702net

Page 1

ZOSTAĹƒ KINOMANIAKIEM! 200 ZĹ

KRZYŝÓWKA TEMATU: WYGRAJ 12 SEANSÓW W KINIE WOLNOŚĆ! ĆN WARTOŚ

AGRODY

zimowe promocje

PRACA

ZA 3200 ZĹ STRONA - 7

REKLAMA

Fabryczny Punkt Sprzedaʑy Najniʑsze ceny NajwiȜkszy wybór Najlepsze okna

ul. Koszalińska 84 78-400 Szczecinek

tel. 94 374 99 60 mob. 663 699 555 mob. 663 599 555

poczta@top-dom.pl

KASACJA POJAZDĂ“W Zezwolenienie Wojewody Zachodniopomorskiego nr 4

@ > - : ? < ; > @ 3 > -@ 5 ? < ĹŁ - / 5 9 E F - < ; 6 - F 0 E

$OBINO 7AÄ&#x;CZ TEL KOM


Na wstępie

Wypiliśmy alkoholu za ponad 42 mln złotych!

Sorry, to tylko takie swojskie klimaty

W 2013 roku mieszkańcy Szczecinka (trzeba również pamiętać o naszych gościach, m.in. o turystach i wczasowiczach), wydali na zakup alkoholu astronomiczną kwotę 42 454 868,83 zł. W porównaniu z 2012 rokiem wypiliśmy alkoholu za blisko 1 mln zł więcej! Obrazowo ujmując - przepiliśmy ponad jedną trzecią ubiegłorocznego budżetu miasta. Niezmiennie największą od lat popularnością w grodzie nad Trzesieckiem cieszy się piwo. Na jego zakup przeznaczyliśmy blisko 22,2 mln zł.

Najmniej złotówek wydaliśmy na zakup różnych marek win, również szampana. Ten gatunek alkoholu najczęściej mieści się w przedziale o jego zawartości od 4,5 do 18 proc. Ta niewątpliwa smakowa przyjemność kosztowała nas prawie 3,8 mln zł. Z kolei najmocniejsze alkohole, m.in. wódka i spirytus (pow. 18 proc. zawartości alkoholu), uszczupliły nasze portfele o kwotę ponad 16,5 mln zł. - W 2013 roku, według stanu na koniec grudnia ubiegłego roku, alkohol był sprzedawany na terenie miasta w 132 punktach handlo-

wych, czyli w 92 sklepach i 40 lokalach gastronomicznych – mówi „Tematowi” Tomasz Czuk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta. Warto dodać, że „wydatki” na trunki kosztują mieszkańców Szczecinka, mniej więcej, co roku tyle samo. W 2011 roku kupiliśmy alkoholu za kwotę 42 598 083 zł, a rok później za 41 596 526 zł. Jak wyliczyliśmy, statystyczny mieszkaniec Szczecinka (39 042 osób na koniec stycznia br.) w minionym roku „wylał za kołnierz” alkohol o wartości aż 1087 zł. (sw)

U naszych dzieci - wszawica, świerzb i wietrzna ospa.

Epidemii nie ma - Mamy problem z zachorowalnością dzieci na wietrzną ospę. Choroba w Szczecinku rośnie lawinowo. Zdarza się również, że ospa atakuje osoby dorosłe – mówi „Tematowi” Barbara Szysz, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej w Szczecinku. - W 2013 roku, przede wszystkim w listopadzie i grudniu zanotowaliśmy aż 539 przypadków ospy - najwięcej w Szczecinku. Ospa atakowała też w gminach Borne Sulinowo i Barwice. To duży wzrost w porównaniu z 2012 rokiem, gdy otrzymaliśmy zaledwie 80 zgłoszeń o zachorowaniach na ospę. Dodam, że w styczniu tego roku przyjęliśmy 364 zgłoszenia, a w ciągu trzech dni lutego już około 30. Warto tu zaznaczyć, że nie jest to tylko problem naszego regionu, ale też całego kraju. Jak uniknąć ospy? Najskuteczniejszym środkiem jest przyjęcie szczepionki – tłumaczy B. Szysz. – Niestety, w Szczecinku szczepi się niewielki ułamek populacji dziecięcej, bo około 0,4 proc. W 2012 roku

takich szczepień wykonano zaledwie 58, a ubiegłym roku - 68. Szczepionki do tanich nie należą, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że gdy już dziecko zachoruje, ponosimy niemałe nakłady na lekarstwa kupowane w aptekach, naprawdę warto się zastanowić nad poniesieniem kosztów związanych ze szczepieniem (szczepionka przeciwko ospie jest bezpłatna tylko w żłobkach i domach opieki – dop. red.). Ospa to choroba niezwykle zaraźliwa. Przenoszona jest nie tylko przez kontakt osobisty z chorym, ale także, np. po dotknięciu zabawki, z którą wcześniej chore dziecko miało kontakt. Także po dotknięciu krosty występującej na ciele chorego, czyli drogą kontaktów bezpośrednich i pośrednich. W Szczecinku gruchnęła wieść, że w szkoły są zagrożone wszawicą. - Ona była, jest i będzie - podkreśla dyrektor Sanepidu. - Nie jest to jednak powszechne zjawisko. Podobnie, jeżeli chodzi o świerzb. - Sygnały o wszawicy mieliśmy już

w zeszłym roku. Głównie od rodziców i pielęgniarek szkolnych. Prowadziliśmy szeroko zakrojoną akcję informacyjno – wyjaśniającą, w jaki sposób uniknąć tego niepożądanego zjawiska. Kiedyś był obowiązek zgłaszania do nas każdego przypadku wszawicy. Teraz tego nie ma, stąd też nasza wiedza może być nieco ograniczona. Trzymamy rękę na pulsie. Dlatego uspokajam i podkreślam - na terenie Szczecinka nie ma problemu wszawicy. W 2013 roku otrzymaliśmy zgłoszenia o dwóch ogniskach. Jedno wystąpiło na terenie Szczecinka, drugie na terenie Bornego Sulinowa. Jak nam powiedziała B. Szysz, w 2013 roku na terenie powiatu szczecineckiego wystąpiło 105 przypadków świerzbu. – Podobnie jak w przypadku wszawicy absolutnie nie możemy tu mówić o jakimś powszechnym zagrożeniu – mówi pani dyrektor. – Najlepszym lekarstwem zarówno na świerzb jak i wszawicę jest po prostu dbałość o higienę osobistą. To przede wszystkim rola rodziców. (sw)

Sklep odzieżowy poleca: odzież damską, męską: garnitury, koszule męskie, spodnie

ATRAKCYJNE CENY! ZAPRASZAMY

Szczecinek,ul. Wyszyńskiego 26

wydzierżawi budynek lub pomieszczenia po byłej siedzibie przy ul. Cieślaka 4. Niskie stawki czynszu i kosztów utrzymania. Dostępny bezpłatny parking. W sprawie szczegółów należy kontaktować się telefonicznie 94 37 309 18 lub na adres: h.mozolewska@pks-km.szczecinek.pl

REKLAMA

Maciej Gaca:

Przepiliśmy jedną trzecią budżetu miasta

REKLAMA

Co Bracie - Siostro robiłaś przykładowo w kwietniu 2003 roku? Albo żeby było łatwiej w lutym 2001 roku? Nie pamiętasz? To niedobrze. To poważny, by nie powiedzieć, że wręcz życiowy błąd, który może zaważyć na Twojej egzystencji. Tak, to jest właściwe określenie, chodzi bowiem o wiek emerytalny. Nie, nie kpię. Nawet pora roku ku temu nieodpowiednia. Nic, tylko w domu siedzieć delektując się gorącą kawą lub czymś nieco bardziej rozgrzewającym. Nie mam na myśli alkoholu, choć jeśli chodzi o tego rodzaju napoje, to są one bardzo popularne. Jak wynika z urzędowych wykazów, wydajemy w Szczecinku na alkohol znacznie więcej niż samorząd przeznacza na inwestycje. Największe mądrale nie są w stanie wytłumaczyć z czego to wynika. Z biedy? Aby zapomnieć o kłopotach i zmartwieniach. A może z dobrobytu? Jasiek Wędrowniczek z dolnej półki przestał smakować? Według GUS średnia zarobków w naszym województwie wynosi prawie 3,5 tys. zł. W tym miejscu, bardzo proszę o spokój, gazety drzeć nie warto, autor tylko informuje, kilka głębokich oddechów.... No już dobrze? To tylko dane urzędowe. Z drugiej strony wcale nierzadkim zjawiskiem jest pośród dzieci wszawica i świerzb, a ostatnio (dane urzędowe) nastąpił skokowy wzrost zachorowań na wietrzną ospę i to nie tylko pośród dzieci. Mówi się, że można skorzystać ze szczepionki. Problem w tym, że ona nie jest za darmo... Jeśli rodzice mają do wyboru kupno szczepionki kosztem śniadania dla swego dziecka, to wybierają wersją drugą. Nie ma co wymagać, aby zadowolili się tylko szczawiem (z nasypu kolejowego) z mirabelkami (u sąsiada). Tymczasem wymogiem staje się pisanie pamiętników ze swego życia. Aby nieco sobie ulżyć... można ograniczyć się do wspomnień jedynie ze swego życia zawodowego. To bardzo ważne szczególnie dla tych, którzy mają jeszcze szanse, aby w kwiecie wieku – znaczy dobrze pod siedemdziesiątkę doczekać się emerytury. Jak jesteś na etacie, to pilnuj, czy aby na pewno pracodawca płaci co cesarskie cesarzowi. Nieco więcej pracy trzeba sobie zadać prowadząc działalność tzw. gospodarczą. Co miesiąc należałoby wklejać najlepiej potwierdzone duplikaty. Jeśli w urzędzie nie będą chcieli przystawić pieczątki, no cóż. Zostaje jeszcze notariusz. To tylko kilkanaście złotych, a przyda się na pewno. Przynajmniej jeśli któregoś roku upomni się o to ZUS. To może być za dwa, ale też i za lat piętnaście. Tu nie obowiązuje żadna cezura. Być może któregoś dnia otrzymasz pisemko, abyś się wytłumaczył, co było przyczyną, że w styczniu 1998 roku (przypomnę mamy 2014 r.) spóźniłeś się ze składką o jeden dzień. Nie wiesz? No jak to? I nie tłumacz się przypadkiem, że najpewniej wynikało to z braku gotówki, bo akurat w to nikt nie uwierzy. Przy tak wysokiej średniej? Najpewniej zrobiłeś to celowo, by nie powiedzieć z premedytacją. Rzecz jasna chodzi tylko o lekkie spóźnienie z wpłatą. Nie daj Bóg, jeśliby jej w ogóle nie było. Po tylu latach nawet lichwiarski bankowy kredycik nie na niewiele Ci pomoże i najpewniej bez konfiskaty majątku już się nie obejdzie. No chyba, że jesteś współwłaścicielem jakiegoś Amber Złote Kłosy, ale to równa się wygranej w lotto i dotyczy tylko wybranych. Znaczy wpłacałeś(łaś), ale po terminie? Tylko spokojnie. Sięgasz do swojej kroniki i... eureka. Już wiesz. Tego dnia kiedy spóźniłeś się z wpłatą, bo akurat w lutym 2001 roku zamroziło – sorry taki mamy klimat. I to jest bardzo wiarygodne. Trzeba tylko zapisać. Pliniuszowi przypisuje się stwierdzenie nulla dies sine linea – ani jeden dzień bez kreski. A więc do dzieła. A jeśli w tym czasie – chodzi o kilka godzin – zachorowałeś otrzymując przy tym od lekarza L-4 wówczas (kilkugodzinnej) niedopłaty, to chorowanie było nielegalne – znaczy bez prawa do świadczenia. Nie było tak? Jeśli nie chorowałeś - udowodnij to teraz po 15 latach ZUS-owi. W tym miejscu, choć to może nawet jest nie na miejscu, przypomniała mi się pewna scena z barejowskiej komedii. Milicja zatrzymuje kierowcę, bo przekroczył prędkość w terenie zabudowanym. Teren zabudowany – to makiety domków. Kierowca tłumaczy się: - Wczoraj jechałem tędy, tych domów jeszcze nie było. Tak mówicie? A gdyby tutaj staruszka przechodziła do domu starców, a tego domu wczoraj by nie było, a dzisiaj już był, to wy byście tę staruszkę przejechali tak? A to może wasza matka. - Jak ja mogę przejechać matkę, skoro ona siedzi z tyłu? Jerzy Gasiul



Tydzień straży miejskiej W ubiegłym tygodniu szczecineccy strażnicy miejscy podjęli 100 interwencji wobec 144 osób. - Na 18 osób łamiących prawo nałożyliśmy mandaty karne. Z kolei na 6 osób sporządzone zostaną wnioski o ukaranie do Sądu Rejonowego w Szczecinku. W czasie podjętych interwencji doprowadziliśmy jednego nieletniego do szkoły – mówi komendant SM Grzegorz Grondys. We wtorek 28 stycznia patrol Straży Miejskiej, działając w porozumieniu z przedstawicielem MOPS, umieścił osobę bezdomną w ośrodku pomocy społecznej w Linowie. Do kuriozalnego zdarzenia doszło w piątek 31 stycznia. – Przed godz. 16 dyżurny komendy otrzymał informację o młodych ludziach... ciągnących ławkę parkową po zamarzniętym jeziorze – dodaje komendant. - Na miejscu zdarzenia patrol wylegitymował pięcioro nieletnich. Ławka zaciągnięta aż pod aerator wróciła na swoje pierwotnie miejsce. (sw)

Strażacki tydzień W ubiegłym tygodniu szczecineccy strażacy gasili 3 pożary i brali udział w zabezpieczeniu i likwidacji skutków 3 miejscowych zagrożeń. Jak nam powiedział zastępca komendanta powiatowego PSP st. kpt. Jacek Dylewski, w czwartek (30.01) Jednostka Ratowniczo – Gaśnicza likwidowała palącą się sadzę w kominie w budynku przy ul. Mierosławskiego. Tego samego dnia strażacy gasili pożar piwnicy budynku przy ul. Koszalińskiej. Z kolei w piątek (31.01) zapaliła się sadza w kominie budynku przy ul. Ogrodowej w Grzmiącej. Strażacy likwidowali również skutki 3 miejscowych zagrożeń. – We wtorek (28.02) interweniowaliśmy w mieszkaniu budynku przy ul. Mierosławskiego 6A. Lokatorzy zgłosili nam podejrzenie występowania tlenku węgla w powietrzu. Pomiary wykazały, że takiego zagrożenia nie było – mówi st. kpt. Dylewski. – W czwartek (29.01) jednostka pomagała kierowcy, który... wjechał do jeziora Trzesiecko. Na szczęście, tylko przednimi kołami samochodu. Do zdarzenia doszło na posesji przy ul. Żeglarskiej. Dzień później (sobota 1.02) pompowaliśmy wodę z zalanej piwnicy przy ul. Brzozowej. Ciecz sięgała wysokości 15 cm na powierzchni 30 m2. (sw)

Policyjny raport tygodniowy W ubiegłym tygodniu szczecineccy policjanci zatrzymali 5 kierujących pod wpływem alkoholu. Jak powiedział „Tematowi” naczelnik Wydziału Prewencji i Ruchu Drogowego podinspektor Jacek Proć, do takich zdarzeń doszło w Żółtnicy, Barwicach i w Szczecinku. W Żółtnicy 47-letni mieszkaniec gminy Okonek jechał oplem astrą mając w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu. Z kolei przy ul. Karlińskiej w Szczecinku policjanci zatrzymali kierowcę iveco. Wynik badania - ponad 1,6 promila alkoholu. Blisko 2 promile alkoholu w organizmie miał z kolei 31-letni mieszkaniec Barwic zatrzymany przez policjantów do kontroli drogowej na ul. Szkolnej w Szczecinku. Nieustalony sprawca wyżył się na samochodzie tłukąc dwie przednie lampy w samochodzie mazda zaparkowanym na ul. Szczecińskiej w Szczecinku. Z kolei przy ul. Polnej łobuz rzucając kamieniem wybił szybę wystawową w sklepie odzieżowym. Właściciel wycenił stratę na 1,2 tys. zł. Do napadu na przechodnia doszło na al. Niepodległości w Bornem Sulinowie. Nieznany jeszcze policji mężczyzna napadł na 27-mieszkańca leśnego miasteczka. Po pobiciu go zabrał portfel z dokumentami, prawo jazdy, dowód osobisty i gotówkę w kwocie 1600 zł. W Iwinie nieznany sprawca po uprzednim zerwaniu kłódki do pojemnika z butlami gazowymi dostał się do wnętrza i ukradł 4 butle o łącznej wartości 645 zł. W Szczecinku przy ul. Koszalińskiej złodziej okradł sklep spożywczy. Po uprzednim zniszczeniu żaluzji antywłamaniowej dokonał kradzieży pieniędzy w kwocie 500 zł oraz papierosów, tabletek, 30 szt. zapalniczek, 10 szt. cygar, kilku puszek piwa, czekolady oraz batonów. Łączna wartość skradzionego towaru to 1870 zł. Z kolei z mieszkania przy ul. Gdańskiej w Szczecinku złodziej wyniósł laptop. Patrole policji interweniując na ul. Polnej i Szkolnej w Szczecinku zatrzymały mieszkańców Szczecinka i Czarnego, którzy posiadali przy sobie narkotyki w postaci marihuany. W pierwszym przypadku było to 1,3 grama, w drugim – 0,6 gram. (sw)

Szczecineccy rolnicy przyłączyli się się do swoich kolegów protestujących w stolicy województwa.

Rolnicy oflagowani i na traktorach Od 14 stycznia trwa protest rolników zachodniopomorskich. Dzisiaj na ulicach Szczecinka protestowali miejscowi rolnicy. Pięć ciągników rolniczych ok. godz. 13 ruszyło spod Urzędu Gminy krajową „jedenastką” w kierunku „Tesco”. W ten sposób szczecineccy rolnicy przyłączyli się się do swoich kolegów protestujących w stolicy województwa, a także Kołobrzegu. Jak sami określają, sprzeciwiają polityce rolnej rządu oraz braku dialogu pomiędzy nimi a polskim rządem. Jednym z punktów ubiegłotygodniowego protestu jest brak zgody na sprzedaż bezpośrednią produktów rolniczych z gospodarstwa. Mimo olbrzymich środków przeznaczonych na budowę targowisk, blokuje się dostęp mieszkańcom miast do naturalnej żywności. - Około 100 mln euro zostało przeznaczone na budowę w Polsce targowisk. Takie targowisko buduje się także w Szczecinku – wyjaśnia Emil Mieczaj – jeden z protestujących szczecineckich rolników. - Tymczasem my nie mamy prawa sprzedawać tam naszych produktów! Legalnie możemy sprzedać

główkę kapusty, ale po jej przekrojeniu na pół, łamiemy prawo. Jeśli chcielibyśmy sprzedawać, to musimy zrezygnować z rolnictwa i założyć firmę. W ten sposób jeśli miałbym do sprzedaży mleko, musiałbym posiadać mleczarnię. Tymczasem w Niemczech rolnicy sprzedają wszystko – twaróg, żółty ser, ba, nawet spirytus z gruszek! Tam mogą – my nie możemy. Tak właśnie działa nasz samorząd. Właśnie dlatego Komitet Protestacyjny Rolników Województwa Zachodniopomorskiego w Szczecinie podjął decyzję o odwołaniu członków zarządu Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej. Najbardziej poszukiwana żywność jest nielegalna. Jest to celowa, cyniczna próba umożliwienia supermarketom i przemysłowi spożywczemu uzyskania pełnego monopolu w całym kraju. Supermarkety i spożywcze korporacje z wielkim sukcesem lobbują rząd RP. Zapewnia im to kontrolę nad rynkiem żywnościowym i tym samym Polska niebezpiecznie traci niezależność żywnościową. Domagamy się zalegalizowania sprzedaży bezpośredniej przez rolników zarówno nieprzetworzonych, jak i przetwo-

rzonych produktów żywnościowych, jak to ma miejsce w innych krajach Unii Europejskiej- czytamy w komunikacie Komitetu Protestacyjnego Rolników Województwa Zachodniopomorskiego. - Kilka dni temu zostało zmienione rozporządzenie unijne. Obcinają nam teraz dopłaty w wysokości 140 zł do 1 ha a płatności zwierzęce o wysokości 240 zł. Dzisiaj już jest trudna sytuacja, a będzie jeszcze gorzej – podkreśla Emil Mieczaj. - Tymczasem pan Juliusz Sierpiński, prezes Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej twierdzi, że nie mamy powodu do protestu. Przecież oni nic nie robią aby bronić naszych interesów. Komunikat przewodniczącego KPRWZ z 3 lutego: Wobec odmowy nam prawa do dialogu ze strony Stanisława Kalemby MinistraRolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Leszka Świętochowskiego Prezesa Agencji Nieruchomości Rolnych, Komitet Protestacyjny Rolników Województwa Zachodniopomorskiego podjął decyzję o rozpoczęciu w dniu 7 lutego 2014 r. czynnej akcji protestacyjnej pod Delegaturą Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Koszalinie. (jg)

Wędkarzy wojna z kłusownikami.

Szczupak metodą „na kija” Po noworocznej przerwie (kłusownicy odpoczywali?) wrócił problem związany z kłusownictwem na jeziorach szczecineckich. Amatorom nielegalnego pozyskiwania ryb sprzyja pokrywa lodowa na akwenach. - Niestety zjawisko nielegalnego bicia ryby poraża. Nas nasze jeziora ciągną bandy kłusoli. Rozpoczyna się przedwiosenne polowanie na szczupaka. Ryba właśnie przygotowuje się do tarła - mówi Artur Pankanin, grupowy Społecznej Straży Rybackiej Koła PZW „Jesiotr” w Szczecinku. Kłusowniczym przebojem są tzw. kołki. Na kawałku kija od szczotki

lub klepki (listewki) nawija się kilka metrów żyłki, na końcu hak, na haku dżdżownica, kawałek wołowiny lub mała rybka. Kij na lodzie, reszta w przerębli tuż pod lodem. – Szczupak chwyta przynętę i odpływa. Kończy się żyłka, nagły opór i szczupak zacięty. Kija nie wciągnie, bo on leży w poprzek dziury na lodzie. Niestety, to prymitywne narzędzie jest bardzo skuteczne – dodaje A. Pankanin. Wędkarze tłumaczą, że gra idzie o duże pieniądze. - Ryby zwykle są odławiane na konkretne zamówienia, rzadziej z biedy. Każdy kłusownik ma swój rynek zbytu – dodaje strażnik i ujawnia: - W weekend na

jeziorze Juchowo podjęliśmy z lodu aż kilkadziesiąt „uzbrojonych” listewek. Na hakach były małe okonki. Ponieważ proceder kłusownictwa wraca ze zdwojoną siłą, również my w straży rybackiej intensyfikujemy swoje działania. Patroli będzie więcej, będą coraz częstsze. Przez całą dobę. Zarówno związek wędkarski jak i samorząd Szczecinka ponosi corocznie spore koszty w związku z zarybianiem Jezior Szczecineckich. Tych pieniędzy nie wolno zmarnować. Za poławianie ryb w nielegalny sposób grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub jej pozbawienia na dwa lata. (sw)


RJāRV]HQLH

o przetargu na zbycie nieruchomości

Termin do złożenia wniosku przez osoby, którym przysługuje pierwszeństwo w nabyciu nieruchomości na podstawie art. 34 ust.1 pkt 1 i pkt 2 upływa z dniem 20 marca 2014 r. Wykaz podano do publicznej wiadomości poprzez zamieszczenie go na tablicach ogłoszeń na okres 21 dni w siedzibie Urzędu Miasta Szczecinka tj.: od 06 lutego 2014 r. do 27 lutego 2014r.”

REKLAMA

Burmistrz Miasta Szczecinek informuje, że w siedzibie Urzędu Miasta Plac Wolności 13 został wywieszony wykaz nieruchomości stanowiących własność Miasta Szczecinek, przeznaczonych do : sprzedaży w drodze przetargu ustnego nieograniczonego obejmujący : - działkę nr 1038/3 o pow. 616 m2 w obrębie 13 przy ul. Wodociągowej, - działkę nr 1038/4 o pow. 597 m2 oraz udział do 1/3 części w działce nr 1038/2 o pow. 314 m2 w obrębie 13 przy ul. Wodociągowej, - działkę nr 291 o pow. 841 m2 w obrębie 15 przy ul. Kruczkowskiego 32, - działkę nr 292 o pow. 658 m2 w obrębie 15 przy ul. Kruczkowskiego 8, - działkę nr 297 o pow. 718 m2 w obrębie 15 przy ul. Kruczkowskiego 6, - działkę nr 307 o pow. 660 m2 w obrębie 15 przy ul. Tuwima 7, - działkę nr 308 o pow. 661 m2 w obrębie 15 przy ul. Tuwima 9, - działkę nr 318 o pow. 659 m2 w obrębie 15 przy ul. Tuwima 22, - działkę nr 320 o pow. 617 m2 w obrębie 15 przy ul. Tuwima 18, - działkę nr 322 o pow. 608 m2 w obrębie 15 przy ul. Prusa 49, - działkę nr 328 o pow. 655 m2 w obrębie 15 przy ul. Prusa 61, - działkę nr 341/26 o pow. 703 m2 w obrębie 15 przy ul. Gałczyńskiego, - działkę nr 156/15 o pow. 947 m2 w obrębie 12 przy ul. Kościuszki, - działki nr : 186/6, 187/7 o łącznej pow. 2.064 m2 w obrębie 08 przy ul. Wiatracznej, - działki nr : 184/2, 186/5 o łącznej pow. 2.264 m2 w obrębie 08 przy ul. 1-go Maja, - działki nr : 99/4, 99/5, 96/3, 96/4 o łącznej pow. 1.783 m2 w obrębie 09 przy ul. Kaszubskiej, - działkę nr 31/28 o pow. 1.379 m2 w obrębie 22 przy ul. Czwartaków; - działkę nr 4/4 o pow. 1.075 m2 w obrębie 22 przy ul. Fabrycznej, - działkę nr 4/5 o pow. 1.070 m2 w obrębie 22 przy ul. Fabrycznej, - działkę nr 21/2 o pow. 1.603 m2 w obrębie 28 przy ul. Wypoczynkowej, - działkę nr 24/2 o pow. 1.604 m2 w obrębie 28 przy ul. Wypoczynkowej, - działkę nr 46/19 o pow. 1.225 m2 w obrębie 20 przy ul. Kwiatowej, - działkę nr 49/6 o pow. 1.875 m2 w obrębie 20 przy ul. Kwiatowej, - działkę nr 54 o pow. 3.640 m2 w obrębie 20 przy ul. Kwiatowej, - działki nr : 333/1, 1034/1, 1034/2 o łącznej pow. 828 m2 w obrębie 13 przy ul. Wyścigowej, - działkę nr 685 o pow. 1.827 m2 w obrębie 13 przy ul. Słowiańskiej, - działki nr : 811/4, 813/8, 1024/2 o łącznej pow. 1.474 m2 w obrębie 13 przy ul. Kamiennej, - działki nr : 278, 279/2 o łącznej pow. 2.373 m2 w obrębie 20 przy ul. Przemysłowej, - działki nr : 35/3, 54/6 o łącznej pow. 4,8580 ha w obrębie 22, sprzedaży w trybie bezprzetargowym na poprawę warunków zagospodarowania nieruchomości przyległych obejmujący : - działkę nr 488/5 o pow. 928 m2 w obrębie 13 przy ul. Cieślaka, - działkę nr 484/2 o pow. 160 m2 w obrębie 13 przy ul. Lipowej, - działkę nr 990/1 o pow. 15 m2 w obrębie 13 przy ul. Szkolnej, - działkę nr 77/118 o pow. 158 m2 w obrębie 28 przy ul. Słowiczej.

ODDZIAŁ W KOSZALINIE

ul. Zwycięstwa 37/22 94 711 20 07, 501 357 022 www.promedica24.pl

BEZPIECZNA PRACA W NIEMCZECH OPIEKA NAD OSOBAMI STARSZYMI Zapewniamy m.in. bezpieczną i legalną formę współpracy, bardzo atrakcyjne zarobki, opłacony ZUS oraz pakiet dodatkowych ubezpieczeń.

REKLAMA

Pracuj z liderem na rynku!


Zenek ma głos

Flisak z nad Niezdobnej Maciej Gaca

Jak wieść gminna niesie, Rada Miasta niezbędne poprawki już poczyniła. Wiadomo więc i to na bank, że w naszym mieście będzie dwadzieścia jeden okręgów wyborczych. W tym roku bowiem sprawa wyborcza będzie naszą sprawą jeszcze bardziej niż ostatnia. Dlaczego? Wszak obowiązek obywatelski spełnić wypadało będzie – proszę bardzo – dwa razy. Nie ma to, czy insze, ale do urn nasz głos wrzucimy i wiosną, i jesienią. Wraz z kwieciem, zielenią i nowym życiem Matki Ziemi tchnieniem, zawezwani zostaniemy do wyboru naszej reprezentacji narodowej do Europarlamentu. A powołać musimy najlepszych z najlepszych. Po wakacjach, kiedy to złota polska jesień wystroi kolorami nasze miasto, kolejny raz będziemy poproszeni o wybór najlepszych z najlepszych, ale lokalnie. Które ważniejsze głosowanie, za-

pytacie? Trudna sprawa – po mojemu, bliższa ciału koszula... No nic to, ale faktem jest. Zauważyłem, że te pierwsze niekoniecznie rozpalają umysły mych znajomków i nie dziwota, wszak nie od dziś wiadomo, co z koszulą, o której wspomniałem. Wszak Strasburg i Bruksela są daleko, a ratusz miejski – Rady siedziba, tuż tuż o rzut beretem. Tyle o geografii. Wróćmy do wyborów naszych szczecineckich. Oto nie będzie już głosowania, w którym to oblicza się oddane głosy metodą Donta. Tera będzie prosto, jasno i zrozumiale: jeden okręg = jeden mandat do zdobycia. Zatem, jak życie znam (a swoje lata mam, więc znam), kandydatów na rajców nie zbraknie – gdyż naród nasz w polityce obeznany i to jeszcze lepiej niż na medycynie. Osobiście znam parę osób, które już dziś w blokach startowych gotowe są stanąć, bo jak twierdzą moc, siłę w sobie czują i bystre są. A że wiedzą, że wybory to nie je hop-siup, to już odpowiednie przygotowania czynią. Jeden taki, nazwijmy go kandydat na kandydata „X”, głosy popar-

cia swej kandydatury liczyć zaczął. Primo: rodzina cała, koleżkowie, znajomi i sąsiadów garstka albo i dwie, co starczyć powinno. Po drugie primo – program wyborczy (wypada mieć jakowyś), czyli obietnice i krytyka tego, co obecni włodarze narobili dotychczas. Przysiadł łon więc, spisał te różne myśli nieuczesane i jeszcze wymyślił hasło! Ha, gotów do kampanii! „Tak dalej być nie może” – grzmi! Okej, ja się nie wcinam. Choć ciekaw jestem – jak ma być? Kandydat, nie odpowiada (może jeszcze nie wie), ale i na duchu nie upada – wszak czasu jeszcze dość, co by jakieś cudawianki dla wyborców wymyślić. „X”, wpadł do mnie ostatnio i rzekł, że on sam... to sam, ale we dwóch (on i ja) to na bank byśma coś wymyślili. A następnie usilnie do startu na radnego mnie namawiał ...bo to splendor i poważanie u ludzi, a i grosz całkiem ładny (dieta znaczy się). Nie będę ściemniał, w pierwej chwili kusiło, oj kusiło. Jednakoż, szybko mnie minęło i to całkiem, za sprawą złapanego kapcia (dziura w oponie). Niby nic, a jed-

nak wymiana koła na ośnieżonej ziemi fraszką się nie okazała. Psia krwia, ludzie, com ja się uszarpał, napocił, nasapał, a że śliski śnieg był, to i glebę zaliczyłem i to tak, że mroczki przed oczyma miałem. I żeby nie jeden krzepki młodzik, to za Chiny ludowe bym se nie poradził z tym sakramenckim kołem. Kurza twarz nie ma, czy to tamto, w latach się posunąłem bezapelacyjnie, sił brak, a to właśnie je znaczy się siły trza liczyć na zamiary wszelakie. I solennie se obiecałem,

że jak kandydat na kandydata czyli obywatel „X”, by mnie znowu funkcją radnego kusił, to od razu pójdę se zmienić koło. A jego o pomoc poproszę, bo on też swoje lata ma, a jak koło zmieni, to może mu chętka też minie i cudów ani wianków wymyślać nie będzie już musiał. Do wiosny jeszcze trochę, do jesieni trochę więcej. Przygotujmy się i mądrze w wyborach głos oddajmy. Na flisaków znad Niezdobnej i tych znad Wisły.

Życie na wsi

Wójt z gitarą. I nie tylko Wojciech Jurczak

Świetlice wiejskie niegdyś niedocenione w likwidatorskich zapędach masowo likwidowane... Teraz mamy ich triumfalny powrót. Okazuje się, że znakomicie służą integracji mieszkańców wiosek. O tym można się przekonać na przykładzie Starego Wierzchowa w gminie Szczecinek. Wioska – jak w ważnych gazetach napisali niedawno – ...gdzieś na końcu świata: autobus nie kursuje, diabeł nie mówi dobranoc, bo się boi, itd. A ludzie – każdy sobie rzepkę skrobie. Jak to u nas. Nawet wezwanie księdza proboszcza podczas nabożeństwa „przekażcie sobie znak pokoju” wypada blado i nijako. Przed dwoma miesiącami świetlica w St. Wierzchowie nadawała się

do likwidacji, puste pomieszczenia do ewentualnego wykorzystania na mieszkania socjalne. Niektóre okna zabite dyktą, zimno. I na dobrą, a właściwie złą sprawę nikogo we wsi to nie obchodziło. Bo tak z tą świetlicą było od zawsze. Obiekt otwierano przy okazji zebrań wiejskich, szczególnie podczas kampanii wyborczych, aby kandydaci na wybrańców mieli gdzie z tą ludnością się spotykać. Młodych, którzy chcieli do świetlicy się dostać, by np. dyskotekę urządzić zamiast bez sensu łazić po wsi na głodno i chłodno - odsyłano z kwitkiem. Nic tylko naśmiecą, nie posprzątają, szkody poczynią. A w piecu kaflowym, to kto napali? Młodzi, uczniowie przeważnie gimnazjów i zawodówek w Szczecinku, chcieli gdzieś się wieczorami spotykać, posłuchać muzyki, pograć w ping ponga, w bilard itp. Bo – przyznać trzeba – odpowiednie wyposażenie świetlicy by-

ło, gmina je zakupiła, tyle że wszystko gdzieś zmagazynowane, leżące bezużytecznie. Bunt młodzieży wobec takiego stanu rzeczy wisiał w powietrzu. Jednak najpierw udostępnienia świetlicy zażądały panie – chciały zorganizować zajęcia taneczne, zwłaszcza, że Urząd Gminy mógł zapewnić instruktorkę, prowadzącą zajęcia w innych sołectwach i częściową odpłatność. Tyle, że okazało się, że pod koniec roku (ubiegłego) w kasie gminnej na wiejską integrację pusto. No to kobiety, wsparte przez synów i wnuczków, zażądały zwołania zabrania mieszkańców z udziałem wójta Janusza Babińskiego. Na tym wiejskim zebraniu wójt stawił się punktualnie - postanowiono sytuację zmienić. I to natychmiast. Bo wyszło, że od wielu lat Stare Wierzchowo nie jest reprezentowane na różnych gminnych imprezach – zawodach strażackich,

W grudniu stopa bezrobocia w powiecie szczecineckim – 27,4 proc.

Bezrobocie wzrosło... i zmalało Styczeń był kolejnym miesiącem, w którym przybyło osób bezrobotnych, zarówno w Szczecinku jak i w powiecie szczecineckim. Pozytywnym trendem jest natomiast to, że w stosunku styczeń 2014 do stycznia 2013 bezrobocie w Szczecinku i powiecie jest dużo niższe. - Na koniec stycznia w naszych rejestrach mieliśmy 3130 mieszkańców Szczecinka, w tym 1671 pań – mówi Wiesław Kosmala, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Szczecinku. – To o 163 osoby więcej (w mieście) i o 336 osób więcej w powiecie (stan na dz. 31.01.2013 – 7662 osoby) w porównaniu do stanu na koniec grudnia ubiegłego roku. Pozytyw-

nym trendem jest natomiast to, że w stosunku do stycznia 2013 roku w mieście ubyło 180 bezrobotnych a w powiecie - 316 osób. W Szczecinku prawo do zasiłku dla bezrobotnych posiada 601 osób. To o 14 osób więcej niż miesiąc wcześniej. Stopa bezrobocia w powiecie szczecineckim za grudzień 2013 roku – 27,4 proc. - Żaden z dużych pracodawców z terenu powiatu szczecineckiego nie zgłosił nam zamiaru prowadzenia zwolnień grupowych – dodaje dyr. Kosmala. Powiatowy Urząd Pracy dysponuje 102 ofertami pracy, ale kolejek po pracę, niestety, nie ma. Propozy-

cje zatrudnienia dla bezrobotnych pochodzą nie tylko ze Szczecinka, ale również z terenu powiatu, Pomorza Zachodniego, kraju i za granicy głównie z Niemiec. Pracodawcy poszukują przede wszystkim przedstawicieli handlowych (5 ofert z terenu powiatu), murarzy, betoniarzy, zbrojarzy i cieśli (łącznie 20 ofert zatrudnienia w Szczecinku), malarzy i szpachlarzy (6 ofert w całym kraju), kucharzy (Szczecinek), opiekunów osób starszych (2 oferty w Szczecinku) oraz pakowaczy (2 oferty w Szczecinku). Z kolei nasi zachodni sąsiedzi zatrudnią w niemieckich firmach 15 osób na stanowisku pomocników rzeźnika. (sw)

W miniony weekend kolejna w świetlicy miła zabawa. Dla najmłodszych i... dla babć oraz dziadków. Bo choinkowe spotkanie połączono z Dniem Babci i Dziadka. w konkursach itp. Jako jedyne takie sołectwo w gminie. Trochę wstyd, bo jak to tak... Nagrody też na tych konkursach i zawodach atrakcyjne, a nas nie ma? Na tym zebraniu z udziałem wójta wybrano... świetliczankę. Jedna z mieszkanek Starego Wierzchowa - Agnieszka Szylak podjęła się tej roli. Wójt zagwarantował udział w kilkutygodniowym kursie dla prowadzących zajęcia świetlicowe, a co istotne – miesięczną pensję pracę. Pani Agnieszka kurs kwalifikacyjny ukończyła i do roboty. Początek już w styczniu był z jednej strony skromny, z drugiej gmina pomogła, dostarczyła np. opał, szyby wstawiono, odkurzono sprzęt audio i... wreszcie ktoś podłogę pozamiatał. Kto? - Młodzi, którzy wsparli świetliczankę, a na początek urządzili składkową (10 zł od osoby) zabawę sylwestrową. A jakże z szampanem, pokazem sztucznych ogni, muzyką techno i dla starszych - staroświecką. Przekąski przygotowały panie, szykowano je po domach. Na papierosa wychodziło się na zewnątrz, żeby zaduchu nie było. Nikt się nie upił, bawiono się do rana. – Kultura, można powiedzieć, europejska – skomentował jeden ze

starszych acz szanowanych obywateli, co za kołnierz nie wylewa, tu dostosował się do otoczenia. Po zabawie do południa chłopcy idealnie posprzątali . Od dwóch miesięcy A. Szylak chodząc na zajęcia kursu już w grudniu świetlicą się zajmowała – co wieczór młódź i dzieciarnia miast siedzieć w chałupach lub wałęsać się po wiejskich kątach przychodzi na gry i zabawy po okiem opiekunki do swojej – podkreślają - świetlicy. Gwiazdami sobotniego wieczoru byli: św. Mikołaj rozdający elegancko opakowane słodycze oraz... wójt Janusz Babiński. Gminna władza stawiła się w St. Wierzchowie razem z ad hoc zorganizowanym zespołem muzycznym na czele z solowym gitarzystą - wokalistą w jednym - no właśnie – Januszem Babińskim. Dowieziono dyskotekowe oświetlenie, nagłośnienie etc. Gry i zabawy wójt prowadził osobiście. By nie rozpisywać się więcej o udanym dniu babć i dziadków w St. Wierzchowie, a nie być posądzonym o pisanie laurek dla gminnej władzy - zauważamy tylko, że świetlica tętni życiem, a we wsi „na końcu świata” jakby jaśniej się porobiło. Miłe. (wj)


Urząd Statystyczny w Szczecinie wyliczył, że zarabiamy ponad 3,2 tys. zł brutto.

Praca (statystycznie)

za trzy dwieście W powiecie szczecineckim mieszka ponad 7,3 tys. osób bezrobotnych, a stopa bezrobocia kształtuje się na poziomie 26,9 proc. (dane na koniec listopada 2013 r.). To czołówka nie tylko wojewódzka, ale też – niestety – ogólnopolska. Za to pracujący mieszkaniec naszego powiatu, według najnowszych danych Urzędu Statystycznego w Szczecinie zarabia przeciętnie, co miesiąc 3255,20 zł brutto (w 2010 roku - 2760 zł). Pod tym względem plasujemy się jednak dopiero na 10 miejscu wśród zachodniopomorskich regionów. Więcej od

szczecinecczanina zarabiają nawet mieszkańcy powiatu łobeskiego, absolutnego współlidera krajowego bezrobocia. Jeszcze w 2010 roku najwięcej w województwie zarabiali mieszkańcy Szczecina. Teraz to się zmieniło. Liderem zarobków na Pomorzu Zachodnim są teraz mieszkańcy powiatu polickiego - 4507 zł. Również wyższymi zarobkami, niż mieszkańcy powiatu szczecineckiego, mogą się pochwalić pracujący w powiatach: wałeckim - 3845 zł, gryfińskim - 3681 zł, łobeskim - 3597 zł, koszalińskim - 3515 zł, stargardz-

kim 3430 zł, myśliborskim - 3377 zł, goleniowskim - 3337 zł, choszczeńskim - 3293 zł, a także mieszkańcy Szczecina - 3807 zł, Świnoujścia 3662 zł oraz Koszalina 3523 zł. Reszta - za nami. Z kolei najmniej w województwie zarabiają mieszkający w powiatach: sławieńskim - 2438 zł i pyrzyckim - 2492 zł. Średnia wojewódzka to 3484,45 zł. Statystyki zarobków wskazują też na wiele ciekawych zależności. Otóż najwięcej zarabiają osoby z wykształceniem wyższym: ich średnia to ponad 4,7 tys. zł miesięcznie. Nieco ponad 4 tys. zł otrzy-

mują inżynierowie i ekonomiści, a najmniej pracownicy legitymujący się wykształceniem podstawowym - 2451 zł. Wysokość zarobków jest też zależna od wieku - im pracownik starszy tym zarabia lepiej. Kwota zależy także od długości stażu pracy. Podobne zjawisko występuje, jeżeli chodzi o wysokość zarobków w zakładach pracy - im większa firma, tym lepiej płaci. Na jakich stanowiskach opłaca się zatrudnić? Otóż najwięcej zarabiają specjaliści - ponad 4,3 tys. zł, dużo mniej, bo 3650 zł - technicy i inny średni personel. Później w kolejności: pracownicy biurowi, pracownicy usług i sprzedawcy, rolnicy, ogrodnicy, leśnicy i rybacy, robotnicy przemysłowi i rzemieślnicy, operatorzy i monterzy maszyn i urządzeń, a najmniej - ze średnią wynoszącą 2259 zł brutto - pracownicy fizyczni. Jakie zawody są najlepiej opłacane? Otóż: lekarze dentyści - 9023 zł, lekarze weterynarii - 7238 zł, specjaliści z dziedziny prawa - 7237 zł, literaci, dziennikarze i filolodzy - 6518 zł, nauczyciele akademicy - 5909 zł, pracownicy obrotu pieniężnego - 4456 zł, specjaliści nauczania i wychowania - 3956 zł, stewardzi, konduktorzy i przewoźnicy – 3704 zł, pracownicy biurowi – 3194 zł, robotnicy pomocniczy transportu i prac magazynowych - 2913 zł, operatorzy i monterzy maszyn i urządzeń – 2899 zł, twórcy i artyści - 2797 zł, pracownicy usług i sprzedawcy – 2266 zł, pomoce i sprzątaczki domowe, biurowe i hotelowe - 2024 zł oraz fryzjerzy i kosmetyczki - 1937 zł brutto miesięcznie. (sw)

PUP i MOPS w systemie Od 1 lutego wszystkie osoby, które ubiegają się o świadczenia z MOPS-u w Barwicach, Białym Borze, Bornem Sulinowie i w Szczecinku oraz z GOPS-u w Gminie Grzmiąca i Szczecinek nie będą musiały przedkładać zaświadczeń z Powiatowego Urzędu Pracy. Zmiany te spowodowane są uruchomieniem „Samorządowej elektronicznej platformy informacyjnej”, która zapewnia stały przepływ informacji pomiędzy tut. PUP-em a wspomnianymi ośrodkami, co z pewnością jest znacznym ułatwieniem dla petentów. - SEPI to narzędzie realizujące funkcję wymiany danych pomiędzy PUP a innymi podmiotami, m.in. ośrodkami pomocy społecznej, sądami, komornikami sądowymi czy policją – wyjaśnia Maciej Batura, zastępca dyrektora PUP. – Wdrożenie polega na udostępnieniu danych osobowych oraz innych informacji gromadzonych w urzędzie w toku obsługi klientów, instytucjom zewnętrznym do tego upoważnionym. Jak zaznaczył nasz rozmówca dzięki takiemu rozwiązaniu możliwe jest całkowite wyeliminowanie procesu związanego z przygotowywaniem i przekazywaniem informacji w formie papierowej. Dodajmy, że to rozwiązanie oparte jest na ingerencji w działający dotychczas we wszystkich urzędach pracy system informatyczny. (mg)


Zm personalne w szczecineckim szpitalu. Zdaniem Zmiany sta starosty szczecineckiego Krzyszofa Lisa...

Adam Wyszomirski najpierwszym kandydatem

W najbliższych dniach dojdzie do zmian personalnych w zarządzie spółki Szpital w Szczecinku. Ze stanowiska odejdzie i wróci do pracy w ratuszu dotychczasowa dyrektor Elżbieta Szukiel. Wspólnicy czyli powiat szczecinecki (73 proc. udziałów) i miasto (27 proc. udziałów) mają już wspólnego kandydata na stanowisko dyrektora i prezesa zarządu jednocześnie. Potwierdził to w rozmowie z „Tematem” starosta szczecinecki Krzysztof Lis. - Zawsze mówiłem, że interes spółki jest najważniejszy. Nie interes prezesa, nie interes burmistrza, nie interes starosty, ale właśnie interes spółki - podkreśla Krzysztof Lis. - Dziś mamy taką sytuację, że musimy zdecydować o zmianie zarządu Szpitala w Szczecinku. Oczywiście mamy kilka wyjść. Możemy ogłosić konkurs, określić w nim, kogo my tak naprawdę chcemy. Czy chcemy lekarza i menagera, czy ekonomisty - niekoniecznie leka-

rza. Najważniejsze jest to, aby właściciele uzgodnili wspólne, co do personaliów stanowisko. W Szczecinku nie ma kolejki fachowców na to stanowisko. Nie ma ludzi, którzy mówią: - Ja jestem dobrym menagerem, wybierzcie mnie. - W tej sytuacji osoba Adama Wyszomirskiego mającego dobrą płaszczyznę współpracy zarówno z burmistrzem jak i ze starostą jest w kręgu naszego zainteresowania podkreśla nasz rozmówca. - Oczywiście, zdaję sobie sprawę, że niektóre osoby czy też media uderzą na alarm. Ten Wyszomirski to facet do wszystkiego, był w SAPiK-u, był w urzędzie, był w PKS-ie, poszedł do Funduszu Ochrony Środowiska, a teraz wraca do Szczecinka. Niektórzy już mówią: - O! Zobacz, co zrobił z PKS-em. - Ja odpowiadam. Gdyby nie samorząd powiatowy, gdyby nie Wyszomirski, to dziś PKS-u już w Szczecinku dawno by nie było. Krytykować jest zawsze łatwiej, niż wziąć

się do roboty i przyjąć na siebie odpowiedzialność za trudny obszar działania. Starosta przedstawił nam swoje argumenty przemawiające za kandydaturą A. Wyszomirskiego. - Po pierwsze - jest osobą, która ma bardzo dobre relacje z jednym i drugim właścicielem spółki. Po drugie - posiada doświadczenie, również w zakresie funkcjonowania spółek prawa handlowego. Po trzecie - doskonale zna środowisko szczecineckie, również medyczne. Po czwarte - jest radnym Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego, a co za tym idzie w jakiś sposób może artykułować sprawy i problemy naszego szpitala na poziomie samorządu województwa. Mamy przecież nowe budżetowanie unijne - argumentuje starosta. - Tym samym Adam Wyszomirski może być gwarantem tego, że w jakieś części Szczecinek, chociażby w obszarze zdrowia czy polityki społecznej będzie w Szczecinie zauważalny. Dlatego mówię - dlaczego nie Wyszomirski? Dziś, gdybym miał do wyboru, jedną, drugą czy też trzecią osobę, wybiorę Adama Wyszomirskiego. W środę odbyło się walne zgromadzenie wspólników. - Rozmawialiśmy o polityce związanej z powołaniem nowego za-

rządu. Przesłuchaliśmy pana Adama, w jaki sposób on widzi sprawy związane z funkcjonowanie szpitala w okresie krótko i długoterminowym. Z kolei w przyszłym tygodniu odbędzie się posiedzenie rady nadzorczej, na której zgromadzenie wspólników zarekomenduje radzie osobę Adama Wyszomirskiego na stanowisko prezesa zarządu. Uważam, że jest to najwłaściwsza ścieżka, ponieważ nowy zarząd ma lepsze umocowanie mając rekomendacje obu wspólników. Starosta powiedział nam również, że - jego zdaniem - nie ma ludzi, którzy wszystkich zadowolą. - Dla mnie pan Adam daje rękojmię bezpiecznego, spokojnego, dobrego zarządzania spółką. Obecnie trzeba utrzymać kierunek realizacji inwestycji, dlatego że one podniosą w przyszłości standard świadczeń zdrowotnych. Trzeba też znaleźć rozwiązania socjalne dla ludzi tam zatrudnionych. Myślę tu głównie o pielęgniarkach i położnych. Ci pracownicy dają od siebie ogromnie dużo i jeżeli szpital przynosi zyski, a przynosi, to oni jakiś kawałeczek tego zysku powinni skonsumować. Jeszcze nie wiem, czy to będzie w formie wzrostu wynagrodzeń, czy może będzie to dodatkowa premia czy też dodatkowy fundusz nagród. Zaraz ktoś powie, że to kiełbasa wyborcza. Ab-

solutnie nie ma to związku z kampanią wyborczą, to rzeczywistość. Tym bardziej, że prawdopodobnie otrzymamy dodatkowe środki finansowe z Regionalnego Programu Operacyjnego na realizowany właśnie proces inwestycyjny. Chodzi o kwotę w granicach 3 mln zł. - Bardzo wsparł mnie w tym działaniu burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. Reasumując, obecna sytuacja finansowa szpitala, czyli 1,8 mln zysku brutto za 2013 rok, jest wprost wymarzona na wejście nowego zarządu. Zadania? Ustabilizować sprawne zarządzanie, dobrze wejść w przygotowanie do następnego kontraktu i wciąż podwyższać standard usług medycznych. Co na to murowany kandydat do objęcia najważniejszego stanowiska w szpitalu? - Jeśli otrzymam propozycję, wtedy ją rozważę - wymijająco odpowiada „Tematowi” Adam Wyszomirski. - Do tego czasu można mówić o rozważaniach czysto teoretycznych. Dzisiaj pracuję w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i ta praca w pełni mnie satysfakcjonuje. Lecz każdy, kto mnie zna, wie, że Szczecinek zawsze był i jest dla mnie najważniejszy. Jeśli pan starosta i pan burmistrz uznają, że jest potrzeba mojego powrotu do Szczecinka, zrobię to bez wahania. (sw)

Nauczyciele na wojennej ścieżce Do walki z notorycznym zwalnianiem dzieci z WF-u, włączają się nie tylko nauczyciele, ale również lekarze i politycy. Spotkanie, które miało miejsce w Zespole Szkół nr 2, miało słuszny cel – walkę z notorycznym zwalnianiem dzieci z WF-u. W bój włączają się nie tylko nauczyciele, ale również lekarze i politycy Problemem dotykającym szerokie grono młodych ludzi, jest niechęć do uprawiania ćwiczeń podczas obowiązkowych lekcji WF-u. Jak donoszą nauczyciele tego przedmiotu, ilość zwolnień, które nie mają większych podstaw merytorycznych, rokrocznie wzrasta. To czarnowidztwo nie jest pozbawione podstaw, gdyż wyniki badań, jakie zaprezentowali nauczyciele wf-u na spotkaniu w „dwójce”, mogą zmrozić krew w żyłach. 80 proc. dzieci w wieku szkolnym ma wadę

postawy; średnio 40 proc. populacji cierpi na to schorzenie, a w tym ok. 20 proc. z nich nie ćwiczy w szkole; w stosunku do roku ubiegłego liczba ta wzrosła aż o 12 proc.; 90 proc. niećwiczących robi to za przyzwoleniem i z cichą aprobatą opiekunów. W ogólnopolskiej akcji „Stop zwolnieniom z WF-u”, którą zaprezentowano podczas spotkania, przemawiają nie tylko pedagodzy, ale także gwiazdy polskiego sportu (choćby Marcin Gortat – koszykarz reprezentacji Polski, były zawodnik drużyny NBA Phoenix Suns i obecny Washington Wizards), tłumacząc, że wszystko to, co osiągnęli zaczęło się właśnie na lekcjach WF-u. Wtórują im ci, którym zdrowie młodzieży ze Szczecinka szczególnie

leży na sumieniu – nauczyciele, lekarze i włodarze. Pierwsi tłumaczyli, że lekcje wychowania fizycznego to nie „zło konieczne”, ale źródło radości, zdrowia i gwarant sprawności na całe życie. Apelowali o to, by rodzice nie tylko nie zwalniali bezpodstawnie z lekcji (powód 22,8 proc. absencji), ale by pomagali swym podopiecznym choćby w pamiętaniu o niezbędnym stroju (33,1 proc. nieobecności), czy wreszcie nie wysyłali ich z „byle czym” do lekarza (17,7 proc. zwolnień). W tym celu pedagodzy z ZS nr 2 postanowili wdrożyć „Program wspólnego działania”, za pomocą którego stworzona ma zostać platforma wymiany informacji pomiędzy nimi, rodzicami i dziećmi. Efek-

tem ma być mniej zwolnień z lekcji, ale też lepszy stan zdrowia młodzieży – bez otyłości czy skoliozy (oczywiście wszystko to wsparte odpowiednim odżywaniem). W podobnym duchu wypowiadali się też politycy – poseł Wiesław Suchowiejko podkreślał, że problem ten widziany jest też z sejmowych ław, gdzie toczą się dyskusje o tym, co zrobić, by było lepiej. Parlamentarzysta podkreślał, że ilość i jakość obiektów sportowych w Polsce ma tendencję wzrostową – problemem jest co innego: - Coraz lepiej radzimy sobie z infrastrukturą sportową, coraz gorzej jednak z frekwencją na niej. Słowom tym wtórował burmistrz i lekarz zarazem (a także biegacz), Jerzy Hardie-Douglas, który podkreśla, że w Szczecinku ilość dyscyplin sportowych, jakie młodzi ludzie mogą uprawiać, jest napraw-

dę powodem do dumy. Podkreślał on jednak jeszcze jeden aspekt nieprzemyślanych zwolnień z WF-u – pokazywanie, że można być nieuczciwym. - Nie uczcie dziecka cwaniactwa! – grzmiał burmistrz, jednocześnie podkreślając, że ruch to podstawa nie tylko zdrowia fizycznego, ale i psychicznego. Z podobnym apelem do zgromadzonych rodziców wystąpiła też Katarzyna Dudź, lekarz sportowy i przewodnicząca Rady Miasta, która tłumaczyła, że praktycznie każda choroba, odpowiednio prowadzona, pozwala na wykonywanie ćwiczeń. Może nie każdych, ale zawsze. - Lekarze mogą tylko okresowo zwalniać z WF-u – podkreślała. Wszyscy zebrani zwracali uwagę tez na fakt, iż poza WF-em aktywność fizyczna jest równie ważna i warto o nią dbać. Bartek Szpojda


Zdaniem burmistrza sąd nie unieważnił, a uchylił decyzję, dotyczącą budowy generatora go ggorącego powietrza w Kronospanie. Miasto w tej sprawie nie jest stroną i nie może się od wyroku odwołać.

Generator wte i wewte

Burmistrz Jerzy Hardie-Douglas. Firma Kronospan w sąsiedztwie szczecineckiego dworca kolejowego zbudowała generator gorącego powietrza, którego koszt liczony jest w milionach euro. Inwestor wielokrotnie zapewniał, że w generatorze spalana będzie biomasa, a urządzenie wyposażone zostało w nowoczesny elektrofiltr, który pozwoli na znaczące zredukowanie ilości pyłów emitowanych do atmosfery. Od początku realizacji inwestycja wzbudzała emocje wśród szczecineckich ekologów. Ich zdaniem, nie jest to generator a spalarnia odpadów, która pogorszy już i tak zły stan powietrza nad Szczecinkiem. Kwestia związana z budową generatora poprzez Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Koszalinie trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. Jego budowę oprotestowało Stowarzyszenie Inicjatyw Społecznych „Terra”. Pod koniec stycznia sąd wydał decyzję o uchyleniu postanowień SKO - z przyczyn formalnych. - Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił decyzję, a nie ją unieważnił - podkreśla w rozmowie z „Tematem” Jerzy Hardie-Douglas, burmistrz Szczecinka. - Ten wyrok dotyczy decyzji środowiskowej wydanej przez burmistrza miasta Kronospanowi po tu by mógł wybudować generator gorącego powietrza. Żeby firma mogła tę inwestycje zrealizować musiała mieć pozwolenie na budowę. Z kolei żeby dostać pozwolenie na budowę musiała otrzymać decyzję środowiskową. Pozwolenie na budowę wydaje starosta, ale decyzję środowiskową miasto. Miasto by ją wydać musi zbadać czy tego typu inwestycja będzie miała tak znaczący wpływ na środowisko, że przed rozpatrzeniem tego wniosku nale-

ży wykonać raportu oddziaływania na środowisko. Żeby wiedzieć czy można wydać decyzję środowiskową bez raportu oddziaływania na środowisko, miasto nie mając narzędzi do tego, by to sprawdzić, zgodnie z prawem, zadaje pytania dwóm instytucjom: Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i Państwowej Powiatowej Stacji Sanitarno - Epidemiologicznej. Zarówno RDOŚ jak i Sanepid po analizie przedstawionej dokumentacji przez Kronospan stwierdził, że inwestycja będzie miała ewidentnie proekologiczny charakter, poprawi warunki środowiskowe i nie trzeba tego udowadniać wykonując raport środowiskowy. Po tego typu ekspertyzach, uważając tak samo jak Sanepid i RDOŚ, miasto wydało decyzję środowiskową Kronospanowi. Przy wydaniu takiej decyzji, tak stanowi polskie prawo, każda grupa ekologów może być stroną. To moim zdaniem jest paranoidalna unijna poprawność polityczna. Ja się z tym całkowicie nie zgadzam. „Terra” była stroną, miała, więc prawo zaskarżyć decyzję do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. No i zaskarżyła. SKO dopatrzyło się pewnych uchybień formalnych i odesłało ją do ponownego rozpatrzenia. Myśmy ją poprawili i ponownie wydaliśmy. Ponownie też została przez ekologów zaskarżona do SKO. Tym razem Kolegium podtrzymało decyzję miasta. Wówczas decyzja stała się dokumentem ostatecznym i była podstawą dla starosty szczecineckiego do wydania pozwolenia na budowę. Kronospan rozpoczął inwestycję i wybudował generator plus elektrofiltr. Urządzenie działa bardzo dobrze. Są wyniki pierwszych badań, pył jest zatrzymywany przez elektrofiltr. To wszystko działa nawet lepiej niż to obiecywano w prospektach.

Decyzja środowiskowa, mimo że była ostateczna, została zaskarżona do WSA przez „Terrę”. WSA uchylił decyzję SKO, uchylił zarazem decyzję środowiskową dopatrując się uchybień formalnych w sposobie rozpatrzenia skargi „Terry” przez SKO. - Czyli pokazał, że kolegium dosyć niefrasobliwie argumentowało powód, dla którego utrzymywało w mocy decyzję środowiskową wydaną przez miasto - wyjaśnia burmistrz. - Warto podkreślić, że WSA nie odniósł się zarazem do pewnych zarzutów, które SKO uważało, że są po prostu bzdurne i nie będzie na ten temat dyskutować. Wskazał natomiast, że na każdy temat należy dyskutować, nawet o sprawach bzdurnych. Co dalej? - Teraz decyzja WSA może być przez SKO zaskarżona do Naczelnego Sądu Administracyjnego - odpowiada burmistrz. - Takie samo prawo przysługuje Kronospanowi. Jednak najważniejszą w tym wszystkim kwestią jest to, że WSA w żaden sposób nie pochylił się nad meritum sprawy, czyli wogóle nie interesowało go czy inwestycja wykonywana przez Kronospan pogarsza czy też poprawia warunki środowiskowe. To nie była rola sądu. Sąd patrzył przede wszystkim czy wszystkie papierki są w należytym porządku. No i się dopatrzył, że nie. W związku z tym wypomniał uchybienia formalne. Natomiast „Terra” stara się przedstawić to wszystko, jako swoje zwycięstwo, zwycięstwo swojego sposobu rozumowania. - Ich sposób rozumowania jest absurdalny. To nie są żadni ekolodzy, to jest grupa ludzi, którzy pod sztandarem obrony środowiska naturalnego stara się przyciągnąć do siebie jak największą ilość elektoratu, po to by jak najliczniej wejść do rady miasta, rady powiatu, a najlepiej przejąć władzę w Szczecinku. Ponieważ nic innego nie mają do powiedzenia, w związku z tym eksploatują do cna temat Kronospanu. - Każda inicjatywa tej firmy jest oprotestowywana, zaskarżana, pisane są donosy i skargi. Kilkanaście osób uczestniczących w tym procederze, wysyła codziennie różnego rodzaju maile do przeróżnych organizacji, m.in. do Urzędu Marszałkowskiego, do wojewody, do ministrów, do WIOŚ. „Terra” stara się sprawiać wrażenie, że żyjemy w mieście wciąż zagrożonym ja-

Aż 6 chętnych na przebudowę ul. Waryńskiego

W poniedziałek (3.02) komisja przetargowa Urzędu Miasta otworzyła oferty chętnych firm na przebudowę ul. Waryńskiego. To inwestycja realizowana w ramach tzw.„schetynówek”. Po raz kolejny okazało się, że Szczecinek jest w inwestycyjnej modzie - chętnych do pracy nad Trzesieckiem jest aż 6 firm. Mało tego, miasto na inwestycji prawdopodobnie zaoszczędzi około 300 tys. - Chętnych na przebudowę ul. Waryńskiego w II etapie jest sześć firm - potwierdza w rozmowie z „Tematem” Daniel Rak, wiceburmistrz Szczecinka. - Zakładaliśmy, że całość inwestycji z 50-procentowym dofinansowaniem z budżetu państwa zamknie się kwotą około 2,2 mln zł. Okazało się, że oferty opiewają na dużo niższe kwoty. Najdroższą przedstawił szczecinecki Terbud za 1 888 654 zł. Z kolei najtańszą

Pol-Dróg z Gdańska - 1 525 235 zł. Teraz komisja przetargowa rozpatrzy propozycje, przyjrzy się czy są one zgodne z obowiązującym prawem i ostatecznie rozstrzygnie przetarg. Zakładając, że wybierzemy wspomnianą najtańszą ofertę i biorąc pod uwagę procentowy montaż finansowy inwestycji, miasto może na niej zaoszczędzić około 300 tys. zł. To bardzo nas cieszy. Dodam tylko, że mniej więcej montaż finansowy przebudowy ul. Waryńskiego przedstawia się następująco: budżet państwa - 50 proc., miasto - 30 proc, Kronospan - 15 proc. oraz Starostwo Powiatowe - 5 proc. Zaznaczam, że to są liczby w przybliżeniu. Przyszły wykonawca wejdzie na plac budowy jeszcze w marcu tego roku. (sw)

kąś potworną katastrofą. Że żyjemy w mieście, w którym jest bardzo zanieczyszczone powietrze. - Ci ludzie w tym celu wykorzystują fakt, że od czasu do czasu, kiedy są wiatry wschodnie, w mieście jest wyczuwalny nieprzyjemny zapach, który naturalnie towarzyszy fabryce przeróbki drewna. Starają się też, aby w umysłach mieszkańców zaszło takie proste skojarzenie, że jeżeli coś śmierdzi to znaczy, że jest to trucizna. Tak nie jest. Bardzo wiele rzeczy śmierdzi i absolutnie nie są trucizną. Wszystkie badania wykazują, że nic niepokojącego się nie dzieje. Mamy nieco przekroczone normy, jeżeli chodzi o pył PM10, ale z roku na rok jest coraz lepiej. Tu trzeba dodać, że PM10 jest przekroczony niemal we wszystkich miastach w Polsce. Oczywiście w miastach, w którym się bada poziom zanieczyszczeń. Prawie wszędzie jest gorzej niż u nas. Burmistrz podkreślił, że w tej sprawie miasto nie jest stroną i nie może się od wyroku WSA odwołać. - Ten wyrok nie ma żadnych implikacji praktycznych. Inwestycja powstała, Kronospan wybudował generator w 100 procentach zgodnie z prawem, ponieważ miał wszystkie wymagane prawem dokumenty - argumentuje J. Hardie-

-Douglas. - Myślę, że ta inwestycja została już odebrana. Dziś nikt już nie każe inwestorowi rozbierać tego, co zrobił. Bo jeżeli ktoś popełnił błąd, to na pewno nie ten, który wydał kilkanaście milionów euro na budowę mając na nią papiery. Można oskarżać miasto, Starostwo, Sanepid, RDOŚ, ale nie Kronospan. Nie ma żadnej przysłowiowej dziury w całym. To są wynajdywane sztuczne problemy. Nasz rozmówca wskazał również, że elektrofiltr był bardzo potrzebny. - Marzę, żeby wkrótce elektrofiltr pojawił się też na suszarni płyt wiórowych. Oczywiście nikt nie wyda kilkunastu milionów złotych, jeżeli się go do tego nie zmusi. Ludzie, którzy prowadzą biznes to nie są instytucje charytatywne. Oni mają za misję zarabianie pieniędzy. Jednak teraz weszły w życie różnego rodzaju nowe przepisy unijne dotyczące przemysłu przeróbki drewna. Na większości instalacji w takich zakładach nałożona została konieczność posiadania pozwolenia zintegrowanego. Taka sytuacja wymusi na wszystkich firmach, nie tylko na Kronospanie montaż elektrofiltrów. Są też określone konkretne daty. Wszystko po to, by poprawiać warunki środowiskowe. Zapewniam, my pilnujemy, żeby Kronospan działał zgodnie z prawem. (sw)


Szczecinek na starym zdjęciu (169)

Bank Gospodarki Żywnościowej przeniósł się do nowej siedziby przy pl. Wolności. W wspaniale urządzonych wnętrzach na parterze umieszczono salę operacyjną a na piętrze biura. Lśniący nowością wielki napis „Bank” przyciąga wzrok. Oznaczenie „BGŻ” jakby wstydliwie z dużo mniejszymi literami umieszczono z boku. Szalejąca 26 listopada wichura wyrządziła wiele szkód. Przejście ul. Boh. Warszawy należało do kategorii czynów bohaterskich, a to za sprawą fruwających w powietrzu kawałków papy, szczątków anten itp. Po przejściu wichury „zniknął” stalowy komin w Przetwórni Runa Leśnego „Las” przy ul. Koszalińskiej. Nowe dowody osobiste z orłem w koronie mieszkańcy Szczecinka otrzymywać będą pod koniec roku. Jeszcze bark jest nowych druków, a zapas starych jest pokaźny. Autobusy nam się sypią – mówi dyrektor KM Romuald Szkiłądź.

Wiceburmistrz Roman Matuszak: - Pierwszym przedsięwzięciem będzie budowa śródmiejskiej obwodnicy zwanej na roboczo ulicą Noworzeczną. Połączony ona ul. Rzeczną z ul. Kościuszki i Koszalińską. Jej powstanie spowoduje wyprowadzenie ruchu kołowego z zatłoczonego centrum. Koszt realizacji wyniesie ok. 7 mld zł. Po akceptacji tego przedsięwzięcia ze strony Ministerstwa Pracy, otrzymamy 30 proc. jego wartości. Droga zostanie wyty-

FOTO Jerzy Gasiul

czona w terenie do tej pory „martwym”. Jej powstanie uaktywni ten rejon miasta. W tym miejscu musi bowiem powstać nowa sieć usług handlowych, rzemieślniczych itp. Jak nam powiedział dyrektor Sanepidu dr Włodzimierz Weyna, część sklepów sprzedających odzież zachodnią nie informuje klientów o tym, że chodzi tu o odzież używaną. Klub Sportowy Darzbór winien jest kasie miejskiej za użytkowanie wieczyste ok. 160 mln zł. Zarząd klubu chce, aby jego długi zostały umorzone. ZM wstrzymał się z egzekucją długów do marca przyszłego roku tj. do czasu zwołania walnego zgromadzenia i wyboru nowych władz. Trwa modernizacja kotłowni rejonowej przy ul. Cieślaka. Celem jej przebudowy będzie zwiększenie wydajności oraz ograniczenie emisji dwutlenku siarki oraz pyłów.

Sprawa trafiła do sądu.. SzM Mieszkaniowa zażądała od ratusza 1 mld zł za wykonanie elewacji w swoim bloku przy pl. Wolności. Podstawą żądania jest umowa sprzed kilku lat przewidująca zwrot kosztów za elewację od strony placu. jedynie nocą w wolne dni oraz święta i niedziele. Kupcy wydzierżawiający od mia-

sta sklepy zalegają z opłatami za czynsz na łączną sumę 1,6 mld zł. (jg)

REKLAMA

Skomunalizowany został biurowiec Biura Urządzania Lasu i Projektów Leśnictwa przy ul. Boh. Warszawy. Biuro w zamian otrzymało jeden z budynków koszarowych przy ul. Słowiańskiej. Biurowiec zostanie rozebrany. W jego miejscu powstanie skrzyżowanie ul. Boh. Warszawy z nową arterią. Kierowcy KM mają obowiązek sprzedaży w autobusach biletów

REKLAMA

1992

W przyszłym roku musimy skasować dziewięć autosanów (rocznik 1985). Ich stopień zużycia jest tak znaczny, że remont jest zupełnie nieopłacalny. Wynik finansowy spółki za dziewięć miesięcy tego roku zamknie się zyskiem w wysokości 380 mln zł. Jeśli weźmiemy pod uwagę dotacje, które w tym roku wyniosły 2,5 mld zł, to zysku nie ma. Miasto obsługiwane jest przez 29 autobusów. Ich stan techniczny jest różny. W najbliższym czasie planuje się remont czterech dużych autobusów typu jelcz. Koszt naprawy jednego wynosi ok. 250 mln zł. Dla orientacji cena nowego jelcza waha się w granicach 740 do 1,5 mld zł. KM wzorem innych miast zamierza w przyszłym roku kupić w Danii na zasadzie leasingu trzy sześcioletnie autobusy dab. W tej sprawie zostały już przeprowadzone pierwsze rozmowy. Są to pojazdy bardzo trwałe i tanie w eksploatacji. Producent daje 25-letnią gwarancję na nadwozie i 1 mln km dla silnika.

FOTO Archiwum

Od razu wyjaśniam, śniam że współczesne zdjęcie zostało wykonane jedyjedy nie w przybliżonej linii ujęcia zdjęcia archiwalnego. Tak więc zgadza się tylko kierunek i linia horyzontu. Wszystko na to wskazuje, że fotografia zamieszczona w jednym z ostatnich numerów „Mein Neustettiner Land” pochodzi z lat trzydziestych XX wieku. Przedstawia ówczesną Kirschweg – dzisiejszą Wiśniową, widzianą z poddasza piętrowego domu oznaczonego dzisiaj jako ul. Wiśniowa 14. Dom istnieje do dzisiaj. Kiedyś przed nim rozciągała się łąka, a za nim już kolejowe bocznice – stąd napis na zdjęciu „ul. Wiśniowa od strony stacji kolejowej”. Niegdyś dom wchodził w skład gospodarstwa rolnego, wskazuje na to choćby do tej pory istniejąca stodoła oraz zabudowa gospodarcza. Do lat 70. od jego wschodniej strony przebiegała ul. Szczecińska. Dziś w tym miejscu jest tylko przejście – przejazd prowadzący do kompleksu garażowego. Ulica Szczecińska łączyła ul. Wiśniową z ul. Armii Krajowej. Ulica ta przestała istnieć wraz z budową w tym miejscu obwodnicy. Na starym zdjęciu ul. Wiśniowa właściwie przedstawiona została jedynie w tle. Na pierwszym planie widać ośnieżone ogrody i łąki. Jezdnia po obu stronach wysadzona była całkiem sporymi drzewami i biegła po niewielkim nasypie. Najprawdopodobniej na odcinku pomiędzy dzisiejszą ul. Kolejową (składnica węgla) a obwodnicą (ul. Sikorskiego), oprócz opisanego wyżej budynku przy nieistniejącej już dzisiaj ul. Szczecińskiej, istniały jeszcze trzy domy jednorodzinne. Ten pod numerem 12 zachował się do dzisiaj – stoi na niewielkim wzniesieniu. Dwa sąsiednie domki zostały rozebrane. Jeden z nich z pewnością należał do najładniejszych w tej części miasta. Stromy, czerwony dach pięknie kontrastował z bujną, ogrodową zielenią, a po jego ścianach piął się wszędobylski bluszcz. Dom został rozebrany podczas budowy obwodnicy, dzisiaj w jego miejscu przebiega jezdnia. W tle, ale już za koronami drzew, dostrzec można białe ściany sześciu czterorodzinnych, stojących przy ul. Drahimskiej domów. Domy wprawdzie zachowały się do dzisiaj, lecz ich wygląd woła o pomstę do nieba. A wszystko to stało się w połowie lat 70. za przyczyną Związku Młodzieży Socjalistycznej – młodzieżowej przybudówki PZPR. W tym czasie - zresztą jak zawsze - mieszkań brakowało, więc ktoś wpadł na pomysł, aby „dogęszczać” starą zabudowę budując tzw. plomby. W ten sposób pomiędzy stojącymi w linii prostej wolnostojącymi domami, pojawiło się pięć piętrowych plomb, których architektura pasuje do tej przedwojennej jak pięść do nosa. W centralnym miejscu archiwalnego zdjęcia widać sporej wielkości drewniany magazyn. Po wojnie magazyn już nie istniał. Daleko za nim majaczy czarna sylwetka zbiornika miejskiej gazowni. To właśnie od tej strony (skrzyżowanie ul. Kanałowej i Drahimskiej) ulokowany był główny wjazd. Przypomnę, że szczecinecka gazownia powstała w 1895 roku. Wcześniej produkowała gaz tylko na potrzeby kolei. Widoczny na zdjęciu zbiornik o pojemności 2 tys. metrów sześciennych przetrwał bez większego uszczerbku wojnę. Gazownia czynna była jeszcze w 1971 roku. Najstarsi mieszkańcy pamiętają, że w latach 60. przy ul. Wiśniowej znajdował się jeszcze jeden ważny obiekt – olbrzymi drewniany magazyn. Mieścił się tam m.in. skup drobiu i olbrzymie składowisko drewnianych skrzynek. W jego miejscu z czasem pojawiły się murowane obiekty magazynowe SPHW „Samopomoc Chłopska”. W latach 70. naprzeciwko stanął piętrowy biurowiec, w którym dzisiaj znajduje się m.in. sklep meblowy oraz sklep z elektronarzędziami. Współczesne zdjęcie zostało zrobione właśnie z pierwszego piętra sklepu meblowego. Tuż obok, po drugiej stronie ulicy kilka lat temu pojawił się sklep sieciowy. Jego zwarta bryła i wielkie reklamy dość dokładnie przesłaniają zimowy widok na tę część ulicy. (jg)


Miasto w obiektywie

Zakończyło się zbijanie tynków na ratuszowym dziedzińcu. Ponieważ dziedziniec od kilku miesięcy przykryty jest przeszklonym dachem, dopiero co wykonana nawierzchnia jak i pachnące świeżą farbą nowe skrzydło od strony ul. 1 Maja pokryło się warstwą wszędobylskiego pyłu. Pył opadł, rusztowania zdjęto i można już zobaczyć w całej okazałości ścianę z samych cegieł. Dokładniej, tynk zbito na skrzydle od strony placu Wolności i na jednej ze ścian od strony parkingu. Jak się okazało tynk ukrywał późniejsze liczne przemurowania a także bruzdy, a nawet przewody instalacji energetycznej lub telefonicznej. Docelowo obie ściany mają być wypiaskowane, a spoiny uzupełnione zaprawą. Najwyraźniej zasugerowano się efektownym wyglądem gotyckich, zamkowych murów. Tam również są liczne przemurowania, łuki i nadproża tyle tylko, że cegła jest znacznie starsza i jakościowo nieporównanie lep-

To jest wręcz podręcznikowy przykład jak można oszpecić kamienicę. Bynajmniej nie chodzi tylko o kolorystykę elewacji, która została zupełnie nie tak dawno gruntownie odnowiona. Wprawdzie do użytych kolorów – w szczególności chodzi o natężenie barw – można mieć poważne zastrzeżenia, niemniej architektoniczny detal został należycie wyeksponowany. Być może podczas malowania wyszło

sza niż ta z lat dwudziestych ubiegłego wieku. Intersujące w tym jest to, że w przeciwieństwie do zamku, od początków swego istnienia ściany ratusza od strony dziedzińca były zawsze otynkowane. Dodajmy, że najstarszą częścią ratusza jest skrzydło wieżowe to te równoległe do placu Wolności. Zostało zbudowane w 1853 roku. Skrzydło wschodnie, te od strony parkingów, zostało wybudowane dopiero w 1927 roku (w okresie międzywojennym było tam więzienie i posterunek policji), a skrzydło od strony ul. 1 Maja, w którym znajduje się aula, powstało dopiero w 1936 roku. Czy skóra jest warta wyprawki? W tej mierze zdania pomiędzy pomysłodawcą - architektem miejskim Tomaszem Wolaninem, a miejskim konserwatorem zabytków Pawłem Połomem są mocno zróżnicowane. Dodajmy, że na dziedzińcu od strony głównego wejścia ma być zamontowany przeszklony szyb windy dla niepełnosprawnych.

nieco inaczej niż przewidywał projekt i teraz cała elewacja „bije po oczach” tym bardziej, że sąsiaduje bezpośrednio z majestatycznym gmachem Sądu Rejonowego. Jest nadzieja, że z czasem farba nieco wypłowieje i zostanie złamana dodatkowo szarym nalotem z zanieczyszczonego powietrza. Niestety, nie ma co liczyć, że tak się stanie z koszmarnie prezentującą się reklamą na poziomie okien parteru.

Zima im niestraszna i teraz zamiast na wodzie ponton z urządzeniem do wbijania pali, przesuwany jest po lodowej tafli. Na razie budowlańcy z firmy stargardzkiej w jeziorne dno wbili już prawie 50 proc. wszystkich pali. Przyszły pomost na miejskiej plaży o owalnym kształcie wciśnięty zostanie pomiędzy zwalisty hangar na statki a pomostem do nart wodnych. Łączna powierzchnia pomostów będzie całkiem spora i wyniesie ponad 1,1 tys. mkw. Znajdzie się tam m. in. miejsce do plażowania, trzy wewnętrzne akweny, przy czym jeden będzie miał funkcję 50 metrowej długości basenu sportowego z sześcioma torami i punktami do skoków. W centranym miejscu powstanie łukowo przesklepiony mostek z zejściami do wody. Na po-

moście znajdą się ponadto cztery altany oraz półkoliście biegnące zadaszenie – miejsce do obserwowania zawodów na torze narciarskim. Budowa rozpoczęła się w grudniu ubiegłego roku, a jej termin zakoń-

czenia określono także na grudzień tyle, że bieżącego roku. Całkowity koszt budowy pomostów wyniesie 2,17 mln zł tys. z czego środki unijne pokryją 75 proc. wartości inwestycji.

Wprawdzie zdjęcie zostało wykonane jeszcze przed opadami śniegu, jednak miejsce to jest urokliwe bez względu na porę roku i pogodę. Mulisty Strumień wije się meandrami w Lasie Klasztornym, który dzieli jezioro Wilczkowo od Trzesiecka. Ważne, że zarówno sam las, jak i oba jeziora znajdują się w granicach administracyjnych miasta. Gdyby tak – wzorem kanałów na Mazurach - strumyk nieco poszerzyć, bez śluzy najprawdopodobniej by się nie obeszło, wówczas ilość pasażerów korzystających z obu naszych stateczków, wzrosłaby niepomiernie. Przejazd statkiem przez śluzę, następnie Mulistym Strumieniem na śródleśne Wilczkowo z dużą wyspą na środku – to na razie tylko marzenie. No cóż, marzenia są za darmo i są tyle warte co

równie atrakcyjna kolejka linowa. Jak na razie strumyk napełnia się wodą jedynie wtedy, kiedy jest mokro. Za to okoliczny las, sądząc po licznych usychających lub przewróconych drzewach, przypomina ra-

czej tereny puszczańskie. W trzech miejscach brzegi leśnej strugi łączą zrobione przez leśników urokliwe kładki. A wszystko to można zobaczyć, nie wyjeżdżając z miasta.

kół topi się śnieg, a przy brzegach robią się wodne rozlewiska. A już elementarnym brakiem rozsądku, by nie powiedzieć głupotą, charakteryzują się amatorzy jeżdżenia po lodzie na łyżwach. Dziwne to tym bardziej, że przy ul. Szczecińskiej

w komfortowych warunkach można korzystać z lodowej tafli do woli i wcale nie za wygórowaną opłatą. Niedziela to dzień spacerów, o ile dorośli odpowiadają za siebie, to wprowadzanie na lód dzieci bardzo źle świadczy o ich rodzicach. (jg)

Przy ul. Słowiańskiej, w byłym sowieckim kompleksie koszarowym zachowała się dość niezwykła – jak na współczesne czasy budowla. Jest to ceglana ściana zwieńczona rombem i sześcioboczny ceglany kwietnik. To właśnie w tym miejscu niegdyś stało białe popiersie wodza rewolucji bolszewickiej, a na ścianie widniało biało na czerwonym wypisane hasło. Popiersie znikło wraz z ostatnim żołnierzem, za to mur został i służy nawet tutejszym entuzjastom dewastowania ścian sprejowymi gryzmołami. To dość niezwykłe zdarzenie. Przecież już dawno znikły stojące po sąsiedzku potężne, żelbetowe podjazdy - myjni samochodów ciężarowych, a w ostatnim czasie rozebrano, z niemałym trudem nawet wysoki, żelbetowy kulochwyt koszarowej strzelnicy. Tymczasem kruchy mur pozostał. Jak widać nawet sztuka bardzo miernej jakości potrafi obronić się sama. Zimowa i do tego słoneczna niedziela jak ta 1 lutego nie trafia się często. Być może ładna pogoda i temperatura na „lekkim” plusie wielu prowokuje do wejścia na zamarznięte Trzesiecko. Nie warto pisać ani apelować, ani o rozsądek, ani rozwagę do tych, którzy go po prostu nie mają. Wchodzenie na zamarznięte jezioro jest tematem dyżurnym każdej zimy. Dziwne jest i to, że najczęściej i najwięcej uczestników ekstremalnych wrażeń można spotkać w dni słoneczne, a więc w okresie najbardziej niesprzyjającym, ponieważ właśnie wtedy lód się nagrzewa, wo-


6HQLRU]\ SāDFÆ PQLHM z kartą 60+

PLISY ROLETY DZIEä/NOC ROLETY RZYMSKIE ċALUZJE DREWNIANE PANELE TRACK ċALUZJE ALUMINIOWE

tel.: 94 374 56 89 tel. kom: 602 779 326 ul. Karliåska 9L 78-400 Szczecinek

W W W.V E R T I C AL-R O L E T Y. PL

SZCZECINECKI TELEFON MIŁOSIERDZIA

697-755-214 SZCZECINECKIE FORUM POMOCY www.dobrodzieje.org

Przyjmujemy i przekazujemy informacje od dobrodziejów o różnych formach pomocy - w tym i o darmowym sprzęcie rehabilitacyjnym, AGD, RTV oraz meblach – dla osób potrzebujących. Fundacja „Miłosierdzie i Wiedza” ul. 9-go Maja 12/12 (Centrum NGOs w Szczecinku). Zapraszamy od wtorku do piątku w godz.: 12.00 -18.00

MASZ PROBLEM, CZUJESZ SIĘ BEZSILNY, PRZEŻYWASZ TRUDNOŚCI ZWIĄZANE Z NADUŻYWANIEM ALKOHOLU?

Temat ]D ]ā DO NABYCIA WYŁĄCZNIE W REDAKCJI

ZADZWOŃ DO NAS

nowoczesnymi metodami NOWOŚĆ

podtlenek azotu ul. Ogrodowa 3/2,

tel: 791 345 330

514 940 289 PUNKT KONSULTACYJNY DLA OSÓB I RODZIN Z UZALEŻNIENIEM ALKOHOLOWYM PONIEDZIAŁKI, CZWARTKI 17.00 - 20.00

Praca opiekunki osób starszych. Legalne, bezpieczne zatrudnienie w północno-zachodnich Niemczech. Duży wybór kontraktów. Nauczymy języka od podstaw! Gwarantujemy darmowe przejazdy + pakiet ubezpieczeń w kraju i zagranicą. Koszalin- 501357022 (rekrutujemy także w Szczecinku w dniach: 14.10 oraz 28.10.2013 w pok 406 przy Fundacji Instytut Kształcenia Kadr, ul. Boh. Warszawy 31-35 )

MIESZALNIA LAKIERÓW

ul. Słowiańska 9

(przy stacji kontroli pojazdów)

otwarte codziennie od 800 do 1700

REKLAMA

bezbolesne zabiegi

REKLAMA

LECZENIE KANAŁOWE

telefon zaufania


Sprzedam ANTYK-stary zegarek kieszonkowy sprawny technicznie. Tel. 888 366 124. DREWNO kominkowe, opałowe, rozpałka, workowane. Dowóz do 30 km - gratis. Tel. 603 562 588. MATERAC przeciwodleżynowy, balkonik, basenik do mycia, stołek pod prysznic. Tel. 604 718 788, 94 374 37 79. ZBOŻA owies, pszenicę, pszenżyto, jęczmień, dzwonić po 19-tej. Tel. 672 660 860. ŁAWĘ okleina dąb 140x80x60, cena 50 zł. Tel. 94 374 83 75, 604 121 540. SIANO w małych kostkach. Tel. 513 180 870. Kupię ANTYKI, meble, monety, medale, radia lampowe, lampy, wagi, obrazy, porcelanę, zegary i inne starocie oraz poroża. Tel. 698 737 560. MIESZKANIE 2p, do 40 m2 do IIp. Tel. 504 140 104. SMARTFONA. Tel. 692 150 828. MIESZKANIE w Szczecinku do 50 mkw. w cenie do 100 tys. zł. Tel. 504 332 180. Nieruchomości DOM jednorodzinny wolnostojący 175 m2 z garażem, działką 410 m2, ul. Królowej Jadwigi. Tel. 532 096 441. DWA mieszkania parter i piętro lub całość w domu dwurodzinnym w Żółtnicy, cena do uzgodnienia. Tel. 697 023 919. DZIAŁKĘ budowlaną na os. Marcelin 1951 m2, ogrodzona, gaz, prąd, kanalizacja. Tel. 600 413 982. GARAŻ, energia, dogodne położenie, os. Zachód, atrakcyjna cena, możliwość rat lub wynajmę. Tel. 502 542 191. KAWALERKA (pokój, kuchnia, w.c., korytarz) w Karlinie, cena do uzgodnienia. Tel. 696 931145. KAWALERKĘ pow. 27,60 m2 do remontu w centrum Szczecinka. Tel. 885 345 347. LOKAL na biuro usług i sklep 33 m2 pl. Wolności, Szczecinek. Tel. 502 566 109. MIESZKANIE 1-pokojowe z wygodami 33 m2, ul. 9 Maja w Szczecinku, cena do uzgodnienia. Tel. 784 815 903.

MIESZKANIE 2p, IVp, 37m2 po remoncie, os. Kopernika, widna kuchnia. Tel. 510 174 647, 94 713 72 59. MIESZKANIE 3p, parter, 78 m2, 28 Lutego lub zamienię z dopłatą. Tel. 696 905 632. MIESZKANIE 62m2, 2p, kuchnia, łazienka razem z w.c., parter z tarasem, wyjście na ogród, Borne Sulinowo, cena do uzgodn. Tel. 510 927 175. MIESZKANIE własnościowe 61m2 w Szczecinku, na wysokim parterze, 3p, widna kuchnia, po remoncie, wszystkie media opomiarowane, ogrzewanie MEC. Tel. 724 419 921. NOWY duży dom jednorodzinny, pow. 270 m2, działka 2.000 m2, ul. Obr. Westerplatte, cena 690.000 zł. Tel. 604 956 384. OKAZYJNIE sprzedam dużą działkę budowlaną 2100m2 w Szczecinku ul. Boczna. Tel. 884 687 135. GOSPODARSTWO 2,5 ha lub zamienię na mały domek, miejscowość Łączno. Tel. 692 150 828. MIESZKANIE, 3p, I p, 85,6 m2 w kamienicy, kuchnia, łazienka, przedpokój, dwie piwnice, ul. Kościuszki. Tel. 667 217 703. TANIO atrakcyjną działkę koło Szczecinka z lasem nad rzeczką, przy drodze asfaltowej. Tel. 516 249 289.

POMIESZCZENIE 15 m2 w budynku sklepu Vanessa. Tel. 696 439 372. POMIESZCZENIE na sklep, pow. 87m2, brak lodówek, Radacz. Tel. 602 226 753. WYPOSAŻONY zakład fryzjerski - 2 łóżka opalające, pomieszczenie na gabinet kosmetyczny, osiedle Zachód. Tel. 696 901 507.

SZYBKA pożyczka również dla osób z zajęciami komorniczymi, dochodami z MOPS, zasiłkami i alimentami Tel. 600 348 643.

Auto - moto

TRANSPORT do 3,5 tony, przeprowadzki. Tanio! Tel. 604 182 173.

TRANSIT 2,5D pickup 4 tys. zł., VW dubel kabina 2,4D 1993 r. - 5 tys. zł. Tel. 94 374 83 75, 604 121540. Różne SPRZEDAM, zamienię szlifierka 3fazy, na skuter,rower lub łódż. Tel. 94 374 83 75, 604 121 540. SUKNIE ślubną bardzo tanio sprzedam. Tel. 94 372 25 09.

WYKONAM solidnie i tanio prace ogólnobudowlane i wykończe-

KUPON WAŻNY DO 13 LUTEGO

KOREPETYCJE język niemiecki. Przygotowanie do matury, wyjazdu do pracy. Tel. 782 914 680. KOREPETYCJE z matematyki. Przygotowanie do sprawdzianów i egzaminów, pomoc w nauce. Tel. 603 101 603. Praca KURSY zaw. - wózki widłowe 1 marzec (certyfikaty, gaz), ładowarki teleskopowe, HDS, suwnice i podnośniki koszowe 7 marzec. Więcej inf na www.brian-expert.pl Tel. 503 745 070. ZATRUDNIĘ pracownika na stanowisku majster stolarski, kierownik stolarni. Tel. 608 775 787.

Usługi

BUDOWA domów, elewacje, ocieplenia, dachy, brukarstwo, ogrodzenia, wykończenia wnętrz. Mini koparka, odwadnianie terenów. Tel. 600 983 316. CYKLINOWANIE układanie, lakierowanie podłóg, parkietów, pomalowanych, renowacja podłóg i schodów malowanych. Tel. 604 718 788 lub 94 374 37 79.

MIESZKANIE z warsztatem, 160 m2, ul. Miła. Tel. 606 216 764.

AAAAMATEMATYKA - MATEMATYKA - udzielam korepetycji - tanio, skutecznie, w miłej atmosferze. Tel. 666 980 507.

SZYBKA pożyczka. Tel. 698 168 291 - koszt połączenia zgodny z taryfą operatora Tel. 698 168 291.

KAWALERKA 30 m2. Tel. 94 372 42 28.

MIESZKANIE 75m2, 3p, Ip, nieumeblowane, ul. Kościuszki. Tel. 665 921 797.

USŁUGI transportowe, przeprowadzki. Tanio. Tel. 664 745 333. WYBIERAJĄC 601 613 973 wybierasz Taxi Grześ - nr boczny 60. Przewóz osób i ładunków, możliwość doczepienia przyczepki. Umów się na kurs. Tel. 601 613 973.

BAR Arena Szczecinek organizuje imprezy okolicznościowe: jubileusze, chrzciny, komunie, stypy, rocznice, urodziny, 18-stki, wesela, ul. Artyleryjska 14. Tel. 695 962 346.

MIESZKANIE 2 p, częściowo umeblowane, ul. Kościuszki. Tel. 608 623 375.

Nauka

MIESZKANIE 65 m2, 3p, słoneczne, ładnie położone zamienię na kawalerkę do IIp z widną kuchnią, za dopłatą. Tel. 795 161 336.

BUDYNEK 600 m2 z parkingiem, ul. Wodociągowa (przy skł. węgla) dobry na bazę noclegową, usł. medyczne, szkolnictwo, możliwość adaptacji do potrzeb. Tel. 693 722 779.

MIESZKANIE 2 p, 37m2, ul.Kościuszki, wynajem + kaucja + opłaty (czynsz, gaz, energia). Tel. 608 623 375.

NOWA Pracownia Protetyczna Paulina Wiatr, ul.Wyszyńskiego 86 piętro I. Zapraszam. Tel. 605 954 074.

Zamienię

Do wynajęcia mam

MAGAZYN 1119 m2 przy ul. Pilskiej 9 (za Unigumem) lub sprzedam Tel. 604 992 644.

niowe; malowanie, panele, regipsy, gładzie, tynki, płytki, ściany z piaskowca, montaż okien i drzwi. Tel. 693 052 872.

PRZEWOZY międzynar. i krajowe, z adresu pod adres, pow. 3 osób możl. wyjazdu w każdej chwili, obsł. lotnisk, imprez. Usługi lawetowe. Tel. 604 272 178.

AGD NAPRAWA pralek, lodówek, odkurzaczy oraz innego sprzętu gospodarstwa domowego. Usługi ekspresowe! Tel. 94 372 06 13.

LOKAL użytkowy 20 m2, obok Netto. Tel. 661 732 085.

KRAWIECKIE „Igiełka” ul. Powstańców Wielkopolskich 3. Dobre ceny. Zapraszamy.

CYKLINOWANIE, układanie podłóg, parkietów, paneli, lakierowanie, solidnie. Tel. 94 374 58 34 lub 880 165 586. CYKLINOWANIE, układanie, lakierowanie, parkiety, deski, renowacja podłóg malowanych farbą. Tel. 888 151 889. GLAZURA,gładzie, panele, tapety, malowanie i inne prace wykończeniowe - fachowo i solidnie. Wolne terminy. Tel. 506 736 934.

Gra o wygraną. Biwak Wilków w Jeleniu

Na początku lutego 13 DH „Czarne Wilki” wybrała się do gościnnej szkoły w Jeleniu, by tam podjąć wyzwanie i udowodnić, że są silni, odważni i gotowi do działania, w myśl słów: „Dziś nie ma miejsca dla słabych rąk, dla trwożnych serc, dla sennych głów”. W rzeczywiście snu było mało, ale silnych rąk i odważnych serc nie brakowało. Dwudziestoosobowa paczka harcerek i harcerzy wiedziała, co jest ważne i jak należy grać, a wszystkim przypominał o tym Józef Grzesiak „Czarny”, którego zdjęcie powiesiliśmy na honorowym miejscu. Wieczorem, po pierwszym świeczkowisku już wszyscy wiedzieli o co toczy się gra – „Gra o wygraną, a największym zwycięzcą jest ten, kto czysto grał”. Choć wszyscy z powagą podeszli do wykonywanych zadań i bardzo się starali, to cały czas towarzyszył temu wspaniały humor. Śmiechu i zabawy było mnóstwo. Powstało kilka nowych piosenek dedykowanych zastępowemu Wojtkowi, druhna Maja opracowała nowy taniec współczesny i piosenkę o harcerkach pędzących z wiatrem, a Karol został mistrzem gotowania makaronu. Powstało przy tym mnóstwo zwariowanych zdjęć. Wiele wysiłku kosztowało wykonanie zadań podczas wędrówki, ale pogoda była wspaniała i każdy dał radę. Zastępy zdobyły kolejne punkty. Wielkim wyzwaniem było również przechodzenie mostu komandosa wiszącego nad przepaścią w wysokich górach. Lina było tylko jedna. Aby przejść na drugi koniec urwiska, trzeba było metodą na leniwca przeciągnąć się, wykorzystując siłę rąk. Każdemu się udało. Najbardziej zaimponowała wszystkim Kamila, która z wielką wytrwałością kilka razy przystępowała do zadania, lądując za każdym razem na materacu, ale w końcu się udało. Nikt się nie poddał. Najsprytniej zrobił to Paweł - dowód jest w galerii na naszej stronie internetowej. Biwak pokazał nam nasze silne strony i słabości. Mogliśmy się przekonać jak radzimy sobie w pracy w grupie, z jakim zaangażowaniem realizujemy zadania, ile dajemy z siebie innym, co sprawia nam trudności i jak potrafimy się bawić. Każdy coś zrozumiał i będzie wiedział z jakimi słabościami walczyć, jak pracować nad sobą, by stawać się coraz lepszym. Wiele osób pokazało, jak bardzo można na nich liczyć. Mistrzynią okazała się Martyna, która swoją postawą jeszcze raz udowodniła, że potrafi dokładnie, szybko i samodzielnie działać i dostrzegać to, co inni przeoczyli lub zlekceważyli. To był bardzo dobry biwak. Jesteśmy coraz bliżej do tego, by stać się najlepszą drużyną , a każdy zastęp marzy, by stać się najlepszym zastępem w najlepszej drużynie. Finał będzie w piątek na zbiórce drużyny. Już nie jesteśmy zuchami „ Łazikami”, jesteśmy harcerzami, „Czarnymi Wilkami”. To brzmi dumnie, ale i zobowiązuje wobec nas samych, wobec tych, co byli i tych, którzy przyjdą po nas. hm. Jolanta Szadkowska


Brak wyznaczonego terenu, na którym mieszkańcy mogliby bez obaw o otrzymanie mandatu wyprowadzać swoich czworonożnych pupili, powraca w naszym mieście dość regularnie.

foto: sxc.hu

Gdzie pies biegać może

Niemal codziennie na ulicach Szczecinka możemy spotkać spacerujących z psami właścicieli. W mieście zarejestrowanych jest ponad 4 tys. tych czworonogów. Jednak liczba ta może być znacznie wyższa, ponieważ nie każdy wywiązu-

je się z obowiązku zarejestrowania nowego „domownika”. I choć miłośników zwierząt z pewnością u nas nie brakuje, to jednak dla niektóryc h spotkanie z psem wcale nie musi należeć do przyjemnych. Tym bardziej, że nie wszyscy właściciele psa chcą zadbać o bezpieczeństwo zarówno swojego pupila, jak i pozostałych przechodniów, puszczając zwierzaka luzem. Wielu z nich tłumaczy się tym, że brakuje wydzielonych miejsc, na których pies mógłby się wybiegać i nie nabrudzić. - Zgadzam się z niezadowolonymi ludźmi, którzy wdepnęli w psie odchody i uważam, że sprzątanie po swoim pupilu zdecydowanie jest koniecznością! Ale krew mnie zalewa, gdy straż miejska wystawia mi mandat za to, że puściłem psa luzem w miejscu, gdzie nie było żadnych innych ludzi. Gdzie mam wybiegać psa i spędzić z nim czas? W Szczecinku

nie ma wyznaczonego miejsca, gdzie pieski mogłyby pohasać luzem. Mam nadzieję, że władze przypomną sobie, że lepiej zapobiegać niż karać – mówi pan Paweł, jeden z naszych Czytelników. - Wychodzę z założenia, że jeżeli właściciel panuje nad swoim psem, a wyjdzie z nim na spacer w miejsce, gdzie nie ma ludzi, jest w stanie przywołać psa do nogi, zapiąć mu smycz, to nie stwarza zagrożenia dla innych mieszkańców. Nie ma co więc przesadzać, nie dajmy się zwariować – mówi „Tematowi” komendant Straży Miejskiej Grzegorz Grondys. - Jeżeli natomiast są takie sytuacje, że rzeczywiście pies biega samopas bez kontroli, to wtedy musimy interweniować. Rocznie przez nasze ręce przechodzi około setka psów, które są przez strażników albo przejmowane albo wyłapywana i trafiają one do schroniska. W sytu-

acjach, gdzie istnieje uzasadnienie podjęcia interwencji, to wtedy taka interwencja jest podejmowana, są nakładane na właścicieli psów mandaty karne czy kierowane wnioski o ukaranie. Strażnicy cały czas zwracają uwagę na tego typu przypadki. Problem braku specjalnie wyznaczonego terenu, na którym mieszkańcy mogliby bez obaw o otrzymanie mandatu wyprowadzać swoich pupili, powraca w naszym mieście regularnie. Niestety, nic jednak nie wskazuje na to, że taki stan w najbliższym czasie się zmieni. - W budżecie na 2014 rok nie przewidujemy budowy specjalnego wybiegu dla psów. Nie jest to bowiem inwestycja najpilniejszego znaczenia. Poza tym, zgodnie z zapisami uchwały „Regulamin utrzymania czystości i porządku na terenie Miasta Szczecinek”, określone są miejsca, w których można spacerować z psa-

mi bez smyczy – mówi Tomasz Czuk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta W jednym z rozdziałów wspomnianej uchwały („Obowiązki osób utrzymujących zwierzęta domowe”) czytamy m.in., że sam właściciel nieruchomości może wyznaczyć miejsce do wyprowadzania psów i kotów oraz innych zwierząt domowych poprzez oznakowanie terenu stosowną tablicą. W innym przypadku wymóg wyprowadzania psa na smyczy nie dotyczy jedynie psów znajdujących się na terenach prywatnych, w szczególności odgrodzonych nieruchomościach pod warunkiem, że ogrodzenie jest szczelne i uniemożliwiające samowolne wydostanie się zwierzęcia. Niestety w innych przypadkach właściciel, decydując się na odpięcie smyczy podczas spaceru musi liczyć się z tym, że otrzyma mandat w wysokości 200 zł. (mg)

SAMOOPIEKA ( self-care) - DBAM O SIEBIE

Jakość życia a poczucie dobrostanu Każdy z nas odczuwa tzw. lepsze i gorsze dni, jest mniej lub bardziej zadowolony z mijającego dnia z wydarzeń, spotkań, sytuacji. Te same zdarzenia mogą jednak wpływać na każdego odmiennie. Wiele zachowań będących odpowiedzią na samopoczucie wypływa z ukształtowania osobowości, życia w określonej kulturze, otoczeniu, przyzwyczajeniach. Znane są badania, wg których „ludzie Zachodu” mniej narzekają, a na pytanie „co słychać?” zawsze odpowiadają „wszystko dobrze”. Taka odpowiedź cieszy i nie wywołuje poczucia zazdrości, winy, nienawiści – ty czujesz się dobrze, w twoim życiu dzieje się dobrze, to OK! cieszę się! Możemy porozmawiać, możemy nawiązać relacje koleżeńskie, nie jesteś marudą, nie narzekasz, jesteś pozytywnie nastawiony, problemy rozwiązujesz a nie „chowasz pod koc” – nie zamęczysz mnie swoimi problemami i brakiem pomysłów na ich rozwiązanie. Tak najczęściej podchodzą do kontaktów i takie postawy reprezentują mieszkańcy m.in. USA. Japończycy. Ludzie Wschodu wykazują inne postawy. Łatwiej nawiązać im przy-

jaźnie, kiedy wspierają się w niedoli: „kiedy masz problem, będę twoim przyjacielem, pomogę przejść przez trudne chwile”. Odwrotnie niż w USA wyglądają nasze odpowiedzi na pytanie „co słychać?” Najczęściej odpowiadamy:”nic nowego, nie najlepiej, jakoś, powoli itd. To nie są objawy zadowolenia. Niestety, nawet kiedy mamy się z czego cieszyć i moglibyśmy odpowiedzieć „jest dobrze!” – jakby ze strachu, z poczucia winy wolimy wtłoczyć się w klimat narzekania, „psioczenia”, marudzenia. Łatwiej znaleźć kompana w niedoli niż w szczęściu. To na pewno po części przyzwyczajenia kulturowe w dużej mierze brak zaufania do drugiego człowieka, obawa przed zbyt hedonistyczną postawą. Trudno wyrwać się z marazmu i narzekań - to jakby znak rozpoznawczy znacznej części Polaków. Postawa wobec życia, wobec znajomych, otwartość na otoczenie, zaangażowanie w życie społeczne, aktywny tryb życia poza zawodowego i poza rodzinnego to istotny element mający wpływ na nasze zdrowie. Łatwiej poddajemy się dolegliwościom, odczuwamy je znacz-

nie silniej, kiedy jesteśmy smutni, „ porzuceni” przez otoczenie, samotni, zamknięci we własnym świecie. Zamknięte postawy to brak zaufania, to zabieranie szansy drugiemu człowiekowi na pokazanie jego dobrej, lepszej strony. Nieufność wobec inicjatyw lokalnych, nieufność wobec najbliższej grupy społecznej powoduje pogorszenie wzajemnych relacji, zmniejsza szanse na pomoc w rzeczywiście trudnych momentach. Nieufni unikamy włączania się we wspólne działania, z góry zakładamy „nie warto”, „po co?”, „co z tego będę miał/a?” itd. Gdyby każdy tak podchodził do drugiego człowieka, żylibyśmy w szczelnie oddzielonych, obudowanych, niedostępnych domach. Dzięki odmiennym postawom, postawom ludzi, którzy ufają innym, którzy chcą coś zrobić, którzy mają pomysł i siłę na działanie ponad to „co musimy”, dzięki takim postawom „coś się dzieje”. Ale nasza natura jest tak silna, że zamiast spróbować, sprawdzić, dołączyć, zaufać – unikamy, zamykamy się i z własnego kąta – czekamy aż reszta się potknie. Oceniamy, krytykujemy i wtedy szczęście nas ogarnia, bo to

nie my „wygłupiliśmy się”. To mylne, niebezpieczne i niezdrowe podejście! Bo przecież, gdyby nie próbować, to skąd wiedzieć jak to się robi? To skąd wiedzieć, kiedy popełnimy błąd? To skąd wiedzieć, co jeszcze możemy? To jak poznać innych? Jak wynaleźć coś potrzebnego, coś ciekawego, coś pomocnego? Jak się rozwijać, kiedy zamykamy się na nowe, kiedy unikamy konfrontacji z wyzwaniami. Każdy z nas powinien sobie uświadomić, że życie czasem zmusza nas do takiej konfrontacji – to choroba: nagła, bolesna, zagrażająca życiu. Jeżeli do tej pory byliśmy tak nieufni, to teraz musimy zaufać w najważniejszej sferze – zdrowia i ży-

cia. Dla zamkniętych i nieufnych to wielki test. Taki test może zdarzyć się zawsze i wszędzie, dlatego warto przygotowywać się do tego egzaminu. Możemy zdawać go z dwóch stron - kiedy bierzemy pomoc (obdarzamy zaufaniem) i kiedy dajemy pomoc (zostajemy obdarzeni zaufaniem) – to życiowy egzamin, przed którym powinniśmy dużo ćwiczyć, biorąc udział w prostszych i łatwiejszych próbach – ucząc się ufać i trenować postawy godne zaufania przez całe życie. mgr piel., MBA Anna Wruk-Złotowska Regionalne Centrum Nefrologii tel. 94 372 73 83

<G OQF9Bį;A9 Tesco MASZ PROBLEM, CZUJESZ SIĘ BEZSILNY, PRZEŻYWASZ TRUDNOŚCI ZWIĄZANE Z NADUŻYWANIEM ALKOHOLU?

telefon zaufania

PUNKT KONSULTACYJNY DLA OSÓB I RODZIN Z UZALEŻNIENIEM ALKOHOLOWYM PONIEDZIAŁKI, CZWARTKI 17.00 - 20.00

REKLAMA

514 940 289

dojazd od ul. Narutowicza (obwodnica) lub od ul. Wiatracznej

REKLAMA

Intermarche

ZADZWOŃ DO NAS


Mistrz na sportowej emeryturze

stwach Europy we Włoszech. Byłem wtedy rewelacyjnie przygotowany. Wygrałem z Hiszpanem, potem z Włochem, a w finale pokonałem Niemca i zdobyłem swój pierwszy tytuł mistrza Europy. Ile było tych medali i tytułów? Z tego względu, że startowałem równocześnie w taekwondo i kickboxingu przez te lata zdobyłem 33 tytuły MP, Puchar Świata, 2 razy ME i 2 razy byłem drugi na MŚ w taekwondo oraz kickboxingu. W sumie przywiozłem 14 medali z ME oraz MŚ ale były też tytuły mistrza Szwecji czy też Holandii. Najważniejsze tytuły według ciebie. Mistrzostwa Europy - taekwondo - 1 miejsce Rzym 1992 r.; Mistrzostwa Świata WKA – kickboxing - 3 miejsce Hanower 1999 r.; Puchar Świata WAKO - kickboxing - 2 miejsce Debreczyn-Węgry 2000 r.; Mistrzostwa Świata WKA - kickboxing - 2 miejsce Louisville - USA 2000 r.;

foto:Tomasz Kizielewicz.

Turniejowa wygrana AP Szczecinek

Wśród 6 zespołów wystąpiła drużyna Akademii Piłkarskiej Szczecinek pod kierunkiem Dariusza Mazura. W Tuchomiu (woj. pomorskie), 29 stycznia rozpoczął się Halowy Turniej piłki nożnej pod nazwą „Givova Junior Cup” . Jest to już VI edycja tego jednego z największych turniejów na Pomorzu. Turniej trwal 5 dni, a w poszczególne dni występują drużyny różnych roczników. Zaszczyt inauguracji przypadł zespołom z rocznika 2003. Wśród 6 zespołów wystąpiła drużyna Akademii Piłkarskiej Szczecinek pod kierunkiem Dariusza Mazura. Oprócz drużyny szczecineckiej zagrały: Lider Miastko, AP Człuchów, Akademia MKS Debrzno, GKS Myśliwiec Tuchomie, Czarni

Czarne. Turniej rozgrywany był systemem każdy z każdym, a chłopcy ze Szczecinka spisali się bardzo dobrze, pokonując wszystkich rywali. Jednak na tym nie zakończyły się emocje, gdyż o klasyfikacji końcowej zadecydowały mecze pomiędzy 5 i 6 drużyną po eliminacjach, 3 i 4 oraz 1 i 2. Młodzi gracze ze Szczecinka zagrali w decydującym o zwycięstwie meczu z gospodarzami GKS Myśliwiec Tuchomie i ograli ich zdecydowanie 3:0. W całym turnieju drużyna AP Szczecinek strzeliła 20 goli, a straciła tylko 5. Najlepszym zawodnikiem

rywalizacji uznany został gracz AP Szczecinek Maciej Białczyk. Akademię reprezentowali (w nawiasie ilość strzelonych goli): Wiktor Kizielewicz, Tymon Krawiec (2), Dawid Krupecki (4), Kacper Jankun, Adam Stefański (1), Dominik Gonczarów, Maciej Białczyk (11), Krystian Klaman (1), Jakub Kozłowski (1), Maciej Siwirski. - Jestem z tym zespołem zbyt krótko, aby mówić, że ta wygrana to też mój sukces. Chłopaków należy pochwalić za dobrą, ambitną i waleczną postawę - powiedział nam trener Dariusz Mazur. (zp)

Choć od zakończenia rundy jesiennej sezonu 2013/14 trwają rozmowy na temat utworzenia jednego klubu piłkarskiego w Szczecinku, trenerzy naszych klubów w styczniu rozpoczęli przygotowania do rozpoczynającej się w marcu rundy wiosennej. Wszystko wskazuje na to, że przynajmniej ta runda rozegrana będzie według starego układu. Darzbór i Wielim zagrają w IV lidze, a Błękitni w okręgówce regionalnej. Najszybciej przygotowania rozpoczęli gracze Wielimia, którzy już 6 stycznia spotkali się po raz pierwszy po krótkiej przerwie. Trenują 4 razy w tygodniu. Średnia frekwencja wynosi 16 zawodników. –Absencje na treningach najczęściej związane są z pracą zawodową graczy - mówi trener Michał Ponichtera. - Kadra nie zostanie raczej wzmocniona – brak możliwości zaoferowania jakichkolwiek gratyfikacji finansowych (w Wielimiu gra się za darmo). Niejasną sytuację mamy z Boderkiem, Kaszubowskim i Butkiewiczem. W planie zespół ma kilka meczów kontrolnych: 1. 02. – Bałtyk Koszalin juniorzy w Darłowie (mecz rozegrany, 1:3 dla Bałtyku)); 8. 02. – Bałtyk Koszalin - III liga w Koszalinie; 12. 02 – Chojniczanka II liga okręgowa w Chojnicach; 15. 02. – Leśnik Manowo III - liga w Koszalinie; 22. 02. – Gryf Polanów - KKO w Koszalinie; 1. 03.- Jedność Tuczno - okręgówka regionalna w Wałczu; 8. 03. – Czarni Czarne - liga okręgowa w Złocieńcu. Potem 15 marca pierwszy mecz rundy wiosennej IV ligi z Arkonią Szczecin w Szczecinku. Grający w okręgówce regionalnej Błękitni Szczecinek mają nowego trenera. Janusza Bergera, zastąpił jego bratanek Grzegorz Berger. Błękitni swoje przygotowania rozpoczęli 13 stycznia, a zajęcia mają 3 razy w tygodniu. Frekwencja sięga 15 -16 zawodników. - Kadra liczy około 23 zawodników, z tego 10. to nowe lub powracające twarze mówi trener Grzegorz Berger. Plany sparingów Błękitnych: 6.02 z Olimpem Złocieniec, 15.02 z Lechem Czaplinek, 22.02 z Włókniarzem Okonek, 1.03 z Czarnymi Czarne, 8.03 z juniorami AP Szczecinek ?, 15.03 z Gryfem Polanów, 23.03 drużyna do uzgodnienia. Rozgrywki wiosenne Błękitni rozpoczną 29 marca od wyjazdowego meczu z Jednością w Tucznie. Najdłużej z rozpoczęciem zajęć czekano w Darzborze. Zajęcia rozpoczęły się w połowie stycznia. - Drużyna trenuje cztery razy w tygodniu - mówi trener Krzysztof Bernatek.- Średnio udział w nich bierze od 10-15 graczy. Kto będzie grał, nie będę się wypowiadał, bo to nie moja rola. Wiem, że zarząd stara się załatwiać zawodników. W sobotę 8 lutego Darzbór ma zaplanowany sparing z Olimpem w Złocieńcu. Pozostałe mecze kontrolne będą załatwiane w zależności od możliwości i Darzboru i drużyn przeciwnych. W weekend 15/16 marca Darzbór rozegra pierwszy mecz w rundzie wiosennej ze Stalą w Szczecinie. (zp)

Zakończenie rundy halówki – Boderek, Gobis, Kaszak; SiSiFit – Polonia 3:0 v.o. Pauza Plastrol. Tym razem nie było wielkiej rywalizacji o tytuł „Króla strzelców”, ponieważ czołowi snajperzy byli z różnych powodów nieobecni. Czołówka więc ani drgnęła i nadal przewodzi M. Kaszczyc (Plastrol) 22 gole, przed S. Głuszakiem (Jonex) 13 i Ł. Kościanem (Kronospan) 10 goli. W klasyfikacji najkulturalniej i najczyściej grających zespołów przewodzi Policja mając 22 punkty karne, przed Rabuś/Góral - 29 p. Już wiadomo, że policjanci jeszcze przed decydującymi spotkaniami zostali triumfatorami klasyfikacji fair play. W najbliższy weekend rozgrywki dobiegną końca. W piątek 7 lutego rozegrane zostaną ćwierćfinały play-off. Odbędą się 3 spotkania, gdyż ekipa Policji z powodu wyjazdu na rozgrywki resortowe swój mecz z Plastrolem oddała walkowerem. W pozostałych meczach grać będą: 19.00- Rabuś/Góral – Jonex; 19.35 Kronospan – Jantar; 20.10 Admiral Sport – SiSiFit. (zp)

Trzema meczami IX kolejki zakończyła się 1 lutego runda zasadnicza ALHPN Auto-Gaz Rumiński Cup w Szczecinku. W ostatniej kolejce rozegrane zostały 3 spotkania. Jedno nie miało większego znaczenia dla układu końcowej tabeli, w dwóch pozostałych decydowały się lokaty poszczególnych drużyn, ważne przed ćwierćfinałami play-off. W meczu Rabuś/Góral odniósł wysokie zwycięstwo, czym umocnił się na drugim miejscu. Z dwóch pozostałych spotkań warto zwrócić uwagę na wygraną Jantara, która dała tej drużynie szóstą lokatę. W pojedynku o górną część tabeli wygrana Kronospanu, co pozwala tej ekipie zająć trzecie miejsce po rundzie zasadniczej. Pokonany Admiral Sport znalazł się na pozycji czwartej. Wyniki i strzelcy goli IX kolejki: Jonex – Jantar 3:6 Siemaszko 2, Pieróg – Piskorski 2, Szlaza 2, Winnicki, Leśniak; Policja – Rabuś/Góral 0:12 B. Adamowicz 2, Kozanecki 2, Jurjewicz 2, Góra 2, Szydlak 2, Łobudziński, Kaczmarek; Kronospan – Admiral Sport 5:3 J. Adamowicz 2, Socha 2, Bartolewski REKLAMA

Kupię gospodarstwo lub grunt rolny tel. 664 944 635 REKLAMA

Kiedy i jak rozpoczęła się twoja przygoda ze sportami walki ? Stało się to po obejrzeniu filmu „Wejście smoka”. Wtedy mając 12 lat trafiłem do klubu karate. W 1991r do Szczecinka przyjechał K. Pajewski i tak zacząłem uprawiać taekwondo. Pierwsze starty w zawodach. Pierwszy start to były eliminacje do MP w taekwondo, które dość łatwo wygrałem. Natomiast dość ciekawie rozpoczęła się moja przygoda z pięściarstwem. W pierwszym pojedynku bokserskim zapomniałem się w drugiej rundzie i trafiłem przeciwnika nogą w głowę za co oczywiście zostałem zdyskwalifikowany. Widocznie bliżej było mi zawsze do sportów kopanych. Pierwsze medale i tytuły. Pierwszym poważnym turniejem były MP juniorów TKD w 1992. Wygrałem wszystkie 4 pojedynki i zająłem 1 miejsce. Złoty medal MP dał mi przepustkę do startu w mistrzo-

Puchar Świata - taekwondo - 1 miejsce Niemcy 2005 r.; Mistrzostwa Świata - taekwondo - 2 i 3 miejsce Birmingham - Anglia 2007 r.; Mistrzostwa Europy – taekwondo- 2 miejsce Davos - Szwajcaria 2009 r.; Puchar Europy - taekwondo - 1 miejsce Wardburg - Niemcy 2009 r.; Mistrzostwa Świata - taekwondo - 3 miejsce Teleford-Anglia 2010 r.; Mistrzostwa Europy WKA - kickboxing -1 miejsce Anglia 2013 r. Najlepsza walka w historii jaką stoczyłeś ? Trudno powiedzieć, ale chyba półfinał z MŚ z USA z zawodnikiem gospodarzy. Pewnie na 5 pojedynków przegrałbym z nim wszystkie, ale wtedy byłem w taki „gazie” , że byłem nie do zatrzymania. Szkoda tylko że w finale oszukano mnie z Kanadyjczykiem Największe rozczarowanie, jakie ci się przytrafiło? Wspomniany finał MŚ z Louisville, gdzie sędziowie zrobili „wałek roku” przyznając tytuł przeciwnikowi. Porażką również była przegrana z Francuzem przed własną publicznością w Szczecinku o tytuł zawodowego ME. Kilka dni przed walką zachorowałem i powinienem z tego pojedynku zrezygnować, bo całkowicie nie miałem „prądu”, ale przygotowania poszły tak daleko, że nie można już było tego odwołać i poległem. Co teraz? Więcej czasu poświęcę na treningi z młodzieżą. Sam pobawię się w biegi na średnich dystansach, a kiedyś bawiło mnie nurkowanie i żeglarstwo, więc może i w tą stronę pójdę, aby dostarczać sobie adrenaliny. A prywatnie lubię zwiedzać obce kraje w szczególności te, w których jeszcze nie byłem. (zp)

REKLAMA

foto:Informacje24.co.uk j

W połowie grudnia ubiegłego roku (oficjalnie podczas Gali Sportów Walki), swoją bogatą karierę sportową zakończył znany szczecinecki kickboxer, bokser i taekwondeka Zbigniew Sołtys

Przygotowania do piłkarskiej wiosny


WEEKENDOWE

Ĺ AMANIE

GĹ OWY

Karnet Kinoman 10: 10 wej do kina plus 2 do DKF, warto rynkowa: 200 z ; Nagrod ufundowa SAPiK

KUPON KRZYŝÓWKA

nr 702

rozwiÄ…zanie:

IMIĘ NAZWISKO TELEFON Prosimy o dostarczanie kuponĂłw do siedziby redakcji Tematu - pl. WolnoĹ›ci 6 IIp do Ĺ›rody do godz. 11.00 . Dane zwyciÄ™zcĂłw podajemy w kolejnej gazecie WyraĹźam zgodÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych dla potrzeb niezbÄ™dnych do realizacji konkursu (zgodnie z UstawÄ… z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych; tekst jednolity: Dz. U. z 2002r. Nr 101, poz. 926 ze zm.)

HasĹ‚o poprzedniej krzyşówki: „Kum kumowi rÄ™kawa nie urwieâ€?. NagrodÄ™ - odkurzacz Zelmer - wylosowaĹ‚a pani Iwona Silistrowska. Gratulacje! OdbiĂłr nagrody w redakcji Tematu

Szczecinek, ul. Pilska 5 '2%5< :ÄŒ*,(/ GR '2%5(*2 '208 490,00 zĹ‚/t 595,00 zĹ‚/t 670,00 zĹ‚/t 720,00 zĹ‚/t 695,00 zĹ‚/t 20 zĹ‚/worek

tel. 94 372 40 09 kom. 608 046 369 Zapraszamy RG SRQLHG]LDĂĄNX GR SLÄ…WNX Z JRG]LQDFK

A! AĹ U G A P UW AD O KĹ S WY O N

Niniejsze ogłoszenie nie stanowi oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego

REKLAMA

Miał (0-10 mm) Groszek (24-40 mm) Orzech I (40-90 mm) Kostka (90-200 mm) EKOgroszek (10-25 mm) EKOgroszek w workach po 25 kg


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.