Edyta Stein. Życie św. Teresy Benedykty od Krzyża w dokumentach i fotografiach

Page 1



Maria Amata Neyer OCD

Edyta

STEIN

Życie św. Teresy Benedykty od Krzyża w dokumentach i fotografiach Przekład z niemieckiego Wanda Zakrzewska Wydanie II poprawione

Wydawnictwo Karmelitów Bosych Kraków 2014


Tytuł oryginału Edith Stein. Ihr Leben in Dokumenten Und Bilden © Copyright Echter Verlag Würzburg, 1987 © Copyright for the Polish edition Wydawnictwo Karmelitów Bosych, Kraków 2014 Redakcja i korekta wydania polskiego II Iwona Pawłowska Okładka, design & dtp Paweł Matyjewicz Imprimi potest Andrzej Ruszała OCD, prowincjał Kraków, dnia 24 lutego 2014 r. nr 53/2014 Wydawnictwo Karmelitów Bosych 31-222 Kraków, ul. Z. Glogera 5 tel.: 12-416-85-00, 12-416-85-01 fax: 12-416-85-02 www.wkb-krakow.pl www.karmel.pl e-mail: wydawnictwo@wkb.krakow.pl

ISBN 978-83-7604-301-2

Druk i oprawa: Poligrafia Inspektoratu Towarzystwa Salezjańskiego


WPROWADZENIE 7 Szczeble w jednym życiu WROCŁAW 11 „Jesteśmy na świecie, żeby służyć ludzkości…” GETYNGA 39 „…Spojrzenie w nowe światy” FRYBURG 51 „…być posłuszną, tego nie potrafię…” BERGZABERN 61 „Moją jest moja tajemnica…” SPIRA 79 „…mała, prosta prawda, którą mam do powiedzenia…” BEURON 103 „jak przedsionek nieba…” MÜNSTER 113 „…gdzie są moje granice…” KOLONIA 121 „…za wszystkich stać przed Bogiem…” ECHT 141 „…do wymarszu – na całe życie…” WIARA I KRZYŻ SĄ NIEROZDZIELNE 165 Fragment Homilii Ojca Świętego Jana Pawła II



WPROWADZENIE Szczeble w jednym życiu

Każde życie ludzkie kryje w sobie tajemnicę, znajduje się w ciemności spraw niezgłębionych. Stąd też nie daje się przeniknąć myślą, chociaż badania historyczne i wyjaśnienia psychologiczne są nieodzowne dla każdej biografii. Najłatwiej można przedstawić życie człowieka w obrazach. Taki obraz ukazuje nam Pismo Święte w pierwszej księdze, opowiadając o Jakubie: „We śnie ujrzał drabinę opartą na ziemi, sięgającą swym wierzchołkiem nieba, oraz aniołów Bożych, którzy wchodzili w górę i schodzili na dół. A oto Pan stał na jej szczycie i mówił: «Ja jestem Pan, Bóg Abrahama i Bóg Izaaka… Ja jestem z Tobą i będę cię strzegł, gdziekolwiek się udasz; a potem sprowadzę cię do tego kraju. Bo nie opuszczę cię, dopóki nie spełnię tego, co ci obiecuję»” (Rdz 28, 12–15). Dla Edyty Stein obraz przedstawiający wstępowanie w górę miał duże znaczenie. Swoje główne dzieło Byt skończony a byt wieczny nazywa „próbą wzniesienia się do sensu bytu”.

7


Zwróćmy uwagę na jej ostatnią, niedokończoną pracę – studium o św. Janie od Krzyża, doktorze Kościoła wywodzącym się z zakonu karmelitańskiego. Edyta Stein, jakby przeczuwając, co nadejdzie, poświęcała każdą minutę temu świętemu Bratu w zakonie, którego życie i nauka wyrażały się tylko w jednym dążeniu: „wzlocie na górę Karmel”, do celu, gdzie Bóg pozwala spotkać się ze Sobą. Strzeżmy się tu nieporozumienia! Z obrazami szczebli, drabiny, góry mogą kojarzyć pojęcia sprawności, działania, siły woli. I rzeczywiście są one potrzebne, ale nie decydujące. Nawet św. Jana od Krzyża, mistyka i poetę lirycznego, tego trubadura boskiej miłości, to nieporozumienie mogłoby zdegradować niemal do roli zmęczonego ascety. A Edyta Stein? Często sławiono jej niezwykłą zdolność do bezwarunkowej konsekwencji. Jednak to nie konsekwencja jej logicznego myślenia, nie konsekwencja silnej woli przywiodły ją do doskonałości. Do celu doprowadziła ją konsekwencja jej niewzruszonej miłości. „Nie opuszczę cię, dopóki nie spełnię tego, co obiecałem” – tak powiada Pan (Rdz 28, 15). Dlatego powróćmy do naszego biblijnego obrazu! Jakub śpi i przeżywa sen. „Gdyż słońce już zaszło” (Rdz 28, 12). Zatem w nocnych ciemnościach widzi posłańca Bożego na szczeblach drabiny. Są to szczeble jego wnętrza, jego rośnięcia i stawania się; tam dzieje się to, co widzi we śnie. Kierownik duchowy Edyty Stein, przyjaciel przez wiele lat, dr Rafał Walzer, opat z Beuron, sięga po ten sam obraz, kiedy próbuje mówić o Edycie Stein. Odczuwa jej życie wewnętrzne jako nader proste, bardzo głębokie i spokojne. Równocześnie wyobraża sobie jej świat wewnętrzny pełen ruchu, porównuje go do drabiny Jakubowej, po której wędrują w górę i dół jej myśli, poglądy i pomysły, plany i życzenia, posłańcy między Bogiem a nią. I takiemu obrazowi wewnętrznemu odpowiadają

8


wydarzenia zewnętrzne. Bowiem również życie zewnętrzne Edyty Stein przypomina drogę po szczeblach. To ma oznaczać, że zawsze jeden etap jej życia z wielką logiką przechodzi w następny, każdy odcinek drogi wywodzi się z głęboko przemyślanego poprzedniego etapu, aby znowu wydać z siebie następny prowadzący gdzie indziej. W uderzający sposób drogi życiowe Edyty Stein związane są – także geograficznie – z miejscami, w których przebywała i rosła, uczyła się i nauczała, gdzie znajdowała szczęście i cierpienie, a w końcu śmierć.



WROCŁAW „Jesteśmy na tym świecie, żeby służyć ludzkości…”

Wrocław, gospodarcza i kulturalna stolica Śląska, był dla Edyty Stein światem jej dzieciństwa. „Ja, Edyta Stein, córka zmarłego kupca Zygfryda Steina i jego żony Augusty, z domu Courant, urodziłam się 12 października 1891 roku we Wrocławiu. Jestem obywatelką pruską i Żydówką”. Rodzice Edyty zajmowali się handlem drewnem; żeby polepszyć swój byt, przeprowadzili się do Wrocławia w roku 1890. Augusta i Zygfryd Steinowie mieli jedenaścioro dzieci, spośród których dorosłych lat dożyło siedmioro. Ojciec umarł niedługo po urodzeniu się Edyty. Augusta Stein, samodzielna, dumna, świadomie dążąca do celu, natychmiast ujęła w swoje ręce kierownictwo przedsiębiorstwa drzewnego i zamieniła zadłużony interes w ogólnie szanowaną firmę. Była gorliwą Żydówką, prowadzącą dom w duchu przepisów Prawa. Jednak nie udało się jej przekazać swoim dzieciom bogactwa żydowskiej duchowości. 11


Edyta, ulubienica matki, strzeżona i rozpieszczana przez rodzeństwo, rozwijała się jako dziecko nieharmonijnie. Bywały okresy, że tryskała życiem, była mądra nad wiek i zbyt hałaśliwa, to znowu rozmarzona, zamknięta w sobie, nieśmiała. Jako niezwykle uzdolniona mała dziewczynka uważała przedszkole za okropne, szkołę za zachwycającą. Jako czternastolatka zrywa ze wszystkim. Ale po dwóch latach ogarnął ją nowy płomień zapału, brała lekcje prywatne, powracała do gimnazjum, które ukończyła, zdając wyśmienicie egzamin dojrzałości w roku 1911. O tym czasie „zmęczenia szkołą” Edyta później powiedziała: „Nauka uprzykrzyła mi się!”. Wyjaśnia to niepokojem lat dojrzewania i problemami światopoglądowymi, które zaczęły się pojawiać. Jeszcze niedorosła czuje przy tym z niezłomną pewnością, tak charakterystyczną dla siebie, że potrzebuje czegoś nowego. Żeby być inną, musi znaleźć się gdzie indziej. Udała się do Hamburga, gdzie jej siostra, oczekująca drugiego dziecka, żyła w trudnych stosunkach małżeńskich. Po roku, jako dojrzała młoda kobieta, powróciła do Wrocławia. Rozwiązała również problem religijny: porzuciła wiarę. „Zupełnie świadomie i z wolnej decyzji…”. Przerwa w nauce pozwoliła Edycie przebyć łatwo nie tylko wrocławskie lata studiów, ale zmieniła również jej sytuację w rodzinie. Z beniaminka stała się dorosłą córką i siostrą. Nie tylko to – życie rodzinne zaczyna traktować coraz bardziej obojętnie. Wszyscy cierpią nad tym – wszyscy oprócz niej. Swoje motto życiowe wyraża w słowach: „Jesteśmy na tym świecie, żeby służyć ludzkości”. To zdanie określa jej wysokiego stopnia idealizm etyczny; charakteryzuje wybitnie społeczne poczucie odpowiedzialności, połączone z silnym poczuciem solidarności międzyludzkiej. W tym tkwi także protest: interesy licznej rodziny przestała uważać za własne. Krąg nowych

12


przyjaciółek i przyjaciół podziwia ją i stara się o jej względy. Edyta Stein posiada niezwykłą zdolność rozumienia cudzych myśli, wczuwania się w innych, do czego dochodzi jej autentyczność, radość z działania – to wszystko ułatwia zarówno kontakty z ludźmi, jak i podejmowanie zadań: odczyty, seminaria, dawanie lekcji, współpraca z kołami studenckimi, społecznymi i politycznymi, spotkania towarzyskie… „To stałe napięcie wszystkich sił budziło uszczęśliwiające uczucie nieprzeciętnego życia, uważałam się za istotę uprzywilejowaną. Tak żyłam w naiwnym samozłudzeniu, że wszystko ze mną jest w porządku…”. Nikt nie ma odwagi skrytykować jej lub zganić; natomiast ona czuje się do tego upoważniona wobec każdego, „często w tonie szyderczym i ironicznym”. Jednak właśnie w tym czasie występują pierwsze objawy nerwicy lękowej. Lektura tendencyjnej powieści, która ją odrzuciła, wywołuje w niej przesyt i nieufność. Żałuje głęboko, że pewnego razu z trudem ocalono ją od zatrucia gazem. Edyta lęka się samej siebie… Ale jeszcze uda się jej ten stan pokonać.


1. Fotografia, powstała około roku 1894, ukazuje rodziców i rodzeństwo Edyty Stein. Jest fotomontażem. Po nagłej śmierci ojca jego bliscy żałowali, że nie posiadają zdjęcia rodziny w komplecie. Polecono więc dodać na nim fotografię zmarłego wziętą z jego paszportu. Na zdjęciu znajdują się (górny rząd od prawej strony): Arno (1879, Gliwice – 1948, San Francisco, USA), Elza (1874, Gliwice – 1954, Bogota, Kolumbia), Zygfryd Stein (1844, Langerdorf – 1893, Bukowice k. Goszcza), Frieda (1881, Lubliniec – 1943, Terezin), Paul (1872, Gliwice – 1943, Terezin); (dolny rząd od lewej strony): Róża (1882, Lubliniec – 1942, KL Auschwitz-Birkenau), Augusta Stein, z domu Courant (1849, Lubliniec – 1936, Wrocław), Edyta (1891, Wrocław – 1942, KL Auschwitz-Birkenau), Erna (1890, Lubliniec – 1978, Langhorne, USA). „Moja matka powiedziała raz – pisze Edyta – że każde z dzieci było dla niej odrębną zagadką do rozwiązania”. Z początku rodzina mieszkała przy Kohlenstraße 13. [Dawna Kohlenstraße jest dziś podzielona na ul. Stanisława Dubois i ul. Mieszczańską. Nie wiadomo, gdzie stał dom, w którym urodziła się Edyta, gdyż rozebrano go jeszcze w XIX w. – Przyp. tłum.]. Tam urodziła się Edyta. Następnie przeprowadzono się na Schiesswerderstr. (obecnie ul. Kurkowa). Wkrótce potem na Jägerstr. 5 (obecnie ul. Myśliwska), gdzie ośmioosobowa rodzina przez długie lata żyła w trzypokojowym mieszkaniu z kuchnią. Skład drewna znajdował się na placu przy Rosenstr. (obecnie ul. J.U. Niemcewicza). Edyta dużo opowiadała o tym placu. Wszystkie dzieci z rodziny i sąsiadów mogły tam swobodnie harcować. Edyta Stein uważała tę możliwość zabaw za ważny czynnik wychowawczy, okazję do wykazywania pierwszych

14


form aktywności, sprawdzania się i kontaktów. Robotnicy w składzie drewna należeli także do rodziny. Augusta Stein postępowała z nimi wspaniałomyślnie; w tym wielkim przedsiębiorstwie panował prawdziwy matriarchat. Kiedy pani Stein wracała z placu, mając zawsze ciepłe ręce, Edycie zdawało się, „że całe życie i całe ciepło w domu pochodzi od niej”.

15


2. Augusta Stein miała zwyczaj dzielić swoją rodzinę na trzy grupy: chłopcy, dziewczęta i „dzieci”. Do tych ostatnich należały „spóźnione” Erna i Edyta. Obie siostry łączyła przez całe życie szczególna przyjaźń. Erna została lekarką (ginekologiem) i poślubiła dermatologa dr. Hansa Bibersteina (1898–1965). Zdjęcie powstało około roku 1889 (na prawo Edyta, na lewo Erna). Erna i Edyta uczęszczały, tak jak ich starsze siostry, do Viktoriaschule na Ritterplatz (obecnie plac Biskupa Nankera), później przy ulicy Blüchera (obecnie ul. Księcia J. Poniatowskiego). Była to najpierw żeńska szkoła średnia, potem liceum żeńskie, a w końcu gimnazjum realne. Edyta, po dodatkowym egzaminie z greki, otrzymała świadectwo dojrzałości gimnazjum typu humanistycznego.

16


3. W roku 1903 pani Stein nabyła dla swej rodziny obszerny dom mieszkalny przy Michaelisstraße 38 (dom przy dawnej Michaelißtr. 38 istnieje do dziś, znajduje się na rogu ul. Nowowiejskiej i ul. N. Barlickiego; oznaczony jest numerem 38), a w sąsiedztwie Matthiaßtr. 151 (obecnie ul. Jedności Narodowej) plac na skład drewna. Przy kracie ogrodu można zobaczyć emaliowane tabliczki dotyczące praktyki lekarskiej dr Erny Biberstein-Stein. W oknach pierwszego piętra są widoczni członkowie rodziny. Przed bramką domu Edyta jako studentka zwykła przechadzać się z przyjaciółmi, prowadząc z nimi dyskusje filozoficzne. Nie podobało się to jej matce. Edyta pisała potem na ten temat: „Naturalnie, ludzie z sąsiedztwa nie mogli wiedzieć, że byliśmy pogrążeni w problemach psychologicznych i teoretyczno-poznawczych. My zaś podkreślaliśmy przy każdej okazji, że jest nam obojętne «co się o nas mówi» albo «co ludzie pomyślą»…”.

17


18


KALENDARIUM 1891 12 X 1911 1911–1913 1913–1915 1915

1916

1916–1918 1919–1923 1921

1922 1 I

Edyta Stein urodziła się we Wrocławiu. We Wrocławiu zdaje maturę z wyróżnieniem. Studiuje w Uniwersytecie Wrocławskim germanistykę, historię, psychologię i filozofię. Studiuje w Getyndze filozofię (u Husserla), germanistykę i historię. W Getyndze zdaje państwowy egzamin z wyróżnieniem; pracuje w szpitalu polowym Niemieckiego Czerwonego Krzyża w Hranicach na Morawach. Uczy w szkole średniej we Wrocławiu. Zdaje egzamin doktorski we Fryburgu Bryzgowijskim z oceną summa cum laude. Asystentura u Husserla we Fryburgu. Prywatne prace naukowe, daremne starania o habilitację. Lektura Księgi życia św. Teresy z Awili w domu Conradów w Bergzabern (Palatynat). Podjęcie decyzji o konwersji. Chrzest i pierwsza Komunia św. w kościele parafialnym św. Marcina w Bergzabern. 173


2 II 1923–1931

1932–1933 1933 14 X 1934 15 IV 1935 21 IV 1938 21 IV 1V 31 XII 1934–1942 1942 2 VIII 4 VIII 7 VIII 9 VIII 1962 4 I 25 VII 1971 7 VII 1972 7 III 9 VIII

174

Bierzmowanie w kaplicy domowej biskupa Spiry. Nauczycielka w liceum żeńskim i w Instytucie Kształcenia Nauczycieli prowadzonym przez dominikanki w Spirze. Docentura w Niemieckim Instytucie Pedagogiki Naukowej w Münster. Wstępuje do Karmelu w Kolonii. Obłóczyny i przyjęcie imienia Teresa Benedykta od Krzyża. Składa śluby zakonne na trzy lata. Składa śluby wieczyste. Uroczystość przyjęcia welonu. Wyjazd do Karmelu w Echt (Holandia). Pisze swoje najważniejsze dzieła: Byt skończony a byt wieczny, Wiedza Krzyża oraz wiele artykułów. Aresztowanie i wywiezienie do Amersfoort. Przewiezienie do obozu w Westerborku. Transport z Westerborku na wschód. Przybycie do KL Auschwitz-Birkenau i śmierć w komorze gazowej. Otwarcie procesu informacyjnego przez arcybiskupa Kolonii kardynała Josepha Fringsa. Rozpoczęcie badania pism Edyty Stein. W Kolonii zakończenie badania pism. Otwarcie procesu de non cultu. Zakończenie procesu na terenie diecezji przez kardynała Josepha Höffnera oraz przewiezienie akt procesowych do Rzymu. W Kolonii uroczystości 30-lecia śmierci Edyty Stein.


1987 1 V

1998 11 X 1999 1 X

2003 5 II

Beatyfikacja Teresy Benedykty od Krzyża w Kolonii w czasie drugiej pielgrzymki Jana Pawła II do Niemiec Zachodnich. Kanonizacja Teresy Benedykty od Krzyża przez papieża Jana Pawła II w Rzymie. Papież Jan Paweł II ogłasza trzy nowe patronki Europy: św. Brygidę Szwedzką, św. Katarzynę Sieneńską i św. Edytę Stein. Watykan zezwala na publikację listu pisanego przez Edytę Stein do papieża Piusa XI w kwietniu 1933 roku.

Do książki dołączony jest bezpłatnie film DVD Edyta Stein. Patronka Europy patronką Lublińca, za który jego Autorki: Bogusława Stanowska-Cichoń i Katarzyna Kotula otrzymały Grand Prix Festiwalu Niepokalanów 2012. Wydawnictwo Karmelitów Bosych wyraża podziękowanie Katolickiemu Stowarzyszeniu Wychowawców – Oddział w Lublińcu (współproducent filmu) za bezpłatne udostępnienie filmu czytelnikom.



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.