Janusz Styczeń ‒ Pani Wyrocznia

Page 34

Pani Wyrocznia kobieta siedzi na leżaku − właśnie siedzi, a nie spoczywa, bowiem ma w ręku otwartą książkę, leżak jest blisko drzwi domu, w ogrodzie, kobieta jakby bardziej wsłuchiwała się w Czas niż czytała książkę, tak jakby w domu nikogo nie było, i nie ma nikogo poza nią na ogrodzie, wsłuchiwanie się w Czas coraz bardziej kobietę wciąga, nie wraca do lektury, ale książkę trzyma otwartą, nie wiadomo co to za książka podglądający kobietę zza ogrodzenia mężczyzna czeka, aż kobieta zamknie książkę, wtedy zobaczyłby tytuł na okładce, ale kobieta nie zamyka książki, ani jej nie czyta, patrzy gdzieś ponad książką, bardziej nasłuchuje niż patrzy, jakby nie mogła na coś się zdecydować, mężczyzna postanawia cierpliwie czekać, aż kobieta na coś się zdecyduje mężczyzna wie, że będzie długo czekał, może kobieta przeczytała coś przerażającego i musi odpocząć od lektury, może to będzie dłuższy odpoczynek, jakby coś musiało się stać, może w tej książce jest przepowiednia przyszłości, lepiej nie czytać tej przepowiedni, lepiej zatrzymać się przed tym, kobieta nie chce nic więcej wiedzieć, póki kobieta nie przeczyta całości tekstu, Czas nie ruszy kobieta uśmiecha się, że może zatrzymać Czas, mężczyzna za ogrodzeniem myśli, że to czarownica albo bogini

36


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.