731net

Page 1

Zegarmistrzostwo „U Witolda�, hotel Pojezierze

Nasza super krzyşówka: do wygrania zegarek damski! Na co czekasz?

NOWE OBLICZE TWOJEGO DOMU! OOO&KL9JO9Q&KR;R=;AF=C&HD

Za prąd płatne razy dwa

Wielu W ielu mie mieszkańców, skuszonych wizją nişszych skuszonyc rachunków, ochoczo podpisało rachunków nowe umowy. umo szybko I wielu szy y poşałowało.

REKLAMA

Ich ofiarami padają głównie starsi.

1 , ( % $ 1 .2 : ( 793 444 333

SOLARIUM

SPŠAĆ INNE DROŝSZE POŝYCZKI

od 1zł/min

EMERYCI I RENCIĹšCI BEZ OGRANICZENIA WIEKU

D O 2000 DO 2200000 ZZĹ Ĺ !!! www. daiglob.pl

2':,('ĹŹ 1$6=ÄŠ 67521Ę , '2:,('= 6,Ę :,Ę&(- REKLAMA

Fabryczny Punkt Sprzedaʑy Najniʑsze ceny NajwiȜkszy wybór Najlepsze okna

ul. Armii Krajowej 2 tel.: 518 696 444 sun4u@onet.pl

Czynne: pn-sb: 1100-2100 nd: 1500-2100

ul. Koszalińska 84 78-400 Szczecinek

tel. 94 374 99 60 mob. 663 699 555 mob. 663 599 555

poczta@top-dom.pl

KASACJA POJAZDĂ“W Zezwolenienie Wojewody Zachodniopomorskiego nr 4

@ > - : ? < ; > @ 3 > -@ 5 ? < ĹŁ - / 5 9 E F - < ; 6 - F 0 E

$OBINO 7AÄ&#x;CZ TEL KOM

REKLAMA REKLAMA

Uwaga na oszustĂłw!

32ĹŽ<&=.,


Uroczystość na Cmentarzu Wojennym w Szczecinku.

Hołd bohaterom Września 39 W poniedziałek 1 września mieszkańcy Szczecinka, młodzież szkolna, harcerze, władze samorządowe miasta i powiatu, przedstawiciele gmin powiatu szczecineckiego, kombatanci, żołnierze Wojska Polskiego w służbie czynnej i w rezerwie, oddali hołd bohaterom tragicznych wydarzeń sprzed 75 lat. Patriotyczna uroczystość miała miejsce na Cmentarzu Wojskowym. Jej uczestnicy zebrali się o godz. 4.30 przy rondzie na skrzyżowaniu ul. Wyszyńskiego, Jana Pawła II i Lipowej

i stamtąd przeszli pod pomnik upamiętniający żołnierzy polskich i sowieckich poległych w 1945 roku. O godz. 4.45 rozpoczęła się główna część uroczystości. Zebranym przypomniano tło historycznych wydarzeń związanych z wybuchem II wojny światowej. Zacytowano wiersze m.in.: Józefa Szczepańskiego oraz Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego - „Pieśń o żołnierzach z Westerplatte”. Starosta szczecinecki Krzysztof Lis zacytował słowa wiersza Władysława Broniewskiego

„Żołnierz Polski”. Po odmówieniu modlitwy przez kapelana mjr. Witolda Kurka za poległych w obronie Ojczyzny, ppor. Krzysztof Pawłowski odczytał Apel Poległych. Kompania Honorowa 11 Batalionu Ewakuacji Sprzętu im. Ziemi Szczecineckiej w Czarnem oddała salwę honorową. Ceremonię zwieńczyło złożenie wieńców i wiązanek kwiatów, także pod obeliskami upamiętniającymi lotników alianckich i żołnierzy Armii Krajowej. (sw)

Jeszcze przed zimą jezioro ma być napowietrzone.

Wojna z fosforem w Trzesiecku Jeszcze przed tegoroczną zimą na jeziorze Trzesiecko zostanie wykonana dodatkowa aeracja mobilna. - Wszystko po to, by po zejściu lodu, ograniczyć występowanie wiosną przyszłego roku fosforu - mówi gazecie Wojciech Smolarski, kierownik Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. - Tym razem zabieg zostanie przeprowadzony bez udziału środka chemicznego jakim jest siarczan żelazawy. Po prostu aerator mobilny intensywnie napowietrzy wodę.

Przed przystąpieniem do tego zadania miasto ogłosi przetarg na jego wykonanie. Przypomnijmy, że aeracja mobilna z użyciem środka chemicznego jest przeprowadzana na Trzesiecku wiosną każdego roku a także w razie potrzeby, w przypadku np. zakwitów sinic. W tym roku aerację (czterokrotnie) przeprowadzała firma prof. Stanisława Podsiadłowskiego. Naukowiec, jeden z twórców programu ratowania jeziora Trzesiecko, na co dzień jest szefem Zakładu Inżynierii Rolniczej Uni-

wersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Aeracja to jedno z głównych (oprócz zarybiania) przedsięwzięć prowadzonych przez samorząd miejski w ramach rewitalizacji naszego akwenu. (sw) Trzesiecko zostanie poddane aeracji mobilnej bez udziału „chemii”. Zamiast siarczanu żelazawego aerator wpompuje do jeziora tlen. Wszystko po to, by po zejściu lodu wiosną 2015 roku pozbyć się jak najwięcej fosforu.

Niewielkie zmiany na torach. Zła wiadomość dla spóźnialskich.

Pociągi jeżdżą wcześniej W naszym województwie w tym roku jest zdecydowanie mniej zmian w rozkładzie jazdy na torach. Z kolei u naszych wschodnich sąsiadów - w Pomorskim, znacznie więcej. To m.in. następstwo prowadzenia prac remontowych na szlakach kolejowych. Pomorskie Przewozy Regionalne są organizatorem przewozów pasażerskich na liniach ze Szczecinka do Słupska i ze Szczecinka do Chojnic. W poniedziałek 1 września br. na

Maciej Gaca:

obu trasach zmodyfikowano rozkłady jazdy. Znowelizowany plan kursowania pociągów ma obowiązywać do 11 października br. Poranny pociąg do Chojnic odjeżdża ze stacji Szczecinek o godz. 6.35 (dotąd 6.37). Z kolei popołudniowy o godz. 15.49 (bez zmian), a wieczorny o godz. 18.51. To o 12 minut szybciej niż dotąd. Zmiany wprowadzono też na linii Szczecinek - Słupsk. W ciągu doby Pomorskie PR realizują 5 połączeń.

Od poniedziałku 1 września pociągi ze stacji PKP Szczecinek odjeżdżają o godz.: 5.34 (dotąd o godz. 5.36), 9.52 (9.54), 13.56 (14.00), 16,43 (bez zmian) oraz o godz. 18.30, również bez zmian. Kolejarze radzą pasażerom, by przed wyruszeniemw podróż spojrzeli w rozkłady jazdy. Zmiany w kursowaniu pociągów mogą być wprowadzane na bieżąco. Ma to związek przede wszystkim z dużą ilością prac remontowych na szlakach kolejowych. Szczegółowe informacje o powakacyjnym rozkładzie jazdy można znaleźć na stronach internetowych przewoźników, a także w internetowych wyszukiwarkach rozkładu jazdy pociągów. Ponadto informacji o rozkładzie jazdy udzielają pracownicy kas biletowych oraz drużyny konduktorskie w pociągach. (sw)

tel. 512 585 110 94 34 08 045 www.poloniacare24.eu

Sobieski z bieżnią i skocznią.

Prezent dla lekkoatletów Zespół Szkół nr 5 im. Jana III Sobieskiego przy ul. Wiatracznej jeszcze w tym roku wzbogaci się o 3-torową bieżnię lekkoatletyczną i skocznię w dal. Obiekty, m.in. rozbieg skoczni po wykonaniu prac budowlano i przygotowaniu podłoża zostaną pokryte specjalnym tworzywem syntetycznym z poliREKLAMA

uretanu. Miasto ogłosiło właśnie przetarg w celu wyłonienia wykonawcy inwestycji. Roboty powinny ruszyć na początku października. Ratusz założył, że zostaną sfinalizowane do 14 listopada br. Koszt inwestycji będzie znany po rozstrzygnięciu przetargu. (sw)


REKLAMA


Tydzień straży miejskiej W ubiegłym tygodniu patrole szczecineckiej Straży Miejskiej podjęły 123 interwencje w stosunku do 204 osób. - 38 osoby łamiące prawo zostały ukarane mandatami. Z kolei wobec 11 osób skierujemy wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego w Szczecinku - mówi komendant SM Grzegorz Grondys. W piątek (29.08) przed godz. 23 patrol podjął interwencję na przystanku autobusowym przy ul. Cieślaka. Grupa młodych ludzi spożywała tam alkohol. Na widok strażników czterej młodzieńcy odrzucili puszki z „browarem” i rzucili się do ucieczki. Wszyscy zostali po krótkim pościgu ujęci i doprowadzeni do radiowozu. - Młodzi ludzie próbowali „odzyskać wolność” wyrywając się strażnikom i usiłując zbiec - dodaje komendant Grondys. - Na całą czwórkę sporządzimy wnioski o ukaranie do sądu. Godzinę później strażnik miejski na wspólnym patrolu z policjantem, dozorując teren przy ul. Ogrodowej, podjęli interwencję wobec mężczyzn, którzy szarpali się między sobą. Podczas wykonywana czynności służbowych przez funkcjonariuszy na miejsce zdarzenia przybyła grupa osób próbujących przeszkadzać w interwencji strażnikowi i policjantowi. - Ubliżali funkcjonariuszom wyzywając ich słowami wulgarnymi, a najbardziej agresywny osobnik usiłował utrudnić policjantowi wykonywanie czynności służbowych. W związku z tym, że nie reagował na wezwania do zachowania zgodnego z prawem, została przez strażnika użyta siła fizyczna. Wówczas pozostali mężczyźni zaczęli fizycznie „odbijać” zatrzymanego. W takiej sytuacji po użyciu środków przymusu bezpośredniego w postaci ręcznego miotacza gazu można było zakończyć interwencję. Jej następstwem będą sprawy skierowane do sądu z wnioskami o ukaranie - mówi komendant. W sobotę (30.08) około godz. 18.30 strażnicy dozorując ulicę Kołobrzeską zauważyli trzy młode dziewczęta, których zachowanie wskazywało, że mogą znajdować się pod wpływem alkoholu. Podczas legitymowania okazało się, że jedna z nich ma 18 lat, pozostałe zaś 14 i 16 lat. Przy najstarszej strażnicy znaleźli porcję marihuany. Wszystkie panny zostały przekazane do dyspozycji policji. (sw)

Strażacki tydzień W minionym tygodniu szczecineccy strażacy likwidowali skutki 7 miejscowych zagrożeń. Jak nam powiedział zastępca Komendanta Powiatowego PSP st. kpt. Jacek Dylewski, Jednostka Ratowniczo–Gaśnicza brała też udział w akcjach gaszenia 9 pożarów. Strażacy likwidowali skutki wypadków komunikacyjnych na drodze krajowej nr 20 koło Sitna oraz na trasie Jeleń – Krągi. Usuwali też gniazda os i szerszeni. Niebezpieczne owady ulokowały się w Dzikach i na plebani kościoła pw. św. Rozalii w Szczecinku. Przyszli też z pomocą policji w otwarciu mieszkania w Grzmiącej, ratowali uwięzionego łabędzia w Bornem Sulinowie (ptak przeżył, trafił do lekarza weterynarii) oraz usuwali konar drzewa tarasujący drogę w Strzeszynie. Jednostka Ratowniczo–Gaśnicza brała udział w akcji gaszenia 9 pożarów. W ogniu stanęły m.in. dwa śmietniki – w Sitnie i przy ul. Miodowej w Szczecinku. Ogień strawił również ścierniska w Krosinie i w Dzikach. Strażacy interweniowali też przy płonącym pustostanie – byłym magazynie PKP przy ul. Wiśniowej. Paliły się również baloty słomy w Krągach, a w Brodźcach stanął w ogniu samochód osobowy golf. Kierowca próbując ratować pojazd doznał m.in. poparzenia rąk. Niebezpiecznie było w Wierzchowie (płonął budynek gospodarczy) oraz w Unieminie, gdzie doszło do pożaru budynków: mieszkalnego i gospodarczego. „Ucierpiały” też dwa samochody osobowe. – Mimo to straty nie były wielkie. Oszacowaliśmy je na ponad 20 tys. zł – dodaje st. kpt. J. Dylewski. (sw)

Tydzień pogotowia ratunkowego W ubiegłym tygodniu do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego trafiło 246 pacjentów, uskarżających się m.in. na urazy, duszności i bóle w klatce piersiowej. 35 pacjentów zostało przeniesionych na inny oddział, a 213 pacjentów, po otrzymaniu pomocy ambulatoryjnej, zostało wypisanych do domu. W tym czasie pracownicy SOR zaopatrywali również uczestników wypadków i kolizji drogowych. - W poniedziałek (25.08) po po-

łudniu przywieziono 38-letniego mężczyznę, kierowcę samochodu osobowego, który brał udział w kolizji. Po obserwacji i zaopatrzeniu został wypisany do domu. Tego samego dnia przywieziono kolejnego mężczyznę. 42-letni kierowca brał udział w kolizji z samochodem ciężarowym. Na szczęście nie odniósł obrażeń i po obserwacji również został wypisany – mówi Grażyna Wiśniewska, pielęgniarka epidemiologiczna szpitala. – Dzień póź-

Wjechał w płot. Trafił do szpitala. O krok od tragedii było we wtorek (2.09) ok. godz. 18 na ulicy Artyleryjskiej. Motocyklista wpadł w poślizg i wjechał w ogrodzenie prywatnej posesji. Doznał obrażeń ciała, m.in. urazu nogi. Został przewieziony do szpitala. Prawdopodobną przyczyną wypadku było najechanie przez motocyklistę na próg spowalniający. Wówczas motocykl „podskoczył” i wpadł w poślizg. (sw) Na zdjęciu chwila po zdarzeniu, jeszcze przed przybyciem karetki pogotowia.

Uwaga na oszustów. Ich ofiarami padają głównie starsi.

Grasują w Szczecinku i okolicy Od kilku miesięcy na terenie Szczecinka i okolicznych gmin policja odnotowuje oszustwa dokonywane na szkodę ludzi starszych. Sprawcami tych przestępstw są osoby podające się za członków rodziny lub przedstawicieli różnych instytucji. - Złodzieje nie mają żadnych skrupułów i są coraz bardziej bezwzględni. Pod różnymi pretekstami wyłudzają często spore sumy pieniędzy – mówi gazecie mł. insp. Jarosław Galach, zastępca Komendanta Powiatowego szczecineckiej policji. - Oszuści najczęściej dzwonią do osób starszych podając się za wnuczka, znajomego lub kuzyna i proszą o pilną pożyczkę. W innych przypadkach podają się m.in. za pracowników ZUS, spółdzielni mieszkaniowej, opieki społecznej albo instytucji charytatywnej. Podczas wizyt często proszą o rozmienienie banknotu, by zobaczyć, gdzie właściciele mieszkania przechowują oszczędności. Zdarzają się też przestępstwa polegające na oferowaniu często bezwartościowych przedmiotów lub usług, jako rzeczy i świadczeń posiadających znaczną wartość materialną. Tak było w przypadku starszej mieszkanki Szczecinka, która straciła 29 tys. zł. Do mieszkania Ireny Ch. przyszła młoda kobieta i zaoferowała jej zasiłek pogrzebowy dla emerytów w wysokości 2,8 tys. zł. Zaznaczyła jednak, że poszkodowana musi wypłacić ze swojego konta wszystkie

pieniądze, aby firma, która ma zasiłek wypłacić widziała, że ma ona puste konto. Po wypłaceniu pieniędzy z banku poszkodowana ukryła je w mieszkaniu. Tego samego dnia po raz kolejny odwiedziła ją nieznana kobieta, aby omówić szczegóły związane z wypłaceniem zasiłku. Przemieszczała się po mieszkaniu korzystając z toalety. Upewniła się, że poszkodowana wypłaciła pieniądze, po czym wyszła. Po kilku dniach blisko 80-letnia kobieta zorientowała się, że pieniądze, które ukryła w szafce, zniknęły. Jak podkreśla oficer, to tylko jeden z wielu przykładów przestępczego działania, wykorzystującego dobre serce i łatwowierność najczęściej samotnie zamieszkujących osób starszych. - Przestępcy są pozbawieni skrupułów. Dlatego też w każdej sytuacji, budzącej podejrzenia, co do niezgodnych z prawem intencji nieznanych osób, należy się kontaktować z Policją. Policjanci na pewno sprawdzą każdy taki sygnał i zatrzymają oszustów na gorącym uczynku – dodaje mł. insp. J. Galach Policjanci radzą przede wszystkim o zachowaniu podstawowych zasad, które mogą uchronić przed przestępstwem albo znacznie utrudnić jego dokonanie: - będąc w domu i wychodząc z niego zamykajmy drzwi na klucz; - zanim otworzymy drzwi, upewnijmy się, kto za nimi stoi, czy jest to osoba nam znana;

- nie wpuszczajmy i nie zapraszajmy do domu osób nieznanych i przypadkowo poznanych; - w przypadku osób podających się za pracownika instytucji żądajmy pokazania legitymacji służbowej lub identyfikatora; - jeśli musimy wpuścić do mieszkania osobę obcą, nie zostawiajmy jej ani na chwilę samej; - nie informujmy nikogo, kiedy pobieramy oszczędności, rentę czy emeryturę i w jakiej kwocie; - duże ilości pieniędzy i przedmiotów wartościowych, przetrzymujmy w banku, drobne kwoty trzymajmy w różnych miejscach, znanych tylko nam; - jeżeli musimy podpisać jakąś umowę to sprawdzajmy wiarygodność osoby, zadzwońmy do danej instytucji lub powiedzmy, że zgłosimy się osobiście; - przed podjęciem decyzji, co do przekazania pieniędzy sami skontaktujmy się z osobą, za którą podaje się telefoniczny rozmówca Apelujemy również do bliskich osób starszych - zadbajcie Państwo o bezpieczeństwo seniorów. Uprzedźcie ich o zagrożeniach, uczulcie na opisywane powyżej przestępcze techniki, z których korzystają oszuści. Porozmawiajcie ze swoimi rodzicami bądź dziadkami o czyhających na nich zagrożeniach ze strony takich osób. Wpłyńcie Państwo na osoby starsze, by kontaktowały się z Wami i pytały o radę – kończy oficer. (sw)

niej, we wtorek rano trafił do nas 35-letni pasażer samochodu osobowego – uczestnik wypadku, który po diagnostyce został wypisany do domu. Z kolei nocą tego samego dnia przywieziono 47-letniego pacjenta z wypadku komunikacyjnego. Po wstępnej diagnostyce w SOR został przekazany do dalszego leczenia na Oddział Chirurgii. Do poważnego wypadku doszło w niedzielę (31.08). Rano do SOR przywieziono dwie z pięciu ofiar wypadku samochodowego – dwie kobiety w wieku 16 i 38 lat. Po wstępnym zaopatrzeniu i diagnostyce, pacjentki zostały przekazane na Oddział Chirurgii i Ortopedii celem dalszego leczenia.

Nie odpoczywał również Zespół ratownictwa Medycznego, który w minionym tygodniu wyjeżdżał do pacjentów 107 razy. 24 wyjazdy dotyczyły udzielenia pomocy osobom poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych. Do najgroźniejszego z nich doszło 31 sierpnia. ok. godz. 4 na trasie Czarne – Raciniewo. Kierujaca samochodem osobowym straciła panowanie nad pojazdem i uderzyła w stojący na poboczu kamień. Autem podróżowało 5 osób. - Na miejscu poniosła śmierć 12-letnia dziewczynka. Drugie dziecko, u którego stwierdzono pękniętą śledzionę i odmę opłucnową, zostało przewiezione do

szpitala w Szczecinku. Chłopiec, trzeci pasażer, został przewieziony do szpitala w Człuchowie, gdzie następnie skierowano go na oddział chirurgii dziecięcej w Słupsku. Mężczyzna, ojciec dzieci został umieszczony na Oddziale Intensywnej Terapii w Człuchowie, gdzie walczy o życie. Matce trójki dzieci nie zagraża niebezpieczeństwo. Została ona otoczona opieką psychologa – dodaje G. Wiśniewska. Pracownicy SOR w minionym tygodniu przeprowadzili także 5 badań dla policji – badanie stanu trzeźwości kierowców oraz badanie osób biorących udział w policyjnych interwencjach. (mg)

REKLAMA

REKLAMA


Kasę weźmie Darzbór Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas ogłosił konkurs na realizację zadania pod nazwą: „Wsparcie finansowe udziału drużyny piłki nożnej seniorów mających licencję IV Ligi”. Ponieważ warunki konkursu spełnia tylko jeden szczecinecki zespół piłkarski - Darzbór, więc kwestia finału konkursu jest już praktycznie rozstrzygnięta. Ogłoszenie konkursu w tej sprawie to pokłosie decyzji Rady Miasta z 28 lipca br. Darzbór, ale po spełnieniu warunków miasta, otrzyma jeszcze w 2014 roku wsparcie finansowe w wys. 100 tys. zł. To znaczący postęp w finansowaniu przez samorząd naszych piłkarzy. W 2012 roku miasto przekazało na ten cel (trzy kluby piłkarskie: Wielim, Darzbór i Błękitni plus siatkarze Gryfa) dotację w wysokości 65,5 tys. zł. Rok później (w podobnej konfiguracji) rozdzielono kwotę 60 tys. zł. Na co Darzbór może przeznaczyć

dotację z ratusza? Otóż m.in. na: realizację programów szkolenia sportowego, zakup sprzętu sportowego, pokrycie kosztów organizowania zawodów, pokrycie kosztów korzystania z obiektów sportowych, badania lekarskie zawodników, ubezpieczenie zawodników i trenerów, wynagrodzenie kadry szkoleniowej, sfinansowanie kosztów administracyjnych, w tym wynagrodzenia pracowników klubu, opłaty czynszowe, opłaty za media, zakup artykułów i sprzętu biurowego, koszty niezbędnych delegacji służbowych, sfinansowanie reklamy, strony internetowej oraz biletów. Miasto określiło zarazem, na jakie cele dotacja nie może zostać spożytkowana. Otóż m.in. na: transfery zawodników z innych klubów, zapłaty kar wynikających z wyroków sądowych, zajęć komorniczych oraz innych opłat sankcyjnych nałożonych na klub lub zawodnika

klubu, koszty obsługi zadłużenia, remonty zajmowanych lokali oraz na spłatę grzywien, mandatów i innych kar. Burmistrz powoła niebawem komisję konkursową, która ostatecznie zdecyduje o przyznaniu dofinansowania. Darzbór musi złożyć ofertę (jest obwarowana wieloma warunkami) najpóźniej do 16 września br. Przypomnijmy. Rzeczone 100 tys. zł stało się kością niezgody pomiędzy dwoma szczecineckimi klubami: Darzbór plus Błękitni oraz Wielimem. Działacze Wielimia wystosowali pismo do radnych Rady Miasta o wsparcie ich działań w celu uzyskania z kasy samorządu kwoty 30 tys. zł. Radni długo dyskutowali na ten temat. Padały różne propozycje. Stanęło jednak na propozycji burmistrza, czyli rozpisania rzeczonego konkursu i wsparcia finansowego wyłącznie zjednoczonych sił Darzboru i Błękitnych pod nazwą Darzbór Szczecinek. (sw)

W tych dniach na placu budowy Sądu Rejonowego zamontowana została stalowa konstrukcja łącznika.

Nowy połączyli ze starym Trwa rozbudowa Sądu Rejonowego przy ul. Bohaterów Warszawy. Nowy obiekt jest już niemal gotowy w stanie surowym. Budowlańcy kładą konstrukcję dachu. Na wysokości pierwszego piętra zamontowano też stalową konstrukcję przyszłego łącznika pomiędzy nowym i starym gmachem sądu. Inwestycja rozpoczęła się pechowo. Najpierw w głębokim wykopie pojawiła się w znacznych ilościach woda gruntowa, a późnej zaczęły osiadać i pękać ściany budynku po byłym Zespole Doskonalenia Zawodowego. Po wykonaniu wcześniej nie przewidzianych prac w postaci spięcia stalowymi ściągami ścian, Powiatowy Inspektor Nad-

Gości na Mysiej wita „Leśny Wędrowiec”

foto:M. Korkus

Dotacja dla IV-ligowców.

Teraz Mysiej Wyspy strzeże „Leśny Wędrowiec”. Podczas weekendu nad Trzesieckiem gościła ekipa stacji telewizyjnej TVN Meteo. Telewidzowie z całej Polski – podczas kilkunastu wejść na żywo – przed dwa dni mogli podziwiać Szczecinek. O naszych turystycznych atrakcjach widzom opowiadała gwiazda warszawskiej telewizji Omenaa Mensah. Prezenterka odwiedziła m.in. wyciąg do nart wodnych, park miejski, Zamek Książąt Pomorskich oraz Mysią Wyspę. Podczas relacji z plaży na wyspie spostrzegawczy widzowiemogli dostrzec nową rzeźbę. Rzeźba „Leśnego Wędrowca” powstała w miniony weekend (została ukończona w niedzielę, 31 sierpnia) właśnie z okazji przyjazdu ekipy TVN Meteo. Autorem rzeźby, która powstała z kawałka drewna o wadze blisko 300 kg, jest Krzysztof Dyk, leśniczy szkółkarz z Nadleśnictwa Bobolice. „Leśny Wędrowiec” już na stałe zadomowił się na Mysiej Wyspie. Rzeźba w okresie jesienno-zimowym przechowywana będzie w jednej z leśniczówek. Na Mysią Wyspę zawita ponownie w maju. (mg)

zoru Budowlanego wydał zgodę na kontynuowanie robót. Od tego momentu budowa jest już kontynuowana bez przeszkód. Jak nam powiedział wykonawca szef Przedsiębiorstwa Budownictwa Ogólnego i Usług Inwestycyjnych w Koszalinie Piotr Flens, mimo przestojów budowa powinna zostać zrealizowana w założonym terminie, czyli do końca 2015 roku. Potwierdził to również inwestor - dyrektor Sądu Okręgowego w Ko-

szalinie - Teresa Czaplińska. Koszt inwestycji oszacowano na około 10 mln zł. Ponieważ do tego należy doliczyć koszt prac dodatkowych zabezpieczających sąsiedniej kamienicy, koszty mogą być jednak jeszcze wyższe. Również miasto nie będzie chciało wykładać publicznych pieniędzy na naprawę chodnika i jezdni ul. Bohaterów Warszawy. Grunt w tym miejscu obsunął się tworząc solidne nierówności. (sw)

REKLAMA

REKLAMA


Zenek ma głos

Maciej Gaca

Koła w ruch, gdy para buch

Puff... Para buch... Rusza samorządowa kampania wyborcza, rusza... niczym lokomotywa Tuwima, no prawie. Bo ta kampania na razie bowiem raczej stoi i sapie, dyszy i dmucha... Mimo że palacz węgiel w nią sypie. Mam tu na myśli konkretną personę, czyli mego szwagra Mietka, biznesmena sklepowego zresztą. On umyślił sobie za politykę się wziąć, gdyż jak powiada: śpiewać każdy może. I choć jeden robi to lepiej, a inny gorzej – Mietek przekonany jest i to mocno, że on jest z tych, którzy oczywiście lepiej, jak w ogóle nie naj, naj. Było nie było, na niejednej imprezie różniste kawałki śpiewać potrafił. No więc, umyślił se, iż rajcą miejskim zostanie – wszak to i prestiż i poważanie u ludzi, a i kasa też niezła zwłaszcza. A to ważne, bo interesa sklepikowe ciut ostatnio kulawe u niego są. Ale to jeszcze nie

wszystko! Szwagier ambitny jest, więc go kusi też, aby w fotelu burmistrza se zasiąść – bo to fucha lepsiejsza, apanaże też więksiejsze, no i „nie święci garnki lepią”. Ma jednak Mietek pewien problem. Nie ma węgla, w rozumieniu programu wyborczego znaczy się, a bez niego to ta lokomotywa nie ruszy do przodu za Chiny Ludowe. No i poradzić się przyszedł, a że dobra rada to nie je tania rzecz, to szwagier do kieszeni po argument sięgnął i flaszkę whisky na stół postawił. Atmosfera demokratycznie dobra, aby program kandydata opracować. Ale, ale... wiśta wio łatwo powiedzieć, że klasyka zacytuję! Bo jakie wagony doczepić i jak urządzić, by ludzie tą ciuchcią pojechać chcieli, a Mietka do ratusza przy okazji podrzucili? Ciężko... Wszak, jak na złość miasto nasze jak z obrazka. Park, domy, ulice – wypiękniały. Na jeziorze i Mysiej Wyspie tłoczno coraz bardziej, impreza goni imprezę, w TVN pokazują i wychwalają... No nie ma, nie ma czego tu się uczepić? Cóż

Grzybobranie Wojciech Jurczak

Rok mamy grzybny. Twierdzą tak znawcy tematu, a jest ich tylu ilu wędkarzy od złowionych taaakich ryb. Ale co tam spece, wystarczy w późny, letni weekend spojrzeć na pobocza dróg w leśnych rejonach, gdzie pełno zaparkowanych aut mieszczuchów. Znikają w krzakach, wytężają wzrok w poszukiwaniu prawdziwków, borowików, podgrzybków, koźlaków, gąsek, maślaków. Każdy ma swoje miejsce, w którym dar natury po leśnym poszyciu kosą można rżnąć. A kto takiego miejsca nie zna niech obejdzie się smakiem. Tyle dlań dobrego, że chodząc po lesie dotleni płuca. Szczecinecczanie najczęściej jeżdżą w okolice Drężna, Stępienia,

Sporego, szczególni hobbyści zapuszczają się w okolice Bornego Sulinowa lub w rejon Porostu już w powiecie koszalińskim i opodal Bobolic. Znoszą do samochodów pełne kosze, wiadra, co kto ma. Po powrocie do domów zaczyna się czyszczenie, przebieranie - jakie do marynowania, jakie od razu na spóźniony obiad, jeszcze inne do suszenia. Zabawa zdrowa i miła. No tak... Znam mieszkańców wiosek położonych bliżej lub dalej od lasów, dla których zbiór runa leśnego – tak się grzybobranie w tym wydaniu nazywa, stanowi źródło dochodu i tym samym utrzymania. Oprócz zasiłku lub innego świadczenia z ośrodka pomocy społecznej. Ostatnio prawie każdego dnia całymi rodzinami ruszają do lasu, wracają koło południa dźwigając zbiory. Odsypiają potem, zwłaszcza dzieci. Liczni panowie podążają do sklepu. Często

można dodać, co zaproponować, aby elektorat na kolana rzucić? Pierwsza szklaneczka wypita – pomysłów brak! Druga... i nic! Kolejna i... – ha, EUREKA! Pomysłów lawina. Nasamprzód zamek, któren u nas stoi – wszak można go rozebrać i postawić więksiejszy, a zamiast kładki most zwodzony uruchomić. Dalej – pomosty na plaży, też jakieś takie... – ergo insze by trza zrobić z trampolinami na ten przykład. Poza tym, stateczki się wymieni, wyciąg do nart się skróci a... W tym momencie Mietek nie zdzierżył i ryknął na mnie: Zenek bez jaj, program to poważna sprawa a nie jakieś fiubździu! No, a że mnie nalał czwartą szklaneczkę, tom mu poradził, co by postawił na całkiem nowe atrakcje turystyczne. Wszak od lat starzy ludzie gadają, że pod jeziorem je tunel co zamek z Mysią Wyspą łączy, wystarczy go odnaleźć, zrewitalizować i mamy hit. Tym razem Mietek zapisał i nalał mnie kolejną porcję trunku z zachodnim rodowodem. Łyknąłem

wtedy jedyny zakup stanowi piwo w ilościach trudno wyobrażalnych. To obecnie najbardziej na wsi popularny trunek. Względnie tani, a jak się wychyli kilkanaście puszek (pewnie nie uwierzycie?) efekt jest taki jak po półlitrówce gorzały, a nawet może jeszcze wyższego rzędu promili. Znam rekordzistów, którzy tej grzybnej jesieni przez kilka dni potrafili zarobić po kilkaset złotych odstawiając na skup po kilkadziesiąt kilogramów grzybów szlachetnych. Niekoniecznie wszyscy natychmiast przepijają zarobek. Bywają tacy, którzy zarabiają na zeszyty i szkolne podręczniki dla dzieci. Punktów skupu w grzybnym roku jest więcej, biorą one towar jak leci na wagę, nie sprawdzając, nie wybrzydzając, że robaki. Naprzeciw ludności wsi wychodzi władza, jej najważniejszy element, czyli fiskus, czyli urząd skarbowy. Zbieranie runa leśnego, bo także jagód, ziół nie jest opodatkowane, nie trzeba dochodu z tego tytułu wykazywać w PIT-cie. Żyć nie umierać, cieszyć się chwilą. Pesymiści gadający, że to w średniowieczu lud żył ze zbioru runa leśnego, niech się wypchają. Są jeszcze inne twarde dowody

i doradziłem mu, aby wziął się za UFO – raz już przecie u nas kosmici lądowali. A jak by odmówili wizyty, to kij im w oko, gdyż za niewielki pieniądz, paru studentów za pomocą deski i sznurka, nocą parę kręgów w zbożu zrobią i mamy kolejnego hita. Do jeziora można by wpuścić kilkunastometrowego stwora o paskudnym wyglądzie, co by wodniaków straszył. Wykonać mógłby go – też za niewielki pieniądz – miejscowy artycha, wszak wielgachnego King Konga i ma-

muta zrobił to i ze stworą se poradzi. A jak te hiciory TVN pokaże, to ludziska walić do nas będą ze stron wszelkich. Szwagier aż ręce zatarł, za worek węgla wyborczego podziękował i se poszedł. Ja natomiast, smętnie patrząc na flaszkę po trunku jakże szlachetnym, ciężko westchnąłem. Takiego węgla to ci u nas w bród i niedrogi jest, ale jeśli Mietek do kotła go dowali, to koła pójdą w ruch? W bajce Tuwima to one zasuwały: taktoto, taktoto, takto-to!

na to, że żyje się nam coraz lepiej właśnie w takich rejonach jak okolice naszego Szczecinka. Z badań opinii, przeprowadzonych niedawno wynika, że mieszkańcy dawnych wiosek popegeerowskich coraz częściej kupują w sklepach sieci Biedronka rozlokowanych w miasteczkach do czterech tysięcy mieszkańców. Już nie tylko na zeszyt w sklepiku z płatnością po otrzymaniu zasiłku tylko w prawdziwym markecie! Czy to nie wspaniałe? Wracajmy do naszych grzybów. W II Rzeczpospolitej, czyli przed drugą wojną, to się mówiło, że jak kogoś zwolnili ze stanowiska, to poszedł na grzybki. Zatem na grzybki poszedł nasz pan premier.

Tyle, że nie na byle jakie. Pensja na zaszczytnej funkcji w Radzie Europy rocznie sięgnie pół dużej bańki, czytaj - pół miliona. Euro oczywiście. Rodzimi wybrzydzacze to jeszcze mówią wrednie, że nasz, kochajmy się, przywódca będzie strażnikiem euro-żyrandola. I co z tego? Za taką kasę, ba! za jej jedną czwartą, zgodziłbym się zostać strażnikiem toalety. Ech, życie... Ale, ale byłbym zapomniał. Pan premier na odchodnym oznajmił w Sejmie, że każdy emeryt, wdowa żałobna, jak też ojcowie oraz mamuśki co dorobili się wielu dzieci – otrzymają dodatkowe wsparcie. Taki emeryt to dostanie trzydzieści sześć złotych na rąsię. I jak tu się nie radować?

Wysechł Mulisty Strumień!

Mulisty Strumień malowniczo wije się pośrod leśnej gluszy. Teraz u schyłku lata w jego korycie zaczyna brakować wody.

Czytelnik zaalarmował nas, że w Mulistym Strumieniu łączącym jeziora Wilczkowo i Trzesiecko zabrakło wody i rzeczne koryto jest niemal zupełnie suche. Okazuje się, że to normalne zjawisko u schyłku lata. - Nie dzieje się tam nic nadzwyczajnego - uspokaja w rozmowie z gazetą Wojciech Smolarski, szef Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. - Ten ciek jest zasilany w wodę tylko okresowo. Często tak jest, szczególnie w czasie suszy, również u schyłku lata, że w potoku brakuje wody. Uspokajam więc, nie dzieje się tam nic nadzwyczajnego. (sw)

Przedsmak 2015. Zdecyduj się wcześniej. Atrakcyjne opcje wyposażenia GRATIS w kombajnach CLAAS. Bardzo korzystne finansowanie nawet 0%. Tylko do 15.12.2014-dla wcześniej patrzących w przyszłość.

AGRO-LAND Marek Różniak Śmielin, ul. Stawowa 1 89-110 Sadki Telefon: 52 386 00 00 Faks: 52 386 00 01 www.agro-land.net


ogłoszenie o przetargu na zbycie nieruchomości Burmistrz Miasta Szczecinek ogłasza: II przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka nr 54 o pow. 3.640 m2, położonej w obrębie 20 przy ul. Kwiatowej w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „CIEŚLAKA - SIKORSKIEGO” pod obiekty produkcyjne, składy i magazyny, usługi. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00048545/2 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Pierwszy przetarg na sprzedaż w/w nieruchomości odbył się w dniu 24.07.2014r. Cena wywoławcza Wadium Minimalne postąpienie-

385.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) 38.500,00 zł 3.850,00 zł

II przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka nr 49/6 o pow. 1.875 m2, położonej w obrębie 20 przy ul. Kwiatowej w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „CIEŚLAKA – SIKORSKIEGO” pod obiekty produkcyjne, składy i magazyny, usługi. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00033485/5 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Przez działkę przebiega podziemna sieć infrastruktury technicznej – kanalizacja deszczowa. Nabywca nieruchomości zobowiązany będzie do ustanowienia na nieruchomości nieodpłatnej służebności gruntowej na rzecz każdoczesnego właściciela działki nr 209/2 w obr. 13 polegającą na prawie wstępu w/w na nieruchomość obciążoną służebnością w celu swobodnego dostępu do przebiegającej przez nią sieci kanalizacji deszczowej. Z lokalizacją sieci można zapoznać się w Wydziale Nieruchomości p.36. Jeżeli projektowana zabudowa będzie kolidowała z przebiegiem w/w sieci, wymagane jest ich przełożenie staraniem i na koszt nabywcy działki w porozumieniu i za zgodą właścicieli w/w sieci. Pierwszy przetarg na sprzedaż w/w nieruchomości odbył się w dniu 26.06.2014r. Cena wywoławcza Wadium Minimalne postąpienie -

195.000.00 zł (w tym podatek VAT 23%) 19.500,00 zł 1.950,00 zł

III przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka nr 156/15 o pow. 947 m2 w obrębie 12 przy ul. Kościuszki w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „KILIŃSKIEGO” pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną z dopuszczeniem lokalizacji : budynków pomocniczych, sieci infrastruktury technicznej. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00042961/2 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Pierwszy przetarg na sprzedaż w/w nieruchomości odbył się w dniu 15 maja 2014r. Drugi przetarg na sprzedaż w/w nieruchomości odbył się w dniu 31 lipca 2014r. Cena wywoławcza Wadium Minimalne postąpienie -

30.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) 13.000,00 zł 1.300,00 zł

III przetarg ustny nieograniczony na sprzedaż nieruchomości niezabudowanej oznaczonej jako działka numer 46/19 o pow. 1.225 m2, położonej w obrębie 20 przy ul. Kwiatowej w Szczecinku, przeznaczonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego „CIEŚLAKA - SIKORSKIEGO” pod usługi. Nieruchomość wpisana do księgi wieczystej KW nr KO1I/00033485/5 w Sądzie Rejonowym w Szczecinku. Pierwszy przetarg na sprzedaż w/w nieruchomości odbył się w dniu 15 maja 2014r. Drugi przetarg na sprzedaż w/w nieruchomości odbył się w dniu 31 lipca 2014r. Cena wywoławcza 130.000,00 zł (w tym podatek VAT 23%) Wadium 13.000,00 zł Minimalne postąpienie 1.300,00 zł Przetargi w/w nieruchomości zostaną przeprowadzone w dniu 09 października 2014 r. o godz. 10-tej w siedzibie Urzędu Miasta Szczecinka przy Placu Wolności 13.

Osoby zainteresowane winny dokonać wpłaty wadium na konto Miasta Szczecinek numer 71 8566 1042 0001 2250 2000 0002 w Bałtyckim Banku Spółdzielczym w Darłowie O/Szczecinek w taki sposób, aby na koncie Miasta wpłata znalazła się najpóźniej w dniu 03 października 2014 r.

http://ofertaszczecinek.emienie.pl/

REKLAMA

Warunkiem udziału w przetargu jest przedłożenie komisji przetargowej dowodu wniesienia wadium. Osoby fizyczne zobowiązane są do osobistego stawiennictwa w dniu przetargu z dowodem tożsamości lub mogą być reprezentowanie przez pełnomocnika na podstawie pełnomocnictwa sporządzonego notarialnie, w przypadku osób prawnych wymagane jest okazanie : pełnomocnictwa sporządzonego notarialnie uprawniającego do wzięcia udziału w przetargu, aktualnego wypisu z rejestru (aktualność wypisu z rejestru powinna być potwierdzona w sądzie w okresie 3 miesięcy przed datą przetargu). Przystępujący do przetargu zobowiązani są do przedłożenia komisji potwierdzenia wpłaty wadium (w przypadku rozdzielności majątkowej, na wpłacie winny znajdować się imiona i nazwiska wszystkich osób nabywających nieruchomość). Przy wpłacie wadium, na dowodzie wpłaty należy określić nieruchomość poprzez podanie numeru działki i obrębu ewidencyjnego. Za datę wniesienia wadium uważa się datę wpływu środków pieniężnych na rachunek Miasta Szczecinek. Wniesione wadium przez uczestnika, który przetarg wygra zalicza się na poczet ceny nabycia nieruchomości. Cena nieruchomości osiągnięta w przetargu płatna jest jednorazowo przed zawarciem umowy notarialnej. Nabywca nieruchomości ponosi wszelkie koszty związane z nabyciem nieruchomości. Zawiadomienie o miejscu i terminie zawarcia umowy notarialnej nastąpi w ciągu 21 dni od dnia rozstrzygnięcia przetargu. Jeżeli osoba ustalona jako nabywca nieruchomości nie stawi się bez usprawiedliwienia do zawarcia umowy, wpłacone wadium nie podlega zwrotowi. Działki licytowane będą w kolejności ujętej w ogłoszeniu. Bliższych informacji udziela się w Wydziale Nieruchomości Urzędu Miasta Szczecinka pok. nr 203 (II p.) lub telefonicznie pod numerem (0-94) 371-41-41(40). Ogłoszenie o przetargu wywieszono na tablicy ogłoszeń Wydziału Nieruchomości w Urzędzie Miasta w oraz opublikowano na stronach internetowych : www.szczecinek.pl – Zamówienia Publiczne - Strefa Inwestora - Nieruchomości przeznaczone do sprzedaży oraz www.bip.szczecinek.pl – Przetargi na zbycie nieruchomości.


Zadanie polega na zaprojektowaniu, uzyskaniu wszelkich niezbędnych opinii, uzgodnień, pozwoleń i decyzji administracyjnych.

Jest przetarg na zaprojektowanie i budowę obwodnicy Prace ziemne przy budowie obwodnicy Szczecinka rozpoczną się koło byłej strzelnicy garnizonowej przy wylocie DK11 na Koszalin. Powstanie tam rondo. Później budowlańcy kontynuować będą prace w kierunku południowym aż do Turowa. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła przetarg na zaprojektowanie i budowę obwodnicy Szczecinka w ciągu drogi S11. Przetarg jest postępowaniem dwuetapowym. W pierwszym etapie będzie sprawdzane spełnienie warunków uczestnictwa w przetargu. W drugim etapie wykonawcy spełniający warunki uczestnictwa w postępowaniu zostaną zaproszeni do składania ofert cenowych. Zadanie polega na zaprojektowaniu, uzyskaniu wszelkich niezbędnych opinii, uzgodnień, pozwoleń i decyzji administracyj-

nych, w tym decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, budowie obwodnicy oraz uzyskaniu decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Szczecinecka obwodnica będzie realizowana w formuje „zaprojektuj i wybuduj”. Czas trwania inwestycji określono na 34-37 miesięcy, w tym 15 miesięcy na prace projektowe i uzyskanie decyzji ZRID. Z czasu realizacji prac budowlanych wyłączane będą okresy zimowe - od 15 grudnia do 15 marca. Obwodnica Szczecinka w ciągu drogi ekspresowej S11 ominie miasto od wschodu i będzie miała 12 km długości. Na trasie powstaną dwa węzły drogowe (Szczecinek Centrum i Szczecinek Wschód) oraz dwa ronda na początku i końcu obwodnicy - przy strefie ekonomicznej oraz przed Turowem. W ramach inwestycji powstaną również mosty, wiadukty i przepusty, przejścia dla zwierząt, kładki, drogi serwisowe służące obsłu-

Podstawowe parametry techniczne szczecineckiej obwodnicy Klasa drogi - S. Prędkość projektowa - 100km/h. Ilość pasów ruchu - przekrój drogowy dwujezdniowy 2 x 2. Szerokość pasa ruchu - 3.5 m. Szerokość pasa dzielącego - minimum 4 m. Szerokość pasów awaryjnych - 2,5 m. Szerokość poboczy gruntowych - minimum 1,25 m. Obciążenie nawierzchni - 115 kN/oś. Pasy wyłączania i włączania na wyjazdach i wjazdach: szerokość pasa ruchu - 3,5 m, szerokość opaski zewnętrznej - 0,5 m.

dze terenów przyległych do drogi, ciągi piesze i rowerowe oraz zatoki autobusowe, miejsca do zawracania oraz kanalizacja teletechniczna, deszczowa, przepusty i zbiorniki retencyjne, urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, ruchu kolejowego, a także ekrany akustyczne. Planuje się również przebudowę odcinków istniejących dróg, linii i urządzeń elektroenergetycznych, sieci i urządzeń cieplnych, wodo-

ciągowych i kanalizacyjnych oraz przebudowę urządzeń melioracji i sieci drenarskich. Drogowcy zaprojektują też i wprowadzą organizację ruchu na czas wykonywanych robót. Zapewnią również dojazd do wszystkich działek sąsiadujących z pasem drogowym przez cały czas trwania budowy. Na trasie budowy zostanie usunięta zieleń kolidująca z inwestycją. W jej miejsce zostaną prze-

prowadzone nowe nasadzenia. Na oferty przyszłych wykonawców inwestycji GDDKiA czeka do 29 września br. Choć już znamy trasę przebiegu obwodnicy, nie wiadomo jeszcze czy równocześnie będą budowane łączniki z drogą krajową nr 20 i tzw. małą obwodnicą Szczecinka (Trzesieki) w ciągu drogi wojewódzkiej nr 172. GDDKiA ich nie zaplanowała. Nie znaczy to, że łączniki nie powstaną. - W miarę posiadanych możliwości będę pracował nad tym, by obwodnica została powiększona o wspomniane dwa łączniki - obiecuje burmistrz Jerzy Hradie-Douglas. - Droga łącząca obwodnicę trzesiecką z S11 była od początku w projekcie budowy małej obwodnicy, ale jej nie zrobiono. Teraz trzeba znów znaleźć pieniądze na tę inwestycję i zmotywować Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich do jej realizacji. (sw)

Kierowcy pojadą nową ulicą na święta Bożego Narodzenia.

Lada dzień rusza remont ul. Kościuszki O remoncie jednej z najbardziej dziurawych ulic Szczecinka - ulicy Kościuszki (droga powiatowa nr 1315Z), mówiło się, co najmniej od kilku lat. Niestety, tylko mówiło, bo wciąż brakowało środków finansowych na kosztowny remont traktu do Trzesieki. Zarządca drogi Starostwo Powiatowe w Szczecinku w ubiegłym roku znalazło pieniądze i wyremontowało ulicę Kościuszki na odcinku od ronda im. Adama Giedrysa na skrzyżowaniu z ul. Mierosławskiego do skrzyżowania z ul. Derdowskiego.

Teraz przyszła kolej na drugi odcinek - od skrzyżowania z ul. Derdowskiego do skrzyżowania z ul. Karlińską przy Hotelu Viki. Powiat właśnie ogłosił przetarg w celu wyłonienia wykonawcy robót. Ulica zostanie wyremontowana na długości 900 metrów. Drogowcy wymienią m.in. krawężniki, zeszlifują starą nawierzchnię ulicy oraz wykarczują pnie - pozostałość po ściętych wiosną klonach i jaworach. Nowe nawierzchnie otrzymają też sąsiadujący z jezdnią chodnik oraz zjazdy

z ulicy (z kostki betonowej). Ulica otrzyma również dwie zatoczki autobusowe i doświetlone przejścia dla pieszych, a skrzyżowanie z ul. Grunwaldzką zostanie „wyprostowane”. Roboty powinny ruszyć na początku października. Ich finalizację zaplanowano jeszcze przed tegorocznymi świętami Bożego Narodzenia - do 10 grudnia. Cena inwestycji będzie znana po rozstrzygnięciu przetargu. Starostwo wcześniej zabezpieczyło środki na przebudowę uli-

Przyjadą z Wrocławia i poszukają zabytków na obwodnicy Jeszcze przed rozpoczęciem budowy wschodniego obejścia miasta w ciągu drogi krajowej nr 11 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przeprowadzi lustrację archeologiczną terenów, po których przebiegnie szczecinecka arteria. Drogowcy właśnie rozstrzygnęli przetarg na to zadanie. Wiadomo już, że archeologiczna lustracja terenu będzie prowadzona na całym odcinku planowanej drogi o długości 12 km, w pasie o szerokości 300 m. Na trasie przy-

szłej obwodnicy zinwentaryzowane są stanowiska archeologiczne. Pierwsze to Miękowo 2 - jak określono w dokumentacji - ślad osadniczy, drugie nosi nazwę Szczecinek 15 i jest to osada z okresu późnego średniowiecza. Trzecie stanowisko określono jako Szczecinek 5 i pod tą nazwą kryje się cmentarzysko. - Dla tej inwestycji otrzymaliśmy 6 ofert (z Wrocławia, Warszawy, Bydgoszczy, Krakowa i Gniezna - dop. red.) - mówi Mateusz Grzeszczuk, rzecznik prasowy Generalnej

Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, Oddział w Szczecinie. - Najniższą ofertę złożyła firma AKME z Wrocławia, która wyceniła koszt swojej usługi na ponad 3,2 tys. zł. Z kolei najdroższa oferta opiewała na kwotę ponad 14 tys. zł. Obecnie sprawdzamy oferty. Następnie zostanie dokonany wybór wykonawcy, po którym zaprosimy go do podpisania umowy. Archeolodzy muszą się uporać z wykonaniem swoich badań najpóźniej do 14 listopada br. (sw)

cy. Jak nam powiedział starosta Krzysztof Lis: - Szacujemy, że remont będzie nas kosztować około 1 mln zł. Kwotą 300 tys. zł wspomogło nas miasto. Niedawno przebudowywaliśmy przepust na drodze nr 1272Z w miejscowości Kazimierz. Procedura przetargowa pozwoliła nam zaoszczędzić na inREKLAMA

westycji 240 tys. zł. Pieniądze pochodziły z dotacji udzielonej przez resort infrastruktury i rozwoju. Za ich zgodą przenieśliśmy je na zadanie związane z remontem ulicy Kościuszki. Resztę pieniędzy, czyli około 450 tys. zł wygospodarowaliśmy w naszym budżecie - mówi gazecie starosta. (sw)


Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego w Zespole Szkół nr 2.

Koniec wakacji. Pora do szkoły! 1 września tysiące młodych ludzi w całym kraju ponownie zapełniło mury szkół i przedszkoli. Z tej okazji w ZS nr 1 im. Komisji Edukacji Narodowej odbyły się miejskie i powiatowe uroczystości związane z rozpoczęciem roku szkolnego 2014/2015. - Każde rozpoczęcie roku szkolnego to wyjątkowa uroczystość, którą od lat w wyjątkowy sposób chcemy obchodzić - powiedział podczas swego wystąpienia starosta Krzysztof Lis. - Jest to dzień szczególny, który dla wielu uczniów pozostanie pewnym znakiem na przyszłość. Mam namyśli tych uczniów, którzy pierwszy raz przychodzą do szkoły podstawowej, do szkoły gimnazjalnej czy do szkoły ponadgimnazjalnej. To też początek ciężkiej pracy i wysiłku, który dla wielu jest początkiem ścieżki edukacyjnej, kariery zawodowej i później pracy na rzecz naszej ojczyzny. W szkołach ponadgimnazjalnych powiatu szczecineckiego łącznie rok szkolny 2014/2015 rozpoczęło 3 183 uczniów. 1 września w szkołach ponadimnazjalnych z terenu naszego powiatu do I klas przystąpiło 875 uczniów

w 38 oddziałach. 136 z nich zdecydowało, że chcą kontynuować swoją edukację w klasach zawodowych. Do liceum ogólnokształcącego wybrało się 388 młodych ludzi, z kolei na kształcenie w technikum zawodowym zdecydowało się 312 uczniów. W zdobywaniu wiedzy w szkołach, dla których organem prowadzącym jest powiat, pomagać im będzie 423 nauczycieli, z czego 204 z nich to nauczyciele o najwyższych zawodowych kwalifikacjach, a 131 to nauczyciele mianowani. W okresie wakacji swoje kwalifikacje podwyższyło 28 pracowników placówek oświatowych. - W tym roku naukę w szkołach, dla których organem założycielskim jest miasto, czyli w szkołach podstawowych i gimnazjach, rozpocznie 3194 uczniów. Z tego 2 222 dzieci będzie uczyło się w szkołach podstawowych. - Pod tym względem odnotowujemy wzrost w stosunku do roku ubiegłego, co wiąże się z tym, że do szkoły teraz idą sześciolatki. Z kolei do gimnazjów powinno pójść 972 uczniów - powiedział burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. - W tym ro-

Podczas uroczystości starosta Krzysztof Lis i burmistrz Jerzy Hardie-Douglas wręczyli nauczycielom mianowanym akty nadania. ku do I klasy szkoły podstawowej uczęszczać będą dzieci urodzone w 2007 roku i w pierwszej połowie 2008 roku. Zapisanych jest 506 uczniów, w tym 168 sześciolatków. Odroczenia, o które starało się ponad 100 osób, otrzymało 38 dzieci. - W naszych palcówkach w tym roku szkolnym będzie zatrudnionych ok. 330 nauczycieli – w tym 180 to nauczyciele dyplomowani, 92 to nauczyciele mianowanych, 39 nauczyciele kontraktowi oraz 4 stażystów. W tym roku w Szczecinku awans otrzymało 11 nauczycieli mianowanych i 4 nauczycieli dyplomowanych. - Wszystkim państwu życzę, że-

by ten rok szkolny był udany. Mamy naprawdę dobrze wyposażone szkoły, mamy bardzo dobrą kadrę nauczycielską, mamy podstawy do tego, żeby oczekiwać, że to szkolnictwo szczecineckie będzie się rozwijało prawidłowo, że wyniki egzaminów sześcioklasistów i gimnazjalistów będą coraz lepsze. I tego państwu życzę, ponieważ nic lepiej nie motywuje, jak dobre wyniki waszej pracy. Wszystkim uczniom życzę, żeby to był udany rok oraz żeby uczyli się pilnie – dodał burmistrz. Do życzeń wielu sukcesów, owocnej pracy i zapału do nauki dołączył się również poseł Wiesław Suchowiejko.

Po oficjalnych przemówieniach przyszedł czas na podsumowanie wakacyjnej pracy nauczycieli z terenu miasta i powiatu. A ci zdecydowanie nie próżnowali: w tym czasie blisko 40 z nich przygotowywało się do uzyskania wyższego stopnia zawodowego. Burmistrz wraz ze starostą złożyli gratulacje wszystkim nauczycielom, wręczyli nauczycielom nominowanym akty nadania oraz uroczyście odebrali ślubowanie. Tegoroczne obchody związane z rozpoczęciem roku szkolnego 2014/2015 zakończył program artystyczny przygotowany przez uczniów ZS im. KEN. (mg)

15 proc. dzieci urodzonych w pierwszej połowie 2008 roku, nie jest jeszcze gotowa na podjęcie nauki w szkole.

(Tylko)Dwustu sześciolatków ruszyło do szkoły Od 1 września dzieci urodzone w pierwszej połowie 2008 roku obowiązkowo póoszły do szkoły. W Szczecinku w pierwszych klasach podstawówek zrobiło się tłoczniej. Zwiększona liczba pierwszoklasistów oznacza więcej pracy dla nauczycieli. To również nowe zadania, którym będzie musiała sprostać szczecinecka oświata. W tym roku szkolnym do pierwszych klas w Szczecinku poszło 209 dzieci w wieku sześciu lat. To cztery razy więcej niż w roku ubiegłym. Wtedy w szkolnych ławach zasiadło zaledwie 53 sześciolatków. Wówczas w żadnej ze szkół nie udało się utworzyć klas, w których uczyłyby się wyłącznie dzieci sześcioletnie. Co istotne, Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna w Szczecinku orzekła, że 15 proc. dzieci urodzonych w pierwszej połowie 2008

roku, nie jest jeszcze gotowa na podjęcie nauki w szkole. Na chwilę obecną 38-osobowej grupie szczecineckiej maluchów obowiązek szkolny został odroczony. Jak przekonuje Joanna Powałka, dyrektor Miejskiej Jednostki Obsługi Oświaty w Szczecinku, miejskie szkoły od lat są dobrze przygotowane do tego, by naukę mogły w nich rozpocząć najmłodsze dzieci. – Rodzicie w naszym mieście nie mają powodów do obaw, ponieważ jesteśmy bardzo dobrze przygotowani na przyjęcie sześciolatków – zaznacza dyrektor. – Pomieszczenia w szkołach zostały dostosowane do potrzeb reformy. Klasy mają odpowiednie wyposażenie w pomoce edukacyjne, a łazienki zostały zmodyfikowane tak, żeby małe dzieci mogły z nich korzystać bez przeszkód.

Zdaniem naszej rozmówczyni, wprowadzenie dużej grupy sześciolatków do szkół nie spowodowało również braków w nauczycielskiej kadrze. Nie wszyscy nauczyciele, mimo groźby utraty pracy ze względu na niż demograficzny, zdecydowali się na przekwalifikowanie. To nie przeszkodziło jednak w pozyskaniu nauczycieli, którzy chcieliby pracować z małymi dziećmi. - Radziliśmy nauczycielom, którym groziła utrata etatów, żeby się dokształcali. Dotyczyło to zwłaszcza pedagogów z gimnazjów, gdzie niska liczebność uczniów najbardziej daje się we znaki. Wprowadziliśmy nawet pełne dopłaty za odpowiednie szkolenia i studia podyplomowe. Kilku pedagogów z takiej możliwości skorzystało. Większość nie była jednak takim rozwiązaniem zainteresowana –

dodaje Joanna Powałka. - Pomimo to, nie narzekamy na brak wykwalifikowanej kadry – zapewnia nasza rozmówczyni. - Z najmłodszymi dziećmi będą pracować nauczyciele, którzy mają uprawnienia do nauczania przedszkolnego bądź wczesnoszkolnego. Są to ludzie, którzy wiedzą, jak uczyć małe dzieci. Odbywali oni praktyki w naszym publicznym przedszkolu, przychodzili na zajęcia z małymi dziećmi i podpatrywali, jak wygląda ich edukacja. Nowością, która weszła w życie z dniem 1 września jest także możliwość zatrudniania w klasach I-III szkół podstawowych asystentów nauczycieli. Takie osoby mogłyby pomóc np. sześciolatkom w opanowaniu materiału realizowanego na lekcji. - Niestety w Szczecinku, przynajmniej na razie, asystenci na-

uczycieli nie będą zatrudniani. Nie otrzymaliśmy na ten cel środków zewnętrznych. Nie jest jednak wykluczone, że przyszłości, kiedy pojawią się dodatkowe fundusze, np. z programów unijnych, miasto z takiej możliwości skorzysta – tłumaczy Joanna Powałka. - Nie obawiałabym się zmian, które nadchodzą w związku z pojawieniem się dzieci sześcioletnich w szkołach – dodaje dyrektor. – Podstawówki w Szczecinku od kilku lat świetnie sobie radzą. W szkolnych zerówkach już od jakiegoś czasu mamy komplet sześciolatków. Oznacza to, że rodzice ufają nam i nie obawiają się posyłać swoich pociech do szkoły. Dla nas rozpoczęcie roku szkolnego z sześciolatkami w szkołach będzie więc czymś zupełnie normalnym. (sz)

W tym roku do szkoły uczęszczać będzie łącznie 247 uczniów.

Muzyczna też rozpoczęła rok szkolny

1 września w Szkole Muzycznej im. O. Kolberga w Szczecinku znów zrobiło się gwarno i głośno. Po wakacyjnej przerwie nowy rok szkolny przywitali zarówno uczniowie, jak i pedagodzy. Najbardziej przejęci byli oczywiście najmłodsi. Uczniom klas pierwszych, którzy dopiero rozpoczynają swoją przygodę z muzyką, na popołudniowej, uroczystej inauguracji roku szkolnego 2014/15 towa-

rzyszyły całe rodziny. Choć szczecineckiej szkole muzycznej niż demograficzny niestraszny, w tym roku w murach szkoły uczyć się będzie mniej osób niż dotychczas. W tym roku do szkoły uczęszczać będzie łącznie 247 uczniów. Starsi preferują naukę gry na instrumentach dętych. Z kolei największą popularnością wśród „muzycznych” pierwszoklasistów cieszą się klasy skrzypiec i fortepianu.

- Jest mniej uczniów w szkole. Jednak niż demograficzny nie ma z tym związku – mówi „Tematowi” Włodzimierz Piesiak, dyrektor Szkoły Muzycznej w Szczecinku. – Myślę, że powodem tej zmniejszonej liczebności, są bardzo rozmaite zainteresowania dzieci i młodzieży, nieco inne niż muzyka. - Jeśli zaś chodzi o uczniów szkoły średniej, na niższą liczebność w tej grupie wpływa jeden istotny czyn-

nik. Nasi uczniowie, nie kończąc jeszcze tego etapu edukacji, są już studentami i wyjeżdżają. Zmniejszona liczba uczniów nie martwi nas jednak specjalnie. Nie jest to również dla nas sprawa trudna – dodaje dyrektor. Jak zaznaczył nasz rozmówca, rok 2014 to dla szkoły muzycznej czas wdrażania nowej reformy. Od września w szkole obowiązywać będą m.in. nowe ramowe plany nauczania. Będzie też

mniej przedmiotów artystycznych; połączeniu ulegną przedmioty ogólnomuzyczne. Zajęcia mają być prowadzone w mniejszych grupach uczniów. Dodatkowo wprowadzone zostaną nowe specjalności. Będą to zmiany ewolucyjne. Ostatecznie edukacja artystyczna ma ulec całkowitemu przeobrażeniu w 2026 roku. (sz)


Miliony na rozwój, czyli inwestycyjny Szczecinek Część - I ROK 2012 Lata 2012-2013 były kolejnymi, w których miasto przeznaczyło duże nakłady finansowe na różnego rodzaju inwestycje. Pieniądze z budżetu Szczecinka „wzbogacone” o niemałe środki zewnętrzne, pochodzące z różnego rodzaju programów unijnych, sprawiły że Szczecinek coraz częściej zaczął być postrzegany jako jeden z najprężniej rozwijających się ośrodków miejskich w regionie. W 2012 roku kilka dużych inwestycji zostało „przeniesionych” z 2011 roku. Gruntowna przebudowa Zamku Książąt Pomorskich czy rozbudowa ratusza zakończyły się w następnym roku. W 2012 roku zakończyliśmy budowę tzw. małej obwodnicy Szczecinka. To duża inwestycja drogowa, jedna z największych, jakie zrealizowano w ostatnich latach w Szczecinku (ponad 20 mln zł), wydatnie usprawniła komunikację w naszym mieście. Równolegle do inwestycji drogowych trwała też przebudowa Zamku Książąt Pomorskich. Inwestycja (finalny koszt ponad 10 mln zł) była realizowana przy współudziale środków unijnych. Pięknie i gustownie wyremontowany nasz najszacowniejszy zabytek otworzył podwoje we wrześniu 2013 roku. W 2012 roku miasto rozpoczęło też rozbudowę ratusza połączoną z odrestaurowaniem dwóch zabytkowych kamieniczek, znajdujących się przy ul. 1 Maja. Inwestycja została zakończona w 2013 roku i kosztowała nieco ponad 2 mln zł. Trwała również przebudowa ulicy Żeglarskiej. Inwestycja realizowana była wspólnie z Nadleśnictwem Szczecinek. Ostatecznie ul. Żeglarska została zakończona późną wiosną 2013 roku. W 2012 roku zakończyliśmy Projekt Civitas Renaissance Plus. Jego koszt to około 6 mln euro. Za dużymi pieniędzmi przyszło też nad Trzesiecko mnóstwo inwestycji. Ostatnimi były realizowane przez Komunikację Miejską przystanki autobusowe wyposażone w ekrany multimedialne. W 2012 roku, oprócz tzw. „małej obwodnicy”i ul. Żeglarskiej, miasto budowało też mniejsze drogi. Na terenie byłej bazy PKS przy ul. Mestwina powstała uliczka, która w przyszłości będzie służyć właścicielom kupionych tam działek budowlanych. Miasto rozpoczęło również budowę łącznika od ul. Cieślaka w kierunku ul. Winnicznej. Droga była gotowa pod koniec stycznia 2013 roku. Budowaliśmy też drogi na Sójczym Wzgórzu w dzielnicy Trzesieka oraz w Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Ta ponad 20-milionowa in-

ogłoszenie

westycja realizowana przy wsparciu unijnym, również w tzw. uzbrojenie strefy, powinna zaprocentować pozyskaniem wielu miejsc pracy. Osobną kwestią inwestycji drogowych były remonty ulic. Obecnie, po wykonaniu kompleksowych remontów dróg na osiedlu Koszalińska oraz ogłoszeniu planu kolejnych prac budowlano-renowacyjnych na osiedlu Marcelin i Raciborki Szczecinek dołączył do elitarnego grona miejscowości mogących poszczycić się znakomitą infrastrukturą drogową. Podsumowanie inwestycyjnego roku 2012 w Szczecinku kończymy przedsięwzięciem realizowanym z budżetu miasta przy znaczącym udziale środków zewnętrznych. Zespół krytych basenów przy ul. Szczecińskiej doczekał się wreszcie ocieplenia i systemu pomp ciepła. Wszystko za kwotę około 2 mln zł. Miasto nie tylko budowało, ale również... rozbierało. Ze względów bezpieczeństwa zaszła konieczność wyburzenia głowicy wieży ciśnień na wzgórzu przy ul. Wodociągowej. Trudna technicznie operacja została zrealizowana za kwotę tylko nieznacznie przekraczającą 100 tys. zł. Najważniejsze jednak, że zabytkowy obiekt, który zawsze był nieodzownym elementem miejskiego krajobrazu, został przez miasto odkupiony i nie grozi mu już dewastacja.

W 2012 roku trwała budowa tzw. małej obwodnicy Szczecinka. Inwestycja pozwoliła na wyprowadzenie ciężkiego ruchu drogowego z Trzesieki i osiedla Zachód.

ROK 2013 W 2013 roku kilka dużych inwestycji zostało „przeniesionych” z 2012 roku. Finalizowaliśmy m.in. restaurację Zamku Książąt Pomorskich, rozbudowę ratusza czy budowę dróg na Sójczym Wzgórzu. W wielu przedsięwzięciach miastu pomagało starostwo. Rozpoczęte w tym roku budowle, m.in. projekt

Trwała też rewitalizacja naszego najcenniejszego zabytku - południowego skrzydła Zamku Książąt Pomorskich. Inwestycja za ponad 10 mln zł została zakończona wczesną jesienią 2013 roku.

Mieszkańcy Sójczego Wzgórza nie mogli się już doczekać nowych ulic i chodników. Rok później ich marzenia zostały spełnione.

W 2012 roku miasto rozpoczęło rozbudowę ratusza połączoną z odrestaurowaniem dwóch zabytkowych kamieniczek przy ul. 1 Maja. Inwestycja została zakończona w 2013 roku i kosztowała nieco ponad 2 mln zł.


Latem rozpoczęła się budowa nowego targowiska miejskiego. Koszt inwestycji zamknął się kwotą prawie 3 mln zł. Jej finalizację zaplanowano latem 2014 roku. Ze środków zewnętrznych pozyskaliśmy na nią 1 mln zł. Na początku 2013 roku kierowcy mogli się wreszcie cieszyć z nowej tzw. małej obwodnicy Szczecinka. Inwestycja kosztowała ponad 22 mln zł z tego ponad połowę pieniędzy otrzymaliśmy z RPO WZ. Niemałą kwotą do budowy obwodnicy dołożyło się też miasto.

We wrześniu 2013 roku pięknie odrestaurowany Zamek Książąt Pomorskich otworzył podwoje. Otwarcie odbyło się w świetle laserów, a w zamku siedzibę znalazło Centrum Konferencyjne.

We wrześniu firma „Skanska” oddała nam do użytku nowiusieńką (do tej pory najbardziej dziurawą ulicę Szczecinka) - Waryńskiego. To pierwszy etap jej przebudowy. Koszt inwestycji wyniósł ponad 800 tys. zł. Połowę tej kwoty pozyskaliśmy z NPPDL, pomogło nam też starostwo i firma Kronospan.

„Mój Rynek” czy nowoczesna Plaża Miejska przy ul. Mickiewicza, finalizowane będą w 2014 roku. Na inwestycje AD 2013 zapisaliśmy w budżecie miasta 15,5 mln zł. W styczniu kierowcy mogli się wreszcie cieszyć z nowej tzw. małej obwodnicy Szczecinka. Inwestycja kosztowała ponad 22 mln zł z tego ponad połowę pieniędzy otrzymaliśmy z RPO WZ. Niemałą kwotą do budowy obwodnicy dołożyło się też miasto. Wiosną 2013 roku sfinalizowaliśmy wreszcie długo (opóźnienia, zejścia z placu budowy) budowę ul. Żeglarskiej. Do września br. trwała przebudowa Zamku Książąt Pomorskich. Inwestycja (koszt ponad 11 mln zł) był realizowana przy współudziale środków unijnych. Miasto kontynuowało też rozbudowę ratusza połączoną z odrestaurowaniem dwóch zabytkowych kamieniczek przy ul. 1 Maja. W międzyczasie postanowiono zadaszyć dziedziniec ratusza. Szczecinek wzbogacił się tym samym o efektowne atrium. Na inwestycję wydaliśmy ponad 2 mln zł. W 2013 roku mieszkańcy jednej z najpiękniejszych miejsc Szczecinka - Sójczego Wzgórza, doczekali się finalizacji wielkiej inwestycji. Miasto na budowę jezdni, chodników oraz kanalizacji deszczowej i oświetlenia wydało z budżetu blisko 4 mln zł! Latem rozpoczęła się budowa nowego targowiska miejskiego. Całkowity koszt inwestycji zamknął się kwotą prawie 3 mln zł. Jej finalizację zaplanowano latem 2014 roku. Ze środków zewnętrznych pozyskaliśmy na nią 1 mln zł. Nowe targowisko zostało utwardzone, oświetlone, przyłączone do sieci wodociągowej, kanalizacyjnej i elektroenergetycznej. Na nowym rynku znalazły się wydzielone stanowiska do sprzedaży zarówno wyrobów mięsnych, jak i warzyw czy owoców. Jest też miejsce na handel bezpośrednio z samochodów. Część nowego targowiska została zadaszona tak, by tworzyć halę targową. Przed świętami Bożego Narodzenia na plac budowy nowych pomostów plaży miejskiej przy ul. Mickiewicza weszli specjaliści ze stargardzkiej firmy „Mostar”, a jesienią firma „Skanska” oddała nam do użytku nowiusieńką (do tej pory najbardziej dziurawą ulicę Szczecinka) - Waryńskiego. To pierwszy etap jej przebudowy. Koszt inwestycji to ponad 800 tys. zł. Połowę

tej kwoty pozyskaliśmy z NPPDL, pomogło nam też starostwo i firma Kronospan. Nowe nawierzchnie bitumiczne i „łaty” otrzymały m.in.: ul.: Kręta, Wyszyńskiego (za sklepem NON STOP) i Kościuszki (robił powiat). Miasto oświetliło też część ul. Kołobrzeskiej i Trzesieckiej, dołożyło się do inwestycji wielkiej przebudowy szpitala, wyremontowało fragment ścieżki rowerowej biegnącej wzdłuż ul. Kościuszki i zbudowało nowy most nad Kanałem Radackim w ciągu ul. Brzegowej. To oczywiście nie wszystkie obiekty, które mogły od tego roku cieszyć oko mieszkańców Szczecinka. Drogowcy z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych przebudowali nam rondo koło cmentarza w ciągu DK nr 11 i 20. Z kolei leśnicy z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych rozpoczęli remont swojej siedziby, a powiat wspólnie z miastem sfinalizował dużą inwestycję związaną z uruchomieniem nowoczesnej bazy PKS przy ul. Cieślaka. Komunikacja Miejska „wzbogaciła” przystanki białej floty na jeziorze Trzesiecko, a miasto wyremontowało taras Wieży Bismarcka. W 2013 roku inwestowali też prywatni przedsiębiorcy. Na błoniach przy ul. Cieślaka powstał market firmy Polo. Tuż obok otworzył podwoje McDonald’s i stacja paliw Lotos. Były Garnizonowy Węzeł Łączności przy ul. Kościuszki został gruntownie przebudowany, wyremontowany i odnowiony. Znalazła w nim miejsce przychodnia rehabilitacyjna. Trwała też rozbudowa Centrum Handlowego Aria przy ul. Bohaterów Warszawy. Plac Wolności wzbogacił się o Cukiernię Sowa i długo oczekiwany przez mieszkańców naszego miasta Empik. Swoje siedziby wyremontowały: Urząd Skarbowy i Sąd Rejonowy przy ul. Jasnej. Prywatni właściciele i ZGM-TBS w ramach programu „Wspólne podwórka” odnawiały kamieniczki przy ul. Ordona i Wyszyńskiego. Wreszcie największa szczecinecka firma Kronospan za dziesiątki milionów euro zbudowała generator gorącego powietrza i rozpoczęła budowę gigantycznej hali, która w przyszłości pomieści firmy wchodzące w skład tzw. Szczecineckiego Klastra Meblowego. A jak przedstawiała się inwestycyjna aktywność naszego miasta w 2014 roku? O tym już w następnym wydaniu „Tematu”.

ogłoszenie


Wielu mieszkańców, skuszonych wizją niższych rachunków, ochoczo podpisało nowe umowy. I wielu szybko pożałowało. Kilka miesięcy temu do drzwi mieszkańców Szczecinka zaczęli pukać przedstawiciele radomskiej firmy Energetyczne Centrum S.A., nakłaniając do podpisania nowych umów na dostawę prądu do domów. Głównym czynnikiem skłaniającym do zawarcia nowej umowy miały być niższe ceny za energię elektryczną. Wielu mieszkańców, skuszonych wizją niższych rachunków, ochoczo podpisało umowy z przedstawicielem. I wielu szybko pożałowało.

Dwa rachunki za prąd - Na początku kwietnia odwiedził mnie miły pan w garniturze mówiąc, że jest „z energetyki”. Wypytał mnie o to, ile do tej pory płaciłam za prąd i powiedział, że po podpisaniu nowej umowy mogę płacić jeszcze mniej. A że człowiek stary, to i głupi, dlatego bez wahania podpisałam wszystkie papierki – mówi pani Halina, mieszkanka osiedla Zachód. - Po pewnym czasie przyszedł rachunek z Energii niższy o kilkadziesiąt złotych! Moja radość trwała do momentu, kiedy dostałam... kolejny rachunek za prąd za ten sam miesiąc, tym razem z Energetycznego Centrum oraz od ubezpieczyciela z AXA. W pierwszej chwili zgłupiałam. Później przypomniała mi się ta wizyta sprzed kilku miesięcy. Kiedy wczytałam się w umowę uświadomiłam sobie, że w momencie jej podpisania zmieniłam dostawcę energii! Byłam pewna, że podpisuję nową umowę z Energą, a okazało się, że pan, który przedstawił się, że jest „z energetyki”, był pracownikiem zupełnie innej firmy. - Przyznaję, to mój błąd, że nie przeczytałam dokładnie tej umowy przed podpisaniem, ale do głowy mi nie przyszło, że zmieniam dostawcę – kontynuuje nasza rozmówczyni. Ten pan ani razu nie powiedział, że nie jest z firmy Energa, ale tylko ty-

Za prąd płatne dwa razy l żże chce le, h mii obniżyć b iż ć d dotychczasot h we rachunki. Nie byłoby problemu, gdyby te rachunki rzeczywiście były niższe po zmianie dostawcy. Ale teraz muszę płacić jeszcze więcej! Mam płacić do Energetycznego Centrum za sprzedaż energii, a do mojego poprzedniego dostawcy, czyli firmy Energa, rachunek za dystrybucję, a dokładniej za to, że ktoś od nich przyjdzie odczytać moje liczniki i że to ich kablami jest dostarczany prąd. Do tego dochodzi jeszcze jakieś dziwne ubezpieczenie, które nie wiadomo, co obejmuje. Teraz będę płacić kilkadziesiąt złotych więcej! Umowa została podpisana na 3 lata, a za jej zerwanie musiałabym zapłacić prawie 1 tys. zł. Mąż jest na emeryturze, ja pobieram tylko skromną rentę. Nie stać nas ani na zerwanie tej umowy, ani na płacenie wyższych rachunków.

Trzeba płacić Kilku mieszkańców, którzy podpisali umowę z nowym dostawcą energii, zaczęło szukać porad dotyczących tego, jak rozwiązać niekorzystną dla nich umowę bez ponoszenia znacznych kosztów. Niektórzy już poprosili o pomoc Tadeusza Bobryka, powiatowego rzecz-

nika Niestety, ik praw kkonsumentów. ó Ni w wielu przypadkach może okazać się, że na rozwiązanie umowy jest już za późno. - Po podpisaniu umowy mamy 10 dni na odstąpienie od niej, jeżeli została ona zawarta poza lokalem przedsiębiorstwa. Ale przychodzą po poradę również osoby, które taką umowę podpisały np. pół roku temu. W takich przypadkach powrót do poprzedniego dystrybutora jest już trudniejszy, ponieważ musimy wtedy zapłacić karę umowną. W takim przypadku nic innego nie można zrobić. Ale niektórzy stwierdzają, że lepiej ją zapłacić, ponieważ po przeliczeniu okazuje się, że wtedy i tak poniosą niższe koszty, niż przebywając u nowego sprzedawcy. – mówi Tadeusz Bobryk. – Możemy zapłacić karę umowną i zerwać umowę, albo pozostać przy tej umowie i płacić dwa rachunki –za sprzedaż oraz za dystrybucję. I zapewne takich osób, które nie zerwą umowy, jest sporo. Przedstawiciele Energetycznego Centrum odwiedzali mieszkańców również w poprzednim roku, a skoro w dalszym ciągu przebywają na naszym terenie, to dalej będą nachodzić ludzi i proponować nowe umowy.

Niestety, Ni t t większość i k ść z nas nie i czyta umów i tego, co podpisujemy. A gdyby wczytać się w tę umowę – choć ona sama jest sporządzona w sposób prawidłowy – to okazuje się, że zgadzamy się na dodatkowe usługi m.in. hydrauliczne, remontowe czy ubezpieczenie, a rachunki, w porównaniu ze starymi, czasami są znacznie wyższe. Dlatego trzeba czytać wszystkie umowy, które się podpisuje, żeby nie działać na własną szkodę. Jeżeli ktoś do nas przyjdzie powinniśmy powiedzieć, żeby zostawił nam tę umowę i przyszedł za dwa dni, abyśmy mieli czas na zapoznanie się z nią – dodaje powiatowy rzecznik praw konsumentów.

Nie okłamujemy ludzi Czy rzeczywiście przedstawiciele firmy Energetyczne Centrum S.A. specjalnie wprowadzają potencjalnych klientów w błąd podając się za dotychczasowego dostawcę? Jak zapewnia nas Karolina Kawska, rzecznik prasowy firmy, takie praktyki w ich firmie są zakazane, a przedstawiciele nie ukrywają dostawcy, którego reprezentują. - Umowy zawieramy u klientów w domu poprzez naszych partnerów działających w całej Polsce, którzy mają wyraźny nakaz rzetelnego informowania wszystkich

klientów zarówno na temat oferty, jak i samej firmy, która jest niezależnym sprzedawcą. Działamy na rynku od 2011 roku i nie ma żadnego powodu, żeby klientów wprowadzać w błąd. Dodatkowo po wizycie naszego przedstawiciela dzwonimy jeszcze do nowego klienta przeprowadzając rozmowę weryfikacyjną i upewniając się, że na pewno wszystko zrozumiał – wyjaśnia Karolina Kawska. – Robimy wszystko, żeby maksymalnie zabezpieczyć naszego klienta i aby uniknąć nieporozumień. Dlatego, aby upewnić się, że klient ma świadomość, że zmienia sprzedawcę, wprowadziliśmy dodatkowy dokument, którym jest oświadczenie woli zmiany sprzedawcy i każdy z naszych klientów taki dokument podpisuje. - Zależy nam na tym, żeby klienci dokonywali zmiany sprzedawcy świadomie. Chcemy konkurować z innymi firmami naszą ofertą oraz tym, że klienci chcą być z nami, ponieważ widzą korzyści wynikające z naszej oferty. Na podpisywanych dokumentach nie ma również logotypów innych firm niż Energetycznego Centrum. Z naszej strony jest robione wszystko, żeby klient był świadomy, że zmienia sprzedawcę i że jest to zupełnie inna firma niż dotychczasowy dostawca – kontynuuje nasza rozmówczyni. Jak przyznaje Karolina Kawska zdarzają się nieliczni klienci, którzy twierdzą, że nie wiedzieli o tym, że w momencie podpisania umowy zmieniają sprzedawcę. – Wszystkie takie sprawy traktujemy indywidualnie. Mamy ponad 150 tys. zadowolonych klientów, którzy świadomie korzystają z naszych usług, więc nie chcemy nikogo trzymać na siłę. Jeżeli ktoś twierdzi, że został wprowadzony w błąd, jesteśmy zawsze do dyspozycji i takie wątpliwości można zgłaszać m.in. poprzez kontakt z naszą infolinią. Każde takie zgłoszenie na pewno nie zostanie bez odpowiedzi – dodaje rzecznik prasowy Energetycznego Centrum S.A. (mg)

REKLAMA

Od 1 marca br. usługi rewizorskie w autobusach Komunikacji Miejskiej świadczą pracownicy zatrudnieni bezpośrednio przez miejskiego przewoźnika. Wcześniej zadanie to należało do pracowników firmy Arsen, jednak liczne skargi, naganny sposób traktowania pasażerów, agresywne kontrole i nieuczciwe postępowanie spółki spowodowały wypowiedzenie umowy Arsenowi. Czy po pół roku od wprowadzonych zmian jakość kontroli rewizorskich w Szczecinku nareszcie jest na wysokim poziomie? W ostatnich miesiącach znacznie zmalała ilość skarg wnoszonych do KM na kontrolerów. - Jeżeli chodzi o kontrole biletów w autobusach, mamy pewne uwagi. Co jakiś czas pojawiają się pewne problemy, które staramy się na bieżąco rozwiązywać – mówi Tomasz Merk, prezes zarządu Komunikacji Miejskiej. – Prowadzimy spotkania zarówno z kierownikami prowadzącymi osoby kontrolujące bilety, jak i z samymi kontrolerami. Kładziemy duży nacisk na

to, żeby wykonywali swoją pracę w sposób kompetentny, ale też żeby nie stwarzało to jakichś sytuacji konfliktowych, niekomfortowych dla pasażerów. Mieszkańcy powinni czuć się komfortowo korzystając z naszych usług. Jednocześnie muszą oni wypełniać swoje obowiązki, ponieważ nie możemy pozwolić na to, żebyśmy za nasze usługi nie pobierali płatności. - Od września planujemy zmiany w sposobie zatrudniania kontrolerów, którzy teraz będą funkcjonowali jako pracownicy naszej spółki, nie będzie to wynajęta firma rewizorska. Regularnie też spotykam ysię z kontrolerami i uczulamy ich na to, że w momencie, kiedy kontrolują osoby starsze, często nie-

dowidzące czy niedosłyszące, żeby kierowali się pewną wyrozumiałością i przede wszystkim zdrowym podejściem i rozsądkiem. Nasi kontrolerzy muszą być przygotowani na egzekwowanie płatności za nasze usługi, ale nie mogą tego robić w sposób niewłaściwy czy agresywny – dodaje nasz rozmówca. O tym, że rewizorzy przeprowadzający kontrole w pojazdach KM są lepiej przygotowani do wykonywania swoich obowiązków i bardziej wyrozumiali dla pasażerów, z pewnością świadczy zmniejszona liczba skarg na ich niewłaściwe zachowanie. Być może już wkrótce szczecineccy kontrolerzy będą stawiani za wzór do naśladowania dla rewizorów z innych miast. (mg)

Ă zawodowe i szkolenia dla osób Ï

Ï ä ǡ ¦ ǣ ¸ Ï ǡ

¸ ǡ Ï ǡ ǡ ¸ ¦ǡ

¸ Ǥ

Stypendium szkoleniowe 571,80 zł stypendium stażowe 1600 zł Biuro Projektu: 78-400 Szczecinek, ul. Bohaterów Warszawy 31-35, pok. 107

biuroprojektu@biuroewal.pl tel. 533 308 590

www.aktywizacja.biuroewal.pl 3URMHNW ZVSyáILQDQVRZDQ\ ]H ĞURGNyZ 8QLL (XURSHMVNLHM Z UDPDFK (XURSHMVNLHJR )XQGXV]X 6SRáHF]QHJR &]áRZLHN QDMOHSV]D LQZHVW\FMD

REKLAMA

Szczecineckie „kanary” działają lepiej


Jak szczecinecką przestrzeń miejską widzą studenci i pasjonaci malarstwa z Łodzi?

Łodzianie

malują

Szczecinek W Szczecinku goszczą łódzcy artyści oraz pasjonaci malarstwa. Można ich spotkać dosłownie wszędzie. „Uzbrojeni” w sztalugi, farby i pędzle wzbudzają ciekawość przechodniów na placu Wolności, w parku, na plaży oraz przy rozmaitych, interesujących pod względem architektonicznym budynkach, rozmieszczonych na terenie całego miasta. W szczecineckim plenerze malarskim uczestniczy łącznie 20 osób. Opiekunem artystycznym pleneru jest Jacek Świgulski, absolwent ASP w Łodzi, na co dzień zajmujący się edukacją plastyczną. Jego prace od 26 sierpnia można podziwiać w galerii CK Zamek. Pomysł zorganizowania pleneru malarskiego w Szczecinku narodził się ponad rok temu. Przyjazd malarzy nie byłby możliwy, gdyby nie wsparcie finansowe miasta i pomoc Samorządowej Agencji Promocji i Kultury. - Kiedy przyjechałem do Szczecinka po raz pierwszy, mniej więcej rok temu, nie miałem wątpliwości, że jest to miejsce wymarzone na plener artystyczny – wyjawia czytelnikom „Tematu” Jacek Świgulski. – Dla nas, łodzian, od urodzenia

mieszkających w przestrzeni bardzo zindustrializowanej, fabrycznej, gdzie za każdym oknem jest zgiełk i hałas, taki dostęp do przyrody, jak tutaj, jest mocno ograniczony. Pod tym względem Szczecinek jest miejscem wyjątkowym. To niesamowite, jak bardzo przyroda i jezioro wchodzą w miasto. Dla nas jest to połączenie pleneru miejskiego z plastycznie rozumianym plenerem przyrodniczym. - Z tego względu wydaje mi się, że Szczecinek jest miastem bardzo interesującym – dodaje nasz rozmówca. – Jest tu również wiele udogodnień dla turystów. Są miejsca, gdzie można odpocząć, wypić kawę herbatę, zjeść dobre ciastko. Jedyny minus to mały wybór bazy noclegowej w przystępnych cenach. No i komunikacja z Łodzi do Szczecinka nie jest zbyt prosta. W plenerze biorą udział zarówno ludzie młodzi, studenci ASP w Łodzi oraz bardziej dojrzałe, które mimo wszystko chcą realizować się poprzez malarstwo. Osoby, które spotkaliśmy, podkreślają, że mieszkańcy Szczecinka odbierają ich bardzo pozytywnie. - Ludzie reagują na nasz widok

Wśród miejsc, które postanowił namalować Janek, jest m.in. szczecinecka plaża wojskowa. bardzo spontanicznie – zaznaczają Basia i Janek. – Interesują się tym, co robimy. Podchodzą, obserwują, czasem nawiążą z nami rozmowę. Wszyscy są wyjątkowo otwarci. To bardzo miłe. Czasem zdarzają się sytuacje zabawne, jak ta, kiedy szukaliśmy sklepu plastycznego. Pan, którego o taki sklep pytaliśmy, nie wiedział, o co nam chodzi. Długo musieliśmy tłumaczyć. Na koniec zostaliśmy pokierowani do sklepu z... artykułami szkolnymi - opowiadają z uśmiechem. I dodają: - Staramy się wybierać takie miejsca, gdzie nie ma zbyt dużo ludzi. Tłok i hałas mamy na co dzień w Łodzi. A tu jest tyle spokojnych, zielonych zakamarków. Szkoda byłoby tego nie wykorzystać. - Zaskakująca jest także otwartość samorządu miasta – uzupeł-

Szczecinek bierze udział w akcji „Narodowe Czytanie”.

nia Jacek Świgulski. – Widzimy naprawdę duże zaangażowanie, chęć współpracy i umożliwienia nam robienia różnych rzeczy. - Najbardziej wartościowe obrazy, które powstaną podczas pleneru, zostaną w Szczecinku. Nie wiemy, ile ich będzie i co będą przedstawiać. Wszyscy czekamy, żeby zobaczyć, w jaki sposób indywidualnie do tego zadania podejdą malarze. To będzie wielka niespodzianka, jak szczecinecką przestrzeń zinterpretują łodzianie. Wszystko okaże się już wkrótce, na wystawie wieńczącej plener – puentuje nasz rozmówca. Dodajemy. Efekty prac uczestników szczecineckiego pleneru artystycznego zostaną udostępnione mieszkańcom Szczecinka. Wystawę, dzięki której będzie można dowiedzieć się, jak widzą Szczecinek mieszkańcy Łodzi, zaplanowano w CK Zamek na 5 września o godz. 18.00. (sz)

Praca nad uwiecznieniem na płótnie budynku szkoły muzycznej zajęła Basi cały dzień.

REKLAMA

„Potop” na dziedzińcu zamku Dzieła literatury polskiej za sprawą ogólnopolskiej akcji „Narodowe Czytanie” znów są na topie. W ubiegłym roku w ramach wspomnianego przedsięwzięcia miało miejsce wspólne czytanie dzieł Aleksandra Fredry. Wcześniej – Mickiewiczowskiej epopei. W tym roku miłośnicy polskiego kanonu literatury będą mogli się spotkać podczas wspólnej lektury „Trylogii” Henryka Sienkiewicza. Akcja odbywać się będzie pod patronatem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego. „Narodowe Czytanie” po raz drugi odbędzie się także w Szczecinku. W sobotę, 6 września o godz. 12.00 na dziedzińcu CK Zamek ze specjalnie przygotowanymi fragmentami Sienkiewiczowskiej „Trylogii” na wszystkich czekać będą: samorządowcy, przedstawiciele mediów, ludzie kultury, nauczyciele oraz szczecinecka młodzież. Gospodarzami tegorocznej imprezy są Gimnazjum nr 1 im. Zjednoczonej Europy w Szczecinku, a także SAPiK. - Już od dawna myślałyśmy o tym, aby do tej akcji przyłączyć się w sposób szczególny – wyjawia czytelnikom „Tematu” Joanna Szczęśniak z Gimnazjum nr 1, która wraz z Alicją Cybulską zatroszczy-

ła się o organizację tegorocznego spotkania z literaturą piękną. – Do wspólnego czytania zaprosiłyśmy wiele szczecineckich osobistości. Wśród gości, którzy w sobotę będą czytać fragmenty „Trylogii” Henryka Sienkiewicza, znajdą się m.in.: poseł na Sejm RP Wiesław Suchowiejko, radny Sejmiku WZ Adam Wyszomirski, wiceburmistrz Daniel Rak, przedstawiciele Rady Miasta, a także reprezentanci szczecineckich mediów, w tym - redaktor naczelny „Tematu Szczecineckiego” Jerzy Gasiul. Jak wyjawiła Joanna Szczęśniak, ponieważ dzieło Sienkiewicza jest zbyt obszerne, by móc przeczytać je w jeden dzień, na wspólne „Narodowe Czytanie” zostały wybrane krótkie fragmenty. – Przygotowując się do akcji, uznałyśmy, że najlepiej będzie, jeśli zaprezentowane zostaną pierwsze strony z poszczególnych rozdziałów „Trylogii”. Szacujemy, że na przeczytanie wszystkich przygotowanych fragmentów wystarczą nam dwie godziny. Możliwe jednak, że akcja ze względu na spontaniczne reakcje czytających lub publiczności, nieco się przedłuży. Na sporą frekwencję w sobotnim „Narodowym Czytaniu” liczy Kamil

Klimek, dyrektor Samorządowej Agencji Promocji i Kultury. - W ubiegłym roku akcja wspólnego czytania dzieł Aleksandra Fredry cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców Szczecinka – podkreśla Kamil Klimek. – Wówczas „Narodowe Czytanie” odbywało się na jeziorze Trzesiecko, podczas rejsu statkiem. Liczba uczestników była niestety ograniczona. Mieliśmy cały komplet, a chętnych było więcej niż dostępnych miejsc. - Na tegoroczną akcję zapraszamy wszystkich, starszych i młodszych mieszkańców Szczecinka – zachęca Joanna Szczęśniak. – Na zamkowym dziedzińcu czekać będzie specjalnie przygotowana strefa z miejscami siedzącymi, ale można również przyjść ze swoim kocem, herbatą w termosie i po prostu odpocząć, słuchając opowieści o bohaterach „Ogniem i Mieczem”, „Potopu” czy „Pana Wołodyjowskiego”. Na pewno nie będzie to czas stracony – dodaje nasza rozmówczyni. Warto nadmienić, że „Narodowe Czytanie” dzieł Henryka Sienkiewicza w Szczecinku połączone będzie z muzycznymi prezentacjami. O oprawę muzyczną zadbają Szczecineckie Towarzystwo Muzyczne oraz Studio Wokalne SAPiK. (sz)

Dynamicznie rozwijająca się sieć franchisingowa skupiająca 130 punktów sprzedaży poszukuje Partnerów do prowadzenia atrakcyjnie zlokalizowanego salonu prasowego

w Szczecinku (w galerii handlowej marketu BIEDRONKA)

Zaoferujemy Ci: - zabudowany i wyposażony w meble obiekt, - sprawdzonych dostawców towarów handlowych, - fachową pomoc w rozpoczęciu działalności!

Informacje i zgłoszenia:

501 55 88 11


Festynowa niedziela w parafii pw. św. Krzysztofa. Zbierali na dokończenie budowy kościoła. HG< F9KRQE H9LJGF9L=E

Festyn po raz dziesiąty Niewielki przykościelny plac przy ul. Słowińskiej z ledwością mieścił wszystkich uczestników X Festynu Parafialnego. Środek placu zajęty był przez parkiet taneczny oraz scenę, ale tak naprawdę największe powodzenie miały liczne stoiska, a stoły nie mogły pomieścić licznych biesiadników. Festyn u św. Krzysztofa słynie bowiem z wyśmienitego jadła. Było w czym wybierać od chleba ze smalcem poczynając, poprzez różnorodne ciasta, pierogi, wyroby z dziczyzny, mięsiwo przypiekane na ruszcie lub w innej postaci, a także serwowana wprost z kuchni polowej wojskowa grochówka. Peryferyjnie położona parafia przyciągnęła wielu mieszkańców nawet z drugiego krańca miasta. Jak każe tradycja, tak i tym razem, z nieba lunęło, ale tylko na chwilę. Biesiada trwała przez bite trzy godziny tj. do momentu losowania nagród dla nabywców cegiełek. W poprzednim roku zebrane podczas festynu fundusze przeznaczone zostały m.in. na dokończenie budowy domu parafialnego. Co ważne, dom jest już gotowy do użytku. Jak to określił w rozmowie z nami proboszcz parafii pw. św. Krzysztofa ks. Bogusław Matusik: - Obiekt w stopniu podstawowym wymaganym przez prawo, jest gotowy do zamieszkania. Wszystkie dokumenty zostały już złożone i czekam na odbiór. Niewielki, piętrowy budynek stojący w narożniku działki od strony ul. Pomorskiej nie ma jeszcze elewacji oraz ocieplenia. Do głównego wejścia prowadzą betonowe schody wprost ze żwirowej nawierzchni. Wewnątrz, oprócz biura parafialnego, jest całkiem sporej wielkości sala konferencyjna. Są też mieszkania dla księży pracujących w tej parafii. - W środku jest już tak, jak w domu. Sala konferencyjna będzie nam dobrze służyć na różnego rodzaju spotkania w większym gremium. Przypomnijmy, że przed rokiem wewnątrz kościoła została wykonana modrzewiowa podsufitka oraz ocieplenie dachu. Do kościoła został doprowadzony także ciepłociąg z kotłowni osiedlowej. - W planach, oprócz zasiedlenia domu parafialnego, mieliśmy rów-

Dużym powodzeniem cieszyło się stoisko ze starymi książkami.

Ks. Bogusław Matusik: Wnętrze kościoła musi się otwierać na tabernakulum oraz na okno, przez które widać niebo. Okno to widok na kosmos, na wszechświat, na Pana Boga.

Do wielkiej szklanej kuli, z której sierotka Sara (na zdjęciu) i Kornelia wyciągały szczęśliwe losy, trafiło w sumie ok. 160 cegiełek.

Na scenie - „Turowianki”.

Śpiewać każdy może - Kaja l.3 i Martynka l.4. Do śpiewu zachęcał prowadzący konferansjerkę ks. Jacek Zdoliński z Kołobrzegu.


Tak pysznego chleba próżno by szukać w jakimkolwiek sklepie. nież przygotowanie projektu wystroju wnętrza kościoła. Projekt powstaje w studio projektowym w Poznaniu – mówi ks. proboszcz. -Jesteśmy w trakcie tworzenia projektu i jego uzgadniania. Będziemy go potem konsultować z osobami kompetentnymi. Gdybyśmy mieli już gotowy kompletny wystój wnętrza, to moglibyśmy już wykonać pewne detale. Są już konkretne osoby, które zadeklarowały pomoc choćby w stacjach drogi Krzyżowej, czy tabernakulum. Wszystko to będzie robione na miarę i możliwości sponsorów. Istniejące w tej chwili wyposażenie jest tymczasowe. Owszem są żyrandole, ale one powinny pasować do każdego wystroju wnętrza. Dla mnie najważniejsze jest, aby kościelnemu wnętrzu nadać odpowiednią kolorystykę oraz wykonać prezbiterium z wkomponowanym nowym tabernakulum z metaloplastyką. - Chciałbym, aby wnętrze było utrzymane w ciepłym kolorze. Może to być lekki kolor piaskowy. Wystrój będzie robiony trochę w systemie gospodarczym, ale w oparciu o kompetentnych ludzi. Najważniejsze jest tabernakulum, to jest serce kościoła. Wnętrze musi się otwierać na tabernakulum oraz na okno, przez które widać niebo. Okno to widok na kosmos, na wszechświat, na Pana Boga. Ważnym elementem architektonicznym jest także kościelna wieża. Projekt przewidywał powstanie wieży (dzwonnicy) żelbetowej w kształcie strzelistych, stojących do siebie pod ostrym kątem pylonów. - Mamy zaprzyjaźnionego projektanta z terenu parafii, który zobowiązał się, że ją przeprojektuje. Chciałbym, aby wieża była z „lżejsza”, bardziej ażurowa i wykonana z innego materiału niż beton. (jg)

Bolesław Stypa - szef rady parafialnej. To pod jego kierunkiem kilkanaście osób co roku bezinteresownie pracuje przy organizacji festynu. – Są to co roku ci sami ludzie – twierdzi. Ludzie ci są bardzo oddani pracy społecznej. Dochód, po odliczeniu kosztów surowców itp. przekazywany jest na rzecz parafii. Płacimy za wypożyczenie sceny i za jej przewóz. Namioty są wypożyczone ze szkoły katolickiej, mamy też trochę swoich. W sobotę po południu rozstawialiśmy namioty, a potem dyżurowaliśmy przez całą noc co dwie godziny aż do piątej rano. Po imprezie dyżurów już nie będzie, ale to wszystko trzeba będzie wywieźć, zdemontować i poukładać.

Kółko graniaste prowadzą ratownicy medyczni.

Malowanie twarzy.

Już jest tradycją, że cegiełki na budowę kościoła podczas festynu sprzedają pani Mirka oraz pani Bogusia z panem Leszkiem i ich synem Michałem. – Mieszkamy ze sobą po sąsiedzku na jednym osiedlu – mówi p. Mirka. - Spotykamy się tutaj co roku i sprzedajemy. Zazwyczaj podchodzimy do ludzi, bo wtedy zawsze ktoś się skusi. Aby zwrócić na siebie uwagę Michał, kiedy był młodszy, chodził z nami dzwoniąc dzwonkami. Właścicielem pochodzącego z 1955 roku Citroena jest Michał Kosiłowicz. – Ten egzemplarz został sprowadzony z Francji – mówi jego właściciel. Był już mocno zniszczony. Musiałem wymienić blacharkę, całą tapicerkę, wszystkie elementy chromowane. Właściwie wszystko trzeba było przejrzeć i wyremontować. Mam jeszcze pochodzący z okresu II wojny światowej jeep Willys, Harley-Davidson, fiat 126 z bardzo małym przebiegiem oraz motocykle. Niektórymi pojazdami jeżdżę. Byłem ostatnio na zlocie w Bornem Sulinowie. Mam jeszcze oryginalnego junaka z 1961 roku.

Wołga jak spod igły. Prezentuje się znacznie lepiej niż niejedno współczesne auto. – Wołga jest sprawna technicznie – zapewnia jej właściciel Cezary Białko. - Czasami razem z żoną wyjeżdżamy rekreacyjnie, wzbudzając powszechne zainteresowanie. To była wersja sztabowa, jeździła nią jedynie generalicja. Starsi doskonale pamiętają tego typu Wołgi. Młodzi się dziwią, że coś takiego jeszcze po drogach krąży. Ile pali? Od 15 do 20 litrów, dlatego jazda jest dość kosztowna. Silnik, choć górnozaworowy i starej już generacji, jest dość wybredny. Wołgę rozebrałem do pojedynczej śrubki. Mogę powiedzieć, że jest to już nowy samochód. Oprócz tego mam wojskowy gazik z 1964 roku, który po nabyciu rozebrałem w garażu też do pojedynczej śrubki. W tej chwili jest pełnosprawnym samochodem, którym można się wszędzie poruszać. Jestem prezesem Stowarzyszenia Miłośników Wojsk Polskich i Radzieckich m. Szczecinek. Tego rodzaju hobby kilka lat temu nam się przydarzyło, ale kontynuujemy je bez względu na sytuację jaką mamy. Na zdjęciu pan Cezary ze swoją żoną Mirosławą.


Tegoroczny koncert z okazji pożegnania lata z pewnością był wyjątkowy, ponieważ na scenie pojawiła się nie jedna, ale dwie gwiazdy wieczoru.

Huczne pożegnanie lata

Gromkie brawa i głośne okrzyki, zwłaszcza wśród damskiej części publiczności, wywołało pojawienie się na scenie obecnie najbardziej rozchwytywanego polskiego wokalisty reggae - Kamila Bednarka. Koncert plenerowy z okazji zakończenia lata z pewnością na długo zapadnie w pamięci wszystkim miłośnikom dobrego polskiego rocka oraz fanom reggae. W sobotnie (30 sierpnia) popołudnie plac koncertowy na os. Zachód na długie godziny zapełnił się spragnionymi muzycznych atrakcji fanami. Tradycyjnie już teren placu został podzielony na dwie strefy – koncertową oraz gastronomiczną, w której można było zjeść ciepły posiłek i kupić napoje, a najmłodsi do woli korzystali z przygotowanych dla nich atrakcji.

Impreza rozpoczęła się o godz. 17.00, gdy na scenie pojawiła się Myszka Miki wraz z przyjaciółmi, aby zabrać najmłodszych we wspólną podróż do krainy bajek. Oprócz bogatego programu artystycznego nie zabrakło również licznych zabaw, gier i konkursów dla dzieci. Następnie przed publicznością wystąpiła grupa FireBall. Ten szczecinecki zespół heavy metalowy powstał w 1995 roku z inicjatywy Dawida Janowicza oraz Krzysztofa Kalenika. Po dziewięciu latach zespół zawiesił swoją dzia-

łalność, aby w 2014 roku się reaktywować. Mieszkańcy z dużym entuzjazmem przyjęli tę wiadomość, o czym z pewnością mogą świadczyć gromkie brawa, jakimi publiczność nagrodziła zespół po sobotnim występie. Tegoroczny koncert z okazji pożegnania lata z pewnością był wyjątkowy, ponieważ na scenie pojawiła się nie jedna, ale dwie gwiazdy wieczoru. Dużym muzycznym wydarzeniem w kulturalnej historii miasta był występ legendy polskiego rocka – zespołu Lady Pank. Lady Pank podczas ponad godzinnego koncertu zabrał mieszkańców w muzyczną podróż do lat 80., kiedy to rozpoczął swoją działalność na scenie muzycznej. Od tego czasu grupa wydała ponad dwadzieścia płyt, a sobotni koncert był doskonałą okazją do tego, aby przypomnieć widzom te najbardziej znane przeboje, które przez wiele tygodni królowały niegdyś na szczytach polskich list przebojów. Pojawiły się kultowe już utwory grupy, jak m.in. „Małe wojny”, „Zostawcie Titanica”, „Sztuka latania” czy „Zawsze tam gdzie ty”. Niemal wszystkie utwory publiczność odśpiewała wspólnie z zespołem. Gromkie brawa i głośne okrzyki, zwłaszcza wśród damskiej części publiczności, wywołało pojawienie się na scenie obecnie najbardziej rozchwytywanego polskiego wokalisty reggae - Kamila Bednarka.

Lady Pank podczas ponad godzinnego koncertu zabrał słuchaczy w muzyczną podróż do lat 80., kiedy to rozpoczął swoją działalność na scenie muzycznej. Muzyk od pierwszych chwil nawiązał rewelacyjny kontakt z mieszkańcami, zapraszając ich do blisko dwugodzinnej wspólnej zabawy. Okazało się, że pomimo krótkiej działalności scenicznej, publiczność doskonale zna wszystkie jego kawałki. Tego wieczoru mieliśmy okazję usłyszeć m.in. „Chodź ucieknijmy”, „Jestem sobą” i „Dancehall queen” oraz utwór Marka Grechuty „Dni których nie znamy” czy Boba Marleya „Could you be loved”. Artysta ani przez chwilę nie odpoczywał na scenie, dzieląc się z publicznością swoją energią i zachęcając do jeszcze aktywniejszego udziału w koncercie. Nie zabrakło również bisów. Kamil Bedna-

rek „pożegnał” widzów fragmentem „Ciszy”, będącej niemal sztandarowym utworem artysty (doczekał się on do tej pory blisko 30 mln odsłon w serwisie internetowym YouTube i jest najczęściej wyszukiwanym kawałkiem tego wokalisty). Po koncercie przed publicznością wystąpił DJ Przemo oraz DJ TheNee. Znani szczecineccy DJ`e zaserwowali mieszkańcom dużą dawkę housowych klimatów, a plenerowa taneczna impreza zakończyła się po godz. 23. Frekwencja zdecydowanie dopisała. Niewykluczone, że w sobotę na placu koncertowym na os. Zachód bawiło się od 15 do 18 tys. osób. (mg)

REKLAMA

Dobre ceny i najwyższa jakość

Od ponad trzech lat stacja paliw Komunikacji Miejskiej cieszy się dużym powodzeniem wśród zmotoryzowanych mieszkańców Szczecinka, zyskując z roku na rok coraz więcej zadowolonych klientów. Zarówno świadczone przez przewoźnika usługi, jak i jakość oferowanych produktów cały czas znajdują się na bardzo wysokim poziomie. Mieszkańcy, którzy choć raz odwiedzili stację paliw przy ul. Cieślaka, zawsze chętnie tu

wracają, ponieważ – jak sami przyznają – tak dobre jakościowo paliwo w przystępnej cenie bardzo ciężko znaleźć w innych punktach. - 1 sierpnia przeprowadziliśmy badanie jakości paliwa, które trafia do stacji paliw Komunikacji Miejskiej od naszego dostawcy. Próbki do badań pobraliśmy bezpośrednio z każdej grodzi z cysterny dostawcy. Badanie przeprowadziła dla nas firma J.S. Hamilton Poland SA z Gdyni. Na podstawie otrzyma-

nych wyników mogliśmy stwierdzić, że paliwo oferowane przez nas mieszkańcom jest bardzo dobrej jakości, do tego w naprawdę przystępnej cenie. Paliwo to spełnia wszystkie wymagane przez nas parametry, a nawet je przewyższa. Dlatego serdecznie zachęcamy wszystkich mieszkańców do korzystania z usług naszej stacji i gwarantujemy im wysokiej jakości paliwo w bardzo dobrej cenie – mówi Tomasz Merk, prezes zarzą-

czynne od poniedziałku do soboty 6.00 - 23.00 niedziele 10.00 - 18.00

foto:Komunikacja Miejska

Miejska stacja paliw KM zaprasza

jest to, że planujemy w najbliższej przyszłości rozbudowę naszej myjni. Najpewniej powstaną dwa boksy w ramach nowoczesnej myjni bezdotykowej. Pozwoli to na „rozładowanie” ruchu przede wszystkim pojazdów osobowych. Dzięki temu wszystko będzie odbywało się znacznie płynniej, bez konieczności spędzenia kilkunastu czy kilkudziesięciu minut na oczekiwaniu na wolne stanowisko w myjni – dodaje Tomasz Merk. – Serdecznie zapraszam wszystkich mieszkańców i zachęcam do korzystania z oferowanych przez nas usług.

foto:Komunikacja Miejska

du Komunikacji Miejskiej. W stacji paliw KM przy ul. Cieślaka kierowcy mogą zaopatrzyć się m.in. w olej napędowy, oraz benzynę Pb 95. Komunikacja Miejska oferuje wszystkim mieszkańcom również szeroki wachlarz pozostałych usług. Możemy tu skorzystać z pomocy pracowników stacji kontroli pojazdów, dokonać diagnostyki naszego auta, a także odwiedzić znaną ze swojej jakości myjnię ręczną. - Dobrą wiadomością dla mieszkańców regularnie korzystających z naszych usług z pewnością


Był klimat, była miazga, hipnotyzujący mrok i szczere emocje. O planach i popularności „Materii” rozmawiamy z Tadeuszem (TeDe) Piesiakiem.

Materiafest numer 3. Miazga, mrok, emocje! Za nami trzecia edycja szczecineckiego festiwalu MATERIAFEST. W sobotni wieczór (23.08) przy wieży Bismarcka zagrały metalowe zespoły z Polski, a także z Czech i Francji. Wydarzenie to z pewnością zostanie na długo w pamięci zwolenników ciężkich, wyrazistych tonów. Krótko mówiąc: był klimat, była miazga, hipnotyzujący mrok i szczere emocje. Impreza rozpoczęła się o godz. 17.30, a zakończyła późno w nocy. Jako pierwsi na scenie umiejscowionej na brzegu jeziora Trzesiecko pojawili się członkowie krakowskiej grupy „Down My Day”. Kilkadziesiąt minut głośnego, melodyjnego death metalu zrobiło swoje. Publiczność, która powoli gromadziła się na placu koncertowym, z każdą chwilą ożywiała się, czekając na więcej. Kolejną dawkę ostrych utworów zaserwowali goście z Czech. „Modern Day Babilon”, bo o tym zespole mowa, swoim instrumentalnym brzmieniem i naprawdę szerokim spektrum dźwięków zapewnił niemal godzinę dotykającej głębokich zakamarków umysłu muzyki. „Uneven Strukcture” z Francji także nie zawiódł. Wraz z początkiem gry Francuzów ciężkie tony jeszcze wyraźniej zaczęły przenikać okolice ulicy Szczecińskiej. Nie inaczej było również wtedy, gdy przed szczecinecką publicznością wystąpił „Frontside”. Rasowy, polski metal dobitnie podziałał na uczestników imprezy. Rozbawiony tłum pod sceną razem z zespołem donośnie śpiewał znane kawałki, jak m.in. „Zniszczyć wszystko” czy wykonany na życzenie czującej niedosyt publiczności utwór „Bóg stworzył szatana”. Około godziny 23.00 na scenie pojawiła się wyczekiwana przez wszystkich „Materia”. Szczecinek nie zawiódł. Od ścian wieży Bismarcka odbijały się sugestywne, czasem budzące grozę tony, a rozkochani w deathcorze do późnych godzin nocnych mieli niemałą satysfakcję

Materiafest3 przy wieży Bismarcka. z występu. Warto nadmienić, że MATERIAFEST to pomysł Michała „Mihu” Piesiaka, Tadeusza „Tede” Piesiaka, Adriana „Adi” Dubińskiego oraz Jakuba „Marcia” Marciniaka. Festiwal organizowany w Szczecinku jest formą podziękowania, jaką członkowie zespołu „Materia” kierują do swoich fanów. Przed występem zespołu o festiwalu, o planach „Materii”, a także o muzyce udało się nam krótko porozmawiać z Tadeuszem (TeDe) Piesiakiem: MATERIAFEST to przede wszystkim spotkanie z fanami. Jak zespół radzi sobie z popularnością? - Trochę popularni jesteśmy, ale żeby aż tak... (Śmiech.) Czasem rzeczywiście zdarza się, że ktoś prosi nas o autograf albo o wspólne zdjęcie. Tak było na przykład dzisiaj. Podczas organizowania koncertu, kiedy mieliśmy masę spraw na głowie, sporo osób do nas podchodziło. Był nawet taki moment, że ze zmęczenia chciałem się gdzieś

schować i przeczekać. (Śmiech.) Ale tak naprawdę to jest coś przyjemnego. To bardzo miłe, że ktoś postrzega naszą pracę jako coś wyjątkowego. Dla nas jest to nagroda. Kogo gości „Materia” podczas tegorocznego festiwalu? - Chodziło przede wszystkim o to, żeby nie pójść w stronę komercyjną ale jednocześnie, by zaprosić takich ludzi, którzy przyciągną publiczność. I tak się stało. Stąd też m.in. „Frontside”, czyli zespół, który od lat należy do metalowej czołówki w Polsce. Sam wychowywałem się na tej muzyce i naprawdę cieszę się, że chłopaki tu zagrają. Pozostałe zespoły to nasz gatunek muzyczny, to klimaty, na których się wzorujemy. O to również nam chodziło. Żeby festiwal był spójny, a zespoły nawiązywały do siebie tematycznie. Nad czym obecnie pracuje zespół? Będzie nowa płyta? - Tego lata postanowiliśmy odpuścić koncerty, aby skupić się nad nowym materiałem na płytę. Przez więcej czasu komponujemy, powoli przygotowujemy materiał. Trzeba

nagrać wokal, wszystko jeszcze dopracować... Trudno powiedzieć, kiedy ukaże się nowa płyta. Doskonalimy na razie to, do czego dążymy. Trochę czasu już ze sobą gracie. Pojawiają się myśli, żeby od siebie odpocząć? Zrobić sobie przerwę od muzyki? Popracować oddzielnie nad własnym materiałem? - Nie ma takiej opcji. Gdyby zespół przestał istnieć, to tak, jakby cześć mnie odeszła. Umarła. Nie wyobrażam sobie tego, żeby moje życie mogło wyglądać inaczej. To niesamowite uczucie, nie potrafię tego opisać słowami. Jest jakaś siła, która powoduje, że każdy z nas, grając, przenosi się w inny wymiar, bez którego nie można funkcjonować. Każdy z nas w pewnym sensie uzależnił się od wspólnego grania. Nie może być inaczej. Był jakiś moment przełomowy w historii zespołu? - Droga muzyczna „Materii” przypomina schodki. Nie było jednego wydarzenia, które zmieniłoby wszystko. Każde wydarzenie i to, co

nam się przytrafia, jest ważne. Występ w telewizji, w programie „Must Be The Music” był o tyle istotny, że bardzo nam pomógł. Więcej ludzi o nas usłyszało, więcej publiczności zaczęło pojawiać się na naszych koncertach. Z drugiej strony, przynajmniej jeśli chodzi o mnie, najbardziej utkwił mi w pamięci koncert na Przystanku Woodstock. To był niezapomniany moment, który był dla „Materii” ogromną nobilitacją. Możliwość grania przed taką rzeszą ludzi była czymś niesamowitym. Co jest największym marzeniem „Materii”? - Nasze marzenie jest takie samo od samego początku: chcemy grać mega dobrą muzę! To fantastyczne, kiedy ludzie bawią się na naszych koncertach, szaleją, skaczą, czasem nawet śpiewają słowa naszych piosenek. Nasze marzenia realizują się, gdy słuchamy swojego utworu i wiemy, że to kawał dobrej roboty. Jak ktoś chce grać, musi to robić dobrze. O to tylko chodzi. Reszta przyjdzie sama. (sz)

Pacjenci w Szczecinku do swojej dyspozycji będą mieli dwa tomografy komputerowe.

Od przybytku głowa nie boli W piątek (29.08) rano do Szczecinka przyjechał najwyższej klasy tomograf komputerowy marki Siemens. Urządzenie będzie służyło pracownikom i pacjentom pierwszej w mieście, profesjonalnej pracowni diagnostyki obrazowej. - Jest to pierwsza instalacja tego modelu urządzenia w Polsce. Dzięki temu 32-warstwowemu tomografowi czterokrotnie zwiększy się dokładność obrazowania, a tym samym wyniki badań będą cztery razy dokładniejsze niż w przypadku tomografu 8-warstwowego (taki właśnie znajduje się w szczecineckim szpitalu – dop. red.). W przyszłym tygodniu odbędzie się jego

montaż mechaniczny, a następnie przystąpimy do wykonania wszystkich niezbędnych testów. Przekazanie tomografu właścicielowi nastąpi najpewniej 10 września – mówi Arkadiusz Olszewski, kierownik projektu z firmy Siemens. Przypomnijmy. Pracownia diagnostyki obrazowej będzie mieściła się w łączniku pomiędzy starym a nowym szpitalem. Zostanie ona także przystosowana na potrzeby bezpośredniej współpracy ze szczecineckim szpitalem oraz pogotowiem ratunkowym. Tu mieszkańcy do swojej dyspozycji będą mieli również 16-kanałowy rezonans firmy Seiemens, będący pierwszym

urządzeniem tej klasy w całym regionie i jednym z niewielu w kraju. Całą inwestycję realizuje sopocka spółka komandytowo-akcyjna SOBOL HEALTH CENTER, będąca spółką celową, powołaną właśnie do prowadzenia szczecineckiej pracowni diagnostyki obrazowej i na tym będzie opierała się jej główna działalność. Łączny koszt zakupu obu urządzeń wyniósł blisko 4 mln zł. Z kolei adaptacja pomieszczeń pracowni to wydatek rzędu 500 tys. zł, natomiast budżet całej inwestycji opiewa na 6 mln zł. Spółka otrzymała również dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego na ten cel w wysokości 2 mln 700 tys. zł. (mg)

Nowy tomograf firmy Siemens, który przyjechał do nas z Niemiec, jest pierwszym tego typu urządzeniem w kraju.


Szczecinek na starym zdjęciu (198)

Starania o kupno gruntu trwają już kilka lat – jak na razie bez efektów.

1993

Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej do prac zorganizowanych przez Rejonowy Urząd Pracy skierował 30 osób. Pracę podjęły trzy osoby. Miasto na zagospodarowanie obiektów i terenów opuszczonych przez wojska sowieckie, do tej pory wydało do ok. 8,4 mld zł. Budżet państwa przeznaczył na organizację robót publicznych ok. 800 mld zł. Niemcy pragną utworzyć w Szczecinku – na mocy porozumienia pomiędzy odpowiednimi ministerstwami – centrum informacji turystycznej oraz wyremontować zamek przeznaczając go na muzeum. Prywatny inwestor z Niemiec zamierza wybudować na placu Kamińskiego duży luksusowy hotel.

Wiceburmistrz Jan Janczewski: - Większość inwestycji drogowych wykonuje się w ramach robót publicznych. Bezrobotni, aby nabyć uprawnienia do zasiłku, muszą przepracować 6 miesięcy. Powoduje to, że tempo robót jest niskie. W tej chwili wykonywane są nawierzchnie na ul. Pomorskiej i Sadowej. W ramach robot publicznych ustawiane są krawężniki na ul. Cisowej, Bukowej, Kasztanowej i jeśli wystarczy pieniędzy na ul. Jesionowej. Dodatkowo na ul. Cisowej układamy z polbruku chodnik. Jeszcze w tym roku wykonane zostaną krawężniki na ul. Derdowskiego, Zawiszy i Ziemowita. Przedtem na tych dwóch ostatnich ulicach musimy ułożyć kanalizację deszczową. Zamierzamy jeszcze w tym roku przełożyć trylinkę na ul. Wiejskiej. Największą inwestycją drogową w Szczecinku jest budowa nowej ulicy zwanej na roboczo – Noworzeczną. Nowa trasa komunikacyjna jest dla miasta niezbędna z uwagi na duży ruch kołowy i jego destrukcyjny wypływ na stan budynków. Z tego powodu należy natychmiast zamknąć dla ruchu koło-

FOTO Jerzy Gasiul

FOTO Wacław Relski

Sądząc po zimowych ubiorach „radosne” święto ludu pracującego musiało być dość chłodne. W powiewach zimnego, majowego wietrzyku pięknie się za to prezentowały biało-czerwone i czerwone szturmówki. Niestety, nic nie mogę powiedzieć ani o składzie osobowym, ani tym bardziej jaki to zakład pracy w zwartym szyku podąża na miejsce zbiórki pierwszomajowego pochodu. Archiwalne zdjęcie zostało najprawdopodobniej wykonane na początku lat 60. ubiegłego wieku. W tamtym czasie, zupełnie inaczej niż dzisiaj, nazwa ulicy przystawała do rzeczywistości i sięga czasów międzywojnia. To właśnie przy ówczesnej Industriestraße – dzisiejszej Przemysłowej- mieścił się m.in. największy miejscowy zakład - Fabryka Maszyn Rolniczych braci Brandenburg. Wprawdzie główna brama znajdowała się od strony dz. ul. 28 Lutego, ale to od tej strony fabrykę opuszczały ładowane na bocznicy kolejowej młockarnie, koparki do ziemniaków i buraków oraz inne urządzenia. Po wojnie właśnie w tym miejscu ulokowano Państwowe Przedsiębiorstwo Traktorów i Maszyn, a od grudnia 1957 roku Zakłady Sprzętu Instalacyjnego A-22, przemianowane potem na ZSI Polam. Na początku lat 90 cały teren został rozparcelowany i sprzedany. Dzisiaj, od strony ul. Przemysłowej, w miejscu wybudowanej jeszcze w latach 60 fabrycznej hali, jest sklep sieciowy Biedronki oraz parkingi. W miejscu parkingu (tego od strony północnej) jeszcze do niedawna znajdował się, pochodzący najprawdopodobniej z lat 20 XX wieku, młyn zbożowy. W skład jego zabudowy wchodził trzykondygnacyjny młyn z biurem i mieszkaniem właściciela od strony ulicy. W tym miejscu, przez kilkanaście lat mieściła się siedziba RSW „Ruch” przeniesiona następnie do nowych obiektów wybudowanych przy ul. 1 Maja. Mimo dobrego stanu technicznego budynek ten został w lipcu 2001 roku zburzony. Z dawnego zespołu zachował się jedynie znacznie mniejszy obiekt – magazyn zboża. W latach 90 był tam skład makulatury, a w tej chwili wytwórnia okien i drzwi plastikowych. Młyński dziedziniec, z drewnianymi rampami przy obu obiektach, wybrukowany był polnym kamieniem. Dostarczone zboże najpierw kanałami wędrowało na najwyższą kondygnację. Po oczyszczeniu, rozdrobnieniu i zmieleniu wpadało olbrzymimi rurami już w postaci mąki czy otrąb do podstawianych tam jutowych worków. Budynek podczas pracy urządzeń niemal drżał w posadach, a na ulicy rozchodził się zapach chleba. Tuż po sąsiedzku znajdowała się przetwórnia owocowo-warzywna. Jednym z jej sztandarowych produktów była pakowana w drewniane skrzyneczki – marmolada. Produkcja odbywała się w obszernej drewnianej hali, nad którą górował, buchający czarnym dymem, ceglany komin fabryczny. Zanim na opuszczonej dzisiaj działce przy skrzyżowaniu z ul. Wiśniową pojawiła się zajezdnia autobusowa, przedtem w tym miejscu znajdował się skup buraków cukrowych. Już w latach 70. zajezdnia okazała się za mała i znaczna część autobusów parkowała wzdłuż płotu ul. Przemysłowej. W 1990 roku wybudowano nową przy ul. Cieślaka, a tu przez jakiś czas egzystowały drobne warsztaty. Kilka lat temu wszystkie istniejące w tym miejscu budynki rozebrano i dzisiaj pozostał tylko plac, na kupno którego nie ma chętnych. Ulicę zamykała (widoczna na zdjęciu archiwalnym) olbrzymia drewniana budowla – piętrowy magazyn stojący już przy ul. Wiśniowej. W jego miejscu dzisiaj przebiega obwodnica. Po lewej stronie ulicy„od zawsze” były dwa domki jednorodzinne. Za nimi aż do ul. Warszawskiej rozciągała się baza Okręgowego Transportu Leśnego. Na starym zdjęciu widać jeszcze drewnianą zabudowę. W jej miejscu, jakoś tak pod koniec lat 70. powstało pierwsze w Szczecinku przedszkole zmontowane z drewnianych elementów prefabrykowanych typu „Ciechanów”. W tym samym czasie poprzednik obecnego GDDKiA wybudował dwuklatkowy blok mieszkalny. Kilka lat wcześniej tuż obok powstał blok dla pracowników ZSI Polam. Po dawnym przemyśle pozostały jedynie wspomnienia... i nazwa ulicy. Zdjęcie pochodzi ze zbiorów Wacława Relskiego i zostało udostępnione nam przez Mirosława Korkusa. (jg)

wego ul. Boh. Warszawy. Być może uda się pozyskać pewne fundusze na odbudowę Zamku Książąt Pomorskich – mówi burmistrz Marian T. Goliński. – Od jakiegoś czasu w tej sprawie były prowadzone rozmowy i to na szczeblu ministerialnym. Pomiędzy niemieckim MSW a polskim Ministerstwem Kultury doszło do wzajemnej wymiany informacji w sprawie zasad finansowania odbudowy zamku i przywróceniu mu jego historycznego układu funkcjonalnego. Odbudowany zamek pełniłby rolę muzeum. Koszty związane z jego remontem pochodziłby z fundacji, która gromadzi fundusze na odbudowę i zabezpieczenie zabytków kultury niemieckiej. Istnieje też druga wersja, że fundusze pochodziłby z konwersji długów Polski. Zdaję sobie sprawę, że części mieszkańców Szczecinka nie będzie się to podobać. Wydaje mi się, że ich obawy są jednak zbyt wielkie i nieracjonalne. Miasto weźmie udział w wystawie Tour Salon 93 w Poznaniu. Na wystawie zaprezentowane zostaną foldery, zdjęcia, ulotki, prasa lokal-

LATO 93 - taki tytuł mają organizowane przez SzOK niedzielne imprezy w muszli koncertowej. na oraz materiały filmowe dotyczące walorów naszego miasta. Urząd Skarbowy rozpoczął postępowanie egzekucyjne w stosunku do firmy Terbud w Koszalinie. Firma ta ma swój oddział w Szczecinku. Mimo stosowanych odroczeń Terbud zalega na rzecz miasta z podatkami od nieruchomości oraz za użytkowanie obiektów.

Stan wód jez. Trzesiecko będzie przedmiotem systematycznych badań kontrolnych. Badaniami mają się zająć naukowcy z Zakładu Chemii Politechniki Szczecińskiej. Aby badania monitoringowe były wiarygodne, muszą być prowadzone przez kilka lat. Przedmiotem badań będą także wszystkie ważniejsze potoki wpływające do naszego jeziora.


Miasto w obiektywie

Zamek Książąt Pomorskich w promieniach zachodzącego słońca. Z pomostu „Centrum” roztacza się jedyny i niepowtarzalny widok na zamek od strony zachodniej. Niepowtarzalny, ponieważ widoczny jak na dłoni, zrewaloryzowany szczyt skrzydła „domu rycerskiego” lub jak kto woli „domu księcia Filipa” zostanie przesłonięty przez powstający w tym miejscu budynek Regionalnego Centrum Edukacji Ekologicznej. Jego budowa prowadzona przez firmę Skanska rozpoczęła się w marcu tego roku. Ru-

Przy ul. Wiatracznej, a więc w miejscu mocno oddalonym od Starostwa Powiatowego, znajduje się m.in. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie oraz Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna. Poważnym mankamentem położonych na uboczu placówek – przynajmniej dla petentów - jest ciasny i zupełnie niefunkcjonalny parking. Parking został tak urządzony, że stanowiska postojowe ulokowane są po obrzeżach

szyła, by po rozbiórce hangaru i starych magazynów na dobre utknąć na wiele miesięcy. W tej chwili na budowie nic się nie dzieje. Wszystko na to wskazuje, że termin zakończenia ustalony w harmonogramie na wiosnę przyszłego roku, raczej nie będzie dotrzymany. Zgodnie z projektem w skład centrum, oprócz sal dydaktycznych, a nawet laboratorium do badania wody, gleby i powietrza, będzie również wchodzić 50 łóżkowy hotelik. Centrum ma być jedynym w Polsce ośrodkiem, w którym będą prowadzone badania w zakresie wpływu zabiegów rewitalizacyjnych na florę i faunę je-

niewielkiego placu, podczas gdy jego środek jest zupełnie niewykorzystany. Plac od jezdni oddziela wąski chodnik, który notorycznie blokowany jest przez kierowców parkujących w tym miejscu samochodów. Miejsc mogłoby być znacznie więcej. Wystarczyłoby, aby od strony ulicy wykonać prostopadle do osi jezdni stanowiska postojowe i zrezygnować z zupełnie zbytecznego w tym miejscu trawnika.

Konny wóz z pelargoniami stanowi prawdziwą ozdobę głównego wejścia do „rolniczaka” na Świątkach. Dodajmy, tego rodzaju pojazd zwano niegdyś wozem drabiniastym (nazwa wywodzi się od ażurowych boków przypominjących drabiny). Ten jest już egzemplarzem muzealnym. Służył niegdyś głównie do zwożenia z pola siana i zboża. Co ważne, wóz ma oryginalne, drewniane, szprychowe koła a każde z nich składa się z kilku segmentów zespolonych stalową obręczą. Najprawdopodobniej tego rodzaju sprzętem posługiwano się także w istniejącym przed laty tutejszym, bardzo dużym szkolnym gospodarstwie rolnym. Konne wozy w dwóch wersjach z kołami na oponach i kołami szprychowymi (pojazd był używany ostatnio przez nieistniejącą już karczmę „U Kwaka”) można zobaczyć także w skansenie rolnym przy ul. Bukowej na terenie kościoła pw. św. Franciszka.

Lato nam się kończy. Jeszcze miesiąc i jak co roku fontanna na placu Wolności zostanie zamknięta i wygrodzona metalowym płotkiem. Jak na razie mieszkańcy okolicznych domów są świadkami swoistego rytuału związanego z czyszczeniem co kilkanaście dni niecki i mis śródmiejskiego wodotrysku. Ów rytuał trwa zwyczajowo pełne osiem godzin. Ekipa na placu zjawia się już z samego rana. Czynnością numer jeden jest zamknięcie kurka z wodą. Kolejne zadanie polega na spuszczeniu wody. Zadanie numer trzy to opróżnienie z wody kamiennych mis. W tym przypadku czynność ta jest czasochłon-

Ceglane ściany plebanii i zarazem biura parafialnego przy kościele Mariackim odchodzą do historii. Trwają prace związane z ociepleniem budynku. Czerwoną i żółtą cegłę zastąpi teraz biały tynk na styropianie. Atrapy cegieł w postaci czerwonych płytek ceramicz-

W tym miejscu Niezdobna przypomina raczej górski potok, niż leniwą, nizinną rzeczułkę. Tak wyglą-

- Nareszcie. To pierwsza tak poważna przebudowa ul. Chełmińskiej od początków jej istnienia – nie kryje radości mieszkaniec osiedla Warszawsko-Chełmińskiego. –

Jezdnia w wielu miejscach tak się pozapadała, że nie dało się tędy już jeździć. W tych miejscach po deszczu tworzyły się kałuże. Przebudowa ulicy prowadzona

jest z budżetu miasta. W ramach jednego zadania inwestycyjnego prowadzona jest także przebudowa ul. Klasztornej (na ukończeniu), ul. Miłej, a także modernizacja osiedlowego parkingu przy ul. Koszalińskiej. W przypadku ul. Chełmińskiej przebudowana jest także część chodników. Wzdłuż jezdni kosztem chodników, budowane są także zatoczki postojowe. Niestety szczupłość terenu uniemożliwia poszerzenie ani jezdni, ani chodników.

na, ponieważ wykonywana jest przy pomocy... niewielkiego rondelka. Dodajmy, tego rodzaju proces technologiczny stosowany jest do wszystkich mis. A ponieważ jest ich aż pięć, więc zajmuje to całkiem sporo czasu. Kolejną czynnością jest mycie wysokociśnieniową myjką. Ze względu na niemiłosierny hałas, czynność ta na-

leży do najbardziej uciążliwych, przynajmniej dla okolicznych mieszkańców i biur. Poważnym mankamentem jest to, że trwa z przerwami niemalże przez cały roboczy dzień. Uff. Potem fontanna jest już napełniana wodą. W ten sposób „już” po ośmiu godzinach można się rozkoszować szumem wody.

nych pojawią się jedynie nad oknami. Dom kojarzy się z jego budowniczym, tragicznie zmarłym proboszczem ks. Janem Lisem. Swoją duszpasterską posługę w Szczecinku rozpoczął w 1973 roku. To właśnie on, w najbardziej niesprzyjającym dla Kościoła okresie, prowa-

dził prace remontowe w kościele (m.in. przebudował ołtarz), a także rozpoczął budowę domu parafialnego. Budynek powstawał w epoce, w której kupno przez osoby prywatne, a za takie w tamtym czasie uważano proboszczów, jakichkolwiek materiałów budowalnych było mocno utrudnione, a najczęściej wręcz niemożliwe. To, że przy tak mocno ograniczonych możliwościach powstał budynek z cegły licówki - architektonicznie dopasowany do kościoła Mariackiego, można uznać za niebywałe osiągniecie. Dom stał się także przyczyną jego śmierci. 12 listopada 1979 roku ks. Jan Lis spadł z rusztowania podczas doglądania prac dachowych. Zmianie wizerunku architektonicznego budynku początkowo sprzeciwiał się Miejski Konserwator Zabytków – potem ustąpił. Mamy nadzieję, że tą „tanią” metodą nie będzie już ocieplany ani kościół, ani sąsiadująca z nim Szkoła Muzyczna.

da Niezdobna pod żelbetowym mostem, na drodze polnej położonej tuż przy przystanku kolejowym Szczecinek Chyże. W tym właśnie miejscu nurt zawęża się do niecałych 2 metrów, za to jej głębność wzrasta niepomiernie. Dlaczego zarządca odpowiedzialny za regulację rzeczki dopuścił do takiego stanu? Dziwne. Tym bardziej, że brzegi Niezdobnej na całej długości w ostatnim czasie zostały odnowione i uregulowane. Umocnień brzegów nie ruszono jedynie pod mostem. Być może przyczyna tego stanu wynika z powodów własnościowo-prawnych. W każdym razie ten stan rzeczy można uznać raczej za dziwny. (jg)


Rewitalizacja terenu przy ul. Kopernika.

Oczyszczą jeziorko, wpuszczą ryby Miasto przystąpiło już do prac projektowych związanych z rewitalizacją terenu położonego pomiędzy ulicami Cieślaka i Kopernika. Najważniejszym zadaniem jest oczyszczenie istniejącego od strony osiedla Kopernika stawu. Z takiego rozwiązania z pewnością ucieszą się nie tylko wędkarze. - Dość długo zastanawialiśmy się, w jaki sposób zagospodarować ten teren – przyznaje w rozmowie z gazetą wiceburmistrz Daniel Rak. – W efekcie, po wielu konsultacjach doszliśmy do wniosku, że oczko wodne należy ponownie „uruchomić”, czyli nadać mu postać sprzed lat. Musimy jednak brać pod uwagę opinie okolicznych mieszkańców. Przykładowo niektóre mamy obawiają się, że ich pociechy w tym jeziorku będą się kąpać, do

tego bez żadnego nadzoru. Podobnie zimą na zamarzniętym akwenie mogą urządzać sobie zabawę. Rzecz jasna to niesie za sobą pewne niebezpieczeństwo dla dzieciaków. Z drugiej zaś strony musimy wreszcie coś z tym jeziorkiem zrobić. Udawanie, że wszystko jest w porządku w żaden sposób nie rozwiąże nam tematu. Wiceburmistrz ujawnił nam również, że koncepcja rewitalizacji tego terenu powinna powstać jeszcze w tym roku. Tym samym już wiosną 2015 roku prace na terenie byłego miasteczka ruchu drogowego i przy jeziorku mogłyby ruszyć pełną parą. - Wyobrażamy sobie, że po uporządkowaniu tego terenu powstanie tam oczko wodne z rybami. Będziemy chcieli też sukcesywnie

prowadzić tam zarybienie - obiecuje wiceburmistrz. - Wokół ustawimy ławki, teren będzie miał charakter rekreacyjny. Jak „odzyskać” to jeziorko? Jaką technologię zastosować? Tym zajmują się już specjaliści. Wybierzemy najlepszą technologię, bo nie chcemy nic robić na siłę czy jakimś systemem gospodarczym. To ingerencja w przyrodę, trzeba do tego podchodzić bardzo delikatnie. Inaczej można tylko popsuć. - Pamiętam jak w latach 60. i 70. łowiłem w tym jeziorku okazałe karasie i liny – mówi nam pan Wiesław, mieszkaniec osiedla – jak podkreśla – od początku jego istnienia. – Zdarzało się nawet zaciąć wymiarowego szczupaka, a nawet ponęcić karpia. Później to wszystko zarastało, wody było coraz mniej i sama natura wybiła ryby. (sw)

Jeziorko zarosło w błyskawicznym tempie. To zdjęcie zrobiliśmy w sierpniu 2011 roku. Pod koniec wakacji wędkarze łowili tam całkiem spore karasie.

Narybek za blisko 40 tys. zł.

Węgorz obsadowy w Trzesiecku Prawie 40 tys. zł kosztował narybek węgorza, który w ubiegłym tygodniu trafił do jeziora Trzesiecko. - Zakupiliśmy 238 kg narybku węgorza obsadowego - mówi Wojciech Smolarski, szef Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. - Rybki ważą 5-10 gram i liczą około 10 cm długości. Narybek przyjechał do Szczecinka z firmy Grupa Aqua Polski Węgorz w Olsztynie. Jak powiedział nam W. Smolarski, to nie ostatnie w tym roku zarybianie Trzesiecka finansowane z budżetu miasta. - Kupimy jeszcze narybek lina i szczupaka oraz tonę szczupaka. W 2014 roku przeznaczyliśmy na zarybianie naszego jeziora 80 tys. zł. Pieniądze pochodzą z budżetu miasta - dodaje. Młodziutki węgorz zadomowił się w Trzesiecku w sąsiedztwie hali Ślusarnia. Przy sprzyjających wa-

Rybki ważyły 5-10 gramów i liczyły około 10 cm długości. Narybek przyjechał do Szczecinka z firmy „Grupa Aqua Polski Węgorz” w Olsztynie. runkach za kilka lat uzyska pożądany i łowny przez wędkarzy wymiar, czyli 50 cm. W tym roku Trzesiecko zarybiali też wędkarze. W maju członko-

wie Koła PZW „Jesiotr” wpuścili do naszego jeziora letni narybek sandacza. Mały „rozbójnik” trafił też do Wilczkowa i Radacza. (sw)

Jeden ze styropianowych pojemników wypełnionych małym rybkami został opróżniony tuż przy brzegu. Reszta rybek pojechała daleko w jezioro. Na zdjęciu Andrzej Kąkol z Koła PZW „Jesiotr” zarybia Trzesiecko.

Pod patronatem „Tematu” i o nasz puchar.

Zawody wędkarskie „Szczecinecki Jesiotr” na Trzesiecku go pisma dla wędkarzy: „Wiadomości Wędkarskich”, a także „Tematu Szczecineckiego”. Organizatorem zawodów są wędkarze z koła PZW „Jesiotr”, Szczecinecka Lokalna Organizacja Turystyczna, Szczecinecka Samorządowa Agencja Promocji i Kultury oraz Ośrodek Sportu i Rekreacji. Imprezą towarzyszącą będzie „Szczecinecki Mały Jesiotr”, czyli zawody dla dzieci rozegrane z brzegu.

Warto podkreślić, że „Jesiotr” już na stałe wpisał się w kalendarz imprez wędkarskich Pomorza Zachodniego. Współpraca wielu instytucji, samorządów, kół wędkarskich i wędkarzy zaowocowała zawodami, o jakich wędkarze w wielu regionach naszego kraju mogą tylko pomarzyć. Zawody rozpoczną się o godz. 8 na plaży wojskowej przy ul. Kilińskiego i potrwają pięć godzin. Wol-

no łowić szczupaki, sandacze, okonie i sumy. Wymiary dolne: szczupak – 50 cm, okoń – 18 cm, sandacz - 50 cm i sum - 70 cm. Zawody rozgrywane będą na tzw. „żywej rybie”. Zakończenie, ogłoszenie wyników i wręczenie nagród połączone z biesiadą wędkarską przy grillu i muzyce, zaplanowano na godz. 14.30. Sztab organizacyjny pracować będzie w SAPiK (budynek byłego Klubu Garnizonowego przy ul. Kilińskiego). (sw)

REKLAMA

REKLAMA

Tradycją stało się już, że największa impreza wędkarska Szczecinka, jedna z największych w kraju pn. „Szczecinecki Jesiotr”, rozgrywana jest pod patronatem „Tematu Szczecineckiego”. Nasza redakcja funduje też Puchar dla najlepszego wędkarza ze Szczecinka. W ubiegłym roku zdobył go Tomasz Arasim, a wcześniej: Ryszard Łukaszewicz i Marek Sikorski. Wędkarze z całej Polski zjadą do Szczecinka w sobotę, 6 września. Rywalizować będą w zawodach „Szczecinecki Jesiotr 2014”. To trzeci, w tym roku finałowy wędkarski bój w cyklu „VI Spinningowego Turnieju Trzech Miast” - Szczecinka, Bornego Sulinowa i Czaplinka. Najlepszy z najlepszych pogromców szczupaków, okoni, sumów i sandaczy zdobędzie zaszczytny tytuł „Wielkiego Mistrza Zakonu Spinningowego”. Swe rządy Wielki Mistrz będzie sprawował przez rok, aż do rozstrzygnięcia kolejnego turnieju. W tym czasie otwarte dla niego będą łamy najstarszego polskie-

Mieszkanie ul. 28 Lutego, 2 pokoje, pow. 35.11 m kw. parter Cena 105 000zł. Mieszkanie ul. Wyszyńskiego; 3 pokoje, pow.79m kw. II piętro Cena 105 000zł. do negocjacji Mieszkanie ul. Wyszyńskiego, 3 pokoje pow. 68,89m kw. parter + garaż Cena 199 000zł. do negocjacji Dom w zabudowie bliźniaczej ul. Ar. Krajowej, 4 pokoje, garaż Cena 319 000zł. Lokal użytkowy ul. Wyszyńskiego, pow. 27,77m kw. parter Cena 129 000zł. Kompleks nowych garaży ul. Wodociągowa pow. 15,80m kw. Cena 28 000zł.


KOMPLET wypoczynkowy 2 fotele i kanapa, kolor rudy brąz, w bardzo dobrym stanie. 550 zł Tel.668 707 817. KOSIARKI używane i części do kosiarek w dobrym stanie. Tel. 690 509 649. KUCE szetlandzkie, obłaskawione, przyjazne dzieciom, w różnej maści i wieku. Tel. 601 220 617. LORNETKĘ bbesser 50-180x100, lornetka yukon 20x50, luneta auriol 20-60x60, statyw. Tel.790 508 567. NARYBEK amura, karpia i karasia żółtego. Tel. 604 613 191. SZAFKI rtv, drewniane, jasne, dwie sztuki, stan bdb. Tel. 696 312 707. WORKI do sianokiszonki blue bag w 100% z orygin. surowców, błękitne, mocne, grube, wytrzymałe i elastyczne na bele 120 x 120 cena 9 zł i 120x125 cena 9 zł. Tel.792 122 008. ZIEMNIAKI jadalne z gospodarstwa ekologicznego 1 kg- 0,60 gr. Dowóz gratis. Tel. 692 189 903.

MIESZKANIE 38,22 m2, 2p, parter w Czarnem, ul. Strzelecka 8, drewniane panele, okna pcv, nowy bojler. 65 tys. zł do negocjacji. Tel. 698 840 423. MIESZKANIE 4p, Ip, 85m2 28 Lutego, c.o. gazowe + kominek, 2 piwnice, 230 tys. zł. Tel. 609 073 838. MIESZKANIE 78 m2, ogrzewanie MEC lub zamienię z dopłatą. Tel. 696 905 632. PILNIE mieszkanie, kawalerkę 20 m2, IIp. Tel. 723 936 204. PIĘKNE słoneczne, własn. i bezczynsz. mieszkanie w Barwicach, ul. W. Polskiego 111m2, ogrz. kominkowe z płaszczem wodnym189 tys. zł do uzg. Tel. 793 333 611, 793 707 722. TANIO atrakcyjną działkę koło Szczecinka z lasem nad rzeczką, przy drodze asfaltowej. Tel. 516 249 289. MIESZKANIE 33 m2, IIIp, ul. 9 Maja, 98 tys. zł do negocjacji. Tel. 784 815 903. Do wynajęcia mam

aaOKNA pcv z demontażu oraz drzwi zewnętrzne.Tel. 601 220 617.

GARAŻ na ul. Rzecznej na przeciwko bloku. Tel. 94 374 48 47.

Kupię

KAWALERKA 47m2, centrum miasta, nad jeziorem, koszt 600 zł + media. Tel. 603 874 667.

ANTYKI, meble, monety, medale, radia lampowe, lampy, wagi, obrazy, porcelanę, zegary i inne starocie oraz poroża. Tel. 698 737 560. Nieruchomości - sprzedaż DOM 110 m2, wolnostojący, działka 500 m2 w centrum Szczecinka ul. Kopernika 16. Tel. 508 135 109. DOM jednorodzinny wolnostojący 175 m2 z garażem, działką 410 m2, ul. Królowej Jadwigi. Tel. 532 096 441.

LOKAL użytkowy w Szczecinku (koło Netto) o powierzchni 20 m2. Tel. 661732 085. LOKAL w całości lub w części na działalność usługowo-biurową, dobra lokalizacja. Tel. 502 428 282. LOKALE do wynajęcia w centrum! 10, 20, 30 i 50 m2, możliwość negocjacji ceny! Tel. 784 378 533, 602 81 69 31.

Auto - moto CIĄGNIK rolniczy Ursus C- 360-3p, nowe opony i pompa wtryskowa, ok prod.1988, cena 12900 zł. Tel. 692 189 903. GOLF VI kupiony w salonie, rok 2009, diesel 2,0, mały przebieg, bogato wyposażony. Tel.604 155 546. SAMOCHÓD osobowy marki PEUGEOT 307 SW czarny 2006 r. 1,6 HDI diesel 90 KM 6x airbag, klimatyzacja dwustrefowa, hak, panorama dach Tel. 507 806 702. Różne PIESKI labladory do przekazania w dobre ręce po 25 IX, za karmę dla suki. Tel. 696 115 373, 880 957 248. POZNAM pana do 68 l. do życia i pomocy z mieszkaniem. Tel. 781 234 585 po 13.

A nowe pożyczki z dostawą do domu od 300 do 5.000 złotych. Tel.508 593 834. AGD naprawa ekspresowa: pralek, lodówek, odkurzaczy oraz innego sprzętu gospodarstwa domowego. Tel. 94 372 06 13. BUDGARDEN domów, elewacje, ocieplenia, dachy, brukarstwo, ogrodzenia, wykończenia wnętrz. mini koparka, odwadnianie terenów Tel. 600 983 316. CYKLINOWANIE, układanie podłóg z desek, parkietów oraz panele, solidnie. Tel. 94 374 58 34, 880 165 586.

GARAŻ, energia, dogodne położenie, os. Zachód, atrakcyjna cena, możliwość rat lub wynajmę Tel. 502 542 191.

POMIESZCZENIA biurowe, 110 m2 + parking, przystosowane do podłączeń komputer. centrum, możliwość podziału lokalu na mniejsze. 2000 zł + media. Tel. 603 874 667.

PRZEWOZY międzynarodowe i krajowe, z adresu pod adres, pow. 3 osób możliwość wyjazdu w każdej chwili, obsługa lotnisk, imprez. Usługi lawetowe. Tel. 604 272 178.

PRZYJMĘ na pokój przy ul. 9 Maja dziewczynę szkolną. Tel. 784 815 903.

WYBIERAJĄC 601 613 973 wybierasz Taxi Grześ - nr boczny 60. Przewóz osób i ładunków, możliwość doczepienia przyczepki. Umów się na kurs. Tel. 601 613 973.

KUPON WAŻNY DO 9 WRZEŚNIA

PRZYJMĘ do pracy na elewację i tynki maszynowe. Tel. 502117690.

KOREPETYCJE - matematyka, angielski, fizyka, chemia. Dojazd do ucznia Tel.880 287 877 email: alcest@tlen.pl ABSOLWENTKA filologii angielskiej udzieli korepetycji z j. angielskiego oraz j. niemieckiego. Posiadam 4 letnie doświadczenie w udzielaniu korepetycji. Tel. 792 105 042.

KIEROWCA kat. B+C z własnym samochodem podejmie pracę. Tel. 697 014 217. KURSY zawodowe-żurawie przenośne(HDS),wózki widł. ładowarki teleskop. początek 13.09. Przyjmujemy zapisy na suwnice, podnośniki koszowe www.brian-expert. Tel. 503 745 070. NIANIA z wieloletnim doświadczeniem profesjonalnie zaopiekuje się dzieckiem. posiadam referencję. Tel. 880 946 920. NIEMCY

praca w wesołym mia-

POSZUKUJĘ pracownika ogólnobudowlanego - ocieplenie budynków. Tel. 500 027 960.

SZUKAM odpowiedzialnej opiekunki do chłopca 7 letniego. Tel. 500 277 836. ZAOPIEKUJĘ się osobą starszą, a także niepełnosprawną, godziny pracy do uzgodnienia, mam wieloletnie doświadczenie. Tel. 507 975 634. ZATRUDNIĘ doświadczonego stolarza. Składanie mebli, montaż u klienta. Dobre warunki pracy. Praca w Szczecinku. Tel. 600 644 288. ZATRUDNIĘ pracownika do warsztatu samochodowego w Szczecinku. Tel. 733 646 650. PORADNIA „K” ul. Szczecińska 32 lek. spec. Stanisław Kocaj, tel. 94 374 37 05 codziennie od 9.00, umowa z NFZ, wizyty bezpłatne. Szczepienia przeciwko rakowi szyjki macicy i badania cytologiczne. Poradnię uprawniono do procedur zabiegowych.

UWAGA! Gabinet Stomatologiczny Aurelii Kaliczyńskiej czynny również w SOBOTY Zadzwoń i umów wizytę +48 94 372 07 36 / 603 792 212 Przyjmujemy każdego pacjenta 78-400 Szczecinek ul. Armii Krajowej 6b (wejście od podwórza) www.kaliczynska.pl

CYKLINOWANIE, układanie, lakierowanie, parkiety, deski, renowacja podłóg malowanych farbą. Tel. 888 151 889.

POKÓJ z kuchenką i łazienką. Tel. 692 526 663.

MIESZKANIE 3p. 62,39 m2, ul. Wodociągowa 5/E. Tel. 609 841 077.

KOREPETYCJE z języka angielskiego - 15 zł za godzinę, nauka języka od podstaw dla nowicjuszy - 25 zł za godzinę. Tel. 795 045 248.

Usługi

GARAŻ z kanałem i światłem przy ul. Koszalińskiej. Tel. 600 414 859.

GARAŻU w Szczecinku. Tel. 880 654 787.

OPIEKUNKI z j. niemieckim dużo ofert do 1450 euro. Tel. 799 301 177.

FIZJOTERAPEUTKA poszukuje dodatkowej pracy w godzinach popołudniowychpo 15.30, posiadam doświadczenie. Tel. 662 510 710.

OPŁAĆ rachunki za energię u Energa Partner! Punkt partnerski Energa - Enpolis, pl. Winniczny 12/9. Tel. 726 708 707.

Do wynajęcia szukam

JĘZYK polski - doświadczona nauczycielka, wysoka skuteczność uczenia, każda pomoc np. prace domowe,problemy z ortogr. nadrob. zaległości, doskonałe warunki. Tel. 791 740 205.

Praca

OD 01.10.2014 do wynajęcia mieszkanie w centrum, 2p, IIp, nowe bud. ppłaty 250 + 450 + woda + światło + gaz. Tel. 535 325 869.

LOKAL użytkowo- handlowy 30 m2, przy pl. Wolności. Tel. 502 566 109.

steczku wiek 20-45, zakwaterowanie i wyżywienie gratis. Tel. 600 610 145.

PRZYJMIEMY pościele, koce, sprzęt agd i rtv, Ośrodek dla Bezdomnych w Gałowie. Tel. 697 014 217.

DUŻY dom stan surowy zamknięty, działka 1500 m2, pełne uzbrojenie, cena 250 tys. Tel. 604 507 129.

Hala (garaż) o pow. 105 m2 z pom. gosp. zakończenie budowy 2014 r., z siporeksu, ocieplony styropianem. działka 14-15 arów. Tel. 500 284 170.

KA - udzielam korepetycji - tanio, skutecznie, w miłej atmosferze. Tel. 666 980 507.

Nauka AAAAMATEMATYKA - MATEMATY-

REKLAMA

Sprzedam


WITAJCIE NA ŚWIECIE, MALUCHY! Staś - 28.09 - 3060 g - 54 cm

Ewa - 1.09 - 60 cm

Kalina - 31.08 - 2900 g - 51 cm

Gustaw - 30.08 - 3690 g - 56 cm

Stulecie Ruchu Zuchowego

udzielą rzetelnych informacji oraz rozwieją ewentualne watpliwości. Zapraszamy do odwiedzenia basenu miejskiego w godzinach 17.00 – 19.00. Na wszystkich zainteresowanych będą czekali: - wtorek (2 września) – Jacek Kuleszyński, Beata Gadomska - środa (3 września) – Jacek Kuleszyński, Beata Gadomska, Rafał Kaczmarczyk, Paweł Skobel czwartek (04 września) – Jacek Kuleszyński, Beata Gadomska, Robert Kochanowski, Paweł Skobel Zachęcamy również do wizyty w biurze Regionalnego Centrum Tenisowego w dniach 2 – 4 września od godz. 17.00 do godz. 19.00, gdzie na wszystkie Państwa pytania

odpowie instruktor dyżurny. Informacje odnośnie zajęć można uzyskać również pod nr tel. 94 372 96 28. Aby zapisać swoją pociechę na naukę pływania wystarczy wypełnić ankietę ze strony www.sport. szczecinek.pl i przesłać ją na adres b.bracka@sport.szczecinek.pl. Ankietę można wypełnić również odwiedzając osobiście miejska pływalnię. Aby zapisać dziecko na lekcje tenisa ziemnego również możemy pobrać i wypełnić ankietę, a potem przesłać ja drogą elektroniczną na adres b.bracka@sport.szczecinek.pl lub odwiedzić Regionalne Centrum Tenisowe. (aquatur)

REKLAMA

AQUA-TUR zaprasza najmłodszych i tych nieco starszych mieszkańców do wzięcia udziału w zajęciach nauki pływania oraz nauki gry w tenisa ziemnego. Właśnie ruszyły zapisy na nowy sezon zajęć dla dzieci i młodzieży. Podczas spotkań każdy z uczestników ma zagwarantowaną nie tylko naukę pływania pod okiem wykwalifikowanych instruktorów, ale także przyjazną atmosferę. Profesjonalna kadra instruktorska czeka także na kortach na wszystkich miłośników tenisa ziemnego. We wtorek, 2 września rozpoczęły się dyżury instruktorów, którzy osobiście odpowiedzą na Państwa pytania związane z zajęciami,

foto:AquaTur

Nowy sezon nauki pływania i nie tylko!

W 2014 roku mija sto lat od powstania ruchu zuchowego w Polsce. Zaczęło się w roku 1914, kiedy to Olga Małkowska założyła w Zakopanem pierwszą gromadę żeńską. Męskie gromady (tzw. wilczęce) zaczęły powstawać dopiero cztery lata później. Był to czas, gdy zaczęto posługiwać się nazwą „zuch” oraz sformułowano Prawo i Obietnicę Zucha. Wraz z rozwojem liczebnym gromad na terenie Polski, pojawiła się konieczność Wydziału Zuchowego w Głównej Kwaterze ZHP, który został zainicjowany przez druhnę Jadwigę Falkowską, patronkę wieku współczesnych nam gromad. Wtedy też rozpoczęła się metodyczna i kształceniowa działalność Aleksandra Kamińskiego. To jemu zawdzięczamy powstanie i rozwój metodyki zuchowej, on też powołał do życia Centralną Szkołę Instruktorów Zuchowych w Górkach Wielkich, organizował ogólnopolskie konferencje zuchowe, uczestniczył w spotkaniach międzynarodowych, m.in. w Gilwell Park – miejscu powstania skautingu. Dziś Aleksander Kamiński jest znany głównie jako autor „Kamieni na szaniec”. Kojarzy się go z harcerstwem, ale niewielu wie, że była to postać wybitna, wielki człowiek, społecznik, patriota, całym życiem oddany najmłodszym w skautingu. W Szczecinku jest plac imienia Aleksandra Kamińskiego, nieopodal którego znajduje się wmurowana tablica upamiętniająca. To pod nią spotykają się raz w roku seniorzy z Kręgu Instruktorskiego im. Aleksandra Kamińskiego, zamawiają za niego mszę. Aleksander Kamiński jest też jednym z najpopularniejszych patronów druzyn harcerskich. Również na terenie naszego Hufca (powiatu) działa w Grzmiącej 21 DSH „Fregata” im. Aleksandra Kamińskiego. Obecnie w Polsce działa wiele gromad zuchowych, w których mogą zacząć swą przygodę dzieci z klas 0 -3 szkoły podstawowej. W naszym regionie jest tylko jedna taka gromada prowadzona obecnie przez dh. Natalię Bałtruszewicz. Jest to 13 GZ„Czarne Łaziki” z 13 Czarnego Szczepu im. Zawiszy Czarnego w Szczecinku. To rozpoznawane już przez wszystkich maluchy w pomarańczowych barwach. Zuchy wiedzą, że dziś bawią się tak jak ich praprapradziadkowie sto lat temu. Spotykają się na zbiórkach, wychodzą na zwiady, wyjeżdżają na leśne obozy, odkrywają świat i przeżywają przygody. To, co najważniejsze nie zmieniło się przez te wszystkie lata – służba dzieciom, ich wszechstronny rozwój, podejmowanie wyzwań, dobra zabawa, przyjaźnie i piękne mundurki, które nas wyróżniają. I niech tak trwa. hm. Jolanta Szadkowska


Liderujący po dwóch kolejkach Ligi Wojewódzkiej Juniorów, piłkarze szczecineckiej Akademii Piłkarskiej, w sobotę (30 sierpnia) zagrali w Szczecinie z drużyną Świtu Skolwin. Mecz zakończył się wynikiem remisowym 1:1 (1:0). Gola dla Akademii z rzutu karnego strzelił Mateusz Gobis. - Było to wyrównane spotkanie, chociaż to my mieliśmy optyczną przewagę i więcej dogodnych okazji do strzelenia gola - mówi „Tematowi” trener Krzysztof Siemaszko. - Gospodarze, jak na beniaminka, zaprezentowali się zupełnie dobrze. Grali ambitnie. Dobrze bronił bramkarz. Naszym sprzymierzeńcem nie było też boisko ze sztuczną nawierzchnią, na jakim rozgrywany był mecz. Choć straciliśmy pierwsze punkty w rundzie, to jeden punkt jest niezwykle cenny. Spróbujemy teraz się odegrać w kolejnym spotkaniu, w Szczecinku z koszalińską Gwardią. Nie powiodło się z kolei trampka-

rzom AP w wyjazdowych meczach z Salosem w Szczecinie. Zarówno starsi, jak i młodsi przegrali swoje pojedynki. Młodsi ulegli wysoko 2:6 (1:1). Gole strzelili: Hubert Kieszkowski i Damian Biesiada. - Chłopcy zagrali bardzo dobrą pierwszą połowę. Niestety w drugiej zdecydowanie zabrakło sił, a nie było jak wzmocnić drużyny, gdyż pojechaliśmy tylko w 12-osobowym składzie - mówi trener Krzysztof Kutrowski. - Przegraliśmy na boisku, ale najprawdopodobniej wygramy walkowerem, gdyż gospodarze wystawili nieuprawnionego gracza. Zespół trampkarzy starszych uległ Salosowi 0:2 (0:2). - Mecz był dość wyrównany. Jednego z goli straciliśmy po dość problematycznym rzucie karnym - mówi trener Jarosław Kozanecki. - Mimo przegranej chłopcy zostawili wiele serca na boisku. Widać było poprawę w ich grze, co dobrze rokuje na następne spotkania. (zp)

Zagrali na Mysiej

Zwyciężczynie w rywalizacji pań Joanna Gurtatowska i Dorota Gutowska. W rozegranych w sobotę, 30 sierpnia Mistrzostwach Szczecinka w Siatkówce Plażowej pn. „Mysia Wyspa 2014” zagrało 14 par, w tym cztery pary kobiece. Turniej rozgrywany był na dwóch boiskach. - Oprócz naszych zespołów zagrały też teamy z Poznania, Koszalina i Dobrowa - mówi Roksana Malinowska, przedstawicielka organizatorów. - Panie rywalizowały systemem każdy z każdym, panowie zaś tzw. systemem brazylijskim do dwóch przegranych. Dla najlepszych, a także dla wszystkich uczestników przewiedzieliśmy atrakcyjne nagrody. Po wielu godzinach zmagań

wśród pań najlepsza okazała się para głównych faworytek: Joanna Gurtatowska i Dorota Gutowska. Drugie miejsce zajął zespół: Aleksandra Maszkało i Patrycja Waliszewska, a trzecie Julita Malinowska i Katarzyna Pańczyk. Z kolei w zmaganiach panów najlepsi okazali się Łukasz Kubicki i Kamil Frąckowski. Kolejne miejsca na podium zajęli: Kondrad Poczobut i Bartosz Woźniak oraz Marcin Pazderski i Mateusz Naborczyk. Dodatkowo przyznano wyróżnienia indywidualne. Najlepszą zawodniczką uznano Aleksandrę Maszkało, a najlepszym zawodnikiem Łukasza Kubickiego. (zp)

Silni ludzie walczyli w Drawsku W sobotę, 30 sierpnia w Drawsku Pomorskim rozegrany został VII Turniej w Wyciskaniu Sztangi. Zawodnicy startowali w dwóch konkurencjach: wyciskaniu klasycznym oraz w wyciskaniu na ilość powtórzeń. Zawody były podzielone na trzy grupy wiekowe: juniorzy do 23 lat, seniorzy do 39 lat oraz weterani od 40 lat. W rywalizacji wzięło udział 60 osób z całej Polski. Szczecinek reprezentowała czwórka siłaczy: Jarosław Bastek, Szymon Podolańczyk, Rafał Gromżyński i Mariusz Ulanowski. Jarosław Bastek w kategorii „weteran” zakończył bój wyciskając 190 kg. Z kolei Szymon Podolańczyk startował w dwóch konkurencjach. W wyciskaniu sztangi na ilość powtórzeń uplasował się na 2 miejscu, wyciskając 38 razy sztangę o wadze 75 kg (zwycięzca wycisnął 90 kg aż 43 razy). Z kolei w wyciskaniu klasycznym zajął 6 miejsce z wynikiem 160 kg. - Poziom rywalizacji był wysoki - mowi „Tematowi” Szymon Podo-

foto:Sz. Podolańczyk.

Jeden punkt juniorów

Szymon Podolańczyk (drugi od lewej) zajął w Drawsku 2 lokatę. lańczyk - Został m.in. pobity rekord Ziemi Drawskiej w wyciskaniu klasycznym, który na chwilę obecną wynosi 250 kg. Również został poprawiony rekord w wyciskaniu na ilość powtórzeń i obecnie wynosi

43. Jesteśmy z Jarkiem bardzo zadowoleni z wyników, które osiągnęliśmy. Teraz trzymam kciuki za występ Jarka w Mistrzostwach Polski, które odbędą się za miesiąc. (zp)

Piłkarskie mecze seniorów W sobotnim meczu w ramach 3 kolejki IV ligi, drużyna Darzboru zremisowała w Czaplinku z Lechem 0:0. Zespół gospodarzy jest beniaminkiem tych rozgrywek. W pierwszej połowie dominował Darzbór, w drugiej trochę lepszy był Lech. - Wracamy trochę zawiedzeni z Czaplinka, gdyż znów zawiodła nas skuteczność, zwłaszcza w pierwszej części spotkania - mówi trener Karol Sadzik. - Mieliśmy bardzo dużo okazji, ale nic nie chciało wpaść. Mimo wszystko trzeba być zadowolonym z tego punktu, bo zdobyty został w meczu wyjazdowym. Skład Darzboru: Kowalski - Szydlak, Kusiak, Kozanko, Jurjewicz, Kościan, M. Góra (67 Sobczak), Siemaszko (55 Misztal), Dołgowski (60 Dorawa), Kaszczyc, Drewek. W 4 kolejce Koszalińskiej Klasy Okręgowej zespół Wielimia pokonał na boisku w Szczecinku drużynę Gryfa Polanów 2:1 (1:1). Gole dla zwycięzców strzelili: Artur Tederko i Michał Leszczyński. Okazuje się, że wielimowcy na każde punkty muszą ciężko zapracować. Nie inaczej było też w sobotę, kiedy to rywale oddali praktycznie jeden strzał na bramkę gospodarzy (trafili w słupek), a tak przez większą część spotkania starali się jak mogli przeszkadzać miejscowym w rozgrywa-

niu akcji. – Goście dosłownie zamurowali swoją bramkę, stąd było nam niezmiernie trudno coś strzelić - mów trener Michał Ponichtera. - Cieszy mnie trochę lepsza gra w wykonaniu zespołu. Mówię tu o typowo piłkarskich aspektach, m.in. jak konstruowanie akcji. Warto dodać, że w Wielimiu, po wielu latach nieobecności, przez ostatnie 20 minut zagrał Paweł Gębicki, przez wiele lat postrach bramkarzy na ligowych boiskach. - Jak Paweł ostro z nami potrenuje, nadrobi zaległości kondycyjne, będzie bez wątpienia dużym wzmocnieniem zespołu - zauważył M. Ponichtera. Skład Wielimia: Pilich - Boderek, B. Knajdrowski, Socha, Serafin, Butkiewicz, T. Spryszyński (71 Gębicki), Piekarz (57 B. Gersztyn), M. Knajdrowski (90 Wieliczko), Tederko (65 Leszczyński), W. Gersztyn. W rozegranym w niedzielę, 31 sierpnia meczu w ramach rozgrywek Okręgówki Regionalnej, drużyna szczecineckiego Darzboru II pokonała w Mirosławcu tamtejszy Mirstal 6:3 (3:0). Gole dla Darzboru strzelili: Łukasz Littwin 2 oraz Bartłomiej Apanel, Patryk Wasilewski i Tomasz Kaszubowski po 1, a szósty to gol samobójczy. - Pierwsza połowa przebiegała zdecydowanie pod nasze dyk-

PLISY ROLETY DZIEä/NOC ROLETY RZYMSKIE ċALUZJE DREWNIANE PANELE TRACK ċALUZJE ALUMINIOWE

Paweł Gębicki (na pierwszym planie) po latach powrócił do gry w Wielimiu. tando - mówi prowadzący rezerwy Krzysztof Stasiak. - W drugiej połowie gospodarze doszli nas na 2:3, a potem na 3:4, ale końcówka meczu należała już do nas. Strzeliliśmy jeszcze dwa gole. Mimo wyraźnej wygranej trzeba podkreślić, że gospodarze to mocny fizycznie zespół i groźny, szczególnie przy stałych fragmentach gry. (zp)

tel.: 94 374 56 89 tel. kom: 602 779 326 ul. Karliåska 9L 78-400 Szczecinek

W WW.VERT I C AL-ROLET Y.PL


WEEKENDOWE

do wygrania zegarek damski o wartości 60 zł

Ĺ AMANIE

GĹ OWY

KUPON

partner krzyşówki: Zegarmistrzostwo „U Witoldaâ€?, hotel Pojezierze

KRZYŝÓWKA

nr 731

rozwiÄ…zanie:

IMIĘ NAZWISKO TELEFON Prosimy o dostarczanie kuponĂłw do siedziby redakcji Tematu - pl. WolnoĹ›ci 6 IIp do Ĺ›rody do godz. 11.00 . Dane zwyciÄ™zcĂłw podajemy w kolejnej gazecie WyraĹźam zgodÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych i publikacjÄ™ wizerunku dla potrzeb niezbÄ™dnych do realizacji konkursu (zgodnie z UstawÄ… z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych; tekst jednolity: Dz. U. z 2002r. Nr 101, poz. 926 ze zm.)

RozwiÄ…zanie poprzedniej krzyşówki: „Jaki ojciec, taki synâ€?. NagrodÄ™ - zestaw kina domowego ufundowany przez Kronospan - wygraĹ‚ RafaĹ‚ Wypych. Gratulacje! Nagroda do odbioru w redakcji Tematu

Szczecinek, ul. Pilska 5 www.coal.com.pl

'2%5< :ÄŒ*,(/ GR '2%5(*2 '208 MiaĹ‚ (0-15 mm) Groszek (25-40 mm) Orzech I (40-90 mm) Kostka (90-200 mm) EKOgroszek (10-25 mm) EKOgroszek w workach po 25 kg

455,00 zł/t 580,00 zł/t 640,00 zł/t 690,00 zł/t 685,00 zł/t 19 zł/worek

Zapraszamy RG SRQLHG]LDĂĄNX GR SLÄ…WNX Z JRG]LQDFK Z VRERW\

Niniejsze ogłoszenie nie stanowi oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego

REKLAMA

tel. 94 372 40 09 kom. 608 046 369


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.