Teatralia nr 61

Page 13

felieton – na półce i stoliku, wśród stosu gazet, talerzy z jabłkami i obierkami, ciasteczek i kubków z herbatą. M.: W tle telewizor – nie urasta do szczególnej roli, bohaterki szukają w nim czasem wytchnienia, ale emitowany program to iluzja udająca rzeczywistość. No nie ma, nic nie ma. Nigdy nic nie ma. Jak już nie mam siły na czytanie, zjebana jestem całkiem, to jak zwykle nic nie dają. O, zobacz! Znowu pokazują tego faceta. Nic innego tylko ten facet. Od tygodnia tylko on. Na wszystkich programach on. Aż się wierzyć nie chce, że to jest najważniejsze wydarzenie na świecie. Na jakim świecie my właściwie żyjemy?

A.: Przestrzeń robi wrażenie zadomowienia, gniazda, tratwy ze wszystkim, co potrzebne pod ręką. W żaden sposób się nie wyróżnia. I to jest cel autorki. Potwierdza to też w początkowym opisie bohaterek: Obie raczej przeciętne, żadnego przerysowanego typu postaci. Autorka – jak myślę – chce uniknąć sztampowego lespodziału na femme & butch. Pisze zatem: ładne, zwyczaje kobiety w średnim wieku. Anna i Maria są przyłapane w domu, w dresach. Odarte z nałożonej przez kulturę urody. Czy ta zwyczajność przenosi się na osobowości? M.: Bohaterki są wyraziste, obciążone nałogami, niełatwym doświadczeniem życiowym. I paradoksalnie to właśnie są zwyczajne kobiece życiorysy. Anna, lat trzydzieści parę. Wykształcona, dziennikarka, z wiedzą literacką i teoretycznoliteracką. Alkoholiczka, lekomanka. Drobna, jasne, krótkie włosy: nerwowe ruchy, mówi szybko, trochę niewyraźnie, smutna i poważna. Maria, koło czterdziestki. Związana z medycyną, może lekarka, może farmaceutka. Kobieta na stanowisku. Pewniejsza, spokojna, wesoła. A.: Są też postacie ze wspomnień – babcia Anny i Dorota, koleżanka Marii. No i cały szwadron mężczyzn – kochanków Marii, dość instrumentalnie traktowanych: Janusz – pierwszy kochanek z czasów licealnych, Rogucki – mąż przyjaciółki i kochanek, który starał się doprowadzić Marię do wielokrotnego orgazmu, Nowak – niedoszły mąż Marii, Marek – kochanek-fotograf, Andrzej – kochanek z Ameryki, który uświadamia, że seks to nie tylko orgazm, to też przyjemność, oraz szwedzki bezimienny mąż. A także anonimowi mężczyźni Anny. M.: Jest też tajemnicza postać z życia Marii, która budzi zazdrość Anny. Trudno określić, czy to mężczyzna, czy kobieta; ma związki z Japonią i jest anglojęzyczna/y. Nie znika z rozmów bohaterek do końca dramatu. Jak orgazm… A.: Wreszcie temat, wokół którego ma się ogniskować dialog Marii i Anny. Niby wszytko jest „wokół” orgazmu, ale wątek to gubi się, to pojawia. Te opowieści

teatralia 61/2013

13


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.