710net

Page 1

NASZA KRZYŝÓWKA:

Do wygrania jest pyszny tort! NOWE OBLICZE TWOJEGO DOMU! OOO&KL9JO9Q&KR;R=;AF=C&HD

Order od Prezydenta RP

Maria Sosnowska została uhonorowana Orderem Krzyşa Niepodległości.

Chleb z metalowym wkładem STR. 12

W imieniu prezydenta RP RP, wicewojewoda zachodniopomorski Ryszard Mićko podczas czwartkowej (27.03) sesji Rady Powiatu wręczył p. Marii Sosnowskiej, członkini Europejskiej Armii Podziemnej, Order Krzyşa Niepodległości. Wcześniej takie same odznaczenie w Warszawie z rąk prezydenta B. Komorowskiego otrzymał p. Kazimierz Pieńkowski. Przed wręczeniem głos zabrał poseł Wiesław Suchowiejko: - Tak i mnie zdarzyło się zrobić coś, şeby poprawić co kiedyś popsuto, co kiedyś zrobiono źle. W jakimś procencie naprawić krzywdy, które kiedyś wyrządzono. Bo na satysfakcję za wojenne trudy i przelaną krew najkrócej czekali ci, którzy szli ze wschodu spod Leniono do Berlina. Potem byli ci, którzy szli z generałem Maczkiem, gen. Andresem, i gen. Sosabowskim. Ale ci czekali juş dłuşej. Jeszcze dłuşej czekali ci, którzy byli şołnierzami AK. Najdłuşej czekali ci, których obdarzono mianem şołnierzy wyklętych. Ci, którzy często jeszcze od września 1939 i jeszcze po maju 1945 roku dalej walczyli o niepodległą Polskę. Bo oni pragnęli tej Polski prawdziwej. Jak to pani Maria powiedziała, z Rosji przyjechaliśmy do Rosji - tak to wyglądało. Niezgoda na ten stan sprawiła, şe juş po rozwiązaniu AK, powstawały formacje takie jak te, które uwieczniliśmy na tablicy (przy ul. 1 Maja – dop. red.). - Pani Maria uczestniczyła w ak-

cie odsłonięcia odsłonięcia. Bojowy Oddział Armii, Europejska Armia Podziemna to właśnie w tej formacji pani Maria działała i za to była prześladowana, karana więzieniem za walkę z władzą nieludzką... Wicewojewoda Ryszard Mićko: To dla mnie wielki zaszczyt udekorować panią w imieniu Prezydenta RP. Wręczam order z wielką satysfakcją i z wielkim podziękowaniem. Chociaş w części tym orderem chcemy pani wynagrodzić cierpienia za pani dzielność i niezłomność. Pani marzenia po wielu latach dopiero się spełniły. - Chciałabym podziękować twórcom i wykonawcom ustawy o şołnierzach wyklętych – powiedziała podczas swego krótkiego wystąpienia p. Maria Sosnowska. – Na to czekałam. W moim odczuciu w tym krzyşu znajdują się cierpienia wszystkich tych, którzy juş nie şyją. Nie byliśmy ani bandytami, ani wywrotowcami. Chcieliśmy tylko, aby Polska była Polską. (jg) REKLAMA

32ĹŽ<&=., 1 , ( % $ 1 .2 : ( 793 444 333

SPŠAĆ INNE DROŝSZE POŝYCZKI

EMERYCI I RENCIĹšCI BEZ OGRANICZENIA WIEKU

DO D O 22000 0000 ZĹ Z !!! www. daiglob.pl

2':,('ĹŹ 1$6=ÄŠ 67521Ę , '2:,('= 6,Ę :,Ę&(-

REKLAMA

KASACJA POJAZDĂ“W Zezwolenienie Wojewody Zachodniopomorskiego nr 4

@ > - : ? < ; > @ 3 > -@ 5 ? < ĹŁ - / 5 9 E F - < ; 6 - F 0 E

$OBINO 7AÄ&#x;CZ TEL KOM


Wprawdzie było to bardzo dawno temu, ale przez pewien czas nasza gazeta miała wersję mówioną. W tamtym okresie nikt jeszcze nie marzył o papierowym formacie A3, ponieważ wydawcę stać było jedynie właśnie na taki najtańszy wariant. A owszem drukarnie już istniały, ale dopiero co odkryły, że można zarobić, niekoniecznie drukując organy wojewódzkie. Od tych prehistorycznych czasów minęło niemalże ćwierć wieku. Tylu lat nie dożywa większość ssaków – przykładowo osłów i mułów. Aż tu któregoś dnia abonenci, media przez całą dobę, Internet w kablu, telefon, dolnopłuk w jednym - słowem full serwis, wpuścił w kabel to samo, co tego dnia było i u nas. Problem w tym, że u nas było to już rano, a u nich dopiero wieczorem. Różnica taka, że oprócz wersji pisanej była także – zupełnie jak przed laty – mówiona. Dla niezorientowanych wyjaśniam, że w tym przypadku wersja paszczowa polega na tym, że delikwentowi podstawia się pod jego własny otwór gębowy – choć nie zawsze tylko tam – sitko. To co powie, to się nazywa materiał emisyjny. Emisji nie należy mylić z misją, ponieważ na tę pierwszą ma monopol tylko NBP. W gruncie rzeczy produktem finalnym jest w obu przypadkach to samo, czyli kasa. Ktokolwiek myśli, że w Szczecinku może być tak jak wszędzie w Europie (podaje się źródło, powołuje się na tytuł etc.) błądzi niczym kierowca we mgle lub urzędnik przyznający kolejną statuetkę za osobowość, skromność, wiedzę i umiejętności z zakresu wyczucia cyrkulacji powietrza. Wariant pisany jest wtedy, kiedy pracownik pełniący rolę stojaka do mikrofonu, streści to co złowi w sitku za pomocą klawiatury w komputerze. Tak już bywa, ba, stało się nawet nałogiem, że łowienie do sitka zaczyna się od porannego przeglądu naszego internetowego serwisu. Wysiłek niewielki, można to zrobić nawet przy piciu porannej kawy. Wystarczą dwa palce nawet lewej nogi, klawisz kopiuj, a następnie wklej i to co tej pory było nie moje, jest już moje. Potem, w myśl zasady „róbta co chceta”, można (powtórzę) nawet nie powołując się na źródło, wrzucić do kablowej papki dla abonentów. Tak, to prawda. Abonenci gazet nie czytają. Wystarcza im co najwyżej „Teleprogram” na teletydzień. To dla nich może być nawet specjalne menu w postaci takich tytułów jak „Zderzenie z pociągiem” z „ciałem rozkawałkowanym na kilka części”. Mocne niczym pierwszy spust krzakówki z miedzianej rurki. Nieco inaczej jest z wersją elektroniczną, ale tutaj jest jeszcze łatwiej. Jedyną niedogodność stanowi okraszanie słowa pisanego zdjęciem. Wprawdzie obrazek też da się skopiować – co wcale nie należy do wyjątków - ale zaraz podnosi się niepotrzebny rwetes i wtedy trzeba toto zdejmować. Trochę z tym zamieszania, dlatego lepiej zawczasu zrezygnować. Jest też inna wersja elektroniczna. To ta adresowana głównie do szóstoklasistów, gimnazjalistów, a w porywach nawet licealistów (ale tylko tych z wcześniejszych klas). Wiedzieć tam jedynie trzeba o tym, aby treść o objętości kilku prostych i krótkich jak rozkaz kaprala zdań, urozmaicić najlepiej kilkunastoma zdjęciami. To jest bardzo ważne, inaczej nikt tu więcej nie zajrzy. Należy cały czas pamiętać o grupie docelowej (skład wyłuszczony wyżej) – w slangu zwanym targetem. W tym przypadku czytelnik nie jest od czytania, a od oglądania. Aha, byłbym zapomniał. Serwis musi być łatwy (do przyswojenia) niczym napis na puszce piwa. Dlatego przy wypadkach drogowych można podać rodzaj obrażeń, przykładowo krwotok wewnętrzny do jamy opłucnej lub złamanie kości łódeczkowatej nadgarstka itp. Ot, taka ciekawostka. Jeśli kierowca był narąbany, a nawet policja o tym nie wie, wskazane jest podanie ilości promili. Te wszystkie dane łatwo uzyskać od obsługi karetek. Chętnie się informacją podzielą, a jak trzeba, to nawet zdjęcie delikwentowi zrobią. Kto nie wierzy, niechaj zajrzy. Czym można jeszcze urozmaicić przenicowany dla niepoznaki i ukradziony materiał? Przykładowo ruchomymi obrazkami. Takie zawsze (ze względu na grupę docelową) dobrze się sprzedają. Jak kogoś nie stać, może się postarać o dotację z Powiatowego Urzędu Pracy. Oni bardzo chętnie pomogą. Na różnego rodzaju gadżety niczym św. Mikołaj nieba gotowi są przychylić. Sprawą ponoć interesuje się już Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych. I tylko źli, zgorzkniali i frustraci tego nie zauważają. Wracając do kradzionych materiałów. Czy żałosny proceder jest kradzieżą? Eee, chyba nie toż to nie market. Wszakże w buszu etyka jest pojęciem nieznanym, a jedynym zmartwieniem jest brak apetytu. Jerzy Gasiul

Maciej Gaca:

Patenty oficerskie dla podchorążych rezerwy

Rodzinne zdjęcie szefa WKU i nowo nominowanych oficerów WP - dla TEMAT-u W czwartek (27.03) przed sesją Rady Powiatu odbyła się uroczystość wręczenia patentów oficerskich sześciu podchorążym rezerwy. W imieniu prezydenta RP Bronisława Komorowskiego uczynił to zastępca Wojskowego Komendanta Uzupełnień w Szczecinku major Mirosław Pokarowski. - Patent oficerski otrzymuje się uzyskując nominację na stopień podporucznika Wojska Polskiego, czyli pierwszy stopień oficerski mówi gazecie mjr Pokarowski. - Tego zaszczytu dostępuje dziś sześciu podchorążych rezerwy, mieszkańców powiatu szczecineckiego. Panowie wcześniej z powodzeniem zdali egzamin oficerski, zaliczy-

li ćwiczenia wojskowe i co najważniejsze - posiadają nadany przydział mobilizacyjny w jednostkach wojskowych. To nie wszystko. Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak mianował na stopień porucznika jednego z naszych żołnierzy rezerwy, a szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Szczecinie kolejnego z naszych rezerwistów awansował na stopień chorążego. Otrzymujemy od przełożonych kolejne wnioski awansowe dla naszych rezerwistów. Będziemy je wręczali sukcesywnie. Patenty oficerskie odebrali: plut. pchor. rez.: Zdzisław Dawlewicz, Janusz Kuczyński i Krzysztof Oleś oraz st. kpr. pchor. rez.: Marek Ko-

sicki, Jan Andrusieczko i Krzysztof Kotowicz. Jeden z nowo mianowanych właśnie podporuczników powiedział nam: - Z pewnością jestem dumny, zostałem dziś oficerem WP. To najwyższa godność. Z drugiej strony jestem zaniepokojony, bo obawiam się, że napięta sytuacja na Ukrainie może doprowadzić do konfliktu na światową skalę. Wówczas będę musiał, ale uczynię to bez wahania, stawić się do swojej jednostki (2 Brygada Zmechanizowana Legionów w Złocieńcu - dop. red.), włożyć mundur oficerski i ruszyć na wojnę. Czy się boję? Absolutnie, mimo że w rezerwie, to jestem przecież żołnierzem. (sw)

Rada Miasta na trzyminutowych obradach.

Radzili o bezdomności zwierząt W poniedziałek (31.03) na sesji zebrała się Rada Miasta Szczecinka. W porządku obrad zapisano jeden punkt. Radni jednogłośnie – 20 głosami „za” podjęli uchwałę w sprawie: „Programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Miasta Szczecinek w 2014 roku”. Uchwała wejdzie w życie dwa tygodnie po opublikowaniu jej w Dzienniku Urzędowym Województwa Zachodniopomorskiego. W czasie dyskusji padło jedno pytanie. Radny Roman Matuszak dopytywał, co oznacza stwierdzenie „ślepy miot”. Burmistrz Jerzy

Hardie-Douglas odpowiedział, że w tym wypadku chodzi o nowonarodzone koty, które jeszcze nie otworzyły oczu. Koordynatorem Programu jest burmistrz Szczecinka. Program będzie realizowany przez: miasto, Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej, zakłady lecznicze oraz Straż Miejską. Ma na celu m.in.: zapewnienie opieki bezdomnym zwierzętom, sprawowanie opieki nad kotami wolno żyjącymi, w tym ich dokarmianie, odławianie bezdomnych zwierząt, ograniczanie ich populacji poprzez sterylizację i kastrację zwierząt domowych, szczególnie psów

i kotów oraz usypianie ślepych miotów, poszukiwanie nowych właścicieli dla bezdomnych zwierząt, zapewnienia miejsca w gospodarstwie rolnym dla zwierząt gospodarskich, zapewnienie całodobowej opieki weterynaryjnej w przypadkach zdarzeń drogowych z udziałem zwierząt, możliwość trwałego oznakowania zwierząt, szczególnie psów i kotów oraz edukację mieszkańców w zakresie opieki nad zwierzętami. W 2014 roku na realizację programu zapobiegania bezdomności zwierząt miasto zarezerwowało w swoim budżecie kwotę blisko 712 tys. zł. (sw)

REKLAMA

REKLAMA

Lokalna tradycja

Honory od Prezydenta RP.

REKLAMA

Na wstępie


REKLAMA REKLAMA

REKLAMA

Szczecinek, ul. Pilska 5 '2%5< :ฤ *,(/ GR '2%5(*2 '208 CENY PROMOCYJNE!!! 445,00 zล /t 540,00 zล /t 599,00 zล /t 599,00 zล /t 640,00 zล /t 19 zล /worek

Zapraszamy RG SRQLHG]LDรกNX GR SLฤ WNX Z JRG]LQDFK

! GA PAล U A UW AD O Kล S WY Niniejsze ogล oszenie O N nie stanowi oferty

w rozumieniu Kodeksu Cywilnego

REKLAMA

tel. 94 372 40 09 kom. 608 046 369

REKLAMA

Miaล (0-15 mm) Groszek (25-40 mm) Orzech I (40-90 mm) Kostka (90-200 mm) EKOgroszek (10-25 mm) EKOgroszek w workach po 25 kg


W ubiegłym tygodniu szczecineccy strażnicy miejscy podjęli 120 interwencji w stosunku do 182 osób. – Na 40 sprawców wykroczeń nałożyliśmy mandaty karne, a wobec 12 osób zostaną sporządzone wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego w Szczecinku – mówi komendant SM Grzegorz Grondys. - Najczęściej ujawniane wykroczenia w ubiegłym tygodniu to wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu i porządkowi w komunikacji oraz wykroczenia przeciwko obyczajności publicznej. Takich zdarzeń ujawniliśmy 39. Następnymi w kolejności były wykroczenia polegające na spożywaniu alkoholu w miejscach publicznych – 21 zdarzeń, a także wykroczenia z Ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu – 14 zdarzeń. W 8 przypadkach strażnicy interweniowali z powodu niezachowania środków ostrożności przy trzymaniu psów oraz nie posprzątaniu po swoich psach. W poniedziałek (24.03) tuż po północy podczas wspólnego patrolu policjanta i strażnika na ul. Kamińskiego zatrzymano do kontroli rowerzystę pokonującego jezdnię zygzakiem. Mężczyzna wydmuchał w alkomat blisko 2 promile alkoholu. Ponadto posiadał sądownie orzeczony zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów. We wtorek (25.03) po godz. 14 strażnicy interweniowali na ul. Kamińskiego gdzie na trawniku „spoczywał” mężczyzna upojony alkoholem. „Denat” został odwieziony do miejsca zamieszkania. W niedzielę (30.03) przed godz. 2 patrol podjął interwencję w jednym z lokali rozrywkowych. Pijany mężczyzna zakłócał tam porządek publiczny. Został uspokojony. Zostanie też sporządzony wobec niego wniosek do sądu o ukaranie. (sw)

CBŚ zatrzymało pseudokibiców Wielimia

Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego zatrzymali sześciu pseudokibiców z powiatu szczecineckiego oraz z Koszalina, którzy brali udział w bójkach między kibicami drużyn z terenu naszego województwa. Mężczyźni w wieku 22-28 lat usłyszeli zarzuty dotyczące bójki oraz udziału w zbiegowisku. Sprawę pseudokibiców z województwa zachodniopomorskiego rozpoczęli funkcjonariusze CBŚ, którzy pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Szczecinie prowadzą postępowanie w sprawie ustawki, która odbyła się wiosną 2009 roku. W ramach prowadzonego po-

Strażacki tydzień W ubiegłym tygodniu szczecineccy strażacy brali udział w likwidacji 7 miejscowych zagrożeń. Gasili też 15 pożarów, w większości płonących traw i nieużytków. – Odnotowaliśmy aż 13 takich zdarzeń – mówi zastępca Komendanta Powiatowego PSP st. kpt. Jacek Dylewski. Jednostka Ratowniczo - Gaśnicza brała udział w likwidacji plamy oleju na drodze krajowej nr 11 w Wierzchowie. Strażacy wycinali również drzewo, które niebezpiecznie pochyliło się nad budynkiem mieszkalnym w Starym Wierzchowie. Z kolei w Gąskach koło Barwic strażacy nieśli pomoc mężczyźnie, który wszedł do studni, by ją pogłębić. Niestety, droga z powrotem do góry okazała się dla niego nie do pokonania. JRG likwidowała również skutki kolizji drogowej na ul. Pomorskiej w Szczecinku. Doszło tam do zderzenia dwóch samochodów. W zdarzeniu ucierpiał 12-latek, który został zabrany do szpitala na obserwację. Strażacy badali powietrze na ewentualną zawartość tlenku węgla w Parsęcku (wskazanie 0,00) i likwidowali skutki postępowania roztargnionego mieszkańca budynku czterorodzinnego w Omulnej. Mężczyzna odkręcił tam gaz w kuchence i... zapomniał. Było bardzo niebezpiecznie, groziło wybuchem. Jednostka Ratowniczo – Gaśnicza została zaalarmowana o 15 pożarach. 13 z nich to płonące trawy, łąki i nieużytki. - Do pożarów doszło m.in. w Szczecinku przy ul. Słupskiej (trzykrotnie), Jodłowej, 1 Maja i Szczecińskiej oraz w: Gwdzie Małej, Wierzchowie, Barwicach, Starym Chwalimiu, Trzebiechowie i Jeleninie – dodaje st. kpt. J. Dylewski. – W ogniu stanęła też komora silnika w samochodzie osobowym zaparkowanym przy ul. Koszalińskiej oraz śmietnik przy ul. Drahimskiej. (sw)

Kłusownicy ryb z zarzutami Zarzuty nielegalnego połowu ryb usłyszeli dwaj mieszkańcy Gminy Szczecinek. Mężczyźni pojmani na gorącym uczynku przestępstwa w sieciach mieli ponad 43 kg ryb. - Policjanci na wspólnym patrolu z funkcjonariuszami Państwowej Straży Rybackiej, po uprzednim otrzymaniu zgłoszenia, podjęli dzia-

łania na jeziorze Wielimie - mówi mł. insp. Jarosław Galach, zastępca komendanta powiatowego policji. - Na wodzie zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 42 i 50 lat. Kłusownicy za pomocą sieci wonton o długości około 300 metrów wyłowili z akwenu 43,5 kg ryb: szczu-

paków, okoni, płoci, linów i leszczy. Część skłusowanych ryb nie posiadała wymiaru ochronnego. Kłusownikom przedstawiono już zarzuty nielegalnego połowu ryb. Za to przestępstwo ustawa o rybactwie śródlądowym przewiduje do 2 lat pozbawienia wolności. (sw)

Policyjny raport tygodniowy W ubiegłym tygodniu szczecineccy policjanci zatrzymali trzech nietrzeźwych kierujących: dwóch kierowców pojazdów osobowych i rowerzystę. 28-letni mieszkaniec Szczecinka jadący ul. Jana Pawła II zatrzymany do kontroli drogowej dmuchnął w alkomat blisko 0,6 promila. Z kolei 32-latek zamieszkały w Barwi-

foto:Ryszard Bańka

Zawinił ładunek?

REKLAMA

stępowania przygotowawczego zgromadzono materiał dowodowy pozwalający na zidentyfikowanie uczestników „bitwy” pomiędzy pseudokibicami Wielimia Szczecinek i Gwardii Koszalin. „Mając na uwadze specyfikę funkcjonowania tego typu grup, niezbędnym okazało się przeprowadzenie jednoczesnych i skoordynowanych działań policyjnych, w których uczestniczyło kilkudziesięciu policjantów. Cała akcja była szczegółowo zaplanowana, a do działań zaangażowani zostali funkcjonariusze z Zarządu w Szczecinie CBŚ KGP i policjanci z garnizonu za-

foto:KWP Szczecin

Tydzień straży miejskiej

chodniopomorskiego” - czytamy m.in. w komunikacie KWP. Poza zatrzymaniami przeprowadzono kilkanaście przeszukań miejsc zameldowania i pobytu członków grup pseudokibiców, w toku których zabezpieczono m.in. atrybuty kibicowskie, w tym tzw. „fany”, a także rękawice do walk MMA wykorzystywane podczas „ustawek” pseudokibiców. Wszyscy zatrzymani mężczyźni są mieszkańcami powiatu szczecineckiego i Koszalina. W przeszłości notowani byli m.in. za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu oraz za czyny z Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, za które zasądzono wobec nich zakazy stadionowe Zatrzymani mężczyźni usłyszeli zarzuty związane z udziałem w bójce oraz nielegalnym zbiegowisku. Wszyscy zostali objęci dozorem policyjnym. Otrzymali także zakazy wstępu na mecze rozgrywane przez zespoły Wielimia i Gwardii oraz reprezentacji Polski. Ponadto mają zakaz opuszczania kraju połączony z zakazem wydania paszportu. Za tego rodzaju przestępstwa może grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności. W tej sprawie rozmawialiśmy z sekretarzem KS Wielim Szczecinek Maciejem Klimem. - Klub nie komentuje tego zdarzenia. Nie mieszajmy w to piłki - mówi „Tematowi” M. Klim. (sw)

Rozbita ciężarowa scania z naczepą, zniszczone ogrodzenie jednej z posesji i połamane drzewa to efekt zdarzenia drogowego, do którego doszło w czwartek (27.03) w Jeleniu na krajowej „dwudziestce”. Na ostrym łuku drogi samochód ciężarowy przewrócił się na ogrodzenie. Przyczyną zdarzenia na pewno nie była nadmierna prędkość - twierdzą świadkowie. - Samochód jechał wolno i nagle się przechylił i przewrócił. To mógł spowodować źle rozłożony ładunek w naczepie. Kierowca doznał tylko niegroźnych potłuczeń.(rb)

cach i zatrzymany do kontroli na ul. Zielonej miał w wydychanym powietrzu prawie 0,7 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali też 58-letniego rowerzystę. Mężczyzna został skontrolowany na ul. Szewskiej. Był pijany. Dmuchnął w alkomat ponad 1,6 promila alkoholu. Pecha miał mieszkaniec ul. Polnej w Szczecinku. Nad ranem do jego mieszkania wtargnęło dwóch niezidentyfikowanych mężczyzn, którzy go pobili i okradli. Rabusie zabrali ze sobą laptop. Złodzieje okradli też właściciela remontowanego byłego koszarowca przy ul. Polnej. Po sforsowaniu rusztowania przez okno na I piętrze wtargnęli na plac budowy, skąd zabrali: młotowiertarkę, szlifierkę oraz młot udarowy. Okradziony wycenił stratę na około 3 tys. zł. Policjanci zatrzymali 33-letniego mieszkańca Szczecinka, który wyrwał wózek z zakupami i torebką starszej kobiecie. Do zdarzenia doszło przy ul. Koszalińskiej. Złodziej podbiegł do 76-letniej kobiety, wyrwał jej z rąk wózek z zakupami i podręczną torebką, po czym zbiegł. Jego łupem padły pienią-

dze w kwocie 20 zł, dowód osobisty i poczynione wcześniej sprawunki. Okradziona kobieta zaalarmowała oficera dyżurnego komendy i podała rysopis sprawcy. Policjanci, którzy wcześniej wykonywali czynności w sprawie kradzieży sklepowej szybko ustalili, że sprawca to ten sam mężczyzna. Złodziej został zatrzymany nieopodal miejsca zdarzenia. Był nietrzeźwy. Noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań. Funkcjonariusze odzyskali część zrabowanych przedmiotów. Kolejny rabuś dobrał się do... lokomotywy stojącej na stacji PKP Szczecinek. Z kabiny motorniczego ukradł czujnik elektroniczny. PKP Cargo wyceniło stratę na kwotę 4 tys. zł. Nieznany sprawca zdemolował Audi A6. W samochodzie wybił przednią szybę oraz uszkodził nadkole i drzwi. Właściciel pojazdu wycenił szkodę na 1,8 tys. zł. Do zdarzenia doszło na parkingu przy ul. Kościuszki. Ucierpiała też toyota corolla zaparkowana przy ul. Polnej. Wandal skopał tylne drzwi w samochodzie dokonując w masce licznych wgnieceń. Straty wynoszą 550 zł. (sw)


Ropuchy i żaby chadzają na skróty i giną.

Rusza akcja „Żaba 2014”

Wiosną w okolicy Szczecinka, w kilku miejscach ropuchy i żaby by dotrzeć na gody muszą pokonać ruchliwe drogi. Niestety, podczas takich wędrówek tysiące płazów ginie pod kołami samochodów. Nie inaczej jest przy Obwodnicy Trzesieckiej w sąsiedztwie dawnego kanału przeciwczołgowego na autodromie. Już w zeszłym roku ropuchy uparły się i zamiast korzystać z podziemnego przepustu, z uporem maniaka omijały plastikowe zapory i zdążały na gody wprost przez ruchliwą jezdnię. Oczywiście ginęły przejechane przez pędzące samochody. Wówczas z pomocą ropuchom ruszyli pracownicy Urzędu Miasta. Przez kilka dni przenosili płazy z lasku do kanału. W akcji pomagali też pracownicy naszej redakcji

oraz Nadleśnictwa Szczecinek pod kierownictwem zastępcy nadleśniczego Andrzeja Brusiło. Dzięki akcji udało się uratować tysiące żab. Idzie wiosna, nieuchronnie zbliża się okres żabich godów. – Monitorujemy sprawę, trzymamy rękę na pulsie – zapewnia w rozmowie z „Tematem” Wojciech Smolarski, kierownik Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta. – Gdy tylko miną nocne przymrozki żaby pójdą na gody. Wtedy będziemy im pomagać. Ciekawą inicjatywą byłoby włączenie do akcji również młodzieży szkolnej, w ramach zielonych lekcji, ale należy to jeszcze uzgodnić z dyrektorami szkół. Jest to ruchliwy odcinek trasy i zachowanie bezpieczeństwa stanowi priorytet. W porozumieniu

z Zachodniopomorskim Zarządem Dróg Wojewódzkich w Koszalinie, w którego jurysdykcji jest obwodnica i pas drogowy, trzeba też naprawić zniszczone przez wandali fragmenty plastikowych zapór. Niewykluczone również, że przedłużymy plastikowe zapory (po lewej stronie jadąc do Trzesieki) w kierunku osiedla Zachód. To właśnie w tym miejscu ropuchy najczęściej skracają sobie drogę do rowu przeciwczołgowego. W ubiegłym roku znaczącym „żabim” problemem był niższy niż pierwotnie zakładali budowniczowie obwodnicy, poziom wody w bajorku w lasku. Nie sięgała ona do dolnej krawędzi przepustu i płazy nie mogły się do niego dostać, nie potrafiły wyskoczyć z wody. Miesz-

Przejście dla płazów pod Obwodnicą Trzesiecką. kańcy osiedla Zachód kładli tam gałęzie, by w ten sposób pomóc żabom. Po takim „pomoście” ropuchy wchodziły do przepustu i bezpiecznie pokonywały drogę na gody do przeciwczołgowego rowu.

Prawdopodobnie w tym roku za przyczyną dość suchej wiosny i braków śniegu problem powróci i znów trzeba będzie pomagać żabom. (sw)

Świńska grypa zaatakowała po raz kolejny Miesiąc temu informowaliśmy o zdiagnozowanych przypadkach zachorowań na tzw. świńską grypę w stolicy naszego województwa. W tym czasie w Szczecinie odnotowano dziewięć przypadków zarażenia wirusem AH1N1 (dwie osoby zmarły). Przypomnijmy, że chorzy przebywali w szczecińskim szpitalu wojskowym, gdzie wprowadzono podwyższony reżim sanitarny. Okazuje się, że przez ostatnie tygodnie świńska grypa zaatakowała po raz kolejny – w województwie zarażonych jest już blisko 30 osób. Co więcej, jak podają regionalne media, obecność wirusa AH1N1 potwierdzono również... w pobliskim Koszalinie! Powiatowy Inspektor Sanitarny Barbara Szysz uspokaja, że na terenie naszego powiatu nie doszło jeszcze do zarażenia tzw. świńska grypą, jednak mieszkańcy powinni zachować ostrożność, pamiętać o częstym myciu rąk oraz o nielekceważeniu objawów choroby. - Na naszym terenie nie pojawiły sie jeszcze żadne sygnały o obecności tego wirusa. Niemniej jednak jeżeli występują objawy grypy u osób, które na co dzień przebywają w miejscach, gdzie mają kontakt z wieloma osobami, jak np. nauczyciel czy ekspedientka, to taka osoba powinna zgłosić się do lekarza, który zajmie się dalszą diagnostyką i ustali, czy jest to zwykłe przeziębienie, czy rzeczywiście objawy grypy – mówi Barbara Szysz. – Lekarze zgłaszają do nas przypadki zachorowania na grypę, ale zgłaszają też przy-

padki grypopodobne. Jeżeli lekarz rozpozna grypę, wtedy podejmuje decyzję, czy diagnozuje pacjenta dalej w celu ustalenia, czy przypadkiem nie jest to właśnie AH1N1. Jeżeli lekarz widzi, że pacjent sam sobie w domu z tym nie poradzi, wtedy kieruje go na oddział zakaźny.

O czym należy pamiętać, aby zmniejszyć ryzyko zachorowania na tzw. świńską grypę? Podstawową i najistotniejsza kwestią jest przestrzeganie zasad higieny oraz izolacja osoby chorej. Chorzy powinni przede wszystkim unikać kontaktu z innymi. Warto również

REKLAMA

www.lipowydwor.pl - indywidualne i grupowe jazdy konne pod okiem instruktora - dla zaawansowanych wyjazdy w teren - dla dzieci nauka jazdy konnej i spacery na kucykach - wykłady z teorii jeździectwa - pensjonat dla koni i kucy - sala rekreacyjna dla osób towarzyszących

pamiętać o przestrzeganiu higieny m.in. używając jedynie jednorazowych chusteczek higienicznych i każdorazowo myć dokładnie ręce, aby nie przenosić wirusów na sprzęty codziennego użytku i nie wprowadzać ich do wspólnej przestrzeni.

- Na szczęście na naszym terenie w tym roku jeszcze nie mieliśmy przypadku zachorowania na AH1N1, ale w ubiegłym roku – owszem. Dlatego każdy, kto ma objawy grypy powinien udać się do lekarza i podjąć leczenie – dodaje Barbara Szysz. (mg)


Zenek ma głos

Pudełeczka, czyli mózgownica Maciej Gaca

Tak czułem, że to któregoś dnia się skończy i niekoniecznie dobrze dla mojej skromnej osoby. Bo czy coś dobrego może wyniknąć z oglądania telewizji śniadaniowej? I odpowiadam i to głosem zdecydowanym, że ano nie może. Póki mowa tam o szmatkach, fatałaszkach, gotowaniu i pieczeniu, to proszę bardzo - nie mam nic przeciwko, niech se kobitka ogląda. Wszak dla mnie to i tak wiedza tajemna, a jej od życia przecie cóś się należy. Ale żeby o tej porze, w takim programie, o rzeczach poważnych, znaczy się o mózgu kobity i chłopa to już gruba przesada! Bo i o czym tu niby gadać, kiedy wszystko wiadome w tym temacie od lat jest. Toć nawet mój szwagier, choć bystrością nie grzeszy wie, że mózg mężczyzny większy jest, a kobitki wiadomo – mniejszy. Dlatego od razu takie-

go nerwa dostałem, żem demonstracyjnie wyszedł, a moja ślubna niestety została z telewizorem. Po dwudziestu minutach rozległ się jej perlisty śmiech, który nic dobrego mej skromnej osobie nie wróżył. Gdyż i ponieważ wypowiadał się w kwestii mózgów jakiś uczony, co to klarował, jak z tymi mózgami faktycznie jest. Kobita wyłączyła odbiornik TV, no i zaczęła mi objaśniać objawione przez uczonego teorie mózgowe. A tłumaczyła powoli i przystępnie, tak jakby zakładając z góry, że praktyka dla mnie to dobra będzie. Oto mózg człowieczy to nic inszego, ino zbiór takich pudełeczek albo jak kto woli szufladek. No i jak zachodzi potrzeba, co by z wiedzy jakowej skorzystać to one się otwierają. Jednakoż zróżnicowane względem płci one są. Kobiety to te pudełeczka mają połączone ze sobą i jak na ten przykład jest ona zajęta robieniem obiadku, to z pudełeczka drugiego płynie wiadomość, że pranie się kończy, z jeszcze innego wiadomość o pieczeni, co w pie-

karniku dochodzi. Faceta mózg ma inaczej. Zero jakichkolwiek połączeń, jak jest potrzeba to się jedno pudełeczko li szufladka otwiera i szlus. Świadczy to, zdaniem mojej ślubnej o tym, że kobiety mają podzielność uwagi i to wielką, a mężczyźni niestety nie, ponieważ tylko z jednej szuflady w tym czasie korzystać potrafią. Ha-ha-ha! Roześmiałem się! Co ty kobieto wygadujesz? Jakie te wasze szuflady i co w nich macie? Gotowanie, pranie, modne łaszki – takie bzdurki toż to fraszka. Mężczyźni to całkiem insza inszość. Taki Albert Einstein na ten przykład, może i faktycznie tylko z jednej szuflady korzystał, ale teorię względności wykombinował. Albo Mikołaj Kopernik, jedno pudełko się mu otworzyło i proszę bardzo Słońce zatrzymał, a Ziemię w ruch wprawił i strach pomyśleć, co by było, gdyby w tym czasie główkował nad tym, kiedy do szewca buty ma zanieść. Niestety, mimo że ślubna zajęta już była prasowaniem, to widocznie zadziałało u niej połączenie

z inszym pudełeczkiem, bom usłyszał pytanie: A Maria Skłodowska-Curie to też był facet? I mieszając bigos zjadliwie dodała: Zenuś ten naukowiec od budowy mózgów to twierdził, że wy macie jedną taką szufladkę, której my kobiety nie mamy. W tym momencie poczułem, że skrzydeł dostaję – więc jednak mamy mózgownice większe! A ona słodkim głosem wypowiedź swą kończyła: A w tej szufladzie, z której bardzo często korzystacie, macie duże... NIC! Kurza twarz, jak ja to

usłyszałem, to takich nerwów dostałem, że musiałem, no musiałem odpór i to zdecydowany ślubnej swej dać. Szarpnąłem energicznie jedną, drugą i następną szufladą, niestety ustąpić nie chciały, zacięły się czy coś. Wreszcie jedna ustąpiła, niestety to była ta, z której podobno często korzystamy i tam nic nie znalazłem. No i został mi już tylko rzut na taśmę, czyli pointa... Niestety, jej też nie będzie, bo szufladą została przycięta. OGŁOSZENIE

Myślistwo Edward Szysz Spotkałem ostatnio znajomego i jakoś zeszliśmy w rozmowie na tematy myślistwa. Czego to ja się nie nasłuchałem o myśliwych, a to że mordują zwierzynę, a to że pijacy którzy po polowaniach nie mają umiaru w piciu, a to że nie muszą kupować mięsa bo mają je za darmo i jakby on chciał to też by został myśliwym, ale tego nie zrobi bo to nie godne jego. Trochę mnie tym zdziwił, bo uważałem go zawsze za światłego i oczytanego. Zadałem mu kilka pytań, a raczej pytań odpowiedzi. Czy wie jak zostaje się myśli-

wym? Czy wie, że trzeba dość długo jeździć na kurs do zarządu okręgowego i słono on kosztuje? Czy wie, że po takim kursie trzeba zdać egzamin pisemny i ustny? Na egzaminie wykazać się wiedzą ze znajomości ustawy prawo łowieckie, ustawy o broni i amunicji, o warunkach wykonywania polowań, z zasad ochrony przyrody, biologii zwierząt łownych, chorób zwierząt, kynologii, zasad gospodarki łowieckiej, zasad etyki łowieckiej i kilkunastu jeszcze innych zagadnień , a na koniec zdań egzamin strzelecki. Zapytałem czy wie, że kandydat na myśliwego musi odbyć staż w kole łowieckim? Czy wie, że aby zdobyć pozwolenie na broń myśliwską trzeba przejść badania lekarskie, psychologiczne pomijając już to, że trzeba mieć zaświadczenie o niekaralności i nieskazitelną opinię w swoim środowisku. Czy wie,

że gdyby został złapany po pijaku za kierownicą, to natychmiast cofnięto by mu pozwolenie na broń? To mity, że polowania kończą się popijawą przy ognisku. Każdy myśliwy wie, że mieć przy sobie broń i być pod wpływem alkoholu to tak jakby być na ostatnim polowaniu. Pytałem też czy wie, że każde z kół łowieckich ( jest ich w Polsce ponad 2,5 tysiąca ) płaci rolnikom za szkody w uprawach od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie? Czy jest w przekonaniu, że to myśliwi wystrzelali zające, bażanty, kuropatwy i inną drobną zwierzynę? Czy może przyczyną jest zbyt duża ilość drapieżników ( też chronionych np. kruk), bezpańskich psów, monokultury w gospodarce rolnej i różnych chorób związanych z chemią do ochrony roślin? Czy wie, że to właśnie myśliwi zajmują się reintrodukcją (odbudowaniem gatunku w miejscu gdzie już był), że uczestniczą w tym dzieci i młodzież ze szkół ucząc się tym samym ochrony przyrody? Spytałem, czy jeśli by miał gospodarstwo rolne, to czy w swoim stadzie nie chciałby mieć zwierząt mocnych,

Taras widokowy czynny od 1 maja.

Na wieży na razie tylko obserwator

Do 31 maja wieża będzie czynna dla zwiedzających tylko w soboty i niedziele w godz. od 9 do 17.

Na tzw. dostrzegalni przeciwpożarowej na Świątkach pracują już leśnicy. Potwierdził to w rozmowie z gazetą rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku Jarosław Przygodzki. - Obserwacje prowadzone są już od połowy marca. Na wieży siedzi obserwator i pilnuje każdego dymku, który mu się pokaże w polu widzenia – mówi J. Przygodzki. – Z kolei taras widokowy będzie dostępny dla turystów podobnie tak jak w zeszłym roku, czyli od kwietnia do końca maja w weekendy, a od czerwca do końca sierpnia codziennie. Wieża będzie czynna dla zwiedzających do 31 maja w soboty i niedziele w godz. od 9 do 17, a od 1 czerwca do 31 sierpnia codziennie w godz. od 9 do 21. Na platfor-

mie widokowej umocowanej poniżej kabiny obserwacyjnej leśników (obserwator ma kontakt wzrokowy z podobnymi wieżami w Sporem i koło Radacza), może przebywać jednorazowo tylko 5 osób. Widok z poziomu blisko 40 metrów jest przepiękny. Aby podziwiać Szczecinek z lotu ptaka (osobiście, a nie z kamery) warto pokonać kilkaset schodów pionowo w górę. Droga zajmuje około 10 minut i jest dość wyczerpująca. Przypomnijmy, że budowa wieży (w nomenklaturze leśników zwanej dostrzegalnią) rozpoczęła się jesienią 2011 roku. Za sprawą fachowców z gliwickiej firmy Prowbud-Expol, została sfinalizowana wiosną 2012 roku. Obserwatorzy przebywają na wieży do 12 godzin dziennie. (sw)

dorodnych i samców silnych, które zagwarantują potomstwo zdrowe i silne? Czy hodowałby 1000 sztuk bydła jeśli był by w stanie wykarmić 500? Gospodarz może selekcjonować i ilość i jakość w swoim stadzie. Nie da się tego jednak zrobić ze zwierzyną w stanie wolnym. Dlatego przeprowadza się taką selekcję przez odstrzał, bo inaczej w lasach mielibyśmy coraz słabe osobniki, zniszczony las, a gospodarz nie zebrał plonów, bo nadmiar zwierzyny dzikiej by mu wszystko wyjadło i zniszczyło. Na koniec zapytałem

czy wie, że myśliwy za odstrzeloną zwierzynę, którą bierze dla siebie musi zapłacić dla koła tyle samo ile skup zapłaci dla koła. Po takiej lekcji znajomy stwierdził, że rzeczywiście wie zbyt mało w tej dziedzinie i chyba będzie musiał zweryfikować swoje poglądy na łowiectwo. Teraz w Polsce wszyscy znają się już nie tylko na medycynie, ale na wszystkich dziedzinach życia. Na myślistwie najbardziej ci, którzy nie potrafią odróżnić sarny od jelenia. Darz Bór

Prezes PKS-KM odchodzi ze stanowiska Prezes konsorcjum PKS - Komunikacja Miejska Włodzimierz Tosik odchodzi na własną prośbę z zajmowanego stanowiska. W rozmowie z „Tematem” prezes Tosik zastrzegł: - Nie mogę komentować tej sprawy. Jak nam powiedział wicestarosta Marek Kotschy, prezes W. Tosik złożył wypowiedzenie z pracy. Motywował ją sprawami osobistymi. Na stanowisku pozostanie do końca czerwca br. Według naszej wiedzy szef szcze-

cineckich przewoźników obejmie niebawem kierownictwo w jednej z miejscowych prywatnych firm. Prawdopodobnie oferta przyszłego pracodawcy zaważyła na jego decyzji o złożeniu wymówienia z zajmowanego dotąd stanowiska służbowego. Włodzimierz Tosik kierował konsorcjum szczecineckich firm przewozowych od czerwca 2013 roku. Obowiązki prezesa PKS-KM przejął od Adama Wyszomirskiego. (sw)

REKLAMA

Ï ä ǡ ¦ ǣ

¸ Ï ǡ ¸ ǡ Ï ǡ ǡ ¸ ¦ǡ ¸ Ǥ

Biuro Projektu: ul. Bohaterów Warszawy 31-35, pok. 107 78-400 Szczecinek, biuroprojektu@biuroewal.pl tel. 533 308 590 Ǥ Ǥ Ǥ 3URMHNW ZVSyáILQDQVRZDQ\ ]H ĞURGNyZ 8QLL (XURSHMVNLHM Z UDPDFK (XURSHMVNLHJR )XQGXV]X 6SRáHF]QHJR &]áRZLHN QDMOHSV]D LQZHVW\FMD REKLAMA

Moim zdaniem


Mamy pieniądze na pomosty! - To dobry i piękny projekt. Cieszę się, że właśnie tę inwestycję wsparliśmy finansowo. Umożliwi to m.in. dalszą modernizację bazy rekreacyjnej w Szczecinku i już niebawem mieszkańcy będą mogli skorzystać z kompleksu stałych pomostów rekreacyjnych oraz basenu i kąpieliska na plaży miejskiej – powiedział A. Jakubowski. Nim doszło do złożenia podpisów burmistrz Jerzy Hardie-Douglas przedstawił gościowi ze Szczecina wizualizację przyszłej plaży. - Roboty postępują bardzo sprawnie. Mam nadzieję, że inwestycję uda się nam zrealizować jeszcze przed terminem, czyli przed rozpoczęciem sezonu letniego. Dzięki temu mieszkańcy Szczecin-

ka w lipcu i w sierpniu będą mogli korzystać z uroków tego pięknego obiektu – mówił burmistrz. Niewykluczone, że miasto będzie się starało o kolejne wsparcie finansowe na restaurację zabytkowych obiektów plaży. Jest to możliwe m.in. dzięki oszczędnościom dokonanym podczas procedury przetargowej. Miasto uzyskało niższą cenę na budowę pomostów, niż wstępnie zakładano. – Nie wykluczam, że w południowym skrzydle zabytku w przyszłości otworzymy restaurację rybną. Takiego lokalu gastronomicznego o takim przeznaczeniu brakuje nam nad brzegiem jeziora Trzesiecko – mówił burmistrz. Według założenia projektu, kompleks pomostów stanowić będzie

dopełnienie zagospodarowania linii brzegowej i podniesie rangę Szczecinka, jako regionalnego centrum śródlądowej turystyki wodnej. Atutem inwestycji ma być przede wszystkim jej wielofunkcyjność. Turyści w jednym miejscu skorzystać będą mogli z: wydzielonego kąpieliska połączonego z częścią lądową plaży, 6-torowego basenu sportowego, tarasu słonecznego oraz zadaszonego tarasu spacerowo-widokowego. Infrastruktura zostanie również odpowiednio wkomponowana w krajobraz brzegu jeziora i wyeksponuje sąsiednie obiekty. Projekt, którego całkowity koszt oszacowano na prawie 2,2 mln złotych (fizycznie po rozstrzygnięciu przetargu to kwota około 1,6 mln zł. (sw)

W ubiegłym tygodniu w szczecineckim ratuszu odbyło się uroczyste podpisanie umowy na dofinansowanie budowy na plaży miejskiej kompleksu basenów. Uczynili to burmistrz Jerzy Hardie-Douglas oraz wicemarszałek Województwa Zachodniopomorskiego Andrzej Jakubowski.

Tak się nie da grać

Na os. Zachód kosze są regularnie urywane przez wandali. W dobie powszechnego Internetu, setek programów telewizyjnych czy pojawiających się niemal każdego dnia na rynku nowych i wciągających gier komputerowych coraz mniej ludzi – głównie osób młodych – spędza aktywnie czas na

świeżym powietrzu uprawiając jogging, jeżdżąc na rowerze czy grając w kosza. Ci ostatni, choć nie mają zbyt dużej „konkurencji” jeżeli chodzi o kandydatów do zajęcia boiska, nie zawsze mogą w pełni cieszyć się swoim ulubionym sportem.

- Na osiedlu Zachód jest tylko jedno boisko do koszykówki – pisze w liście do redakcji pan Tomasz. - Nie dość, że jest betonowe, co nie jest zdrowe dla kolan, to na dodatek kosze regularnie są urywane przez wandali. Jest to jedyne boisko w mieście, na którym regularnie ktoś gra. Wszyscy narzekają, że beton, że kosze takie i takie, ale gdzie mamy grać? Najbliższe boisko mamy dopiero koło mechanika lub SP 4. Aktywnie spędzająca czas młodzież z Zachodu woła o pomoc... Podczas minionego weekendu kosze do gry przy boisku usytuowanym pomiędzy ul. Karlińską i ul. Budowlanych po raz kolejny nie oparły się niszczycielskim atakom. A może

nie wytrzymały siły zawodników, którzy włożyli w rozgrywany mecz zbyt wiele energii? Tego nie wie zapewne nikt, oprócz sprawcy zniszczeń. Faktem jest jednak, że młodzież z os. Zachód, która woli „pobiegać” z piłką niż oglądać TV czy spędzać długie godziny w Internecie – kolejny raz nie ma gdzie grać. Jak się dowiedzieliśmy, Szczecinecka Spółdzielnia Mieszkaniowa jest właśnie w trakcie przygotowywania planu dotyczącego modernizacji wspomnianego obiektu. Niestety, na finał inwestycji musimy jeszcze trochę poczekać. - Jesteśmy dopiero na etapie

przygotowywania koncepcji remontu tego terenu, dlatego trudno mi na ten temat na chwilę obecną coś więcej powiedzieć – mówi Tomasz Gabriel, zastępca prezesa SzSM. – Pracujemy w oparciu o plany, ponieważ koncepcja rodzi się z pewnym wyprzedzeniem i dopiero na jej podstawie koncepcji opracowywana jest cała dokumentacja. Jak informuje nasz rozmówca, boisko to najpewniej zostanie zmodernizowane oraz wyremontowane, jednak nie jest znany dokładny termin finalizacji tego zadania. Niestety, nie nastąpi to jeszcze w tym roku. (mg)

Szpital polowy coraz bliżej Szczecinka Do końca maja br. powinna zapaść ostateczna decyzja o dofinansowaniu przez Zachodniopomorski Urząd Marszałkowski zakupu przez powiat szczecinecki tzw. mobilnej lecznicy. - Wniosek w tej sprawie już złożyliśmy, przeszedł on wstępną, pierwszą weryfikację. Cieszę się, bo całkowicie pozytywną – mówi „Tematowi” starosta Krzysztof Lis. – Dziś (rozmawialiśmy we wtorek przed południem) w Szczecinie

jest mój pracownik, który uzupełnia ten wniosek. Po prostu marszałek poprosił nas o pewne wyjaśnienia w tej kwestii. W tym wniosku przedstawiłem kompletną, dogłębną analizę pod kątem potrzeb powiatu w zakresie ratownictwa medycznego. Uzyskałem też poparcie komendantów powiatowych Policji i Straży Pożarnej. W maju będziemy mieć pełną wiedzę, czy na to przedsięwzięcie dostaniemy dofinansowanie. Jeżeli tak, zostanie ono

przeprowadzone w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Zachodniopomorskiego, oś priorytetowa Zarządzanie Kryzysowe Tzw. szpital mobilny będzie służył naszym ratownikom w czasie prowadzenia akcji podczas niesienia pierwszej pomocy w czasie likwidacji skutków wypadków komunikacyjnych czy innych negatywnych zdarzeń losowych. - W celu zakupu szpitala polowe-

go wnioskujemy o dofinansowanie kwotą 480 tys. zł, czyli 75 proc. wartości zadania – dodaje K. Lis. Na wyposażeniu takiego obiektu znajduje się specjalistyczna karetka ratunkowa, namiot, jako mobilny szpital, pełne wyposażenie tego namiotu, cztery agregaty prądotwórcze oraz specjalistyczna pompa do pompowania wody. Przeznaczenie szpitala jest dwojakie. Karetka może służyć wszyst-

kim celom związanym z ratownictwem medycznym, natomiast, kiedy dojdzie do jakiegoś większego wypadku komunikacyjnego czy innego, doczepia się ten szpital polowy. „Uzbrojony” w ten sposób pojazd wyjeżdża z tym sprzętem i załogą do zdarzenia i na miejscu, gdy zachodzi taka potrzeba, prowadzi pierwsze działania ratownicze osób poszkodowanych – dodaje starosta Lis . (sw)

REGULAMIN WĘDKARSKIEGO POŁOWU RYB W ŁOWISKU „LEŚNE” i „STAW MARCELIN”

zgodnie z zaleceniami producenta preparatu. Przy metodzie włosowej dopuszcza się połów na dwie wędki. Obowiązkowo wędkarz musi posiadać matę karpiową i podbierak. Każdy zobowiązany jest do utrzymania porządku w obrębie łowiska. Połów z pokrywy lodowej dopuszcza użycie jednej wędki metoda spławikowa i spinningowa. Staw Marcelin wykluczony jest z połowów nocnych.

sztuka, wymiar ochronny 50 cm Sum - limit dzienny jedna sztuka, wymiar ochronny 70 cm Okoń – limit dzienny 2 kg, wymiar ochronny 20 cm. Łączny limit wagowy ryb takich jak płoć, leszcz, wzdręga nie może przekroczyć 5 kg

ogłoszenie

ARTUR RADOMSKI ZAPRASZA

Takie karpie pływają w jez. Leśnym.

Przy połowie na dwie wędki z brzegu (opłata 120 zł) ustala się następujące warunki: połów dozwolony jest całą dobę (z wyłączeniem metody włosowej, nęceniem z łodzi i wywózką przynęt. Okres połowu - cały rok. Metoda spinningowa (opłata 160 zł) zawiera również połów na dwie wędki z brzegu. Połów z łodzi (opłata 450 zł) obejmuje wszystkie powyższe metody od 1 maja do 30 listopada. Metoda włosowa - karp (opłata 350 zł) nie obejmuje powyższych opłat. Obejmuje wywóz zanęty i przynęty na łowisko z łodzi. Na łowisku obowiązuje zakaz połowu metodą żywcową, zakaz używania podrywki oraz posiadania wypychacza i rozwieracza. Przy połowie karpi należy posiadać i stosować preparat do dezynfekcji ran,

WYMIARY, LIMIT I OKRESY OCHRONNE RYB Szczupak – „Nie zabijaj, złów i wypuść” Karp - „Nie zabijaj, złów i wypuść” Płoć - limit dzienny 5 kg, wymiar ochronny 15 cm Leszcz – limit dzienny 5 kg, wymiar ochronny 25 cm Lin - limit dzienny 2 szt., wymiar ochronny 30 cm Wzdręga - limit dzienny - 5 kg, wymiar ochronny 15 cm Węgorz - limit dzienny jedna

OPŁATY ZA WĘDKOWANIE Wysokość określonej w regulaminie kwoty będzie upoważniała do połowu daną metodą. Opłaty można dokonywać na konto: BANK WBK 1109017110000000122989728 Artur RADOMSKI 78-400 Szczecinek ul. Kopernika 27B/14 W tytule przelewu wpisać imię, nazwisko i adres zamieszkania. Dokumentami upoważniającymi do połowu ryb są: karta wędkarska i dowód wpłaty. UWAGA: JEZIORO „LEŚNE” JEST MONITOROWANE!


OGŁOSZENIE DOTYCZĄCE PŁUKANIA SIECI WODOCIĄGOWEJ NA TERENIE MIASTA SZCZECINKA

Bratki

PWiK sp. z o.o. siedzibą w Szczecinku informuje, że w od 01.04.2014 roku do 09.05.2014 roku prowadzone będą prace konserwacyjno – eksploatacyjne na sieci wodociągowej (płukanie sieci wodociągowej). W związku z tym może występować lokalne zabarwienie wody związkami żelaza oraz spadki ciśnienia wody. Za powyższe utrudnienia przepraszamy.

i inne kwiatki

HARMONOGRAM PŁUKANIA SIECI WODOCIĄGOWEJ I Etap – od dnia 01.04.2014 do dnia 03.04.2014

27 marca na ulicach miasta pojawiły się pierwsze kolorowe, wiosenne kwiaty. Po godz. 9.00 na placu Wolności rozpoczęły się prace nasadzeniowe, dzięki czemu wszyscy mieszkańcy, którzy wybrali się tego dnia na popołudniowy spacer, mogli już cieszyć oko prawdziwą

Bugno, Koszalińska do Kołobrzeskiej Kołobrzeska, Osiedle Kołobrzeska Koszalińska, Osiedle Koszalińska Polna II Etap - od dnia 04.04.2014 do dnia 08.04.2014 Mierosławskiego Kościuszki od Mierosławskiego do Myśliwskiej Myśliwska, Kręta, Nowa Lelewela, Kilińskiego, Głowackiego Kościuszki od Myśliwskiej do Derdowskiego Kosińskiego, Wileńska Derdowskiego Krakowska

łąką kilkuset kolorowych bratków. Zakwitło również m.in. rondo im. M. Golińskiego oraz okolice dworca PKP. - Sadzenie bratków chcemy zakończyć jeszcze dzisiaj. Oprócz ścisłego centrum oraz wspomnianego ronda kwiaty pojawią się także

Czas na

III Etap – od dnia 09.04.2014 do dnia 11.04.2014

Radosną

Grunwaldzka Malborska Gotycka, Mazurska, Warmińska Królowej Jadwigi, Witolda, Zawiszy Pułaskiego, Ziemowita, Jagiełły Lwowska, Kościuszki od Derdowskiego do Jagiełły

Po rozpoczęciu inwestycji przebudowy ulicy Waryńskiego (w ramach „schetynówek) oraz uliczek

na osiedlu Koszalińska (inwestycja realizowana z budżetu miasta), ratusz ogłosił przetarg na remont

w betonowych donicach na skarpach przy u. Wyszyńskiego oraz w siedmiu punktach przy dworcu PKP – mówi Tadeusz Chruściel, wiceprezes przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Szczecineckie ulice zostały ukwiecone łącznie 1020 szt. różnokolorowych kwiatów. Koszt ich zakupu wyniósł 1224 zł. - Bratki są sprzedawane w tej chwili po ok. 1,20 zł za sztukę, taka cena rynkowa jest wszędzie, dlatego w tej kwestii nie mamy możliwości ich tańszego zakupu – kontynuuje nasz rozmówca. – Wiadomo jednak, że musimy jeszcze w tych donicach dołożyć trochę ziemi oraz zastosować hydrożel, dzięki której możliwe będzie utrzymanie odpowiedniej wilgotności podłoża w trakcie upałów. Kolejne kwiaty na ulicach Szczecinka pojawią się dopiero po 19 maja. Wtedy też pracownicy PGK posadzą kilka tysięcy szt. kwiatów jednorocznych, które tradycyjnie ozdobią m.in. ronda, parkowe alejki czy miejskie skwery. (mg)

kolejnej ulicy – Radosnej. To niewielkiej długości trakt położony w dzielnicy Trzesieka. Inwestycja, podobnie jak lifting „koszalińskich” uliczek, zostanie w całości sfinansowana z budżetu miasta. W ramach prowadzonych tam robót ulica otrzyma nową nawierzchnię z polbruku oraz instalację wodno-ściekową. Zostanie też oświetlona. Miasto założyło, że przyszły wykonawca wejdzie na plac budowy na początku maja i z robotami upora się do 16 czerwca br. (sw)

IV Etap - od dnia 14.04.2014 do dnia 16.04.2014 (I ekipa) Polna od Kołobrzeskiej do Karlińskiej Osiedle Zachód I Połczyńska Białogardzka Barwicka Osiedle Zachód II Jagiełły Budowlanych Karlińska Osiedle Zachód III

Tryśnie 18 kwietnia

V Etap – od dnia 14.04.2014 do dnia 16.04.2014 (II ekipa) 1 Maja Wiatraczna Koszalińska od Mierosławskiego do Bohaterów Warszawy Kościuszki od Mierosławskiego do Bohaterów Warszawy Zielona Jasna, Ordona Jeziorna Parkowa, Junacka, Drzymały Zamkowa, Piotra Skargi Bohaterów Warszawy, Ogrodowa, Podwale Szkolna, 1 Maja od Placu Wolności do Zielonej

Burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas zdecydował, że fontanna na placu Wolności oraz zdro-

Niemiecki też jest ważny

VI Etap – od dnia 17.04.2014 do dnia 22.04.2014

REKLAMA

Kaszubska Osiedle Kaszubska Szafera Osiedle Rzeczna, Osiedle Jana Pawła II, Szewska, Podgórna 9 Maja Narutowicza od 1Maja do Lipowej (rondo) Wodociągowa Osiedle Wodociągowa i Narutowicza Słupska od Narutowicza do Osiedla Marcelin Osiedle Marcelin Bliższe informacje dostępne są na stronie internetowej www.pwik.szczecinek.pl oraz pod numerem telefonu 94 37 533 19.

je przy ul. 9 Maja, Ordona i Bohaterów Warszawy, w tegorocznym sezonie letnim znajdą się pod jurys-

dykcją Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej. Fontanna przed ratuszem zostanie uruchomiona w piątek, 18 kwietnia. Będzie czynna najpóźniej do 10 października br. Wtedy zostaną zdemontowane urządzenia: pompy, dysze i oświetlenie obiektu. Pozostałe szczecineckie wodotryski rozpoczną tegoroczny sezon nieco później, bo w środę, 30 kwietnia tuż przed długim majowym weekendem. Będą cieszyć nasze oczy do 30 września. (sw)

W piątek, 28 marca 2014 w auli Zespołu Szkól Nr 2 im. Ks. Warcisława IV odbyła się przygotowana przez uczniów akademia z okazji ogłoszenia wyników międzyszkolnego konkursu plastycznego, który przebiegał pod hasłem „Otwórz się na język niemiecki”. Jego celem było zachęcenie młodych ludzi do nauki tego języka obcego oraz pokazanie w sposób plastyczny, dlaczego warto lepiej poznać język naszych zachodnich sąsiadów. Pomysłodawcą konkursu była pani Monika Leonowicz, nauczyciel j. niemieckiego w ZS nr 2. - Ostatnio obserwuje się coraz mniejsze zainteresowanie tym językiem. J. angielski jest wiodący w większości szczecineckich szkół, natomiast j. niemiecki nie cieszy się taką popularnością. A przecież 55 mln ludzi na świecie posługuje się j. niemieckim jako językiem ojczy-

stym, w Polsce działa ponad 6 tys. niemieckich firm, 40 proc. wszystkich turystów odwiedzających nasz kraj pochodzi z niemieckiego obszaru językowego – mówi pani Monika Leonowicz. – Aby jednak zainteresować młodzież językiem Goethego został ogłoszony właśnie konkurs plastyczny dla wszystkich uczniów – zarówno uczących się, jak i nie uczących się jeszcze niemieckiego. W swojej pracy, wykonanej ręcznie, uczniowie mieli za zadanie w kreatywny sposób zachęcić kolegów do zainteresowania się krajami niemieckojęzycznymi i tym językiem. - Na konkurs wpłynęły w sumie 44 prace, a ich poziom był zróżnicowany. Formy plastyczne także były różnorodne, dominowały plakaty i kolaże, ale były też ręcznie dziergane lalki – podróżniczki, akwarele, była też praca wykonana z masy solnej oraz makieta niemieckiego miasta. Po zebra-

nych pracach widać, że kreatywność i pomysłowość młodzieży nie zna granic – dodaje nasza rozmówczyni. Komisja konkursowa w składzie: Zofia Kosicka ze Starostwa Powiatowego, plastyk SAPiKu Jalanta Korsak-Kopterska, germanista z I LO Agnieszka Borsuk oraz Katarzyna Poterała z firmy Deichmann oceniła wszystkie rpace pod względem poziomu artystycznego, kreatywności, precyzji wykonania, estetyki, czytelności przekazu oraz zgodności z konkursowym hasłem. Po burzliwych naradach jury postanowiło nagrodzić I miejscem pracę Remigiusza Robaka z ZS nr 2. II miejsce zajęły Justyna Babiach z ZS nr 1 im. KEN, Olga Dębińska z ZS nr 2 oraz Karolina Ufnowska z Gimnazjum w Okonku. Dyrektor Zespołu Szkół nr 2 postanowił przyznać ponadto nagrodę specjalną uczennicy Gimnazjum nr 2 Angelice Olekszyk.(mg)


den z największych festiwali skupiający wszystkich miłośników podniebnych lotów tymi powietrznymi statkami. Mowa o polsko-niemieckim festiwalu balonowym „O Memoriał Kurta Hummela”. Miasto doczekało się także swojego własnego balonu, będącego

raz kolejny wzbił się w przestworza. Przygotowania do lotu odbywały się pod czujnym okiem ekipy telewizyjnej ze stacji TVP Szczecin, która również – oczywiście uzbrojona w kamery - gościła na pokładzie balonu. Czemu zawdzięczamy tę wizytę?

loty balonem. Przy okazji w programie zawarty zostanie również aspekt promocyjny miasta. Ekipa telewizyjna przygotuje reportaż pokazujący m.in. jak wyglądają przygotowania do takiego lotu oraz wzniesie się na pokładzie naszego balonu, aby na-

Balon latał, telewizja robiła materiał Widok przelatującego nad Szczecinkiem balonu nikogo już nie ni powiwłaśnie w nanien dziwić, wszak to właśni szym mieście co roku odbywa odbyw się je-

podniebną reklamą grodu nad Trzesieckiem. Co więcej, stał się on „bohaterem” jednego z programów emitowanych na antenie TVP. W sobotę, 29.03 na terenie przy miejskim basenie wczesnym popołudniem rozpoczęły się przygotowania do lotu naszego powietrznego statku, który przed godz. 16.00 po

- TVP Szczecin realizuje w naszym mieście materiał do jednego ze swoich programów, w którym przedstawiani są ludzie pozytywnie zakręceni na jakimś punkcie. Tym razem wystąpią w nim m.in. nasi baloniarze z Klubu Balonowego Zefir oraz ludzie, którzy mają w Szczecinku tak nietypowe hobby, jak właśnie

kręcić również ujęcia z góry, dzięki czemu wszyscy widzowie będą mogli zobaczyć, jak Szczecinek wygląda z lotu ptaka - mówi „Tematowi” Mirosław Korkus z SAPiK. Niewykluczone, że emisja programu z udziałem naszych baloniarzy nastąpi już w tym tygodniu. (mg)

Kolej i poczta nie chcą zabytków Jak już pisaliśmy, 26 marca w obecności właścicieli nieruchomości, oraz przedstawicieli koszalińskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków, odbył się przegląd czterech obiektów zgłoszonych przez Miejskiego Konserwatora Zabytków do rejestru zabytków. Konserwator zaproponował, aby do rejestru wpisać budynek Szkoły Podstawowej nr 1 przy pl. Wazów wybudowany w 1928 r., gmach sądu przy ul. Boh. Warszawy wybudowany w 1898 r. „dużą” pocztę przy ul. Boh. Warszawy pochodzącą z 1908 r. (przebudowywaną w późniejszych latach) oraz dworzec kolejowy pochodzący z początku XX wieku. Z gminnego programu opieki nad zabytkami na lata 20132016 wynika, że wpisanie do reje-

stru zabytków ma m.in. przyczynić się do przeciwdziałania degradacji miejskiej przestrzeni publicznej przez nieskoordynowaną działalność inwestycyjną, ochronę krajobrazu kulturowego i naturalnego, a ponadto dbałości o utrzymanie historycznego kształtu wartościowych zespołów architektonicznych i urbanistycznych. Okazuje się, że wpisem do rejestru zabytków zainteresowanie wykazała jedynie SP-1 oraz Sąd Rejonowy. Zarówno PKP SA jak i Poczta Polska SA są przeciwne temu, aby ich obiekty na taką listę trafiły. - To są„siłowe instytucje” nadrzędne, a więc ponadpaństwowe. PKP oraz Poczta Polska nie są tym zainteresowane, a nawet wręcz odmówiły - powiedział „Tematowi” Miej-

ski Konserwator Zabytków Paweł Połom. - Obie instytucje skorzystały z możliwości, jakie gwarantuje im obowiązujące prawo. Okazuje się, że im w ogóle na tym nie zależy. Jestem przekonany, że gdyby za wpisem poszły jakieś pieniądze obie te (...) firmy wykazałyby na pewno zainteresowanie. Jak teraz w przypadku dworca i poczty będzie przebiegać dalsza procedura? – Przekazuję sprawę do konserwatora wojewódzkiego, który jest władny prowadzić dalsze postępowanie i musi wypowiedzieć się w tej sprawie oficjalnie. Jestem ciekaw, jak do tego ustosunkuje się wojewódzki konserwator. Jestem zbulwersowany ich postawą. Czym argumentowali brak zgody? - Motywacja jest ukryta – twier-

dzi nasz rozmówca. - Oni jej nigdy nie wyartykułują. Ich stanowisko należy jasno odczytać: robimy to, co chcemy. Jednym słowem mam się od nich odpieprzyć. A przecież ja działam w imieniu wojewody. Czy są jakieś szanse na uratowanie szczecineckiego dworca kolejowego i poczty? – W przypadku wieży wodociągowej przepychanki trwały parę lat. Teraz zapewne też tego nie unikniemy. Mam pewien mechanizm, który wobec tych dwóch właścicieli z pewnością teraz uruchomię. Będę się starał objąć specjalną opieką oba obiekty, posługując się ustawą, choć przyznam, że wpis w tej sprawie byłby lepszym narzędziem. Zgodnie z obowiązującym planem zagospodarowania przestrzennego, obiekty

te są i tak objęte ochroną. Czy w przypadku przebudowy lub rozbiórki dworca, PKP będzie zmuszone do uzyskania opinii konserwatora? - Oczywiście że tak, ale są to już zupełnie inne procedury. Musimy sobie uświadomić, że dworzec, poczta, kolej, czy wodociągi, to obiekty tworzące każde miasto, dlatego są najważniejszymi czynnikami miastotwórczymi i właśnie dlatego były typowane do rejestru zabytków – podkreśla konserwator. Głównym kryterium decydującym o wpisie do rejestru zabytków jest nie tylko data pochodzenia, ale także cechy estetyczne, wartość społeczna oraz kulturowa. Zabytki podlegają ochronie bez względu na ich stan techniczny. (jg)


Szczecinek na starym zdjęciu (177)

1993 Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej udzielił w 1992 r. zasiłków i pomocy w naturze za sumę 10,32 mld zł. Jak nam powiedział dyrektor MEC Tadeusz Czaja spółka ta przeżywa obecnie spore trudności finansowe. Powodem tego są dłużnicy, którzy nie płacą za dostawę ciepła. Dla przykładu spółdzielnie mieszkaniowe zalegają z opłatami na sumę 5,2 mld zł, ZGM – 2,5 mld i WAK – 230 mln zł. Ogółem długi sięgają kwoty 9 mld zł. Aż 58 proc. sprzedanych biletów w Komunikacji Miejskiej stanowią bilety ulgowe. Powstał Klub Pracy – Stowarzyszenie Pomocy Bezrobotnym. Klub ma zamiar prowadzić doradztwo prawne oraz nawiązać ścisłą współpracę z Rejonowym Urzędem Pracy. Klub czasowo mieści się przy ul. Cieślaka 6 (ZGM). Klub zwrócił się z prośbą do Zarządu Miasta o zainstalowanie w swoim lokalu telefonu oraz wykonania pieczątki – oczywiście na koszt miasta. Oby na piecząt-

Urząd Rady Ministrów za pośrednictwem sejmiku samorządowego w Koszalinie, przesłał gminom pismo, w którym prosi o opinię na temat ewentualnego utworzenia powiatów. Projekt nowego podziału administracyjnego kraju zakłada, że wszystkie zadania przynależne do administracji rządowej przejmą samorządowe powiaty. Dotyczyć to ma m.in. służby zdrowia, oświaty ponadpodstawowej, ochrony zabytków, ochrony środowiska, nadzoru budowlanego itd. Projekt nie zakłada, aby powiaty miały umniejszyć zakres działania gmin. Przewiduje się, że obecny podział terytorialny będzie budowany od dołu – przy projektowaniu sieci powiatów nie należy sugerować się obecnymi granicami województw – czytamy w piśmie. W szczecineckich przedszkolach oprócz zwykłych zajęć prowadzi się m.in. naukę języka angielskiego. - Przedszkole traktujemy jako placówkę wychowawczą, a nie przechowalnię dzieci – stwierdził dyrektor Zakładu Budżetowego Kultury i Oświaty Zbigniew Butkiewicz. Już niedługo pojawią się na ulicach Szczecinka pierwsze trzy zakupione w Danii autobusy typu DAB. Będą to pojazdy kilkuletnie, ale za to z gwarancją na żywot znacznie dłuższy niż wynosi to w przypadku nowych polskich autobusów. Podczas ostatniej, marcowej se-

FOTO Jerzy Gasiul

sji RM przeprowadzono wybory do komisji rewizyjnej. Szefem komisji został radny Andrzej Jagoszewski, członkami zaś radni: Zbigniew Zdanowicz, Janusz Leszko, Ryszard Rusielik i Teresa Świątek. W marcu mają się rozpocząć prace interwencyjne w parku miejskim. Prace będą polegać na wycinkach sanitarnych drzew i krzewów na odcinku od wieży widokowej do stadionu. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku takie same prace wykonano wzdłuż ul. Kościuszki. Mieszkańcy osiedla Kopernika skarżą się na dym z kotłowni Szkoły Podstawowej nr 6. Kotłownia jest już wiekowa, a jej stan techniczny przyprawia dyrekcję o ból głowy. Do końca lutego Polspan miał uruchomić nowy ciąg technologiczny powodujący zniknięcie duszącego smogu. Termin nie został jednak dotrzymany. Mówi się teraz

połowie marca. Pisaliśmy już o tym, ale jak na razie bez odzewu. Na pomniku na cmentarzu wojennym wandale odłupali kilka mosiężnych liter. Jeszcze raz zwracamy się do PGK o naprawę. Zarząd Miasta ma zamiar zaproponować Radzie Miasta uchwalenie prawa, które zmuszałoby właścicieli domków jednorodzinnych posiadających zbiorniki bezodpływowe do okazania dokumentów potwierdzających przyjęcie płynnych nieczystości w oczyszczalni ścieków. Na niektórych ulicach ścieki odprowadzane są bezpośrednio do sieci deszczowej. Zarząd Miasta planuje wprowadzić przy ul. Wyszyńskiego i Boh. Warszawy płatne miejsca parkingowe. Opłaty obowiązywałyby w godzinach otwarcia sklepów. Społeczne Towarzystwo Oświa-

REKLAMA

Masz problem z samochodem Zadzwoń i umów się na wizytę

+48 94 716 66 28 REKLAMA

ce jego działalność się nie skończyła.

FOTO Zwierzchowski

Kto dziś pamięta hasło „Tysiąc szkół na tysiąclecie”? Jego treść przypisuje się ówczesnemu władcy PRL - I sekretarzowi PZPR Władysławowi Gomułce. On ci w 1958 roku zarządził, aby na jubileusz 1000-lecia polskiej państwowości, przypadającej w 1966 roku, wybudować tysiąc szkół. W tamtym czasie w szczecineckich szkołach podstawowych nauka odbywała się na dwie zmiany. Akurat wchodził w wiek szkolny pierwszy powojenny wyż demograficzny toteż nic dziwnego, że wszystkie szkoły dosłownie pękały w szwach. Gwoli sprawiedliwości trzeba dodać, że pierwszą wybudowaną po wojnie szkołą, była oddana do użytku na placu Jasnym w 1958 roku SP-4. Zanim doszło do kolejnej oświatowej inwestycji, tym razem na drugim krańcu miasta, najpierw powołano w 1958 roku pod przewodnictwem ówczesnego posła na Sejm PRL Józefa Macichowskiego - Społeczny Komitet Budowy Szkoły Tysiąclecia. Dzisiaj nie sposób powiedzieć, że był już gotowy projekt budowlany, czy może dopiero powstawał, w każdym razie już w sierpniu następnego roku na polu przy ul. Browarowej biegnącej w kierunku ul. Szymanowskiego i Słowiańskiej, rozpoczęły się prace budowlane. Zaczęto od całkiem sporych prac związanych z makroniwelacją terenu. Pod budowę wybrano peryferie miasta - obszar leżący na rozległym stoku Winnicznej (Rynkowej) Górki. To właśnie w tym czasie ul. Browarową od skrzyżowania z ul. Poniatowskiego (po prawdzie był to od tego miejsca jedynie polny trakt), nazwano ul. Kopernika. Zapewne nie wypadało, aby placówka oświatowa kojarzyła się ze złocistym płynem wytwarzanym w doskonale jeszcze funkcjonującym szczecineckim browarze. Co ciekawe dzisiaj nazwa „Browarowa” została nawet usunięta z urzędowego wykazu ulic. Jednocześnie z budową szkoły, zaczęto układać betonową trylinkę na całej długości nowej ulicy. Razem z jezdnią powstał chodnik – ale tylko po jednej stronie. W tym też czasie posadzono również istniejące do dzisiaj (czytaj jeszcze niewycięte) drzewa. Szkołę uroczyście otwarto – jakby inaczej – 1 września 1961 roku, a jej kierownikiem został Jan Zagorowski. Trzeba powiedzieć, że był to najnowocześniejszy tego typu obiekt w mieście. Jego standard, nienawykłych aż do takich luksusów zarówno uczniów jak i nauczycieli, po prostu olśniewał. Budynek nawet jak na tamte czasy zaprojektowano z rozmachem i niechybnie był to swego rodzaju budowlany eksperyment. Otóż klasy (izby lekcyjne) rozmieszczono w trzech parterowych skrzydłach – pawilonach rozświetlonych bardzo dużymi oknami. W czwartym skrzydle, ale już piętrowym ulokowano nawet stołówkę, kotłownię, a potem przedszkole. Tak mocne rozczłonkowanie całej bryły budynku na pewno ma bardzo duży wpływ na znaczne zużycie energii cieplnej koniecznej do jego ogrzewania. Później okazało się, że zimą wnętrza są stale niedogrzane, jednak termomodernizację wykonano dopiero w 2003 roku. W pierwszych latach istnienia „szóstki” z sali gimnastycznej na lekcjach WF-u korzystali również uczniowie pobliskiej „trójki”, którzy mogli co najwyżej jedynie pomarzyć o takich luksusach. W roku szkolnym 1965-1966 „szóstka” została uznana za najlepszą tysiąclatkę ówczesnego województwa koszalińskiego. Pod koniec lat 60. naprzeciwko szkolnego kompleksu rozpoczęto stawianie trzech pierwszych bloków przyszłego osiedla Kopernika. Archiwalne zdjęcie (widokówka) pochodzi z ok. 1964 roku. Osiedle Kopernika w tym czasie istniało co najwyżej na deskach projektantów. (jg)

Serwis klimatyzacji

towe wydało folder poświęcony tamtejszej szkole podstawowej. Szkoła mieści się w adaptowanym na ten cel koszarowcu przy ul. Słowiańskiej Uczęszcza do niej 145 dzieci, uczy w niej 21 nauczycieli. Czesne wynosi 620 tys. zł MEN dopłaca do jednego ucznia 50 proc. kosztów utrzymania dziecka w szkole podstawowej. Dlaczego tylko 50 proc.? Tego nikt nie potrafi wyjaśnić. STO ma otrzymać nieodpłatnie od miasta na okres 40 lat budynki i grunt, których wartość oszacowano na ok. 2,4 mld zł. W tym roku utrzymaniem parku ma się zajmować firma B. Ostryńskiego. Koszt utrzymania parku ma wynieść 300 mln zł. Zielenią na skwerach, oznakowaniem ulic i utrzymaniem urządzeń komunalnych (chodzi głównie o słupy ogłoszeniowe) zajmować się ma firma J. Ułana za kwotę 240 mln zł. Obie firmy wygrały konkurs ofert. (wybrał: jg)


Roczne sprawozdania policji i straży pożarnej. Radni powiatowi wysłuchali i zagłosowali - jednogłośnie.

Policja i strażacy o swojej pracy Krytycznie o miejskim monitoringu O sprawozdaniach policji i straży pożarnej podsumowujących ubiegły rok pisaliśmy już w poprzednich numerach „Tematu”. Jednym z programów ostatniej sesji Rady Powiatu (28.03) było przyjęcie przez radnych informacji Komendanta Powiatowego Policji oraz Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w sprawie stanu bezpieczeństwa za 2013 rok. Radni z opozycji zadali szereg pytań, niekoniecznie związanych z treścią sprawozdania, obu obecnym na obradach komendantom. Radny Krzysztof Poczobut poprosił kom. Józefa Hatałę o ocenę funkcjonowania sieci monitoringowej na terenie miasta. - Przy dużym zaangażowaniu pana starosty udało się rozwiązać problem związany z należytym funkcjonowaniem miejskiego monitoringu. Jak pan ocenia system? Czy się sprawdza, jak ocenia pan pracę pracowników obsługujących monitoring (pracują tam stażyści skierowani przez Powiatowy Urząd Pracy – dop. red.). Czy jest szansa i nadzieja na to, że problem zostanie rozwiązany kompleksowo? – Problem związany z monitoringiem został odłożony - stwierdził komendant J. Hatała. – Monitoring funkcjonuje tylko i wyłącznie dzięki uprzejmości pana starosty. Funkcjonować ma do końca listopada. Stoję na stanowisku, tak sa-

mo jak komendant wojewódzki, że monitoring nie będzie obsługiwany przez policję. Po pierwsze - policja ma być na ulicy. Nie może tam siedzieć co najmniej 10 policjantów w systemie zmianowym. Tych 10 trzeba byłoby wyłączyć z ulic. Oni chętnie to zrobią, bo to jest wygodne w ciepłych warunkach i bez wysiłku. Ten system, który w tej chwili został przyjęty, to jest tylko takie łatanie dziury. To jest taka proteza. A jaką wartość przedstawia monitoring? To chętnie państwa zapraszam i proszę to obejrzeć. O produkcję na naszym terenie narkotyków oraz ich rozprowadzaniu, zapytał radny Jerzy Dudź. Radnego interesowała również statystyka dotycząca ilości wypadków i kolizji spowodowanych przez pijanych kierowców. - Na naszym terenie co roku ujawniamy znaczną ilość osób rozprowadzających różnego rodzaju narkotyki. W ubiegłym roku na terenie Bornego Sulinowa i Barwic ujawniliśmy plantacje pozwalające na wyprodukowanie znacznej ilości marihuany. Natomiast nie mamy na dzisiaj rozpoznania, czy informacji, że na naszym terenie istniałaby produkcja twardych narkotyków w tym amfetaminy. Jeśli chodzi o rozprowadzanie narkotyków, to jest to robione w zasadzie we wszystkich szkołach. To jest temat

do dyskusji w takim gronie, które może mieć na to wpływ. Aby w tych szkołach nie tyle zaprzestać bo to jest niemożliwe, natomiast mieć wiedzę o tym, że coś takiego istnieje. Ostatnio stwardziliśmy rozprowadzanie narkotyków w „ekonomiku”, a poprzednio w Białym Borze i w Zespole Szkół nr 5 . Jeśli chodzi o szczegóły, to mogę się mylić. Komendant J. Hatała przyznał, że po wstrząsającym wypadku w Kamieniu Pom. komendant główny oraz komendant wojewódzki polecili, aby w każdej policyjnej jednostce zwiększyć ilość etatów w sekcjach ruchu drogowego. W szczecineckiej komendzie policji w ruchu drogowym pracuje w tej chwili 16 policjantów. Zdaniem komendanta jest to bardzo dużo. - Jak państwo zauważyliście, widać ich w terenie codziennie. Mają polecenie aktywnego chronienia. To nie jest jakaś nagonka na kierowców, czy zbieranie mandatów, to ma służyć poprawie stanu bezpieczeństwa na drogach. W ubiegłym roku mieliśmy na terenie powiatu 6 ofiar śmiertelnych. Na dzisiaj jeszcze ofiar śmiertelnych – odpukać - nie było. Wypadków drobnych z obrażeniami jest dość dużo. Nawet w tym roku było kilka potrąceń osób na przejściach dla pieszych. Ich przyczyną była nieuwaga ze strony kierowców i ignorowanie znaków

Komendant policji szczecineckiej insp. Józef Hatała. drogowych. Z mojej strony jest polecenie rygorystycznego traktowania kierowców. Na drogach musimy naszą służbę pełnić bardzo aktywnie i ruch drogowy to robi. W roku ubiegłym nastąpił spadek ujawnionych kierowców nietrzeźwych. Czy więcej ich jeździ? Na pewno tak, tyle że nie wszystkich jesteśmy w stanie wyłapać. Raz czy nawet dwa razy

w tygodniu obstawiamy całe miasto we wszystkich kierunkach i kierowcy są sprawdzani. Być może w ten sposób wpłyniemy na to, że kierowcy będą jeździć tylko i wyłącznie na jednym gazie. W dwóch pierwszych miesiącach tego roku zatrzymaliśmy ok. 50-60 nietrzeźwych kierowców. Ich ilość jest taka sama, jak w roku ubiegłym.

Siły i środki są wystarczające Podobnie jak komendant policji na pytania zadane przez radnych, odpowiadał komendant Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinku bryg. Adam Serafn. Radny Arkadiusz Szczepaniak zapytał o zakłady tzw. dużego ryzyka. Czy w przypadku powstania dużej awarii chemiczno-ekologicznej nasi strażacy byliby w stanie powstrzymać zagrożenie do czasu przyjazdu jednostki ratowniczej z Koszalina lub Szczecina? - Jesteśmy w stanie zabezpieczyć i próbować ograniczyć możliwość rozprzestrzenienia się zagrożenia na zewnątrz zakładu – zapewniał komendant A. Serafin. - W ubiegłym roku przy wsparciu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska oraz Kronospanu, otrzymaliśmy cztery ubrania gazoszczelne, które mogą być pomocne przy tego typu działaniach. Sami jednak nie jesteśmy w stanie tego zrealizować, choćby z tego względu, że w tej chwili brakuje nam jednego samochodu gaśniczego. Musimy się zgłaszać do komendanta wojewódzkiego o przekierowanie odpowiednich jednostek na teren działania tutejszej komendy. Jeśli mówimy o ratownictwie chemicznym, to taka jednostka jest w Koszalinie i w Szczecinie. To oni mają prowadzić skuteczne działania. My

jesteśmy od tego, aby zabezpieczyć i ograniczyć w pierwszej fazie rozwojowej. Sami nie jesteśmy w stanie prowadzić działań, ponieważ mamy tylko cztery ubrania gazoszczelnie. Działania mogą więc prowadzić tylko cztery osoby, które i tak mają mocno ograniczony czas z powodu czasu działania aparatów ochrony dróg oddechowych. - Czy istnieje potrzeba zakupu takiego sprzętu? – dopytywał radny A. Szczepaniak. - Trudno mi oceniać to z mojego punktu widzenia. Taką statystykę prowadzi oraz weryfikuje siły i środki na terenie województwa komendant wojewódzki. W jego ocenie te siły są wystarczające. Wątpliwości dotyczące prowadzenia sprawnej akacji ratowniczej w przypadku awarii chemicznej miał radny Jerzy Dudź. - W Szczecinku są cztery zakłady dużego ryzyka w tym Kronospan. Ta wyliczanka jest dosyć myląca, ponieważ ilość substancji niebezpiecznych, jakie znajdują się terenie Kronospanu, jeśli dobrze pamiętam, jest około tysiąc razy większa niż na terenie pozostałych zakładów. W zawiązku z tym, czy to zagrożenie nie jest przypadkiem na tyle duże, że powinniśmy mieć własne wozy specjalistyczne do tego typu zdarzeń? Czy w Koszali-

nie istnieją zakłady, które stwarzają jeszcze większe ryzyko? Czy ryzyko w Szczecinku nie jest zbyt duże i nie jest większe niż gdzie indziej? – Na terenie miasta jest jeden zakład dużego ryzyka – przyznał komendant. - Pozostałe zakłady posiadają niewielkie ilości substancji niebezpiecznych w postaci amoniaku. Czy nam ten sprzęt jest potrzebny? Pewnie gdybyśmy go mieli, nie miałby kto go obsłużyć ze względu na (ograniczony) stan osobowy. Jak powiedział komendant, do dyspozycji tutejszej komendy jest 42 strażaków, którzy angażowani są do różnego typu zdarzeń. Strażacy pełnią swą służbę w systemie zmianowym. Na każdej zmianie jest 10 strażaków z tym, że jedna osoba jest na stanowisku kierowania i przyjmuje jednocześnie zgłoszenia. - Na każdej zmianie można więc obsadzić dwa wozy gaśnicze lub ewentualnie zadysponować będący na naszym wyposażeniu tzw. lekki samochód ratownictwa chemicznego. W przypadku większej ilości sprzętu i pojazdów będących do naszej dyspozycji, nie bylibyśmy w stanie je obsłużyć. Myślę, że byłby to zbędny wydatek. Ochotnicza straż pożarna może nas wspomagać przy działaniach związanych z ratownictwem chemicznym. Stra-

Komendant szczecineckiej straży pożarnej bryg. Adam Serafin. żacy - ochotnicy nie mogą wchodzić do strefy zagrożenia. Radni Jerzy Dudź: - Czy ryzyko jakie ten duży zakład stwarza, nie nakłada na nas wszystkich obowiązku ochrony ludności Szczecinka? Myślę, że zagrożenie jest zbliżone do tego gdzie występują zakłady

dużego ryzyka. Za stan rozmieszczenia etatowych strażaków na terenie województwa odpowiada komendant wojewódzki. W ubiegłych latach obsada na zmianie wynosiła 7 osób. W tej chwili 9 mamy więc i tak zwiększą niż do tej pory obsadę. (jg)


Wina pracownika, czy zawiodła maszyna?

Chleb z metalowym PLISY ROLETY DZIEä/NOC ROLETY RZYMSKIE ċALUZJE DREWNIANE PANELE TRACK ċALUZJE ALUMINIOWE

tel.: 94 374 56 89 tel. kom: 602 779 326 ul. Karliåska 9L 78-400 Szczecinek

W WW.VERT I C AL-ROLET Y.PL

Mieszkaniec Szczecinka w bochenku chleba znalazł trzy metalowe elementy niewiadomego pochodzenia. Wydawać by się mogło, że robiąc codzienne zakupy w sklepie spożywczym nie musimy się niczego obawiać. Zazwyczaj wybieramy produkty dobrze nam znane, które już mieliśmy okazję wielokrotnie przetestować. Decydując się na zakup artykułu „w ciemno” jesteśmy pewni, że nie czekają nas żadne „atrakcje”, oprócz oczywiście walorów smakowych. Okazuje się jednak, że nawet sięgając po dobrze znaną nam markę i jej wyrób, który kupujemy często i co do którego mamy zaufanie, może czekać nas przykra niespodzianka. Przekonał się o tym mieszkaniec Szczecinka, który chcąc przygotować kanapki z bochenka zakupionego w jednym ze sklepów na terenie miasta, znalazł w nim... kawałki metalu. Dodajmy, że chleb pochodził z piekarni spoza Szczecinka. - Interwencja w tej sprawie została już podjęta. Wytwórca pieczywa nie działa na terenie ani naszego powiatu, ani województwa, dlatego przekazaliśmy wszystkie informacje inspektorowi sanitarnemu, który ma nadzór nad tą miejscowością i który podejmie interwencję u producenta oraz z pewnością przeprowadzi odpowiednią kontrolę w tej piekarni – mówi Wiesław Kulik, zastępca Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Szcze-

cinku. – Każda taka interwencja dotycząca środków spożywczych musi być kontrolowana przez naszych urzędników, którzy pobierają odpowiednie próbki, aby móc potwierdzić lub wykluczyć jakieś zaniedbania. Jeżeli zostaną one potwierdzone, to wówczas doradzane są odpowiednie mechanizmy doprowadzające do wycofania z rynku tych środków spożywczych, które w jakiś sposób zostały zanieczyszczone lub nie spełniają wymagań. Jak przyznaje nasz rozmówca, na terenie naszego powiatu niespodziewane „znaleziska” w produktach spożywczych zdarzają się niezwykle rzadko, choć w skali całego kraju liczby te mogą być znacznie większe. Okazuje się jednak, że w ubiegłym roku jeden z mieszkańców naszego powiatu poprosił o interwencję pracowników Sanepidu, która dotyczyła obecności szkodników w... ryżu! Dlatego warto pamiętać, kupując każdy rodzaj żywności, o zachowaniu nawet odrobiny czujności oraz aby ograniczyć nieco zaufanie do danego produktu, ponieważ nigdy nie mamy pewności, co możemy w nim znaleźć, a czasem – przez nieuwagę – również połknąć, narażając się na problemy zdrowotne. Dobrym nawykiem jest

697-755-214

SZCZECINECKIE FORUM POMOCY www.dobrodzieje.org Przyjmujemy i przekazujemy informacje od dobrodziejów o różnych formach pomocy - w tym i o darmowym sprzęcie rehabilitacyjnym, AGD, RTV oraz meblach – dla osób potrzebujących.

foto:Czytelnik

wkładem

SZCZECINECKI TELEFON MIŁOSIERDZIA

także każdorazowe sprawdzanie terminu ważności, ponieważ większość interwencji szczecineckiego Sanepidu dotyczy właśnie stojących na sklepowych półkach przeterminowanych produktów. - Takie interwencje mamy najczęściej. Dotyczą właśnie niewłaściwego stanu sanitarno-higienicznego sklepu i środków spożywczych po przekroczeniu terminu przydatności do spożycia – kontynuuje Wiesław Kulik. - Jeżeli klient ma obiekcje co do jakości danego środka spożywczego, jego terminu ważności czy właśnie obecności ciał obcych, to najlepiej zgłosić się do nas. Wtedy my podejmujemy odpowiednie kroki prowadzące do stwierdzenia, czy to jest tylko jednostkowy przypadek czy może występuje on w szerszej skali. Jak wyjaśnia nasz rozmówca, producent żywności musi mieć opracowane miejsca krytyczne, czyli wyznaczone momenty swojej produkcji, w której mogły nastąpić nieprawidłowości. - Wtedy te wszystkie elementy są sprawdzane. Jeżeli jest to wina człowieka, to jest on karany, natomiast jeżeli zawiodła maszyna, producent ma obowiązek jej naprawy i zadbania o to, aby takie sytuacje więcej nie miały miejsca – dodaje Wiesław Kulik. (mg)

Fundacja „Miłosierdzie i Wiedza” ul. 9-go Maja 12/12 (Centrum NGOs w Szczecinku). Zapraszamy od wtorku do piątku w godz.: 12.00 -18.00

LECZENIE KANAŁOWE bezbolesne zabiegi

nowoczesnymi metodami NOWOŚĆ

podtlenek azotu ul. Ogrodowa 3/2,

tel: 791 345 330

REKLAMA

schody okna drzwi kuchnie Lam-Drew ul. Słupska 29 78-400 Szczecinek tel. 094 374 02 85 fax 094 371 43 01 kom. 602 496 786; 604 567 708

www.lamdrew.pl


Sprzedam

Nieruchomości

APARAT fotograficzny praktica VLC elektric + teleobiektyw szerokokątny. Tel. 662 356 822.

MIESZKANIE (poddasze) 2p, ok. 60m2, po podłodze (35 m2 p.u.) skosy, okna poddaszowe, kamienica, nowe instalacje elekt., wod.-kan. 119 tys. Tel. 506 859 720.

TANIO atrakcyjną działkę koło Szczecinka z lasem nad rzeczką, przy drodze asfaltowej. Tel. 516 249 289.

DOM jednorodzinny 101m2, wolnostojący, z garażem, działka 900 m2. Szczecinek ul. Zana. Tel. 662 523 824.

ZIEMIĘ 6,5 ha w Śmiadowie, działkę siedliskową w Krągach 3060 m2, przy działce woda, gaz, prąd, tanio. Tel. 502 509 275.

DOM Wilcze Laski - stan surowy zamknięty, na działce 1500 m2, cena 200 tys. Tel. 691 976 366.

Do wynajęcia mam

DACHÓWKĘ po rozbiórce poniemiecką w dobrym stanie większość była malowana parę lat temu, odbiór osobisty ok. 400 szt. po 0,50 za szt. Tel. 603 257 365. DREWNO kominkowe, opałowe, rozpałka, workowane. Dowóz do 30 km - gratis. Tel. 603 562 588. DREWNO liściaste, rąbane. Tel. 504 368 497. DZIAŁKĘ warzywną na ogrodzie Piast - tanio. Tel. 694 592 669. KAMIEŃ polny i łupany. Tel. 667 973 019. LUNETA auriol 20-60x60, lornetka yukon 20x50, nowe na gwarancji, statyw 110 cm. Tel. 790 508 567. MATERAC przeciwodleżynowy, balkonik, basenik do mycia, stołek pod prysznic Tel. 604 718 788, 94 374 37 79. MIESZKANIE 33 m2, III piętro przy ul. 9 Maja, cena do uzgodnienia. Tel. 784 815 903. PRODUKCJA i sprzedaż siatki ogrodzeniowej, montaż, oraz grys- bazalt i granit. Tel. 603 562 588. PSZCZOŁY z nowymi ulami. Tel. 511 649 486.

DOM bliźniak 76 m2, 3 pokoje, 2 łazienki, weranda, strych, piwnica, c.o., ogrodzony w Drzonowie. Tel. 665 070 264. DOM jednorodzinny wolnostojący 175 m2 z garażem, działką 410 m2, ul. Królowej Jadwigi. Tel. 532 096 441. DOM w m. Ostropole 16 km od Szczecinka kier. Połczyn Zdr, do remontu, 2p, kuchnia, łazienka, działka 0,7 ha, lub wynajmę. Tel. 887 731 260. DZIAŁKA budowlana o pow. 2500 m2 Wilcze Laski, cena 30 tys. Tel. 691 976 366. DZIAŁKI budowlane w Marcelinie o pow. 1750 m2. Tel. 781 946 687. GARAŻ, energia, dogodne położenie, os. Zachód, atrakcyjna cena, możliwość rat, lub wynajmę. Tel. 502 542 191.

ROWER dla dziecka w wieku od 6-10 lat author li mit cena do uzgodn. Tel. 604 818 141.

KAWALERKĘ w Karlinie sprzedam / zamienię na Grzmiącą lub okolice Szczecinka. Tel. 696 931 145.

ROWER hybrydowy, aluminiowy, wiśnia + dodatki, mało używany. Dobra cena. Tel. 662 356 822.

LOKAL użytkowo-handlowy 33 m2, przy pl. Wolności, Tel. 502 566 109.

ROWER męski z przerzutkami w ramie rowerowej, cena do uzgodnienia. Tel. 664 603 519. ZBOŻA: owies, pszenżyto, pszenica, jęczmień, dzwonić po 19-tej. Tel. 672 660 860. Kupię ANTYKI, meble, monety, medale, radia lampowe, lampy, wagi, obrazy, porcelanę, zegary i inne starocie oraz poroża Tel. 698 737 560. PIECYK koza, psa - owczarka podhalańskiego białego - zły. Tel. 629 150 828.

MIESZKANIE 49 m2, parter. Tel. 698 404 101. MIESZKANIE 78 m2 lub zamienię z dopłatą. Tel. 696 905 632. MIESZKANIE 79 m2, 4p, IIp ul. Wodociągowa 11, garaż przy obwodnicy, lub zamienię na 2p do IIp. Tel. 602 433 269. MIESZKANIE słoneczne, środkowe, duży balkon, 3 pokojowe, 65 m2, ciepłe, cena do uzgodnienia. Tel. 795 161 336. PÓŁ domu na wsi w Iwinie (gm. Grzmiąca), wraz z zabud., 1,70 ha ziemi ornej lub zamienię na dwa pokoje z kuch. z balkonem do Ip w Szczecinku. Tel. 692 207 508.

MIESZKANIE 2p, I p, 37,05 m2, balkon, po remoncie, okna PCV, ul. Koszalińska. Tel. 603 954 596.

KAWALERKA dla jednej osoby w centrum, umeblowana, przytulna. Tel. 608 104 378. MIESZKANIE 32 m2 (kawalerka) na parterze w Bornem Sulinowie Tel. 664 053 695. MIESZKANIE 33 m2, III piętro przy ul. 9 Maja, lub sprzedam, cena do uzgodnienia. Tel. 784 815 903. OD MAJA wynajmę zadbane 2p, 36 m2 ul. Chełmińska, parter, umeblowane wraz z RTV i AGD, zdecydowanie na dłużej. cena 500 zł + czynsz + media. Tel. 606 343 433. Do wynajęcia szukam GARAŻU lub innego solidnego pomieszczenia na garażowanie skutera przy ul. 28 Lutego lub w jej pobliżu, może być wspólny. Tel. 94 712 75 80. Zamienię

Usługi

prawem jazdy. Praca praktycznie od zaraz. Tel. 602 899 389.

AGD NAPRAWA pralek, lodówek, odkurzaczy oraz innego sprzętu gospodarstwa domowego. Usługi ekspresowe! Tel. 94 372 06 13.

FIRMA budow. ze Szczecinka poszukuje pracow. z zapałem do pracy i bez nałogów. Wymagane doświadczenie w branży budowlanej, zaangażowanie, punktualność. Tel. 602 278 447.

BUDGARDEN domów, elewacje, ocieplenia, dachy, brukarstwo, ogrodzenia, wykończenia wnętrz. Mini koparka, odwadnianie terenów Tel. 600 983 316. CYKLINOWANIE, układanie podłóg, parkietów, paneli, lakierowanie, solidnie. Tel.94 374 58 34 lub 880 165 586. CYKLINOWANIE, układanie, lakierowanie, parkiety, deski, renowacja podłóg malowanych farbą. Tel. 888 151 889.

Auto - moto SPRZEDAM fiata uno 1.0 fire z 1999 r. garażowany przebieg tylko 79 tys. stan bdb. nowe opony, liczne wymiany, blacharka OK, 2700 zł. Tel. 603 943 820. SPRZEDAM suzuki samuraj Tel. 600 640 827. Różne DRZWI drewniane ,dwuskrzydłowe, prawie nowe, rozmiar 200 x 140cm, tanio. Tel. 94 374 43 39.

POŻYCZKI chwilówki 30-dniowe Tel. 793 444 333. PRZEWOZY międzynar. i krajowe, z adresu pod adres, pow. 3 osób możl. wyjazdu w każdej chwili, obsł. lotnisk, imprez. Usługi lawetowe. Tel. 604 272 178. USŁUGI krawieckie „Igiełka” ul. Powstańców Wielkopolskich. Dobre ceny. Zapraszamy. WYBIERAJĄC 601 613 973 wybierasz Taxi Grześ - nr boczny 60. Przewóz osób i ładunków, możliwość doczepienia przyczepki. Umów się na kurs Tel. 601 613 973.

AAAAMATEMATYKA - MATEMATYKA - udzielam korepetycji - tanio, skutecznie, w miłej atmosferze. Tel. 666 980 507. KOREPETYCJE z matematyki. Przygotowanie do sprawdzianów i egzaminów, pomoc w nauce. Tel. 603 101 603. I DLA CIEBIE matematyka może być zrozumiała!!. Korepetycje, tanio!. Tel. 690 538 903. KURSY na żurawie przenośne HDS, suwnice i ładowarki teleskopowe. Ostatnie wolne miejsca. Co m-c wózki widłowe. Początek 11.04 Info : www.brian-expert.p Tel. 503 745 070. Praca

WOLNY pozna dziewczynę do stałego związku. Tel. 511 595 260. DAM pracę przy opiece dla pani z komunikatywnym niemieckim i

KUPON WAŻNY DO 10 KWIETNIA

ZATRUDNIĘ kucharkę z doświadczeniem zawodowym. Tel. 563 961 940.

KOMPLEKSOWE usługi koparko- ładowarką, budowa sieci wodno- kanalizacyjnej. Tel. 510 101 455.

Nauka ZAMIENIĘ mieszkanie 34m2, własnościowe, III piętro na większe ok. 50 m2, może być zadłużone. Tel. 662 240 567.

ZATRUDNIMY na etat lub dorywczo osoby komunik. z doświadcz. jako przedst. hand. lub konsult. Wym. wł. auto, dyspoz. popołudniami lub w weekendy. Zgłoszenia CV. Email: sekretariat@witkowski-group.pl

PORADNIA „K” ul. Szczecińska 32 lek. spec. Stanisław Kocaj, tel. 94 374 37 05 codziennie od 9.00, umowa z NFZ, wizyty bezpłatne. Szczepienia przeciwko rakowi szyjki macicy i badania cytologiczne. Poradnię uprawniono do procedur zabiegowych.

MASZ PROBLEM, CZUJESZ SIĘ BEZSILNY, PRZEŻYWASZ TRUDNOŚCI ZWIĄZANE Z NADUŻYWANIEM ALKOHOLU?

ZADZWOŃ DO NAS telefon zaufania

514 940 289 PUNKT KONSULTACYJNY DLA OSÓB I RODZIN Z UZALEŻNIENIEM ALKOHOLOWYM PONIEDZIAŁKI, CZWARTKI 17.00 - 20.00

Już w piątek

18 kwietnia od godz. 13.30 w siedzibie

Tematu Szczecineckiego


Obietnica zuchowa

Tymuś - 30.03 - 2040 g - 48 cm.

Jędruś - 30.03 - 2460 g - 48 cm.

WITAJCIE NA ŚWIECIE,

MALUCHY! Filip - 29.03 - 3720 g - 55 cm.

Julka - 28.03 - 2950 g - 52 cm.

Wieś spokojna.

A na gminnej sesji burzliwie

Im bliżej wyborów samorządowych, tym na sesjach Rady Gminy Szczecinek dyskusje bardziej ożywione, by nie napisać – burzliwe. Zapewne wielu spośród 15 gminnych rajców planuje reelekcję. Punkt porządku obrad: „Bezpieczeństwo mieszkańców gminy” podczas sesji, która odbyła się 27 marca emocji nie wywołał. Radni otrzymali szczegółową analizę przygotowaną przez Komendę Powiatową Policji, a na pytania radnych odpowiadał podkom. Kazimierz Harasym. Z dokumentu przedłożonego radnym wynika, że od kilku lat w gminie jest wyraźny spadek przestępczości. Nie było groźnych przestępstw. Są natomiast domowe awantury. „Wycisza” je służba patrolowa komendy. Mnóstwo pracy w sferze profilaktyki mają dzielnicowi. W gminie jest ich dwóch, mają do dyspozycji 2 samochody, quada, a latem dodatkowo będzie motocykl. Przy uznaniu dla pracy dzielnicowych - radni w dyskusji postulowali jednak częstsze kontakty dzielnicowych policjantów z nimi i sołtysami. Większość wykroczeń popełniają niesforni kierowcy aut (głównie przejeżdżających przez teren) mających za nic np. ograniczenia prędkości jazdy. A pamiętać trzeba, że przez gminę przebiegają bardzo ruchliwe drogi krajowe nr 11 i 20. W kolejnym punkcie obrad (bezpieczeństwo ppoż. - ocena) Adam Serafin, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej odpowiadał na pytania radnych. Kolejny raz apelował o zaniechanie wypalania traw na łąkach. Zwłaszcza w pobliżu dróg i zabudowy. Zadymienie może być przyczyną wypadku. Już tej wiosny odnotowano kilkadziesiąt pożarów traw i tyleż strażac-

kich interwencji. Radny Zbigniew Bernard chciał wiedzieć, czy wiosenne palenie liści, zwiędłych traw itp. na posesjach jest legalne i czy są wyznaczone terminy takich porządkowych czynności? – Nie ma zakazu palenia ogrodowych śmieci i nie ma wyznaczonych terminów w jakich można to czynić – wyjaśniał komendant. – O ile palenie takich ognisk odbywa się pod kontrolą, nie mamy nic przeciwko. Dyrektor Powiatowego Urzędy pracy, Wiesław Kosmala podobnie jak poprzednicy, odpowiadając na pytania radnych uzupełniał doroczne sprawozdanie z działań kierowanej przezeń instytucji. Dokument zawierał również dane statystyczne z pierwszych miesięcy 2014 – do 25 marca. I tak, w lutym br. w gminie bez pracy były 1152 osoby, w tym 646 kobiet, prawo do zasiłku miało 196. W roku 2013 (stan na 31 grudnia 2014) bez pracy pozostawało 1109 mieszkańców gminy. 202 osoby pozostawały bez pracy od roku do dwóch lat. Największa liczba bezrobotnych jest w przedziale wiekowym 35-44 lata. Dyrektor Kosmala, odpowiadając na pytanie radnego Jerzego Goszczyńskiego z Dobrogoszczy stwierdził, że 40 do 45 procent bezrobotnych znajduje zatrudnienie po szkoleniach organizowanych przez PUP.

się w tajemnicy. Utarczka słowna między radnym a wójtem nagle zaczęła dotyczyć stwierdzenia wójta, że... „nie będę się tłumaczył”. Radny „wypraszał sobie osobiste wycieczki pod swoim adresem” itd. Zabrał głos radny Jerzy Goszczynski, przew. komisji rady ds. współpracy z zagranicą. Mówca uspokoił i wyjaśnił, że nie ma żadnych tajemnic, a do Niemiec zapewne pojadą dawni i obecni radni, którzy do współpracy partnerskiej z niemiecką gminą się przyczynili. Skończyło się przeprosinami za niefortunne słowa wypowiedziane w ferworze utarczek. Po chwili wybuchło drugie spięcie. A sprawa, która ją wywołała dotyczyła oczyszczalni ścieków w Turowie – inwestycji, na którą gmina wykładała na przestrzeni kilku lat grube miliony. Tymczasem trwają, jakoby poufne i tym samym niejasne dla radnych, pertraktacje z PWiK w sprawie przejęcia ścieków z Turowa i zaopatrywania tej dużej wsi w wodę. I znowu doszło do słownych utarczek między wójtem Babińskim a radnym Bernardem. Ten ostatni żądał ujawnienia wyników rozmów, przedstawienia dokumentów finansowych. Wójt Babiński zarzucił radnemu Bernardowi „tworzenie rzeczywistości” i obudzenie się po trzech i pół ro-

Na pytania radnych odpowiadał Adam Serafin, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej. ku, choć sprawa była mu od dawna znana. Radny protestował, mówił, że sprawę Turowa poruszał na wielu sesjach. Zabierali głos kolejni radni, dyskusja przypominała kłótnię, wreszcie wiceprzewodniczący rady Jan Gwiazda zamknął kwestię stwierdzeniem, że... „choć byśmy

siedzieli na sesji do rana - na tym etapie rozmów ze szczecineckim PWiK niczego nie ustalimy.” Sesję zakończyły wnioski i pytania radnych oraz sołtysów uczestniczących (licznie tym razem) w obradach. (wj)

REKLAMA

Do tej pory sesja przebiegała bez utarczek.. Zaczęło się od sprawozdania wójta Janusza Babińskiego. Radny Stanisław Kucharski zakwestionował podróż wójta do sądu, a radny Z. Bernard dopytywał, jak będzie obchodzone 20-lecie podjęcia współpracy z gminą Gelern w Niemczech, kto pojedzie na spotkania itd. Radny zauważył, że uroczystości i przygotowania oraz sam wyjazd, skład delegacji itp. nie powinny odbywać

ul. 28 lutego 50/1 slubalice@wp.pl www.slubalice.pl kompleksowa organizacja i koordynacja: śluby, wesela, imprezy okolicznościowe wypożyczalnia sukien ślubnych visage i stylizacja fotografia

otwarcie już w sobotę! tel. 690 223 861

REKLAMA

Amelia - 29.03 - 2890 g - 49 cm.

Przyrzeczenie harcerskie i obietnica zuchowa, to najważniejsze uroczystości w naszym Szczepie. Cieszymy się bardzo, że do naszej światowej skautowej rodziny dołączają nowe osoby. Takie święto miało miejsce 28 lutego wieczorem, kiedy to nad brzegiem jeziora, u stóp wieży Bismarcka odbyła się kolejna już obietnica zuchowa, nie pierwsza zresztą w tym miejscu. Zuchy nie wiedziały, co je czeka tego wieczoru, ale za to zostali wtajemniczeni rodzice, którzy przybyli z dziećmi i zrobili im niespodziankę. Rozpaliliśmy ognisko, wokół którego zgromadzili się wszyscy uczestnicy tego magicznego wieczoru: rodzice, druhny i zuchy, z podziwem patrzący na piękny i pełen godności sztandar Szczepu. Druhna Natalia zaprosiła Hanię oraz dwie Gosie na krótką wędrówkę, podczas której zuchenki rozmawiały o punktach Prawa Zucha i już po chwili można było je zapytać, czy chcą złożyć obietnicę i dotrzymać danego w niej słowa. Nastąpił wzruszający moment, gdy zuchenki, które tak niedawno, tuż przed wakacjami wstąpiły do gromady zuchowej, wypowiadały za druhną Jolą słowa : „Obiecuję być dobrym zuchem, zawsze przestrzegać Prawa Zucha”. Rodzice mieli łzy w oczach, gdy ich kruszynki wyciągnęły dwa palce w kierunku ogniska, a Sztandar Szczepu pochylił się na znak podniosłości chwili. Słowa wypowiadane przez kilkuletnie dzieci były przecież pełne powagi i dumy. Płonął ogień, na niebie świeciły gwiazdy, słychać było w ciszy szum fal rozbijających się o brzeg jeziora, lekko wiał wiatr. Słowa obietnicy usłyszeli nie tylko zebrani przy ognisku, ale również drzewa, woda w jeziorze, gwiazdy na niebie i cały kosmos. Nie można ich już cofnąć. Druhna Natalia i druhna Jola przypięły do mundurków tak upragnione znaczki zuchowe i każda zuchenka otrzymała jeszcze książeczkę zuchową potwierdzającą przynależność do ZHP. Potem nastąpił moment życzeń, uścisków i buziaków. Było to przecież tak ważne wydarzenie jak czyjeś urodziny, więc gratulacje się należały. Następnego dnia na zbiórce wszyscy się bardzo cieszyli, a Hania i dwie Gosie z dumą nosiły swój znaczek na sercu. Inne dzieci z niecierpliwością czekają, kiedy i one będą mogły szczycić się kolorowym znaczkiem zuchowym i zastanawiają się, jaką niespodziankę przygotują im druhny. Dobrze jest zuchem być! hm. Jolanta Szadkowska


Igrzyska powiatów w Szczecinku Dużą imprezę sportowo-rekreacyjną zorganizowano w sobotę, 29 marca w Szczecinku. Były to XIII Igrzyska Sportowo-Rekreacyjne Samorządów Powiatowych Województwa Zachodniopomorskiego. Na kilku arenach, w kilkunastu konkurencjach, rywalizowało 450 zawodników z 11 powiatów. Wśród konkurencji i dyscyplin igrzysk znalazły się m.in. piłka nożna, siatkówka, koszykówka, szachy, tenis stołowy, strzelanie, kręgle, pływanie, nordic walking, wielobój VIP, przeciąganie liny czy podnoszenie ciężarka. Najlepszą ekipą po podsumowaniu wszystkich konkurencji została drużyna Stargardu, która zgromadziła na koncie 240 punktów. Drugie miejsce przypadło gospodarzom - 217 punktów, a trzecie zajął Koszalin - 209 punktów. - Pewnie moglibyśmy się pokusić o wygraną, ale walkowerem oddaliśmy rywalizację w szachach - powiedział nam Ryszard Jasionas, przedstawiciel organizatorów. W poszczególnych dyscyplinach Szczecinek odniósł kilka zwycięstw. W tenisie stołowym wśród pań wygrała Sylwia Purlis, a wśród panów Antoni Biedziuk. W pływaniu kobiet zwycięstwo odniosła Maria Grzelak. Bezapelacyjne zwycięstwa od-

Zwycięska drużyna siatkarek z powiatu szczecineckiego. niosły szczecineckie drużyny siatkówki. Wśród pań były to: Magdalena Tomczak-Szybisty, Małgorzata Sadowniczyk, Joanna Gurtatowska, Małgorzata Kadej, Karolina Bugiel, Aleksandra Kłoss, Adrianna Osowska, Dominika Stachyra i Magda Zakrzewska. Wśród panów ekipę Szczecinka tworzyli: Krzysztof Gutowski, Adam Kowalewski, Krzysztof Szawioło, Tomasz Niezgoda, Jurek Szynkiewicz, Cezary Dziedziejko, Jacek Mackiewic i Marek Krawiec. - Sportowa rywalizacja toczona

była na wysokim poziomie - twierdzi R. Jasionas. - Drużyny prezentowały w wielu konkurencjach zbliżony poziom. Przyjezdni wysoko oceniali poziom szczecineckich obiektów. Określali Szczecinek miastem usportowionym widząc m.in. ludzi biegających w parku czy ćwiczących w plenerowych siłowniach. Były pewnie też jakieś niedociągnięcia organizacyjne, o co nietrudno przy tak dużej liczbie startujących, ale nie wpłynęło to na ogólną ocenę organizacji imprezy. (zp)

Błękitni ruszają do boju Tydzień później niż większość drużyn (spowodował to przełożony mecz z XV kolejki z 29 marca) do walki w Okręgówce Regionalnej gr. Południe ruszą zawodnicy Błękitnych Szczecinek. Przypomnijmy, że ten szczecinecki zespół po rundzie jesiennej i rozegranych już meczach II rundy zgromadził na koncie 14 punktów i plasuje się na dość odległym 11 miejscu w 14-zespołowej klasie. W okresie zimowym w zespole doszło do sporych zmian. Główna zmiana nastąpiła na stanowisku trenera, Janusza Bergera zastąpił jego bratanek Grzegorz Berger. Doszło też kilku nowych graczy. Są to: Michał Gogół - wolny zawodnik (wcześniej Wielim), Łukasz Kaszczyc - wypożyczony z Wielimia (ostatnio Zawisza Grzmiąca), Tomasz Piekarz - wypożyczony (Wielim), Krzysztof Kaszubowski - wypożyczony (Wielim), Michał Werbliński - wolny zawodnik (wcześniej Wielim), Kacper Witkowski (wcześniej Włókniarz Okonek), Marcin Gilgash (wcześniej AP Szczecinek). Pozosta-

li gracze zespołu to: Bartosz Apanel, Łukasz Drab, Michał Leszczyński, Adam Wasilewski, Paweł Wasilewski, Tomasz Woroń, Krzysztof Błanek, Jarosław Droszcz, Michał Gudz, Tomasz Kaszubowski, Szymon Prokop, Krzysztof Szkiłądź, Paweł Zieliński, Maciej Leśniak, Przemysław Cabaj, Mateusz Pańczyk i Krzysztof Stasiak. W okresie przygotowawczym drużyna trenowała dość intensywnie, rozegrała też kilka sparingów. Błękitni opóźnioną rundę wiosenną rozpoczną 5 kwietnia od spotkania z Wiarusem Żółtnica u siebie. Pozostałe mecze Błękitnych w Szczecinku to: 19 kwietnia godz. 16.00 ze Spójnią Świdwin, 3 maja godz. 17.00 z Głazem Tychowo, 17 maja godz. 17.00 z Pogonią Połczyn Zdrój, 31 maja godz. 17.00 z Orłem Łubowo, 14 czerwca godz. 1700 z Mirstalem Mirosławiec. - Naszym głównym celem jest walka o utrzymanie się w tej klasie mówi trener Grzegorz Berger. - Nowi zawodnicy dobrze wpasowali się w zespół i mam nadzieję, że przyniesie to pożądany skutek. (zp)

Oni pojadą na mistrzostwa

Dwa karne Darzboru. Dwie czerwone Wielimia Trwa znakomita passa Darzboru. Po zwycięstwie i remisie w dwóch poprzednich kolejkach, tym razem w sobotę, 29 marca darzborowcy wygrali w Szczecinku z czołową drużyną tej ligi Kluczevią Stargard 3:0 (0:0). Gole dla zwycięzców strzelili: Robert Siemaszko, Adam Jabłoński (karny) i Łukasz Kościan (karny). Pierwsza połowa przebiegła bez goli. W drugiej dość zdecydowanie przeważał Darzbór, zwłaszcza jeżeli chodzi o stwarzane sytuacje do strzelenia gola. Po objęciu prowadzenia przez miejscowych w 56 minucie, dość długo utrzymywał się wynik 1:0. Dopiero w samej końcówce o ostatecznym wyniku zadecydowały dwa podyktowane przez sędziego rzuty karne, które na gole zamienili Jabłoński i Kościan. - Cieszę się z kolejnego zwycięstwa - mówił grający trener Darzboru Karol Sadzik. - Ważne, że efekty przynosi nasza gra polegająca na uporczywej walce do końca meczu i grania przez cały czas tego, co sobie zakładamy przed meczem. Gdybym miał wyróżnić kogoś za dzisiejsze spotkanie, to byłby to cały ze-

Od lewej: Wojciech Piesik, Hanna Tatarzyńska i Hubert Bochenek. Łukasz Kościan (nr 10) z Darzboru strzela gola z karnego.

spół bez wyjątku. Darzbór zagrał w składzie: Łazarewicz - Jurjewicz, Kusiak, Sadzik, M. Góra, Kościan, Łacko, Siemaszko (89. Podolańczyk), Wojciechowski (67. Brodowicz), Kaszczyc, Jabłoński (91. Gawryś). W 9-tkę swój mecz w Kamieniu Pomorskim z Gryfem kończyli gracze Wielimia, którzy przegrali 1:3 (0:2). Jedynego gola dla Wielimia strzelił Paweł Jakimiec. – Mecz nie należał ani do ładnych, ani zaciętych - mówi trener Michał Ponichtera. - Moim zdaniem nie byli-

śmy wcale zespołem gorszym od gospodarzy, ale przytrafiły się nam kolejny już raz błędy, po których straciliśmy gole, w tym jeden samobójczy. Paradoksalnie kiedy graliśmy w dziesięciu, czy potem nawet w dziewięciu, to wychodziło nam to lepiej. Obaj nasi gracze opuścili boisko po 2 żółtych kartkach - dodał trener. Wielim zagrał w składzie: Pilich B. Knajdrowski, Nowicki, Boderek, M. Knajdrowski, Malczyk, T. Spryszyński, B. Gersztyn (60. Wieliczko), Serafin (85. Tebecio), Jakimiec, Duda (60. Butkiewicz). (zp)

Mastersi z sukcesami w Złotowie W sobotę, 22 marca w Złotowie rozegrane zostały IV Otwarte Mistrzostwa w Pływaniu zorganizowane przez Złotowskie Centrum Aktywności Społecznej. W zawodach wzięło udział łącznie 32 zawodników i zawodniczek m.in. z Koszalina, Słupska oraz mniejszych miejscowości położonych na terenie powiatu Złotowskiego. Na starcie nie zabrakło również reprezentantów ze Szczecinka, którzy po powrocie mogli pochwalić się licznymi sukcesami w swoich kategoriach. Podczas IV Mistrzostw Pływackich w Złotowie wystąpili ze Szczecinka: Barbara Jaczewska (kat. 50+), która zdobyła aż trzy złote medale na 50 m stylem dowolnym, 50 m st.

klasycznym oraz 150 m st. zmiennym; Anna Piotrowicz (kat. 50+) – trzy srebrne medale na 50 m stylem dowolnym, 50 m st. klasycznym oraz 150 m st. zmiennym; Zbigniew Ludwiczak (kat. 70+) zdobył dwa złote medale – na 50 m st. klasycznym i 50 m st. dowolnym; Ryszard Przelicki (kat. 70+) – dwa srebrne medale na 50 m st. klasycznym i 50 m st. dowolnym, Krzysztof Chitruszko (kat. 50+) wywalczył dwa srebrne medale - na 50 m st. klasycznym i 50 m st. dowolnym; Andrzej Wojnicz (kat. 40+) – brązowy medal na 50 m st. klasycznym. Z kolei startujący w kat. 50+ Wiesław Bielicki dwukrotnie otarł się o podium zdobywając IV miejsca – na 50 m st.

klasycznym oraz na 50 m st. dowolnym. - Udział w IV Mistrzostwach Złotowa wzięło siedmiu reprezentantów ze Szczecineckiego Towarzystwa Pływackiego Masters. Cała impreza była przeprowadzona bardzo sprawnie, a dodatkowo podczas zakończenia zawodów wśród wszystkich zawodników rozlosowano wartościowe nagrody rzeczowe – mówi Zbigniew Ludwiczak z STP MASTERS. – Powoli szykujemy się do kolejnych zawodów, które odbędą się już za dwa miesiące w Toruniu, gdzie będziemy walczyli „O Błękitną Wstęgę Wisły” podczas ogólnopolskich zawodów. (mg)

Trójka zawodników Szczecineckiego Klubu Karate Kyokushin została powołania do kadry Polski na Mistrzostwa Europy w karate kyokushin, które rozgrywane będą w Volos (Grecja) 9-10 maja br. Hanna Tatarzyńska, 15-letnia uczennica Gimnazjum nr 2. w klubie trenuje 3,5 roku. Do jej największych dotychczasowych sukcesów zaliczyć można złoty medal na Mistrzostwach Makroregionu Zachodniego oraz srebrny medal podczas Międzynarodowego Turnieju w Świnoujściu. Wojciech Piesik (22 lata) na co dzień pracuje i studiuje. W klubie trenuje już od 15 lat. To kilkukrotny złoty medalista w Makroregionie Zachodnim. Ostatnio zdobył złoty medal w Międzynarodowym Turnieju w Świnoujściu. Hubert Bochenek, 16-letni uczeń

Gimnazjum nr 1. trenuje w klubie od 4 lat. Do największych swoich sukcesów zalicza złote i srebrne medale w Mistrzostwach Makroregionu Zachodniego oraz złoty medal w Świnoujściu. Cała trójka zgodnym chórem oświadczyła, że jadą na mistrzostwa, aby bić się o najwyższą stawkę, czyli złote medale. Ich zapędy tonuje jednak sensei Wojciech Hurka. - Oni nigdy nie byli na zawodach tej rangi. Ja byłem, więc wiem, że o medale jest tam niezmiernie trudno. Zdobycie jakiegokolwiek medalu będzie ogromnym osiągnięciem. To sumienni i systematycznie trenujący zawodnicy. Wiem, że na mistrzostwach dadzą z siebie wszystko. Sam wyjazd do Grecji jest już dla nich sukcesem. Jednocześnie jest znakomitym przykładem dla innych naszych zawodników, bo okazuje się, że i ze Szczecinka można pojechać na Mistrzostwa Europy. (zp)


WEEKENDOWE

NAGRODĘ PYSZNY TORT FUNDUJE

ŁAMANIE

GŁOWY

KUPON KRZYŻÓWKA

nr 710

rozwiązanie:

IMIĘ NAZWISKO TELEFON Prosimy o dostarczanie kuponów do siedziby redakcji Tematu - pl. Wolności 6 IIp do środy do godz. 11.00 . Dane zwycięzców podajemy w kolejnej gazecie Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych i publikację wizerunku dla potrzeb niezbędnych do realizacji konkursu (zgodnie z Ustawą z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych; tekst jednolity: Dz. U. z 2002r. Nr 101, poz. 926 ze zm.)

REKLAMA

Rozwiązanie poprzedniej krzyżówki:” Nigdy nie mów nigdy”. Nagrodę - kolację w restauracji Avanti - wylosowała p. Jolanta Fiks. Gratulujemy! Nagroda do odbioru oczywiście w restauracji. Smacznego!


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.