PO TAMTEJ STRONIE CIEBIE I MNIE

Page 11

Po tamtej stronie ciebie i mnie

Potem, gdzieś około jej dziewiątej klasy, a mojej siódmej, pokłóciłyśmy się o jakąś bzdurę, której nawet nie pamiętam, i nasze drogi się rozeszły. Ja wkręciłam się na całego w skoki do wody, a ona w fotografię, i właściwie nie zadawała się z nikim. Kiedy wreszcie dotarłam do ogólniaka, jej twarz stała się po prostu jeszcze jedną twarzą w bardzo zatłoczonym korytarzu. Trochę mnie to smuciło, kiedy przypominałam sobie, jak świetnie bawiłyśmy się razem w dzieciństwie. Ale prawda jest taka, że przyjaciele pojawiają się w naszym życiu i znikają jak modne dodatki – w jednym sezonie są, w następnym już ich nie ma. Zupełnie jak dziewczyny, prawda, Jacob? Pamiętam tamten poranek, kiedy dowiedziałam się o śmierci Larkin. Nasza trenerka zwołała drużynę na trening o szóstej rano i właśnie wynurzyłam się po skoku – niemal idealnym twisterze z trzymetrowej wieży. Zobaczyłam, że kilka koleżanek z drużyny szepcze zawzięcie koło drzwi do szatni, więc przepłynęłam na drugi brzeg basenu i wyskoczyłam, żeby sprawdzić, co się dzieje. Czułam jeszcze adrenalinę buzującą w żyłach, kiedy ściągnęłam czepek i zaczęłam się wycierać. – Hej, Mo, co jest? Cyklony stchórzyły przed zawodami, czy co? Jej oczy powiedziały mi, że spudłowałam. – Wczoraj był pożar – wyjaśniła. – Zginęła dziewczyna z jedenastej klasy. Znieruchomiałam. Ręcznik wypadł mi z rąk. – Kto? Kto zginął? 2 – Po tamtej stronie…

17


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.