709net

Page 1

Wszystko się zmieniło

strona 5

Kanar juĹź nie poluje na pasaĹźera

DO WYGRANIA

Kolacja w restauracji

NOWE OBLICZE TWOJEGO DOMU! OOO&KL9JO9Q&KR;R=;AF=C&HD

BESTIA Thriller ze Szczecinka

strona 12

32ĹŽ<&=., 1 , ( % $ 1 .2 : ( 793 444 333

SPŠAĆ INNE DROŝSZE POŝYCZKI

EMERYCI I RENCIĹšCI BEZ OGRANICZENIA WIEKU

DO O 2000 2 0000 ZĹ !!!!

www. daiglob.pl

2':,('ĹŹ 1$6=ÄŠ 67521Ę , '2:,('= 6,Ę :,Ę&(-

NOWY SKLEP ROLNICZY W SZCZECINKU Zapraszamy: ul. Pilska 5 Więcej na stronie 7

KASACJA POJAZDĂ“W Zezwolenienie Wojewody Zachodniopomorskiego nr 4

@ > - : ? < ; > @ 3 > -@ 5 ? < ĹŁ - / 5 9 E F - < ; 6 - F 0 E

$OBINO 7AÄ&#x;CZ TEL KOM


Na wstępie

Odłowić i sprzedać węgorza! Będą pieniądze na zarybienia.

Szerokie horyzonty

Kilogram narybku węgorza kosztuje aż 60 zł. To najwyższa cena wśród materiału zarybieniowego. Jest tajemnicą poliszynela, że naszym wędkarzom corocznie dosłownie wyciekają dziesiątki jak nie setki tysięcy złotych. Wszystko za sprawą... węgorza, którego narybek kupujemy za ciężkie pieniądze. Ryba dojrzewa w Trzesiecku i innych jeziorach szczecineckiego obwodu rybackiego, a po osiągnięciu zdolności do rozmazania „ucieka” na swoje naturalne tarliska w Morzu Sargassowym. Droga ku węgorzowemu eldorado prowadzi przez Niezdobną. By nie tracić pieniędzy, które można przeznaczyć na zarybianie obwodu rybackiego jeziora Trzesiecko (blisko 1000 ha wody, koszt 220 zł za hektar. Rocznie to około 220 tys. zł – dop. red.) rybę trzeba, a nawet należy odłowić i sprzedać. Tym bardziej, że węgorz do tanich nie należy, a takie działania może podjąć Polski Związek Wędkarski. Szczecineccy wędkarze z „Jesiotra” zapewniają, że w tym roku już węgorzowi w Niezdobnej nie podarują. - Tzw. podłówki w poprzek naszej rzeczki postawimy w maju. Możliwe, że też jesienią – mówi „Tematowi” szef „Jesiotra” Andrzej Pilzek. – Rzecz jasna, wszelkie działania w tym zakresie przeprowadzimy

zgodnie z obowiązującymi przepisami, we współpracy i pod nadzorem referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta oraz koszalińskiego Okręgu PZW. - Węgorz to jest taka nasza bolączka – podkreśla w rozmowie z gazetą szef referatu Wojciech Smolarski. –

Teraz dopiero widać, jak dużo złotówek dosłownie wypływa nam z Trzesiecka. Dlaczego? Zakup narybku węgorza stanowi przeważającą kwotę, którą zgodnie z operatem rybackim przeznaczamy na zarybianie Trzesiecka i innych jezior szczecineckich. Do Trzesiecka corocznie wpuszczamy duże ilości węgorza. Ten narybek migruje na pozostałe jeziora – w górę. Niestety węgorz, gdy pójdzie na tarło, już do nas nie wraca. W momencie, gdy my tego węgorza nie odławiamy gospodarczo, to tracimy pieniądze, duże pieniądze. One nam po prostu wypływają z jeziora. Dlatego bardzo się dziwię biernej postawie wędkarzy z okręgu koszalińskiego. Przecież na tym działaniu

można zarobić niemałe pieniądze, a później przeznaczyć je na zarybienia obwodu jezior szczecineckich. W koszalińskim Okręgu PZW liczą na operatywność... szczecineckich wędkarzy. - Do takiej akcji odłowowej trzeba się porządnie przygotować – mówi „Tematowi” Sławomir Połomski, ichtiolog ZO PZW w Koszalinie. – Musi być wyznaczona grupa ludzi, muszą posiadać wszelkie upoważnienia i inne dokumenty. Węgorze po odłowieniu muszą trafić do magazynu, tam zostać zważone i dopiero wtedy można je sprzedać do hurtowni czy innych punktów specjalizujących się w obrocie rybami. Każdy może rybę kupić. Kilogram świeżego węgorza kosztuje w granicach 35-40 zł. Teraz dopiero widać jak dużo złotówek dosłownie wypływa nam z Trzesiecka. Jak zapewnił nas S. Połomski, okręg udzieli naszym wędkarzom wszelkiej pomocy, łącznie z wyposażeniem ich w specjalistyczny sprzęt służący do odłowów. – Musimy też kontrolować wszelkie dopływy do Trzesiecka, głównie Kanał Radacki czy potoki - Mulisty i Lipowy. Tamtędy też migruje węgorz. Na razie kontrolują je kłusownicy – kończy ichtiolog. (sw)

Przedsiębiorstwo Obrotu i Fabrykacji Artykułów Medycznych

TUJE SZMARAGD Gospodarstwo Szkółkarskie Wierzby Ozdobnej - Lotyń

tel. 606 306 215 www.wierzba-salix.com

REKLAMA

ZAPRASZAMY!

REKLAMA

sklep medyczny ul.Koszalińska 27 REKLAMA

Maciej Gaca:

Pieniądze spływają Niezdobną

REKLAMA

Jakże zaskakujące mogą być ludzkie pragnienia. Deptak, ruch niewielki. Dopiero co pootwierano sklepy. Od czasu do czasu przemknie skulony z zimna przechodzień. Tuż pod ścianą uliczny grajek. Na tle pstrokatej fasady upstrzonej reklamami w oczy raczej się nie rzuca. Akompaniuje sobie na gitarze akustycznej, zdecydowanie przeważa repertuar anglojęzyczny. Śpiewak czasem ma konkurencję. Wtedy jego gitara nie ma szans. Ale dzisiaj, przy prawie opustoszałej ulicy, głos ma na tyle donośny, że słychać go z każdego zakątka. W tych dniach obok pokrowca, do którego przechodnie wrzucają drobne datki, pojawiła się całkiem sporych rozmiarów tektura z napisem: „Zbieram na powrót do lat 60.” To dziwne. Z racji swego młodego wieku, czasy do których się wybiera, muszą być jak epoka dinozaurów. W sensie muzycznym był to czas elektrycznych gitar, perkusji i zespołowego śpiewania. Starsi uważali ją za dopust. Na początku byli to Czerwono-Czarni lub na odwyrtkę Niebiesko-Czarni, Breakout, Czesław Niemen. Ten w starszym pokoleniu wzbudzał najwięcej kontrowersji, określali go jako „wyjec”. Pod koniec epoki, partia chcąc nieco odtruć młodzież od miazmatów kultury zachodniej, wprowadziła hasło„polska młodzież śpiewa polskie przeboje”. Wtedy pojawiły się m.in. bigbitowe Czerwone Gitary. O, ci już - podobnie jak Trubadurzy - akceptowani byli przez wszystkich. Nawet za koszarową bramą rozlegało się gardłowe „Przyjedź mamo na przysięgę”. Ale to tylko w tych koszarach przy ul. Kościuszki i Polnej. W tamtych przy Słowiańskiej było inaczej. Co rano, punktualnie o szóstej rozlegał się na całą okolicę sygnał wywoływaczy (głośnik był umieszczony na dachu stołówki) i zapowiedź Gawarit radiostancja Maskwa... Królowała muzyka poważna, okraszana tym, co się teraz nazywa ludową. W tamtym czasie koszarowym, ulicznym grajkiem, ale tylko w niedzielę, był siedzący na parapecie okiennym i wygrywający na akordeonie (jak tutejsi mieszkańcy określali) sołdat. Repertuar? Bardziej na czasie, choć żelaznym hitem za każdym razem były „Podmaskowskije wieczera”. A owszem, w Polskim Radio bigbitowe utwory można było usłyszeć, ale raczej z rzadka. Było jeszcze Radio Luksemburg, ale słabo słyszalne. W radiu codziennie w samo południe grała Kapela Ludowa Dzierżanowskiego lub Zespół Akordeonistów T. Wesołowskiego. Na rynku za to pojawiały się plastikowe płyty pocztówkowe z największymi światowymi przebojami. Jakość taka, że współcześni nie chcieliby tego nawet słuchać. Na prywatkach królowały dzielne gramofony „Bambino”. Jeśli kto miał w swojej kolekcji płyty ebonitowe, mógł je puszczać z prędkością 78 obr. na min. Potem pojawiły się longplaye i przy obrotach 33,3 można było odsłuchać kilka utworów. Niektóre radia, ale tylko te bardziej luksusowe z falami długimi, średnimi i krótkimi, miały wmontowane adaptery. UKF i radiowa trójka dla większości z przyczyn materialnych była niedostępna. W tym czasie ze Szczecinka całkiem sporo osób jeździło do krewnych za wschodnią granicę. Był nawet specjalny wagon na trasie Szczecinek – Brześć, ale tylko dla Ruskich. Zwyczajowo podróż musiała się zwrócić, kwitł więc handel wymienny. My do nich różne tkaniny, buty i ubrania, a z powrotem jechały złote wyroby, zegarki, sprzęt AGD a nawet motocykle Iż i Mińsk. Hitem były radia tranzystorowe mające kilka zakresów fal krótkich. Idealnie nadawały się do słuchania wrażej Wolnej Europy i nieco mniej zagłuszanego Głosu Ameryki. Jakiś czas potem pojawiły się magnetofony szpulowe „Tonette”, ale to już był wyższy poziom. Niewielu stać było na tak drogi sprzęt. Bo wbrew temu co się dzisiaj mówi, a pamięta niewielu, że w tamtych latach żyło się znacznie biedniej. Przynajmniej tak to wyglądało w Szczecinku. To w tamtym czasie z powierzchni ziemi znikały całe uliczne kwartały ze starymi domami. W ich miejsce pojawiały się bloki. Lud ze wsi ciągnął do miasta i Szczecinek mocno się rozrastał. To wtedy po wybudowaniu osiedla przy ul. Kopernika zrodziło się powiedzonko, że „kto miał krówkę i konika ten mieszka na osiedlu Kopernika”. Z powodu budowy nowych bloków nie jeden raz pochody pierwszomajowe musiały zmieniać trasę przemarszu - raz Mickiewicza, raz Żukowa, innym razem Bohaterów Warszawy. Orkiestra grała, a przed trybuną młodzież z rolniczaka wycinała hołubce, wojsko było z narodem, więc do pracowników każdego większego zakładu dołączali mundurowi... Skoro zgodnie z teorią postępu to nie geny decydują o tym czyś baba, czy chłop, to może nie ma znaczenia epoka w jakiej żyjemy? Można zatem wrócić do lat 60. Tu i teraz jest zawsze niezależnie od daty w kalendarzu. Ach, jak było„wspaniale”, zupełnie jak na morzu - dalekie perspektywy, szerokie horyzonty... Tyle, że rzygać się chciało. Szczęśliwie dotrwaliśmy do 2014 roku. Z bezpiecznej perspektywy prawie półwiecza tamte lata wydają się przepiękne. A to tylko złudzenie. Jerzy Gasiul


Targowisko przy ul. Cieślaka powoli nabiera nowych kształtów.

Luksusy dla kupców i klientów

Na placu budowy nowego targowiska miejskiego przy ul. Cieślaka prace raźno posuwają się do przodu. Budowlańcy z białogardzkiej firmy „Mat-Bud” (firma wygrała przetarg na realizację inwestycji) wykorzystują łaskawość wczesnowiosennej aury. To jedna z dwóch (prócz basenów na plaży miejskiej) tegoroczna sztandarowa inwestycja Szczecinka. - Właśnie mamy półmetek prac mówi wiceburmistrz Daniel Rak. Dobra wiadomość dla nas wszystkich jest taka, że roboty przebiegają zgodnie z wcześniej ustalonym harmonogramem. Jednym słowem termin realizacji inwestycji na dziś nie jest zagrożony. Prawdopodob-

nie jeszcze w marcu na placu budowy stanie wiata, która da schronienie kupcom handlującym ze stołów. Na nowym rynku znajdą się też wydzielone stanowiska do sprzedaży zarówno wyrobów mięsnych, jak i warzyw czy owoców. Gotowy jest juz budynek socjalno-sanitarny i parkingi, oba obiekty od strony ul. Winnicznej oraz miejsca na sprzedaż z samochodów i wspomnianych stołów. Jestem przekonany, że po zakończeniu prac mieszkańcy Szczecinka będą zadowoleni. To, co było tam jeszcze do zeszłego roku, czyli wprost tragiczne warunki zarówno dla sprzedających, jak i kupujących, na szczęście odeszło już w zapomnienie. Reasumując, targo-

wisko zostanie utwardzone, oświetlone, przyłączone do sieci wodociągowej, kanalizacyjnej i elektroenergetycznej, a także wyposażone w odpływ wody deszczowej. Finał wszelkich prac zaplanowano do 31 lipca 2014 roku. Ciekawostką jest fakt, że po zakończeniu przebudowy targowiska na tablicach informacyjnych umieszczony zostanie jego regulamin oraz logo programu „Mój Rynek”. Tablicę informacyjną (pamiątkową) stwierdzającą fakt, że inwestycja została zrealizowana przy wsparciu funduszy unijnych, dostarczy Urząd Marszałkowski. (sw)

Pogoda sprzyja budowlańcom.

Drzewo pod topór, będzie bezpieczniej? Na lutowej sesji Rady Miasta radny Marek Ogrodziński podniósł kwestię bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ciągu ulicy Polnej. Radnemu chodziło konkretnie o słabą widoczność dla kierowców, również autobusów miejskich, które wyjeżdżają z ulicy Kosińskiego i skręcają w lewo w ulicę Polną. - Żeby zobaczyć czy od prawej strony Polną nie jedzie żaden samochód, trzeba się mocno wychylić. To niebezpieczne – udowadniał radny. – Tam może dojść do tragedii, bo kierowcy praktycznie nic nie widzą, szczególnie

latem, gdy korony starych drzew rosnących wzdłuż ulicy Polnej, również w bezpośrednim sąsiedztwie skrzyżowania, się zazielenią. Okazuje się, że miasto poczyniło już stosowne działania w tej kwestii. – Wystąpiliśmy z wnioskiem do Starostwa Powiatowego o usunięcie klonu rosnącego na małym skwerze tuż przy skrzyżowaniu ulic Kosińskiego i Polnej – mówi Wojciech Smolarski, kierownik Referatu Ochrony Środowiska UM. – To na razie tyle, usunięcie tego drzewa w znaczący sposób powin-

no poprawić widoczność. Na razie nie planujemy wycinki innych drzew rosnących przy ulicy Polnej. Nie ma po prostu takiej potrzeby. Na ograniczoną widoczność narzekają też policjanci wyjeżdżający radiowozami z komendy na ulicę Polną. Widok z lewej strony skutecznie ograniczają rosnące tam drzewa. Ale ten problem to nic nowego. Podobnie było pod koniec ubiegłego stulecia, gdy wzdłuż ulicy Polnej stacjonowały jednostki WP. Niejednokrotnie dochodziło w tym miejscu do niebezpiecznych stłuczek i kolizji. (sw)

Feralne drzewo przy skrzyżowaniu ulic Kosińskiego i Polnej zostanie wycięte.


Cmentarne hieny w rękach policji.

Tydzień straży miejskiej W minionym tygodniu szczecineccy strażnicy miejscy podjęli 169 interwencji w stosunku do 136 osób. – Na 19 sprawców wykroczeń nałożyliśmy mandaty karne. Z kolei wobec 14 osób łamiących prawo zostaną sporządzone wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego w Szczecinku – mówi komendant SM Grzegorz Grondys. W niedzielę (23.03) około godz. 16.30 w kompleksie ogrodów działkowych patrol zatrzymał dwóch 15-letnich chłopców. Nastolatki w opuszczonej altanie odurzali się marihuaną. Obaj zostali przekazani policjantom. - Przypominam właścicielom terenów na terenie miasta o utrzymaniu właściwego porządku na posesjach. Bałagan może kosztować mandat bądź wniosek o ukaranie do sądu – dodaje G. Grondys. (sw)

Ograbili cmentarz ewangelicki

foto:Ryszard Bańka

Strażacki tydzień

Jadąc ulicą Koszalińską kierujący toyotą starlet zauważył wydobywający się spod maski dym. Zjechał na parking i próbował sam ugasić pożar, niestety nieskuteczne. Z ogniem poradzili sobie dopiero wezwani na pomoc strażacy. Pożar strawił komorę silnikową. W zdarzeniu nikt nie ucierpiał. (rb) W ubiegłym tygodniu szczecineccy strażacy likwidowali skutki 4 miejscowych zagrożeń i gasili 10 pożarów. Jak nam powiedział zastępca Komendanta Powiatowego PSP w Szczecinku st. kpt. Jacek Dylewski, Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza m.in. badała powietrze na ewentualną zawartość tlenku węgla. – Takie pomiary czyniliśmy w siedzibie Muzeum Regionalnego w Szczecinku oraz w mieszkaniu przy ul. Barwickiej, gdzie właścicielowi włączył się czujnik gazu. W obu przypadkach nasze urządzenia pomiarowe nie wykazały żadnego zagrożenia – mówi „Tematowi” st. kpt. J. Dylewski. – Podejmowaliśmy również interwencje w celu usunięcia drzewa z drogi na trasie ze Starego Pokrzywna do Parchlina oraz zdejmowaliśmy kota z drzewa przy ul. Sikorskiego. Zwierzak był atakowany przez ptaki, ale uszedł z życiem. JRG brała również udział w gaszeniu 10 pożarów. – To głównie palące się trawy i nieużytki – dodaje oficer. – Do takich zdarzeń doszło w: Godzisławiu, Barwicach, Łubowie, Sitnie i Wierzchowie oraz przy drodze z Grzmiącej do Iwina. Płonęły też śmietniki w Łubowie oraz w Szczecinku przy ul. Słowiańskiej. Dwukrotnie interweniowaliśmy również przy pożarach sadzy w kominie na posesjach w Stępniu i przy ul. Młyńskiej w Szczecinku. (sw)

Szczecineccy policjanci zatrzymali czterech mężczyzn, sprawców zbezczeszczenia grobów na cmentarzu ewangelickim pochodzącym z przełomu XIX i XX wieku. Mężczyźni rozkopali jeden z grobów i zniszczyli fundamenty kolejnego. Poszukiwali w nich cennych przedmiotów. Dwóch z zatrzymanych usłyszało zrzuty ograbienia miejsca spoczynku, za co grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności - W sobotę (22.03) zostaliśmy zaalarmowani o konieczności podjęcia interwencji w Bielicy w gminie Biały Bór. Osoba zgłaszająca powiadomiła oficera dyżurnego komendy, że zauważyła, iż pod miejscowy cmentarz ewangelicki podjechał samochód, wysiadło z niego czte-

rech mężczyzn z łopatami, po czym udali się na teren nekropolii – mówi podinspektor Jacek Proć, naczelnik Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku. - Podczas dojazdu patrolu na teren interwencji funkcjonariusze zauważyli uciekających mężczyzn. Po pościgu zatrzymali ich. W samochodzie policjanci znaleźli trumienny ornament ozdobny wykonany z mosiądzu. Przedmiot został skradziony prawdopodobnie z grobu. Złodzieje sądzili, że jest on wykonany ze złota. Rabusie trafili do aresztu. W niedzielę (23.03) po konsultacji z Prokuraturą Rejonową w Szczecinku, przedstawiliśmy im zarzut ograbienia miejsca pochówku, tj. przestępstwo z artykułu 262

par. 2 Kodeksu Karnego (Kto ograbia zwłoki, grób lub inne miejsce spoczynku zmarłego, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 – dop. red.). Mężczyźni, wcześniej nie karani, przyznali się do winy i zarzucanych im czynów. Zostali zwolnieni. Jak nam powiedział podinspektor J. Proć, złodzieje to trzej mieszkańcy Szczecinka i jeden mieszkaniec Gwdy Wielkiej. Wszyscy w wieku od 21 do 27 lat. - Znalezioną w ich samochodzie mosiężną paterę obejrzą specjaliści z Zespołu ds. Zabytków Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Wówczas zdecydujemy, co dalej czynić z zagrabionym przez złodziei przedmiotem – dodaje rzecznik policji. (sw)

Policyjny raport tygodniowy W ubiegłym tygodniu szczecineccy policjanci zatrzymali trzech nietrzeźwych kierujących, w tym dwóch rowerzystów. Rekordzista miał w organizmie 2 promile alkoholu. - Do takich zdarzeń doszło w Dąbrowicy, Bornem Sulinowie i w Szczecinku – mówi podinspektor Jacek Proć, naczelnik Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji. - W Dąbrowicy 59-letni mieszkaniec gminy Borne Sulinowo posiadając 4-krotny(!), wydany przez sąd zakaz prowadzenia jednośladów, zatrzymany do kontroli na rowerze, dmuchnął w policyjny alkomat 1,2 promila alkoholu. Na ul. Wojska Polskiego w Bornem Sulinowie patrol zatrzymał kierującego samochodem osobowym 53-letniego mężczyznę. Kierowca „zaprezentował” wynik badania alkomatem blisko 2 promila alkoholu. Pijany rowerzysta posiadający

zakaz prowadzenia jednośladów do 2015 roku jeździł po Szczecinku. Natknął się na patrol policji na ul. Kamińskiego. Dmuchnął w alkomat 2 promile alkoholu. Na Cmentarzu Komunalnym w Szczecinku doszło do kradzieży. Nieznany sprawca okradł nagrobek. Z pomnika zginął ozdobny krzyż i lampion z metalu o łącznej wartości prawie 1600 zł. Z kolei z terenu posesji przy ul. 28 Lutego zginął rower o wartości 800 zł. Policjanci w Bornem Sulinowie zatrzymali 29-letniego mężczyznę, który z remontowanego domu ukradł rower, maszynkę do strzyżenia i odtwarzacz DVD. Łączna wartość skradzionych przedmiotów to 1800 zł. Łupy w całości odzyskano. Wpadli też dwaj 20-letni złodzieje, którzy w Bornem włamali się do piwnicy i wynieśli słoiki z przetworami, narzędzia i noże. W ubiegłym tygodniu pod wiaduktem kolejowym na ul. Koszalińskiej młody mieszkaniec Szcze-

cinka popełnił samobójstwo rzucając się pod przejeżdżający pociąg. Wstępne oględziny ciała wykazały, że do zdarzenia doszło bez udziału osób trzecich. Decyzją prokuratora zwłoki zostały zabezpieczone do badań sekcyjnych. Mieszkaniec Szczecinka został osadzony w policyjnej izbie zatrzymań. Był pijany i wpadł w furię. Wpierw uszkodził siatkę zabezpieczającą okno w jednej celi, a po nałożeniu kaftana bezpieczeństwa i przeniesieniu do innej celi, uczynił podobnie. Oczywiście policjanci wystawią furiatowi stosowny rachunek za dokonane zniszczenia. W Sporem ktoś postrzelił psa śrutem. Prawdopodobnie strzały były oddawane z broni pneumatycznej. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia i szukają sprawcy czynu. Z kolei w Szczecinku 19-latek stracił telefon komórkowy o wartości 300 zł. Złodziej ukradł aparat z tylnej kieszeni spodni poszkodowanego. (sw)


Od 1 marca kontrole biletów przeprowadzać mieli pracownicy zatrudniani bezpośrednio przez KM. Miało to ukrócić proceder nagminnego karania pasażerów.

Już nie polują na pasażerów Po licznych skargach pasażerów KM na nieuczciwe praktyki stosowane przez Arsen, a niekiedy rownież naganne zachowanie jej pracowników, próbujących często za wszelką cenę „wlepiać” pasażerom mandaty, miejski przewoźnik w listopadzie ub. r. wypowiedział umowę. Od 1 marca kontrole biletów przeprowadzać mieli pracownicy zatrudniani bezpośrednio przez KM. Miało to ukrócić proceder nagminnego karania pasażerów m.in. za to, że osoba starsza nie zdążyła skasować biletu zaraz po wejściu do pojazdu, czy dziecko nie wpisało na znaczek numeru legitymacji. Czy rzeczywiście od kilku tygodni kontrole rewizorskie w autobusach należących do KM przeprowadzane są w sposób właściwy? Nasz Czytelnik, pan Artur, ma co do tego wątpliwości... - Kilkukrotnie na łamach „Tematu” czytałem informacje o tym, że od marca pracownicy Arsenu nie będą już przeprowadzali kontroli w autobusach. Ta wiadomość bardzo mnie ucieszyła, bo zachowania kontrolerów były wręcz naganne. Nieraz widziałem, jak zaraz po wejściu do pojazdu wręcz biegli do kasownika, nie dając pasażerom nawet chwili na skasowanie biletu i od razu chcieli wystawiać im mandaty za jazdę na gapę. Jakiś czas temu „napadli” na mojego ośmioletniego siostrzeńca, bo miał skasowany bilet nie tą stroną, którą powinien. Tym bardziej kilka dni temu jadąc autobusem zdziwiłem się, kiedy do pojazdu zawitali... kontrolerzy z Ar-

senu. Rozumiem, że być może nie było chętnych na te stanowiska i KM zatrudniła osoby, które wcześniej tam pracowały, ale przez to za-

dać pracy ludziom, którzy nie „narazili” się jeszcze pasażerom, dosłownie na nich polując? Jak zapewnia prezes Konsorcjum

niezależne od ilości wystawionych mandatów, co ma zlikwidować zjawisko „polowania” na pasażerów. - Zatrudnieni zostali jedynie ci re-

Nieraz widziałem, jak zaraz po wejściu do pojazdu wręcz biegli do kasownika, nie dając pasażerom nawet chwili na skasowanie biletu. stanawiam się, czy w ogóle coś się zmieni w ich zachowaniu – pisze w swoim liście pan Artur. – Skoro przez tyle czasu poprzedni pracodawca wpajał im, że mają wlepiać mandaty za każdą - za przeproszeniem - pierdołę, to wątpię, żeby z dnia na dzień zmienili swoje nawyki – kontynuuje nasz Czytelnik. - Czy nie można było faktycznie

PKS-KM Włodzimierz Tosik pasażerowie nie muszą obawiać się stosowania niewłaściwych praktyk ze strony rewizorów. Pracownicy ci odbyli szkolenie dotyczące kontaktów z pasażerami, metod przeprowadzania kontroli. Co więcej, rewizorzy zatrudniani bezpośrednio przez KM za swoją pracę będą otrzymywali stałe wynagrodzenie,

wizorzy, na których nie było skarg w okresie ich pracy w spółce Arsen. Obecnie kontrole przeprowadzają również trzy osoby niezwiązane z tą firmą. Nasi pracownicy, którzy będą przeprowadzali kontrole w autobusach, przeszli odpowiednie szkolenie. Dotyczyło ono m.in. zasad etycznych obowiązujących podczas takich kontroli – wyjaśnia

prezes. – My oczywiście będziemy sprawdzali ich pracę. Mam nadzieję, że nie dojdzie do żadnych incydentów oraz nieprzyjemnych sytuacji jak np. kontrole polegające głównie na „ściganiu” siedmiolatków czy osób starszych, jak to było w przypadku poprzedniej firmy świadczącej nam usługi. Jak się dowiedzieliśmy obecnie Komunikacja Miejska zatrudnia czterech kontrolerów. Jeden z nich pracował uprzednio w spółce Arsen. Czy obecni rewizorzy faktycznie poprzez swoje zachowanie sprawią, że mieszkańcy Szczecinka zmienią swoje zdanie na temat osób przeprowadzających kontrole i stosowanych przez nich praktyk? Czas pokaże. (mg)

Trochę wielkogabrytowych gratów się zebrało Cyklicznie co kilka miesięcy na terenie Szczecinka pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej przeprowadzają zbiórki odpadów wielkogabarytowych. Dzięki takim akcjom mieszkańcy mogą w łatwy sposób pozbyć się mebli i sprzętów, które zagracają nasze mieszkania, strychy, piwnice czy garaże. Tym samym jest do doskonała okazja, aby zrobić porządek z meblami i sprzętami, z których od dawna już nie korzystamy. Co więcej, zbiórki te są nieodpłatne i wy-

konywane na koszt Urzędu Miasta. Jakie przedmioty mieszkańcy wyrzucają najczęściej? - Jak co roku Wydział Komunalny Urzędu Miasta sporządza bilans odpadów wielkogabarytowych z gospodarstw domowych, jakie zebrano na terenie naszego miasta w okresie od 1 lipca 2013 r. do 30.06.2014 r. Okazuje się, że spośród sprzętu, jaki trafia na szczecineckie śmietniki, najczęściej wyrzucane są fotele i pufy. W trzech zorganizowanych zbiórkach miejskie służby porządkowe zebrały 327

sztuk takiego sprzętu – informuje Tomasz Czuk, rzecznik prasowy UM. Jak wynika z zestawienia podsumowującego zbiórki odpadów wielkogabarytowych w naszych domach równie dużo (232 szt.) zalega wersalek, tapczanów i sof. Mieszkańcy chętnie pozbywają się również krzeseł, taboretów i puf (230 szt.) oraz dywanów i wykładzin (225 szt.). Pracownicy PGK zebrali także nieco mniej, bo „zaledwie” 187 opon, a także 183 szt. różnych mebli – m.in. szaf, szafek, stołów i stoli-

ków. Szczecinecczanie w tym czasie wyrzucili również 115 koców i materacy oraz aż 103 drzwi. Pracownicy PGK zabrali od mieszkańców także: 89 telewizorów i radioodbiorników, 42 lodówki, 30 zabawek, 25 szt. sprzętu komputerowego, 13 pralek, 13 odkurzaczy, jak również 6 drewnianych skrzynek, 3 szt. drobnego sprzętu AGD, 3 choinki i jeden telefon. Łącznie przez ostatni rok pozbyliśmy się aż 1 827 sztuk zalegających w naszych domach gratów. (mg)

REKLAMA

REKLAMA


Zenek ma głos

Maciej Gaca

Euroemerytem być, czyli o wesołym życiu staruszka

No tak już mam i to od lat, że jak to mówią: przy sobocie, po robocie umówić się z kimś muszę, co by zwyczajowego gadulca odskutecznić. W związku z tym nie inaczej stało się w ostatnią sobotę, kiedy z zaprzyjaźnionym od lat emerytem na ławeczce osiedlowej żem się spotkał. Do rozmowy przygotowany byłem, gdyż z wydarzeniami na świecie jestem na bieżąco, było nie było telewizor się ma. Niestety mój szanowny rozmówca nie chciał dyskursu w temacie, co dzieje się na Ukrainie, nie interesował go przebieg ciąży u serialowej gwiazdy, czyli pani Kożuchowskiej, że o perypetiach lekarzy z Leśnej Góry to ja nawet nie wspomnę. Czepił się i to niczym rzep psiego ogona wysokości swej emerytury, co ciut, bo jakąś stówę z hakiem niższa jest od średniej krajowej. Narzekał i to dobre minut paręnaście, że nijak mu na życie to nie starcza i w ubóstwie egzystencję wieść musi.

Ale, ale, nie ze mną te numery i kitu nie dam se wcisnąć, wszak jak wspomniałem, ja jestem na bieżąco, a dane statystyczne GUS-u też znam. A tam stoi napisane, że średnia emerytura to aż 1514 zł. Z czego statystyczny emeryt to 300 zetów z haczykiem wydaje na czynsz i rachunki, 350 złociszy kolejnych na żywność, 140 na naprawy domowe i transport, a 200 to idzie na zdrowie - w tym medykamenty mu służące. Zatem, jeszcze 524 złotych zostaje, a jak od tego odjąć tą stówę z hakiem mego rozmówcy, to i tak cztery stówy żywej gotowizny mu zostaje. A to przecie ładny grosz. Można więc i poszaleć na łonie, jakiejś kultury se zadać, że o podróżach nie wspomnę. I co łon mi tu z ubóstwem wyjeżdża, jak u nas z biedą 8 proc. na to cierpi, a na takim Cyprze to nędza 50 proc. emerytów dopadła aż – jako stwierdziła Komisja Europejska zresztą. Zapewne nie uwierzycie, ale mój zaprzyjaźniony emeryt wiary mym słowom nie dał, dalej swym niedostatkiem w oczy mnie kłując, glę-

dził o czynszu, którego płaci 4 stówy. A jęczał tak i stękał, i tak czekał na jakie dobre słowo, żem pogłówkował i... pomysła dostałem, a nawet trzy. Pomysł nr 1: zorganizować emeryty się muszą i z protestem, że kasiory za mało dostają do rządu, czyli do Warszawki ruszyć. Sejm zająć i premiera na rozmowy zawezwać. Ale podróż długa będzie, gdyż pociągi wolno jeżdżą i może się zdarzyć tak, że zanim dojadą to zapomną, po co jechali (wiadomo bowiem, skleroza starszym osobnikom obca nie jest). Pomysł nr 2: chwycić trza bejzbola oburącz i co sił sprać jakiegoś osobnika, ciężko go uszkadzając, słów wyrywnych przy tym używając, a interweniującym policjantom też przyłożyć. Ot tak w sam raz, co by wyrok kilkuletni od sędziego załapać i wylądować w kryminale. Dostrzegłszy w tym miejscu mej wypowiedzi totalne zdziwko u mego emeryta, objaśniłem mu w tym temacie. Rzekłem - jeść dadzą i to lepiej niż w szpitalu, dostęp do RTV, prasy, książek i występów gwiazd

estrady zapewniony, lekarze (w tym specjaliści) – na zawołanie, a emeryturka na konto spływa i na ciebie czeka. W końcu wyjdziesz i narzekać już nie będziesz musiał, bo będziesz miał z czego co miesiąc do świadczenia z ZUS dokładać. Pomysł nr 3: zacznij tę kasiorę, co ją masz, właściwie i umiejętnie gospodarzyć. Przykładem gospodarności może być w tym przypadku ciotka ma osobista, która po latach tyrania w kraju za Odrą, na łono ojczyzny wróciła i w niewielkim dom-

ku z ogródkiem zamieszkała. Na rękę 1500 z haczykiem ino bierze i nie jęczy, nie stęka i do nikogo z pretensjami nie wyjeżdża. Stać ją i na ogrodnika i na lekarstwa, a chorowita to je bardzo. Do kawiarni chodzi i na różniste fizdrygały pozwolić se może też, bo... gospodarna, jest ot co! Ale pardon, małe sprostowanko, bom się ciut z tom gospodarnością mej osobistej ciotuni zagalopował... Łona i owszem 1500 z haczykiem faktycznie dostaje i to na rękę, ale... w euro.

OGŁOSZENIE

Moim zdaniem

Edward Szysz Nadszedł najwyższy czas, by raz w roku przysiąść i wypełnić zeznanie podatkowe od osiągniętego dochodu. Z roku na rok jest to łatwiejsze zadanie bo i PIT krótszy, i można wysłać go elektronicznie. Oczywiście nie obywa się przy tym bez narzekań, a to chcesz znaleźć taki kalkulator by samemu zdecydować dla kogo oddać 1%, a to gdzie wpisać ulgi i ile, skąd wpisano tyle przychodów, a dlaczego tyle podatku itd. Personal Income Tax, czyli PIT podatek od osób fizycznych - jest

relatywnie młodym wynalazkiem. O ile płacenie różnych danin ma bardzo długą historię, to protoplasta dzisiejszego PIT-a pojawił się dopiero w 1798 roku w Wielkiej Brytanii.Najwyższa stawka wynosiła 10 proc. i obejmowała osoby zarabiające ponad 200 funtów rocznie. Podatku nie musieli płacić ci, którzy zarabiali poniżej 60 funtów. Podatek ten nie był dokuczliwy dla większości społeczeństwa. Średni dochód na osobę wynosił wtedy bowiem 20 funtów rocznie. Podatek w takiej formie przetrwał 18 lat, a po zniesieniu go wrócił po 24 latach. Historia podatków w Polsce jest tak długa (bo sięgająca X wieku) i zawiła jak zawiła jest obowiązująca ordynacja podatkowa. Ustawa o podatku PIT kojarzona jest - jak większość reform - z początkiem lat 90. i Leszkiem Balcerowiczem. Jednak konieczność reformy systemu podatkowego zauważyły już władze PRL.

Ministerstwo Finansów nad pierwszymi projektami w tej sprawie pracowało już w 1988 roku. Prawdziwie dobry klimat dla rewolucji podatkowej nadszedł po przełomie z 1989 roku. Zmienił się ustrój gospodarczy i można było swobodnie zakładać firmy. Choć wciąż głównymi pracodawcami były państwowe przedsiębiorstwa, to zaczęło przybywać tych prywatnych. Nadszedł czas na uporządkowanie podatków. Ustawa o podatku PIT powstała w 1991 roku pod rządami Jana Krzysztofa Bieleckiego, a wicepremierem i ministrem finansów był Leszek Balcerowicz. Wdrażanie ustawy i pierwsze składanie deklaracji podatkowych przypadło na okres rządów Hanny Suchockiej. Od uchwalenia ustawy do wejścia jej w życie minęło pół roku, a do pierwszego składania PIT-ów półtora roku. Przygodę z PIT-ami zaczynaliśmy od stawek 20,

30 i 40 procent. Przez ponad 20 lat doczekaliśmy się paru zmian. Najpierw podwyżki podatków za 1994 rok do 21, 33 i 45 proc., a następnie obniżek w 1997 do 20,32 i 44%, potem 19, 30 i 40% płaconych od 1998 roku, aż do obecnych 18 i 32%. Zmiany dotyczyły nie tylko progów podatkowych. Fiskus coraz częściej wymyślał od czego by tu podatek pobrać. Kreatywność urzędników skarbówki przy „falandyzacji” ustawy była i jest zaskakująca czasami ich samych. Absurdy od czego odprowadzamy podatek można by mnożyć w dziesiątki. Płacimy podatek od urodzenia (za odpis aktu ),od wdychanego powietrza (zwany klimatycznym) i od długiego życia - umowy dożywocia opodatkowane są podatkiem od czynności cywilno-prawnych. Płacimy podatki gdy zarabiamy, płacimy gdy wydajemy i płacimy gdy oszczędzamy. Gąszcz przepisów powoduje, że i w tej dziedzinie Polak potrafi obejść je, zresztą często dwa urzędy skarbowe interpretują inaczej te same przepisy. Czy w związku z tym nie warto by głęboko zreformować PIT, zrezygnować z tych wszelkich

ulg, progów, a może w ogóle zastąpić go czymś prostszym? Nie jestem pewien, czy podatek liniowy ma zbawienny wpływ na gospodarkę. W krajach, które go wprowadziły, gospodarka ma się dobrze, ale tam przeprowadzono szereg innych reform i zmiana systemu podatkowego nie była jedyną, więc trudno przesądzać jaką rolę odegrał podatek. Wprowadzając go zyskaliby bogaci. Według niektórych, byłoby to niesprawiedliwe społecznie. Ale ja tam zawistny nie jestem. Niech płacą mniej niż dziś. Czy sprawiedliwość społeczna rzeczywiście nakazuje karanie bogatych, za to, że dobrze im się powodzi? Może ciężko na to zapracowali, a może mieli po prostu szczęście? Za ciężką pracę karać nie wolno, a za to, że się komuś poszczęściło, nie uchodzi. Niech nie wydają pieniędzy na doradców, którzy za nich wymyślą, jak tu zapłacić jak najmniej, a później wszyscy podatnicy (także ci biedni) finansować muszą kontrole, które mają sprawdzić, czy aby doradcy podatkowi tych bogatych nie przesadzili i nadmiernie nie uszczuplili dochodów budżetu państwa.

REKLAMA

Ï ä ǡ ¦ ǣ

¸ Ï ǡ ¸ ǡ Ï ǡ ǡ ¸ ¦ǡ ¸ Ǥ

Biuro Projektu: ul. Bohaterów Warszawy 31-35, pok. 107 78-400 Szczecinek, biuroprojektu@biuroewal.pl tel. 533 308 590 Ǥ Ǥ Ǥ

REKLAMA

REKLAMA

3URMHNW ZVSyáILQDQVRZDQ\ ]H ĞURGNyZ 8QLL (XURSHMVNLHM Z UDPDFK (XURSHMVNLHJR )XQGXV]X 6SRáHF]QHJR &]áRZLHN QDMOHSV]D LQZHVW\FMD


REKLAMA

REKLAMA


Szczecineccy hotelarze zarzucili prowadzącym C K „Zamek”, podbieranie im klientów.

O zamku, co klientów zabiera 19 marca w ratuszu odbyło się spotkanie, w którym uczestniczyli m.in. właściciele szczecineckich

hoteli, burmistrz Jerzy Hardie-Douglas i dyrektorzy Samorządowej Agencji Promocji i Kultury. Powód?

Hotelarze zarzucili prowadzącym Centrum Konferencyjne „Zamek” podbieranie im klientów.

Jak powiedział „Tematowi” rzecznik prasowy Urzędu Miasta Tomasz Czuk spotkanie zorganizowano z inicjatywy burmistrza, a impulsem do jego zwołania było otrzymanie pisma od właścicieli restauracji Sint Ji. Wyrazili w nim oni swoje zaniepokojenie „nadmierną aktywnością” funkcjonującego od września 2013 r. Centrum Konferencyjnego „Zamek”. Jak się dowiedzieliśmy przedstawiciel właściciela restauracji w przesłanym do UM piśmie stwierdził, że działalność Centrum w znacznym stopniu uderza w interes gospodarczy jego firmy, obniżając jej konkurencyjność na rynku usług hotelarskich. - Zarzut, w trakcie złożonych przez burmistrza i dyrektora SAPiK wyjaśnień, nie został jednak potwierdzony. Okazało się nawet, że po otwarciu Centrum, obroty handlowe hotelu Sint Ji, dzięki przekierowaniu z SAPiK gości przyjeżdżających na organizowane w Zamku konferencje, trzykrotnie wzrosły. Trudno więc w tej sytuacji mówić o niezdrowych zasadach konkurencji. Tym bardziej, że Centrum dysponuje jedynie 5 pokojami – mówi Tomasz Czuk. - Pozostała część gestorów usług hotelarskich, która była obecna na spotkaniu, nie zgłosiła

żadnych zastrzeżeń. - Na zakończenie burmistrz przypomniał zebranym, że każdy mógł wziąć udział w konkursie na prowadzenie Centrum Konferencyjnego „Zamek”, który ogłosił SAPiK. Niestety podmiot, który wygrał procedurę konkursową, w ostatniej chwili zrezygnował, a pozostałe firmy oferowały kwotę dzierżawy niewspółmiernie niską do oferowanego standardu. W tej sytuacji, aby nie podrażać kosztów utrzymania obiektu, wynikających z zaistniałego opóźnienia postanowiono, że to właśnie SAPiK będzie prowadził Piano Bar, restaurację oraz zajmował się miejscami hotelowymi – dodaje nasz rozmówca. Przypomnijmy. W wyremontowanym skrzydle szczecineckiego zamku powstało Centrum Kongresowo-Szkoleniowe z zapleczem gastronomicznym i handlowym. Obiekt ma m.in. salę klubową w części piwnicznej, salę szkoleń, restaurację, kuchnię, 4 sale na I piętrze (2 szkoleniowe, 1 z przeznaczeniem na galerię, 1 – dla promocji wydawnictw) 5 pokoi na poddaszu (1 dwuosobowy apartament, 2 dwuosobowe i 2 trzyosobowe pokoje). (mg)

Prezes ZGM-TBS Tomasz Wełk: Z robotami chcemy się uporać do wakacji.

Kamienica po wybuchu w remoncie

Zakład Gospodarki Mieszkaniowej rozpoczął remont kamienicy przy ul. Junackiej. 22 listopada ubiegłego roku po południu doszło tam do pożaru i wybuchu. Budynek został poważnie uszkodzony. Z zagrożonych mieszkań ewakuowano cztery rodziny. - Rozpoczęliśmy tam prace remontowe. Polegają one na wyburzeniu poszczególnych fragmentów ścian i ich odbudowie – mówi Tomasz Wełk, prezes spółki ZGM-TBS. - Zgodnie z decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Bu-

dowlanego i specjalną ekspertyzą kamienica zostanie rozebrana i odbudowana od góry (dachu) do wysokości pierwszego piętra po skosie. Zostanie tylko parter budynku. Ścianę, w której po listopadowym wypadku wystąpiły pęknięcia, będziemy rozbierać od szczytu, boku i od podwórka. Pomiędzy kondygnacjami zostaną zamontowane wieńce. Po rozebraniu nastąpi odbudowa poszczególnych fragmentów. Rozbierzemy też część dachu i wymienimy stropy. Oczywiście prace

rozbiórkowe wymuszają również wymianę sieci wodociągowej, kanalizacyjnej i energetycznej. To, biorąc pod uwagę całość zakresu prac dość skomplikowane przedsięwzięcie inżynieryjne. Jak powiedział nam prezes Wełk, firma realizująca na zlecenie ZGM prace remontowe powinna się z nimi uporać do tegorocznych wakacji. – Po zakończeniu robót dwa mieszkania, które są naszą własnością, zostaną wyremontowane i udostępnione do zamieszkania nowym lokatorom – dodaje szef

Kamienica jest rozbierana od dachu do I piętra. ZGM. – Dwie rodziny, które miały tam lokale własnościowe, mieszkają obecnie w innych lokalach.

Jedna u rodziny, a drugiej opłacamy koszt wynajmu zastępczego lokum. (sw)

REKLAMA

Miasto nie wyłoniło wykonawcy na przebudowę ulicy Piłsudskiego. Powód? Ceny oferowane przez firmy biorące udział w przetargu (3) przekraczały kwotę, którą ratusz zarezerwował na zrealizowanie inwestycji, czyli 1 mln zł. Tymczasem najniższa oferta złożona przez firmę Terbud ze Szczecinka opiewała

na kwotę ryczałtową 1 143 900,12 zł brutto. Wcześniej Terbud proponował niższą cenę za wykonanie robót, ale po powtórnym zweryfikowaniu kosztów okazało się, że jest ona wyższa. Postępowanie przetargowe zostanie powtórzone. Przyszły wykonawca inwestycji przebuduje i rozbuduje sieć desz-

czową na długości 285 mb oraz przebuduje chodnik na długości około 240 mb. Roboty powinny ruszyć na przełomie marca i kwietnia. Zakończenie prac (przy pozytywnym rozstrzygnięciu przetargu) zaplanowano na 31 lipca br. Teraz już wiadomo, że ten termin zostanie przesunięty w czasie. (sw)

REKLAMA

Za drogo, przetarg do poprawki


Szpital powiększy się o dodatkowe piętro na łączniku pomiędzy budynkiem głównym a budynkiem usług medycznych. Możliwe również, że na szpitalnym terenie przy dawnej przychodni pojawi się nowy sześciokondygnacyjny obiekt. Komputerowa wizualicja szpitala po jego rozbudowie.

Szpital będzie jeszcze większy O pracach budowlanych trwających w szczecineckim szpitalu informowaliśmy wielokrotnie. Choć modernizacja jeszcze nie dobiegła końca, już pojawiły się plany kolejnych inwestycji. Być może niedługo spółka Szpital w Szczecinku powiększy się o dodatkowe piętro na łączniku pomiędzy głównym budynkiem szpitala a budynkiem usług medycznych. Możliwe również, że na szpitalnym terenie pojawi się nowy sześciokondygnacyjny obiekt, który będzie pełnić funkcję dodatkowego skrzydła budynku dawnej przychodni. Nowe inwestycje chcą realizować Allenort oraz Podimed. Zarząd Powiatu rozpatrzył wstępnie oba wnioski. Jak powiedział „Tematowi” starosta Krzysztof Lis, pierwsze zadanie, polegające na nadbudowaniu jednego piętra nad łącznikiem, wiąże się z uzyskaniem przez Allenort kontraktu z NFZ. - Od 1 stycznia 2015 roku kardiologia, aby mieć

właściwy kontrakt z NFZ, musi dysponować tzw. oddziałem tabletkowym – tłumaczy starosta. - Innymi słowy, Allenort musi mieć łóżka nie tylko związane z kardiologią inwazyjną, ale również z dozorem osób cierpiących na różne problemy z sercem. Z kolei Podimed wnioskuje o możliwość dobudowy do budynku przychodni nowego skrzydła. W perspektywie roku 2016 miałaby tam zostać uruchomiona „dodatkowa działalność medyczna”. Krzysztof Lis nie ukrywa, że bliższa jest mu koncepcja zaproponowana przez Allenort. – Jeśli chodzi o kwestię nadbudowy piętra, to wyraziłem pozytywną opinię – wyjawia. – Musimy patrzeć, na ile Allenort w dziedzinie kardiologii jest wartością dodaną dla powiatu szczecineckiego. Jeśli NFZ stawia warunki, spółka musi rozszerzyć zakres usług i gdzieś to nowe świadczenie umieścić. Zaproponowałem spółce możliwość dzierżawienia

łóżek od szczecineckiego szpitala. Jednak takie rozwiązanie byłoby możliwe dopiero po zakończeniu wszystkich trwających obecnie modernizacji, czyli nie wcześniej niż pod koniec 2015 roku. - W przypadku wniosku złożonego przez Podimed, jest on raczej w fazie wstępnej propozycji. Ważne jest to, jakie usługi byłyby tam świadczone. Moim zdaniem, nie

mogą być to usługi zdrowotne, które będą konkurencyjne dla spółki Szpital w Szczecinku. Usługi te muszą być wartością dodaną dla szpitala. Jeśli tak będzie, to dlaczego nie – podkreśla nasz rozmówca. Warto nadmienić, że obecnie oba wnioski wciąż są szczegółowo analizowane. Zarząd szpitala musi m.in. zadecydować, czy propozycja nadbudowy nowego piętra nie będzie

kolidować z lądowiskiem dla helikopterów. Plan dobudowania sześciopiętrowego skrzydła przychodni ze względu na brak miejsc parkingowych wymagałby z kolei zaprojektowania na terenie szpitala podziemnego parkingu. Budowa nowego skrzydła wymagałaby także zbycia przez szpital działki o pow. 0,0911 ha oraz zmiany umowy użyczenia pomiędzy powiatem a szpitalem. (red)

Jest przetarg, pieniądze dała Unia Europejska.

Wilczy Kanał do remontu

foto:sw

To już piąte podejście pod atrakcyjny teren.

Wilczy Kanał za oczyszczalnią ścieków przy ul. Rybackiej. Stan obecny.

Była „Jolka” znów na sprzedaż Miasto po raz piąty - drugi raz w 2014 roku - będzie próbowało sprzedać (w drodze przetargu ustnego nieograniczonego) niezwykle atrakcyjną działkę po dawnej przystani przy ul. Ordona w parku nad jeziorem Trzesiecko. Cena nieruchomości pozostaje bez zmian. Właścicielem byłej „Jolki” zostanie ten, kto położy na stół 330 tys. zł, w tym podatek VAT 23 proc. Teren po byłej restauracji, tak

chętnie odwiedzanej przez szczecinecką młodzież na początku lat 70. ubiegłego stulecia, obejmuje 1148 m2. Działka jest przeznaczona w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego pod zabudowę usługową - usługi turystyczne z wyłączeniem moteli, kempingów i pól biwakowych. Obiekt nie może być wyższy niż 8 metrów. Przetarg odbędzie się w kwietniu br. (sw)

Zachodniopomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie ogłosił przetarg na remont Wilczego Kanału. Ciek wodny łączący jezioro Leśne z Wielimiem ma stać się wkrótce główną magistralą deszczową miasta. Pisaliśmy o tym w lutym br. w artykule – wywiadzie z burmistrzem Szczecinka Jerzym Hardie-Douglasem: „Deszczowa magistrala”. Inwestycję podzielono na dwa etapy. Łączna długość kanału wynosi 2375 metrów. Inwestycja zostanie sfinansowana m.in. ze środków finansowych Unii Europejskiej. Kanał na przeważającym odcinku jest w złym stanie technicznym, jest zamulony, zarośnięty, a miejscami wręcz zanika tworząc rozlewiska. Istniejące umocnienia kanału są zniszczone. Kanał na wielu odcinkach nie posiada właściwych

parametrów koryta, co powoduje zalewanie terenów położonych w bezpośrednim sąsiedztwie cieku, jak i terenów rolnych położonych powyżej. Jego zły stan techniczny powoduje, że należy odbudować jego koryto na całej długości. Kanał zostanie pogłębiony, a koryto posze-

Masz problem z samochodem Zadzwoń i umów się na wizytę

+48 94 716 66 28 Serwis klimatyzacji

rzone do szerokości 1,5-1,8 m. Prowadzone będą też prace umocnieniowe jego brzegów. Dno i skarpy umocnione zostaną kiszką faszynową, darniną i mieszanką traw. Finalizację inwestycji zaplanowano na 31 marca 2015 roku. Jej koszt będzie znany po rozstrzygnięciu przetargu. (sw)


Wiceburmistrz Daniel Rak: - Jestem przekonany, że firma realizująca inwestycję zrobi wszystko, by w związku z remontem mieszkańcy osiedla odczuwali jak najmniej utrudnień.

Remont na osiedlu,

obawy mieszkańców

Rozpoczęły się pierwsze prace przy remoncie i przebudowie osiedlowych uliczek przy ul. Koszalińskiej. Inwestycja jest realizowana w całości z budżetu miasta. Mieszkańcy zabiegali o nią od ładnych kilku lat. Teraz mają pewne obawy. Wyartykułowali je w liście do naszej redakcji. „Gdy remont na dobre ruszy, czy będziemy mogli wjechać samochodami na osiedle? Będzie można tam zaparkować, czy na czas remontu będziemy sobie musieli poszukać nowych miejsc parkingowych? Czy w projekcie nie wyznaczono za dużo parkingów? Według naszej wiedzy ma ich być co najmniej dwukrotnie więcej niż dotychczas. Większe parkingi oznaczają mniej terenów zielonych” – takie i inne pytania trafiły do „Tematu”. Przekazaliśmy je wiceburmistrzowi Danielowi Rakowi, który z ramienia Urzędu Miasta bezpośrednio zajmuje się szczecineckimi inwestycjami. - Jestem przekonany, że firma realizująca inwestycję zrobi wszystko,

by w związku z remontem mieszkańcy osiedla Koszalińska odczuwali jak najmniej utrudnień – mówi wiceburmistrz. – Rzecz jasna w takich sytuacjach nie da się uniknąć pewnych utrudnień i któregoś dnia ktoś będzie musiał zaparkować swój samochód w innym miejscu niż dotychczas. Przy projektowaniu inwestycji wzięliśmy pod uwagę fakt, że z roku na rok samochodów nam przybywa. Jestem jednak przekonany, że uda się nam pogodzić większe parkingi z odpowiednią powierzchnią terenów zielonych. To dobry projekt, uwzględnia wszelkie aspekty tego typu inwestycji, dlatego przynajmniej na razie nie bierzemy pod uwagę jego zmiany. Nie wykluczam jednak, że gdy zajdzie taka potrzeba, zrobimy to. Inwestycję za kwotę blisko 1,5 mln zł realizuje firma „Pol-Dróg” z Gdańska. Uliczki o łącznej długości 676 otrzymają nowe nawierzchnie bitumiczne, kanalizację deszczową i oświetlenie drogowe. Finalizację inwestycji przewidziano na 15 sierpnia 2014 roku. (sw)

Na PIT-y został już tylko miesiąc znań PIT-36 i PIT-36L. Należy również pamiętać, że z dniem 31 marca upływa termin złożenia zeznań za 2013 r. przez podatników podatku dochodowego od osób prawnych CIT-8 – mówi Barbara Słowińska. Jak zauważa nasza rozmówczyni w tym roku nieco więcej osób – niż to było w roku ubiegłym – zdecydowało się na rozliczenie z fiskusem bez konieczności wychodzenia z domu, czyli za pośrednictwem systemu e-Deklaracji. W formie elektronicznej złożono około 30 proc. zeznań. - Cały czas zachęcamy do korzystania z tej formy składania zarówno zeznań, jak i innych deklaracji, co nie tylko usprawnia pracę urzędników, ale także skraca czas oczekiwania na ewentualne zwroty nadpłat. Dzieje się tak z tego względu, że nie musimy takich zeznań obsługiwać „manualnie” i ręcznie wprowadzać do systemu, tylko pobieramy je wprost z systemu e-Dekalracji. Dlatego też zachęcamy mieszkańców do korzystania z tej formy – dodaje nasza rozmówczyni. Przypomnijmy, że każdy, kto do

Szczepionki poda „Onkologia Szczecinecka” W drugiej połowie lutego ratusz ogłosił konkurs ofert na realizację szczepień przeciwko wirusowi HPV. W tym roku na ten cel przeznaczono 90 tys. zł. Termin składania ofert minął w środę, 19 marca. Znamy już zwycięzcę. - Burmistrz ogłosił dzisiaj (20.03 – dop. red.) wyniki otwartego konkursu ofert na realizację programu szczepień przeciw wirusowi HPV przez organizacje prowadzące działalność pożytku publicznego – informuje Tomasz Czuk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. - Zadanie powierzone zostało Stowarzyszeniu „Onkologia Szczecinecka”, które jako jedyne złożyło ofertę. Na realizację tegorocznych szczepień budżet

miasta wydatkuje 87.512 zł. Przypomnijmy. Szczepieniu zostaną poddane młode mieszkanki Szczecinka urodzone w 2001 roku i na stałe zameldowane w mieście nad Trzesieckiem. Warunkiem na wykonanie szczepienia jest uzyskanie zgody rodziców. Według wstępnych szacunków ratusza, szczepieniu (szczepionka czterowalentna przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego HPV) mogą zostać poddane 164 osoby. Akcja będzie prowadzona do końca tego roku. W 2012 roku miasto ze swojego budżetu przekazało na szczepienie HPV nieco pond 67 tys. zł, a rok później kwotę prawie 75 tys. zł. (mg)

tej pory nie miał do czynienia z systemem e-Deklaracji, a w tym roku chciałby złożyć swój PIT drogą elektroniczną, może skorzystać z pomocy fachowca w Urzędzie Skarbowym w Szczecinku w każdy po-

niedziałek od godz. 15.00 do godz. 17.00. Ponadto wszyscy mieszkańcy - odwiedzając naszą „skarbówkę” - mają także możliwość skorzystania ze stanowiska komputerowego znajdującego się na sali ob-

sługi i samodzielnego wypełnienia oraz wysłania deklaracji drogą elektroniczną. Co więcej, już 5 kwietnia pracownicy US zapraszają wszystkich mieszkańców w godz. od 9 do 13 na dzień otwarty. (mg)

Miasto sprzedaje 20 działek za 16 mln zł Miasto zamierza sprzedać 20 działek położonych na terenie Słupskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej przy ul. Waryńskiego i Leśnej. Transakcja, o ile do niej dojdzie, zostanie sfinalizowana prawdopodobnie jeszcze w tym roku. - Na tym terenie wyodrębniliśmy 20 działek o łącznej powierzchni blisko 32,5 ha bez drogi dojazdo-

wej – mówi Tomasz Piesik, dyrektor Wydziału Nieruchomości Urzędu Miasta. – Cena transakcji opiewa na kwotę prawie 16 mln zł, w tym podatek VAT. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego teren oznaczony został, jako teren obiektów produkcyjnych oraz składów, magazynów o wysokiej i średniej

intensywności zagospodarowania. Miasto określiło sposób zapłaty jako „jednorazowo przed podpisaniem umowy notarialnej”. Jeżeli transakcja dojdzie do skutku, tegoroczny budżet miasta zostanie wzmocniony poważną kwotą. Przetarg na sprzedaż nieruchomości odbędzie się prawdopodobnie w maju. (sw)

REKLAMA

REKLAMA

Jeszcze tylko przez nieco ponad miesiąc mamy czas na to, aby rozliczyć się z fiskusem z uzyskanych w 2013 roku dochodów. I choć deklaracje przyjmowane są przez nasz szczecinecki Urząd Skarbowy jak co roku już od pierwszych dni stycznia, to mieszkańcy tradycyjnie nie śpieszą się z ich złożeniem - czy to w formie papierowej, czy elektronicznej. Większość z nas, podobnie jak w latach ubiegłych, wybierze się do urzędu dopiero pod koniec kwietnia. Jak wynika z danych udostępnionych nam przez Barbarę Słowińską, zastępcę naczelnika szczecineckiego US, do środy, 19 marca z rozliczeniem uporało nieco ponad połowa mieszkańców – do urzędu wpłynęło dotychczas (PIT37) 62 proc. wszystkich oczekiwanych zeznań. - Z reguły przedsiębiorcy swoje zeznania składają dopiero w drugiej połowie kwietnia. Nie wiem, czym jest to podyktowane, ale co roku obserwujemy takie zjawisko. Do tej pory podatnicy prowadzący działalność gospodarczą złożyli zaledwie 37 proc. oczekiwanych ze-


&RÄž GOD QDMPáRGV]\FK -HV]F]H QLH WDN GDZQR ZáDÄžFLZLH LFK Z *PLQLH 6]F]HFLQHN QLH E\áR 3RMHG\QF]H KXÄžWDZNL F]\ SLDVNRZQLFH SDPLÄŠWDMÄ…FH VFK\áHN XELHJáHJR VWXOHFLD VWDQRZLá\ PDUQÄ… LFK QDPLDVWNÄŠ 2 F]\P PRZD" 2 SODFDFK ]DEDZ GOD G]LHFL NWyUH Z RVWDWQLFK ODWDFK SRZVWDMÄ… X QDV QLF]\P SU]\VáRZLRZH JU]\E\ SR GHV]F]X´ 1LH PD MXĪ ZLÄŠNV]HM PLHMVFRZRÄžFL QD WHUHQLH JPLQ\ Z NWyUHM QDMPáRGVL PLHV]NDÄ”F\ QLH PLHOLE\ PLHMVFD GR ]DEDZ\ ] SUDZG]LZHJR ]GDU]HQLD :\SRVDĪRQH Z QRZRF]HVQH NRORURZH L FR EDUG]R ZDĪQH ± SRVLDGDMÄ…FH QLH]EÄŠGQH DWHVW\ XU]Ä…G]HQLD GREU]H VáXĪÄ… QDV]\P PLOXVLÄ”VNLP NWyU]\ VSÄŠG]DMÄ… QD QLFK GXĪR ZROQHJR F]DVX 1LHNWyU\FK SODFyZ ]DEDZ SR]D]GURÄžFLü PRJÄ… PáRG\P PLHV]NDÄ”FRP QDV]HM JPLQ\ QDZHW G]LHFL ]H 6]F]HFLQND ,FK Z\SRVDĪHQLH L Z\NRQDQLH WR Z ]GHF\GRZDQHM ZLÄŠNV]RÄžFL HIHNW ZVSDUFLD XG]LHODQHJR SU]H] *PLQÄŠ 6]F]HFLQHN -HGQDN ]GDU]D VLÄŠ WHĪ ĪH GXĪR SUDF\ L VHUFD ZNáDGDMÄ… Z SRZVWDQLH SODFX ]DEDZ VDPL PLHV]NDÄ”F\ 7DN E\áR PLÄŠG]\ LQQ\PL Z *DáRZLH JG]LH RF]\ FLHV]\ EDUG]R HIHNWRZQH PLHMVFH ]DEDZ GOD G]LHFL Z\SRVDĪRQH RSUyF] W\SRZ\FK GOD WDNLHJR PLHMVFD XU]Ä…G]HÄ” Z RND]DáH WDEOLFH LQIRUPXMÄ…FH R Ī\FLX ODVX 0LHV]NDÄ”F\ QLH W\ONR EUDOL XG]LDá Z SRZVWDQLX WHJR PLHMVFD DOH FLÄ…JOH GEDMÄ… R XWU]\PDQLH JR Z MDN QDMOHSV]\P VWDQLH (IHNWRZQLH SUH]HQWXMH VLÄŠ WH] RGGDQ\ GR XĪ\WNX Z XELHJá\P URNX SODF ]DEDZ QD RVLHGOX Z 7XURZLH -DNR SLHUZV]\ OHF] ] SHZQRÄžFLÄ… QLH RVWDWQL Z *PLQLH 6]F]HFLQHN Z\SRVDĪRQ\ ]RVWDá Z SURIHVMRQDOQH XU]Ä…G]HQLD GR üZLF]HÄ” NRQG\F\MQ\FK -HGQDN QDMZLÄŠNV]Ä… IUDMGÄŠ VSUDZLD G]LHFLRP ]MD]G OLQRZ\ 7R XU]Ä…G]HQLH QLHGDZQR XVWDZLRQR UyZQLHĪ QD SODFX ]DEDZ Z 6SRUHP :DUWR ZVSRPQLHü ĪH REHFQLH SODFH ]DEDZ SRVLDGD DĪ ] VRáHFWZ : QLHNWyU\FK ] QLFK WDNLFK PLHMVF MHVW QDZHW ZLÄŠFHM QLĪ MHGQR = URNX QD URN X]XSHáQLDQH VÄ… R QRZH XU]Ä…G]HQLD 3R]RVWDMH W\ONR OLF]\ü ĪH SU]HWUZDMÄ… RQH MDN QDMGáXĪHM L QLH XOHJQÄ… G]LDáDOQRÄžFL SRWRPNyZ SOHPLHQLD :DQGDOyZ $OH WR MXĪ NZHVWLD GEDáRÄžFL ]DUyZQR VDP\FK XĪ\WNRZQLNyZ F]\OL G]LHFL L PáRG]LHĪ\ MDN L VWDUV]\FK PLHV]NDÄ”FyZ

0LHV]NDĔF\ ] LQLFMDW\Zą

UDG\ VRáHFNLH L SDQL VRáW\V 0DU]HQ\ *Xá\ SU]\ UyĪQ\FK LQLFMDW\ZDFK P LQ SU]\ SUDFDFK ]ZLÄ…]DQ\FK ] SRZVWDQLHP ZVSRPQLDQHJR SODFX ]DEDZ 0yZL R FKÄŠFL ] MDND PLHV]NDÄ”F\ 6SRUHJR ]áRĪ\OL VLÄŠ QD VWRMÄ…FÄ… Z FHQWUXP ZVL NROXPQÄŠ ] ¿JXUÄ… 0DWNL %RVNLHM -HG]LHP\ MÄ… ]REDF]\ü L VIRWRJUDIRZDü 7U]HED SU]\]QDü ĪH UREL ZUDĪHQLH =H 6SRUHJR Z\MHĪGĪDP\ SRGEXGRZDQL IDNWHP ]DDQJDĪRZDQLD PLHV]NDÄ”FyZ VRáHFWZD Z G]LDáDOQRÄžü QD U]HF] 0DáHM 2MF]\]Q\ = FKÄŠFLÄ… RSLV]HP\ LQLFMDW\Z\ PLHV]NDÄ”FyZ ] LQQ\FK ]DNÄ…WNyZ *PLQ\ 6]F]HFLQHN &]HNDP\ QD LQIRUPDFMH

: NLONX ]GDQLDFK %

%

%

%

%

&]ÄŠÄžü &]\WHOQLNyZ SDPLÄŠWD ] SHZQRÄžFLÄ… F]\Q\ VSRáHF]QH URGHP ] 35/ X %UDN HQWX]MD]PX ]H VWURQ\ XF]HVWQLNyZ L ZLHORNURWQLH PL]HUQH HIHNW\ W\FK SUDF E\á\ F]\PÄž FRG]LHQQ\P $ MDN WR Z\JOÄ…GD G]LVLDM" %\ZD ] W\P ] SHZQRÄžFLÄ… UyĪQLH DOH QD V]F]ÄŠÄžFLH ]QDOH]LHQLH SR]\W\ZQ\FK SU]\NáDGyZ Z *PLQLH 6]F]HFLQHN QLH E\áR F]\PÄž QLHPRĪOLZ\P : QLHMHGQ\P QXPHU]H SLVPD Ä(FKD *PLQ\´ PLHOLÄžP\ RND]MÄŠ F]\WDü R DNW\ZQRÄžFL PLHV]NDÄ”FyZ F]\ WR SU]\ SUDFDFK QDG XSLÄŠNV]DQLHP VZRLFK PLHMVFRZRÄžFL F]\ Z G]LDáDOQRÄžFL NXOWXUDOQHM OXE VSRUWRZHM F]\ WHĪ Z RUJDQL]DFML LPSUH] LQWHJUDF\MQ\FK 7\P UD]HP RGZLHG]LOLÄžP\ VRáHFWZR 6SRUH 3U]HMHĪGĪDMÄ…F\P SU]H] 'REURJRV]F] U]XFD VLÄŠ Z RF]\ HOHJDQFND ZLDWD L ]DWRND DXWREXVRZD 0DWHULDá\ QD LFK EXGRZÄŠ X]\VNDQR ] JPLQ\ DOH Z EXGRZÄŠ ]DDQJDĪRZDOL VLÄŠ VDPL PLHV]NDÄ”F\ 1DG W\P PLHMVFHP JyUXMH RND]Dá\ NU]\Ī NWyUHJR LQLFMDWRUHP SRZVWDQLD L IXQGDWRUHP E\á PLHMVFRZ\ UDGQ\ 5\V]DUG *RV]F]\QVNL -HJR VDPHJR ]DVWDMHP\ ]XSHáQLH QLHVSRG]LHZDQLH Z 6SRUHP JG]LH WUZDMÄ… SUDFH SU]\ QLZHODFML WHUHQX SRG ERLVNR GR VLDWNyZNL L QRZH XU]Ä…G]HQLD QD SODFX ]DEDZ -HVW WX ] ZáDVQ\P WUDQVSRUWHP ER GR W\FK SUDF WU]HED E\áR SU]\ZLHĨü DĪ SU]\F]HS ]LHPL 2SRZLDGD R ZVSDUFLX PLHV]NDÄ”FyZ

%

0LáD LPSUH]D PLDáD PLHMVFH Z 7XURZLH = LQLFMDW\Z\ VRáHFWZD 7XURZR SU]\E\áD WDP GZXG]LHVWRRVRERZD JUXSD VHQLRUyZ ] %DUZLF *RÄžFLH ]DSUH]HQWRZDOL VZyM ]HVSyá ÄžSLHZDF]\ %\á F]DV QD ZVSyOQH Z\NRQ\ZDQLH SLRVHQHN SRF]ÄŠVWXQHN SU]\JRWRZDQ\ SU]H] .OXE 6HQLRUD Z 7XURZLH L Z\PLDQÄŠ GRÄžZLDGF]HÄ” 3U]\ XJLQDMÄ…F\FK VLÄŠ RG MHG]HQLD VWRáDFK F]DV XSá\QÄ…á Z EDUG]R PLáHM DWPRVIHU]H &RUD] EDUG]LHM DWUDNF\MQH GOD WXU\VWyZ VWDMH VLÄŠ MH]LRUR :LHOLPLH 7R ZV]\VWNR G]LÄŠNL SURZDG]RQHPX Z NLONX HWD SDFK ]DJRVSRGDURZ\ZDQLX MHJR EU]HJX Z PLHMVFRZRÄžFL *ZGD :LHOND 2ND]Dá\ RVLHPG]LHVLÄŠFLRPHWUR Z\ SRPRVW ZLDWD PLHMVFH GR Z\FLÄ…JDQLD áRG]L L ĪDJOyZHN WR ZV]\VWNR SRZVWDáR ] LQLFMDW\Z\ *PLQ\ 6]F]HFLQHN 1D Z\G]LHUĪDZLRQ\P QD ODW WHUHQLH SRZVWDü PDMÄ… GRPNL OHWQLVNRZH NWyUH Z]ERJDFÄ… RIHUWÄŠ WXU\VW\F]QÄ… JPLQ\ :yMW -DQXV] %DELÄ”VNL SRGSLVDá ] '\UHNWRUHP :RMHZyG]NLHJR 8U]ÄŠGX 3UDF\ Z 6]F]HFLQLH XPRZÄŠ R GR¿QDQVRZDQLX SURMHNWX V\VWHPRZHJR Z UDPDFK 3RGRGG]LDáX Z ]DNUHVLH 0RGHUQL]DFML 2GG]LDáyZ 3U]HGV]NROQ\FK =ORNDOL]RZDQ\FK SU]\ 6]NRáDFK 3RGVWDZRZ\FK Z UDPDFK 3UR JUDPX 2SHUDF\MQHJR .DSLWDá /XG]NL ']LÄŠNL WHPX RGG]LDá\ SU]HGV]NROQH SU]\ V]NRáDFK *PLQ\ 6]F]HFLQHN RWU]\PDMÄ… ]á QD PRGHUQL]DFMÄŠ L GRSRVDĪHQLH Z VSU]ÄŠW 0D WR ]ZLÄ…]HN ] ZSURZDG]HQLHP RER ZLÄ…]NX V]NROQHJR GOD G]LHFL V]HÄžFLROHWQLFK =DNRÄ”F]RQH ]RVWDáR JáRVRZDQLH Z 3OHELVF\FLH QD 6SRUWRZ\ 6XNFHV 5RNX Z *PLQLH 6]F]HFLQHN -HJR Z\QLNL RJáRV]RQH ]RVWDQÄ… SRGF]DV PDMRZHM VHVML 5DG\ *PLQ\ 6]F]HFLQHN NWyUD SRÄžZLÄŠFRQD EÄŠG]LH PLÄŠG]\ LQQ\PL VSRUWRZL 8FK\ODMÄ…F UÄ…END WDMHPQLF\ LQIRUPXMHP\ ĪH QD F]RáRZ\FK PLHMVFDFK ]QDOHĨOL VLÄŠ FKáRSF\ ]H 6]NRá\ 3RGVWDZRZHM Z Ä©RáWQLF\ F]áRQNRZLH VUHEUQHM GUXĪ\Q\ ] 0LVWU]RVWZ 3RZLDWX Z 6]WDIHWRZ\FK %LHJDFK 3U]HáDMRZ\FK WHQLVLVWD VWRáRZ\ 0DUHN *XWNLQ ± PHGDOLVWD 0LVWU]RVWZ :RMHZyG]WZD .DGHWyZ RUD] EDGPLQWRQLVWD .DURO -DVLRQDV , PLHMVFH Z ,, 2JyOQRSROVNLP 7XUQLHMX %DGPLQWRQD R 3XFKDU %XUPLVWU]D 0LDVWD 6ÄŠSyOQR .UDMHÄ”VNLH .ROHMQ\ VXNFHV RGQLHÄžOL WHQLVLÄžFL VWRáRZL ] *PLQ\ 6]F]HFLQHN 1D UR]HJUDQ\FK Z 0LÄŠG]\]GURMDFK ¿QDáDFK ZRMHZyG]NLFK *LPQD]MDG\ QDMZDĪQLHMV]\FK V]NROQ\FK ]DZRGyZ Z ZRMHZyG]WZLH NLHURZDQ\FK GR JLPQD]MDOLVWyZ VWDUWXMÄ…F Z JURQLH RÄžPLX ]HVSRáyZ Z\áRQLRQ\FK Z HOLPLQDFMDFK SRZLDWRZ\FK L UHJLRQDOQ\FK GUXĪ\QD ] *ZG\ :LHONLHM ]DMÄŠáD Z\VRNLH F]ZDUWH PLHMVFH 3RGRSLHF]QL 0LURVáDZD .RZDOF]\ND Z\VWDUWRZDOL Z VNáDG]LH 0DUHN *XWNLQ )LOLS .UDMHZVNL L 3DWU\N 6NRZURQ .ROHMQ\ URN ] U]ÄŠGX NRV]\NDUNL ] 3XEOLF]QHJR *LPQD]MXP Z 7XURZLH Z\VWDUWRZDá\ Z HOLPLQDFMDFK UHJLRQDOQ\FK *LPQD]MDG\ =DZRG\ UR]HJUDQR Z GZyFK JUXSDFK ']LHZF]ÄŠWD ] *PLQ\ 6]F]HFLQHN WUD¿á\ QD ]HVSyá ] *LPQD]MXP QU Z %LDáRJDUG]LH SR SRNRQDQLX NWyUHJR Z\ZDOF]\á\ DZDQV GR Syá¿QDáX ZRMHZyG]NLHJR : ¿QDOH VSRWNDá\ VLÄŠ ] QLH]Z\NOH VLOQÄ… GUXĪ\QÄ… ] *LPQD]MXP QU Z .RV]DOLQLH SURZDG]Ä…FHJR NODVÄŠ VSRUWRZÄ… R SUR¿OX NRV]\NDUVNLP NWyUHM XOHJá\ 3U]HJUDü ] WDNLP SU]HFLZQLNLHP WR MHGQDN QLH ZVW\G ']LHZF]ÄŠWRP ] 7XURZD LFK WUHQHURP L RSLHNXQRP JUDWXOXMHP\ DZDQVX L Ī\F]\P\ SRZRG]HQLD Z UR]JU\ZNDFK Syá¿QDáRZ\FK

Teksty przygotował Dariusz Żelazny


Wychowywałem W yychowywałem y m ssię na ulicy Szczecińskiej, blisko wieży Bismarcka. Często, będąc wyobrażałem sobie różne sceny, które mógłbym opisać. w parku wyo ob

Maciej Gaca:

- Zło może czaić się wszędzie. Bestią może być każdy: znajomy, sąsiad, przypadkowy przechos dzień – tak o intrygującej historii d opisanej w swojej debiutanckiej o książce „Bestia” opowiada Tematok wi w Piotr Rozmus. Wszyscy zaabsorbowani mroczną wizją Szczecinka b ze z „Wzgórza Wisielców” Piotra Prokopiaka na pewno nie przeoczą k najnowszego thrillera, w którym n akcja również toczy się nad Trzea sieckiem. Podsycająca wyobraźnię s powieść właśnie trafiła do księgarń p w całej Polsce. Dwie zamordowane kobiety, porwane dziecko, oskalpowany p mężczyzna. Dodatkowo tajemnicza przeszłość komisarza policji i wątki związane ze szczecińską mafią. Odkrywając zagadkę tytułowej Bestii, zarówno bohaterowie, jak i czytelnicy muszą się zmierzyć z myślą, że opisane zbrodnie mogą być popełniane przez najmniej podejrzewaną o to osobę. - Wizję napisania takiej historii, toczącej się w Szczecinku, nosiłem w sobie od bardzo dawna – wyjawia Piotr Rozmus. - Wychowywałem się na ulicy Szczecińskiej, blisko wieży Bismarcka. Często, będąc w parku wyobrażałem sobie różne sceny, które mógłbym opisać. Na przykład tę, rozpoczynającą „Bestię”, w której przed bliżej nieokreślonym złem ucieka młoda dziewczyna. - Powieść powstawała ponad rok. Pracuję na statku, więc miałem sporo czasu. W wolnych chwilach

po prostu siadałem i pisałem – dodaje autor. - Sam pomysł napisania książki rodził się jednak znacznie dłużej. O napisaniu książki myślałem od zawsze. W wieku 13 lat dostałem pierwszą maszynę do pisania. Wtedy też zacząłem pisać. Było to coś z gatunku fantasy. Twórca „Bestii” przekonuje, że Szczecinek idealnie nadaje się na miejsce akcji horroru czy thrillera: - Aby opowieść była interesująca, w scenerii musi być „to coś”. Poza tym, ja uwielbiam to miasto. Tu się wychowałem. Dlatego m.in. postanowiłem opisać znane mi miejsca, takie jak park, jezioro, wspomniana już wieża lub bunkier. Z drugiej strony, chciałem pokazać, że straszne zbrodnie mogą dziać się nie tylko w dużym Poznaniu albo Szczecinie, ale także w małym mieście. Zdaniem autora, choć tytuł powieści nawiązuje do postaci fantastycznej, fabuła nie zawiera żadnych elementów nadprzyrodzonych. Zaciekawionym przyszłym czytelnikom można wyjawić, że opisana historia ma dwa wątki, są w niej również nawiązania do osławionego, szczecińskiego przestępcy o pseudonimie Oczko. Kto się ostatecznie okaże czarnym charakterem, też na pewno będzie zaskakujące. Opisane zdarzenia nie pozwolą od razu rozwikłać kryminalnej łamigłówki. Przez to niejednoznaczne będzie, czy „Bestią” jest wspomniany gangster, morderca, czy może ktoś jeszcze... - Trudno określić, czy „Bestia” to

foto:Wydawnictwo Videograf

foto:sxc.hu

„Bestia”. Thriller ze Szczecinka

thriller, horror, czy powieść obyczajowa. Wydawnictwo Videograf, które wydało książkę, również miało problem, aby do końca zdefiniować gatunek – zaznacza Piotr Rozmus i dodaje: - Moja druga książka, nad którą właśnie pracuję, będzie już typowym thrillerem. Tym razem akcja będzie się toczyć nie w Szczecinku, ale w Szczecinie. - Bardzo jestem ciekawy opinii czytelników – podkreśla Piotr Rozmus. - Spośród moich bliskich „Bestię” czytały i opiniowały tylko dwie osoby: moja żona i siostra. Z książką zapoznali się także krytycy pracujący w wydawnictwie. Nie obawiam się. Myślę, że najtrudniejsze recenzje mam już za sobą. Dodajmy: „Bestia” od połowy marca trafiła na półki księgarń w całej Polsce. Jest również dostępna w księgarniach internetowych oraz jako e-book. (red)

REKLAMA

REKLAMA


Rozmowa z Krzysztofem Lisem Starostą Szczecineckim na temat przedsięwzięć realizowanych w roku 2014.

Inwestycje z rozpędu „Ciągle odczuwamy brak środków finansowych – tych własnych i zewnętrznych, ale dzięki ogromnemu zaangażowaniu nadal udaje nam się realizować wiele zadań inwestycyjnych, z których wszyscy powinniśmy być dumni.” Pomimo trudności finansowych państwa, scedowaniu na samorządy powiatowe większej ilości zadań bez zwiększenia dotacji czy subwencji, bessy na rynku nieruchomości, Powiat Szczecinecki zaplanował w 2014 r. realizację licznych inwestycji, kontynuowanie tych już rozpoczętych. Wydatki sięgną aż 23.396.804 zł, co stanowi 22,63% całości budżetu. A zatem dla chcącego nic trudnego? Nigdy nie jest tak, że mamy taki komfort finansowy, abyśmy mogli realizować przedsięwzięcia i zadania, które powinny być uwzględnione z uwagi na potrzeby społeczności lokalnej. Dlatego należy ustalać gradację tych inwestycji lub tak je projektować, aby uwzględnić możliwości ich dofinansowania ze źródeł zewnętrznych. Pomimo zakończenia obecnego okresu budżetowania unijnego 2007-2013 nadal można aplikować o wsparcie wielu zadań ze źródeł unijnych, ponieważ obowiązuje reguła N+2. Poza tym nadal jeszcze możemy liczyć na dofinansowanie zadań energooszczędnych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie, infrastrukturalne ze źródeł Ministra Infrastruktury i Rozwoju, Urzędu Marszałkowskiego, Urzędu Wojewódzkiego, możemy liczyć na dofinansowanie niektórych przedsięwzięć z Ministerstwa Sportu (stadion lekkoatletyczny), Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki – kształcenie zawodowe, wyposażenie dla szkół zawodowych, czy PFRON – zakup samochodów i likwidacja barier architektonicznych. Należy te przedsięwzięcia odpowiednio zaprojektować do realizacji stosując właściwą inżynierię finansową. Jak to się wszystko zsumuje, to w budżecie zaplanowanym i przyjętym przez Radę Powiatu na rok 2014 wydatki inwestycyjne będą wynosić 23,4 mln zł. Czy jest trudno? Oczywiście, że tak. Ciągle odczuwamy brak środków finansowych – tych własnych i zewnętrznych, ale dzięki ogromnemu zaangażowaniu nadal udaje nam się realizować wiele zadań inwestycyjnych, z których wszyscy powinniśmy być dumni. Finanse państwa nie są jak balon – z gumy, finanse samorządów są odzwierciedleniem finansów państwa, stąd konieczność ograniczenia wydatków bieżących, ale też tych, związanych z inwestycjami. Chciałbym powiedzieć, że jeszcze „jedziemy” siłą rozpędu. Mnogość inwestycji jest imponująca. Należy jednak podkreślić to, co powiedział Pan podczas swojego wystąpienia przed uchwaleniem przez Radę budżetu: „Mimo, że rok 2014 jest rokiem wyborczym, projekt budżetu na rok 2014 nie jest „kiełbasą wyborczą”. Oczywiście, że tak. Nie planujemy w roku 2014 – roku wyborczym, uroczystych otwarć zrealizowanych zadań inwestycyjnych, przeciwnie – niektóre rozpoczynamy realizować, a zakończone zostaną w 2015 r. (np. Centrum Edukacji Ekologicznej lub stadion lekkoatletyczny – 2016). Te najważniejsze wielomilionowe wydatki inwestycyjne zrealizowaliśmy 2013 roku – siedziba Komendy Powiatowej Policji, rozbudowa szczecineckiego szpitala, nowa baza i zakup taboru dla PKS. Samorząd powiatu szczecineckiego w tej kadencji zrealizował wiele zadań inwestycyjnych ważnych dla społeczności lokalnej, uważam że nie są nam potrzebne spektakularne otwarcia w roku bieżącym, tylko dlatego że to rok wyborczy. Sądzę, że jeżeli mieszkańcy mają nas oceniać, to to czy w roku 2014 oddajemy coś hucznie czy nie, nie będzie miało znaczenia dla wyniku wyborczego. Na ten wynik pracuje się całą kadencję, a nie tylko w roku, w którym są wybory. Sztandarową inwestycją 2014 r. jest budowa „Regionalnego Centrum Edukacji Ekologicznej. Ponadregionalny Ośrodek Rewitalizacji Jezior”, ale nie

tylko. Nie mniej widowiskową będzie budowa stadionu lekkoatletycznego, a ta już wkrótce. Tak, Regionalne Centrum Edukacji Ekologicznej w powiązaniu z Ponadregionalnym Ośrodku Rewitalizacji Jezior to przedsięwzięcie, nad którym pracowaliśmy ostatnie dwa lata. Nie ukrywam, że mieliśmy tu ogromne wsparcie i przychylność Pana Jacka Chrzanowskiego, Prezesa WFOŚiGW w Szczecinie oraz Jerzego Hardie-Douglasa Burmistrza Szczecinka. Udało się nam też zachęcić Dyrektora Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku do wsparcia finansowego tego przedsięwzięcia (1 mln zł), ale trzeba sobie powiedzieć budżet powiatu wspiera to przedsięwzięcie dużym udziałem środków własnych – 854 tys zł – pożyczka z WFOŚiGW w Szczecinie – to udział, który trzeba będzie spłacić z odsetkami przez najbliższe lata oraz udział z dochodów własnych w wysokości 1,2 mln zł. Coraz trudniej jest wygospodarować środki własne na zadania, które nie są priorytetem – edukacja ekologiczna czy rewitalizacja jezior. Dotyczy to również stadionu lekkoatletycznego. To nie jest tak, że on musi być w Szczecinku. Przez ostatnie dwa lata wykonałem wiele działań i odbyłem wiele spotkań, aby tym pomysłem zarazić decydentów. Ok, dzisiaj jesteśmy na liście Ministra Sportu i możemy liczyć na 50% dofinansowanie tej inwestycji – to około 4,9 mln zł, drugie tyle, trzeba znaleźć we własnym budżecie. Na pewno dzięki temu przedsięwzięciu będziemy mogli „łowić” talenty sportowe z naszego terenu, Zespół Szkół Nr 6 będzie miał kapitalne możliwości prowadzenia zajęć pozalekcyjnych – sportowych, być może uruchomi klasę sportową w dyscyplinach lekkoatletycznych w połączeniu z pomysłem p. Arkadiusza Guminiczuka (kompleks boisk sportowych i kampus) można będzie stworzyć centrum sportowe w oparciu o te dwa kompleksy, z których korzystać będzie wielu sportowców z regionu i kraju. Jeżeli będą przyjeżdżać zawodnicy (kilka tysięcy osób w skali roku), to będą nowe miejsca pracy, większy ruch w handlu, co w konsekwencji wszystkim nam się to opłaci. W tym roku realizowany będzie szereg inwestycji w szczecineckim szpitalu. Poza tym, że wpłyną one na poprawę jakości i komfortu leczenia pacjentów, o czym informowaliśmy w poprzednim numerze „Serwisu Powiatowego”, wrośnie poziom referencji naszego szpitala? Rok 2014 to drugi rok, w którym inwestowanie w szczecinecki szpital będzie kontynuowane. Wszystkie wydatki zaplanowane w budżecie powiatu szczecineckiego na szpital to około 10 mln zł. Oczywiście środki finansowe w tej kwocie to przede wszystkim środki zewnętrzne, pozyskane; na wyposażenie nowego budynku i sali operacyjnej ortopedii wydamy prawie 5 mln zł, z tego: rezerwa z Ministerstwa Finansów prawie 2,5 mln zł; 1,7 mln zł to środki własne Powiatu i ponad 750 tysięcy zł to środki własne Miasta Szczecinek jako współwłaściciela szpitala; - na przebudowę poddasza budynku głównego szpitala, gdzie obecnie funkcjonuje oddział pediatryczny i urazowoortopedyczny wydamy 1,5 mln zł, jest to dotacja WFOŚiGW, którą pozyskał Powiat Szczecinecki, niskooprocentowana pożyczka WFOŚiGW, jak również środki własne Powiatu; - na budowę systemu cieplnego nowego budynku szpitala wydamy 2,2 mln zł. Samorząd powiatowy przygotował projekt do Regionalnego Programu Operacyjnego działanie 4.1, który został bardzo dobrze oceniony, sądzę że niedługo będzie decyzja o przyznaniu nam dofinansowania - będzie to 90% wartości zadania - tylko 10 % kosztów tego projektu to udział własny; - po modernizacji poddasza chcemy dokonać przebudowy oddziału dziecięcego tak, aby od 1 stycznia 2015 roku mógł funkcjonować w wyremontowanych obiektach spełniających wysokie standardy.

Te wszystkie przedsięwzięcia mają jeden cel, poprawa standardu usług zdrowotnych w szczecineckim szpitalu. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie podjęto wspólnych działań - Powiat Szczecinecki i Miasto Szczecinek, to nasz wspólny sukces, który może być przykładem dla innych samorządów. Sądzę, że na koniec 2015 roku - jak wszystkie nasze zamiary inwestycyjne zostaną zakończone - będziemy w innym miejscu z usługami zdrowotnymi, które świadczy szczecinecki szpital - na miarę szpitala specjalistycznego. Powiat nie zapomniał też o osobach niepełnosprawnych. Jakie przedsięwzięcia w tym zakresie będą realizowane? Od lat zadania inwestycyjne, które uwzględniają interes osób niepełnosprawnych są realizowane przez samorząd powiatowy z dużym sukcesem. Rozbudowa SOSW o szkołę życia, remonty węzłów sanitarnych w placówkach oświatowych, remont ciągów komunikacyjnych w szkołach i internatach, szpitalu, remonty schodów, likwidacja barier poprzez montaż podjazdów z windą i zakup samochodów do przewozu osób niepełnosprawnych, to tylko część przedsięwzięć, które w ostatnim okresie zostało zrobionych lub jest zaplanowane do realizacji. W tym roku kupimy 4 nowe busy do przewozu osób niepełnosprawnych, zlikwidujemy przeszkody architektoniczne w SOSW i Zespole Szkół im. Oskara Langego w Białym Borze, ale też do końca kwietnia tego roku przygotujemy i złożymy projekty do PEFRON na następne działania - sądzę że w lipcu, sierpniu podpiszemy umowy na następne przedsięwzięcia, które ułatwią życie niepełnosprawnym, to między innymi: - likwidacja barier architektonicznych w budynku Starostwa z rampą wjazdową od ulicy 28-go Lutego; - modernizacja łazienek w Zespole Szkół Nr 1 i Nr 3; - ciągi komunikacyjne w szczecineckim szpitalu; - zakup samochodów dla WPPR, DPS w Bornem Sulinowie, Zespołu Szkół Nr 6 w Szczecinku; - montaż windy w internacie Zespołu Szkół Nr 1. Poza tym budujemy program działania na rzecz gmin powiatu szczecineckiego, które również planują wiele przedsięwzięć poprawiających funkcjonowanie osób niepełnosprawnych.


SERWIS POWIATOWY

Gimnazjum ... i co dalej? Zostań naszym uczniem! Uczniowie klas trzecich gimnazjum i ich rodzice, co roku stają przed dylematem wyboru szkoły ponadgimnazjalnej. Wśród licznych ofert trudno im zdecydować, czy kontynuować naukę w liceum, technikum czy szkole zawodowej? Czym kierować się przy wyborze szkoły? Przedstawiamy ofertę edukacyjną szkół ponadgimnazjalnych, dla których organem prowadzącym jest Powiat Szczecinecki. W tym numerze oferty: I Liceum Ogólnokształcącego im. Ks. Elżbiety w Szczecinku, Zespołu Szkół Nr 1 im. KEN w Szczecinku, Zespołu Szkół Nr 2 im. Ks. Warcisława IV w Szczecinku, Zespołu Szkół Nr 3 w Szczecinku.

ZESPÓŁ SZKÓŁ NR 1 IM. KOMISJI EDUKACJI NARODOWEJ W SZCZECINKU ul. Szczecińska 47a 78 - 400 Szczecinek tel. +48 (94) 374 31 22 www.zs1ken.szczecinek.gawex.pl e-mail: sekretariat@zs1ken.szczecinek.gawex.pl

W roku szkolnym 2014/2015 szkoła proponuje następującą ofertę edukacyjną, która została opracowana w oparciu o wieloletnie doświadczenie. II LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE /3 –letni cykl nauczania / Klasa-multimedia i grafika komputerowa z rozszerzoną matematyką, informatyką i fizyką -uczeń ma możliwość uczestniczenia w zajęciach warsztatowych w uczelnianych pracowniach Politechniki Koszalińskiej. Klasa- ratownictwo medyczne z rozszerzoną biologią, chemią i fizyką – uczeń ma możliwość poznać m.in. umiejętność udzielania pierwszej pomocy. Absolwent przygotowany jest do podjęcia studiów na kierunkach medycznych. Klasa- humanistyczno-prawna z rozszerzoną historią, językiem polskim, wiedzą o społeczeństwie - uczeń uczestniczy w zajęciach z elementów prawa. Klasa lingwistyczna z rozszerzonym, językiem angielskim ,niemieckim, historią absolwent ma możliwość podjęcia studiów na kierunkach humanistycznych. Klasa sportowa z rozszerzoną biologią, chemią, językiem angielskim lub niemieckim, /piłka koszykowa , piłka siatkowa, piłka nożna - absolwent przygotowany jest do podjęcia studiów na kierunkach takich jak: wychowanie fizyczne, fizjoterapia, rehabilitacja.

TECHNIKUM ZAWODOWE NR 1 /4 –letni cykl nauczania / Technik organizacji reklamy - połączenie kierunku ekonomicznego i multimedialnego. Umożliwia zdobycie wiedzy z zakresu obróbki grafiki, dźwięku, wideo, tworzenia kampanii reklamowych, przeprowadzania analizy marketingowej. Technik ekonomista - umożliwia podejmowanie działań w ramach gospodarki rynkowej, otworzenie własnej firmy ,daje szeroki zakres wiedzy i umiejętności z zakresu rachunkowości i finansów . Technik informatyk - uczeń zdobywa umiejętności z dziedziny programowania, tworzenia grafiki komputerowej ,obsługiwania lokalnych sieci komputerowych, projektowania i administrowania bazami danych . Atuty szkoły: kompleks boisk „Orlik 2012”, zimą – sztuczne lodowisko, pracownie komputerowe, szeroki pakiet zajęć pozalekcyjnych, które pozwalają rozwijać zainteresowania, organizacja imprez sportowych i kulturalnych, współpraca z Politechniką Koszalińską

ZESPÓŁ SZKÓ Ł NR 2 IM. KS. WARCISŁAWA IV W SZCZECINKU ul. 1 Maja 22 78-400 Szczecinek tel. +48 (94) 374 02 46 zs2warcislaw.eu e-mail: warcislaw-4@wp.pl

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rynku pracy w ofercie edukacyjnej proponujemy następujące kierunki kształcenia: 4-letnie technikum: 1. technik hotelarstwa-kierunek przeznaczony dla osób komunikatywnych, nastawionych na znajomość języków obcych, związany z obsługą gości hotelowych, pracą w recepcji, 2. technik obsługi turystycznej- zawód dla pasjonatów podróżowania, praca w biurach podróży, agencjach turystycznych, hotelach, kierunek, w którym można połączyć pracę z pasją, 3. technik żywienia i usług gastronomicznych- programy kulinarne typu „Ugotowani”, czy „Kuchenne rewolucje” pokazują, że zawód kucharza przeżywa prawdziwy renesans. Organizacja przyjęć okolicznościowych, wesel, bankietów, prowadzenie placówek gastronomicznych w kraju i za granicą to tylko niektóre propozycje późniejszego zatrudnienia, 4. technik logistyk - w każdej firmie handlowej, usługowej, produkcyjnej poszukiwani są specjaliści zajmujący się spedycją i logistyką, a znajomość języków obcych dodatkowo gwarantuje wysokie zarobki 5. technik handlowiec- absolwenci tego kierunku znajdą pracę jako przedstawiciele handlowi firm, czy specjaliści w działach logistyki i marketingu 6. technik usług fryzjerskich– absolwenci tego kierunku zdobędą niezbędną wiedzę z zakresu stylizacji i wizażu, mogą pracować w salonach fryzjerskich lub otworzyć własną działalności, wykorzystując dotacje unijne 3-letnia szkoła zawodowa z oddziałami integracyjnymi w zawodach: - kucharz - sprzedawca - piekarz - cukiernik w oddziałach wielozawodowych: fryzjer, mechanik pojazdów samochodowych, ślusarz, złotnik, szewc, fotograf, masarz – wędliniarz, elektromonter, tapicer i inne.

Prowadzimy również nabór do zaocznego liceum ogólnokształcącego oraz organizujemy kursy pozwalające na szybkie i łatwe zdobycie nowego zawodu.

Atuty szkoły: pracownie wyposażone w nowoczesny sprzęt, a także sala gimnastyczna z bieżnią, boiskiem wielofunkcyjnym, siłownią i sauną, organizujemy różne imprezy sportowe, szeroki zakres kół zainteresowań i zajęć pozalekcyjnych, współpraca z różnymi placówkami, wymiana młodzieży ze szkołami zagranicą, atrakcyjne praktyki zawodowe np. w Londynie, na promach dalekomorskich.


ZESPÓŁ SZKÓŁ NR 3 W SZCZECINKU Technikum Zawodowe Nr 3 Zasadnicza Szkoła Zawodowa Nr 3 Szkoła Policealna Nr 3 III Liceum Ogólnokształcące dla Dorosłych ul. Artyleryjska 9 78-400 Szczecinek tel./fax: / 94/ 374 27 08

W roku szkolnym 20014/2015 nasza placówka proponuje naukę w następujących typach szkół: 4-LETNIE TECHNIKUM ZAWODOWE 1. technik budownictwa 2. technik drogownictwa 3. technik architektury krajobrazu 4. technik technologii drewna (nowość) 3-LETNIA ZASADNICZA SZKOŁA ZAWODOWA 1. murarz-tynkarz ( bezpłatny kurs na koparko-ładowarkę dla najlepszego uczniów, nagrody dla uczniów z bardzo dobrą frekwencją) 2. monter zabudowy i robót wykończeniowych w budownictwie ( bezpłatny kurs na dodatkowe kwalifikacje dla najlepszych uczniów, nagrody dla uczniów z bardzo dobrą frekwencją) 3. monter sieci, instalacji i urządzeń sanitarnych ( bezpłatny kurs na uprawnienia spawalnicze dla najlepszych uczniów, nagrody dla uczniów z najlepszą frekwencją) 4. stolarz

( bezpłatny kurs na dodatkowe kwalifikacje dla najlepszego absolwenta, nagrody dla uczniów z bardzo dobrą frekwencją) Atuty szkoły: nowy kierunek - technik technologii drewna, którego nauka odbywać się będzie zarówno w murach szkoły jak i w zakładach Kronospan Szczecinek Sp.z.o.o. Dzięki nauce teorii i praktyki absolwenci bez problemu będą mogli znaleźć zatrudnienie w Szczecinku; dobrze przygotowana baza dydaktyczna, koła zainteresowań, praktyki zawodowe pod okiem fachowców – nauczycieli i pracowników zakładów pracy, wyjazdy krajowe i zagraniczne poszerzające wiedzę.

I LICEUM IM. KSIĘŻNEJ ELŻBIETY W SZCZECINKU ul. ks. Elżbiety 1 78 - 400 Szczecinek tel. + 48 (94) 374 00 32 www.lo.szczecinek.pl

Proponujemy edukację w następujących klasach: Klasa akademicka (z rozszerzonym programem matematyki, fizyki i przedmiotami uzupełniającymi - chemia politechniczna, rysunek politechniczny) – przygotowuje do podjęcia studiów wyższych m.in. na: kierunkach politechnicznych, ekonomii, matematyce, fizyce, chemii. Klasa pod patronatem Politechniki Koszalińskiej, z dodatkowymi zajęciami z matematyki i fizyki; Klasa lingwistyczno-geograficzna (z rozszerzonym programem języka angielskiego, języka polskiego i geografii) – przygotowuje do podjęcia studiów wyższych m.in. na: filologii polskiej, filologii angielskiej, oraz innych kierunkach filologicznych, turystyce, europeistyce; Klasa humanistyczno-prawna (z rozszerzonym programem języka polskiego, historii, WOS i przedmiotem uzupełniającym – język łaciński w prawie) – przygotowuje do podjęcia studiów wyższych m.in. na: prawie, politologii, psychologii, socjologii, dziennikarstwie i filozofii; Klasa medyczna (z rozszerzonym programem biologii, chemii i przedmiotem uzupełniającym fizyka w medycynie) – przygotowuje do podjęcia studiów wyższych m.in. na: medycynie, stomatologii, farmacji, weterynarii, biotechnologii, fizjoterapii, psychologii; Klasa przyrodnicza (z rozszerzonym programem biologii, chemii i przedmiotem uzupełniającym do wyboru: ekologia, położnictwo, pielęgniarstwo, fizjoterapia)

– przygotowuje do podjęcia studiów wyższych m.in. na: uczelniach medycznych i rolniczych, weterynarii, biotechnologii; Klasa politechniczna (z rozszerzeniem matematyki i geografii oraz przedmiotem uzupełniającym rysunek politechniczny) – klasa przygotowuje do podjęcia nauki na kierunkach politechnicznych, ekonomii, matematyce, geografii. Atuty szkoły: nauka języków obcych na różnych poziomach zaawansowania, profesjonalne przygotowanie do konkursów i olimpiad, koła zainteresowań, Wszystkich, którzy poważnie myślą o swojej przyszłości, chcą osiągnąć wysoki wynik egzaminu maturalnego, a tym samym dostać się na wymarzoną uczelnię ZAPRASZAMY!!!

Przeciw wykluczeniu cyfrowemu Starosta Szczecinecki informuje, że prowadzony jest ponowny nabór do uczestnictwa w projekcie „Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu na terenie gmin zrzeszonych w Związku Miast i Gmin Dorzecza Parsęty”. Projekt skierowany jest do: rodzin zastępczych, które podlegają Powiatowemu Centrum Pomocy Rodzinie w Szczecinku; rodzinnych domów dziecka; osób niepełnosprawnych ze znacznym lub umiarkowanym stopniem niepełnosprawności lub orzeczeniem równoważnym (priorytetowo rozpatrywane będą wnioski w kategorii wiekowej 16 - 25 lat); gospodarstw domowych spełniających kryterium dochodowe upoważniające do otrzymania wsparcia w ramach systemu pomocy społecznej (priorytetowo rozpatrywane będą wnioski rodzin z niepełnosprawnym dzieckiem); gospodarstw domowych spełniających kryterium dochodowe upoważniające do otrzymania wsparcia w ramach systemu

Kwalifikacją do naboru jest spełnienie wymaganych kryteriów oraz złożenie w terminie do 31 marca 2014 r. poprawnie wypełnionego Formularza zgłoszeniowego wraz z załącznikami. Do Formularza zgłoszeniowego należy załączyć: kserokopię dowodu osobistego wnioskodawcy, zaświadczenie o stałym meldunku (jeśli dotyczy), orzeczenie o stopniu niepełnosprawności osoby w rodzinie (jeśli dotyczy), świadectwo szkolne dziecka za rok szkolny 2012/13.

Jedno gospodarstwo domowe jest uprawnione do złożenia tylko jednego Formularza zgłoszeniowego. Wypełniony i podpisany Formularz należy dostarczyć osobiście lub pocztą (liczy się data wpływu) do Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Szczecinku, ul. Wiatraczna 1, 78-400 Szczecinek w terminie do 31 marca 2014 r. Wnioski, które wpłyną po tym terminie zostaną odrzucone. W przypadku złożenia niepełnej dokumentacji, Beneficjent Ostateczny może ją uzupełnić w terminie 7 dni od zawiadomienia o takiej potrzebie. Formularz zgłoszeniowy nie zawierający pełnej dokumentacji zostanie odrzucony. Złożenie formularza zgłoszeniowego nie jest jednoznaczne z zakwalifikowaniem Wnioskodawcy do udziału w projekcie.

Formularz zgłoszeniowy oraz Regulamin będą dostępne do pobrania w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Szczecinku, ul. Wiatraczna 1, 78-400 Szczecinek oraz na stronie internetowej www.powiat.szczecinek.pl i www. pcpr.szczecinek.pl

Złożone przez Wnioskodawców formularze zgłoszeniowe nie podlegają zwrotowi i pozostają w zasobach Powiatu Szczecineckiego. Dodatkowych informacji na temat projektu udziela Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Szczecinku, ul. Wiatraczna 1; tel. 94 713 71 01.

świadczeń rodzinnych (priorytetowo rozpatrywane będą wnioski rodzin z niepełnosprawnym dzieckiem).


Sadowa zmienia

wygląd

Na razie jest projekt, ale wszystko na to wskazuje, że na terenie, na którym do 1993 roku znajdowały się XIX wieczne kamieniczki z oficynami i podwórkami – studniami, już wkrótce pojawi się nowa zabudowa. Mowa o działce przy ul. Sadowej. Po dawnej zabudowie pozostały jedynie ciągnące się wzdłuż Niezdobnej fragmenty kamiennych ścian fundamentowych. W tej chwili cały teren służy jako dziki parking. Prywatny inwestor zamierza w tym miejscu wybudować mieszkalno-usługowy, czterokondygnacyjny budynek. Ponieważ przyszły obiekt znajduje się w ścisłym centrum objętym konserwatorską ochroną, dlatego jego architektura może wydać się mocno kontrowersyjna. Paweł Połom Miejski Konserwator Zabytków nie kryje swojej negatywnej opinii dotyczącej architektury przyszłego budynku. Projektant cały urbanistyczny kontekst potraktował na tyle nonszalancko, że konserwator zmusił go do zmiany projektu i wykonania drugiej wersji. Tym razem powstała wersja tzw.„łazienkowa”, a to ze względu na elewacyjną okładzinę. Projekt najprawdopodobniej zostanie, z pewnymi zastrzeżeniami przyjęty, choć i on - zdaniem konserwatora - może wzbudzać zastrzeżenia. Budynek ma stanąć w bezpośrednim sąsiedztwie XIX wiecznej zabudowy, tuż przy Niezdobnej na osi widokowej z wieżą kościoła Mariackiego w tle oraz nowym budynkiem przylegającym do dawnej, strażackiej wieży. Nowa zabudowa i ze względów kubaturowych, a także ukształtowaniem elewacji, zdaniem konserwatora, raczej nie wpisuje się w zabytkową przestrzeń. - W uzasadnieniu negatywnej oceny pierwszej koncepcji napisałem, że jest to wypaczenie pierwotnego charakteru kształtowania urbanistyki – uważa Paweł Połom. - Tamta wersja miała inaczej ukształtowaną elewację oraz dach. W tej dach ma być pokryty materiałem zbliżonym do czarnego łupku. (jg)

Komputerowa wizualizacja nowej zabudowy od strony mostku na Niezdobnej. Poniżej stan rzeczywisty. Wizualizacja ma szereg przekłamań dotyczących rzeczywistego wyglądu przyległej zabudowy oraz zieleni.

Te łabędzie są pod ścisłą ochroną

Para łąbędzi krzykliwych. Od siedmiu lat odnotowywany jest na terenie naszego kraju stały wzrost przedstawicieli tego gatunku, choć ich liczba w dalszym ciągu jest bardzo niska. Gatunek ten jest pod ścisłą ochroną.

Spacerując po okolicznych lasach, polach i łąkach często możemy zaobserwować wiele gatunków ptaków, które powracają do swoich gniazd wraz z nadejściem wiosny. Do domu wróciły już m.in. bociany i żurawie. Okazuje się, że w okolice Szczecinka zawitali również niecodzienni goście. O tym, że zwykły spacer może okazać się wyjątkowym, przekonał się pan Andrzej. Mieszkaniec Szczecinka podczas wędrówki po okolicznych terenach spotkał na swojej drodze parę łabędzi krzykliwych – przedstawicieli bardzo nielicznego gatunku będącego pod ścisłą ochroną. - W weekend, uzbrojony w apa-

rat fotograficzny, postanowiłem wybrać się na spacer po terenach leśnych w okolicy Przeradzi. Podczas wędrówki nad jednym ze zbiorników wodnych zauważyłem parę łabędzi, których wygląd nieco odbiegał od znanych nam dobrze łabędzi niemych, które możemy spotkać m.in. na Trzesiecku. Przez przypadek udało mi się sfotografować bardzo rzadki gatunek tych ptaków, czyli łabędzia krzykliwego – mówi pan Andrzej. – Od „naszych” łabędzi różni się m.in. tym, że ma wyprostowaną szyję, a nie wygiętą w literę „S”, oraz żółto-czarny dziób i brak zadartego ogona. Dodajmy, że charakteryzuje je

również całkowicie białe upierzenie, a jako ptak lęgowy łabędź krzykliwy występuje w naszym kraju stosunkowo krótko, bo dopiero od ok. 40 lat. Według danych udostępnionych przez Monitoring Ptaków Polskich od siedmiu lat odnotowywany jest na terenie naszego kraju stały wzrost przedstawicieli tego gatunku, choć ich liczba w dalszym ciągu jest bardzo niska. W 2013 roku do lęgów podeszły zaledwie 102 pary łabędzi krzykliwych. Niewykluczone, że rzadko spotykani kuzyni naszych szczecineckich łabędzi w kolejnych latach zaczną odwiedzać nas znacznie częściej. (mg)

Szczecineckie firmy chcą oświetlić Ogród Różany

Ogród Różany to najbardziej urokliwa część szczecienckiego parku.

Dwie firmy ze Szczecinka złożyły oferty w przetargu ogłoszonym przez Urząd Miasta na oświetlenie Ogrodu Różanego w parku miejskim. - Niższa oferta opiewa na kwotę 91 905 zł, z kolei wyższa na kwotę 176 172 zł – mówi Krystyna Grunt z Wydziału Inwestycyjnego Urzędu Miasta, przewodnicząca komisji przetargowej. – Obie oferty wpłynęły od szczecineckich firm. Teraz rozpatrujemy je pod względem formalnym. Dodam, że na to zadanie miasto ma zabezpieczone

środki w budżecie w kwocie 110 tys. zł brutto. Jak nam wcześniej powiedział wiceburmistrz Daniel Rak, miasto zdecydowało się na taką inwestycję, ponieważ ta urokliwa część parku nad jeziorem Trzesiecko po zapadnięciu zmroku tonie w zupełnych ciemnościach. Zadanie inwestycyjne nosi nazwę: „Wykonanie oświetlenia Parku Różanego oraz komunikacji wzdłuż rzeki Niezdobnej w Szczecinku”. W „ogrodzie róż” zostanie zamon-

towanych 12 latarni parkowych na 4 metrowej wysokości słupach aluminiowych. Z kolei wzdłuż rzeczki Niezdobnej - 14 kompletów kolumn świetlnych na słupach o wysokości 3,5 m. Jeżeli procedury przetargowe przebiegną bez zakłóceń, to roboty zaczną się na początku kwietnia. Finalizację inwestycji przewidziano jeszcze przed sezonem letnim, czyli 16 czerwca br. Koszt robót będzie znany po rozstrzygnięciu przetargu. (sw)


Uczniowie wraz z nauczycielami spotkali się na sali gimnastycznej.

Tańczyli z nauczycielami W Zespole Szkół nr 6 im. Stanisława Staszica frekwencja w dniu wagarowicza zdecydowanie dopisała. Wszystko za sprawą imprezy zorganizowanej w placówce z okazji Dnia Wiosny - nauczyciele, aby zachęcić uczniów do odwiedzenia 21 marca szkolnych murów, zafundowali im sporą dawkę ruchu i naładowali pozytywną energią na kolejne miesiące dzięki „Wiosennej Gali Ruchu”. Uczniowie wraz z nauczycielami spotkali się na sali gimnastycznej, aby razem popracować nieco nad kondycją. Podczas imprezy wszystkich do wspólnej zabawy porwała Barbara Kalenik, instruktorka Zumby oraz instruktorki fitnessu Anna Biegańska i Jolanta Leśniewska. Uczniowie mogli również odwiedzić m.in. szkolną strzelnicę, gdzie w tym samym czasie trwały Mistrzostwa Szkoły w strzelaniu z wiatrówki. - Spotykamy się dzisiaj w szkole w takim niecodziennym stylu. Dziś

przypada pierwszy dzień wiosny, czyli tym samym dzień wagarowicza i naszym zadaniem było zrobić wszystko, aby zatrzymać dzieciaki w szkole i sprawić, żeby wagary wydały im się mniej atrakcyjne od tych zajęć, które mamy im do zaproponowania. Są dziś z nami trzy panie, które na co dzień zajmują się prowadzeniem zajęć sportowych. Dodatkowo przygotowaliśmy dla uczniów zdrowy poczęstunek i korzystając z okazji podpowiadamy, jak prawidłowo się odżywiać. Jest z nami również pani dietetyk Ewelina Wieczorek, która podpowiada przede wszystkim dziewczynom, jak konstruować odpowiednie diety oraz wizażystka, która doradza naszym uczennicom i pomaga przy wizażu profesjonalnym – mówi Józefina Szubert-Zawada, nauczycielka j. polskiego i j. rosyjskiego w ZS nr 6. Tego dnia w szkole odbył się również konkurs talentów, podczas którego każdy mógł zaprezento-

W zajęciach aerobiku wzięło udział ponad 150 osób. wać przed nauczycielami i kolegami ze szkolnej ławy swoje umiejętności i podzielić się swoją pasją. Impreza zakończyła się na szkolnym stadionie, gdzie podopieczni i pracownicy placówki wspólnie upiekli

kiełbaski na ognisku. – Naszym uczniom bardzo spodobała się taka forma spędzania czasu w szkole. W samych zajęciach aerobiku bierze udział ponad 150 osób, wszyscy są uśmiech-

nięci i zadowoleni i widzimy, że naprawdę chętnie spędzają ten dzień w szkole zamiast np. chodzić bez celu po mieście czy parku podczas wagarów – dodaje Józefina Szubert-Zawada. (mg)

gle zaczyna rodzic się problem, ponieważ sięgają po używki czy kontaktują się z niewłaściwymi osobami i rozpoczynają własną autodestrukcję – mówi Izabela Rudy, pracownik PSSE. – W XXI wieku praktycznie wszystko jest dostępne na wyciągnięcie ręki, a my chcemy pokazać tym młodym ludziom, że podejmowane przez nich decyzje niekoniecznie są dobre. Dlatego, jeżeli

my uświadomić młodzież, że nie są sami, że zawsze wokół nich są ludzie, do których mogą zwrócić się o pomoc. Podczas konferencji swoje prelekcje wygłosili m.in. uczennica ZS nr 3 Paulina Borowik, Izabela Rusy z OZIPS PSSE, psychiatra Marzena Żak-Najdowska oraz Adam Łabęcki, nauczyciel w ZS nr 3. Tematyka spotkania krążyła wokół zagadnień związanych ze stresem, jego przyczynami oraz wpływie na nasze samopoczucie i podejmowane decyzje. Obecni na konferencji uczniowie mieli okazję dowiedzieć się, jakie czynniki najczęściej mogą wywoływać stres, na co należy zwrócić uwagę, aby uniknąć destrukcyjnych zachowań, a także poznali kilka skutecznych metod umożliwiających redukcję wewnętrznych napięć. (mg)

O stresie rozmawiali z młodzieżą 20 marca w Zespole Szkół nr 3 odbyła się kolejna konferencja naukowo-szkoleniowa pod hasłem „XXI wiek – źródła napięć wewnętrznych”. Została ona zorganizowana przy współpracy dyrekcji i pracowników placówki oraz Pań-

stwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego. Program konferencji obejmował szereg wystąpień, podczas których poruszono tematy związane ze stresem, jego przyczynami, skutkami, a także metodami walki z napięciami towarzy-

szącymi uczniom. - Młodzi ludzie w dzisiejszych czasach naprawdę stoją na wielkim rozdrożu. Codziennie dowiadują się nowych rzeczy czerpiąc wiedzę m.in. z Internetu, a następnie porównują tę wiedzę z życiem i na-

mamy taką możliwość, aby skorygować ich punkt widzenia na pewne sprawy, pomóc, dać wskazówki i uświadomić, że warto powalczyć o normalność, to jak najbardziej jesteśmy za tym, aby takie tematy poruszać. Dzięki tej konferencji chce-

Uczniowie szkół podstawowych, gimnazjalnych oraz ponadgimnazjalnych spotkali się w piątek przed szczecineckim ratuszem, aby wspólnie świętować koniec zimy. Tego dnia nikt nie przejmuje się ocenami, zbliżającymi się sprawdzianami czy metryczką podsumowującą roczną naukę. Uczniowie, zamiast myśleć o lekturach i zadaniach domowych, tradycyjnie hucznie świętują tę datę. Mowa oczywiście o pierwszym kalendarzowym dniu wiosny! 21 marca podopieczni szczecineckich placówek porzucili książki w kąt i zamiast siedzieć w szkolnych salach wyszli na ulice miasta... w poszukiwaniu wiosny! - Nasi podopieczni, uczniowie z klasy IV D spisali się na medal i wszyscy mają dziś na sobie piękne, kolorowe stroje. Dzięki naszym przebraniom nie tylko witamy wiosnę, ale też propagujemy ekologię – mówi Magdalena Kraszczyńska-Budnicka, opiekun samorządu uczniowskiego z SP 6. – SAPiK przygotował dziś dla nas liczne niespodzianki i na pewno będziemy się wszyscy wspólnie świetnie bawić. Nasza grupa jest kolorowa, głośna i charakterystyczna, bo taki też był cel tej dzisiejszej imprezy. Z tej okazji młodzi mieszkańcy,

W poszukiwaniu wiosny

wystrojeni w kolorowe stroje, raz po raz wykrzykując „wiosenne” hasła przeszli ulicami miasta, oznaj-

miając szczecinecczanom początek tej długo wyczekiwanej, cieplejszej pory roku i zachęcając ich

do wspólnej zabawy. Wszystko to za sprawą Samorządowej Agencji Promocji i Kultury, która tego dnia

zaprosiła wszystkie szkoły do tego, aby wspólnymi siłami wytropić wiosnę. (mg)


Szczecinek na starym zdjęciu (176)

Karolina i Anna.

1993 Mieszkańcy Zachodu proponują, aby autobusy linii 1 i 6 miały wspólny przystanek końcowy. Co na to KM? Być może jeszcze w tym roku Szkoły Podstawowe nr 4 i 6 będą włączone do miejskiej sieci ciepłowniczej. Działające w szkołach kotłownie są już mocno wyeksploatowane i wymagają kosztownych remontów. Niebagatelną sprawą będzie zmniejszenie zapylenia powietrza. Z rozmowy z Eugenią Grudecką kierownikiem Urzędu Stanu Cywilnego w Szczecinku. W roku 1992 w tutejszym USC ślub wzięło 330 par. Nastrasza panna młoda liczyła ok. siedemdziesiątki a pan młody ok. osiemdziesiątki. Co najbardziej panią deprymuje? Widok płaczącego pana młodego. Tak! To trafia się dość często. Staram się wówczas nie zwracać uwagi na pana młodego, bo wiem co to znaczy dla mężczyzny, gdy ktoś patrzy na jego łzy. W 1992 roku najwięcej urodziło się Mateuszy, a pośród dziewczynek najpopularniejsze imiona to: Agata,

Z wypowiedzi wiceburmistrza Jana Janczewskiego: Dodatkowym utrapieniem są nielegalne wysypiska śmieci. Na terenie miasta jest kilka takich miejsc. Są to okolice ul. Kwiatowej, Polnej, Karlińskiej, Bukowej i Chojnickiej. Ludzie, którzy to robią, widocznie uważają, że przyjemnie jest spacerować pośród cuchnących odpadków. Wprawdzie można karać mandatami, ale trzeba najpierw sprawcę złapać na gorącym uczynku. A to nie jest takie proste. Pozwolenie wodnoprawne na odprowadzenie ścieków kończy się w roku 1994. Przez szczecinecką oczyszczalnię przechodzi na dobę ok. 15 tys. m3 ścieków. Pomimo ciągłych modernizacji, jak choćby budowa w ubiegłym roku stacji wirówek, jej technologia jest na miarę lat 60.- twierdzi dyrektor PWiK Bohdan Gąsiorowski. Oczyszczone ścieki są odprowadzane do jez. Wielimie. Rozbudowę należy rozpocząć jeszcze w tym roku. Wiceburmistrz Roman Matuszak mówi, że modernizacja zamknie się kwotą w wysokości 22 mld zł. Po przebudowie wydajność wzrośnie do 20 tys. m3. Komin przetwórni RSOP (stara mleczarnia przy ul. Wyszyńskiego – dop. red.) jest wątpliwą wizytówką miasta, a wydobywający się z niego czarny, gryzący, dym utrapieniem

FOTO Jerzy Gasiul

FOTO Jerzy Gasiul

Na archiwalnym zdjęciu, wykonanym najprawdopodobniej latem 1972 roku, znajduje się odpowiedź dotycząca pierwotnej nazwy tej ulicy. Jesteśmy przy ul. W. Cieślaka, kiedyś Różanej. Na pierwszym zdjęciu widać owalny klomb z kwitnącymi różanymi krzewami. W tym czasie, za przyczyną Mieczysława Karamuckiego szefa Zakładu Ogrodnictwa i Terenów Zielonych przy MPGK, miasto zaczęło słynąć z kwietnych dywanów w parku oraz ukwieconych, ulicznych skwerów. Taką od początku była dzisiaj nieco zadeptana, zaśmiecona i rozjeżdżana wysepka usytuowana pomiędzy postojem taksówek z kioskami, a bramą główną cmentarza komunalnego. Ulica biegnie po łuku. Interesujące jest to, że prawie dokładnie tak samo jej przebieg przewidywano już w przedwojennych planach rozwoju miasta. Wtedy uważano, że nowa trasa, nie tak jak teraz ma się łączyć z ul. Lipową, ile raczej powinna być przedłużeniem ul. Pruskiej czyli wspołczesnej ul. 9 Maja. Dzisiaj aż trudno uwierzyć, ale jeszcze przez długie powojenne lata właśnie ta bardzo wąska uliczka była jedną z najważniejszych dróg przelotowych przez miasto. Nową trasę zaplanowano w latach 60. To wówczas rozpoczynał się, nigdy dotąd ani potem nienotowany, rozwój budownictwa mieszkalnego. We wschodniej części miasta pod koniec lat 60. rozpoczęto budowę osiedla - blokowiska przy ul. Kopernika. Osiedle obliczone na 2,8 tys. mieszkańców gotowe było już w 1972 roku. Na archiwalnym zdjęciu, na tle jego sylwetki widać dopiero co wybudowane „od pnia” nowe targowisko. Poprzednie mieściło się na placu Winnicznym, który w tym czasie stopniowo przeobrażał się w wielki plac budowy. Nowa ulica z nowym targowiskiem spowodowała m.in. zmiany... na trasie „dwójki”. To właśnie w tym czasie znikła pętla autobusowa na rogu ul. Słowiańskiej i Pomorskiej, a cała jej trasa została mocno zmodyfikowana. Przed budową ul. Różanej, ul. Słowiańska – dzisiaj będąca częścią krajowej „jedenastki”, była tylko leżącą na uboczu mało znaczącą uliczką. Urywała się i to w sposób dosłowny przy skrzyżowaniu z ul. Kopernika i K. Szymanowskiego. Dalej pośród pagórków śmieci (to właśnie tutaj wywożono śmieci) oraz podmokłych, porośniętych krzakami, trzciną i wysokim zielskiem wertepów, wiła się zakolem utwardzona odpadami dróżka. Teren był bardzo rozległy. Obejmował podmokłe łąki pomiędzy wschodnim stokiem Górki Rynkowej (Winnicznej) a cmentarzem i dalej torami kolejowymi. W tym czasie nie istniały jeszcze ogrody działkowe przy ul. Szymanowskiego. Na całym obszarze znajdowały się liczne bajora i stawy. Na jednym z nich, którejś zimy doszło nawet do tragedii... Do dzisiaj zachował się tylko jeden, ten przy ul. Kopernika obok parku – niedawnego miasteczka ruchu drogowego. Ta dzika i trudna do przebycia trasa ożywała jedynie raz w roku - na Wszystkich Świętych. To właśnie tędy, poprzez błota i śmierdzące kałuże, wiodła najkrótsza droga dla mieszkańców z przydworcowej części miasta. Budowę obwodnicy podzielono na trzy etapy. W pierwszym etapie wykonano odcinek pomiędzy ul. Słowiańską i Lipową (ul. Różna), w drugim ul. Sikorskiego (pomiędzy ul. 28 Lutego a ul. Słowiańską), a w trzecim najdłuższy odcinek, którego budowę zakończono w latach 1974-75 (ul. Narutowicza). W latach 80. ulica otrzymała nową nazwę. Jej patronem został szczecinecczanin Władysław Cieślak - żołnierz Września i I Armii Wojska Polskiego, który przeszedł szlak bojowy aż do Berlina, stawiając w nocy 27 na 28 lutego 1945 r. pierwszy słup graniczny na brzegu Odry. Dzisiaj, ta dawna i dość kameralna ulica, jest jedną z najruchliwszych arterii komunikacyjnych Szczecinka. (jg)

okolicznych mieszkańców. Obecny użytkownik zapomina o tym, że mieszkania mimo zimy należy wietrzyć i spala w kotłowni wszystko co się da, nie dbając o środowisko. Plac Wolności pięknieje z dnia nadzień, choć wiele jeszcze pozostało do zrobienia. Będą ławeczki, gazony – w przyszłości fontanna. Szkoda, że nie pomyślano o urządzeniu jakiejś kafejki czy innego miejsca spotkań towarzyskich. Przy bloku na ul. Kopernika 11 ustawiono przed trzema laty trzy latarnie. Jak dotąd tylko raz, to przed dwie godziny i to na dodatek w dzień ich światło rozjaśniało plac przed budynkiem. Administracja PKP we władaniu, której znajduje się ten teren uważa, że kolejarze mają doskonały wzrok i mogą poruszać się po ciemku. Na „Manhattanie” obok „blaszaka” zrobiło się trochę luźniej. Handlarze ze Wschodu przenieśli się na stoły przy „Elegancie” oraz na halę przy ul. Wiśniowej. Pomimo zimy w mieście w wielu miejscach widać sterty śmieci. Okolice „Manhattanu” upodobniły się do wysypiska śmieci w Trzesiece. A w mieście istnieje przecież i działa specjalny oddział stróżów porządku. Przy ul. 9 Maja stoi kiosk przegra-

W maju 1992 roku przystąpiono do budowy dróg osiedlowych przy ul. Kołobrzeskiej. dzający ciąg komunikacyjny. Kiosk jest potrzebny mieszkańcom tego rejonu, ale jego usytuowanie jest bardzo nieszczęśliwe. „Spacerki” proponują ustawienie go obok Niezdobnej. Kiosk spełniać będzie dwie funkcje: handlową i zasłaniającą bałagan na placu przed nowym blokiem. Adam Giedrys „Niebo nad miastem moim”: Nauka otrzymana w domu w szkole, jest początkiem własnej nauki, doświadczenie w pracy dla zabezpieczenia

własnego bytu materialnego i pracy nad sobą. Nie będę wystawiał stopni sobie ze sprawowania. Tym sprawdzianem mojego życia jest bilans wydarzeń każdego dnia, miesiąca, roku i lat. Zbiór wszystkich wad i wartości należy zsumować i wyciągnąć saldo wartości i wad. Czy będzie to bilans dodatki, kiedy przestanę pracować, myśleć i żyć? Będę wyeliminowany z tego środowiska, a dorobek życia jest tak skromny wobec potrzeb i wymagań ludzkiego rodzaju... (wybrał: jg)


Miasto w obiektywie

To jeden z ostatnich, najstarszych obiektów na terenie stacji kolejowej w Szczecinku. Wieńczy go ośmioboczny, drewnianej konstrukcji bęben osłaniający stalowy zbiornik na wodę. Korpus wieży z czerwonej cegły ceramicznej tworzy dwukondygnacyjny, ośmioboczny trzon z oknami na każdej ścianie. Tuż przy wieży zachował się, już mocno odchylony od pionu, czworokątny, wolnostojący komin przemysłowy. Mamy do czynienia z jednym z najstarszych na terenie miasta obiektów architektury komunalnej. Rodowód wieży ciśnień najprawdopodobniej sięga początków istnienia szczecineckiego dworca. Przypomnijmy, że pierwsze stacyjne obiekty powstały już w 1878 roku. To właśnie wtedy położono linię kolejową pomiędzy Czaplinkiem a Czar-

To jedno z najładniejszych miejsc na Świątkach. Mowa o stawach pomiędzy ul. Staszica i Akacjową. Tuż obok znajduje się „rolniczak”, a także Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy. Problem w tym, że przy tych oświatowych placówkach nie ma parkingu. Obie leżą z daleka od centrum, stąd dostać się tuTo jest całkiem niezły pomysł, aby w ten sposób uchronić uliczny kosz przed jego kradzieżą. Ponieważ kosz został ustawiony tuż przy jeziornym brzegu, najprawdopodobniej już dawno zostałby przez chuliganów wrzucony do wody. A tak proszę bardzo. Mimo śladów „eksploatacji” nadal istnieje. Przyznajmy, ten nietuzinkowy sposób jego ochrony przez wandalami, ma też swoje mankamenty. Otóż – jak widać po przelewającej się zawartości – kosz od dłużego czasu nie jest opróżniany. Powód wydaje się oczywisty, skoro został przyczepiony linką, to teraz jest nie do ruszenia nawet dla służb komunalnych. Kosz znajduje się na przystanku wodnym przy ul. Żeglarskiej w Trzesiece.

nem. Na najstarszej, zachowanej do dzisiaj, mapie miasta pochodzącej z przełomu XIX i XX wieku zaznaczono na szczecineckim dworcu kolejowym dwie wieże ciśnień. Kilkanaście lat potem powstała trzecia przy wiadukcie na ul. Pilskiej. Kilka lat temu z powodu złego stanu technicznego jedną z nich rozebrano do fundamentów. Czyżby i w tym przypadku pod byle pretekstem i tę miano wyburzyć? Dach i drewniane ściany bębna są już mocno uszkodzone. Z poziomu terenu widać duże ubytki w poszyciu dachowym. Podczas rozmowy z nami Miejski Konserwator Zabytków Paweł Połom zapewniał, że wieża na pewno w tym roku zostanie uwzględniona przy sporządzaniu tzw. białej karty dla kolejnych obiektów, które mają być wpisane na listę zabytków.

taj można jedynie pięć razy w ciągu dnia „dziewiątką” (pętla przy ul. Staszica) lub własnym pojazdem. Tymczasem za parking służy nieutwardzone i błotniste pobocze pomiędzy jezdnią a płotem okalającym tutejsze stawy. Wskazana byłaby budowa właśnie w takim miejscu parkingu z prawdziwego zdarzenia.

Po latach ponownie pojawiły się na terenie miasta torebki foliowe z papierowym zestawem na psie odchody. Mimo że właściciele czworonogów są zobowiązani do natychmiastowego usuwania zanieczyszczeń pozostawionych przez ich zwierzęta, zdecydowana większość do tego się nie kwapi. Odchody należy wyrzucać do pojemników – koszy na niesegregowane odpady komunalne. Jeden z takich dystrybutorów został umieszczony przy ul. Kopernika. Tuż obok znajdują się tereny zielone, zamienione przez właścicieli psów w jedną wielką kloakę. Sądząc z doświadczeń z lat ubiegłych mało prawdopodobne, aby takie podręczne zestawy zmobilizowały kogokolwiek do przestrzegania miejscowego prawa. W dystrybutorze znajduje się torebka w rozmiarze umożliwiającym swobodne umieszczenie w niej nieczystości oraz specjal-

na łopatka, którą można je zebrać. Dzięki temu zestawowi właściciele wychodząc na spacer nie muszą nic ze sobą zabierać. W Szczecinku zarejestrowanych jest ok. 4 tys. czworonogów. Przeciętny pies wydala ok. 100-200 g kału i ok. 0,25-1,25 li-

tra moczu dziennie. Na tej podstawie oraz na podstawie danych z innych miast można wyliczyć, że codziennie na szczecineckie zieleńce i chodniki trafia – bagatela - ok. 400 kg psich odchodów.

ki rowerowej. Szlaków rowerowych nie należy mylić z drogą rowerową. Kilka tygodni temu „trasa biegowo-rowerowa” został oznakowana na całej swojej długości. Miniaturowe tabliczki z niewiadomych powodów umieszczono na wprost „nie-

botycznej” wysokości... 3 metrów. Nie znamy powodów dlaczego zdecydowano się na taką dość szpetną formę przypominającą raczej znaki drogowe. Prawdę mówiąć, to nawet te ostatnie z reguły mocowane są znacznie niżej.

Nie ma znaczenia czy chodnik, przejście dla pieszych, trawnik, czy nawet parkowa alejka. Parkują gdzie się tylko da, byle było jak najbliżej wejścia. Ten obrazek przedstawia park w okolicy I LO im. ks. Elżbiety. To nie jest zwykły obiekt, to jest szkoła, jakby nie było placówka odpowiedzialna nie tylko za nauczanie, ale kształtowanie postaw młodych ludzi. Tego typu obrazki – i nie ma znaczenia, kto jest właścicielem auta, uczeń czy nauczyciel - są jakże znamiennym świadectwem po prostu braku kultury. Zastanawiająca jest tolerancja ze strony straży miejskiej i policji. A może należałoby sięgnąć po bardziej radykalną, ale jakże skuteczną metodę. Po prostu uliczkę przy ogólniaku zamknąć rzędem betonowych słupków.

Wraz ze wzrostem temperatury na szlaku rowerowym wokół Trzesiecka pojawia się coraz więcej zwolenników ruchu na świeżym powietrzu. Sądząc po wzrastającym z roku na rok ruchu na liczącej 14 km trasie, rowerowe lub piesze eskapady stają się coraz bardziej popularne i to nie tylko w dni wolne od pracy. Jak nigdzie indziej, tak właśnie tutaj można zauważyć, jak istotną rolę dla mieszkańców miasta odgrywa ta właśnie trasa. Pomimo jej niskiego standardu (błoto, kałuże, liście, liczne korzenie drzew) na odcinku biegnącym przez Las Klasztorny cieszy się sporym powodzeniem. Ten jeden z najdłuższych rowerowych szlaków w granicach administracyjnych miasta, tylko na kilku odcinkach ma standard ścież-

Teraz już nie ma wątpliwości, że przyszła do nas nie tylko wiosna kalendarzowa. W tych dniach pomiędzy jezdniami ul. Jana Pawła II zakwitły jedne z najwcześniej kwitnących wiosennych kwiatów - krokusy. Teraz kolej na posadzone w tym miejscu żółte tulipany. (jg)


schody okna drzwi kuchnie Lam-Drew ul. Słupska 29 78-400 Szczecinek tel. 094 374 02 85 fax 094 371 43 01 kom. 602 496 786; 604 567 708

www.lamdrew.pl

SZCZECINECKI TELEFON MIŁOSIERDZIA

697-755-214

SZCZECINECKIE FORUM POMOCY www.dobrodzieje.org

LECZENIE KANAŁOWE bezbolesne zabiegi

nowoczesnymi metodami NOWOŚĆ

podtlenek azotu ul. Ogrodowa 3/2,

tel: 791 345 330

Przyjmujemy i przekazujemy informacje od dobrodziejów o różnych formach pomocy - w tym i o darmowym sprzęcie rehabilitacyjnym, AGD, RTV oraz meblach – dla osób potrzebujących. Fundacja „Miłosierdzie i Wiedza” ul. 9-go Maja 12/12 (Centrum NGOs w Szczecinku). Zapraszamy od wtorku do piątku w godz.: 12.00 -18.00

PLISY ROLETY DZIEä/NOC ROLETY RZYMSKIE ċALUZJE DREWNIANE PANELE TRACK ċALUZJE ALUMINIOWE

tel.: 94 374 56 89 tel. kom: 602 779 326 ul. Karliåska 9L 78-400 Szczecinek

W WW.VERT I CAL-ROLET Y.PL


Auto - moto

Sprzedam

MIESZKANIE 49 m2, parter. Tel. 698 404 101.

DREWNO kominkowe, opałowe, rozpałka, workowane. Dowóz do 30 km - gratis. Tel. 603 562 588. KAMIEŃ POLNY i łupany. Tel. 667 973 019. KOMPUTER medion procesor 1,3 ram 4gb dysk 1,5 tb, win7 64 bit, monitor samsung z opcją tv + krzesło, biurko pod komputer, cena do uzgodnienia. Tel. 502 253 519. KUCHENKA gazowo-elektryczna, szer 60 cm. amica 618 nowa, gwarancja do końca 2015 w sklepie MAX Boh. Warszawy 1100 zł - 300 zł taniej! Tel. 513 919 874. LUNETA auriol 20-60x60, lornetka yukon 20x50, nowe na gwarancji, statyw 110 cm. Tel. 790 508 567. MATERAC przeciwodleżynowy, balkonik, basenik do mycia, stołek pod prysznic. Tel. 604 718 788, 94 374 37 79. TANIO ładne meble pokojowe Tel. 694 156 208. Kupię ANTYKI, meble, monety, medale, radia lampowe, lampy, wagi, obrazy, porcelanę, zegary i inne starocie oraz poroża. Tel. 698 737 560. MOTOR mz 250 etz z 1986 r może być bez papierów do kwoty 600700 zł, zainteresowanych szybką sprzedażą proszę o kontakt. Tel. 512 722 051. Nieruchomości DOM bliźniak 76 m2, pokoje 3, łazienki 2, weranda, strych, piwnica, c.o., ogrodzony w Drzonowie. Tel. 665 070 264. DOM jednorodzinny wolnostojący 175 m2 z garażem, działką 410 m2, ul. Królowej Jadwigi. Tel. 532 096 441. DOMEK poniemiecki ok. 100 m zab. gospod. os. Zachod ul. Pułaskiego działka ok. 600 m2, 4p. kuchnia łazienka, gaz c.o. gazowe kanaliz. miejska 230 tys. do negocjacji. Tel. 602 493 146. GARAŻ, energia, dogodne położenie, os. Zachód, atrakcyjna cena, możliwość rat lub wynajmę. Tel. 502 542 191. KAWALERKĘ w Karlinie sprzedam / zamienię na Grzmiącą lub okolice Szczecinka. Tel. 696 931 145.

MIESZKANIE 62 m2, 2pokoje, kuchnia, łazienka razem z w.c., na parterze, taras, wyjście na ogród w Bornym Sulinowie, cena do uzgodnienia. Tel. 510 927 175. MIESZKANIE 65 m2, 3p, kuchnia, łazienka, loggia, piwnica, niedrogo, tylko poważne oferty Tel. 795 161 336. MIESZKANIE 78 m2 lub zamienię z dopłatą. Tel. 696 905 632.

KUPIĘ każde auto do 1000 zł. Formalności w 5 min, gotówka do ręki. Tel. 502 335 093. NAPRAWA auto, każde auto. Mechanika, elektryka, rozrządy, uszczelki pod głowicą, zawieszenia, układy wydechowe. Szybko, tanio, solidnie. Tel. 536 102 200. YAMAHĘ XTZ 660 z 1991r. motocykl jest w stanie bdb. autentyczmny przebieg 23000 km, dodatk. wyposaż: gmole, bagażniki po kufry, podgrz. man, itd. Tel. 510 065 166.

doczepienia przyczepki. Umów się na kurs Tel.601 613 973 WYKONUJEMY meble na wymiar, szafy z drzwiami przesuwnymi, garderoby, zabudowy wnęk. Szybko solidnie. Umów się na bezpłatna wycenę! Tel. 698 779 434. Nauka AAAAMATEMATYKA - MATEMATYKA - udzielam korepetycji - tanio, skutecznie, w miłej atmosferze. Tel. 666 980 507.

MIESZKANIE słoneczne, duży balkon, 4p, IIIp, os. Zachód. Tel. 665 784 945.

Różne

PÓŁ domu na wsi w Iwinie (gm. Grzmiąca) wraz z zabud., 1,70 ha ziemi ornej lub zamienię na dwa pokoje z kuch. z balkonem do Ip w Szczecinku. Tel. 692 207 508.

KOREPETYCJE z matematyki. Przygotowanie do sprawdzianów i egzaminów, pomoc w nauce. Tel. 603 101 603.

PRZYSZŁA mama przyjmie wszystkie rzeczy dla chłopca. Odpisuje na SMS i maile. Tel. 723 224 196.

UDZIELĘ korepetycji z j. angielskiego oraz j. niemieckiego. Cena 20 zł za 60 minut. Tel. 792 105 042.

Usługi

Praca

AGD NAPRAWA pralek, lodówek, odkurzaczy oraz innego sprzętu gospodarstwa domowego. Usługi ekspresowe! Tel. 94 372 06 13.

JEŚLI ktoś chce zjechać z Niemiec na święta a pracuje jako opiekunka, chętnie pojadę. Tel. 793 705 738.

Sprzedam mieszkanie 2 pok., I p., 37,05 m2, balkon, po remoncie, okna PCV, ul. Koszalińska Tel.603 954 596. ZIEMIĘ 6,5 ha w Śmiadowie, działkę siedliskową w Krągach 3060 m2, przy działce woda, gaz, prąd. Tanio Tel. 502 509 275. Do wynajęcia mam KAWALERKA dla jednej osoby w centrum, umeblowana, przytulna. Tel. 608 104 378. LOKALl biurowy w Szczecinku bardzo dobrej lokalizacji przy ul. 28 Lutego 2. Tel. 505 189 050. PODWÓJNY garaż w Bornym Sulinowie, ul. Chopina, cena do uzgodnienia. Tel. 510 927 175. MIESZKANIE 2p, Ip, w centrum miasta, umeblowane, niski czynsz. Tel. 605 588 567. MIESZKANIE 32 m (kawalerka) na parterze w Bornem Sulinowie Tel. 664 053 695. MIESZKANIE 33m2 III piętro przy ul. 9 Maja, lub sprzedam. Cena do uzgodnienia Tel.784 815 903. MIESZKANIE 34 m2, 2p, słoneczne, IIIp. cena do uzgodnienia. Tel. 798 583 353.

BUDGARDEN domów, elewacje, ocieplenia, dachy, brukarstwo, ogrodzenia, wykończenia wnętrz. Mini koparka, odwadnianie terenów. Tel. 600 983 316. CYKLINOWANIE, układanie podłóg, parkietów, paneli, lakierowanie, solidnie. Tel. 94 374 58 34 lub 880 165 586. CYKLINOWANIE, układanie, lakierowanie, parkiety, deski, renowacja podłóg malowanych farbą. Tel. 888 151 889. KOMPLEKSOWE usługi koparko- ładowarką, budowa sieci wodno- kanalizacyjnej. Tel. 510 101 455. POŻYCZKI chwilówki 30-dniowe Tel. 793 444 333. PRZEWOZY międzynar. i krajowe, z adresu pod adres, pow. 3 osób możl. wyjazdu w każdej chwili, obsł. lotnisk, imprez. Usługi lawetowe. Tel. 604 272 178.

ODPOWIEDZIALNA lubiąca dzieci, zabawy z nimi oraz spacery, przyjmie pracę jako niania do dziecka. Tel. 512 32 7764. PRACA w wesołym miasteczku dla pan/pani. wiek 20-45 lat, wyżywienie i zakwaterowanie gratis. Tel. 600 610 145. ZAKŁAD Mechanika Maszyn i Urządzeń zatrudni na stanowisko ślusarz i spawacz. Kontakt osobisty ul. Pilska 5. Tel. 605 515 114. ZATRUDNIMY na etat lub dorywczo osoby komunik. z doświadcz. jako przedst. hand. lub konsult. wym. wł. auto, dyspoz. popołudniami lub w weekendy. Zgłoszenia CV. Email: sekretariat@witkowski-group.pl

Sprzedaż Mieszkanie ul. 28 Lutego, 2 pokoje, pow. 35.11 m kw. parter Cena 105 000zł. Mieszkanie ul. Wyszyńskiego; 3 pokoje, pow.79m kw. II piętro Cena 105 000zł. do negocjacji Mieszkanie ul. Wyszyńskiego, 3 pokoje pow. 68,89m kw. parter + garaż Cena 199 000zł. do negocjacji Dom w zabudowie bliźniaczej ul. Ar. Krajowej, 4 pokoje, garaż Cena 319 000zł. Lokal użytkowy ul. Wyszyńskiego, pow. 27,77m kw. parter Cena 129 000zł. Kompleks nowych garaży ul. Wodociągowa pow. 15,80m kw. Cena 30 000zł.

PORADNIA „K” ul. Szczecińska 32 lek. spec. Stanisław Kocaj, tel. 94 374 37 05 codziennie od 9.00, umowa z NFZ, wizyty bezpłatne. Szczepienia przeciwko rakowi szyjki macicy i badania cytologiczne. Poradnię uprawniono do procedur zabiegowych.

MASZ PROBLEM, CZUJESZ SIĘ BEZSILNY, PRZEŻYWASZ TRUDNOŚCI ZWIĄZANE Z NADUŻYWANIEM ALKOHOLU?

ZADZWOŃ DO NAS telefon zaufania

514 940 289 PUNKT KONSULTACYJNY DLA OSÓB I RODZIN Z UZALEŻNIENIEM ALKOHOLOWYM PONIEDZIAŁKI, CZWARTKI 17.00 - 20.00

Firma Exsud w Okonku zatrudni grafika komputerowego wykonującego wizualizacje 3d. Kontakt: 672669409 lub biuro@exsud.com

SZYBKA pożyczka również dla osób z zajęciami komorniczymi, dochodami z mops, zasiłkami i alimentami. Tel. 600 348 643 lub 600 840 600.

ul. 28 lutego 50/1 slubalice@wp.pl www.slubalice.pl

Zamienię ZAMIENIĘ mieszkanie 34 m2, własnościowe, III piętro na większe ok. 50 m2, może być zadłużone. Tel. 662 240 567.

KUPON WAŻNY DO 3 KWIETNIA

USŁUGI krawieckie Igiełka ul. Powstańców Wielkopolskich. Dobre ceny. Zapraszamy. WYBIERAJĄC 601 613 973 wybierasz Taxi Grześ - nr boczny 60. Przewóz osób i ładunków, możliwość

kompleksowa organizacja i koordynacja: śluby, wesela, imprezy okolicznościowe wypożyczalnia sukien ślubnych visage i stylizacja fotografia

otwarcie już w sobotę! tel. 690 223 861


Natalia Woźniak

W 3 minuty o genach FameLab to jeden z najważniejszych konkursów z zakresu komunikacji naukowej. Udział w nim mogą wziąć wszyscy miłośnicy nauk ścisłych, którzy z pasją potrafią opowiadać o niezwykle ciekawych, a czasem również i zaskakujących zagadnieniach naukowych. Mają oni zaledwie trzy minuty na to, aby zainteresować wybranym przez siebie zagadnieniem z zakresu fizyki, biologii czy chemii... „nienaukową” publiczność. Jak zaznaczają organizatorzy: granicą jest tylko wyobraźnia. Obecnie FameLab odbywa się w ponad 20 krajach na całym świecie. W Polsce doczekał się już trzeciej edycji. 1 marca w Centrum Nauki Kopernik odbyły się eliminacje, które wyłoniły dziesięciu finalistów konkursu. Wśród nich znalazła się także mieszkanka Szczecinka, która być może już wkrótce będzie reprezentowała nasz kraj podczas międzynarodowych zmagań młodych naukowców. Natalia Woźniak jest absolwentką I LO im. ks. Elżbiety, obecnie studiuje na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu, gdzie pisze pracę magisterską z zakresu biotechnologii, a w wolnych chwilach... oddaje się swoim naukowym pasjom. - Na biotechnologię zdecydowałam się podczas ostatniego roku nauki w liceum. Zawsze fascynowała mnie biologia, a zwłaszcza dziedzi-

na związana z genetyką, dlatego postanowiłam, że pójdę w kierunku biotechnologii i w moim przypadku to się sprawdziło – mówi Tematowi Natalia Woźniak. – Na wystartowanie w tegorocznej edycji FameLab zdecydowałam się po jednej z rozmów z osobami, z którymi na co dzień dzielę laboratorium na wydziale biologii UAM. Wraz z moją promotorką uznałyśmy, że warto spróbować czegoś nowego, „wyjść” z laboratorium i stanąć przed nienaukową publicznością. A takich okazji młodzi naukowcy mają naprawdę niewiele. Podczas półfinału wybrałam zagadnienie dotyczące DNA z tego względu, że zarówno moją pracę licencjacką, jak i teraz magisterską wykonuję w zakładzie genetyki, dlatego było to dla mnie oczywistym wyborem. Natalia obecnie jest na etapie wybierania tematu, który zaprezentuje podczas finału FameLab 2014. Jak zdradza nam nasza rozmówczyni, powinien on dotyczyć współczesnej nauki, powinien być także czymś nowym, co zmusi publiczność do refleksji, a także przedstawić coś, co wpływa na nasze codzienne życie. - Wybór tematu jest bardzo trudny. Dla nas, naukowców fascynujące może być coś, co tak naprawdę nie porwie publiczności. Zanim wybiorę ostateczny temat porozumiewam się z osobami studiującymi na

foto:Robert Kowalewski, Centrum Nauki Kopernik

Planetarium w Toruniu

innych kierunkach i nie będącymi naukowcami aby sprawdzić, co ich interesuje i co myślą o moich pomysłach – kontynuuje finalistka tegorocznej edycji konkursu. – Sam udział w konkursie jest niezwykle ciekawym przeżyciem. Organizatorzy cały czas utrzymują z nami kontakt i dzięki temu możemy się bardziej zrelaksować przed kolejnymi etapami. Oczywiście wiąże się to także z wielkim stresem. Sam konkurs odbywał się w niezwykle miłej atmosferze, wszystko było bardzo dobrze zorganizowane, mogliśmy porozmawiać ze zwycięzcą zeszłorocznej edycji, usłyszeć kilka dobrych rad przed wystąpieniem, a dla relaksu mogliśmy wybrać się na wycieczkę po Centrum Nauki Kopernik. Również prowadzący, pan Jan W

SAMOOPIEKA (self-care) - DBAM O SIEBIE

Edukacja w cukrzycy Kiedy otrzymujesz informację o chorobie, niewiele pamiętasz z wizyty. Wracasz do domu i zaczynasz się zastanawiać, co właściwie powiedział lekarz. Na pewno otrzymałeś sporo informacji, lecz niewiele pamiętasz. Jesteś zaskoczony rozpoznaniem, być może podejrzewałeś, ale usłyszeć potwierdzenie to co innego! Myślisz, że to niemożliwe, że nie powinno to dotknąć właśnie Ciebie, bo niby dlaczego! Tylu innych ludzi chodzi po Ziemi, a choroba dopadła właśnie Ciebie! Czy czymś zawiniłeś, że życie tak Ciebie ukarało! Masz milion myśli, żal i złość na przemian się przeplatają. Zaczynasz myśleć jak to będzie? Z pracą, z rodziną, z planami życiowymi. Co powinieneś zrobić? Idź jeszcze raz do lekarza, który powiedział o chorobie, poproś o rozmowę. W poradni cukrzycowej możesz umówić się na rozmowę z pielęgniarką, która odpowie na wszystkie pytania. Powie o cho-

robie, o leczeniu, o diecie i lekach. Zarówno pielęgniarka jak i lekarz odpowiedzą na pytania i wytłumaczą wątpliwości. To bardzo ważne, by pacjent wiedział jak najwięcej o chorobie i leczeniu. Tylko wtedy dobra współpraca i zrozumienie swojej roli przez pacjenta będzie podstawą skutecznego leczenia choroby i ograniczania jej powikłań. Edukacja to ciągły proces uczenia i sprawdzania wiedzy pacjenta. Miarą skuteczności procesu edukacji jest prawidłowe przyjmowanie leków, umiejętność modyfikowania dawki insuliny, właściwa dieta, wyrównanie poziomów glikemii, dobra gospodarka tłuszczowa, utrzymanie prawidłowej wagi ciała, ciśnienia krwi. Skuteczna edukacja to także lepsze samopoczucie pacjenta, poprawa jakości życia, powrót do ról życiowych, samodzielność, dobry kontakt z bliskimi. Rola edukacji w chorobach przewlekłych to bardzo dobre narzędzie terapeutycz-

ne. Najlepsze leki i drogi sprzęt nie będą skuteczne, jeżeli pacjent nie zrozumie zaleceń i nie zastosuje ich, zlekceważy ostrzeżenia przed powikłaniami. Brak dobrej edukacji, a tym samym właściwych zachowań zdrowotnych skutkuje mniej lub bardziej świadomym lekceważeniem zaleceń. Następstwem będą narastające zaburzenia, pogarszające się wyniki badań, wysokie poziomy glikemii, nadwaga lub otyłość, pojawią się powikłania sercowe, dojdzie do uszkodzenia nerek i pogorszenia wzroku. Stopy i dłonie, jako dystalne części ciała będą częściej narażone na urazy i uszkodzenia, trudno gojące się rany. Osłabiony układ immunologiczny częściej „odmówi” wsparcia i przeziębienie może przerodzić się w ciężkie zapalenie płuc, itd., itd. Edukacja jest szczególnie istotna w przypadku młodych kobiet, które planują ciążę. Cukrzyca i ciąża to połączenie, które wymaga szcze-

Czarne Łaziki zdobywają właśnie nową sprawność – kosmonauty. Na zbiórkach spotkaliśmy kosmitę i zbudowaliśmy rakiety gotowe do lotu na Saturna. Wspominamy jednak początek naszej fascynacji, gdy przed rozpoczęciem Rajdu Kopernikańskiego udało nam się skorzystać z uroków Torunia i odwiedzić parę zaplanowanych wcześniej miejsc. Jednym z nich było Toruńskie Planetarium. Nie mogliśmy przeoczyć takiej okazji i nie zajrzeć w to niezwykłe miejsce. Weszliśmy do Orbitarium w Centrum Popularyzacji Kosmosu. W oczy od razu rzucił się nam wszystkim model sondy Cassini. Taki sam pracuje na orbicie planety Saturn, ale jest o połowę większy. Gdy zaczęliśmy badać wszystko po kolei okazało się, że możemy nim nawet sterować, a było to przeogromną zabawą. Pozwolono nam nawet odpalić silniki! Czuliśmy się jak prawdziwi kosmonauci. Otaczały nas również różne stanowiska, na których mogliśmy dowiedzieć się wielu rzeczy, o których nie mieliśmy pojęcia. Wiemy teraz dużo o zjawiskach i procesach zachodzących we Wszechświecie. Wykonywaliśmy proste eksperymenty.

Na przykład przekazywaliśmy sobie różne wiadomości z dwóch różnych oddalonych od siebie miejsc na sali. Była to tzw. transmisja sygnału w kosmosie. Widzieliśmy na własne oczy jak powstają chmury, a nawet mogliśmy ich dotknąć. Wiemy na czym polega spłaszczanie planet, czy też jak powstaje tornado. W sali rozmieszczono również duże ekrany. Po ich uruchomieniu mogliśmy odbyć symulacje i prześledzić losy innych misji kosmicznych oraz zapoznać się bliżej z naszym Układem Słonecznym. Można też było zobaczyć, jak długo leciałoby się na różne planety w zależności od wybranego środka lokomocji. Najbardziej rozśmieszyła nas możliwość podróżowania w kosmos żółwiem i autobusem. Wszystko było bardzo intrygujące. Biegaliśmy po sali od stanowiska do stanowiska. Wszystko nas interesowało. Gdyby jeszcze można było się przebrać w kombinezon astronauty, to byłaby super zabawa. Szkoda, że nie było tam komory z próżnią. Polatalibyśmy trochę w nieważkości. Ale i bez tego nie wiedzieliśmy od czego zacząć i na czym skończyć. Nasza podróż w kosmos trwała 40 minut, ale myślę, że wszystkie zuchy zapamiętają tę podróż na zawsze, a na pewno na dłuższy czas! Nadal widzę w głowie kosmonautę, który wisiał nad naszymi głowami i pomagał nam w naszej fantastycznej podróży w kosmos. Martyna Staniul 13 GZ „Czarne Łaziki”

gólnej uwagi, dbałości i nadzoru dla zdrowia dziecka i matki w przyszłości. Przyszłe mamy powinny szczególnie angażować się w spotkania edukacyjne i czytać jak najwięcej, uczyć się planować dobrze dietę, wagę ciała, glikemię itd. Wiedza i dobra obserwacja siebie pozwalają, nie tylko ciężarnym, właściwie odczuwać wszelkie zmiany, szybciej rozpoznawać nieprawidłowości i zagrożenia. Dobrym nawykiem jest prowadzenie dzienniczka samokontroli, w którym należy zapisywać wyniki pomiarów glikemii i ciśnienia oraz kontrolę spożywanych posiłków. Czasem spojrzenie na zapisy wstecz pozwala nam skuteczniej walczyć z chorobą, lepiej uświadamia nasze zachowania. Niekiedy wydaje się niemożliwe to co zapisaliśmy, bez tego rzadziej uświadamiamy sobie nasze regularne zachowania, przyzwyczajenia, rutynę dnia. Edukacja w cukrzycy to podstawowy element leczenia. Przykładem jest insulina - lek podstawowy w leczeniu. Jest jej wiele rodzajów i odmian. Zapamiętanie dawki, czasu działania a tym samym zasad sto-

sowania nie jest proste i nie udaje się po pierwszym spotkaniu. Urządzenia do pomiaru glikemii (glukometry), wstrzykiwacze dostosowane do rodzaju insuliny – to nie tylko teoria lecz też umiejętności praktyczne, bez których nie sposób funkcjonować samodzielnie w domu. Wiedza, jak przechowywać insulinę i jak ją wstrzykiwać to podstawa skutecznego leczenia. Zrozumienie, dlaczego dieta jest ważna, dlaczego wysokie poziomy glikemii są szkodliwe to baza efektywnego leczenia. Bez edukacji, która angażuje obie strony i bez kontroli skuteczności szkolenia, skutki rozpoznanej i „leczonej” cukrzycy będą fatalne. Musimy pamiętać, że zaniedbanie elementu leczenia jakim jest edukacja to koszty społeczne, zdrowotne i socjalne, dlatego należy oczekiwać większego zrozumienia dla tej formy leczenia zarówno przez płatnika (NFZ) jak i wśród pacjentów. mgr pielęgniarstwa, MBA Anna Wruk-Złotowska Regionalne Centrum Nefrologii tel. 94 37 27 383


Przegrana juniorów. Zwycięstwa trampkarzy Akademii. Nieudanie wypadła inauguracja rundy wiosennej w wykonaniu juniorów starszych Akademii Piłkarskiej ze Szczecinka. Do szczęścia zabrakło niewiele. Akademicy w sobotę, 22 marca na boisku w Szczecinku, po ciekawym meczu, w którym zwłaszcza w drugiej połowie posiadali dość wyraźną przewagę, ulegli ostatecznie wiceliderowi tabeli Gwardii Koszalin 1:2 (0:1). Gola dla gospodarzy strzelił Mateusz Góra. – Mimo że punktów nie mamy, to występ chłopaków oceniam jako bardzo dobry - mówi trener AP Krzysztof Siemaszko. - Przyszło nam grać z czołową drużyną tej ligi, lecz gwardziści tylko niebywałemu szczęściu zawdzięczać mogą to, że wywieźli ze Szczecinka 3 punk-

ty. Szkoda, bo nie powinniśmy tego meczu przegrać. Jednak przy takim zaangażowaniu chłopaków i niezłej grze wierzę, że w przyszłości będą jeszcze lepsze wyniki. Drużyny trampkarzy Akademii Piłkarskiej ze Szczecinka grające w Wojewódzkiej Lidze Trampkarzy, zainaugurowały w niedzielę, 23 marca rundę wiosenną sezonu 2013/14 wyjazdowymi meczami w Choszcznie z tamtejszą Gavią. Oba pojedynki, zarówno trampkarzy młodszych jak i starszych, zakończyły się zwycięstwami zespołów szczecineckich. Zespół młodszy wygrał 1:0 (0:0). Zwycięskiego gola strzelił Damian Machajewski. - Chłopcy zagrali bardzo dobry mecz - mówi trener Jarek Kozanecki. - Wynik absolutnie nie odzwier-

Strzelali w Ślusarni

ciedla naszej przewagi. Tylko brak szczęścia z naszej strony w sytuacjach podbramkowych, spowodował, że gospodarze ulegli nam tak nieznacznie - dodał trener. Wyższą wygraną, bo 4:0 (0:0) po dwóch golach Aleksa Kizielewicza i po jednym Mateusza Pasikowskiego oraz Adriana Supersona, zanotowali trampkarze starsi. - Gospodarze w pierwszej połowie dotrzymywali nam kroku, ale w drugiej to my zdecydowanie przeważaliśmy - informuje trener Marcin Korabiusz. - Nie będę już mówił ile powinniśmy strzelić goli, ale powinno ich być zdecydowanie więcej. Ważne, że chłopaki wytrzymali spotkanie kondycyjnie i do ostatnich minut walczyli o jak najkorzystniejszy wynik. (zp)

Leśnicy grali w tenisa stołowego W hali OSiR przy ulicy Jasnej rozegrane zostały XVI Mistrzostwa Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinku w tenisie stołowym. Na rozstawionych w hali 10 stołach ostatecznie do rywalizacji przystąpiło 36 pingpongistów, w tym 2 panie z 12 ośrodków. Rywalizacja toczyła się systemem brazylijskim do dwóch przegranych. Zawody punktowane były zarówno w klasyfikacji indywidualnej, jak i w drużynowej. Ostatecznie po kilku godzinach, stojącej na niezłym poziomie rywalizacji, zwycięzcą okazał się ogólny faworyt, przedstawiciel Nadleśnictwa Karnieszewice, Andrzej Świerczek (na co dzień zawodnik II-ligowego Darz Boru Karnieszewice). Druga lokata przypadła Sebastianowi Rosołowskiemu z Manowa, a trzecia Leszkowi Dudzie ze Złocieńca. W klasyfikacji drużyno-

Ponad stu uczestników strzelało w Ślusarni. Szczecinecka hala Ślusarnia, na co dzień głównie służąca lekkoatletom lub pingpongistom, była miejscem rozegrania tradycyjnego Turnieju Strzeleckiego z okazji 69 Rocznicy Przełamania Wału Pomorskiego na Ziemi Szczecineckiej. Uczestnicy zawodów rywalizowali w konkurencji karabin pneumatyczny. - Turniej miał kilka celów - mówi Robert Robak, rzecznik Szczecineckiego Bractwa Kurkowego. - Pierwszy to uczczenie kolejnej rocznicy zdobycia Wału Pomorskiego. Drugi to integracja młodzieży ze swoimi rodzicami, bo w turnieju mogli startować i młodsi i starsi, a trzeci, to ciągłe zachęcanie do uprawiania sportu strzeleckiego. Choć zabawa zgromadziła wielu strzelających, to zawody przebiegały szybko i sprawnie, gdyż do dyspozycji zawodników było aż 10 stanowisk. Rywalizowano w kategoriach indywidualnych i drużynowych z podziałem na młodzież i dorosłych. Po kilku godzinach zmagań wyłoniono najlepszych. W drużynowej kategorii dziewcząt zwyciężyła drużyna Gimnazjum przy Prywatnym LO w składzie: Oliwia Bogdanowicz, Michalina Dybowska i Paula Kuźniecow, która wystrzelała łącznie 217 punktów. Na drugim miejscu uplasowała się ekipa Prywatnego LO - 213 punktów, a na trzecim I LO - 190 punktów. Drużynowo wśród chłopców zwyciężyło także Gimnazjum przy Prywatnym LO 228 punktów

(Paweł Komperda, Jakub Brusiło, Łukasz Kowalewski), przed Gimnazjum nr 1 - 227 punktów i I LO - 225 punktów. Indywidualnie wśród dziewcząt wygrała Magdalena Kałuża (I LO) 80 p, przed Michalina Dybowską (Gim. PLO) 77 p i Barbarą Dworzańską (Prywatne LO) 77 p. W rywalizacji chłopców najlepszy okazał się Norbert Bieńkowski (I LO) 85 p, przed Kacprem Dywizjuszem (I LO) 84 p oraz Karolem Dakowskim (ZS nr 3) 84 p. Klasyfikację drużynową wśród seniorów wygrała ekipa NKD Biały Bór 242 p (Zbigniew Nowacki, Zdzisław Kurta, Roman Dojlida). Na drugim miejscu uplasowała się drużyna o nazwie „Snajperzy” 239 p, a na trzecim Szczecineckie Bractwo Kurkowe 232 p. Indywidualnie wśród pań najcelniejsze oko i najpewniejszą rękę miała Barbara Celej 69 p, przed Bożeną Wójcicką 64 p i Jolantą Pietkiewicz 60 p. U panów najlepszym strzelcem okazał się Grzegorz Grondys 86 p, który wyprzedził Bogdana Tobolskiego 85 p oraz Zbigniewa Nowackiego 84 p. W turnieju łącznie wystartowało 125 zawodników i zawodniczek. Było wśród nich 37 dziewcząt (w tym 6 trzyosobowych drużyn ze Szczecinka i Białego Boru), 55 chłopców (w tym 11 trzyosobowych drużyn ze Szczecinka, Białego Boru, Bobolic, Silnowa) oraz 33 seniorów i seniorek (w tym 9 trzyosobowych mieszanych drużyn). (zp)

Mateusz Góra (drugi od prawej) strzelił gola dla Akademii w meczu juniorów.

Tenis stołowy nie jest obcy pracownikom leśnictwa. wej wygrała ekipa z Miastka przed Karnieszewicami i Szczecinkiem, w składzie której wystąpili Mirosław Matusiak, Paweł Kutczyński i Aleksandra Duda. - Dla najlepszych były puchary,

dyplomy i nagrody rzeczowe w postaci sprzętu AGD. Według obserwatorów i samych uczestników była to bardzo udana impreza - twierdzi Janusz Rautszko, jeden z organizatorów zawodów. (zp)

Odrodzenie Darzboru. Wielim bez kompleksów. Zwycięstwo Darzboru sprzed tygodnia w Szczecinie można było uznać po części za wielką niespodziankę, a po części za przypadek. Jednak sobotni remis 22 marca 1:1 (1:1) z Vinetą w Wolinie po golu Pawła Łacko, może już znamionować pewną prawidłowość i zapewne odmianę drużyny. Darzborowcy znów zagrali dobre spotkanie i co najważniejsze - wywieźli punkt z gorącego terenu. – Mecz był wyrównany, obie drużyny miały swoje sytuacje do strzelenia goli - mówi trener Darzboru Karol Sadzik. - W pierwszej połowie taką pozorną przewagę mieli gospodarze, ale i my mieliśmy swoje okazje. Jesteśmy zadowoleni z naszej postawy, bo przecież kolejny raz nie przegraliśmy z drużyną z czołówki tabeli. Trzeba też zwrócić uwagę na bardzo kiepski stan boiska na jakim przyszło nam grać. Z Vinetą Darzbór zagrał w składzie: Łazarewicz – Brodowicz, Jurjewicz, Kusiak, M. Góra, Miszal, Kościan, Kaszczyc, Jabłoński (90. Sz. Góra), Łacko, Wojciechowski (63. Siemaszko). Gracze szczecińskiej Stali po przegranej przed tygodniem z Darzborem, tym razem 23 marca, Stal uległa na swoim boisku Wielimowi 1:2 (0:2). Gole dla zwycięzców strzelił Bartosz Gersztyn i Mateusz Górny. Zwycięstwem tym wielimowcy przerwali kompleks feralnej „trzynastki” o jakim od pewnego czasu się mówiło. Trwał on od 9

kolejki, kiedy to Wielim 5 października 2013 roku zdobył swoje ostatnie punkty, pokonując w derbach Darzbór 2:0. - W pierwszej połowie spotkania, to my byliśmy stroną dyktującą warunki - mówi trener Michał Ponichtera. - Oprócz dwóch strzelonych goli, mieliśmy jeszcze okazje na strzelenie przynajmniej dwóch następnych. W drugiej części gra się trochę wyrównała, ale gospodarze nie potrafili nam poważniej zagrozić. Groźniejsze sytuacje stwarzali tylko po stałych fragmentach gry. Po jednym z nich na około 10 minut przed końcem, strzelili honorowe-

go gola. My w tym czasie mieliśmy min. dwa uderzenia w poprzeczkę bramki Stali. Najbardziej dramatyczny moment w tym meczu nastąpił w drugiej minucie doliczonego czasu, kiedy to sędzia, najzupełniej niespodziewanie i bez przyczyny, podyktował rzut karny przeciwko nam. Jednak znakomicie spisał się Łukasz Pilich i obronił strzał gracza Stali. Wielim w Szczecinie reprezentowali: Pilich - M. Knajdrowski, Nowicki, Boderek, B. Knajdrowski, Malczyk, T. Spryszyński (80. Socha), B. Gersztyn (70. Butkiewicz), Jakimiec (85. Tederko), Górny, Duda. (zp)


WEEKENDOWE

Do wygrania kolacja w restauracji

Ĺ AMANIE

GĹ OWY

Wartość nagrody: 50 zł

KUPON KRZYŝÓWKA

nr 709

rozwiÄ…zanie:

IMIĘ NAZWISKO TELEFON Prosimy o dostarczanie kuponĂłw do siedziby redakcji Tematu - pl. WolnoĹ›ci 6 IIp do Ĺ›rody do godz. 11.00 . Dane zwyciÄ™zcĂłw podajemy w kolejnej gazecie

RozwiÄ…zanie poprzedniej krzyşówki:â€? NiedbaĹ‚y dwa razy robiâ€?. NagrodÄ™ - lekcjÄ™ jazdy konnej w Lipowym Dworze wylosowaĹ‚a p. Agnieszka FrÄ…tczak. Gratulujemy! Voucher do odbioru w redakcji.

Wyraşam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych i publikację wizerunku dla potrzeb niezbędnych do realizacji konkursu (zgodnie z Ustawą z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych; tekst jednolity: Dz. U. z 2002r. Nr 101, poz. 926 ze zm.)

Szczecinek, ul. Pilska 5 '2%5< :ÄŒ*,(/ GR '2%5(*2 '208 CENY PROMOCYJNE!!! 445,00 zĹ‚/t 540,00 zĹ‚/t 599,00 zĹ‚/t 599,00 zĹ‚/t 640,00 zĹ‚/t 19 zĹ‚/worek

tel. 94 372 40 09 kom. 608 046 369 Zapraszamy RG SRQLHG]LDĂĄNX GR SLÄ…WNX Z JRG]LQDFK

! GA PAŠU A UW AD O KŠS WY Niniejsze ogłoszenie O N nie stanowi oferty

w rozumieniu Kodeksu Cywilnego

REKLAMA

Miał (0-15 mm) Groszek (25-40 mm) Orzech I (40-90 mm) Kostka (90-200 mm) EKOgroszek (10-25 mm) EKOgroszek w workach po 25 kg


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.