744

Page 1

Burmistrz Hardie-Douglas

O moim następcy dowiecie się szybciej, niş przypuszczacie

NASZA KRZYŝÓWKA

Due Gusti WYGRAJ PIZZĘ Dwa smaki

DLA DWĂ“CH OSĂ“B!

NOWE OBLICZE TWOJEGO DOMU! OOO&KL9JO9Q&KR;R=;AF=C&HD

MIASTO ZAGROĹťONE Przepychanek

z monitoringiem

ciÄ…g dalszy

PIJANY TRAKTORZYSTA UCIEKĹ Z POGOTOWIA REKLAMA

6.83 =â208

32ĹŽ<&=., 1 , ( % $ 1 .2 : ( 793 444 333

NRORURZHJR

MIEDŚ 19 zł PUSZKI 3,70 zł 7HO

SPŠAĆ INNE DROŝSZE POŝYCZKI

EMERYCI I RENCIĹšCI BEZ OGRANICZENIA WIEKU

DO O 22000 2000 0 ZĹ !!! www. daiglob.pl

REKLAMA

8/ 6Ă 2:,$Ä“6.$ '$:1( 586.,( .26=$5< &=<11( 321 37 62%27< 21 37 62%27<

WAĹťNY DO 11.12.2014

2':,('ĹŹ 1$6=ÄŠ 67521Ę , '2:,('= 6,Ę :,Ę&(-

Fabryczny Punkt Sprzedaʑy Najniʑsze ceny NajwiȜkszy wybór Najlepsze okna

ul. Koszalińska 84 78-400 Szczecinek

tel. 94 374 99 60 mob. 663 699 555 mob. 663 599 555

poczta@top-dom.pl

KASACJA POJAZDĂ“W Zezwolenienie Wojewody Zachodniopomorskiego nr 4

@ > - : ? < ; > @ 3 > -@ 5 ? < ĹŁ - / 5 9 E F - < ; 6 - F 0 E

$OBINO 7AÄ&#x;CZ TEL KOM


Nie, tym razem nie będzie już o wyborach. No może tylko jednym zdaniem. Akurat jesteśmy świadkami formowania się w samorządach zarządów, prezydiów i składów komisji. Poniekąd trochę mnie dziwi nieobecność w Radzie Miasta partii, która sama siebie nazywa zarazem „chłopską” i „zieloną” (od koloru sztandaru). Ale to musi być jakieś niedopatrzenie i należałoby to zweryfikować. Niestety, kolor zielony znikł również w przyrodzie. Krajobraz mocno zrudział, a miejscami zrobił się nawet bardziej przeźroczysty. Przedtem wszelkie niedoskonałości, a powiedzmy sobie wprost - brud i bałagan, maskowała zieleń. Teraz, poprzez bezlistne gałęzie i konary widać wszystko jak na dłoni. Jak nic wypada poczekać na śnieg, ten wszystko przykryje, choć po prawdzie oby go nigdy nie było. Życzę mu jak najgorzej. Najlepiej, aby nie została po nim nawet mokra plama i jak to dawniej mówiono, aby sczezł do imentu. Co z niego za pożytek. Nie licząc tego, że wszystko zamaskuje swoimi, wstrętnymi białymi (widocznymi tylko pod mikroskopem) płatkami, to tylko z tego powodu mamy dodatkowe zajęcie, no i rzecz jasna wydatki. Trzeba go uprzątać i niszczy przy tym buty, ponieważ ludzie się uparli, aby walić w niego solą. Na dodatek wszędzie ślisko, a jak wiadomo leczenie urazów dla NFZ i lekarzy jest zupełnie nieopłacalne, no chyba że prywatnie. Wracając do bezlistnych drzew i krzewów, to dopiero teraz w pełnej krasie widoczne są niezgłębione walory wszystkich tablic i witaczy rozsianych na skrajach miasta. Dla uściślenia, chodzi o tzw. instalację informacyjno-reklamowo-promocyjną. Tak na dobrą sprawę, to dopiero teraz nie sposób jej przeoczyć. Przedtem zwyczajowo maskowała ją zieleń. Dopiero teraz dostrzeżmy, że olbrzymia plansza przy wylocie na Piłę z napisem powiat szczecinecki reklamuje... pyry (poznańskie), a może pyzy (kaszubskie?). Niestety, tego nie wiem. Jako kierowca muszę mocno uważać, bo ruch w tym miejscu niemożebny, ci jadą w lewo, tamci hamują aby nie być uwiecznionym na zdjęciu z fotoradaru, tu rowerzyści, tam przejście i przystanek - istny kociokwik. A tu taka smakowita tablica i nici z jakże pasjonującej lektury powiatowego menu. Zawsze podziwiam autorów tego typu reklam za niewyobrażalną wprost wiarę w fikcję. Oni się łudzą, że kierowcy przeczytają całą litanię zalet oferowanego produktu. A już niewyobrażalną głupotą jest montowanie szybko przesuwających się czerwonych literek. Nocą są szczególnie uciążliwe, oślepiając nie gorzej niż przeciwlotniczy szperacz. Zwyczajowo na końcu podawany jest numer telefonu. Przykładowo, jak ci kierowco wybije się szybka, to szybko dzwoń pod ten numer. Że co? Że nie zdążysz nawet przeczytać? A może zapiszesz numerek? Masz na to dwie sekundy. Też nie zdążysz? A przecież tak naprawdę nie o to chodzi. Liczy się efekt. Wracając do witaczy to znacznie bardziej odpowiadają mi te w kształcie uniwersalnych kluczy rowerowych. Są ponadczasowe, zrobiono je w połowie lat 70. z solidnej stali. Jak widać inwestycja okazała się bardzo trwała, a nawet ponadczasowa. Od tamtego czasu zmieniono jedynie czerwonego gryfa na czarnego. Za czasów socjalistycznych gryf w naszym herbie był po prostu czerwony. Solidna, stalowa konstrukcja dopiero o takiej właśnie porze roku staje się bardziej widoczna. Są na wszystkich wylotach oprócz ul. Rybackiej. Ale tam, oprócz działkowców i gospodarzy, nikogo witać ani żegnać nie trzeba, bo chodzą i jeżdżą sami swoi. Żaden gospodarz w swoich progach sam siebie nie wita. W tym miejscu przypomina mi się pomysł gospodarza domu z warszawskiej ul. Alternatywy 4. Jego witacz był bardziej uniwersalny. Do głównego napisu „Witamy gospodarza” można było w każdej chwili dopasować takie jak: „dzielnicy gorąco”, „stolicy z szacunkiem” i „kraju serdecznie”. Z tego mojego krótkiego przeglądu szczecineckich witaczy ten wydaje się najbardziej doskonały. To byłoby zupełnie coś nowego. Rzecz jasna, gospodarza dzielnicy to my niestety, nie mamy. No chyba, że zmienić tytulaturę dotychczasowych sołtysów Trzesieki i Świętek. Ale zamiast nich moglibyśmy zaoferować w zależności od pory roku - tutejszą specjalność . Przykładowo latem - narty wodne, na wiosnę - tramwaj wodny, a zimą gorącą kartoflankę na wodzie. W ten sposób powstałaby nowa wartość, godząca ze sobą różnorodne treści. Sądzę, że to wariant najbardziej doskonały. Jerzy Gasiul

Autobus na prąd?

foto:automotiveit.com

O zaletach i wadach zieleni

Tomasz Merk, prezes Komunikacji Miejskiej: – Jeżeli teraz tego nie zrobimy, to później ciężko będzie nam własnymi środkami wymienić pojazdy na nowsze.

Gdzie? W Szczecinku Czy już wkrótce na ulicach Szczecinka pojawią się autobusy napędzane energią elektryczną pochodzącą m.in. z paneli słonecznych? Plany Komunikacji Miejskiej na kolejne lata są śmiałe, ale mają szansę doczekać się realizacji. Przewoźnik już poczynił pierwsze kroki w tym kierunku. Reszta zależy od tego, czy nad Trzesiecko spłyną kolejne środki z Unii Europejskiej. - Cały czas nie wiemy, jak będą rozdane środki unijne na dofinansowanie do ewentualnych zakupów autobusów. Być może nastąpi to już w przyszłym roku lub przesunie się na rok 2016. Chcielibyśmy wymienić część naszego taboru, tego najstarszego, który ma przebieg ok. 1 mln km. Dlatego już przygotowujemy się do pewnych zmian w naszej spółce – mówi Tomasz Merk, prezes zarządu Komunikacji Miejskiej. - Złożyliśmy już zapytanie do firm, które zajmują się systemami fotowoltaicznymi. Mamy takie plany, aby w momencie, kiedy zmienialibyśmy nasze pojazdy na nowsze, wprowadzić autobusy elektryczne. Część energii potrzebnej do ich zasilania pozyskiwalibyśmy z fotowoltaiki umieszczonej na dachach naszej myjni, stacji diagnostycznej i warsztatów. - Na razie jest to tylko koncepcja –

zaznacza nasz rozmówca. - Ale myślę, że już w niedługim czasie będziemy konkretniej wiedzieć, jaką moc moglibyśmy wygenerować na naszych dachach, czy to się nam opłaca i czy taki projekt w ogóle jest możliwy do realizacji. Prawdopodobnie tak, ale musimy mieć tę pewność. Jak przyznaje prezes autobusy elektryczne są nie tylko drogie w zakupie, ale także nie tanie w eksploatacji. Jednak jest to najlepszy moment, aby zrealizować tę koncepcję. Powód? Wymiana autobusów z pozyskanych środków unijnych w późniejszych latach nie będzie już możliwa ze względu na zakończenie programów umożliwiających otrzymanie dofinansowania na ten cel. – Jeżeli teraz tego nie zrobimy, to później ciężko będzie nam własnymi środkami wymienić pojazdy na nowsze. Jednak zaznaczam, że jest to na razie jedynie koncepcja, natomiast przygotowujemy się do niej, żeby w momencie, kiedy te środki się pokażą, można było od razu po nie aplikować i żebyśmy już mieli wyznaczoną drogę działania. Czy ewentualny zakup pojazdów zasilanych energią elektryczną przyczyni się do wzrostu cen biletów oraz kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa? Okazuje się, że nie. A nawet

moglibyśmy w dłuższej perspektywie czasowej... zaoszczędzić. - Byłyby to nowe autobusy i jeżeli nie ponieślibyśmy kosztów zakupów, ale sfinansowali ich zakup z programu unijnego, to wtedy sama eksploatacja autobusu elektrycznego będzie tańsza, niż obecnie eksploatacja wysłużonego autobusu opartego o silnik diesla. Gdybyśmy zrobili jednocześnie tę fotowoltaikę, to część pozyskanej energii zasilałaby autobusy, a część tej energii moglibyśmy sprzedać, obniżając tym samym koszty funkcjonowania przedsiębiorstwa. Jest to dopiero w fazie koncepcji, ale staramy się to zrobić. Myślę, że to nam się zbilansuje i może nawet da nam oszczędności z tego tytułu – dodaje Tomasz Merk. (mg)

REKLAMA

REKLAMA

Na wstępie

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA REKLAMA

tel. 512 585 110 94 34 08 045 www.poloniacare24.eu

REKLAMA

Maciej Gaca:


=%,Ð5.$ 2'3$'Ð: :,(/.2*$%$5<72:<&+ = *2632'$567: '202:<&+ 1$ 7(5(1,( 0,$67$ 6=&=(&,1(. Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. w Szczecinku informuje, że w dniach 8 - 15 grudnia 2014 organizuje zbiórkę odpadów wielkogabarytowych z gospodarstw domowych (sprzęt AGD, RTV, meble oraz inne elementy wyposażenia mieszkań). Zbiórka przeprowadzona będzie wg harmonogramu oraz ustalonego podziału miasta na rejony wraz z wykazem ulic, w godz. 7.00 - 15.00. W związku z tym prosimy o wystawienie zbędnego sprzętu w dzień poprzedzający zbiórkę odpadów wielkogabarytowych.

/LĞFLDVWH

)( ?JM<FA9 ĝJG<9!

.,(*2

â$:6 0,(526

0<ģ/,:6.$

*2 .,( 6 2: 5' '(

.$ ,Ę6 5/ .$

=.,

&.$

/$5

6.

$

$ 51 72 6=

=$

-& į(*

$ ./

9

WA NKO

CZY

PO WY

<

-$

0$

,86

& .2ģ

6,(

( 75=

)) ?JM<FA9 ;RO9JL=C!

; =,( /21 $

1$

= $&

5 $7

:,

:

*2 ,( 6. <Ę &= %$

1 ?JM<FA9 OLGJ=C!

0 ?JM<FA9 HGFA=<RA9ó=C!

=

.$

'=

âÐ

)* ?JM<FA9 HAģL=C!

&=$

512

%Ð5

/(ģ1 $ $

6.

$:

6=

5 :$

)- ?JM<FA9 HGFA=<RA9ó=C! .$

1,&

2-

&+

0 ?JM<FA9 HGFA=<RA9ó=C! $ į$1 5Ð

>

9 =ELyUND MHVW QLHRGSáDWQD GOD PLHV]NDĔFyZ L Z\NRQ\ZDQD MHVW QD NRV]W 8U]ĊGX 0LDVWD

=1$ 5<& )$%

&$

=,

$6 67

UWAGA! ...................................UWAGA!................................... UWAGA!................................... UWAGA! Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. w Szczecinku w ramach prowadzonej kwartalnie zbiórki odpadów wielkogabarytowych, pragnie przypomnieć mieszkańcom, że odpady wielkogabarytowe są to odpady komunalne powstające w gospodarstwach domowych, lecz ze względu na swoje wymiary nie mieszczące się do pojemników; należą do nich: szafy, stoły, ławy, krzesła, fotele, sofy, wersalki, wieszaki, dywany, wykładziny, materace, rowery, zabawki dużych rozmiarów, drzwi, płyty meblowe, beczki plastikowe, wiadra, opony oraz sprzęt AGD dużych rozmiarów (lodówki, pralki, piece kuchenne). Jednocześnie wraz ze zbiórką odpadów wielkogabarytowych prowadzona jest także zbiórka zużytego sprzętu elektronicznego do którego należą: komputery, monitory, telewizory, drukarki, radioodbiorniki, odkurzacze, telefony drobny sprzęt AGD (lokówki, suszarki, czajniki, ekspresy, żelazka, lampki, tostery itp.) Informujemy, iż codziennie w godzinach od 7°° do 18°° a w soboty od 7°° do 14°° w siedzibie PGK przy ul. Cieślaka 6C czynny jest punkt zbiórki „elektrośmieci”, gdzie bezpłatnie można zostawić zużyty sprzęt elektroniczny. UWAGA! DO ODPADÓW WIELKOGABARYTOWYCH NIE NALEŻĄ: wszelkiego rodzaju części budowlane i sanitarne takie jak: ramy okienne, deski, panele, belki, płoty, wanny, umywalki, muszle toaletowe, spłuczki, lustra, grzejniki, płytki, rolety; jak również gruz budowlany, części samochodowe, odpady ogrodowe, worki na śmieci lub kartony z odpadami domowymi oraz odpady podlegające selektywnej zbiórce czyli plastik, szkło, papier.

ul. Wiśniowa 16 78-400 Szczecinek www.sklepfachman.pl

StudioOkno

REKLAMA REKLAMA

/XF\QD L 6WDQLVĄDZ 0DĄHN


StraĹźacki tydzieĹ„ W ubiegĹ‚ym tygodniu szczecineccy straĹźacy brali udziaĹ‚ w likwidacji skutkĂłw wystÄ…pienia 3 miejscowych zagroĹźeĹ„. Jednostka Ratowniczo – GaĹ›nicza braĹ‚a teĹź udziaĹ‚ w akcji gaszenia 6 poĹźarĂłw. Jak powiedziaĹ‚ gazecie zastÄ™pca Komendanta Powiatowego PSP st. kpt. Jacek Dylewski, straĹźacy likwidowali skutki wypadku drogowego koĹ‚o BiaĹ‚ego Boru. W nastÄ™pstwie zderzenia dwĂłch samochodĂłw: osobowego i cięşarowego, zginęła jedna osoba. Do tego tragicznego zdarzenia doszĹ‚o we wtorek 25 listopada. DzieĹ„ później straĹźacy brali udziaĹ‚ w kolejnych dwĂłch akcjach. KoĹ‚o Kwakowa w gminie Szczecinek traktor wjechaĹ‚ do rowu i przygniĂłtĹ‚ jadÄ…cego nim męşczyznÄ™. Z pomocÄ… straĹźakĂłw traktorzysta zostaĹ‚ uwolniony i przewieziony do szpitala. Tego samego dnia w Dzikach straĹźacy pospieszyli na pomoc bobrom uwiÄ™zionym w studzience kanalizacyjnej. Na miejsce zdarzenia zostaĹ‚ wezwany lekarz weterynarii. W minionym tygodniu Jednostka Ratowniczo-GaĹ›nicza braĹ‚a udziaĹ‚ w akcji gaszenia 6 poĹźarĂłw. Dwa z nich to pĹ‚onÄ…ce Ĺ›mietniki i Ĺ›mieci. Do takich zdarzeĹ„ doszĹ‚o w Ĺ›rodÄ™ i w czwartek (26 i 27.11) w Szczecinku przy ul. Armii Krajowej i 1 Maja. Kolejne interwencje straĹźakĂłw (sobota, niedziela 29 i 30.11) to udziaĹ‚ w akcjach gaszenia poĹźarĂłw sadzy w kominie. Kominy pĹ‚onęły w Dzikach, Jeleniu, BiaĹ‚ym Borze i w budynku przy ul. GdaĹ„skiej w Szczecinku. (sw)

LASER, TRWAĹ E USUWANIE OWĹ OSIENIA, ZAMYKANIE NACZYNEK, FOTOODMĹ ADZANIE, ZABIEGI KOSMETYCZNE, AKRYL, HYBRYDA

Straşacy apelują o czujność W piątek, 28 listopada szczecineccy straşacy spotkali się z przedstawicielami lokalnych mediów, aby za ich pośrednictwem zaapelować do mieszkańców o zachowanie wzmoşonej czujności w okresie grzewczym. W tym roku na terenie naszego powiatu odnotowano 36 zdarzeń z „udziałem� tlenku węgla. W 22 przypadkach jego obecność została potwierdzona, a w wyniku zatruć 12 osób zostało hospitalizowanych. Spotkanie poprowadził mł. asp. Piotr Kiczuk oraz zastępca dowódcy zmiany asp. Mariusz Rychter. Zwrócili oni uwagę na niepokojące sygnały, mogące świadczyć o tym, şe zatruliśmy się czadem. - Wszystkie urządzenia, w których następuje spalanie gazu lub innych paliw tj. piece gazowe, opalane węglem lub drewnem, piecyki łazienkowe, kaflowe czy kominki gazowe mogą, w niesprzyjających warunkach, być źródłem tlenku węgla. Najczęściej do wypadków związanych z zatruciem czadem dochodzi w łazienkach wyposaşonych

MĹ‚. asp. Piotr Kiczuk namawia mieszkaĹ„cĂłw na zamontowanie w mieszkaniach czujnikĂłw czadu, ktĂłre mogÄ… uratować nam Ĺźycie. w grzaĹ‚kÄ™ wody przepĹ‚ywowej lub junkers, a takĹźe podczas dogrzewania sypialni róşnego rodzaju piecykami – mĂłwi mĹ‚. asp. Piotr Kiczuk. - Tlenek wÄ™gla jest gazem niewyczuwalnym zmysĹ‚ami, bezwonny, bezbarwny i pozbawiony smaku. Dlatego w trosce o wĹ‚asne bezpieczeĹ„stwo warto rozwaĹźyć zamontowanie w domu czujnikĂłw tlenku wÄ™gla. Pomimo Ĺźe nie zapobiegajÄ… one powstawaniu czadu, to jednak skutecznie mogÄ… alarmować lokatorĂłw mieszkania, w ktĂłrym wydziela siÄ™ ten niebezpieczny gaz, umoĹźliwiajÄ…c szybkie opuszczenie zagroĹźonego pomieszczenia. Koszt zamontowania takich urzÄ…dzeĹ„ jest niewspółmiernie niski do korzyĹ›ci, jakie daje ich zastosowanie.

Istotnym jest uşywanie sprawnych urządzeń, w których odbywa się proces spalania, zgodnie z instrukcją producenta. – Naleşy równieş systematycznie sprawdzać ciąg powietrza poprzez przykładanie kartki papieru do otworu bądź kratki wentylacyjnej oraz często wietrzyć mieszkania i zapewnić rozszczelnienie okien – dodaje Piotr Kiczuk. - W przypadku złego samopoczucia nie naleşy bagatelizować takich objawów, jak duszności, bóle i zawroty głowy, nudności, wymioty itd. W momencie podejrzenia zatrucia czadem naleşy wynieść osobę poszkodowaną w bezpieczne miejsce, z dostępem świeşego powietrza i wezwać słuşby ratownicze. (mg)

Policyjny raport tygodniowy W minionym tygodniu na drogach powiatu doszło do wypadku drogowego. - W jego następstwie na drodze koło Białego Boru zginął 27-letni męşczyzna - mówi gazecie podinspektor Jacek Proć, naczelnik Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego szczecineckiej Policji. - Ponadto patrole zatrzymały 4 nietrzeźwych kierujących, w tym rowerzystę. Rekordzista dmuchnął w alkomat 2,5 promila alkoholu. Na ul. Przemysłowej w Szczecinku kierująca renault twingo 39-letnia mieszkanka Szczecinka miała w wydychanym powietrzu ponad 1,5 promila alkoholu. Aş 2,5 promila dmuchnął w alkomat kierujący samochodem hyundai 23-letni mieszkaniec Szczecinka. Męşczyzna został zatrzymany do kontroli na ul. Szczecińskiej. Na szczęście, wcześniej nie doprowadził do tragedii na drodze.

Restauracja, hotel "Merkury" zaprasza na bal sylwestrowy! bogate menu, znakomita muzyka. 3U]\MPXMHP\ ]DPÂľZLHQLD QD GDQLD ZLJLOLMQH RUD] Ä?ZLÇWHF]QH Kontakt : 94 37 435 26

Na ul. Towarowej w Bornem Sulinowie policjanci zatrzymali jadÄ…cego renault master 38-letniego mieszkaĹ„ca Jastrowia. Męşczyzna dmuchnÄ…Ĺ‚ w alkomat 1,35 promila. W stanie nietrzeĹşwoĹ›ci jechaĹ‚ rowerem 49-letni mieszkaniec gminy GrzmiÄ…ca. Zatrzymany w RadomyĹ›lu męşczyzna miaĹ‚ w wydychanym powietrzu blisko 2,1 promila alkoholu. O krok od tragedii byĹ‚o na drodze koĹ‚o miejscowoĹ›ci Kwakowo w gminie Szczecinek. CiÄ…gnik rolniczy stoczyĹ‚ siÄ™ z drogi do rowu i przygniĂłtĹ‚ jadÄ…cego nim 47-letniego męşczyznÄ™. Z puĹ‚apki uwolnili go straĹźacy, a policjanci pobrali krew do badaĹ„. Traktorzysta, od ktĂłrego wyraĹşnie wyczuwalna byĹ‚a woĹ„ alkoholu... nie byĹ‚ w stanie dmuchnąć w alkomat. Później męşczyzna pojechaĹ‚ na obserwacjÄ™ do szczecineckiego szpitala w Szczecinku, skÄ…d bez zgody lekarza... uciekĹ‚. Przy okazji okazaĹ‚o siÄ™, Ĺźe traktorzysta posiada aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdĂłw mechanicznych do koĹ„ca maja 2018 roku. W ubiegĹ‚ym tygodniu nie brakowaĹ‚o teĹź kradzieĹźy i kradzieĹźy z wĹ‚amaniem. Przy ul. Armii Krajowej w Szczecinku wĹ‚amywacz wy-

waşając okno, dostał się do gabinetu stomatologicznego. W szufladzie biurka znalazł klucz do sejfu. Po jego otwarciu zabrał gotówkę w kwocie blisko 16 tys. zł. Z kolei w Białym Borze rabuś po dostaniu się do pomieszczenia stacji paliw ukradł pieniądze w kwocie 180 zł. Przy ul. Mierosławskiego w Szczecinku złodziej okradł pracownika firmy kurierskiej. Kurier nie zamknął samochodu dostawczego. Chwila jego nieuwagi kosztowała firmę stratę w wys. około 1 tys. zł. Złodziej ukradł z pojazdu dwie przesyłki kurierskie. Przy ul. Spółdzielczej rabuś ograbił starszą kobietę. Zerwał jej z ramienia torebkę z zawartością pieniędzy w kwocie 30 zł i dowodem osobistym. Bezdomny napadł na funkcjonariusza Straşy Ochrony Kolei. Do zdarzenia doszło na dworcu PKP w Szczecinku. W czasie interwencji straşnik został kopnięty przez 48-letniego męşczyznę bez stałego miejsca zamieszkania. Niejako tradycyjnie policjanci przyjmowali teş zgłoszenia o kradzieşy telefonów. Do takich zdarzeń doszło w Szczecinku, Bornem Sulinowie, Barwicach i w Białym Borze. (sw)

REKLAMA

REKLAMA

W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze Straşy Miejskiej podjęli 71 interwencji wobec 52 osób. - Czterech sprawców łamania prawa zostało ukaranych mandatami – mówi komendant SM Grzegorz Grondys. – Z kolei wobec dwóch osób skierujemy wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego w Szczecinku. 46 skontrolowanych przez straşników osób zostało pouczonych o swoim nagannym zachowaniu. Do dość niecodziennej sytuacji doszło we wtorek (25.11) na wiadukcie kolejowym przy ul. Szczecińskiej. Po godz. 17 dyşurny Straşy Miejskiej otrzymał telefoniczne wezwanie na interwencję wobec męşczyzny, który... wstrzymuje tam ruch pociągów. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia patrol zastał męşczyznę stojącego na torach kolejowych. Jego wygląd i zachowanie wskazywało na uşycie środków odurzających. Męşczyzna powtarzał, şe chce się zabić. Podczas zblişania się do niego straşników wyciągnął pas od spodni i zaczął nim atakować funkcjonariuszy. Po chwili zeskoczył z wiaduktu na jezdnię powodując zagroşenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Tam został przez straşników obezwładniony i przekazany policji. Wandale znów dali o sobie znać. W niedzielę (30.11), po andrzejkowej sobocie, patrol Straşy Miejskiej dozorując ulicę Kaszubską ujawnił powybijane okna w obiekcie byłego dworca PKS. - Wraz ze spadkami temperatur powietrza ponişej zera wzmogliśmy patrolowanie miejsc, gdzie przebywają i mogą przebywać osoby bezdomne – mówi G. Grondys. – Napotkanych informujemy o moşliwości umieszczenia w ośrodkach dla bezdomnych, skorzystania z noclegowni czy jadłodajni. Na razie spotykane osoby odmawiają przyjęcia pomocy. (sw)

Podpowiadają, jak uniknąć zaczadzenia i jak reagować na zagroşenie.

REKLAMA

Tydzień Straşy Miejskiej


Sklep z jeansami Breaker skracanie spodni - od ręki, gratis

SKLEPY PRZY HALI TARGOWEJ ul. WIŚNIOWA

Sklep z obuwiem Prestige

REKLAMA

obuwie z polskiej skóry


NiepasujÄ…cy element Magdalena Szkudlarek -Szarkowska

Kto pamiÄ™ta MartÄ™? Marta budziĹ‚a powszechne poruszenie, gdziekolwiek siÄ™ pojawiĹ‚a. ZasĹ‚ynęła z tego, Ĺźe przemierzaĹ‚a ulice miasta obĹ‚adowana rozmaitymi torbami. MĂłwiĹ‚o siÄ™ róşnie: Ĺźe nie ma domu, Ĺźe zostaĹ‚a okradziona i teraz caĹ‚y swĂłj dobytek woli mieć pod rÄ™kÄ…, Ĺźe byĹ‚a nie w peĹ‚ni rozumu. Jaka byĹ‚a prawda, trudno teraz odgadnąć. Jedno jest pewne, Marta nawet dzisiaj stanowi pewien symbol – to uosobienie odmiennoĹ›ci. Inność, dysharmonia, nienormalność – sÄ… czymĹ›, co nie pasuje do ogĂłlnie przyjÄ™tych norm niczym niezmÄ…conej wspĂłlnoty. Samo wspomnienie takiej postaci, jak

Marta, moĹźe dziĹ› budzić co najwyĹźej uĹ›miech politowania na twarzy. Wystarczy siÄ™ przecieĹź rozejrzeć, Ĺźeby dojść do wniosku, Ĺźe ludzi, ktĂłrzy w jakikolwiek sposĂłb róşniÄ… siÄ™ od reszty, w naszym otoczeniu nie ma. CzyĹźby? NiepeĹ‚nosprawni moĹźe nie pojawiajÄ… siÄ™ na ulicy objuczeni siatkami po uszy, ale jeĹ›li juĹź gdzieĹ› siÄ™ pokaşą, niemal za kaĹźdym razem budzÄ… podobne emocje, co przywoĹ‚ana wczeĹ›niej kobieta. KtoĹ› powie, Ĺźe jest inaczej? Ĺťe przecieĹź – zrozumienie, tolerancja, integracja... W pamiÄ™ci utkwiĹ‚ mi obraz pewnego letniego, niedzielnego przedpoĹ‚udnia. SpacerujÄ…c sobie po parku, zatrzymaĹ‚am siÄ™ przy jednym z placĂłw zabaw. ZastanowiĹ‚o mnie, dlaczego rodzice, ktĂłrzy rĂłwnieĹź w tym samym czasie postanowili wyjść na spacer z dziećmi, wchodzili do ogrĂłdka, po czym bĹ‚yskawicznie siÄ™ stamtÄ…d ulatniali. Po chwili juĹź wiedziaĹ‚am. Na placu zabaw,

Ĺťycie po Ĺźyciu Wojciech Jurczak

Dzień pani Jadzi zaczyna się o szóstej, gdy jeszcze ciemno. Nie wstaje jednak, leşy godzinkę aş będzie widniej. Leşy i myśli. Czasem jak oczy zamknie widzi sceny ze swego długiego şycia. „Stanowczo za długiego� – mawia jej córka. Postronnym trudno uwierzyć w fatalne relacje między matką a córką. Ona niechętnie odwiedza mamę, z kolei pani Jadzia mówi o niej, şe jest głupia i zawsze chce, şeby wszystko było tak, jak córka sobie şyczy. Panie najwyraźniej się nie lubią. Wśród sąsiadów Jadwigi córka Ewa ma opinię drania w spódniczce. Ukutą z biegiem lat przez mamę. - Jak to jest – plotkują ludki na klatce schodowej lub ławce przed blokiem - şe ta Ewa nie zabiera matki do siebie? A w şyciu ja bym nie mogła, wyrodna taka. No tak, niby nie naleşy przesadzać starych drzew, ale... i tak dalej. Aczkolwiek Pismo powiada: nie sądźcie abyście

nie byli sądzeni. Co proboszcz przypomina z ambony niemal w kaşdą niedzielę. Pani Jadwiga nie chce przenieść się do córki. Ma osiemdziesiąt trzy lata, mieszkanie na osiedlu Kopernika oraz rentę wdowią. Nie najwyşszą, ale wystarczającą na godne şycie. Choć stereotyp polski powiada, şe kaşda wdowa musi być nędzarką, a emeryt dziadem. Od dwóch lat pani Jadzia rzadko wychodzi z domu, raz w tygodniu odwiedza ją opiekunka, wynajęta przez córkę, co jakiś czas pojawia się pielęgniarka z poradni rodzinnej. Mierzy ciśnienie, sprawdza, czy nie brakuje jej leków zapisanych do stałego stosowania. Pani Jadzia cierpi na schorzenie przewlekłe. Jest ono w naszym kraju coraz powszechniejsze i kosi śmiertelnie wcale nie gorzej niş rak oraz zawały i wypadki na drogach. Ta choroba to starość. Starości się nie leczy i ona wcale nie musi prowadzić do hospicjum, jeśli nie stwierdzono nowotworu. Pod koniec kaşdej drogi moşe być dom opieki. Prywatne drogie, w publicznych brakuje miejsc; jedne i drugie wolą staruszków samotnych, najlepiej spacyfikowanych by sobie leşe-

który o tamtej porze zwykle pękał w szwach, bawiły się... dwie osoby. Na huśtawce beztrosko huśtała się upośledzona dziewczyna. A w piaskownicy radośnie napełniał foremki piaskiem chłopczyk z zespołem Downa. Towarzyszyli im tylko opiekunowie. Smutne? Trochę. Ale o tym, jak w Szczecinku, mimo górnolotnych haseł, traktowani są ci – odmienni nie świadczy tylko ten konkretny przykład. Weźmy inną scenerię, aczkolwiek równieş letnią. Jesteśmy na miejskiej plaşy, sporo ludzi wygrzewa się na słońcu, część z nich pogodnie stąpa po nowiutkich deskach pięknego kompleksu pomostów. Co w tym czasie robią ratownicy? Nic. Na szczęście nikt się nie topi. Oni po prostu „walczą� z wózkiem niepełnosprawnego męşczyzny. Męşczyzna moşe i ma prawo, jak reszta, korzystać ze wszystkich uroków plaşy, ale niestety nie moşe. Powód jest banalny. Ktoś, pro-

li. Zwolnione Ĺ‚óşko w takim domu to czyjeĹ› bezpowrotne odejĹ›cie, bilet w jednÄ… stronÄ™. KaĹźda starość jest inna, zatem nie ma mowy o definicji encyklopedycznej poza wiedzÄ… otrzymywanÄ… przez lekarzy na studiach. Potem uczy ich Ĺźycie, codzienność kontaktĂłw z pacjentami. MedykĂłw o specjalnoĹ›ci geriatria prawie nie ma. W caĹ‚ej Polsce, wedĹ‚ug GUS, jest 180 Ĺ‚óşek szpitalnych w zaledwie kilku specjalnych oddziaĹ‚ach geriatrycznych. Bywa, Ĺźe starsza osoba powinna być leczona psychiatrycznie, ale pan StanisĹ‚aw, postrach swego dzielnicowego, na sĹ‚owo psychiatra reaguje wyzwiskami. - Wariata chcecie ze mnie zrobić – krzyczy, uĹźywajÄ…c przy tym sĹ‚Ăłw obelĹźywych pod adresem wszystkich i wszystkiego. Zanim przerzedĹ‚ w stan spoczynku byĹ‚ wojskowym Ĺźandarmem. Dzielnicowi znajÄ… dobrze swych podopiecznych, poĹ›rĂłd nich paniÄ… JadziÄ™. Co jakiĹ› czas alarmuje ona dyĹźurnego komendy twierdzÄ…c, Ĺźe okradĹ‚a jÄ… sÄ…siadka, w przypadkach cięşszych o kradzieĹź oskarĹźa cĂłrkÄ™. „Kradzionoâ€? jej pieniÄ…dze, dokumenty, zegarek, poĹ›ciel i papier toaletowy. Policjant cierpliwie tĹ‚umaczy, Ĺźe domniemana zĹ‚odziejka nie mogĹ‚a wejść do mieszkania pani Jadzi, poniewaĹź niedawno po raz kolejny, wĹ‚aĹ›ciwie to juĹź nie wiadomo ktĂłry, zmieniano u niej zamki.

jektując nową turystyczną atrakcję, zapomniał o budowie jednej rzeczy - podjazdów. Podobne przykłady moşna mnoşyć. Wykręcająca nogi i koła od wózków kostka (a raczej coś na kształt kocich łbów) na deptaku; wszechobecne schody: do kościoła, do banku, do apteki, do baru, do fotografa, do sklepu z herbatą... Dziurawe chodniki i olbrzymie krawęşniki. Brzęczyki na światłach (a raczej ich brak). Czy darmowe przejazdy miejskimi autobusami, których wciąş nie mogą się doprosić rodzice niepełnosprawnych dzieci. O pracy, która kilka lat temu miała czekać na niepełnosprawnych w Zakładzie Aktywizacji Zawodowej, juş lepiej nie wspominać. Skąd ta nagła potrzeba zwrócenia uwagi na niełatwy los niepełnosprawnych? Mówi się, şe bez walki nic samo nie przyjdzie. Z podobnego załoşenia wyszli członkowie organizacji pozarządowych, skupiających osoby chore i niepełnosprawne. Nie chcą juş dłuşej jeździć na kosztowne badania rezonansem do odległych miast. Mając tu, na miejscu nowoczesny sprzęt, będą domagać się od NFZ-u chociaş częściowej refundacji badań.

Czy im się uda? Nie wiadomo. Na pewno nagłośnią sprawę i zwrócą uwagę na społecznie waşny problem. Jeśli nie teraz, to moşe za jakiś czas ktoś uwzględni ich głos i w Szczecinku osoby chore będą mogły za darmo badać się nowoczesnym rezonansem. Jeşeli wspomniane organizacje pozarządowe mogą zawalczyć o swój interes, to dlaczego z piętrzącymi się barierami, czy to architektonicznymi, czy psychologicznymi, nie spróbują się zmierzyć ci - najbardziej zainteresowani? Zamiast po cichu mówić, şe coś trzeba zmienić, naleşy zacząć działać. Najlepiej wspólnie. Zamykanie się w swoim gronie efektów nie przyniesie. Organizowanie imprez integracyjnych, na których o osobach niepełnosprawnych opowiada się głównie niepełnosprawnym – równieş. O swoich problemach niepełnosprawni muszą mówić dobitnie i głośno. Moşe nowo wybrani radni, zanim zapomną o swoich wyborcach, zdołają ten głos usłyszeć? W przeciwnym razie ci – odmienni - jeszcze długo będą tą osobliwą i niepasującą do reszty częścią społeczeństwa. Jak Marta.

A „podejrzana� nie ma nadprzyrodzonej zdolności przenikania przez ściany, jak na przykład znany medialnie detektyw, pan R. – A co ty tam wiesz, młody człowieku – odpowiada pani Jadzia. A ta wasza policja, to... W tym momencie mundurowy znika za drzwiami, bo przecieş nie będzie karał starej kobiety za obrazę. Starość młodsza, şe tak powiem, taka na przykład siedemdziesiąt plus lub jeszcze młodsza jawi się w telewizorze w postaci przemiłej starszej pani i nobliwego pana o twarzy świętego z liturgicznego obrazu. Piękno zmarszczek potrafią ukazać w sposób zadziwiający mistrzowie portretu na płótnie i wybitni fotograficy. ŝycie jednak odbiega od sztuki. Starość jest tym paskudniejsza im bardziej i częściej zderza się z pięknem prawdziwej młodości. Kaşdy chce być wspaniały, jak celebryta z TV, nikt zgorzkniałym staruchem. Aczkolwiek - mię-

dzy nami - i tak będzie, ale o tym ma prawo nie chcieć myśleć. Uniwersytety trzeciego wieku, społeczna aktywność to u nas pola zarezerwowane dla ludzi 60 plus i teş nie dla wszystkich, bo większość jednak stopniowo zasklepia się w swoich czterech ścianach i swoich kapciach i – nazwijmy rzecz po imieniu – z roku na rok idiocieje. I tak sporo poszło do przodu, zamykanie bezuşytecznych babć i dziadków w komórkach nie zdarza się tak często, jak ledwie dwadzieścia lat temu. Dziś państwo demokratyczne, ponoć przyjazne wszystkim swoim poddanym, nie wie co robić z narastającym zjawiskiem społecznym – bardzo starymi ludźmi. Nie powinni być balastem, przykrym dla otoczenia, sami stopniowo uciekający z şycia rzeczywistego. O tym się mówi. Tylko mówi. Czy po to, aby wyglądało ładniej, tak jak w telewizorze?

REKLAMA

REKLAMA

3URPRF\MQH ZDUXQNL VSU]HGDÄŞ\ NRPEDMQyZ L VLHF]NDUQL &/$$6 'RVNRQDĂĄH ILQDQVRZDQLH IDEU\F]QH Oprocentowanie od 0% do 2,99% na okres 2-7 lat RIHUWD ZDÄŞQD GOD VWDZNL :,%25 0 3LHUZV]D VSĂĄDW DZ VLHUSQLX %H] ]DEH]SLHF]HÄ” KLSRWHF]Q\FK

REKLAMA

7\ONR Z JUXGQLX UDEDW ]D ZF]HVQą SåDWQRĞß


Już wkrótce nasze domy wypełnią się zapachami świątecznych potraw. Co roku w tym czasie z kuchni dobiegają, kusząc pozostałych domowników, aromaty korzennych przypraw, suszonych grzybów, czerwonego barszczu czy tak lubianych przez wszystkich pierogów z kapustą oraz różnorodnych ciast. Zanim jednak zasiądziemy do wigilijnego stołu, spędzamy wiele godzin pichcąc te apetyczne przysmaki. Teraz przygotowania do tegorocznych świąt możemy rozpocząć nieco wcześniej i przy okazji sprawić sobie doskonały prezent. Kuchenka indukcyjna oraz piekarnik firmy BEKO za jedną złotówkę? Teraz to możliwe! Te nowoczesne urządzenia będą doskonale prezentowały się w nowej, dostosowanej do naszych potrzeb kuchennej zabudowie. Możemy sobie nie tylko wyobrazić, o ile przyjemniej byłoby spędzić ten przedświąteczny czas na lepieniu uszek w nowoczesnej kuchni, ale także już dziś zrealizować nasze marzenia. Pomogą nam w tym profesjonaliści z firmy MARAND, którzy zawsze chętnie doradzą nam sprawdzone rozwiązania i ułatwią podjęcie najlepszej decyzji i – w odpowiedzi na nasze oczekiwania – dokonanie wyboru najbardziej optymalnego wyposażenia naszej kuchni! A gdyby tak do naszych zakupów sprawić sobie dodatkowe prezenty na święta, które posłużą nam nie tylko w nowym roku, ale przez długie lata? Nic prostszego! Teraz przy zakupie kuchni otrzymamy również kuchenkę indukcyjną oraz piekarnik firmy BEKO za symboliczną złotówkę! Dzięki temu zaoszczędzone pieniądze będziemy mogli z powodzeniem przeznaczyć m.in. na nowoczesną szafę czy zabudowę. A wszystko to otrzymamy w jednym miejscu – odwiedzając sklep MARAND, mieszczący się przy ul. Słupskiej 23 w Szczecinku. MARAND to firma z wieloletnim doświadczeniem, wykonująca szafy, kuchnie i wszelkie zabudowy. Proponowane przez pracowników rozwiązania każdorazowo dostosowywa-

ne są do indywidualnych potrzeb klienta, jego preferencji oraz gustu, jak m.in. dobór odpowiednich kolorów, dodatków, frontów czy zawiasów. Co istotne, wszystko to otrzymamy w jednym miejscu. Dzięki prowadzonemu tu punktowi sprzedaży wszelkich artykułów, niezbędnych do nadania niepowtarzalnego charakteru naszym nowym meblom, czas oczekiwania na realizację zamówienia skraca się kilkukrotnie! Firma MARAND działa na naszym rynku już od sześciu lat, z roku na rok zyskując coraz więcej zadowolonych klientów. Doświadczenie i uznanie swojej marki zdobyli realizując już kilkaset projektów. To właśnie tu znajdziemy profesjonalistów, którzy doradzą nam przy wyborze naszych mebli marzeń. Firma bowiem stale podąża za najnowszymi rozwiązaniami i stylami, jak również posiada bogate doświadczenie w zastosowaniu rozwiązań klasycznych. Jeżeli stawiamy na jakość, indywidualne podejście do każdego klienta oraz ludzi, dla których praca jest także ich pasją – już dziś warto odwiedzić sklep MARAND. Dodatkowym atutem z pewnością jest również przystępna cena oferowanych usług i materiałów oraz możliwość bezpłatnego wykonania pomiaru i projektu! Czy nadchodzące święta mogą być jeszcze lepsze? Oczywiście że tak! Dzięki tej wyjątkowej promocji możemy sprawić doskonały prezent wszystkim domownikom, który posłuży nam przez długie lata. Już dziś przyjdź do sklepu MARAND, wybierz kuchenne meble swoich marzeń i odbierz kuchenkę indukcyjną oraz piekarnik BEKO za złotówkę! Jeżeli zależy nam na profesjonalnej obsłudze, solidnym wykonaniu, indywidualnym projekcie i przystępnej cenie już dziś warto odwiedzić sklep MARAND przy ul. Słupskiej 23 lub skontaktować się z działem sprzedaży pod nr tel. 94 716 20 03

Kuchenka i piekarnik za złotówkę!


Urządzenie jest, ale NFZ nie podpisuje kontraktu.

Chcą bezpłatnego rezonansu

Osoby chore i niepełnosprawne mieszkające w Szczecinku, ale także w powiecie szczecineckim i w sąsiednich miastach, mają dość stania w niekończących się kolejkach i dojeżdżania na kosztowne badania rezonansem czy tomografem do Koszalina, Szczecina, Piły czy Bydgoszczy. W piątek (28.11) w Centrum NGO zorganizowano spotkanie dla przedstawicieli organizacji pozarządowych. Podczas spotkania radzono, co można by zrobić, aby w szczecineckim szpitalu pacjenci mieli dostęp do darmowych, specjalistycznych badań, wykonanych za pomocą najnowocześniejszego sprzętu. Przypomnijmy. Z wysokiej klasy rezonansu i tomografu komputerowego można w Szczecinku korzystać od początku listopada. Wtedy właśnie w szpzitalu ruszył Ośrodek Diagnostyki Obrazowej. Realizato-

Szczecin, 02.12.2014 Szanowny Pan Jerzy Gasiul Redaktor Naczelny „Tematu Szczecineckiego” Odpowiedź na artykuł „W Szczecinku chcą bezpłatnego rezonansu…” opublikowany w „Temacie Szczecineckim”, dotyczący rezonansu i tomografii w Szczecinku. W odpowiedzi na artykuł „W Szczecinku chcą bezpłatnego rezonansu…” uprzejmie informuję, że podpisanie umów, dzięki którym rezonans będzie wykonywany w Szczecinku, jest możliwe. Obecnie pacjenci wymagający wykonania rezonansu w ramach leczenia szpitalnego wożeni są do Koszalina, ponieważ szpital w Szczecinku zawarł umowę na wykonywanie tego badania z tamtejszą placówką. Jeśli szpital podpisze umowę na rezonans z pracownią w Szczecinku, hospitalizowani pacjenci wymagający specjalistycz-

rem inwestycji była spółka SOBOL HEALTH CENTER. Choć początkowe plany zakładały, że pacjenci będą mogli wykonywać badania za darmo, szybko okazało się, że kontraktu z NFZ w najbliższym czasie nie uda się uzyskać. Szansa na darmowe świadczenia zdrowotne pojawi się dopiero w połowie 2016 roku. Do tego czasu, każdy, kto chce się przebadać rezonansem lub tomografem, musi uiścić niemałą opłatę rzędu kilkuset złotych. Przedstawiciele organizacji samorządowych, wspierających osoby chore i niepełnosprawne, nie kryją wzburzenia i rozczarowania. Na piątkowym spotkaniu Mariusz Michalski, sekretarz Stowarzyszenia Klaster NGO Powiatu Szczecineckiego kilkukrotnie zaznaczał, że decyzja zachodniopomorskiego

nej diagnostyki nie będą już wożeni szpitalnym transportem sanitarnym do Koszalina. Od nowego roku w Szczecinku możliwe będzie także wykonywanie rezonansu w trybie ambulatoryjnym. Dzięki rozporządzeniu Ministra Zdrowia, każdy świadczeniodawca realizujący pakiet onkologiczny będzie mógł kierować na rezonans i tomografię do pracowni diagnostycznej, z którą sam zawrze umowę na podwykonawstwo; umowę można będzie podpisać zarówno z podmiotem, który już wykonuje badania w ramach kontraktu z NFZ, jak i z pracownią funkcjonującą w prywatnym sektorze usług zdrowotnych. Jedynym warunkiem jest spełnianie przez pracownię diagnostyczną wymogów wynikających z obowiązujących przepisów. Na diagnostykę onkologiczną w ramach pakietu onkologicznego kierować będą określone poradnie (poczyniono już wstępne uzgodnienia, ale wymagają one potwierdzenia). W Szczecinku są to: Centrum Usług Medycznych „Dializa” - w zakresie diagnostyki onkologicznej w nefrologii; indywidualne

Inicjatywę tę poparł przysłuchujący się rozmowie, prezes spółki Szpital w Szczecinku, Adam Wyszomirski. - Nie mamy w promieniu 70 km możliwości wykonania badań rezonansem – powiedział prezes. - Z naszych rozmów z NFZ wynika, że musimy czekać na nowe kontraktowanie. Miało być ono w połowie czerwca 2016 roku, ale już są głosy, że może to nastąpić nawet w 2017 roku. - Wydaje mi się, że na rzecz szczecineckiego Ośrodka Diagnostyki Obrazowej powinni lobbować wszyscy mimo, że jest to podmiot prywatny. Nie oczekiwałbym, że od razu kontrakt z NFZ byłby duży. Dobrze, jeśli byłoby cokolwiek. Adam Wyszomirski o szansach na pomyślność inicjatywy społecznej wypowiadał się dość powściągliwie. Podkreślał, że działania organizacji pozarządowych w tym temacie są jak najbardziej potrzebne i mogą przynieść oczekiwany sku-

cjalistyczne badania. Na piątkowym spotkaniu obecny był Piotr Kujawa, przedstawiciel Społecznej Rady przy NFZ w Szczecinie. – Pan Piotr mógłby posiedzeniu rady, które odbędzie się już 2 grudnia, tę naszą petycję przedstawić – poinformował Edward Szysz, prezes Stowarzyszenia Klaster NGO Powiatu Szczecineckiego. – Dodatkowo w połowie grudnia moglibyśmy zorganizować spotkania, na które zaprosilibyśmy prezesów, kierowników, szefów organizacji pozarządowych, a także współwłaścicieli szpitala i prezesa – wszystkich, którzy mogliby lobbować w NFZ, na rzecz wcześniejszego pozyskania środków finansowych.

tek, ale o całkowitym – pozytywnym rozstrzygnięciu sprawy będzie decydować jeszcze wiele innych, ważnych czynników. - Jeśli będziecie państwo głośno artykułować, że darmowe badania rezonansem i tomografem są w Szczecinku potrzebne, to może to być poważny argument dla NFZ – zaakcentował A. Wyszomirski. - Jeśli do tego dojdą rozmowy przedstawicieli firmy, współwłaścicieli szpitala i innych ludzi, to NFZ może się nad tym problemem pochylić. Jeśli lobby będzie z kilku stron, to powinno zadziałać. Popatrzmy, ilu nas jest. Nie tylko organizacjom, ale i szpitalowi, zależy na tym, by ta sprawa została rozwiązana pozytywnie. (sz)

specjalistyczne praktyki lekarskie: Stanisława Kocaja i Andrzeja Rabędy oraz NZOZ „DR Ewa” – w zakresie diagnostyki onkologicznej w położnictwie i ginekologii; NZOZ „PEOZET” w zakresie diagnostyki onkologicznej w dermatologii i wenerologii, neurologii, otolaryngologii, położnictwie i ginekologii oraz urologii; NZOZ „Simed” Jolanta Grobelna – w zakresie diagnostyki onkologicznej w okulistyce; Pomorski Ośrodek Diagnostyki Medycznej „Podimed” - w zakresie diagnostyki onkologicznej w chirurgii ogólnej, dermatologii i wenerologii, okulistyce oraz otolaryngologii;

Szpital w Szczecinku - w zakresie diagnostyki onkologicznej w chirurgii ogólnej, dermatologii i wenerologii, w gruźlicy i chorobach płuc, onkologii, położnictwie i ginekologii oraz urologii; Wojskowa Specjalistyczna Przychodnia Lekarska w Szczecinku - w zakresie diagnostyki onkologicznej w chirurgii ogólnej i chirurgii onkologicznej, dermatologii i wenerologii, neurologii, okulistyce, otolaryngologii oraz położnictwie i ginekologii. Odnosząc się do wypowiedzi na temat inwestycji w publicznym i prywatnym sektorze opieki zdrowotnej uprzejmie informuję, że Na-

rodowy Fundusz Zdrowia nie ma na nie wpływu. Fundusz zabezpiecza dostęp do świadczeń na podstawie planu zakupu, w ramach określonych w planie środków finansowych, poprzez wyłonienie świadczeniodawców w konkursie ofert i podpisanie z nimi umów. Deklaracje samorządów lub poczynione przez nich porozumienia nie są dla Funduszu wiążące, ponieważ obowiązujące prawo takiej sytuacji nie przewiduje. Z poważaniem Małgorzata Koszur Rzecznik Prasowy Zachodniopomorskiego Oddziału NFZ

Większość z nas to osoby niepełnosprawne. Nie posiadamy środków finansowych, by przemieszczać się do innych miast i tam na własny koszt robić częste, specjalistyczne badania.

REKLAMA

REKLAMA

Spotkanie z przedstawicielami organizacji pozarządowych poprowadził Mariusz Michalski.

dzy Wałczem, Piłą a Koszalinem. Tam też jednak usłyszałem, że jak chciałbym badanie od ręki, to muszę uiścić opłatę ponad 800 zł. Dlatego uważam, że taki sprzęt jest w Szczecinku potrzebny. Zwłaszcza, gdy konieczna jest szybka diagnoza. Ale badanie musi być darmowe, bo nie wszystkich stać, by takie świadczenie wykupić. - Trzeba pamiętać o tym, że kolejki na badanie finansowane z NFZ są bardzo długie – zaznaczyła Dorota Michalska. - A są wśród nas osoby potrzebujące częstych badań i rehabilitacji. Proponuję wystosować pismo podpisane przez przedstawicieli NGO. W tym piśmie zawarlibyśmy wniosek, by NFZ uwzględnił naszą prośbę o dofinansowanie badań. Większość z nas to osoby niepełnosprawne. Nie posiadamy środków finansowych, by przemieszczać się do innych miast i tam na własny koszt robić częste, spe-

NFZ-u, który odmówił podpisania kontraktu z ODO, jest co najmniej niezrozumiała. Mariusz Michalski przypomniał, że jeszcze zanim uruchomiono ośrodek z nowoczesnym tomografem i rezonansem, Starostwo Powiatowe w Szczecinku informowało NFZ o potrzebie realizacji inwestycji przez spółkę SOBOL HEALTH CENTER na terenie powiatu. Dodatkowym argumentem był fakt udzielenia inwestorowi wsparcia finansowego z programu UE. Oznacza to, że Urząd Marszałkowski także dostrzegał konieczność uruchomienia w Szczecinku bazy, do której na badanie rezonansem czy tomografem mogliby przyjeżdżać pacjenci z całego regionu. - Starostwo pisze taką informację, Urząd Marszałkowski nas popiera, wszystko jest dobrze – akcentuje Mariusz Michalski. – Wszystko dzieje się jeszcze długo przed tym, jak NFZ rozdziela pieniądze z kontraktów. Zarząd spółki poinformował nas, że nie mógł się wcześniej ubiegać o kontrakt. Procedura jest bowiem taka, że najpierw trzeba formalnie uruchomić ośrodek. - Taki ośrodek nam się przyda, ale tylko pod warunkiem, że będzie dofinansowany z NFZ – kontynuował sekretarz. – Mieszkańcy z Czaplinka, Świdwina, Połczyna albo Czarnego też chętnie by z takiego rezonansu skorzystali. Sprawa jest poważna. Nie tak dawno pewien młody człowiek musiał opuścić szpital, ponieważ nikt nie był w stanie wykonać tu specjalistycznych badań. - W listopadzie miałem zapaść i trafiłem do szczecineckiego szpitala – powiedział „Tematowi” Tomasz Paszel – Banaszczak. – Skierowano mnie na oddział wewnętrzny. Niestety, tam powiedziano mi, że mnie nie przyjmą, ponieważ potrzebne jest badanie rezonansem, a nikt tu takich badań za darmo nie robi. Podobnie było z tomografem. Ktoś gdzieś zadzwonił i usłyszałem, że szpital nie ma pieniędzy na takie badanie. Kazali mi wybierać mię-


Najtrudniejsze roboty poza nami - mówią drogowcy

Pogrom drzew

Przebudowa na finiszu

przy Szczecińskiej

zgodny

Wojciech Smolarski z Urzędu MIasta: - Działka, na której rosły te drzewa, należy do osoby fizycznej, ma ona również przeznaczenie budowlane, więc nie można było wydać innej decyzji.

W sobotę, 29 listopada przy ul. Szczecińskiej, na terenie przylegającym do Lecznicy dla Zwierząt rozpoczęła się wycinka kilkunastu drzew. O sprawie związanej z usuwaniem zdrowych roślin poinformowali nas oburzeni Czytelnicy.- Patrzę na to i oczom nie wierzę. Jak można tak po prostu wyciąć zdrowe drzewa? Kto wydał na to zgodę? - dopytują rozżaleni mieszkańcy. – Przecież od wielu lat były one ozdobą tej ulicy. Teraz jest tu „łyso” i zwyczajnie brzydko. Jak można było do tego dopuścić? Okazuje się, że wycinka sporej ilości drzew, które jeszcze przez długie lata mogły zdobić tę część miasta, odbyła się zgodnie z prawem oraz miejscowym planem zagospodarowania terenu. - Jest to prywatna działka należąca do osoby fizycznej, która właśnie rozpoczęła przygotowania tego terenu pod budowę – wyjaśnia Wojciech Smolarski, szef

foto:Czytelnik

foto:sw

z prawem

Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. – Odnośnie prac na terenie tej działki wydałem dwie decyzje. Pierwsza z nich dotyczyła „czyszczenia” tego terenu i usuwania mniejszych gabarytowo drzew. Kiedy te prace zostały ukończone i teren został doprowadzony do porządku, wtedy właściciel terenu wystąpił o pozwolenie na wycinkę pozostałych roślin. - Były to rzędowe nasadzenia. Jeden z właścicieli zrobił w tym miejscu kiedyś sobie taki mini park czy alejkę. Teraz w tym miejscu rozpocznie się budowa. Działka, na której rosły te drzewa, należy do osoby fizycznej, ma ona również przeznaczenie budowlane, więc nie można było wydać innej decyzji, jak zgodę na usunięcie tych drzew, aby właściciel mógł zagospodarować ten teren zgodnie z jego przeznaczeniem – dodaje nasz rozmówca. (mg)

Po uporaniu się z nawierzchnią asfaltową drogowcy wezmą się za wykończenie ronda na skrzyżowaniu z ul. Poniatowskiego. Obiekt zostanie wyłożony kostką brukową. Drogowcy realizujący inwestycję przebudowy odcinka ul. Armii Krajowej od ul. Wyszyńskiego do ul. Kochanowskiego „gonią czas”, by zdążyć przed zimą. - Inwestycja jest prowadzona zgodnie z wcześniej założonym harmonogramem robót – mówi gazecie Anna Mista, dyrektor Wydziału Komunalnego Urzędu Miasta. – Najważniejsze jest to, że jeszcze przed nadejściem ujemnych temperatur powietrza uporaliśmy się z najtrudniejszymi pracami, czyli m.in. wymianą krawężników, regulacją studzienek kanalizacyjnych, wykonaniem 7 nowych studzienek i położeniem warstwy ścieralnej asfaltu. Do zrobienia pozostało nam jeszcze rondo na skrzyżowaniu z ul. Poniatowskiego. Musimy tam położyć kostkę brukową oraz na remontowanym odcinku wykonać zatoki postojowe. Na końcu przyjdzie czas na prace wykończeniowe, m.in. porządkowanie poboczy. Termin zakończenia inwestycji 22 grudnia br. nie jest na dziś zagrożony. Przebudowa Armii Krajowej to inwestycja tzw. podzielona. W tym roku drogowcy uporają się z jej I odcinkiem. W 2015 roku miasto zaplanowało inwestycję na kolejnym odcinku ulicy przejętej na początku tego roku z rąk powiatu. - Koszt robót to 358 tys. zł – dodaje dyr. A. Mista. (sw)

ogłoszenie o przetargu na zbycie nieruchomości Burmistrz Miasta Szczecinek ogłasza: 1. III przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości zabudowanej oznaczonej jako działka nr 366/1 o pow. 7.183 m2, położonej w obrębie 08 przy ul. Kaszubskiej w Szczecinku przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „Kaszubska-1” pod zabudowę usługową z dopuszczeniem składów lub magazynów związanych z działalnością usługową na danej działce budowlanej oraz budynków pomocniczych i sieci infrastruktury technicznej. Powierzchnia użytkowa budynków: budynek biurowo – warsztatowy 264,45 m2, budynek socjalny 462,20 m2, hala warsztatowa 605,05 m2, hala montażowa 269,70 m2, magazyn 23,15 m2, budynek wagi 19,45 m2, budynek garażowy (trzystanowiskowy) 53,54 m2, budynek portierni I - 8,21 m2, budynek portierni II - 15,11 m2. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00020676/7 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Pierwszy przetarg na sprzedaż w/w nieruchomości odbył się w dniu 24.07.2014r, drugi przetarg odbył się w dniu 30.10.2014r. Cena wywoławcza Wadium Minimalne postąpienie-

950.000,00 zł (sprzedaż zwolniona z podatku VAT) 95.000,00 zł 9.500,00 zł

2. III przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka nr 249 o pow. 388 m2, położonej w obrębie 13 przy ul. Bohaterów Warszawy w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „CENTRUM” pod zabudowę mieszkaniową wielorodzinną z dopuszczeniem usług. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00035274/7 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Pierwszy przetarg na sprzedaż w/w nieruchomości odbył się w dniu 24.07.2014r., drugi przetarg odbył się w dniu 30.10.2014r. Cena wywoławcza Wadium Minimalne postąpienie-

600.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) 60.000,00 zł 6.000,00 zł

Przetargi w/w nieruchomości zostaną przeprowadzone w dniu 05 lutego 2015 r. o godz. 10-tej w siedzibie Urzędu Miasta Szczecinka przy Placu Wolności 13 w sali nr 104. Osoby zainteresowane winny dokonać wpłaty wadium na konto Miasta Szczecinek numer 71 8566 1042 0001 2250 2000 0002 w Bałtyckim Banku Spółdzielczym w Darłowie O/Szczecinek w taki sposób, aby na koncie Miasta wpłata znalazła się najpóźniej w dniu 30 stycznia 2015 r. Warunkiem udziału w przetargu jest przedłożenie komisji przetargowej dowodu wniesienia wadium. Osoby fizyczne zobowiązane są do osobistego stawiennictwa w dniu przetargu z dowodem tożsamości lub mogą być reprezentowanie przez pełnomocnika na podstawie pełnomocnictwa sporządzonego notarialnie, w przypadku osób prawnych wymagane jest okazanie : pełnomocnictwa sporządzonego notarialnie uprawniającego do wzięcia udziału w przetargu, aktualnego wypisu z rejestru (aktualność wypisu z rejestru powinna być potwierdzona w sądzie w okresie 3 miesięcy przed datą przetargu). Przystępujący do przetargu zobowiązani są do przedłożenia komisji potwierdzenia wpłaty wadium (w przypadku rozdzielności majątkowej, na wpłacie winny znajdować się imiona i nazwiska wszystkich osób nabywających nieruchomość). Przy wpłacie wadium, na dowodzie wpłaty należy określić nieruchomość poprzez podanie numeru działki i obrębu ewidencyjnego. Za datę wniesienia wadium uważa się datę wpływu środków pieniężnych na rachunek Miasta Szczecinek. Wniesione wadium przez uczestnika, który przetarg wygra zalicza się na poczet ceny nabycia nieruchomości. Cena nieruchomości osiągnięta w przetargu płatna jest jednorazowo przed zawarciem umowy notarialnej. Nabywca nieruchomości ponosi wszelkie koszty związane z nabyciem nieruchomości. Zawiadomienie o miejscu i terminie zawarcia umowy notarialnej nastąpi w ciągu 21 dni od dnia rozstrzygnięcia przetargu. Jeżeli osoba ustalona jako nabywca nieruchomości nie stawi się bez usprawiedliwienia do zawarcia umowy, wpłacone wadium nie podlega zwrotowi. Działki licytowane będą w kolejności ujętej w ogłoszeniu. Bliższych informacji udziela się w Wydziale Nieruchomości Urzędu Miasta Szczecinka pok. nr 203 (II p.) lub telefonicznie pod numerem (0-94) 371-41-41(40). Ogłoszenie o przetargu wywieszono na tablicy ogłoszeń Wydziału Nieruchomości w Urzędzie Miasta w oraz opublikowano na stronach internetowych : www.szczecinek.pl – Zamówienia Publiczne - Strefa Inwestora Nieruchomości przeznaczone do sprzedaży oraz www.bip.szczecinek.pl – Przetargi na zbycie nieruchomości. http://ofertaszczecinek.emienie.pl/


Najpierw ślubowanie, potem wybór prezydium - kwiaty i podziękowania.

Pierwsza sesja Rady Powiatu Radny Krzysztof Lis (PS) podczas tegorocznych wyborów zdobył 896 głosów. Radni jednogłośnie na przewodniczącą Rady Powiatu wybrali Dorotę Chrzanowską. Radna podczas tegorocznych wyborów zdobyła 591 głosów. Nowo wybrani „powiatowi” radni już rozpoczęli swoją pracę. W poniedziałek (1 grudnia) odbyła się pierwsza sesja Rady Powiatu w V kadencji. W obradach nie uczestniczyli: Ryszard Jasionas, który został wybrany na urząd wójta Gminy Szczecinek, a także Daniel Rak oraz Wiesław Kosmala, którzy złożyli pisemną rezygnację z otrzymanego mandatu. Zaszczytna rola poprowadzenia sesji przypadła najstarszemu spośród świeżo upieczonych radnych, Jerzemu Dudziowi. Najważniej-

szym punktem, który niejako otworzył obrady, było złożenie uroczystego ślubowania przez tych, którzy mandat w Radzie Powiatu zawdzięczają swoim wyborcom. Radny senior wyczytywał poszczególnych radnych, a ci kolejno wygłaszali rotę ślubowania. Kolejnym ważnym punktem obrad było wybranie przewodniczącego Rady Powiatu. Jedyną kandydaturę do tej funkcji zgłosił Krzysztof Lis. Radny zaznaczył, że ta rola, podobnie jak w latach poprzednich, powinna zostać powierzona

Radna Bożena Kawczyńska (PS) mandat do Rady Powiatu uzyskała dzięki 285 wyborcom.

Jerzy Dudź (RdS) od lat wybierany jest przez mieszkańców do Rady Miasta, Sejmiku czy Rady Powiatu. W tym roku został radnym dzięki 389 osobom. Jednym z debiutujących radnych w tej kadencji jest Tomasz Wójcik (RdS). Zaufało mu 236 wyborców.

Dorocie Chrzanowskiej (PO). – Pani Dorota w III i IV kadencji Rady Powiatu w latach 2006-2014 pełniła funkcję przewodniczącej rady – podkreślił Krzysztof Lis. - W tym czasie rzetelnie organizowała pracę rady oraz sprawnie prowadziła obrady sesji, za co została doceniona przez wszystkich radnych poprzedniej kadencji, w tym radnych opozycji, którzy dziękowali jej za prowadzenie obrad w sposób bezstronny i należyty. Po zaprezentowaniu jedynej kandydatki Komisja Skrutacyjna w składzie: Mariusz Kieling, Marek Kotschy i Tomasz Wójcik - przystąpiła do pracy. W tajnym głosowaniu wszyscy radni jednomyślnie zdecydowali, że tak jak do tej pory przewodniczącą Rady Powiatu powinna zostać Dorota Chrzanowska. Po odebraniu gratulacji i kwiatów przewodnicząca zajęła miejsce w prezydium i tym samym przejęła prowadzenie sesji. Dorota Chrzanowska, korzystając z okazji, podziękowała całej radzie za wybór. – Bardzo się cieszę, ale równocześnie jestem z tego wyboru dumna – powiedziała Dorota Chrzanowska. – Najbardziej jestem dumna, że nasze społeczeństwo nie zwiodło i oddało na nas głos. Jestem już po raz trzeci radną Rady Powiatu i z tego najbardziej się usatysfakcjonowana. Postaram się nie zawieść tych wszystkich mieszkańców naszych gmin, którzy na nas

i na mnie głosowali. Przez te dwie kadencje nauczono mnie, że nie jestem tylko mieszkanka Gminy Borne Sulinowo, ale – powiatu szczecineckiego. Będę się starała o tym pamiętać. A funkcję przewodniczącego rady będę się starała wypełniać należycie. W dalszej części obrad radni wybrali wiceprzewodniczących Rady

Powiatu. Zgodnie z wolą radnych w prezydium będą jeszcze zasiadać: Mariusz Kowalewski (PS) oraz Adam Podpora (PSL). Kolejna sesja Rady Powiatu zostanie zwołana najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu. Wtedy też najpewniej dowiemy się, w V kadencji rady zostanie powołany na urząd szczecineckiego starosty. (sz)

REKLAMA

PLISY ROLETY DZIEä/NOC ROLETY RZYMSKIE ċALUZJE DREWNIANE PANELE TRACK ċALUZJE ALUMINIOWE

tel.: 94 374 56 89 tel. kom: 602 779 326 ul. Karliåska 9L 78-400 Szczecinek

WWW.VERTICAL-ROLETY.PL


Burmistrz i radni złożyli ślubowanie. Rada wybrała swoje prezydium.

Pierwsza sesja Rady Miasta warzystwie najmłodszego radnego Marcina Kaszewskiego. Radni i burmistrz złożyli ślubowanie. Radni o treści: „ Wierny Konstytucji i prawu Rzeczypospolitej Polskiej, ślubuję uroczyście obowiązki radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie, mając na względzie dobro mojej gminy i jej mieszkańców”. Z kolei burmistrz o treści: „Obejmując urząd burmistrza miasta uroczyście ślubuję, że dochowam wierno-

foto:sw

foto:sw

W piątek (28.11) na pierwszej w nowej kadencji (nr 7) 2014-2018 sesji spotkali się radni Rady Miasta. Przed sesją z rąk przewodniczącego Miejskiej Komisji Wyborczej mec. Czesława Podkowiaka odebrali zaświadczenia o wyborze radnego. Z kolei burmistrz Jerzy Hardie-Douglas – o wyborze na burmistrza. Pierwszą sesję poprowadził radny senior Roman Matuszak w to-

Burmistrz: Obejmując urząd burmistrza miasta, uroczyście ślubuję, że dochowam wierności prawu, a powierzony mi urząd sprawować będę tylko dla dobra publicznego i pomyślności mieszkańców miasta. Od lewej radni: Jacek Brynkiewicz, Grażyna Kuszmar, Zdzisław Miechowiecki, Janusz Leszko, Andrzej Grobelny, Marcin Bedka, Jacek Pawłowicz i Małgorzata Golińska.

Pierwsze głosowania. Głos oddaje radna Małgorzata Golińska z Klubu Radnych Razem dla Szczecinka. Z urną radny Krzysztof Zawada. ści prawu, a powierzony mi urząd sprawować będę tylko dla dobra publicznego i pomyślności mieszkańców miasta”. W dalszej części obrad rada wybrała swoje prezydium. Decyzją radnych (w głosowaniu tajnym) przewodniczącą Rady Miasta została Katarzyna Dudź. Była jedyną kandydatką do objęcia tego stanowiska. Zgłoszeni przez radnych ugrupowania Razem dla Szczecinka – Edyta Wojnicz i Jerzy Kania, nie wyrazili zgody na kandydowanie. Przewodniczącą rady wybrało 15 radnych. Przeciw było pięciu. Na sali obrad (ślubowania nie składał) zabrakło Marka Ogrodzińskiego. W dalszej części obrad rada wyłoniła ze swojego składu wiceprzewodniczących rady. Zostały nimi radne: Małgorzata Bała i Małgorzata Kuszmar. Radni PO w ramach „re-

REKLAMA

Firma Smak Pomorski jest firmą z 20-letnią tradycją. Wszystkim pracownikom zapewnia stabilną pracę i możliwość rozwoju zawodowego. Firma Smak Pomorski zatrudni pracowników : 1. do działu handlowego - przedstawiciel handlowy z możliwością awansu na kierownika działu. - wymagania: wykształcenie wyższe - marketing lub średnie + doświadczenie zawodowe. 2. Kierownik zmiany - technolog - wykształcenie wyższe lub średnie + znajomość przepisów obowiązujących w zakładach produkujących żywność i doświadczenie w kierowaniu ludźmi. 3. pracowników produkcyjnych cukiernik - piekarz.

Trzy panie rządzić będą szczecinecką Radą Miasta w kadencji 20142018. Od lewej: wiceprzewodnicząca Małgorzata Bała, przewodnicząca Katarzyna Dudź i wiceprzewodnicząca Małgorzata Kuszmar. wanżu” za glosowanie opozycji na „nie” przy wyborze przewodniczącej rady, zagłosowali przeciw pro-

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Dokumenty można pobrać ze strony internetowej Smak Pomorski , składać osobiście po umówieniu się telefonicznym 94-37 475 60 w godz 12.00 -16.00 lub elektronicznie z dopiskiem „praca” smakpomorski@onet.pl

pozycji opozycji, by wiceprzewodniczącą Rady Miasta została Małgorzata Golińska. Po zakończeniu sesji radni opozycji ogłosili, że zawiązali Klub Radnych Razem dla Szczecinka. W jego skład wchodzą radni: Małgorzata Golińska, Jacek Pawłowicz, Roman Matuszak, Marcin Bedka i Andrzej Grobelny. Przewodniczącym klubu wybrano Romana Matuszaka. Jak powiedzieli nam radni, na ręce przewodniczącej K. Dudź złożyli projekt o zniesieniu opłat za bilety Komunikacji Miejskiej dla mieszkańców Szczecinka pow. 70. roku życia. (sw)


Podczas tegorocznych wyborów samorządowych Gmina Szczecinek wybrała nowego wójta. Został nim reprezentant Porozumienia Samorządowego, Ryszard Jasionas. Walka z kontrkandydatem, dotychczasowym wójtem - Januszem Babińskim do łatwych nie należała. Ostatecznie Ryszard Jasionas pokonał swojego rywala 27 głosami. Nowy wójt swoje urzędowanie rozpoczął w ubiegłym tygodniu. Ryszard Jasionas w rozmowie z „Tematem” wyjawił, jak będzie wyglądał początek nowych rządów.

Duży problem z inwestycjami

Ryszard Jasionas Jakie będą pana pierwsze decyzje? - To trudne pytanie. Na chwilę obecną mam bardzo dużo różnego rodzaju problemów, które wymagają natychmiastowych działań. Wśród nich znajdzie się kwestia podjęcia prac nad zorganizowaniem i budową przyłączy kanalizacyjnych w sześciu miejscowościach w Gminie Szczecinek. Do końca stycznia przyszłego roku musimy wykazać efekt ekologiczny w ramach Zintegrowanej Gospodarki Wodno-Ściekowej. Jeśli tego nie zrobimy, to nie możemy dalej mówić nic na temat budżetu, bo może

być pusty. Czego będą dotyczyć pierwsze zmiany w Urzędzie Gminy? - W strukturze urzędu dojdzie nam komórka do pozyskiwania środków zewnętrznych. Na pewno będzie musiała też być utworzona komórka do spraw zamówień publicznych. Jesteśmy również na etapie ogłoszenia przetargu związanego z odbiorem odpadów od mieszkańców. To także są ważne kwestie, ponieważ wiążą się z istotnymi konsekwencjami w budżecie. Z tego względu może dojść do pewnych zmian w stawkach odbioru odpadów komunalnych w Gmi-

nie Szczecinek. PSL w Radzie Gminy zdobyło większość. Szykuje się pan na wojnę? - Chciałbym, żeby Rada Gminy wywiązywała się ze swoich obowiązków w 100 procentach. Z tego, co wiem, radni nie szykują niespodzianek. Są gotowi do pracy. Wojny nie będzie. Wydaje mi się, że wszystko będzie przebiegało w sposób normalny i spokojny. Tego tutaj brakuje. Niedługo Rada Gminy pozna budżet na najbliższy rok. Jakie będą najważniejsze założenia, inwestycje? Czy w budżecie znajdą się pana obietnice wyborcze? - Prowizorium budżetowe zostało przedłożone przez wójta 15 listopada. Dokument został również przesłany do RIO w celu oceny i ewentualnych korekt. Przyjrzałem się budżetowi, nie wdając się w szczegółową ocenę. Wydaje mi się, że dokument będzie musiał być zweryfikowany. Czy jest on wystarczający dla potrzeb naszej gminy? Zawsze by się chciało więcej. Jeśli chodzi o inwestycje, które zostały zaplanowane na przyszły rok, to mamy naprawdę duży problem z zamknięciem procesu ze Zinte-

Radni w trybie pilnym zebrali się już na drugiej w tej kadencji sesji.

Nowy wójt zarabia mniej 1 grudnia w trybie pilnym odbyła się druga w nowej kadencji sesja Rady Gminy Szczecinek. – Chcemy jak najszybciej rozpocząć pracę. Wkrótce czeka nas uchwalenie przyszłorocznego budżetu, tym samym gruntowna analiza projektu, zaproponowanego przez poprzednią władzę gminną – powiedział nam Henryk Wyszomirski, przewodniczący RG przed rozpoczęciem obrad. Mocą kolejnych uchwał na sesji ustalano składy stałych komisji. Przewodniczącym Komisji Rewizyjnej został Daniel Dacio (Piękna Gmina); Komisji Budżetu i Finansów Halina Mozolewska (Porozumienie REKLAMA

Samorządowe); Komisji Statutowej - Stanisław Zagrodnik (niezależny, KWW o Przyszłości Zdecydujemy Razem); Komisji Oświaty, Kultury i Sportu – Andrzej Pastuszek (PS); Rolnictwa i Ochrony Środowiska – Jan Świrski (PS); Opieki Społecznej i Zdrowia – Halina Kulczewska (PG). Delegatką do Zgromadzenia Miasta i Gmin dorzecza Parsęty radni wybrali Jolantę Warzechę (PG). Wybory przewodniczących i ustalenie personalnych składów komisji były jawne i jednogłośne. Rada ustaliła miesięczne wynagrodzenie nowego wójta Ryszarda Jasionasa – wyniesie ono 10 900 złotych brutto (ze wszystkimi

należnymi dodatkami). To o 1000 zł mniej, niż pobierał wójt Janusz Babiński. Jak nas poinformował przewodniczący H. Wyszomirski - o zmniejszenie wynagrodzenia wnioskował R. Jasionas. Obniżając pensję wójta nowa rada nie uwzględniła podwyżki płacy jaką jego poprzednikowi wyznaczyła rada minionej kadencji. Diety radnych wyniosą od 340 zł dla radnego nie pełniącego żadnych funkcji do 1300 zł dla przewodniczącego rady. Radni - zastępcy przewodniczącego i kierujący komisjami otrzymają diety procentowo niższe, zgodne z wyliczeniem GUS. (wj)

growaną Gospodarką Wodno-Ściekową. Ja jako kandydat na wójta niczego nie obiecywałem, ale będę się starał, by obietnice wyborcze kandydatów na radnych zostały w pełni zrealizowane. Mieszkańcy tego oczekują. Zapewniałem ich, że po wyborach spotkamy się i bę-

dziemy ustalali strategię rozwoju gminy i poszczególnych miejscowości. Na bazie tych informacji będę mógł konkretnie powiedzieć, jakie są potrzeby mieszkańców. Na pewno musimy zadbać o to, aby nasz budżet się spiął. (sz)

Na rynku pracy W powiecie szczecineckim, w porównaniu do października br., wzrosła ilość osób poszukujących pracy. - Na koniec listopada w naszych rejestrach figurowało 6201 mieszkańców powiatu szczecineckiego poszukujących zatrudnienia – mówi „Tematowi” Wiesław Kosmala, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Szczecinku. – To o 90 osób więcej niż miesiąc wcześniej, ale aż o 820 osób mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W mieście zatrudnienia poszukuje 2597 osób. W porównaniu do października ilość bezrobotnych zmalała o 7 osób. Prawo do zasiłku posiadają obecnie 542 osoby. - Warto podkreślić, że w Szczecinku, w porównaniu do listopada 2013 roku, mamy o 290 osób bezrobotnych mniej – dodaje dyr. Kosmala. - Stopa bezrobocia w powiecie (za październik) to 23,9 proc. wobec 24,3 proc. we wrześniu tego roku. Jak podkreślił nasz rozmówca, przedsiębiorcy z miasta i powiatu nie zgłosili ostatnio zamiaru prowadzenia zwolnień grupowych. Szczecinecki PUP dysponuje obecnie 81 ofertami pracy w Szcze-

cinku, regionie, w kraju i za granicą. Np. nasi zachodni sąsiedzi poszukują 200! osób (mężczyzn) chętnych do podjęcia się opieki nad osobami starszymi. Pracę w tym charakterze może otrzymać również 10 pań. Z kolei Holendrzy poszukują 10 pakowaczy. Sporą ilością ofert pracy „przyciąga” też Ustronie Morskie. Tamtejsza firma zatrudni 100 osób przy obróbce i filetowaniu ryb. Z kolei w Białym Borze szukają 8 chętnych do podjęcia się pracy w charakterze pracownika obsługi klienta stacji paliw. Pracodawcy oferują też zatrudnienie m.in. w zawodach: elektryk, kucharz, kierowca, monter elementów stalowych, magazynier, tokarz, frezer, robotnik budowlany, pomocnik magazyniera oraz monter spawacz. Są też oferty dla osób z wyższym wykształceniem. Inżynierowie i magistrowie mogą liczyć na zatrudnienie w zawodach: fizjoterapeuta, projektant mebli kuchennych, konstruktor, logopeda, nauczyciel języka niemieckiego i angielskiego oraz operator urządzeń frezujących. (sw)


Wywiad z burmistrzem Jerzym Hardie-Douglasem Z burmistrzem Jerzym Hardie-Douglasem rozmawialiśmy o pierwszych „zgrzytach” w Radzie Miasta, expose programowym na nową kadencję, dalszej działalności Straży Miejskiej, budżecie obywatelskim oraz o ...kolejnym burmistrzu Szczecinka Ci, którzy myśleli, że w obecnej kadencji współpraca radnych opozycji i rządzących będzie się układać merytorycznie, srodze się zawiedli. I to już podczas inauguracyjnej sesji Rady Miasta. Dlaczego? Myśmy poszli do opozycji z gałązką oliwną. Uważam, że nawet, jeżeli ktoś ma dużą przewagę w Radzie Miasta i nie dostrzega opozycji, to jest to wyraz pewnej arogancji. Mieszkańcom też to się pewnie nie bardzo podoba. Ale trzeba czasami też pokazać ludziom miejsce w szeregu. Platforma ma zdecydowaną przewagę w Radzie, mamy 15 mandatów na 21. W tej twardej opozycji, przynajmniej na dziś, jest 5 osób. Jest w Radzie też Janusz Rautszko. To radny bezpartyjny, który nie przystąpił do Klubu Plat-

ustalenia zostały złamane. W związku z tym pokazaliśmy im miejsce w szyku. W następstwie całe prezydium Rady Miasta jest z Platformy Obywatelskiej. I tak się to będzie działo, jeżeli oni dalej tak się będą zachowywać. Wówczas sami skażą się na rolę grupy kibiców, którzy w czasie gry nie będą mieli nic do powiedzenia. Będą przez cztery lata mogli tylko sobie patrzeć i pogadać. W poniedziałek 8 grudnia kolejna sesja Rady Miasta i pańskie expose programowe. Może nam pan zdradzić, jakie treści będzie zawierało? Z całą pewnością expose będzie pochodną mojego wystąpienia na konwencji Platformy Oby-

służby. Uważam też, że należy wyciągnąć z tego zajścia wnioski, żeby takie sytuacje się nie powtarzały. Z drugiej strony strażnicy muszą w taki sposób podejmować interwencje, by nie narażać się później na podobne oskarżenia. Stąd m.in. pomysł zamontowania w radiowozach kamer. Oni muszą cały czas pamiętać o tym, że ich obowiązkiem jest działanie zgodne z prawem. Jestem przekonany, że to wszystko osiągniemy. Pomysły rozwiązania Straży Miejskiej tylko dlatego, że zbyt ostro strażnicy interweniowali w stosunku do chuliganów, idą za daleko. Żeby to było jasne, oni interweniowali nie w stosunku do niewinnego „chłopca o dziecięcej twarzy”, tylko po prostu w stosunku do wielokrotnie karanych chuliganów. Jestem przekonany, że społe-

szybciej, niż przypuszczacie formy Obywatelskiej. To jest jego wybór. Natomiast, tak przypuszczam, podobnie jak to było w ubiegłej kadencji, generalnie będzie nas popierał. Ma do tego luksus w postaci artykułowania własnego zdania. Reasumując: pewnie będzie taką „miękką opozycją”. Ugrupowaniu „Razem dla Szczecinka” zaproponowaliśmy objęcie urzędu Wiceprzewodniczącego Rady Miasta. Jedynym naszym warunkiem było to, żeby to nie był nowy radny, który nie ma żadnego doświadczenia samorządowego. Prezydium to w końcu ciało, które kieruje pracami Rady Miasta. Radny Jerzy Kania, przewodniczący klubu PO na kuluarowym spotkaniu w przeddzień pierwszej sesji RM, ustalił z panem Romanem Matuszakiem imienny zestaw Prezydium Rady Miasta. Jasno określiliśmy, kto przez nas będzie desygnowany na Przewodniczącego Rady, a kto będzie jednym z dwóch wiceprzewodniczących. Ustaliliśmy też, że stanowisko drugiego wiceprzewodniczącego obejmą Roman Matuszak bądź Małgorzata Golińska. Kto ostatecznie, to już zależało tylko od nich. Pan Matuszak oznajmił, że Razem dla Szczecinka na to stanowisko desygnuje panią Golińską i że satysfakcjonuje ich zaproponowany przez nas skład. Natomiast, co było na sesji, każdy słyszał i widział. Widzieliśmy m.in. wystąpienia nowych radnych, w tym bardzo aroganckie pana Bedki, przekonującego o tym, że wypowiedzi pani Dudź są trudne do zrozumienia. Jak widać pan Bedka nie potrafi słuchać ze zrozumieniem, ale to jest jego problem. Jak pokazał na sesji, ma też trudności z wysławianiem się. Pani Katarzyna Dudź nie ma wady wymowy, jest osobą nadzwyczaj inteligentną i bardzo sprawnie prowadzi sesje. Te zagrania opozycji są prymitywne i jak z innej epoki. Jakieś naiwne próby skłócenia nas, podawanie nazwisk innych radnych z PO, niż wcześniej uzgodnionych. Tak naprawdę to nie wiem, o co im chodziło. Z całą pewnością

watelskiej. W czasie tego wystąpienia dość szczegółowo wyartykułowałem program, jaki zamierzam realizować w kadencji 2014-2018. Oczywiście nie będzie to takie długie wystąpienie, bo podczas tamtego, rozliczałem się również z mijającej kadencji. Pokażę, jak sobie wyobrażam kolejne cztery lata rządów w Szczecinku, jakie są priorytetowe inwestycje, w jaki sposób zamierzamy kontynuować to, co robiliśmy do tej pory. Czyli jak rozumiemy zrównoważony rozwój miasta. W expose zawrę najważniejsze, najistotniejsze rzeczy dla mieszkańców Szczecinka. Od nieszczęsnej i kontrowersyjnej interwencji Straży Miejskiej na Placu Wolności minęły dwa miesiące. Jaki jest dziś pański pogląd na to zdarzenie. Zmienił się? Z całą pewnością dziś postąpiłbym tak samo jak po tym zdarzeniu. Uważam, że moje decyzje były jak najbardziej słuszne. Sztuka rządzenia nie polega na tym by poddawać się opinii tłumu. To, że ktoś żąda krwi, nie znaczy, że ja mam rozszarpywać niewinnych ludzi. Wówczas, co podkreślam z ubolewaniem, mieszkańcy Szczecinka poddali się indoktrynacji mediów ogólnopolskich. Najgorsze, co można w takiej sytuacji zrobić to podejmować decyzje pod publiczkę. Jest takie mądre powiedzenie Kisielewskiego: „..Polityk to nie jest osoba, która podąża za narodem. To osoba, która ma naród prowadzić”. Uważam, że istotą sprawowania władzy, nie jest za wszelką cenę przypodobywanie się mieszkańcom, tylko robienie tego, co się uważa w stu procentach za słuszne. Ja nie byłem przekonany o winie komendanta Grondysa, aczkolwiek pewne niedociągnięcia w pracy Straży Miejskiej zauważam. To zostało mu wytknięte, został upomniany, przy podziale premii rocznej nie zostanie uwzględniony. Ale to jest koniec sankcji. Winny zajścia strażnik został zwolniony ze

czeństwo w końcu zrozumie, że tak naprawdę Straż Miejska, gdy zachodzi taka potrzeba, musi interweniować ostro. Bo chuligani to nie są ludzie, z którymi można prowadzić konwersację. Oni znają tylko jeden argument - argument siły. Tylko, że ta siła musi być użyta wyłącznie w uzasadnionych przypadkach, zgodnie z prawem i obowiązującymi procedurami. Nie jest pan zwolennikiem tzw. budżetu obywatelskiego? Uważam, że budżet obywatelski jest pewnym wyrazem zachłyśnięcia się poprawnością polityczną. Nie powinno się wybierać władzy wykonawczej, czyli burmistrza, uzbrajać go w kompetencje do układania budżetu, a potem żądać, by przekazał z powrotem te kompetencje tym, którzy go wybierali. Oczywiście, można jakąś sumę pieniędzy przeznaczać na taki budżet i powiedzieć: „OK”, sami zaproponujecie, co chcecie za te pieniądze zrobić. Można się pytać mieszkańców, można konsultować, ale mi się wydaje, że ta konsultacja przy prawidłowo funkcjonującym samorządzie, powinna przede wszystkim iść przez radnych. Być może dodatnią stroną systemu jednomandatowych okręgów, choć ja tego pomysłu okręgów jednomandatowych nigdy nie popierałem, jest to, że powstają takie małe ośrodki lobbowania za tym, na co wydamy pieniądze z budżetu miasta. Gdyby się udało mieszkańców namówić do utworzenia nowych Rad Osiedli, gdy te rady wyposażylibyśmy w większe środki finansowe niż do tej pory, to się okaże, że te rady osiedli będą już miały do dyspozycji od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Za te pieniądze będą mogły już coś sensownego zrobić. Niech mieszkańcy nimi gospodarują, zdecydują, gdzie np. ma stanąć plac zabaw, gdzie zrobić dodatkowe oświetlenie, albo zamontować siłownię na wolnym powietrzu. Uważam, że właśnie w tym kierunku powinna iść idea budżetu

obywatelskiego. Lepsze to, niż co roku robić jakieś referenda czy ankiety w sprawie wydania kilkudziesięciu tysięcy złotych. To jest zawracanie głowy. To są takie pozory oddania władzy w dół. Wcale ten budżet obywatelski nie jest żadnym oddaniem władzy w dół. Oddaniem władzy w dół są Rady Osiedli, które nie tylko mają swój budżet, ale m.in. opiniują projekty uchwał Rady Miasta, które dotyczą ich bezpośredniego otoczenia. One są jeszcze przez mieszkańców niedoceniane. Myślę, że jak będą miały więcej pieniędzy, gdy ludzie zrozumieją, że tam gdzie powstały Rady Osiedli, to te miejsca się lepiej rozwijają, mają większe dofinansowanie, są bardziej zauważane przez ratusz, to zostaną docenione. Najlepszym przykładem są tu osiedle Kołobrzeska i Pilska, gdzie właśnie dzięki działalności rad osiedli zrobiono więcej. To pana ostatnia kadencja? Wydaje mi się, że to jest dla wszystkich oczywiste, że to moja ostatnia kadencja. To, że ja będę się za 4 lata ubiegał o kolejną kadencję wydaje mi się zupełnie nieprawdopodobne, aczkolwiek w tej kwestii nie składam dziś żadnych deklaracji. Będę chciał mieć przede wszystkim wpływ na to, żeby Platforma Obywatelska, która jak uważam, rządzi w Szczecinku dobrze i powoduje, że miasto się rozwija, została przy władzy. Mam powody do takiego myślenia. Równocześnie jestem przerażony działaniami opozycji, która posługując się dość prymitywną, ale jak widać skuteczną socjotechniką, nauczyła się przekonywać ludzi do swoich populistycznych haseł. To jest bardzo niebezpieczne. Najgorszym scenariuszem byłoby to, gdyby do władzy doszli ludzie mało kreatywni, niemający żadnej wiedzy o rządzeniu i tak naprawdę też niemający nic do zaproponowania mieszkańcom. Cały swój tzw. program tworzyli na kolanie na kilkanaście dni przed wyborami. I to wówczas, gdy zostali za

foto:sw

O moim następcy dowiecie się brak tego programu skrytykowani. Jest to kompletne nieporozumienie. To ludzie, którzy nie mają nic do powiedzenia poza pisaniem donosów, krytykowaniem wszystkiego, konstatowaniem każdej inicjatywy rządzących. To jest droga donikąd. Dlatego chcę mieć wpływ na to, co się będzie działo dalej. Jeśli tylko mi zdrowie pozwoli, to po najbliższych czterech latach na pewno z polityki nie odejdę. Natomiast jeszcze raz powtarzam, wydaje mi się całkiem nieprawdopodobne bym po raz piąty mógł się ubiegać o fotel burmistrza miasta. Teraz mam 63 lata, za cztery lata będę miał 67. To wiek, kiedy trzeba się już przestawić. Jakieś pół etatu w medycynie, czyli robienie tego, co naprawdę lubię i potrafię, jakieś medyczne doradztwo czy operowanie w takim zakresie, w jakim mi kondycja pozwoli. No i raczej hobbistyczna praca w polityce i doradzanie młodszym kolegom i koleżankom. Ma pan już upatrzonego swojego następcę? Jak ja to sobie wyobrażam, to obwieszczę szybciej niż państwo przypuszczają. Żeby osiągnąć sukces, osoba, która zostanie do pewnego stopnia „namaszczona” przeze mnie, musi się wcześniej do roli burmistrza i wzięcia pełnej odpowiedzialności za miasto, przygotować. Musi przyzwyczaić mieszkańców do myślenia o niej, jako o przyszłym burmistrzu. W tej sprawie musi być również konsensus w ramach Platformy Obywatelskiej. Uważam też, że Platforma powinna się już przygotowywać do dalszego rządzenia, starać się przekonać do siebie i pozyskiwać coraz to więcej młodych ludzi. Na nich trzeba opierać przyszłość. Reasumując - wkrótce na pewno się dowiecie, jaka będzie moja propozycja, co do kolejnego burmistrza Szczecinka. Rozmawiał: Sławomir Włodarczyk


Po przepychance p py ppom pomiędzy Policją a Urzędem Miasta w sprawie monitoringu wybawcą okazał się starosta, który k przez PUP zatrudnił stażystów. Miał to być okres przejściowy.

Przepychanek

ciąg dalszy Wraz z końcem roku powraca pytanie, kto już wkrótce będzie odpowiedzialny za obsługę monitoringu miejskiego w Szczecinku. Spór o to, do kogo należy to zadanie, wybuchł w październiku ub. r., kiedy wygasła umowa pomiędzy miastem a policją dotycząca właśnie w tej kwestii. Od tego czasu nikt nie chciał podjąć się tego zadania – chodziło nie tylko o pieniądze, ale przede wszystkim o ludzi, którzy mieliby zasiąść przed monitorami przez 24 h na dobę. Przypomnijmy. Monitoring jest własnością miasta, dlatego też to właśnie władze samorządowe są odpowiedzialne za zapewnienie dostatecznej ilości osób nadzorujących obraz przekazywany przez 32 kamery monitoringu, zlokalizowane w różnych częściach Szczecinka. Miasto uważa, że w tej roli najlepiej sprawdzą się policjanci. Z kolei komendant policji twierdzi, że ściągnięcie funkcjonariuszy „z ulicy” i posadzenie ich przed monitorami wcale nie zwiększy poziomu bezpieczeństwa w mieście, a wręcz przeciwnie. Również komendant Straży Miejskiej zauważa, że podjęcie się tego zadania przez SM spowoduje znaczne „uszczuplenie” patroli, które w tym czasie mogłyby pilnować porządku w mieREKLAMA

ście. Rozwiązanie – choć chwilowe - tego trwającego kilka tygodni sporu znalazł starosta szczecinecki Krzysztof Lis. Przeznaczył on środki finansowe na zatrudnienie ośmiu stażystów, którzy przez blisko rok byli odpowiedzialni za wykonywanie bezpośredniego nadzoru nad monitoringiem. Jednak teraz, wraz z końcem listopada br. stażyści zakończyli swoją pracę. Co dalej? Zastanawiają się nad tym również mieszkańcy, którzy z niepokojem obserwowali ubiegłoroczne przepychanki. - Po przepychance pomiędzy Policją a Urzędem Miasta w sprawie monitoringu wybawcą okazał się starosta, który przez PUP zatrudnił stażystów. Miał to być okres przejściowy. Jednakże stażyści mają umowy do końca listopada. Pieniądze zostały wydane na założenie monitoringu. I co dalej z nim będzie? – pyta w swoim liście do redakcji pan Łukasz. - Jako mieszkaniec czuję się bezpieczniej, gdy idę przez miasto i wiem, że ktoś obsługuje monitoring. Jak to w Polsce bywa, pewnie będą obsługiwać go „ludzie po znajomościach”, emerytowani policjanci, którzy już mają dochód, a nie stażyści, którzy nabyli doświadczenie i po 11 miesiącach „nauki” pójdą na bruk. Jak na razie żadnych wiadomości na temat mo-

nitoringu nie ma, zupełna cisza. Czy rzeczywiście w sprawie obsługi monitoringu w mieście panuje „cisza”? Okazuje się, że niestety tak. Kto od przyszłego roku będzie odpowiedzialny za nadzór nad obrazem przekazywanym przez miejskie kamery? Tego również nie wiadomo. Niewykluczone, że już wkrótce przepychanki zaczną się od nowa... - Na razie jeszcze nie wiadomo, kto w przyszłym roku będzie za to odpowiedzialny – mówi Anna Mista, dyrektor Wydziału Komunalnego Urzędu Miasta. - My porozumienie z policją odnośnie obsługi monitoringu mamy do końca roku. Do końca grudnia ten monitoring będzie obsługiwany. Jeżeli nie będą tego robić stażyści, musi to robić policja, ponieważ tak wynika z naszego porozumienia. Również Komendant Powiatowy Policji w Szczecinku inspektor Józef Hatała – na pytanie o to, kto podejmie się obsługi monitoringu miejskiego – rozkłada ręce. - Na razie ze strony miasta nie otrzymaliśmy żadnego sygnału co do dalszego współdziałania w tym zakresie. Dlatego też nie jestem w stanie jednoznacznie udzielić odpowiedzi na pytanie, co dalej. Jedno jest pewne – że przed monitorami nie będą siedzieli policjanci, którzy mają wiele innych obowiąz-

ków w terenie – mówi „Tematowi” inspektor Józef Hatała. - My dajemy pomieszczenie, prąd i wszystko, co niezbędne. Natomiast moim zdaniem takim optymalnym rozwiązaniem byłoby, gdyby obsługi monitoringu podjęła się straż miejska, a my byśmy posiadali jedynie podgląd. Drugim rozwiązaniem mogłoby być ewentualnie współdziałanie miasta przy zatrudnieniu osób, które by obserwowały ten monitoring. A jak tę kwestię finalnie rozwiążemy? Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Być może znowu będzie tak, że Urząd Pracy skieruje do nas stażystów, ale to nie jest najlepsze rozwiązanie. Jest to jedynie takie „załatanie dziury”, które nie przynosi żadnego efektu. Na pewno będziemy rozmawiali na ten temat. Jednak czy strażnicy miejscy podejmą się tego zadania i będą nadzorowali obraz przekazywany przez kamery monitoringu miejskiego? Komendant Straży Miejskiej Grzegorz Grondys również uważa, że ściągnięcie funkcjonariuszy „z ulicy” i posadzenie ich przed monitorami nie jest dobrym rozwiązaniem. - To się wiąże z pieniędzmi i z ludźmi. Ja nie mam nic do powiedzenia w tej kwestii, ponieważ przecież to nie jest mój monitoring i nie ja decyduję o tym, co dzieje

foto:(sw)

z monitoringiem się w mieście. Jeżeli padnie polecenie, żebyśmy to my go obsługiwali, to będziemy go obsługiwali – mówi Grzegorz Grondys. - Znawcy tematu mówią, że jedna osoba może sprawnie obsłużyć 6 kamer, inni mówią o 8 kamerach. Niech to będzie nawet 10 kamer. Żeby zapewnić ciągłość tego nadzoru, bez urlopów i bez zwolnień lekarskich do całodobowej obsługi kamer potrzeba pięciu osób. A tych kamer w mieście jest przecież 32. Jak zaznacza Anna Mista z Wydziału Komunalnego UM, wkrótce miasto przystąpi do rozmów, których celem jest rozwiązanie tej wydawać by się mogło – patowej sytuacji. - Porozumienie na obsługę monitoringu miejskiego mamy z policją do końca roku. I oni muszą do końca roku go obsługiwać. W tej chwili przygotowujemy nowe porozumienie i będziemy występować do komendanta wojewódzkiego policji, bo my porozumienie zawieramy właśnie z Komendą Wojewódzką. Czy czeka nas powtórka sporu, jaki rozegrał się przed rokiem pomiędzy Urzędem Miasta, Komendą Powiatową Policji i Strażą Miejską? Czy do końca grudnia br. wszystkim zainteresowanym stronom uda się dojść do porozumienia w kwestii obsługi miejskich kamer? Do sprawy z pewnością jeszcze powrócimy. (mg)


Wraz z rozpoczęciem nowej pracy przez byłego wójta Janusza Babińskiego, zwolniona została młoda i co najważniejsze - uwielbiana przez uczniów i rodziców nauczycielka – Antonina Rychter.

Antonina Rychter: – Czuję się rozgoryczona i rozżalona, tym bardziej, że pracy w szkole naprawdę się poświęcałam.

Szkolne porządki w Turowie.

Jak było naprawdę? Tą sprawą od czasu zakończenia wyborów na wójta Gminy Szczecinek żyją mieszkańcy Turowa, Szczecinka i okolicznych miejscowości. Po ogłoszeniu wyborczych wyników okazało się, że od tego roku najwyższy urząd w gminie będzie sprawował nie jak dotychczas Janusz Babiński, ale Ryszard Jasionas. Były wójt nie czekał długo z rozpoczęciem nowej pracy. Po utracie mandatu bardzo szybko znalazł zatrudnienie jako nauczyciel wychowania fizycznego w Publicznym Gimnazjum w Turowie. W tym wszystkim nie byłoby nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że wraz z rozpoczęciem nowej pracy przez Janusza Babińskiego, zwolniona została młoda i co najważniejsze - uwielbiana przez uczniów i rodziców nauczycielka – Antonina Rychter. Jak to się stało, że były wójt z Urzędu Gminy trafił wprost do szkoły w Turowie? Janusz Babiński, zanim zaczął sprawować funkcję wójta Gminy Szczecinek, pracował jako nauczyciel w szkole w Wilczych Laskach. Po objęciu urzędu wójta udał się na bezpłatny urlop. Po dwunastu latach wskutek reorganizacji sieci gminnych szkół, placówkę w Wilczych Laskach zlikwidowano. Na krótko przed zamknięciem szkoły wójt znalazł pracę w Gimnazjum w Turowie. Tam też kontynuował swój bezpłatny urlop przez kolejne dwa lata, aż do ogłoszenia wyników tegorocznych wyborów samorządowych. Pojawienie się byłego wójta na lekcjach w-f sprawiło niemałe zamieszanie. Wskutek decyzji dyrektorki, która zatrudniła Janusza Babińskiego, z posadą musiała pożegnać się pracująca w szkole od sześciu lat, wuefistka Antonina Rychter. Wiadomość o tym szybko rozeszła się wśród uczniów i rodziców. Na nic zdały się protesty i głosy sprzeciwu. Mimo że na początku szanse, by nauczycielka zachowała pracę, jeszcze były, to wraz z początkiem grudnia zostało przesądzone, że miejsca w Publicznym Gimnazjum dla Antoniny Rychter już nie ma i nie będzie. Jak w rozmowie z „Tematem”

nie z prawem. A wszelkie insynuacje, że było inaczej, jak również cały szum medialny, który wokół tej kwestii w ostatnich dniach został rozpętany, uważa za krzywdzące. O odniesienie się do problemu poprosiliśmy także Ryszarda Jasionasa, obecnego wójta Gminy Szczecinek. Nasz rozmówca wypowiada się o sprawie z dużym dystansem. - Jest to kwestia związana z urlopowaniem wójta, na czas pełnienia funkcji publicznej – powiedział w rozmowie z „Tematem” Ryszard Jasionas. – Wspomnianą osobą jest pan Janusz Babiński, który takie sobie przygotował miejsce, gdzie może powrócić do pracy. Czy dyrekcja szkoły będzie interweniowała? Czy podejmie jakieś inne de-

- Ja nie chcę się mieszać w kadry szkół – podkreśla wójt Ryszard Jasionas. - To dyrektorzy szkół odpowiadają za proces dydaktyczny, a także za wyniki uczniów i decyzje personalne.

wyjawiła zwolniona nauczycielka, sprawa znajdzie swój finał w sądzie. – Czuję się rozgoryczona i rozżalona, tym bardziej, że pracy w szkole naprawdę się poświęcałam – powiedziała Antonina Rychter. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd nasza rozmówczyni nie chce się wypowiadać. Liczy, że orzeczenie sądu w tej kwestii odda jej sprawiedliwość. Były wójt Janusz Babiński okoliczności swojego powrotu do pracy w zawodzie nauczyciela również nie chce komentować. Jak wyjawił w rozmowie z nami, na ten temat już zbyt wiele na forum różnych mediów zostało powiedziane. Janusz Babiński utrzymuje, że pracę na stanowisku nauczyciela w turowskim gimnazjum podjął zgod-

Antonina Rychter znana jest z wielu sukcesów i osignięć sportowych. Jednym z jej życiowych sukcesów w ubiegłym roku było zajęcie trzeciego miejsca w swojej kategorii wiekowej (19-29 l.) podczas Mistrzostw Świata w Długodystanowym Biegu Górskim w Karkonoszach.

cyzje niż te, które podjęła do tej pory? Nie wiem. To sprawa dyrekcji szkoły. - Ja nie chcę się mieszać w kadry szkół – podkreślił Ryszard Jasionas. To dyrektorzy szkół odpowiadają za proces dydaktyczny, a także za wyniki uczniów i decyzje personalne. Wójt wspólnie z Radą Gminy jest jedynie organem prowadzącym. Okoliczności zatrudnienia byłego wójta oraz utraty pracy przez młodą nauczycielkę zainteresowały posła ziemi szczecineckiej, Wiesława Suchowiejkę. Poseł wystąpił do dyrektor Publicznego Gimnazjum w Turowie z pisemną prośbą o wyjaśnienie całej sprawy. „W związku z faktem, że (...) pozbawienie pracy lubianej przez uczniów Pani Rychter, budzi żywe zainteresowanie społeczne, a wśród uczniów Gimnazjum i ich rodziców nawet rozgoryczenie, uważam, że moim poselskim obowiązkiem jest uzyskanie w imieniu opinii społecznej wyczerpujących wyjaśnień” – pisze we wstępie swojego listu poseł (pisownia oryginalna). W dalszej części pisma, Wiesław Suchowiejko stawia dyrekcji placówki bardzo konkretne pytania. „W jakiej dacie, w jakiej formie i na jakiej podstawie prawnej Pan Babiński znalazł zatrudnienie w Gimnazjum w Turowie? Czy stosunek pracy Pana Babińskiego w szkole w Wilczych Laskach został rozwiązany z momentem likwidacji tej szkoły i odrębnie nawiązany w Pani Gimnazjum, czy też nastąpiło przejście zakładu pracy na innego pracodawcę w rozumieniu art. 231 §1 Kodeksu pracy w związku z art. 91c ust. 1 ustawy Karta Nauczyciela?”. „(...) W jakiej dacie, w jakiej formie i na jakiej podstawie prawnej Pani Rychter została zatrudniona w Gimnazjum w Turowie? Czy z momentem rozpoczęcia pracy przez Pana Babińskiego została zwolniona?” – dopytuje dalej poseł. Na koniec Wiesław Suchowiejko prosi o udzielenie informacji odnośnie ponownego przywrócenia wspomnianej nauczycielki do pracy: „Czy istnieje możliwość, aby Pani Antonina Rychter mogła nadal zajmować się sportowym rozwo-

Janusz Babiński utrzymuje, że pracę na stanowisku nauczyciela w turowskim gimnazjum podjął zgodnie z prawem.

jem młodzieży, biorąc pod uwagę fakt, że jest aktywnym i uzdolnionym sportowcem i pedagogiem? Nie wymaga wszak uzasadnienia teza, co wynika z powszechnych opinii uczniów i ich rodziców, że uczniowie Gimnazjum w Turowie wiele stracą na zwolnieniu Pani Rychter, a w moim mniemaniu w interesie Dyrekcji winno leżeć dobro swoich podopiecznych rozumiane również w ten sposób, że należy zapewnić im jak najlepszą kadrę pedagogów”. Co na to wszystko adresatka pisma, Małgorzata Menżyńska-Biskup, dyrektor Publicznego Gimnazjum w Turowie? Mimo wielokrotnych prób, nie udało nam się skontaktować z panią dyrektor. Ostatecznie, w szkolnym sekretariacie poinformowano nas, że Małgorzata Menżyńska-Biskup o kwestii zatrudnienia Janusza Babińskiego i zwolnienia Antoniny Rychter się nie wypowiada. A na temat pisma wystosowanego przez posła Wiesława Suchowiejkę w szkole nic nikomu nie wiadomo. Do sprawy na pewno jeszcze wrócimy. (sz)


Nowoczesną, jak na tamte czasy, szkołę wybudowano w ciągu zaledwie jednego roku. Modernistyczny budynek z cegły klinkierowej, został oddany do użytku dokładnie 1 sierpnia 1934 roku. Kilka lat wcześniej w tym właśnie miejscu na planie miasta pojawiła się nazwa szkoły - Fredrichschule. Nazwa nawiązywała do dynastii Hohenzollernów - Fryderyka II Wielkiego (1740-1786), a także patrona ulicy – uwielbianego przez ówczesnych mieszkańców Neustettin`a - Wilhelma I (17971888), urodzonego jako Wilhelm Friedrich Ludwig von Preußen. Przypomnę, że cesarz miał nie tylko„swoją” ulicę (jej historyczna nazwa brzmiała – Kietzstraße), ale przede wszystkim pomnik, który w 1898 roku najpierw ustawiono przed ratuszem, a w 1937 r. wyekspediowano do parku w pobliżu dz. ul. Kilińskiego. Archiwalne zdjęcie wykonane zostało najprawdopodobniej jeszcze w latach 20. Przedstawia skrzyżowanie Friedrichstraße (dz. ul. 1 Maja) z Schulstraße (dz. ul. Szkolna). Jak widać, w miejscu współczesnego placyku z tablicą upamiętniającą Żołnierzy Wyklętych w tamtym czasie istniały dwa budynki o szachulcowej konstrukcji. Był już także budynek, znany mieszkańcom powojennego Szczecinka, w którym mieściła się przez kilkadziesiąt lat Szkoła Podstawowa nr 2. Co ważne były już również mury Szkoły Miejskiej, powojennej Szkoły Ćwiczeń, a od 2006 r. siedziby Muzeum Regionalnego. Miejska Szkoła na poziomie podstawowym została utworzona w 1817 roku. W 1824 roku szkoła otrzymała piętrowy budynek z pięcioma salami lekcyjnymi. Najprawdopodobniej to właśnie ten budynek został utrwalony na zdjęciu archiwalnym. W 1845 roku wybudowano kolejny - to dzisiejsza siedziba muzeum. Tym razem był już murowany, piętrowy z pomieszczeniami dla czterech klas, zaś na górze z mieszkaniem dyrektora i nauczyciela. W tamtym czasie w szkole uczono takich przedmiotów, jak: j. niemiecki, śpiew, religia, kaligrafia, rysunek, matematyka, geografia, historia i przyroda. W 1897 r. wniesiono kolejny budynek – być może był to gmach powojennej SP-2. W tym czasie do szkoły uczęszczało już 1372 dzieci. W latach 20 ze względu na dużą ilość uczniów a także stan obiektów, szkołę podzielono. Część uczniów przeniesiono do oddanej do użytku w 1927 r. Pestalozzischule (dz. pl. Wazów). Siedem lat później przy skrzyżowaniu ul. Szkolnej z dz. ul. 1 Maja w miejscu dwóch wysłużonych budynków powstał nowoczesny czterokondygnacyjny gmach. Jego architektura utrzymana w stylu modernistycznym, bez większych zmian zachowała się do dzisiaj. Wprawdzie Liceum Pedagogiczne w Szczecinku powołano do życia 1 września 1952 roku, jednak dopiero w sierpniu 1953 roku szkoła mogła się przeprowadzić do dawnej Friedrichschule. Wprawdzie obiekt w tym czasie był jeszcze całkiem nowy, cóż z tego, skoro na swoim wyposażeniu szkoła miała... kilka ławek, stolik i dwa krzesła. Początkowo lekcje odbywały się na parterze. Na pierwszym piętrze mieścił się internat dla dziewcząt a na drugim piętrze Szkoła Ćwiczeń. Dyrektorką szkoły została Janina Marmurowska. Jej następcą został absolwent Jagiellonki Jan Biskup. W krótkim czasie szkoła zasłynęła z wysokiego poziomu nauczania, a jej absolwenci nie mieli żadnego problemu z zatrudnieniem w szkolnictwie podstawowym. W pierwszym roku istnienia szkoły, było tylko 91 uczniów, zaś kilka lat potem ok. 300. W ostatnim roku szkolnym 1968 - 1969 jej mury opuściło 47 absolwentów. W sumie szkołę ukończyło 612 absolwentów. W 1965-1966 powstały 2 klasy Technikum Budowlanego, a w działającej już Zasadniczej Szkole Zawodowej - dwie klasy sprzedawców i jedna gastronomiczna. W 1971 r. dyrektorem szkoły został Jerzy Kukulski, a po nim w 1984 Kazimierz Margol, następnie w 1991 Irena Górka, a od 1992 r. Maria Schulz. Od 1982 r. funkcjonuje już tylko Zasadnicza Szkoła Zawodowa, kształcąca w zawodach - kucharz i sprzedawca. Obecny Zespół Szkół nr 2 od 1996 r. nosi nazwę Księcia Warcisława IV. (jg)

FOTO Jerzy Gasiul

FOTO Archiwum

Szczecinek na starym zdjęciu (211)

1994

Polspan zamierza rozbudować swój zakład i zająć teren aż do ul. Leśnej. Istniejące w tym miejscu trzy gospodarstwa rolne zostaną – oczywiście za zgodą właścicieli – wykupione. Grunty, które są własnością komunalną, będą zbyte poprzez przetarg. Jak zapewniał przedstawiciel Polspanu, firma kupi tyle terenu, na ile ją będzie stać. Według danych z Rejonowego Urzędu Pracy, na początku roku w Szczecinku było 5970 osób bezrobotnych. W lutym prawo do zasiłku utraciło 71 osób. W sumie 3232 osoby nie mają już prawa do zasiłków.

W lutym 1994 r. podczas roztopów wezbrane wody Trzesiecka zalały najniżej położone tereny parkowe. Przy ul. Chełmińskiej ma być zainstalowane urządzenie do mierzenia w powietrzu dwutlenku siarki, dwutlenku azotu i pyłu zawieszonego. Jak nam powiedział dyrektor Sanepidu dr Włodzimierz Weyna, na terenie miasta zainstalowanych

jest do pomiaru pyłu 10 tego typu urządzeń. Z pomiarów wynika, że przez cały rok na 1 km kw. spada 67,9 ton pyłu. Dopuszczalna ilość wynosi 200 ton. Latem zapylenie jest wyższe. (jg)


1948 W dniach 1-10.01 przeprowadzono pierwszą inwentaryzację mienia wojskowego RKU. W marcu ukazały się wytyczne Departamentu Służby Zdrowia MON, zamieniające nazwę komisji poborowo-lekarskich RKU na komisje poborowe RKU oraz ustalające skład osobowy: przewodniczący – komendant RKU lub przedstawiciel DOW, członkowie – lekarz wojskowy lekarz powiatowy wyznaczony przez RKU. Komisja poborowa była każdorazowo powoływana przez dowódcę OW, który ustalał jednocześnie jej miejsce pracy. Od 20.05 do 30.06 pracowała Wojskowa Komisja Poborowa, przeprowadzając pobór mężczyzn urodzonych w roku 1927 oraz

ców i podoficerów stwierdzające ich udział w II wojnie światowej. Zaświadczenia te były niezbędne dla nabycia praw osadnika wojskowego. Dla oficerów zaświadczenia wydawał Departament Kadr MON. Od 12.07 do 21.08 Komisja Rejestracyjna przy WKU przeprowadziła rejestrację mężczyzn urodzonych w 1929 r. W lipcu ubył ppor. Sałek. Obowiązki kierownika kancelarii objął st. Sierż. Marian Fogt. Minister Obrony Narodowej rozkazem nr 115 z dnia 19.07.1948 r. ustali doroczne święto rodzajów broni i służb. Dzień 22 lipca jako Narodowe Święto Odrodzenia Polski zostało ustalone Ogólnym Świętem Wojska Polskiego. Z tej okazji Minister Obrony Narodowej wydał pierwszy rozkaz okolicznościowy,

Dzieje WKU

na kartach kroniki spisane Część - 3 ochotników urodzonych w latach 1928, 1929 i 1930. W czerwcu ukazało się zarządzenie MON nakazujące RKU wydawanie zaświadczeń dla szeregow-

kory został odczytany na uroczystej zbiórce stanu osobowego RKU w dniu 22 lipca. Rozporządzeniem MON z dnia 16 sierpnia został dokonany nowy

Pracownicy RKU

terytorialny podział obszaru państwa na rejony uzupełnień. Zgodnie z nowym podziałem, zasięg działalności RKU Szczecinek obejmował powiaty: Szczecinek, Miastko i Człuchów. W sierpniu na stanowisko ko-

Wspólne zdjęcie kadry RKU żołnierzy rezerwy biorących udział w rejestracji.

mendanta RKU przybył mjr Różański. Dotychczasowy komendant kpt. Czesław Musiał po przekazaniu obowiązków oraz uroczystym pożegnaniu ubył na inne stanowisko. 1949 23 lutego na zbiórce całego stanu osobowego RKU odczytano rozkaz MON wydany z okazji 31 roczni-

Komisja rejestracyjna podczas pracy.

Najpierw wpis, potem do konserwacji Prace z wiązane z konserwacją pomnika Kaulfussa rozpoczną sie dopiero po jego wpisaniu na listę zabytków. Do tego czasu pomnik pozostanie owinięty folią. Mimo że ekspertyzę dotyczącą stanu pomnika Jana Kaulfussa wykonał Wiesław Adamski, to nie on przeprowadzi jego renowację. W tych dniach w ratuszu został rozstrzygnięty przetarg. Zgodnie z decyzją podjętą przez komisję, konserwację pomnika przeprowadzi specjalista z Koszalina. Już w czerwcu tego roku na pomniku pojawiły się pręty. Przygotowaniem do demontażu zajął się szczecinecki artysta rzeźbiarz Wiesław Adamski. On też miał podjąć się jego konserwacji. Prace przerwał jednak Miejski Konserwator Zabyt-

cy Armii Radzieckiej. W związku z wejściem w Życie z dniem 1 marca 1949 r. nowych przepisów ubiorczych żołnierzy Wojska Polskiego, komendant RKU na specjalnej odprawie omówił szczegółowo nowe ubiorcze przepisy i postawił zadanie w sprawie przemundurowana stanu osobowego RKU. W dniach 20.07 – 30.08.1949 r. Komisja Poborowa pod przewodnictwem komendanta RKU przeprowadziła pobór mężczyzn urodzonych w roku 1928 oraz ochotników urodzonych w latach 1929, 1930 i 1931. W listopadzie na specjalnej zbiórce całego stanu osobowego komendant RKU odczytał rozkazy o mianowaniu marszałka Konstantego Rokosowskiego marszałkiem Polski i objęciu stanowiska ministra Obrony Narodowej oraz przejściu marszałka Michała Roli-Żymierskiego do innej pracy.

ków. Powodem było zlekceważenie przez zleceniodawców procedur wynikających z prawa o ochronie zabytków. Kwestia dotyczyła odpowiedzialności właściciela nieruchomości, w tym przypadku dyrektora I LO im. ks. Elżbiety, za dobra kultury znajdujące na terenie zarządzanej przez niego nieruchomości. Zdaniem Pawła Połoma, jeszcze przed przystąpieniem do renowacji pominięto kwestię zabytkowości obiektu. I mimo, że na razie nie został wpisany na listę zabytków, nie oznacza to, że nie podlega ochronie konserwatorskiej. Oferty na konserwację wpłynęły

od art. rzeźbiarza Wiesława Adamskiego oraz konserwatora metalu Szymona Bednarza z Koszalina. Trzyosobowa komisja w składzie: Jerzy Kania – dyrektor I LO im. ks. Elżbiety, Paweł Połom – Miejski Konserwator Zabytków i Dawid Paszkiewicz - dyrektor administracyjny UM, wybrała wykonawcę z Koszalina. - Oferta pana Adamskiego była nieco wyższa – relacjonuje nam Paweł Połom. - Pan Bednarz za wykonanie renowacji zaproponował 32 tys. zł. O wyborze zadecydowały dwa kryteria - finansowe i fachowość. Wybrany przez nas oferent jest specjalistą, posiadającym odpowiednie kwalifikacje i uprawnienia. Pan Bednarz skończył Konserwację Metalu UMK i jak najbardziej się do tego typu prac nadaje. Dodam, że konserwację obiektu wpisanego do rejestru zabytków, można powierzyć wyłącznie specjalistom posiadającym odpowiednie uprawnienia. Renowacja ma polegać na uzu-

pełnieniu szczelin i pęknięć. We wnętrzu pomnika najprawdopodobniej zostanie zamontowany stelaż do osadzenia płyt. Po usunięciu korozji, wykonane z żelaziwa płyty, zostaną odpowiednio zabezpieczone, a ubytki uzupełnione. Pieniądze na renowację mają pochodzić z budżetu miasta oraz powiatu, a także funduszy niemieckich ziomków NHK. Jak zapewnia nasz rozmówca, jeszcze przed demontażem i przewiezieniem pomnika do pracowni w Koszalinie, obiekt zostanie wpisany do rejestru zabytków. – Ponieważ chodzi o maksymalne przyśpieszenie tej procedury, dlatego na moją prośbę w poniedziałek (1 grudnia) przyjedzie do nas delegacja Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Chciałbym, aby jeszcze przed demontażem obiekt znalazł się w rejestrze – wyjaśnia konserwator. Cała procedura może się przedłużyć do pierwszych miesięcy przy-

szłego roku. Efekty renowacji z pewnością będziemy mogli zobaczyć dopiero w czerwcu. Na razie przez najbliższe tygodnie pomnik, tak jak do tej pory, będzie osłonięty folią. Stan zachowania obiektu konserwator ocenia jako alarmujący. - Jeśli miałby stać w ekstremalnych warunkach zimowych, to mógłby do wiosny nie wytrzymać – ostrzega Paweł Połom. Pomnik powstał po śmierci Jana Kaulfussa w 1832 roku. Fundatorami nagrobnego pomnika byli jego uczniowie. Ustawiono go najpierw na skraju miejskiego cmentarza znajdującego się pomiędzy gmachem Gimnazjum (dz. ul. ks. P. Skargi) a południową ścianą kościoła św. Mikołaja. Po likwidacji cmentarza, pomnik został przeniesiony przed wejście główne od strony ulicy. Kolejny raz pomnik został przeniesiony w 1913 roku po wybudowaniu i oddaniu do użytku nowego gimnazjum nad jeziorem. Na początku lat 60. niewiele brakowało, a zostałby rozebrany. Tylko dzięki postawie nauczycieli, w tym Franciszka Bucholza, zaniechano pomysłu. W latach 60. poszczególne elementy pomnika wykonanego z żeliwa, zwanego żelaziwem, zostały zakonserwowane preparatem asfaltowym przez konserwatora z Muzeum Okręgowego w Koszalinie. (jg)


Akcja charytatywna, z której całkowity dochód przekazany zostanie na hospicjum. Co roku dzieci z Przedszkola Niepublicznego „Krasnoludek” w drugiej połowie listopada z zapałem przygotowują mnóstwo kolorowych kartek bożonarodzeniowych. Wszystko po to, aby – zgodnie z tra-

cia udziału w kiermaszu, z którego cały dochód tradycyjnie zostanie przekazany na rzecz Hospicjum Domowego im. św. Franciszka z Asyżu w Szczecinku. - Jest to akcja charytatywna, z któ-

Niezwykłe kartki

z „Krasnoludka” dycją – zorganizować na początku grudnia kiermasz świąteczny. Nabyć kartki mogą nie tylko rodzice, ale także inni mieszkańcy miasta. Najważniejsze tego dnia jest nie to, kto wykonał najpiękniejszą pracę, ale chęć pomocy potrzebującym. Tak było również w tym roku. W poniedziałek, 1 grudnia przedszkolaki z „Krasnoludka” już po raz szósty zaprosiły rodziców do wzię-

rej całkowity dochód jest przekazany właśnie na hospicjum. Wykonaliśmy w tym roku 235 kartek. Każde dziecko postarało się, żeby zrobić swoją własną, indywidualną pracę, ale też oprócz tego dzieci pomagały nauczycielom w wykonaniu takiego „zapasu” dodatkowych kartek, gdyby rodzice chcieli kupić ich więcej i wysłać na nich świąteczne życzenia do bliskich – mówi Ewa Kulikowska,

wychowawczyni grupy pięciolatków i współorganizatorka kiermaszu. Dzieci co roku bardzo chętnie włączają się w tę akcję. Wiedzą co to jest hospicjum, wiedzą dla kogo zbieramy pieniądze i starają się, żeby ich

kartka była najpiękniejsza. Tym razem rodziców w holu przedszkola witały małe krasnale – pomocnice nauczycielki z grupy „Wiewiórek” 5-latków, które pomagały gościom w wyborze świątecz-

nych kart. Dodajmy, że corocznie podczas tej szlachetnej akcji przedszkolaki przekazują na rzecz Hospicjum Domowego im. św. Franciszka z Asyżu od 1000 zł do 1500 zł. (mg)

Obiekty w parku są zdewastowane i wybrakowane.

Ścieżka edukacyjna domaga się remontu Czytelnicy „Tematu” sygnalizują: ścieżka edukacyjna, która kilka lat temu powstała w szczecineckim parku, wymaga gruntownej naprawy. Miejsce, które jeszcze nie tak dawno cieszyło się ogromną popularnością wśród najmłodszych mieszkańców Szczecinka, dziś wydaje się zapomniane i opuszczone. Wszystko przez liczne ubytki i zniszczenia, które nie pozwalają na wykorzystanie ścieżki w całości. Przypomnijmy: edukacyjna ścieżka ekologiczna, znajdująca się na terenie między restauracją Jolka a hotelem Resiedence, powstała wskutek wspólnych działań Urzędu Miasta oraz Nadleśnictwa Szczecinek. Część środków na jej realizację pochodziło z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska. Edukacyjno-przyrodniczy charakter tego miejsca, odpowiednio dostosowany dla najmłodszych użytkowników, pozwalał na poznawanie roślinności oraz zwierząt,

które można spotkać podczas spaceru po szczecineckim parku, a także okolicznych lasach. Poza tablicami informacyjnymi, dzieci mogły skorzystać z dużej liczby rozmaitych urządzeń, uczących o ekologii i przyrodzie poprzez różnorodne gry i zabawy. Tak było kiedyś. - Teraz na całej ścieżce sprawnie działają może ze dwa urządzenia – informują nasi Czytelnicy. – Obiekty są zdewastowane i wybrakowane. Owszem, można z nich jeszcze korzystać, ale na pewno nie w takim samym zakresie, jak na samym początku. Szkoda by było, gdyby o takim, unikalnym jeśli chodzi o szczecinecki park, miejscu wszyscy zapomnieli i by zostało skazane na całkowite zniszczenie. Autor projektu, Wojciech Smolarski przyznaje, że ścieżka wymaga gruntownej naprawy. Zapewnia również, że już wkrótce działania związane z odnowieniem obiektów wchodzących w skład ścież-

ki zostaną podjęte. - Ścieżka musi być serwisowana. Niedługo trzeba zabezpieczyć wszystkie elementy drewniane, żeby nie próchniały i naprawić powstałe ubytki – podkreśla Wojciech Smolarski, kierownik Referatu Ochrony Środowiska UM w Szczecinku. Zdaniem naszego rozmówcy, obiektem, który wyjątkowo narażony jest na dewastację, są tzw. leśne cymbały. - Konieczna będzie ich wymiana, ponieważ całe są już w strzępach – dodaje. – Brakuje poszczególnych elementów. Drewniany młotek, który tam jest przymocowany, co chwilę ktoś urywa albo łamie. Albo mamy do czynienia z jakąś inną formą zniszczenia. Mimo że umiejscowienie szczecineckiej ścieżki edukacyjno-przyrodniczej nieco na poboczu sprzyja powstawaniu różnorodnych zniszczeń, nie ma mowy, przynajmniej na razie, aby ścieżkę przenosić lub likwidować. - Ścieżka zostaje, ab-

Wandalom nie oparły się także tablice informacyjne. solutnie. Najsłabszym pomysłem były właśnie wspomniane przeze mnie leśne cymbały. Nie jest to jed-

nak powód, żeby myśleć o całkowitej likwidacji ścieżki – puentuje nasz rozmówca. (sz)

Plac zabaw, siłownia i szachy w jednym miejscu.

Osiedlowy kompleks rekreacyjny Od miesiąca mieszkańcy os. Zachód mogą cieszyć się i w pełni korzystać z nowoczesnego boiska do gry w koszykówkę i siatkówkę usytuowanego przy ul. Budowlanych i ul. Karlińskiej. Tuż obok amatorzy miejskich siłowni „pod chmurką” mają do swojej dyspozycji szereg urządzeń do ćwiczeń. - Często bywam na os. Zachód, aby sprawdzić, jak przebiegają prace i przy okazji rozmawiam również z mieszkańcami. Usłyszałam od nich bardzo wiele pozytywnych opinii odnośnie sposobu zagospodarowania tego terenu – mówi Barbara Kucab, prezes Szczecineckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Bardzo dużo osób korzysta z siłowni. Ogromnym powodzeniem cieszy się również boisko, gdzie często do południa przebywają mamy z młodszymi dziećmi. Z kolei po południu czas

spędza tu przeważnie młodzież. Póki co warunki pogodowe nie są zbyt sprzyjające aktywności na zewnątrz, ale myślę, że wiosną tych osób będzie jeszcze dużo więcej. To jednak dopiero część inwestycji związanej z utworzeniem tu kompleksu rekreacyjno-sportowego, gdzie każdy z mieszkańców znajdzie coś dla siebie. Kilkaset metrów dalej właśnie dobiegają końca prace nad kolejnymi atrakcjami – tym razem dla najmłodszych oraz dla seniorów. Na terenie pomiędzy blokami przy ul Budowlanych 6 i Karlińskiej 5, w miejscu, gdzie od blisko 30 lat znajdowały się dwa place do gry, powstał sporych rozmiarów nowoczesny plac zabaw wyposażony w liczne urządzenia zabawowe. Dodatkowo cały teren – dla bezpieczeństwa najmłodszych użytkowników, zo-

stał ogrodzony oraz wysypany piachem. Tuż obok, na niewielkiej skarpie, stanęły stoliki do gry w szachy i warcaby, a także kolejna siłownia, wyposażona w pięć podwójnych urządzeń do ćwiczeń. Projektanci nie zapomnieli także o ogrodzonej piaskownicy dla najmłodszych oraz stojakach na rowery. - Jesteśmy na końcówce realizacji tego placu zabaw. W tej chwili porządkujemy jeszcze tylko teren dookoła, czyli kładziemy trawnik z rolki, siejemy trawę, dokonujemy ostatnich obsadzeń. W trakcie realizacji są również prace nad kolejną, ostatnią częścią kompleksu – niewielkiego terenu przy ul. Karlińskiej 7, gdzie wcześniej znajdowało się rondo. Teraz staną tu ławeczki, gdzie każdy – wśród zieleni – będzie mógł odpocząć czy poczytać gazetę na świeżym powietrzu.

Na pokaźnych rozmiarów terenie stanął nowoczesny plac zabaw. Ma być udostępniony najmłodszym mieszkancom lada dzień. – Mieszkańcy wnioskowali, żeby zrobić coś z tym miejscem, ponieważ to rondo i możliwość jego objazdu samochodem dookoła było zbyt niebezpieczne dla dzieci. Dlatego postanowiliśmy utworzyć tam właśnie taki zielony „kącik” – do-

daje Barbara Kucab. Przypomnijmy, że inwestycja, w której miasto zyskało jeden z najnowocześniejszych obiektów sportowych, została sfinansowana ze środków Urzędu Miasta i Szczecineckiej Spółdzielni Mieszkaniowej. (mg)


Marta gotuje

Zupa szpinakowo-ziemniaczana Marta Karcz Okres kolorowej jesieni już za nami. Wszystkie te piękne liście mieniące się barwami złota i intensywnej czerwieni opadły, zwiędły, zgniły. Na bazarkach też już coraz smutniej, szarzej i tylko dynie gdzieniegdzie wyróżniają się swoim pomarańczowym miąższem. Nawet pomidory – choć obecnie najwspanialsze na przetwory – stały się matowe i nie kuszą swoim niegdyś lśniąco czerwonym kolorem. Dlatego w kuchni zaczęłam buntować się przeciwko szaroburej, zbliżającej się zimie i stawiam na stół potrawy w intensywnych kolorach. Tym razem wybrałam zieleń szpinaku i słoneczny kolor żółtka jaj. Możemy użyć szpinaku w postaci dużych liści z grubymi łodygami. Udało mi się takie zdobyć na bazarku, chociaż były niemalże całkowicie zamarznięte. Równie dobrze nadaje się szpinak w wersji mini, który znajdziemy w supermarketach. W ostateczności użyjmy mrożonego. Nie pomijajmy pierwszego etapu przygotowania zupy, czyli długiego duszenia warzyw. Zupę przygotowujemy bowiem bez dodawania bulionu lub przypraw ze wzmacniaczami smaku, dlatego jej smak będzie zależał od tego, jak przygotujemy bazę. A im dłużej warzywa się duszą, tym słodsze i intensywniejsze w smaku się stają. Jeśli jednak chcielibyśmy do-

Zupa szpinakowo-ziemniaczana dać domowego wywa(3 - 4 porcje) ru warzywnego, możemy go szybko i łatwo przygo1 marchew tować w domu. Na dwa li1 mały korzeń pietruszki try bulionu wystarczą: po 8 ziemniaków jednej cebuli i marchwi ½ pora oraz po połówce korze2 ząbki czosnku nia pietruszki i selera. Ce2 garście szpianku bulę kroimy w pióra, reszodrobina masła tę warzyw ścieramy na taroliwa ce o grubych oczkach. Do1 liść laurowy dajemy do warzyw przesól i świeżo zmielony pieprz do smaku ciśnięte przez praskę dwa 3 łyżki posiekanej świeżej natki pietruszki ząbki czosnku, liść laurowy jaja, ugotowane na półmiękko lub twardo oraz dwa suszone grzybki. (po 1 na porcję) W dużym garnku podgrzewamy trzy łyżki oliwy, po czym wrzucamy przygotowane składniki. Dolewamy odrobinę wody i dusimy, aż warzywa zmiękną. Następnie wlewamy trzy litry wody, doprawiamy solą i pieprzem, przykrywamy i gotujemy na małym ogniu przynajmniej 20 minut, a najlepiej około godziny, aby smak stał się intensywniejszy. Od- ne warzywa, oprócz ziemniaków. cedzamy od warzyw i pyszna baza Wrzucamy listek laurowy, solimy, na zupę gotowa. mieszamy i dusimy pod przykryMarchew, korzeń pietrusz- ciem na małym ogniu przez ok. 10 ki i ziemniaki obieramy i kroimy min. W międzyczasie należy warzyw kostkę; pora płuczemy, obiera- wa przemieszać, aby nie przywarły my z wierzchnich liści i kroimy w ta- – mają jedynie zmięknąć, a nie zalarki; czosnek siekamy na drobno; rumienić się; jeśli zaczną się przyszpinak dokładnie myjemy. W du- palać, dodajemy trochę wody. Gdy żym garnku topimy masło z oliwą warzywa zmiękną, dodajemy ziemi dodajemy wszystkie przygotowa- niaki, mieszamy i dusimy wszystko

razem przez kolejne 5 minut. Następnie dolewamy ok. 0,5 litra wody i doprowadzamy do wrzenia. Zmniejszamy ogień i gotujemy warzywa pod przykryciem przez ok. 10 min. lub do czasu, aż ziemniaki staną się miękkie. Wrzucamy szpinak i gotujemy przez kolejne 5 minut, aż liście zwiędną. Doprawiamy solą i pieprzem, wyławiamy listek laurowy, a następnie miksujemy wszyst-

ko na gładki krem. Jeśli zupa będzie bardzo gęsta - dodajmy zatem, wedle uznania, gorącej wody. Pamiętajmy, aby jeszcze raz sprawdzić, czy nie trzeba zupy doprawić. Przed podaniem kładziemy na wierzch zupy po dwie połówki jaja na porcję (warto pozostawić zupę dosyć gęstą, aby jaja nie opadły na dno), posypujemy świeżą natką pietruszki i skrapiamy oliwą.

Twoje zdrowie w Twoich rękach

To jest najważniejsze

Jako, że „widujemy się” tylko raz w tygodniu (a zależy mi na tym, byś już od teraz zaczął zmieniać swój styl życia na bardziej zdrowy), napiszę dziś dla Ciebie o najważniejszych krokach, które jeśli poczynisz, będą Cię do tego zdrowia prowadziły. Nie musisz robić wszystkiego naraz - zacznij od 3-4 kroczków i co tydzień wdrażaj jeden nowy. Osiągnięcie lepszego stanu zdrowia, wyjście z choroby, zyskanie dobrego samopoczucia czy zmniejszenie masy ciała to nie wyścigi. To proces, który musi trwać. Jeśli weźmiesz to sobie do serca, osiągniesz sukces, dzięki własnej determinacji, chęci i minimum zaangażowania. Ponadto, nie będzie wymagało to od Ciebie większych nakładów finansowych, niż te, które ponosisz teraz. Każdy z tych punktów będę omawiała i odnosiła się do nich w moich kolejnych artykułach. Niektóre bowiem wymagają rozwinięcia, wyjaśnienia. Wielu moich klientów w poradni prosi mnie o uzasadnienie, stąd staram się im wytłumaczyć, dlaczego powinni robić tak, a nie inaczej. Panuje dziś wiele mitów na temat prawidłowego żywienia. Ludzie mają często problem z wybraniem właściwej dla siebie drogi. Mamy chaos informacji, który często jest celowo tworzony przez tych, którzy właśnie o nasze zdrowie powinni dbać! I to jest przerażające. Jednak jest światełko w tunelu - trzeba się również samemu edukować, nie polegać tylko na autorytetach, lekarzach. Trzeba powracać do korzeni, do tego, co by-

ło dawniej, a co przynosiło efekty. Trzeba zagłębić się również choć trochę w biochemię, która wiele wyjaśnia. To wymaga niestety czasu, którego tak często każdemu brakuje. Stąd dzięki naszym spotkaniom tutaj, nie musisz szperać w księgach. Zrobię to za Ciebie. Ty zaś musisz tę wiedzę zastosować w praktyce, bo od samego czytania nikt jeszcze nie wyzdrowiał (chyba, że o czymś nie wiem). A zatem przejdźmy do kroków: 1. Zaopatruj się w dobrej jakości mięso i jajka. Te sztucznie hodowlane są dla nas mało wartościowe. Mało tego, mogą się przyczyniać do chorób z uwagi na ich skład. Zastanów się, czy w Twojej okolicy jest ktoś, kto hoduje zwierzęta w sposób naturalny i może sprzedaje takie właśnie zdrowe mięso czy jajka. Jeśli nie, popytaj znajomych, rodzinę. Na pewno ktoś coś wie i podpowie. Poczta pantoflowa to świetna rzecz. 2. Nie bój się tłuszczów zwierzęcych! Tłuszcz nie powoduje tycia, nie podnosi poziomu cholesterolu we krwi, nie przyczynia się do miażdżycy. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, to znaczy tyle, że nie ma pojęcia o zasadach działania tłuszczów w organizmie, nie zna mechanizmu powstawania blaszki miażdżycowej ani nie rozumie, jak i dlaczego rośnie cholesterol we krwi. Dzięki tłuszczom wchłaniasz do przewodu pokarmowego ważne dla zdrowia witaminy. Jeśli zaś mowa i cholesterolu, powiem dziś tylko tyle

- NIE WOLNO go obniżać!! Podkreślę raz jeszcze - NIE WOLNO tego robić, bo organizm nie będzie walczył z chorobami. Podwyższony cholesterol to jedynie marker – wskaźnik, który coś Ci pokazuje, tak samo jak gorączka. Statyny to zabójstwo dla organizmu i one z niczego Cię nie wyleczą. Nie pozwalają organizmowi się leczyć, tylko usuwają ważny objaw. Szkoda, że wielu lekarzy tego nie wie (słabo się uczyli na studiach albo nie chcą tego wiedzieć) i lekką ręką wypisują recepty na statyny, przy poziomie cholesterolu 210 mg/dL. Wrócę do tego tematu w następnych artykułach, a Ty skup się póki co na zdrowych tłuszczach zwierzęcych i jak napisałam wyżej poszukaj zdrowego mięsa i jaj. 3. Jedz codziennie jakieś warzywa i mniej słodkie owoce - te, które lubisz - mogą być gotowane lub surowe 4. Unikaj jak tylko się da zbóż oczyszczonych (biały chleb, biały ryż, słodkie płatki śniadaniowe, słodycze, cukier). Nie tłuszcze, a węglowodany proste przyczyniają się do tycia, do chorób nowotworowych czy tych związanych z układem krwionośnym. 5. Jeśli spożywasz nabiał, jedz tylko ten dobrej jakości, bez dodatków chemicznych, o większej zawartości tłuszczu (np. twaróg półtłusty, a nie chudy). Najlepszy jogurt czy kefir to taki, który zawiera tylko mleko i żywe kultury bakterii. I nic poza tym!! Jogurt czy kefir owocowy można zrobić samemu - do naturalnego dodać owoce

foto:stock

Ewelina Wieczorek

i odrobinę miodu. I mamy pyszny koktajl owocowy. 6. Jeśli chcesz schudnąć, nie licz cały czas kalorii! To nie o to tutaj chodzi. Nie możesz być stale głodny, bo to działanie na krótką metę. Skoncentruj się na składnikach odżywczych (witaminach, minerałach, antyoksydantach, dobrych tłuszczach). To jest Twoje zadanie. Masa ciała sama się unormuje, nawet wtedy, gdy nie będziesz o tym myślał i się na tym skupiał. Masa ciała dostosuje się do tego, jak się odżywiasz i jak traktujesz swoje ciało. Ciało jest odzwierciedleniem tego, co w środku. Nie może być inaczej, bo to wbrew logice. 7. Bądź aktywny, na ile tylko czas Ci pozwoli. Ruch pozwala zoptymalizować masę ciała, zapobiega chorobom, wzmacnia kości, podnosi nastrój i dobre samopoczucie, zwiększa optymizm. Jeśli masz pracę siedzącą, nie możesz po pracy siedzieć przed telewizorem, myśląc, że wszystko jest w porządku. NIE JEST W PORZĄDKU. Twój organizm domaga się ruchu, bo do ruchu zo-

stał stworzony. Człowiek pierwotny chodził, polował. Dużo chodził. I wyglądał dobrze, i był zdrowy. Wybierz dla siebie taką formę ruchu, która będzie Ci się podobała i sprawiała radość. Możliwości jest wiele. 8. Unikaj leków. Nie wierz w moc suplementów na odchudzanie, bo one naprawdę w niczym Cię nie wyręczą. To zdrowe żywienie i aktywność działają cuda, nie chemia. Nie zostaliśmy stworzeni po to, by brać sztucznie stworzone leki, tylko żeby zdrowo żywić swój organizm. Nie zapominaj o tym. O lekach będę jeszcze pisała. 9. Pij dobrą wodę, najlepiej średnio lub wysokozmineralizowaną, nie źródlaną! Woda źródlana służy do przygotowywania posiłków i napojów gorących (zupa, herbata, ...), a nie do nawadniania organizmu. Poruszę na pewno szerzej ten temat. 10. Wysypiaj się. Zdecydowanie lepiej jest kłaść się przed północą niż po północy, sen jest głębszy i efektywniejszy. A zatem do dzieła!


WITAJCIE NA ŚWIECIE, MALUCHY!

ŁAMANIE

GŁOWY

Anastazja, ur. 27.11, 3300 g, 56 cm.

Dariusz - 2.12 - 3490 g - 58 cm.

Gracjan, 28.11, 3420 g, 58 cm.

Kajetan - 1.12 - 3980 g - 61 cm.

Nikola - 1.12 - 3630 g - 56 cm.

Sara - 2.12 - 3400 g - 57 cm.

Lucynka, ur. 25.11, 4350g, 63cm.

KUPON KRZYŻÓWKA

nr 744

rozwiązanie:

IMIĘ NAZWISKO TELEFON Prosimy o dostarczanie kuponów do siedziby redakcji Tematu - pl. Wolności 6 IIp do środy do godz. 11.00 . Dane zwycięzców podajemy w kolejnej gazecie REKLAMA

WEEKENDOWE

Aleksandra, ur. 28.11, 3920g, 57 cm.

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych i publikację wizerunku dla potrzeb niezbędnych do realizacji konkursu (zgodnie z Ustawą z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych; tekst jednolity: Dz. U. z 2002r. Nr 101, poz. 926 ze zm.)

NAGRODA: PIZZA DLA DWOJGA

Due Gusti

Dwa smaki Włoskie smaki i nie tylko... Ul. Wyszyńskiego 33 tel. 532 159 401

Rozwiązanie poprzedniej krzyżówki: „Papier jest cierpliwy”. Nagrodę - haftowany obrus ufundowany przez Studio Haftu i Szycia HK Henryka Kokolska - wygrała Krystyna Malinowska. Gratulujemy! Nagroda do odbioru w redakcji Tematu


Ogłoszenia towarzyskie prosimy dostarczać osobiście

Sprzedam

DREWNO rosnące na polu, 2 ha, okolice Sporego, Brzeźna. Tel. 785 618 411. DRÓB: indyki, kaczki. Tel.94 375 79 14.

lo Marketu, IIp, po remoncie, jasna kuchnia, nie wymaga wkładu finansowego. Tel. 507 339 872. KAWALERKĘ w centrum Szczecinka ul. Wyszyńskiego, 23 m2, II piętro. cena 70000 do negocjacji. Tel. 695 924 957.

LUSTRO w ozdobnej ramie, stare złoto- wymiary 60 x120 - 80 zł, stan dobry. Tel. 504 509 041.

LOKAL 33 m2 na sklep, biuro. usługi. plac Wolności. Tel. 502 566 109.

NOWY rower hybrydowy aluminiowy, wiśniowy, pełny wypas 1500 zł Tel. 662 356 822.

MIESZKANIE 38 m2, IIp, 2 pokoje, w tym 1 z aneksem kuch. wymieniona min. inst. elektryczna, junkers, czynsz 250 zł, ul. Mierosławskiego. Tel. 606 819 670 po 15.00

OWCZARKI niemieckie, urodzone 28-08-2014, odrobaczone i zaszczepione. Tel. 604 272 178. PILNIE, tanio 5 wędek, podbierak, pokrowiec, wodery neoprenowe, całość- 50% ceny. Tel. 790 508 567. PRASĘ do słomy FORTSCHRITT 442, robiącą małe kostki, stan bdb., cena 3900 zł. Tel. 692 189 903. PŁYTY wiórowe laminat obustronny, kolor machoń, wymiary 183x122,5 x 2,0, szt.5 i spawarka transformatorowa. Tel. 509 411 341. ZIEMNIAKI jadalne z gospodarstwa ekologicznego 1 kg - 0,70 gr dowóz gratis. Tel. 692 189 903. aaOKNA pcv z demontażu oraz drzwi zewnętrzne sprzedam Tel. 601 220 617. Kupię ANTYKI, meble, monety, medale, radia lampowe, lampy, wagi, obrazy, porcelanę, zegary i inne starocie oraz poroża. Tel. 698 737 560. POROŻE, wszystko Tel. 697 117 331. Nieruchomości - sprzedaż DOM jednorodzinny wolnostojący 175 m2 z garażem, działką 410 m2, ul. Królowej Jadwigi. Tel. 532 096 441. DWIE działki budowlane o pow. 990 m2 i 670 m2, uzbrojone, cena 95 zł/ m2, osiedle Marcelin, cena do negocjacji. Tel. 602 216 792. GARAŻ, energia, dogodne położenie, os. Zachód, atrakcyjna cena lub wynajmę. Tel. 502 542 191. KAWALERKĘ 26 m2, wysoki parter, ul. Kopernika, okna plastikowe. Tel. 94 374 08 72. KAWALERKĘ ul. Kopernika koło Po-

MIESZKANIE 55m2, 2p, Ip, piwnica w Wierzchowie. na podwórku garaż. Tel. 785 618 411. SKLEP ul. 28 Lutego, 31m2 + 20 m2 piwnicy w przystępnej cenie, doskonale nadaje się na punkt usługowy. Możliwość wynajmu! Tel. 601 090 271, 506 173 412. MIESZKANIE 34 m2, IIIp, 2 pokoje z kuchnią lub zamienię na większe do 50 m2, do IIp, może być zadłużone. Tel. 662 240 567. Do wynajęcia mam DO WYNAJĘCIA kawalerka umeblowaną w bloku. Tel. 723 936 204. KAWALERKA niedaleko PKP, ul. Sikorskiego. w.c. brodzik, piec kafl. woda ciepła z bojlera elektr. pokój bez mebli. w kuchni szafki, kuchenka gaz - kaucja. Tel. 533 504 583. LOKAL usługowy na ul. Wyszyńskiego ok. 60 m2 dwupoziomowy (parter + piwnica), idealny na magazyn lub biuro, winda towarowa i łazienka. Tel. 500 512 794. MIESZKANIE 3p, IIp, 64m2, blisko centrum, Koszalińska 5. Tel. 600 745 918. MIESZKANIE od 8 grudnia, 38 m2 wysoki parter, środkowe, wyposażenie: skromnie umeblowane. kuchnia gaz, pralka automat, lodówka. Tel. 602 682 629. OKAZJA lokal na ul. Wyszyńskiego, dwupoziomowy, 60 m2 idealny na biuro lub magazyn, w lokalu winda towarowa i łazienka, cena do ustalenia - tanio. Tel. 500 512 794. POMIESZCZENIE magazynowowarsztatowe o pow. 180 i 150 m na terenie ruskich koszar . Tel. 660 455 618. Auto - moto

KUPON WAŻNY DO 9 GRUDNIA

FORD focus 1,6 tdci,rok prod. 2005 ESP, 6 poduszek powietrznych, radio, itp. Tel. 602 254 776.

Różne

ROWER elektryczny, nowy aparat praktica + szerokątny obiektyw. Tel. 604 472 324.

USŁUGOWY zakład układania listew i parkietów, cyklinowanie, renowacja schodów. Marek Miodek Tel. 604 718 788. Email: m.miodek@ gazeta.pl WYBIERAJĄC 601 613 973 wybierasz Taxi Grześ - nr boczny 60. Przewóz osób i ładunków, możliwość doczepienia przyczepki. Umów się na kurs. Tel. 601 613 973.

Ukończony kurs na opiekunkę, doświadczenie, prawo jazdy. Tel. 695 808 681. SZUKAM pracy. Posprzątam, zaopiekuję się osobą starszą lub dzieckiem. Mam doświadczenie Tel. 796 551 563. ZATRUDNIĘ lakiernika z doświadczeniem. Lakiernia B-MAX. Tel. 692 417116.

Nauka Usługi BUDGARDEN domów, elewacje, ocieplenia, dachy, brukarstwo, ogrodzenia, wykończenia wnętrz. Mini koparka, odwadnianie terenów. Tel. 600 983 316. CYKLINOWANIE, układanie podłóg z desek, parkietów oraz panele, solidnie. Tel. 94 374 58 34, 880 165 586. ELEKTRYK - elektronik oferuję naprawę konserwację, wykonawstwo instalacji elektr. montaż anten oraz urządzeń elektronicznych. Tel. 607 208 055. http://iepvtronik.wix.com/i OPIEKA nad osobami starszymi w miejscu zamieszkania. Ciekawa terapia zajęciowa, rehabilitacja ruchowa. Wykwalifikowany specjalista Tel. 503 170 669 Email: joanna@ cuskilian.pl POMOC przy pisaniu prac dyplomowych, magisterskich, licencjackich itp. Tel. 503 170 669 Email: joanna@cuskilian.pl POMOGĘ w napr. domowych, usuwaniu awarii, przykręcaniu, wierceniu i innych pracach domowych. Dyspozycyjność, pr. jazdy na terenie Sz - ka i w okolicy. Tel. 601 857 103. PRZEWOZY międzynarodowe i krajowe, z adresu pod adres, pow. 3 osób możliwość wyjazdu w każdej chwili, obsługa lotnisk, imprez. Usługi lawetowe. Tel. 604 272 178.

AAAAMATEMATYKA - MATEMATYKA - udzielam korepetycji - tanio, skutecznie, w miłej atmosferze. Tel. 666 980 507. ABSOLWENTKA filologii angielskiej udzieli korepetycji z j. angielskiego oraz j. niemieckiego cena 25 zł / 60 minut. Tel. 792 105 042. I DLA Ciebie matematyka może stać się zrozumiała. To naprawdę nic trudnego! Pomogę zrozumieć, rozwiązać, przygotować się itp. Tel. 690 538 903. JĘZYK polski - doświadczona nauczycielka, wysoka skuteczność uczenia, każda pomoc np. prace domowe,problemy z ortogr. nadrob. zaległości, doskonałe warunki. Tel. 791 740 205.

PORADNIA „K” ul. Szczecińska 32 lek. spec. Stanisław Kocaj, tel. 94 374 37 05 codziennie od 9.00, umowa z NFZ, wizyty bezpłatne. Szczepienia przeciwko rakowi szyjki macicy i badania cytologiczne. Poradnię uprawniono do procedur zabiegowych.

SZCZECINECKI TELEFON MIŁOSIERDZIA

697-755-214

SZCZECINECKIE FORUM POMOCY www.dobrodzieje.org Przyjmujemy i przekazujemy informacje od dobrodziejów o różnych formach pomocy - w tym i o darmowym sprzęcie rehabilitacyjnym, AGD, RTV oraz meblach – dla osób potrzebujących. Fundacja „Miłosierdzie i Wiedza” ul. 9-go Maja 12/12 (Centrum NGOs w Szczecinku). Zapraszamy od wtorku do piątku w godz.: 12.00 -18.00

KOREPETYCJE z matematyki. Przygotowanie do sprawdzianów i egzaminów, pomoc w nauce. Tel. 603 101 603. KURSY: 06.12 pilarki spalin. 13.12 wózki widł. ładow. teleskop. HDS-żurawie przenośne. Zbieramy grupy na suwnice, podnośniki koszowe. Tel. 503 745 070. www: brian-expert Praca OPIEKUNKI z j. niemieckim dużo ofert do 1450 euro. Tel. 799 301 177. POMOGĘ w zakupach, przy osobach starszych lub chorych, posprzątam, ugotuję, zaopiekuję się.

REMONTY mieszkań, hydraulika, elektryka, kafelki, rigipsy, zabudowy itd. solidnie. Tel. 603 493 544. SUKNIE ślubne. Wyprzedaż, wypożyczanie, wysokie promocje Szczecinek ul. Derdowskiego 6. Tel. 604 897 703.

SM Porozumienie ogłasza II przetarg na sprzedaż mieszkania 3 pokojowego o pow. 64,68 m2 przy ul. Kołobrzeskiej 8a/7 w Szczecinku

SZYBKA pożyczka również dla osób z zajęciami komorniczymi, dochodami z MOPS, zasiłkami i alimentami. Tel. 666 000 555 lub 600 348 643.

CENA WYWOŁAWCZA 165.000,00 PLN WADIUM 3.300,00 PLN Przetarg w dniu 30 grudnia 2014 roku o godz. 10.00 w siedzibie SM Porozumienie ul. Kołobrzeska 4. Bliższe informacje pod nr 094 37 23749


KS Lubczyk Dent mistrzem jesieni! W sobotę (29.11) dobiegła końca pierwsza runda rozgrywek III ligi w tenisie stołowym. W ostatnich dwóch pojedynkach tenisiści KS Lubczyk Dent Wielim Szczecinek, zmierzyli się przed własną publicznością z drużynami UKS Traper Złocieniec oraz Sławoborzanin Sławoborze. Pierwsze spotkanie praktycznie bez historii – mówi Antoni Biedziuk, kierownik drużyny KS Lubczyk Dent Wielim. Od początku do końca mecz przebiegał pod nasze dyktando i zakończył się wysokim zwycięstwem w stosunku 9:1. Do drugiego spotkania z doświadczoną drużyną ze Sławoborza, nasi zawodnicy przystąpili bardzo skoncentrowani, co zaowocowało prowadzeniem 5:0. Do końca meczu nasi zawodnicy mieli już wszystko pod kontrolą i pewnie zwyciężyli 7:3 – dodaje Biedziuk. Zwycięstwa te sprawiły, iż rundę jesienną kończymy bez porażki z tylko jednym

remisem, na pierwszym miejscu w tabeli. Punkty dla drużyny ze Szczecinka zdobyli: Henryk Dzida – 5, Kamil Kiljanek – 4,5, Stanisław Deneszewski – 4 oraz Mariusz Radziński – 2,5. Podsumowując całą rundę jesienną muszę stwierdzić, iż każdy z zawodników znakomicie wywiązał się z przedsezonowych założeń. Możemy pochwalić się imponującą zdobyczą punktową oraz bardzo wysokim procentem skuteczności. I tak: Kamil Kiljanek zdobył 47 pkt – 94% skuteczności, Henryk Dzida – 40 pkt – 100%, Mariusz Radziński – 30 pkt – 67% oraz Stanisław Deneszewski – 28 pkt – 61%. Oprócz wymiernych efektów punktowych jestem bardzo zadowolony z dyspozycji poszczególnych graczy, która z meczu na mecz wzrasta, co napawa dużym optymizmem przed rundą rewanżową. (kslubczyk)j

CO? GDZIE? KIEDY? 5 grudnia (piątek) godz. 18.00 Wystawa fotografii Iwony Aleksandrowicz w Galerii Sztuki ZAMEK. Miejsce: Galeria Sztuki Zamek 6 grudnia (sobota) godz. 9.00 Mikołajkowy Halowy Turniej Piłki Nożnej rocznika 2007 i 2008. Miejsce: hala sportowa OSiR ul. Jasna 2 6 grudnia (sobota) godz. 12.00 Mikołajki z SAPiK-iem. Miejsce: kino Wolność 10 grudnia (środa) godz. 10.00 Powiatowe Dni Teatru w Językach Obcych. Miejsce: kino Wolność

REPERTUAR KINA „Wielka szóstka” Pełna humoru opowieść o niezwykłej przyjaźni pomiędzy młodym geniuszem Hiro a jego robotem o wielkiej posturze i wielkim sercu, Baymaxem. Godziny emisji: 5.12 – godz. 16.00, 18.00 6.12 – godz. 17.00, 19.00 7–9.12 – godz. 16.00, 18.00 10.12 – godz. 16.00 11.12 – godz. 16.00, 18.00 „Obywatel” W swojej najnowszej komedii Jerzy Stuhr wyśmiewa wszystko i wszystkich, nie oszczędzając przy tym same-

go siebie. Godziny emisji: 5.12 – godz. 20.00 6.12 – godz. 21.00 7-9.12 – godz. 20.00 10.12 – godz. 20.45 11.12 – godz. 20.00 „La Strada” DKF Gelsomina zostaje sprzedana przez własną matkę. Jej kupcem jest wędrowiec Zampano, który zapłacił 10 tysięcy lirów i dorzucił kilka kilogramów żywności. Mężczyzna zarabia na życie, demonstrując publiczności swoją siłę. Godziny emisji: 10.12 – godz. 18.30

Witaj pierwsza klaso!

Afrykańscy skauci Dla większości ludzi Afryka to miejsce chorób, konfliktów i straszliwej biedy, a dla mniejszej części to cudowne miejsce przepełnione egzotyką, pięknymi widokami i safari. 13 Gromada Zuchowa wie, że niestety Afryka ma swoje problemy, ale jednak jest niezwykłym kontynentem. Nie mogłoby być inaczej skoro to właśnie tam 100 lat temu w głowie Roberta Baden-Powella narodziła się idea skautingu. Obecnie we wszystkich krajach leżących w Afryce znajdziemy grupę młodych liderów, niezwykle kreatywnych i otwartych na świat. Oczywiście mowa tu o afrykańskich skautach. Bierzemy udział w projekcie „Wszystkie Kolory Świata” organizowanym przez UNICEF. W ten sposób pomagamy. Zakupiliśmy już tabletki uzdatniające wodę do picia, bo przecież to podstawa do tego, aby dzieci mogły prawidłowo funkcjonować i poprawnie się rozwijać oraz pakiet szczepionek, które są tam niezbędne. Na ostatniej zbiórce mieliśmy okazję

nauczyć się tańca z naszym czarnoskórym kolegą – Jasiem. Jasiu pochodzi z Afryki i studiuje w Polsce. Przy okazji podpatrzyliśmy jak wyglądają mundury małych Afrykańczyków i czym różnią się od naszych. Pomogliśmy również Mary z Ikedża, która pisząc list prosiła nas o wykonanie afrykańskich dzbanuszków i innych naczyń z gliny. Zrobiliśmy to z wielką przyjemnością. Dowiedzieliśmy się również ciekawostek na temat zwierząt, takich jak np. to, że w Afryce możemy znaleźć pingwiny. Zrobiliśmy wystawę polskich i afrykańskich zwierząt, wcześniej wykorzystując nasze obrazki do gry – Zgadnij kto to? Nasze zuchy podczas tej sobotniej zbiórki zaspokoiły swoją dziecięcą ciekawość świata i poznały zupełnie nową kulturę. Wiedzą, że ich życie jest zupełnie inne niż życie afrykańskich zuchów, ale mogą znaleźć podobieństwa – też pomagają rodzicom, bawią się i opiekują rodzeństwem. I potrafią lepić naczynia z gliny (masy solnej). dh. Martyna Staniul

Klasa I „D” ze Szkoły Podstawowej nr 1. Wychowawczynią dzieci jest Lucyna Dajnowicz. Jak wyjawiła nam pani wychowawczyni, uczniowie sumiennie przygotowują się do zajęć i bardzo chętnie biorą aktywny udział w lekcjach. Poza tym, dzieci są wyjątkowo grzeczne. Są zawsze uśmiechnięte i jak widać na zdjęciu, lubią razem spędzać czas. Klasa I „D” liczy 24 osoby. (sz)


Walka, szacunek i dyscyplina.

HG< F9KRQE H9LJGF9L=E

Trzecia Gala

Mistrz w ferworze walki na zdjęciu wygląda równie przerażająco, co na żywo.

foto:Alik Buczacki

foto:Alik Buczacki

znaczył Olszewski i w trzeciej tak samo napierał na przeciwnika, nie dając mu szans i wygrywając starcie. Przed szóstą walką na ring zaproszona została Aleksandra Karpuk, Mistrzyni Europy w karate kyokushin. Jak określił to prowadzący, zrobiła ona pokaz `walki z cieniem`. Trzeba przyznać, że wyglądało to naprawdę imponująco. Szósta walka to ponownie karate kyokushin i kolejny zawodnik ze Szczecinka. Paweł Marusiak walczył z Damianem Ślędakiem z Koszalina, było to więc spotkanie bardzo emocjonujące dla publiczności. Już od pierwszej rundy walka była zaciekła, jednak po drugiej rundzie Marusiak musiał uznać wyższość Ślędaka. Siódma walka się nie odbyła. Miał być to ponownie pokaz MMA,

MMA to wymagający sport, nie każdy chciałby znaleźć się w takim uścisku. Zawodnicy zachwycali publiczność walką do samego końca. Ostra walka, świetna technika i szacunek dla rywala - karate kyokushin w pełnej krasie.

foto:Alik Buczacki

Sędziowie, goście i organizatorzy stanęli na wysokości zadania,oferując publiczności ciekawe widowisko. jednak na ring wyszedł tylko Marek Frankowski, który do samego końca czekał na rywala. Kolejna walka to ostatni już pokaz karate kyokushin. Michał Pniewski walczył z Tomaszem Madejem. Zawodnicy od początku pokazali, że zależy im na zwycięstwie. Obaj bardzo mocno atakowali, stosowali wiele mocnych ciosów i technicznych zagrywek. Cieszyło, że w drugiej rundzie obaj nadal ambitnie podchodzili do walki. Ostatecznie zwyciężył Pniewski. Dziewiąta walka była walką wieczoru. Do Szczecinka przybył Paweł Biszczak, Mistrz Świata w K-1, który zmierzył się z Adamem Piastowskim, młodzieżowym Mistrzem Polski K-1. W trzech rundach dominował Biszczak, od samego początku popisując się techniką godną mistrza. W trze-

ciej rundzie mogło nawet dojść do knockoutu, jednak Piastowski był naprawdę godnym przeciwnikiem dla Mistrza Świata. - Wymagający przeciwnik, chwała mu za to, utalentowany młodzieżowiec - skomentował walkę Paweł Biszczak - Piastowski wykorzystywał swoją energię, udało mi się zaskoczyć go dwa razy, liczyłem na pewne zwycięstwo, ale nie był to łatwy przeciwnik. Jak imprezę oceniają organizatorzy? - Jestem zadowolony, frekwencja dopisała, pomysł zrobienia gali wypalił - mówi Wojciech Hurka.- Mamy kolejne propozycje współpracy z dobrymi zawodnikami. Idziemy do przodu w sensie widowiskowym. Wszyscy wyjeżdżają cali, każdy wraca do domu zdrowy i spotykamy się znowu za rok. (br)

foto:Alik Buczacki

Czy gale sztuk walki, które Polacy często oglądają w telewizji, mogą odbywać się z powodzeniem w Szczecinku? Okazuje się, że tak. 29.11 odbyła się III Gala Karate Kyokushin/MMA/K-1 zorganizowana przez Szczecinecki Klub Karate Kyokushin. Impreza odbyła się pod patronatem medialnym „Tematu Szczecineckiego”. Parę minut po godzinie 18:00 rozpoczęła się oficjalna część wydarzenia. Organizatorzy powitali publiczność, która bardzo licznie i szybko zgromadziła się na hali sportowej przy ulicy Jasnej. Na początku przedstawiono i zaproszono na ring osoby związane ze sztukami walki, między innymi Andrzeja Kłujszę, bardzo ważną postać karate kyokushin w Polsce i Grzegorza Jakubowskiego, prekursora MMA w Polsce. Organizatorzy oczywiście zachęcali, zwłaszcza młodych ludzi, do trenowania sportów walki, ponieważ uczą one nie tylko samoobrony, ale też dyscypliny i szacunku. Po powitaniu gości i sędziów przyszedł czas na prezentacje fighterów, którzy tego dnia mieli stoczyć walki w trzech różnych systemach karate kyokushin, MMA i K-1. Inauguracyjna walka odbyła się w pierwszym z trzech wymienionych systemów. Na ring wywołani zostali Michał Bączyk i Daniel Moryson. Był to bardzo zacięty pojedynek i już na samym początku było wiadomo, że nudno nie będzie. Po ostrej, trwającej dwie rundy wymianie ciosów, zdaniem sędziów zwyciężył Moryson. Druga walka była już gratką dla fanów MMA. Walczyli Adam Podgórski i Krzysztof Sowa, który od publiczności otrzymał bardzo gorący doping. Pierwsza runda odbyła się głównie w parterze, zawodnicy długo nie mogli wyjść z klinczu. Dopiero w drugiej rundzie postanowili walczyć w stójce, pokazując prawdziwy grad ciosów. Ostatecznie zwyciężył Sowa. Między drugim i trzecim pojedynkiem na ring wyszedł znany w Szczecinku ZTW „Rebelia”. Dziewczęta świetnie wpasowały się w klimat imprezy i na chwilę dały odpocząć od bardzo intensywnych od samego początku walk. Jednak ten wieczór należał do fighterów. Po występie rozpoczął się trzeci pojedynek. Ponownie w formule karate kyokushin na ringu zjawili się Łukasz Cichy i Wojciech Piesik, reprezentant Szczecinka. Od razu nasz zawodnik dostał doping fanów i po dynamicznych dwóch rundach jednomyślną decyzją sędziów zwyciężył. Czwartą walką, która okazała się małą niespodzianką, była amatorska walka bokserska. Zmierzyli się Jarosław Kuśmierski i Krystian Rybarczyk. Pierwsza runda to typowe badanie przeciwnika, w drugiej i trzeciej panowie odważniej zaczęli zadawać ciosy, zachwycając miłośników boksu dobrą techniką. Po zaciekłej walce wygrał Kuśmierski. Piąte starcie było czymś, na co czekali fani K-1, bowiem w pierwszym z dwóch pojedynków w tym systemie zmierzyli się Dawid Naparło i Łukasz Olszewski. W pierwszej z trzech rund panowie bardzo ostrożnie zadawali ciosy, próbowali różnych zagrywek na sobie. W drugiej rundzie wyraźnie dominację za-

foto:Alik Buczacki

Karate Kyokushin


REKLAMA

Szczecinek, ul. Pilska 5 www.coal.com.pl

'2%5< :ÄŒ*,(/ GR '2%5(*2 '208 MiaĹ‚ (0-15 mm) Groszek (25-40 mm) Orzech I (40-90 mm) Kostka (90-200 mm) EKOgroszek (10-25 mm) EKOgroszek w workach po 25 kg

470,00 zł/t 595,00 zł/t 660,00 zł/t 690,00 zł/t 690,00 zł/t 19 zł/worek

Zapraszamy RG SRQLHG]LDĂĄNX GR SLÄ…WNX Z JRG]LQDFK Z VRERW\

Niniejsze ogłoszenie nie stanowi oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego

REKLAMA

tel. 94 372 40 09 kom. 608 046 369


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.