Przegląd Uniwersytecki (Wrocław) R.22 Nr 2 (212) 2016

Page 59

pOŻEGNANIA/WSPOMNIENIA

Efekty tej pracy, dalszy rozwój i osiągnięcia naukowe dały asumpt do budowy nowego budynku Wydziału Biotechnologii, którego trzon stanowi dawniejszy Instytut Biochemii i Biologii Molekularnej. Należy przypomnieć, że w roku 1959, kiedy to powstała na Uniwersytecie Wrocławskim Katedra Biochemii, biochemia była specjalnością na kierunku studiów biologia. Przez wiele lat prof. Bronisława Morawiecka zabiegała o to, aby tę specjalność przekształcić w samodzielny kierunek studiów. Udzielała się nie tylko na „swoim podwórku”. Pełniła w Uniwersytecie Wrocławskim liczne kierownicze funkcje, począwszy od prodziekana Wydziału Nauk Przyrodniczych, skończywszy na funkcji prorektora ds. nauki i współpracy z zagranicą, którą pełniła w latach 1987–1990. W okresie jej działalności na tym stanowisku bardzo ożywiły się kontakty z zagranicznymi ośrodkami naukowymi, o czym świadczą podpisane przez nią nowe umowy z uniwersytetami w Valladolid, Bari, Kijowie, Zaporożu oraz z Politechniką Pekińską. Wspierała współpracę ze State University of NY w Stony Brook, poszerzając znacznie limit wymiany młodych pracowników. Pani Irena Jagoda Kraśniewska (była kierowniczka Działu Współpracy z Zagranicą) w swoich wspomnieniach podkreśla, jak bardzo zależało prof. Morawieckiej na kontaktach z Białorusią; czyniła starania, aby nawiązać współpracę z uniwersytetem w Grodnie; byli chętni, lecz niestety, ówczesne uwarunkowania polityczne nie były temu przychylne. Pani Jagoda wspomina dalej: prof. Morawiecka przewodniczyła komisji przyznającej dewizy na wyjazdy zagraniczne. Nie było szans, aby zaspokoić wszystkich, lecz jej spokój, rozwaga, doskonała znajomość wagi wyjazdu i sprawiedliwa ocena starających się o dofinansowanie pozwoliły zawsze na uczciwe rozdzielenie dewiz. Prof. Bronisława Morawiecka była czynnym członkiem wielu organizacji naukowych, m.in. Polskiego Towarzystwa Biochemicznego (którego została członkiem honorowym), Polskiego Towarzystwa Botanicznego, Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego, była członkiem Komitetu Biochemii i Biofizyki przy Prezydium PAN, członkiem – założycielem Eurobio (europejskie stowarzyszenie uniwersyteckich wydziałów biologii), oraz członkiem INTERLEC – organizacji zrzeszającej naukowców zajmujących się Przegląd Uniwersytecki 2 i 212 i 2016

badaniem lektyn. Była również redaktorem czasopisma „Acta Societatis Botanicorum Poloniae”. Duże zasługi położyła w organizowaniu życia naukowego i dydaktyki akademickiej również w skali krajowej. Wspomnieć tu należy jej działalność w latach 1991–1997 w Komitecie Badań Naukowych, gdzie była przewodniczącą Zespołu Nauk Biologicznych, Nauk o Ziemi i Ochrony Środowiska. Przez wiele lat z ogromnym zaangażowaniem koordynowała w Polsce międzynarodowy program edukacyjny Tempus Biology, dzięki czemu dziesiątki studentów odbywały semestralne staże w europejskich uczelniach, co w latach 90. poprzedniego wieku było nie lada osiągnięciem i szansą na unowocześnienie procesu dydaktycznego. Należy podkreślić, że prof. Bronisława Morawiecka posiadała ważną na kierowniczych stanowiskach zdolność do podejmowania szybkich, odważnych i skutecznych decyzji. Była wielokrotnie nagradzana i odznaczana, m. in. Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Medalem Komisji Edukacji Narodowej. Bronisława Morawiecka była osobą pełną energii, dowcipną, sprawiedliwą; była dobrym i życzliwym ludziom Człowiekiem. Zawsze znajdowała czas dla pracowników i studentów. Interesowała się ich losem i problemami, doradzała i pomagała w trudnych sytuacjach życiowych. Oto cytat ze wspomnień Jagody Kraśniewskiej: „gdy w pewnym momencie zwróciłam się do niej o pomoc dla jednej z moich koleżanek, a nie dotyczyło to pie-

niędzy, ale życia, pani Profesor bez wahania udzieliła tej pomocy i zmobilizowała do niej również innych.” Prof. Ludwik Turko na pożegnaniu akademickim prof. Morawieckiej wspomniał, jak po ogłoszeniu stanu wojennego, po ukończeniu protestacyjnego strajku studenckiego z udziałem działaczy „Solidarności” wywiozła go swoim fiacikiem w bezpieczne miejsce – do swojej rodziny, u której ukrywał się przez prawie trzy tygodnie. Choć znała swoją wartość, prof. Bronisława Morawiecka była osobą skromną, nie zabiegającą o zaszczyty ani korzyści materialne. Jej domem był Instytut. Nawet będąc już na emeryturze, przychodziła do niego codziennie, spotykała się z ludźmi, nadal doradzała, a czasem nawet… strofowała. Nigdy nie odmawiała pożyczenia przysłowiowej „stówy” osobie będącej pod koniec miesiąca w potrzebie. W lodówce miała zawsze coś do jedzenia, z czego często korzystali pracujący wieczorami asystenci i doktoranci. Znajdowała się tam też puszka mleka skondensowanego opróżniana notorycznie przez amatorów kawy. W jej gabinecie można było liczyć na jakieś dobre trunki, które chowała na półce za książkami. Prof. Morawiecka miała jedną, rzadko spotykaną cechę – potrafiła autentycznie cieszyć się z cudzych sukcesów. I taką pozostanie w naszej pamięci. Pochowana została w grobie rodzinnym na cmentarzu parafialnym na Sępolnie przy ul. Smętnej. prof. Aleksandra Kubicz prof. Wiesław Wątorek

Pożegnanie akademickie prof. Morawieckiej fot. D. Hull

| 57


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.
Przegląd Uniwersytecki (Wrocław) R.22 Nr 2 (212) 2016 by Uniwersytet Wrocławski - Issuu