VariArt 02/2013

Page 26

Agata Zaręba-Jankowska

h i s t o r i a

Rekonstrukcja histor yczna

Rekonstrukcja historyczna, czyli – inaczej mówiąc – odtwórstwo historyczne, stało się na przestrzeni ostatnich piętnastu lat bardzo popularne. Sezon na imprezy rekonstrukcyjne wydłuża się rokrocznie, startując wczesną wiosną i kończąc się wraz z nastaniem pierwszych bardziej odczuwalnych mrozów (choć są i imprezy zimowe). Jak w każde hobby również w rekonstrukcję można zaangażować się rozmaicie – od płytkiego zainteresowania, aż do całkowitego zaangażowania i podporządkowania wszystkich niemal aspektów życia codziennego, łącznie z urządzaniem mieszkania, wyborem samochodu czy planowaniem urlopów. Nie sposób omówić w krótkim tekście wszystkich aspektów i niuansów składających się i wpływających na kształt odtwórstwa historycznego. Niewątpliwie potrzebna jest baza teoretyczna, wiedza na temat historii odtwarzanej epoki – i to zarówno politycznej, jak i w większej nieraz mierze gospodarczej oraz społecznej. By wpasować się w realia odtwarzanej epoki, należy zdobyć możliwie najwięcej informacji o życiu codziennym, zwyczajach, przesądach czy stereotypach panujących na danym obszarze, w danym społeczeństwie. Niezbędna jest również umiejętność krytyki źródeł, tak by spośród wielu możliwości wybrać te najlepsze i najwierniejsze oraz nie posługiwać się przy rekonstrukcji średniowiecza obrazami romantycznymi, czy też współczesnymi produkcjami kinowymi. Co najważniejsze, trzeba jeszcze te źródła znaleźć, zatem poświęcić sporo czasu na poszukiwania zarówno w Internecie jak i w tradycyjnych bibliotekach, a także – jeśli to tylko możliwe – na wyprawy szlakiem muzeów i wystaw archeologicznych. Powinno się w końcu zadać pytanie samemu sobie, jak wierna ma być nasza rekonstrukcja. Czy zadowolimy się strojami szytymi maszynowo z ręcznym wykończeniem, opartymi na sprawdzonych i uznawanych za wiarygodne źródłach, czy też może traktujemy odtwórstwo czysto zabawowo, po najmniejszej linii oporu, i nie będą nas razić zamki błyskawiczne oraz poliestrowe tkaniny, czy też w końcu zdecydujemy się na jak najdokładniejszą rekonstrukcję, posuwając się do ręcznego przędzenia wełny owiec za pomocą wrzeciona (bo kołowrotki były w średniowieczu traktowane bardzo nieufnie, a flandryjscy tkacze nie używali przędzy przygotowanej

VariArt

02/2013

na kołowrotku do tkania, uznając ją za surowiec gorszej jakości), ręcznego tkania materiału na krosnach, ręcznego (co oczywiste) szycia za pomocą naturalnych włókien, czy też barwienia ubiorów za pomocą roślinnych barwników. Przy „świadomej” rekonstrukcji konieczna jest dobra znajomość lokalnej mody – lokalnej, ponieważ ubiory różniły się znacząco w poszczególnych regionach, np. w składowych częściach ubioru, począwszy od bielizny, a skończywszy na płaszczu i rękawiczkach. Swoją drogą, rękawiczki to bardzo ciekawy element stroju – występowały bowiem w wersji jednopalczastej z kciukiem, bądź trójpalczastej – z oddzielnym kciukiem i dwoma palcami, gdzie w jednym mieścił się wskazujący i środkowy, a w drugim serdeczny i mały. Rękawiczki były szyte ze skóry i prawdopodobnie również tkane igłą (jest to wikińska technika dziewiarska), natomiast nie do końca pewne jest, czy występowały również dziergane na drutach. Co prawda znane jest przedstawienie Matki Boskiej robiącej na pięciu drutach ubranie dla Jezusa dziecka, jednakże, po pierwsze, jest to dość późny obraz włoski, a po drugie – nie zachowało się zbyt wiele przykładów dzianin (prawdopodobnie dlatego, że uległy rozkładowi). W związku z tym status dzianin w rekonstrukcji jest nadal sporny. Tego typu ciekawostki, zagadki i dochodzenia towarzyszą rekonstruktorom nieustannie. Ot choćby kwestia podkuwanych butów, skąd się wzięły, dlaczego, jak podkuwano i kto mógł sobie na takie pozwolić? I jaki związek miało podkuwanie butów z rozwojem techniki budowy dróg? Odtwórcy śledzą przebieg szwów w sukniach na obrazach Van der Veydena, czy też konstrukcji nogawic (bo trzeba zauważyć, że nie używano w średniowieczu spodni, każda noga miała własną autonomiczną nogawkę, zwaną właśnie nogawicą). Kolejną kwestią są kolory. Współcześnie symbolika kolorów jest bardzo uproszczona, jednakże w wiekach średnich barwy stroju niosły ze sobą konkretne i bardzo szczegółowe komunikaty. Częściowo dlatego ówcześnie modne zestawienia kolorystyczne mogą dziś nieraz przyprawić o ból zębów. Przygotowanie pozornie łatwej w opracowaniu sukni roboczej (często w światku nazywanej spodnią – ponieważ szanująca się niewiasta nosiła kilka warstw ubioru, w tym co najmniej dwie-trzy


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.