3 minute read

Paternoster i inne tajemnice

Paternoster i inne tajemnice wrocławskiego wieżowca

Kiedyś wywoływał liczne protesty i budził silne kontrowersje. Dzisiaj obiekt zlokalizowany w samym sercu miasta, przy Rynku 21, uchodzi za jeden z najbardziej osobliwych przykładów architektury modernistycznej we Wrocławiu. Choć niektórym nadal nie przypada do gustu, to ciężko wyobrazić sobie zachodnią pierzeję Rynku bez niego. Dlaczego? Ponieważ wyróżnia się swoją nieszablonową bryłą na tle kamienicznej zabudowy, a jego prawie niezmieniony od niemal 90 lat gmach kryje więcej ciekawostek, niż można przypuszczać. Mało kto zna ten budynek od podszewki, ale warto o nim wiedzieć nieco więcej.

Advertisement

Wrocław, Budynek Banku Zachodniego WBK

Zanim stanął ten nietuzinkowy mrówkowiec, w którym obecnie znajduje się siedziba Banku Zachodniego - teren zajmowały 3 kamienice o nr 9, 10, 11, utrzymane w stylu późnogotyckim oraz bizantyjskim. Miały trzy kondygnacje podstawowe i czterokondygnacyjny szczyt. Niestety w XIX wieku budynek składający sie z 3 kamienic został zburzony, a w jego miejsce wzniesiono powiększony dom z wielobocznym dziedzińcem i płaskim dachem. To nie koniec jego historii.

PL.WIKIPEDIA.ORG

gęsto rozstawionych osiach okiennych od strony ratusza oraz siedmiokondygnacyjnej i czternastoosiowej od strony placu Solnego. W dwukondygnacyjnej piwnicy umieszczono skarbiec. Parter i pierwsze piętro zajmowała Miejska Kasa Oszczędności. Reszta pięter były biurami do wynajęcia. Do dziś bankowe sale ze względu na fi lary podtrzymujące emporę wzbudzają niesamowite wrażenie. Do poruszania się po placówce bankowej służy wiele pomocniczych przejść i schodów, a także kilka wind, w tym winda paciorkowa zwana paternoster. Nazwa paternoster (z łac. Ojcze nasz) została przyjęta ze względu na konstrukcję windy oraz zapożyczona poprzez analogię do sznura modlitewnego paternoster.

W 1928 roku ogłoszono konkurs na budowę Miejskiej Kasy Oszczędności. W założeniu budynek miał mieć wielkość przynajmniej siedmiokondygnacyjnego wieżowca - taki wtedy panował trend w budownictwie. Konkurs w 1929 r wygrał Heinrich Rump i przy Rynku stanął pierwszy wieżowiec. Wybudowano go w technice szkieletu żelbetowego, podobnie jak budynki domów handlowych. Przybrał formę tak jakby z dwóch przenikających się brył: dziesięciokondygnacyjnej o trzynastu Paternoster lub dźwig okrężny jest dźwigiem, który właściwie pracuje jak przenośnik kubełkowy, składa się z szeregu otwartych kabin (zwykle dwuosobowych) połączonych w łańcuch, poruszających się z niewielką prędkością w zamkniętej pętli w ruchu ciągłym, gdy jedna strona porusza się w kierunku do góry, druga do dołu.

Co jest niezwykłego w tej oto windzie?

Nie posiada ona drzwi, a do dwudziestu jednoosobowych kabin wsiada się w biegu, gdyż winda ta nie zatrzymuje się! Pionowo drewniane kabiny windy wyglądają jak niewielkie szafy, albo skrzynie w ciągłym ruchu. Poruszają się bez przerwy, jednostajnie z prędkością około 30-40 cm na sekundę, jedna za drugą. Na górze oraz na dole po wielkim kole przesuwa się po łuku w bok, niczym jakby unosiła się do nieba. Kabiny przesuwają się po kole, nie zmieniając orientacji. Co istotne, pasażerowi nic nie grozi nawet wtedy kiedy kabina zmienia kierunek ruchu.

Kilkakrotnie myślano o tym, żeby przebudować windę, zamontować w jej szybie nowe urządzenie. Na szczęście były to tylko mrzonki. Kilka lat temu wrocławska „paternoster” została gruntownie wyremontowana. Kabiny mają nowe wnętrza, renowacji poddano także napęd. Niestety, ze względów bezpieczeństwa nie można jej udostępniać klientom banku, korzystają z windy tylko pracownicy. Żeby do niej dotrzeć trzeba pokonać bramki bezpieczeństwa. Zapewne podróż paternoster jest zupełnie inna niż tradycyjną windą, dlatego pierwsza przejażdżka może wzbudzać wiele obaw.

„Paternoster” w Banku Zachodnim w Rynku to jedyny tego typu mechanizm we Wrocławiu, ale takie windy zachowały się także w innych miastach Polski.

Przypomnijmy, że dźwigi typu paternoster były popularne w pierwszej połowie XX wieku, kiedy mogły przewozić więcej pasażerów niż standardowe windy. Cieszyły się dużym powodzeniem w kontynentalnej Europie, szcze

gólnie w budynkach użyteczności publicznej. W Polsce paternoster zainstalowano w Gliwicach na terenie zakładów Bumar Łabędy, Zabrzu w budynku Urzędu Miejskiego oraz w budynku Dyrekcji Północnej DOKP w Gdańsku.

MIEJSCAWEWROCLAWIU.PL

Do dziś taka winda funkcjonuje w budynku administracyjnym dawnych Zakładów Tkanin Technologicznych Eskord przy ul. Borowskiej w miejscowości Iłowa, w gmachu Sejmu Śląskiego w Katowicach, w gmachu Urzędu Wojewódzkiego w Opolu, w budynku Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu, w gmachu przy ulicy Wita Stwosza 7 w Katowicach, byłej siedzibie Kolei Śląskich.

Obecnie, w wielu krajach zabronione jest stosowanie takich urządzeń, ze względu na wysoką wypadkowość. Także z uwagi na dostęp dla osób niepełnosprawnych takie urządzenia wychodzą z użycia, chociaż w ocenie Urzędu Dozoru Technicznego są one bezpieczne.

Beata Staniaszczyk

This article is from: