Magazyn Smaker

Page 1

MAGAZYN

o gotowaniu ze smakiem

W NUMERZE:

Dynia na słodko i słono Na grzyby! Jesienne przetwory Smaki Podhala Odkrywamy Tajlandię

numer 1 Jesień SMAKER | 1 magazyn


Spis treści: Wstępniak

3

Kulinarne kalendarium

4

Jesień w kuchni

5

Ale dynia!

8

Polacy potrafią gotować wywiad z Michelem Moranem

18

Smak zamknięty w słoiku

21

Kraków – jak to ugryźć?

29

Zasmakuj Tajlandii

32

Kuchnia Podhala

40

Na grzyby

46

Domowe nalewki

54

Słoik kultury

62

Pyszne 500 kcal

66

Smakerowy rekordzista wywiad z Gregorhspeedem

71

Dodatek specjalny Halloween

75


Kochani! Oddajemy w wasze ręce pierwszy numer Magazynu Smaker. Stworzyliśmy go dla was i z myślą o was, dlatego poza masą smakowitych przepisów i porad, znajdziecie w nim również ciekawe artykuły związane z szeroko rozumianym, kulinarnym lifestylem. W końcu miłość do dobrego jedzenia niejedno ma imię i to będziemy starali się wam pokazać na łamach naszego Magazynu. W tym numerze nasze myśli krążą dookoła wyjątkowych, jesiennych przetworów oraz ciekawych sposobów na wykorzystanie najsmaczniejszych, sezonowych produktów. Jednak to nie wszystko! Sprawdzamy jak smakuje Tajlandia i nieco bliższe nam Podhale. Polecamy książki, muzykę oraz filmy z kulinariami w tle. Opowiadamy o wyjątkowych kucharzach oraz podpowiadamy, jak zachęcić najmłodszych do wspólnego gotowania. Co jeszcze? Cóż, o tym musicie przekonać się sami. Jesteśmy niezwykle ciekawi, jak podoba wam się nasz Magazyn. Na wasze opinie i sugestie czekamy pod naszym redakcyjnym mailem. Czegoś jest za dużo, czegoś za mało, a może czegoś Wam brakuje? Koniecznie nam o tym napiszcie. Tymczasem zapraszamy Was do lektury tego oraz kolejnych numerów. Sylwia Cisowska


Kulinarne kalendarium

21-23

od 6 listopada cała Polska

14-16

listopada cała Polska

listopada Warszawa

Gęsina na św. Marcina

9-11 listopada Hiszpania

Festiwal Oliwy 4 |

magazyn

SMAKER

Festiwal Czekolady i Słodyczy

VI Kuchnia+ Food Film Fest


Jesień w kuchni topinambur słonecznik bulwiasty, bulba, bulwa, świniak, gruszka ziemna czy też świński orzech – to tylko niektóre z nazw, jakie przylgnęły do tego warzywa. Jednak zdecydowanie najpopularniejszą z nich jest ta, którą nadali mu Francuzi – topinambur. Tym zapomnianym warzywem powinni szczególnie zainteresować się diabetycy oraz wszystkie osoby, dbające o linię. Topinambur zawiera bardzo dużą ilość inuliny, dzięki czemu doskonale reguluje poziom cukru we krwi oraz odżywia florę bakteryjną jelit, wspomagając nasz system odpornościowy. Może też przyczynić się do obniżenia cholesterolu, przyśpieszenia przemiany materii oraz ułatwienia procesu odchudzania. Zawarte w nim pektyny i błonnik doskonale wiążą szkodliwe związki, przez co pomagają w oczyszczaniu naszego organizmu z toksyn. Jak wskazują badania, nie są to jedyne zalety tych niepozornych bulw. Sok z topinamburów uważa się za doskonały lek na wrzody żołądka. Ponadto, roślina ta stabilizuje ciśnienie i reguluje pracę nerek, co pozwala uniknąć chorób towarzyszą-

cych cukrzycy. Słonecznik bulwiasty wspomaga również leczenie chorób płuc, kojąc napady suchego kaszlu. Działa osłonowo na wątrobę i pomaga w stanach przewlekłego zmęczenia. Wprowadzając do naszej diety topinambury, możemy nie tylko poczuć się dobrze, ale także wyglądać lepiej. Jest to niezwykle cenne źródło krzemu, który pielęgnuje i odbudowuje naszą skórę, a dodatkowo wzmacnia i dodaje blasku paznokciom. W topinamburach znajdziemy również witaminy z grupy B i C, żelazo, miedź, magnez i potas. Badania wskazują również, że dzięki niemu poprawimy naszą pamięć i koncentrację.

magazyn

SMAKER | 5


czarnuszka niewielkie ziarenka czarnuszki mogą was naprawdę bardzo mocno zaskoczyć. Znajdziemy w nich ponad 100 związków aktywnych, które doskonale wpływają na nasze zdrowie. Czarnuszka zawiera w sobie różnorodne kwasy tłuszczowe, w tym bardzo rzadki kwas eikozadienowy, palmitynowy i mirystynowy. Ponadto, jest fantastycznym źródłem fosfolipidów, flawonoidów oraz pełnowartościowych białek. Na tym jednak nie kończą się zalety tych ziarenek. Jedząc czarnuszkę dostarczamy również do naszego organizmu wiele innych składników odżywczych, w tym witaminy A, E, F i B a także cynk, selen, sód, potas, magnez i wapń. Czarnuszka doskonale oczyści i odkazi nasz organizm, a wszystko to za sprawą tymochinonu. Udowodniono, że związek ten posiada wyjątkowe właściwości antygrzybiczne i przeciwbakteryjne. Co więcej, naukowcy potwierdzili, że spożywanie oleju z czarnuszki pomaga zwalczać różnego rodzaju pasożyty w tym owsiki,

6 |

magazyn

SMAKER

tasiemca, a nawet włośnia krętego. Włączenie czarnuszki do diety zaleca się wszystkim osobom zmagającym się ze zbyt wysokim ciśnieniem. Jest to także doskonały środek dla cierpiących na problemy żołądkowe, w tym także chorobę wrzodową i refluks. Bardzo często stosuje się ją również jako środek zapobiegający osteoporozie oraz formowaniu się kamieni nerkowych. O czarnuszce powinny również pamiętać astmatycy i alergicy. Substancje zawarte w tych ziarenkach mogą przynieść im znaczącą ulgę oraz złagodzić objawy ich chorób.


cynamon cynamon był znany już w starożytności. Był drogą i cenioną przyprawą, godną bogów. Pliniusz Starszy opisał handel cynamonem w starożytnym Rzymie. Z jego opisu wiemy też, że ok. 320 gramów cennego cynamonu kosztowało równowartość 10 miesięcy pracy lub 5 kilogramów czystego srebra. Jakiś czas temu głośno było o przeciwcukrzycowym działaniu cynamonu. W badaniach na szczurach naukowcy rzeczywiście to potwierdzili. Podobne wyniki otrzymali badacze w 2003 roku, w eksperymencie, w którym wzięło udział 60 ochotników. O 18–29 proc. obniżył się u nich poziom glukozy na czczo, ale to nie wszystko. Całkowity poziom trójglicerydów spadł o 23–30 proc., poziom cholesterolu LDL („złego cholesterolu”) o 7–27 proc., a cholesterolu całkowitego o 12–26 proc. Badani otrzymywali 1, 3 i 6 gramów cynamonu dziennie (łyżeczka cynamonu to 4 g). Odbyły się także badania wśród kobiet po menopauzie, także chorujących na cukrzycę typu 2, które nie wykryły żadnego działania przeciwcukrzycowego cynamonu. W sumie, po zebra-

niu wielu różnych wyników badań i eksperymentów w 2013 r., naukowcy doszli do wniosku, że cynamon najprawdopodobniej korzystnie działa na poziom cukru we krwi, cholesterolu całkowitego i trójglicerydów. Nie wiadomo jeszcze jednak, jaka dawka byłaby skuteczna i jak długo powinna trwać cynamonowa terapia. Cynamon poprawia również funkcje kognitywne organizmu, czyli chodzenie, mówienie, pamięć, a nawet koncentrację. Swój zapach cynamon zawdzięcza bardzo aromatycznemu olejkowi, który jest obecny w tkankach rośliny.

magazyn

SMAKER | 7


Ale dynia! Na słodko i na słono. Marynowana, gotowana, duszona, smażona i pieczona. Dynia w każdej postaci smakuje wyjątkowo. Jest to jedno z najbardziej uniwersalnych warzyw, z którego wyczarujecie naprawdę niebanalne smakołyki. Możecie być pewni, że szybko wam się nie znudzi.

Babeczki orzechowodyniowe przepis znajdziesz na stronie obok

8 |

magazyn

SMAKER


Babeczki orzechowo-dyniowe 200 g mąki pszennej 50 g drobnego cukru szlanka puree z dyni ¼ łyżeczki kardamonu ¼ łyżeczki imbiru ¼ łyżeczki cynamonu ¼ łyżeczki gałki muszkatołowej ¼ łyżeczki mielonych goździków 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 łyżeczka sody oczyszczonej 2 łyżeczki esencji waniliowej 2 jajka 3 łyżki oleju 180 ml maślanki pół szklanki orzechów włoskich

Suche składniki (mąkę, proszek do pieczenia, sodę, przyprawy oraz cukier) wymieszaj dokładnie z posiekanymi orzechami. W osobnym naczyniu połącz ze sobą wszystkie mokre składniki (jajka, puree z dyni, ekstrakt waniliowy, maślankę oraz olej). Następnie połącz ze sobą suche i mokre składniki, mieszając do momentu uzyskania względnie jednolitej masy. Ciasto przełóż do formy do babeczek, wyłożonej odpowiednimi papilotkami. Piecz je w temperaturze 180 stopni przez ok. 30 minut. Babeczki powinny być rumiane, a wbita w nie wykałaczka powinna wychodzić czysta. Podajemy po wystudzeniu. Aby nadać babeczkom oryginalny smak, możesz upiec je z kruszonką przygotowaną z równej ilości masła, mąki i płatków owsianych. Dla urozmaicenia, przed pieczeniem możesz wetknąć w środek każdej babeczki kostkę czekolady.

magazyn

SMAKER | 9


10 |

magazyn

SMAKER


Gnocchi dyniowe 800 g oczyszczonej dyni 2,5 szklanki mąki pszennej 1 jajko szczypta gałki muszkatołowej 3 łyżki masła kilka gałązek świeżego tymianku listki szałwii 50 g parmezanu sól pieprz

Gotowanie rozpoczynij od przygotowania dyni. Oczyszczoną i pokrojoną w kawałki dynię posól, przykryj folią aluminiową i piecz przez ok. 40 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Miękką dynię wyjmij z piekarnika i odstaw do wystygnięcia. Następnie przeciśnij ją przez praskę do ziemniaków. Na dużej stolnicy wysyp mąkę oraz dyniowe puree, a w jego środku zrób niewielkie zagłębienie. Wbij do niego jajko, dodaj również pieprz i gałkę muszkatołową, a w razie potrzeby także sól. Delikatnie zacznij zagniatać ciasto, starając się uzyskać jednolitą konsystencję. W razie potrzeby dodaj więcej mąki. Ciasto powinno być delikatne i nieklejące. Z ciasta roluj wałeczki o średnicy ok. 3 cm. Pokrój je na mniejsze kawałki. Tak uformowane gnocchi wrzuć do dużego garnka z wrzącą wodą. Będą gotowe, gdy wypłyną na powierzchnię. Jako dodatek, możesz przygotować masło szałwiowe. Wystarczy roztopić masło na patelni oraz dodać do niego listki świeżej szałwii. Pozwól im się chwilę smażyć, a gdy listki zaczną tracić kolor, zdejmij patelnię z ognia. Do masła możesz dodać również listki świeżego tymianku. Przed podaniem gnocchi obtocz w maśle i posyp obficie parmezanem.

magazyn

SMAKER | 11


Aromatyczne curry z dynią i kurczakiem

12 |

magazyn

SMAKER

2 pojedyncze piersi z kurczaka 400 g dyni 500 ml mleka kokosowego 150 ml passaty pomidorowej lub przecieru 2 papryczki chili 2 łyżki oliwy łyżeczka miodu 2 łyżeczki kurkumy 1 cm świeżego imbiru ¼ łyżeczki cynamonu 1 trawa cytrynowa 2 łyżeczki czerwonej pasty curry świeża kolendra ugotowany ryż


Oczyszczone i umyte piersi z kurczaka pokrój w dużą kostkę. Z wymieszanej kurkumy, cynamonu, startego imbiru, rozgniecionej trawy cytrynowej, miodu oraz oliwy przygotuj marynatę. Obtocz w niej kawałki mięsa i odstaw w chłodne miejsce na ok. 2 godziny. Kurczaka obsmaż na dużej patelni. Gdy się zrumieni, dodaj do niego papryczkę chili pokrojoną w drobną kosteczkę.

Dodaj także pokrojony w kostkę miąższ z dyni. Obsmażaj kilka chwil, aż dynia zmięknie. Następnie stopniowo wlej na patelnię mleko kokosowe. Po 10 minutach gotowania dodaj passatę pomidorową oraz pastę curry. Gotuj jeszcze 3 minuty. Podawaj z ugotowanym ryżem, oprószone listkami świeżej kolendry. magazyn

SMAKER | 13


14 |

magazyn

SMAKER


Kremowa zupa z pieczonej dyni 900 g dyni (obranej i oczyszczonej) 1 litr bulionu drobiowego lub warzywnego 5 ząbków czosnku 1 duża cebula 4 łyżki oliwy z oliwek ¼ łyżeczki ostrej papryki Pół łyżeczki suszonego imbiru ¼ łyżeczki gałki muszkatołowej Sól i pieprz do smaku Śmietana lub jogurt naturalny do dekoracji 3 łyżki prażonych pestek dyni

Dynię i cebulę pokrój w kilkucentymetrową kostkę. Warzywa przełóż do naczynia żaroodpornego, dodaj czosnek. Całość oprósz solą i skrop oliwą. Piecz ok. pół godziny w temperaturze 180 stopni, do momentu aż dynia będzie zupełnie miękka i lekko zarumieniona. Warzywa zalej bulionem, dodaj przyprawy, a następnie miksuj blenderem na gładki krem. W razie potrzeby możesz dodać niewielką ilość wody lub bulionu. Zupę gotuj jeszcze przez ok. 5 minut. Po przelaniu do miseczek, udekoruj ją uprażonymi pestkami z dyni oraz kleksami ze śmietany. magazyn

SMAKER | 15


16 |

magazyn

SMAKER


Bruschetta z pieczoną dynią i papryką

4 grube kromki pieczywa 2 ząbki czosnku 1 czerwona papryka 100 g oczyszczonej dyni 4 łyżeczki zielonego pesto oliwa z oliwek świeża bazylia 50 g sera feta sól, pieprz

Paprykę oraz dynię pokrój w kostkę o boku jednego centymetra. Warzywa posól, skrop oliwą z oliwek, a następnie piecz przez ok. 20 minut w temperaturze 1800, do momentu aż dynia będzie zupełnie miękka. Kromki chleba skrop oliwą z oliwek. Podpiecz je na złoty kolor z obu stron na patelni grillowej. Każdą z kromek natrzyj przekrojonym na pół ząbkiem czosnku. Na każdą z nich wyłóż sporą porcję upieczonych warzyw. Na ich wierzch wykłoż po łyżeczce zielonego pesto oraz pokruszoną fetę. Każdą kromkę udekoruj oliwą z oliwek i skrop oliwą. Podawaj na ciepło.

magazyn

SMAKER | 17


ROZMOWA

Polacy potrafią gotować!

18 |

magazyn

SMAKER


Michel Moran

Polacy potrafią gotować! Kiedy pomidory z puszki są lepsze od świeżych? Jak przepisy trafiają do książki kucharskiej? Jak polska tradycja kulinarna prezentuje się na tle europejskiej? Na te i inne pytania odpowiada Michel Moran – szef kuchni, restaurator, juror polskiej edycji MasterChefa i autor popularnych książek kucharskich. rozmawiała

Izabela Grelowska

Izabela Grelowska: Najwięcej przepisów zamieszczonych w pańskich książkach zalicza pan do kategorii słone, a najmniej jest słodkości. Skąd takie proporcje? Czy słony to pana ulubiony smak? Michel Moran: Nie, ale skoro jestem restauratorem skupiam się przede wszystkim na głównym menu. Gdybym prowadził kawiarnię, pewnie skupiłbym się na deserach. Desery są ważnym elementem i owszem, są taką wisienką na torcie dla całości menu. Dla mnie jednak prym wiodą dania „konkretne”. Czy w swoich książkach zdradza pan przepisy będące „rodzinnymi sekretami”, takie, których nauczył się pan od mamy czy babci? Jest ich całe mnóstwo, a największy sentyment mam do gaspacho i kaczki z pomarańczami. Moja mama przyrzą-

dzała je pierwszorzędnie. To smaki mojego dzieciństwa i młodości. Inspiruje się pan kuchnią europejską. Czy potrawy z innych regionów świata nie są smaczne? A może powinno się cenić przede wszystkim własne tradycje? Kuchnia jest nieodłącznym elementem historii każdego kraju i uważam, że pielęgnowanie własnych tradycji jest bardzo ważne. Niemniej jednak nie zamykam się na potrawy z innych regionów świata. Moja inspiracja kuchnią europejską wynika między innymi z uwarunkowań geograficznych, dostępności towarów, ich walorów smakowych, jakości dostępnych towarów. Przede wszystkim jednak, co tu dużo mówić, jest najbliższa mojemu sercu. Kuchnia śródziemnomorska to, po pierwsze – wspaniałe produkty, po drugie – nie magazyn

SMAKER | 19


jest zbyt skomplikowana. Właściwe odpowiednie przyprawienie tych produktów powoduje, że otrzymujemy proste i bardzo smaczne danie. Poza tym jest zwana kuchnią europejską, bo dotyka takich krajów, jak Włochy, Francja, Grecja, Hiszpania czy Chorwacja. Gotuje pan dla Polaków i uczy pan Polaków, jak gotować. Czy jest coś, co pan zaczerpnął z polskiej tradycji kulinarnej? Czy są polskie potrawy, które panu smakują, a jeśli tak, to jakie? Skłaniałbym się raczej ku stwierdzeniu, że gotuję dla Polaków w zaciszu mojej restauracji. Czy uczę? Nie, zdradzam tylko pewne kucharskie triki, sposoby, podsuwam pomysły, dzielę się doświadczeniem. Tak bym to nazwał. Przecież Polacy potrafią gotować. Polska tradycja kulinarna jest tradycją przez duże T i tu ogromny ukłon. Jest mnóstwo dań, z kuchni polskiej, które bardzo mi smakują. W jednej ze swoich książek napisał pan, że w swojej spiżarni zawsze dobrze jest mieć pomidory w puszce. Niektórzy uważają, że pomidory w puszce to profanacja, i że warto używać jedynie świeżych. Jak to jest z tymi pomidorami? Nie uważam, aby w kuchni domowej pomidory w puszce były profanacją tych świeżych. Wręcz przeciwnie. Uważam, że zimą pomidory z puszki lepiej spełniają swoją funkcję niż te szklarniowe. Inaczej sprawa ma się latem, kiedy jest sezon na to warzywo.

20 |

magazyn

SMAKER

Wspomniał pan kiedyś, że bycie zawodowym kucharzem to coś innego niż zwykłe gotowanie. Na czym polega różnica? Profesjonalne gotowanie wymaga wielu lat teoretycznej i praktycznej nauki, domowe gotowanie także poparte jest praktyką, ale nie na taką skalę. Przede wszystkim: nic na siłę, a trening czyni mistrza i w jednym, i drugim przypadku. Zawód kucharza wymaga także odpowiedniej osobowości: to praca w ciągłym stresie, umiejętność improwizacji, samodyscyplina. Jedno jest pewne: zarówno w jednym, jak i drugim przypadku potrzebne jest serce... Zawsze zastanawiało mnie to, jak przepisy trafiają do książki kucharskiej? Czy autor sam je wymyśla, czy może podaje udoskonaloną wersję przepisu, który gdzieś poznał, a może podaje najlepszą znaną mu wersję? Tu bywa różnie. Czasem przepisy wymyśla się samemu, czasem to wena – i to w najmniej oczekiwanych momentach, a czasem to udoskonalane latami poprzednie wersje.


Smak Smak zamknięty zamknięty w słoiku w słoiku

Ajwar przepis znajdziesz na stronie 23 magazyn

SMAKER | 21


Powidła śliwkowe z lawendą przepis znajdziesz na stronie obok

22 |

magazyn

SMAKER

Ajwar


Ajwar 6 czerwonych papryk / 3 duże bakłażany / 5 ząbków czosnku / 100 ml oliwy / 2 papryczki chili / 3 łyżki passaty pomidorowej / 3 łyżki octu jabłkowego / sól / pieprz / pół łyżeczki cukru

Paprykę, nieobrany czosnek i bakłażany wyłóż na dużą blachę do pieczenia. Całość skrop oliwą, oprósz solą i piecz w temperaturze 160 stopni przez ok. 30 minut, do momentu aż warzywa będą zupełnie miękkie, a ich skórka zacznie odchodzić, a nawet lekko się przypalać. Upieczone warzywa przełóż do szklanej miski. Przykryj ją dokładnie folią spożywczą. Pozostaw do ostygnięcia. Po tym czasie obierz warzywa ze skórki – powinna bardzo łatwo odchodzić. Możesz pomóc sobie nożem. Z papryki usuń gniazda nasienne. Czosnek wyciśnij z łupinek. Warzywa zmiksuj w blenderze, następnie podsmaż je na pozostałej oliwie, dodając drobno posiekaną papryczkę chili. Dodaj passatę pomidorową, ocet, przyprawy oraz cukier. Gotuj na niedużym ogniu, do momentu aż nadmiar wody odparuje, a pasta zgęstnieje.

Gorącą masę przełóż do wyparzonych słoiczków. Odłóż do góry dnem do wystygnięcia. W chłodnym miejscu możesz przechowywać ajwar do 3 miesięcy.

Powidła śliwkowe z lawendą 2 kg dojrzałych śliwek / 500 g cukru / 4 łyżeczki kwiatów lawendy

Śliwki dokładnie umyj i wypestkuj. Na dno dużego garnka wlej 200 ml wody, dodaj śliwki i gotuj na niewielkim ogniu do momentu aż się rozpadną. Gdy zaczną gęstnieć, dodaj cukier oraz lawendę. Gotuj dalej, mieszając często, do momentu uzyskania preferowanej gęstości. Aby sprawdzić, czy powidła zastygną odpowiednio, wyłóż łyżeczkę masy na spodek i włóż do lodówki na ok. 10 minut. Jeśli uzyskasz zadowalający efekt, przełóż śliwki do wyparzonych słoików. Zamknij szczelnie i zapasteryzuj.

magazyn

SMAKER |23


Dżem gruszkowy z nutą wina i pomarańczy 3 kg gruszek 600 mg ciemnego cukru trzcinowego skórka z 2 pomarańczy 200 ml białego wina sok wyciśnięty z 2 cytryn

Obierz gruszki i pokrój je w średniej wielkości kostkę. Przełóż je do dużego garnka i wymieszaj z cukrem. Pomarańcze dokładnie sparz i umyj, zetrzyj z nich skórkę i dodaj do gruszek. Dolej wino oraz sok z cytryny, a następnie zacznij gotowanie dżemu na niewielkim ogniu. W zależności od użytych owoców, zajmie to ok. 2 godzin. Gruszki powinny całkowicie się rozpaść, nadmiar płynów odparować, a dżem powinien być gęsty. W czasie gotowania często mieszaj owoce, aby się nie przypaliły i nie przywarły do dna. Jeśli chcesz, aby aromat wina i pomarańczy był bardziej intensywny, dodaj je pod koniec gotowania. Tak przygotowany dżem przełóż do wyparzonych słoików, obróć je do góry dnem i pozostaw do wystygnięcia, a następnie zapasteryzuj.

24 |

magazyn

SMAKER


magazyn

SMAKER |25


Konfitura z czerwonej cebuli przepis znajdziesz na stronie obok

26 |

magazyn

SMAKER


Konfitura z czerwonej cebuli

Marynowane patisony

5 dużych cebul / 5 łyżek klarowanego masła lub oleju / pół łyżeczki soli / duża szczypta cukru / 50 ml wytrawnego czerwonego wina / łyżka sosu worcestershire

2 kg małych patisonów / 8 listków laurowych / 1 papryczka chilli / 5 ząbków czosnku / łyżeczka gorczycy / łyżka ziaren czerwonego pieprzu / 5 gałązek kopru / 5 szklanek wody / 2 łyżki cukru / 2 łyżeczki soli / 1,5 szklanki octu 10%

Cebulę obierz i pokrój w cienkie piórka. Następnie wrzuć ją na patelnię, na której wcześniej rozgrzałeś masło. Posyp solą oraz cukrem, dzięki czemu cebula nie powinna się przypalić i łatwiej się skarmelizuje. Cebulę podsmażaj na niewielkim ogniu często mieszając. Zajmie to ok. 30-40 minut. Kiedy będzie się już prawie rozpadać, dodaj do niej sos worcestershire oraz wino. Gdy nadmiar płynu odparuje, a cebula zgęstnieje, marmolada jest gotowa. Możesz wykorzystać ją od razu – doskonale pasuje do wędlin i serów – lub zapasteryzować i przechowywać w ciemnym i chłodnym pomieszczeniu.

Patisony dokładnie oczyść i umyj. Do wyparzonych słoiczków rozłóż po równo koper, czosnek, chili pokrojone w plasterki, pieprz, gorczycę oraz listki laurowe. Z wody i octu przygotuj zalewę. Dopraw ją solą i cukrem. Doprowadź do wrzenia i zalej nią patisony. Słoiki dokładnie zakręć i pasteryzuj ok. 20 minut.

magazyn

SMAKER |27


Marynowane patisony przepis znajdziesz na stronie 27

28 |

magazyn

SMAKER


Kraków – jak to ugryźć? Kraków to dawna stolica Polski, miasto królów, największego europejskiego rynku, przepięknego Wawelu, dużej ilości uroczych knajp, dobrze znanych wszystkim obwarzanków i niezliczonej ilości... gołębi. Z tego ostatniego faktu my krakowianie nie jesteśmy dumni, turyści są zaś są zachwyceni. Tak w telegraficznym skrócie można opisać stolicę małopolski. Tylko co tu zjeść? Joanna Jagodzińska & Sylwia Cisowska Naszą kulinarną przygodę zaczniemy w północno-wschodnim Krakowie, od dzielnicy numer VXIII – Nowej Huty. Później przemieścimy się do centrum miasta, na krakowski rynek i jego okolice, a na końcu zaś przeprawimy się na drugi brzeg Wisły i poznamy uroki słynnej, żydowskiej dzielnicy – Kazimierz.

lotki z kruszonką, kultowe fale Dunaju, serniki czy tiramisu. W okresie letnim spróbujcie koniecznie galaretki z owocami i gofrów! Wszystko to w przystępnych cenach i znakomitej, teatralnej oprawie.

rzystanek pierwszy: Klubokawiarnia Ludowa – os. Teatralne 34

Na pewno każdy z was miał okazję być klientem baru mlecznego. Można zjeść tam porządny, dwudaniowy, domowy posiłek w niskiej cenie. Nie inaczej jest w barze mlecznym „Bieńczyce”. Będąc w Nowej Hucie znajdziecie go bez problemu, gdyż każdy mieszkaniec Nowej Huty wskaże go wam bez problemu.

P

Klubokawiarnia Ludowa znajduje w nowohuckim Teatrze Ludowym. Zatem oprócz skosztowania cudownych, domowych wypieków i możliwości przebierania wśród ponad 32 gatunków piwa, zawsze możecie wybrać się tutaj po strawę duchową. Co można tutaj zjeść? Klubokawiarnia to zdecydowanie miejsce dla amatorów dobrej kawy i łasuchów. Możecie skosztować tutaj klasycznej szar-

P

rzystanek drugi: Bar mleczny Bieńczyce – os. Kazimierzowskie 22

Co można tutaj zjeść? W barze „Bieńczyce” znajdziecie klasyczne potrawy, jakie można spotkać w większości tego typu placówkach – krupnik, pomidorową, czy mielonego z ziemniakami. Jednak jeśli zdecydujecie się odwie-

magazyn

SMAKER |29


dzić bar, koniecznie spróbujcie pierogów ruskich z podsmażaną cebulką, za nieco ponad 4 zł. Ich ciasto jest idealne, cienkie i sprężyste. Warto zamówić także gołąbki w sosie pomidorowym i wspominany wcześniej krupnik.

P

rzystanek trzeci: Trzy kroki w szaleństwo – Lubicz 28

Jadąc tramwajem w stronę centrum, po prawej stronie, obok przystanku Lubicz znajduje się restauracja „Trzy kroki w szaleństwo”, do odwiedzenia której zachęca niebanalnego logo. Lokal znajduje się w podziemiach, aby do niego wejść trzeba pokonać kilka schodów. Zapewniamy was jednak, że warto. Co można tutaj zjeść? Znajdziecie tutaj sałatki, zupy, dania główne, a także owoce morza. Jeśli odwiedzicie „Trzy kroki w szaleństwo” zamówcie aksamitną, pomidorową zupę toskańską, na drugie zaś proponujemy doradę królewską, która serwowana jest z ziemniakiem truflowym, pomarańczą sous-vide i sosem z kardamonem.

P

rzystanek czwarty: Farina – Marka 16

Restauracja mieści się w zabytkowej kamienicy. Zobaczycie tam renesansowe kolumny i stare sklepienia, utrzymane w pastelowych kolorach. Jest to jedna z krakowskich restauracji, która została doceniona przez Przewodnik Michelina. Co można tutaj zjeść? Jeśli jesteście amatorami ryb i owoców morza, to Farina jest dla Was miejscem idealnym! Serwowane są tutaj tylko świeże ryby, które możecie zobaczyć w barze przy wej30 |

magazyn

SMAKER

ściu. W restauracji znajdziecie szeroki wybór owoców morza – od krewetek, poprzez ostrygi, aż po kalmary i ośmiorniczki.

P

rzystanek piąty: Zdybanka – Szczepańska 3

Urocza, niewielka restauracja utrzymana w kolorystyce bieli i miedzi jest niezwykle przytulna, ale tym co wyróżnia lokal, są przede wszystkim smaczne i proste potrawy. Co można tutaj zjeść? Koniecznie skosztujcie dań z grilla. Restauracja jako jedna z nielicznych posiada grill opalany naturalnym węglem drzewnym. Polecamy spróbować grillowanego pstrąga i steka z łososia – wprost rozpływają się w ustach. Dla amatorów mięsnych potraw też coś się znajdzie, np. mięciutkie i soczyste wołowe policzki.

P

rzystanek szósty: Lodziarnia Tiffany – Plac Szczepański 7

Podobno lody smakują najlepiej latem, a powinno się je jeść zimą. Zapewniamy Was, że lody, jakie znajdziecie w lodziarni Tiffany można jeść przez okrągły rok. Ten niepozorny, malutki, irański lokal kryje w sobie bogactwo smaku. Co można tutaj zjeść? Oprócz klasycznych smaków, takich jak wanilia czy czekolada, może skosztować lodów z orzeszkami ziemnymi i szafranem. Te ostatnie (perski szafran) polecamy w szczególności. Smaki są niepowtarzalne, konsystencja idealna, a kolory bajkowe.

P

rzystanek siódmy: Cupcake corner – Bracka 4


Jeśli będziecie mieć ochotę na cudowną kawę cappuccino i zagraniczne słodkości, zajrzyjcie do Cupcake Corner, czekać tam na Was będą cupcaki w przeróżnych smakach, od Red Velvet, poprzez Czarny Las, aż do Merchwekowych oraz organiczne lody. Wszystko przygotowywane tylko z prawdziwych produktów sprowadzanych z całego świata. Warto nadmienić, że składniki z jakich produkowane są słodkości, czy parzona kawa pochodzą z handlu fair trade.

P

bie znajdą tutaj także wielbiciele mocnych, kulinarnych wrażeń – w tym celu szukajcie food tracku Walentego Kani.

rzystanek ósmy: Food tracki na Kazimierzu

Na naszej kulinarnej mapie Krakowa nie mogło zabraknąć Kazimierza. Wśród tętniących życiem uliczek znajdziemy mnóstwo wyjątkowych restauracji i klubów, w których będziecie mogli odpocząć, jeśli zmęczy was zwiedzanie. Warto zajrzeć do jednego z dwóch skwerów z food trackami (skwer Judah i Dajwór 21), które już na stałe wrosły w mapę dzielnicy. Co można tutaj zjeść? Każda restauracja ma swoją specjalność. Na skwerze Judah musicie koniecznie spróbować obłędnie smacznej maczanki po krakowsku oraz oryginalnych frytek belgijskich. Z kolei na Dajwór21 czeka was meksykańska uczta w Calavera Mexican Grill. Coś dla sie-

magazyn

SMAKER | 31


Zasmakuj Tajlandii W kraju, gdzie zamiast: jak się masz? usłyszysz na powitanie: czy już jadłeś?, 6–7 posiłków dziennie nie tylko nikogo nie zdziwi, ale jest normą. Tajowie wiedzą, że jedząc często osiągną szczęście i harmonię.

Katarzyna Augustyniak

32 |

magazyn

SMAKER


Pad thai przepis znajdziesz na stronie 38

magazyn

SMAKER |33


W PODRÓŻY

N

ic zatem dziwnego, że moment posiłku mieszkańcy Tajlandii traktują jak rytuał, celebrując go w gronie najbliższej rodziny i znajomych. Już podczas śniadania, na które zwykle jedzą kleik ryżowy, pilnują, aby zasady etykiety były zachowane. Kao tom, bo tak w języku tajskim nazywa się tradycyjne śniadanie, jedzą palcami. Pierwszeństwo w otrzymaniu swojej porcji, mają osoby najstarsze w gronie jedzących. Prawa ręka służy do odbierania jedzenia i to w niej trzymają łyżkę. Widelec natomiast trzymany jest w lewej ręce i służy tylko do nakładania kęsów na łyżkę. Tajowie uważają, że jedzenie prosto z widelca jest prostackie. Używanie noża jest zbędne, ponieważ jedzenie – w tym również mięso – jest pokrojone na kawałki. Jedyna tajska potrawa, którą je się pałeczkami jest koj tieł nam, czyli zupa makaronowa. Oprócz warzyw dodaje się do niej także kulki mięsa. Tajska kuchnia, gdzie w zadziwiający sposób widać przenikanie się wpływów krajów Półwyspu Indochińskiego, dąży przede wszystkim do zachowania

34 |

magazyn

SMAKER

chińskiej reguły pięciu smaków. Równoważenie słodkiego, słonego, kwaśnego, gorzkiego i ostrego, można zaobserwować kiedy Taj przyprawia zupę. Miesza wtedy chilli, cukier, maggi i wiele innych przypraw. Najbardziej zaskakujący okazuje się jednak sposób jedzenia potraw o skrajnie różnych smakach. Europejskie podniebienie nie jest przecież przyzwyczajone do przkąszania pikantnej ryby mlekiem kokosowym. Taj lubi przyprawy, a jego ulubione to papryczka chilli, curry, trawa cytrynowa, świeży imbir i liście limonki. Nie pogardzi również owocami. Papaya, tangarin, kokos to najczęściej spotykane na ulicznych targach. Na takich stoiskach znajdzie też równie lubiane warzywa – bakłażan, taro i sałatę. Grzechem byłoby być w Tajlandii i nie spróbować zupy z granatów, wieprzowego kari z bakłażanem, ryżowych klusek z mięsem lub rybą czy innych specjałów tamtejszej kuchni. Głównym daniem w tajskim menu jest ryż. Najbardziej dostępnym i najtańszym jest ryż khao. Natomiast za najsłodszą i najbardziej


Khao soi przepis znajdziesz na stronie 38

magazyn

SMAKER |35


szlachetną odmianę uważa się ryż khao hawm mali (ryż jaśminowy). Pozostałe potrawy traktowane są jako dodatki, określane jako kap kao – do ryżu. Najbardziej popularną potrawą jest ostro – kwaśna zupa z krewetek i grzybów tom yam z dodatkiem mleka kokosowego oraz khao mun kai czyli kurczak z ryżem na parze. Tajlandia jest zróżnicowanym pod względem geograficznym krajem. Ta różnorodność sprawia, że każdy z regionów słynnie z unikalnych dań. Jednak to nie tylko klimat, a wpływy sąsiednich państw, tradycje danego regionu i dominujące grupy etniczne, miały ogromny wpływ na zawartość menu w różnych zakątkach kraju wolności, gdyż międzynarodowe określenie Królestwa Tajlandii „thai”, po tajsku znaczy wolny. Stolica zaoferuje ci pad thai, czyli makaron ryżowy smażony z rybą, cukrem, orzechami i sokiem z limonki oraz khao khluk kapi – smażony ryż z dodatkiem pasty krewetkowej, wieprzowiny i warzyw, a także yam czyli pikantne lekkostrawne sałatki skropione sosem sojowym, rybnym lub sokiem z limonki. Tajlandia zaskoczy cię dużą ilością ulicznych garkuchni. Tamtejsi kucharze nie mają lodówek, dlatego oczywistym jest, że potrawy, często przygotowywane na naszych oczach, są świeże. Potwierdza to fakt, że lokalni mieszkańcy bardzo często jedzą posiłki przyrządzone na

36 |

magazyn

SMAKER

ulicy. Ponadto, wybierając tzw. uliczne jedzenie, masz wpływ na ilość przypraw i wybór dodatków. Na u licy w pie r w sze j ko le j n o ści zauważysz sprzedawców smażonego ryżu i makaronu. Idąc dalej, będziesz mógł posmakować ciasteczek ryżowych w liściach banana, naleśników ze słodkiej kukurydzy, czy smażonych kawałków banana. Pragnienie ugasisz, pijąc koktajle ze świeżych owoców i lassi. Ostrość potraw załagodzi jogurt – naturalny, owocowy lub warzywny. Miejscowe piwo to Singha, a rarytasem i afrodyzjakiem jest wódka ze skorpionem. Na deser, Tajowie chętnie jedzą kao niał mamuang czyli mango z kleistym ryżem i kremem kokosowym oraz sangkaja czyli budyń kokosowy przyrządzany z mleka kokosowego, jajek i cukru. Sangaja zapieka się w wydrążonej dyni albo podaje z kleistym ryżem. Tajska kuchnia kryje w sobie wiele sprzeczności, charakterystycznych dla krajów Azji. Jest zróżnicowana, oferuje oryginalne rozwiązania i odkrywa przed Europejczykami nieznane dotąd smaki. Dlatego tak nas fascynuje i pociąga, że sami zaczynamy gotować według tajskich przepisów.


Sałatka z papai 1 papaja 1 zielony ogórek 1 marchewka 6 pomidorków koktajlowych 4 łyżki prażonych, mielonych niesolonych orzeszków ziemnych 400 g makaronu 3 łyżki sosu rybnego 2 ząbki czosnku 2 małe papryczki chili sok z 1 limonki 1 łyżeczka palmowego lub brązowego cukru świeża kolendra do posypania

Przygotuj dużą miskę. Włóż do niej obrane i pocięte na cienkie paseczki ogórka i papaję oraz 6 przekrojonych na pół pomidorków koktajlowych. Aby warzywa dobrze zgrały się z papają, wymieszaj zawartość naczynia rękami. Dodaj 400 g ugotowanego makaronu. Sos przygotujesz poprzez pomieszanie sosu rybnego, cukru, rozgniecionego czosnku, soku z limonki oraz posiekanej drobno, pozbawionej wcześniej pestek papryczki chilli. Powinien on być mocnym akcentem dania i dodać charakteru delikatnemu smakowi papai, ogórka i marchewki. Wszystko ze sobą wymieszaj. Podawaj z kolendrą oraz prażonymi orzeszkami.

* Lekka przekąska, która przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom grillowanych ryb. Jeśli chcesz wydobyć jej egzotyczny charakter, dodaj mango. magazyn

SMAKER |37


Pad thai Jedno z najbardziej tradycyjnych tajskich dań, gdzie makaron z sosem rybnym współgra z kawałkami kurczaka i jajek.

4 łyżki miękkiego brązowego cukru 120 ml sosu rybnego 80 ml sosu sojowego 5 łyżek pasty tamaryndowej 2 łyżki oleju roślinnego 350 g kurczaka pokrojonego w cienkie paski 180 g twardego tofu pokrojonego w kostkę 3 ząbki czosnku, posiekane 1 łyżka pasty krewetkowej 3 jajka 2 łyżki posiekanego szczypiorku 100 g prażonych orzeszków ziemnych 150 g kiełków sojowych 1 limonka pokrojona w kliny

Najpierw makaron mocz przez około 15 minut w wodzie. Odcedź. Rada! Makaron im grubszy tym lepszy. Przygotuj sos: 5 łyżek pasty tamaryndowej, 120 mln sosu rybnego, 80 ml sosu sojowego wymieszaj z 4 łyżkami brązowego cukru. Do rozgrzanego oleju w woku dodaj 350 g pokrojonego w cienkie paski kurczaka oraz 180 g posiekanego w kostkę twardego tofu. Mieszaj składniki tak długo, aż kurczak się usmaży (ok. 5 minut). Teraz dodaj 1 łyżkę pasty krewetkowej i 3 posiekane ząbki czosnku. Wymieszaj. Czas gotowania nie powinien przekroczyć 2 minut. Włoż makaron i dodaj sos. Trzymaj wok na małym ogniu i mieszaj przez 3 – 5 minut. Gdy makaron będzie miękki, przesuń go na jedną stronę woka. Po drugiej stronie naczynia wbij 3 jajka i smaż jak jajecznicę. Następnie jajecznicę wymieszaj z makaronem. Podawaj udekorowane orzeszkami, szczypiorkiem, kiełkami oraz z kawałkiem limonki.

38 |

magazyn

SMAKER


Khao soi To propozycja na jesienne i zimowe wieczory. Zupa nie tylko dobrze rozgrzewa. Ma również ostry, aromatyczny smak.

1 pierś z kurczaka 1 udko z kurczaka 3 cm imbiru łodygi kolendry 1/2 łyżki nasion kolendry 1 cebula łyżeczka pasta z trawy cytrynowej lub 1 łodyga świeżej ząbek czosnku łyżka czerwonej pasty curry pół łyżeczki mielonej kurkumy 2 papryczki chilli łyżka sosu sojowego 1 łyżka sosu rybnego 250 ml mleka kokosowego dymka do dekoracji pół limonki łyżeczka cukru trzcinowego makaron ryżowy do podania sól, pieprz

Przygotuj bulion. 175 g piersi z kurczaka zalej wodą. Kiedy woda zacznie wrzeć, dodaj drobno posiekaną cebulę. Zgnieć czosnek i dodaj do gotującej się wody. Wsyp 1–2 łyżki nasion kolendry oraz łodygi kolendry. W garnku umieść łodygę świeżej trawy cytrynowej (zamiennie możesz dodać łyżeczkę pasty z trawy cytrynowej ). Dorzuć zgnieciony imbir. Posól i popierz do smaku. Po około 30 minutach bulion należy ostudzić i przecedzić. Zupę przyrządzisz, wlewając do woka 200 ml mleczka kokosowego. Trzymaj je na średnim ogniu, aż do wrzenia. Kurkuma i czerwona pasta carry to składniki, którymi przypraw zupę. Gotuj jeszcze przez 3 minuty na średnim ogniu. Włóż wcześniej przygotowane mięso z kurczaka i pokrojone papryczki. Następnie do woka wlej: 2 szklanki bulionu, pozostałą część mleczka kokosowego, sos sojowy i sos rybny. Pora wsypać łyżkę cukru. Pozwól zupie gotować się przez 15 minut. Na minutę przed końcem dodaj sok z połowy wyciśniętej limonki.

magazyn

SMAKER |39


Kuchnia Podhala Na Podhale przez okrągły rok ściągają turyści. Nie jest im straszny brak śniegu w zimie, czy uporczywe korki na drodze prowadzącej do Zakopanego. Oprócz cudownych widoków, atrakcji turystycznych i świeżego powietrza, Podhale przyciąga wspaniałą, regionalną kuchnią – bo któż czasem nie marzy o zjedzeniu prawdziwego oscypka, pysznej baraniny czy kultowej już kwaśnicy? Joanna Jagodzińska

K

uchnia Podhala kształtowała się w ciężkich warunkach. Surowy klimat i bieda zmuszały górali do przygotowywania potraw ze składników prostych, ale pozwalających najeść się do syta. Tak więc na stołach gościły posiłki na bazie ziemniaków, kasz i kapusty. Produkty mleczne, takie jak masło i sery, pojawiały się w jadłospisie górali jedynie od święta, ponieważ wszystko co udało się wytworzyć z mleka, było przeznaczane na sprzedaż. Jeśli zaś chodzi o mięsne potrawy, to w bardziej zamożnych chatach królowała oczywiście baranina – do dzisiaj podawana bardzo chętnie w podhalańskich restauracjach. W 1914 kuchnię góralską opisał Walery Staszel, kustosz Muzeum Tatrzańskiego, pod którego okiem Witkacy tworzył swoje pierwsze dzieła. A pisał on tak: „Nadzwyczaj uboga jest spiżarnia góralki na naszym Podhalu. Twarde warunki klimatyczne i ubóstwo kamiennej gleby czyni pożywienie zaiste po spartańsku jedno-

40 |

magazyn

SMAKER

stajnym”. Mimo tych trudnych warunków w kuchni Podhala możemy znaleźć potrawy, dla których niejeden turysta z chęcią powraca do Tatr. To, co w kuchni góralskiej najlepsze! Pamiętacie braci Golców? To właśnie oni rozsławili zupę o nazwie kwaśnica. Nawet te osoby, które nie miały okazji nigdy jej spróbować, na pewno potrafiły zanucić pod nosem: „Oj, cuda potrafią twe rączki! A najsłodsza ich tajemnica, kwaśnica”. Co sprawia, że kwaśnica jest ulubioną zupą górali? Postaramy się dowiedzieć. Kwaśnica często mylona jest z kapuśniakiem. W obu wypadkach podstawą zupy jest kapusta, ale wiedzieć trzeba, że do kwaśnicy nie dodaje się żadnych jarzyn. Najprawdopodobniej dlatego, że najczęściej gotowano ją w okresie wczesnej wiosny, kiedy nie było dostępu do świeżych warzyw. Tradycyjna kwaśnica, jak sama nazwa wskazuje musi być kwaśna, a im bar-


Kwaśnica przepis znajdziesz na stronie 44 magazyn

SMAKER | 41


dziej kwaśna, tym smaczniejsza. Dlatego do kwaszonej kapusty dodaje się sok powstały podczas jej kiszenia. Ważnym składnikiem tej zupy jest także duża ilość mięsa: wędzonych żeberek i smalcu. Zważając na fakt, że wysoko w górach nie ma termicznego lata, bo w tym okresie średnia temperatura sięga zaledwie do 15 stopni Celsjusza, taka zupa doskonale rozgrzewa, a podana z ziemniakami bądź chlebem syci na długo.

oscypek. Aby uzyskać bundz masę serową macza się w wodzie o temperaturze 70 stopni Celsjusza, odsącza i formuje na kształt okrągłego bochenka chleba. Oscypek wymaga nieco więcej pracy. Masę serową odciska się i formuje na kształt dobrze nam znanego podwójnego stożka, następnie macza się w gorącej wodzie i pozostawia na 24 h w solance. Po tym czasie oscypek poddawany jest procesowi wędzenia i leżakowania.

Król owczych serów, jegomość oscypek i bundz

Małe placuszki z wielką historią

Takiego sera jak oscypek czy bundz w domowych warunkach przygotować niestety się nie da. Proces ich wytwarzania jest złożony i tylko baca zna dokładną recepturę, która sprawia, że zachwycają się nimi Polacy oraz inne narody, a każda wycieczka do Zakopanego kończy się skonsumowaniem lub przywiezieniem – zazwyczaj w ilościach hurtowych – jednego z serów. W końcu nie bez przyczyny podhalańskie wyroby z owczego mleka posiadają unijny certyfikat o chronionej nazwie pochodzenia. Zarówno oscypek, jak i bundz w początkowej fazie przygotowuje się podobnie – z owczego mleka. Mleko przelewa się przez lniane płótno do drewnianej kadzi, tak aby pozbyć się ewentualnych zanieczyszczeń. Następnie dodawany jest „klog”, podpuszczka cielęca, dzięki której mleko ścina się do masy serowej. Masę serową poddaje się różniej obróbce w zależności, czy wytwarzany jest bundz czy 42 |

magazyn

SMAKER

Kolejną potrawą, której trzeba spróbować będąc w górach są Moskole. Te małe, ziemniaczane placuszki przywędrowały na Podhale w czasie I wojny światowej wraz z rosyjskimi jeńcami: Moskolami. Początkowo przygotowywano je tylko z mąki owsianej i wody, dopiero później do składników dodano utłuczone ziemniaki, a mąkę zamieniono na pszenną. Moskole wypiekano na rozgrzanej blasze, co zresztą robi się do dzisiaj. Tak naprawdę nie istnieje jeden sprawdzony sposób na Moskole, wersji tej potrawy jest zapewne tyle, ile karczm serwujących to danie. Tak naprawdę to zaledwie kilka podhalańskich dań, których każdy powinien spróbować przy okazji wizyty na Podhalu. Górale nie tylko pielęgnują tradycyjne przepisy, ale dbają również, by rozwijała się u nich nowoczesna kuchnia, szanująca swoje korzenie. Z pewnością zadziwi was jak dużo ma do zaoferowania ten region. Bo Podhale, to nie tylko oscypek.


 

Moskole przepis znajdziesz na stronie 44 magazyn

SMAKER |43


Kwaśnica

Moskole

Składniki: 250 g wędzonych żeberek 200 g wędzonego boczku 400 g kiszonej kapusty oraz woda spod kiszonej kapusty 5 większych ziemniaków kilka suszonych grzybów Przyprawy: liść laurowy, sól, pieprz, majeranek, ziele angielskie, czosnek roztarty z solą

Składniki: 0,5 kg ugotowanych i rozgniecionych ziemniaków 200 g mąki 1 jajko odrobina soli

Wykonanie: Wędzone żeberka i pokrojony w kostkę boczek, zalać około 2 litrami wody, wszystko gotować na małym ogniu do czasu, aż żeberka będą miękkie. Do wywaru dodać suszone grzyby, liść laurowy i ziele angielskie. Gdy mięso będzie miękkie, dodać pokrojone w kostkę ziemniaki. Lekko poszatkowaną kapustę dodać do garnka w momencie gdy ziemniaki będą ugotowane, wlać również wodę spod kiszonej kapusty. Całość gotować jeszcze około 25 minut, na sam koniec przyprawić solą, pieprzem, majerankiem oraz roztartym z solą czosnkiem.

44 |

magazyn

SMAKER

Wykonanie: Ziemniaki rozgnieść w dużej misce, dodać mąkę i wymieszać. Do masy dodać jajko, przyprawić solą. Formować małe placuszki, najlepiej przygotować niedużą kulkę, a następnie delikatnie spłaszczyć od góry. Placki wykładać na rozgrzaną patelnię i piec z obu stron do momentu aż będą rumiane. Moskole smakują najlepiej podane z kleksem kwaśnej śmietany lub zsiadłym mlekiem.


Szybka sałatka z oscypkiem Składniki: kilka małych oscypków garść świeżego szpinaku garść pomidorków koktajlowych pół ogórka szklarniowego Sos kilka łyżek oliwy z oliwek 1 łyżka musztardy kilka kropel cytryny pieprz sól Wykonanie: Pomidorki umyć i podzielić na pół. Ogórka obrać i pokroić w drobną kostkę. Do miski włożyć liście szpinaku, pomidorki i górka. Oscypki podzielić na mniejsze kawałki i dodać do sałatki. Wszystko razem wymieszać. Przygotować sos winegret: kilka kropel soku z cytryny wymieszać z oliwą, solą, pieprzem, dodać łyżkę musztardy i wszystko razem dokładnie wymieszać, polać sałatkę.

*Można podkręcić smak tej sałatki dodając nieco pokruszonej gorgonzoli! magazyn

SMAKER |45


Carpaccio z borowików 6 zdrowych borowików 8 łyżeczek oliwy z oliwek 3 łyżki soku z cytryny 1/3 pęczka natki pietruszki 1 ząbek czosnku sól, pieprz Borowiki dokładnie oczyść. Przy pomocy obieraczki do warzyw, pokrój je na bardzo cienkie plasterki. Rozłóż ja na talerzu. Sok z cytryny, dobrej jakości oliwę, rozgnieciony czosnek oraz sól i pieprz wymieszaj ze sobą. Tak przygotowanym dressingiem skrop borowiki. Całość posyp drobno posiekaną natką pietruszki. Doskonałym dodatkiem, uzupełniającym to danie, będzie sałata rukola oraz ser grana padano stary w wiórki.

46 |

magazyn

SMAKER


Chodźmy na grzyby! Na grzyby – w aromatów pełen las Na grzyby – przed wyjazdem słuchaj sprawdźmy gaz Weźmy czegoś parę kropel A na drzwiach wywieśmy o tem Że ruszyliśmy w sobotę bo powzięlismy ochotę Na grzyby – tu borowik a tam dzik dzik, wściekły na mnie... ech... pociągnijmy sobie łyk nie musimy dużo łykać, by się przestać lękać dzika… Kabaret Starszych Panów – Na ryby

magazyn

SMAKER |47


Zapiekanki grzybowe 500 g niedużych grzybów np. kurek / 300 g piersi z kurczaka / 2 ząbki czosnku / 5 gałązek świeżego tymianku / 3 łyżki mąki / 300 ml bulionu drobiowego / 300 ml śmietanki 36% / 3 łyżki soku z cytryny / sól / pieprz / 2 łyżki oleju / łyżka masła / opakowanie ciasta francuskiego / 1 jajko Na dużej patelni rozgrzej olej. Podsmaż pierś z kurczaka, pokrojoną w niedużą kostkę. Gdy mięso się zarumieni, dodaj na patelnię oczyszczone grzyby. Jeśli grzyby są duże, pokrój je na mniejsze kawałki. Dodaj masło i podsmażaj przez kilka chwil, aż lekko zmiękną. Dodaj czosnek oraz listki tymianku (pozostaw trochę do dekoracji). Po minucie dodaj na patelnię mąkę, pozwól aby obtoczyła wszystkie składniki. Następnie wlej bulion warzywny oraz śmietankę – mieszaj całość przez kilka chwil, aby wszystko się dokładnie połączyło i nie powstały grudki. Gotuj na niedużym ogniu przez ok. 10 minut. Na samym końcu

48 |

magazyn

SMAKER


dopraw całość solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Tak przygotowanym farszem napełnij żaroodporne bulionówki lub duże kokilki. Każdą z nich przykryj krążkiem wyciętym z ciasta francuskiego, jego brzegi przyklej do brzegów naczynia. Ciasto francuskie posmaruj roztrzepanym jajkiem. Na środku zrób niewielką dziurkę, aby para mogła się swobodnie wydostać. Piecz w temperaturze 180 stopni przez ok. 15 minut, aż ciasto się upiecze i zezłoci.

Grzybowa tarta tatain 500 g różnych grzybów leśnych / 50 g masła / 2 ząbki czosnku / pół szklanki posiekanych orzechów włoskich / 1 cebula / 100 ml ciemnego piwa / łyżka oleju / opakowanie ciasta francuskiego Na patelni rozgrzej olej, zeszklij cebulę posiekaną w piórka. Dodaj do niej oczyszczone i pokrojone grzyby oraz rozgnieciony czosnek. Podsmaż szybko, do momentu aż grzyby się zrumienią. Wlej piwo na patelnię i pozwól mu odparować. Gdy płyn lekko zgęstnieje dodaj do niego masło. Całość dopraw solą, pieprzem i tymiankiem. Zdejmij patelnię

z ognia i poczekaj aż grzyby nieco ostygną. Na dno okrągłych foremek wyłóż porcję grzybowego farszu. Każdą z nich przykryj porcją ciasta francuskiego, dociskając je do grzybów. Tarty zapiekaj ok. 20 minut, w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.

odwróć tarty i przełóż je na talerz, tak by ciasto było na spodzie. Ich wierzch udekoruj świeżym tymiankiem. W analogiczny sposób możesz również przygotować jedną, dużą tartę.

Po wyjęciu z pieca, pozwól im odpocząć 5 minut. Następnie

magazyn

SMAKER |49


Pęczotto grzybowe 200 g kaszy pęczak / 80 g chudego boczku w plasterkach / 200 g grzybów leśnych / 1 cebula / 2 ząbki czosnku / natka pietruszki do dekoracji / 800 ml bulionu grzybowego (może być inny rodzaj / sól / pieprz Na patelni rozgrzej olej i podsmaż boczek pokrojony w kostkę. Dodaj do niego drobno pokrojoną cebulę, poczekaj aż się zeszkli. Na patelnię wsyp kaszę, czosnek oraz pokrojone grzyby i podsmażaj przez kilka minut. Po 2-3 minutach zacznij partiami, po chochelce, dodawać bulion. Gdy płyn się wchłonie, dodaj kolejną porcję. Czynność tę powtarzaj do momentu aż kasza będzie całkowicie ugotowana. Tuż przed podaniem pęczotto udekoruj natką pietruszki. Dla nadania mu bardziej wyrazistego smaku, pod koniec gotowania możesz dodać do niego łyżeczkę masła oraz kilka łyżek drobno startego, dojrzewającego sera.

50 |

magazyn

SMAKER


magazyn

SMAKER | 51


52 |

magazyn

SMAKER


Zrazy wołowe nadziewane grzybami w winnym sosie 5 plastrów wołowiny zrazowej / 2 łyżeczki musztardy / 300 g świeżych grzybów / 1 duża cebula / 2 małe marchewki / 2 ząbki czosnku / 2 łyżki mąki / 750 ml wytrawnego czerwonego wina / 2 listki laurowe / 4-5 kulek jałowca / 3 kulki ziela angielskiego / 2 gałązki rozmarynu / 2 gałązki tymianku / 200 ml bulionu wołowego / 2 łyżki masła sól, pieprz Oczyszczone i pokrojone grzyby podsmaż na patelni, aby zmiękły. Mięso rozbij tłuczkiem, oprósz solą i pieprzem, a następnie posmaruj cienką warstwą musztardy. Na brzegu każdego z plastrów wyłóż porcję grzybów oraz półplasterek cebuli. Zawiń bardzo ściśle, formując roladkę. Aby mięso się nie rozpadło, zepnij je wykałaczkami lub zwiąż sznurkiem. Obsmaż szybko roladki, tak aby nabrały koloru z zewnątrz. W dużym naczyniu do zapiekania rozgrzej olej, podsmaż cebulę pokrojoną w piórka oraz cienkie talarki marchewki. Dodaj 2 łyżki mąki, pozwól aby całkowicie obtoczyła warzywa. Do naczynia wlej bulion oraz wino. Podgrzewaj cały czas mieszając, aby nie powstały grudki. Do sosu dodaj zioła i przyprawy oraz obsmażone roladki. Dopraw solą i pieprzem. Przykryj naczynie i przełóż je do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piecz przez ok. 90 minut. Ostatnie 15 minut, piecz bez przykrycia. Po wyjęciu z piekarnika dodaj do sosu masło. Dokładnie go wymieszaj, a gdyby był za rzadki możesz odparować nadmiar płynu na wolnym ogniu.

magazyn

SMAKER |53


Zajrzyjmy do świata domowych nalewek… Na chłodne, jesienne wieczory najlepsze są nalewki, które znakomicie cię rozgrzeją. Te napoje mają nie tylko właściwości lecznicze, ale także świetnie smakują. Aby wydobyć z nich aromat i zapach, trzeba jednak być cierpliwym i czekać nawet rok. Poznaj przepisy na pigwówkę, orzechówkę, śliwkówkę, jarzębinówkę i dereniówkę.

54 |

magazyn

SMAKER


Nalewka z pigwy

Nalewka z derenia jadalnego

Składniki: 1 kg owoców pigwy 1 l wódki 45 % 250 g cukru

Składniki: 1 kg owoców derenia jadalnego 5 łyżek suszonych czarnych jagód 0,5–1 kg cukru 1 l spirytusu 96 proc.

Poza tym przygotuj: tarkę kamionkę lub słoik sito gazę co najmniej 2 butelki ściereczkę kuchenną wysokie naczynie

Poza tym przygotuj: słoik gazę sito co najmniej 2 butelki

Wykonanie:

Wykonanie:

Owoce pigwy umyj, a następnie zetrzyj je na tarce z dużymi oczkami. Tak przygotowane owoce przełóż do dużego słoika albo kamionki.

Owoce derenia jadalnego umyj i wysusz. Umieść je w słoiku. Przygotuj 1l spirytusu 96 procentowego i zalej nim owoce. Trzymaj je w ciepłe przez 4–6 tygodni.

Naczynie przykryj ściereczką i odłóż na 2 – 3 dni. Po tym czasie możesz przystąpić do kolejnego etapu robienia nalewki. Przygotuj sito i wyłóż je gazą. Przepuść przez nie owoce pigwy. Wyciśnij sok, przelewając go przez gazę do wysokiego naczynia. Do naczynia wlej litr wódki, dodaj cukier. Zawartość pojemnika starannie wymieszaj. Napój przelej do butelek. Pozostaw je w chłodnym miejscu na 2,5–3 miesiące.

Wstrząśnij słoikiem co 2–3 dni. Wyłóż sito gazą i przecedź przez nie spirytus. Wstaw go do lodówki. Do derenia dodaj 0,5 – 1 kg cukru, wedle uznania. Potrząsaj słoikiem co kilka dni. Syrop będzie gotowy, jeśli cała zawartość cukru się rozpuści. Połącz ze sobą wcześniej przygotowany alkohol i syrop z derenia. Wymieszaj. Odstaw na 1 tygodnie, aby nalewka miała czas się sklarować. Przecedź napój przez sito wyłożone gazą. Gotową nalewkę przelej do butelek i schowaj w ciemnym miejscu na pół roku.

magazyn

SMAKER |55


Orzechówka Składniki: 8 sztuk niedojrzałych (zielonych) orzechów włoskich 0,5 l wódki czystej 4 łyżki cukru Poza tym przygotuj: nóż słoik gazę sito co najmniej 2 butelki

NALEWKA ORZECHOWA to naturalne lekarstwo, które skutecznie zwalcza problemy układu pokarmowego, takie jak zatrucia żołądkowe, bóle brzucha, czy biegunki. Ponadto, wzmacnia organizm, oczyszcza krew oraz niszczy pasożyty przewodu pokarmowego. 56 |

magazyn

SMAKER


Wykonanie: 8 sztuk orzechów włoskich pokrój na 4 lub 8 części. Przełóż je do słoika. Zalej wódką zawartość słoja. Odstaw na 6 tygodni w ciemnym miejscu. Co kilka dni potrząsaj pojemnikiem. Gdy płyn będzie miał ciemnobrunatny kolor, wyłóż sito gazą i przecedź przez nie napój. Otrzymany sok przelej do butelek. Do orzechów dodaj 4 łyżki cukru. Odstaw je na około 2 tygodnie. Potrzebują czasu, aby puścić sok. Przecedź syrop przez sito wyłożone gazą. Połącz ze sobą wcześniej przygotowany alkohol i syrop z orzechów. Wymieszaj. Odstaw na 2 tygodnie, aby nalewka miała czas się sklarować. Gotową nalewkę przelej do butelek i schowaj w ciemnym miejscu. Pełen smak nalewka osiągnie po około 10 miesiącach.

magazyn

SMAKER |57


Nalewka ze śliwek węgierek Składniki: 1 kg słodkich, miękkich śliwek węgierek 25-30 g cukru, 0,5 l wódki, 0,5 l spirytusu Poza tym przygotuj: nóż słoik gazę sito co najmniej 2 butelki Wykonanie: 1 kg śliwek węgierek umyj i osusz. Przekrój je na pół. Następnie pozbądź się pestek. Części śliwek wsyp do słoja. Wlej do naczynia pół litra wódki i pół litra spirytusu.

ŚLIWKI są lekiem na zaparcia, chronią przed wolnymi rodnikami i poprawiają humor. Niezastąpione w kuchni, znalazły również zastosowanie przy produkcji nalewek. Śliwkówka świetnie rozgrzewa i poprawia trawienie.

58 |

magazyn

SMAKER

Odstaw na 4 tygodnie. Po tym czasie dodaj 5–6 łyżeczek cukru. Po upływie 3 tygodni, odstany płyn przelej przez sito wyłożone gazą. Otrzymany napój przelej do butelek. Schowaj w ciemnym miejscu na 3 miesiące.


OWOCE DERENIA są źródłem

pierwiastków mineralnych, takich jak: żelazo, potas, wapń, fosfor, magnez, cynk, miedź i mangan. Ponadto, pomagają zwalczyć dolegliwości żołądkowe i zapobiegają anemii. Nalewka z tych owoców jest bardzo zdrowa. Właściwości tego napoju doceniała polska szlachta, która nazywała ją „królową nalewek”. Dereniówka jest jednym z najskuteczniejszych ludowych lekarstw przeciwgorączkowych. Dzięki dużej ilości witaminy A, C i P, dobrze działa przy przeziębieniu i grypie. magazyn

SMAKER |59


Nalewka z jarzębiny Składniki: 1 kg jarzębiny 0,5 l spirytusu 0,5 kg cukru 1 cytrynę 3 szklanki ciepłej, przegotowanej wody Poza tym przygotuj: słoik gazę sito co najmniej 2 butelki Wykonanie: Jarzębinę, świeżo zerwaną z gałązek, umyj i odłóż do zamrażarki na tydzień. Po tym czasie rozmroź jarzębinę. Następnie przygotuj słoik. Wlej do niego 3 szklanki ciepłej, przegotowanej wody. Dodaj 0,5 kg cukru. Wyciśnij 1 cytrynę i dodaj sok do płynu. Dolej 0, 5 litra spirytusu. Przechowuj przez 2 miesiące w ciemnym miejscu. Co drugi dzień potrząsaj słoikiem. Po tym okresie, przygotuj sito wyłożone gazą i przecedź napój do butelek.

60 |

magazyn

SMAKER


JARZĘBINA

zawiera dwa razy więcej karotenu niż marchewka. To również cenne źródło witaminy A, P i C. Owoce jarzębiny nie tylko oczyszczają wątrobę, ale także przeciwdziałają infekcjom dróg moczowych. Jarzębina jest powszechnie stosowana w leczeniu nerek i wątroby. Nie należy jednak jeść jej owoców surowych. Po przemrożeniu, lub po zanurzeniu na chwilę we wrzątku tracą trujące magazynsmak. SMAKER | 61 właściwości i gorzki


N

asza miłość do dobrego jedzenia nie ogranicza się jedynie do kuchennych ścian. Dlatego z wielką radością odnajdujemy kulinarne smaczki w filmach, muzyce oraz książkach. Wszystkie pozycje godne polecenia postaramy się zamknąć w Słoiku Kultury.

62 |

magazyn

SMAKER


Muzyczna dynia „Jesienią się częściej załamuje głos. Coraz krótszy dzień, coraz dłuższa noc” śpiewał Robert Tuta z zespołu NOT w utworze Jesień. Tym właśnie akcentem rozpocznijmy przelot po utworach, które w lekki sposób łączą muzykę z tematyką jedzenia. Daniel Kiełbasa

J

esień wielu osobom kojarzy się z niezbyt przyjemną, deszczową pogodą. Coraz zimniejsze i krótsze dni sprawiają, że człowiek chętniej sięga po jak najbardziej sycące potrawy. Być może nie są one tak „wyszukane” jak te, które przedstawia L.U.C w utworze Pukagastrofazy Godzina (makaron z pastą to butów, pasztet z winogronami, cytryna wędzona z kabaczkami), ale na pewno są bardziej smakowite. Nie ma jednak co popadać w jesienną depresję. Warto pamiętać, że ta pora roku to istne zatrzęsienie warzyw. Wymienić warto m.in. dynie, cukinie i bakłażany. To także wspaniały czas dla grzybów. Tak zdrowe produkty bez problemu pozwolą nam zachować dobrą sylwetkę bez utraty sił, a o to przecież w utworze Beally of the beast apelowali producent Fox wraz z Buniem. W swym muzycznym manifeście, nawoływali do jedzenia warzyw i owoców, a także do dbania o swoje zdrowie.

Jeśli jesień, to dynia, a jeśli dynia to niewątpliwie należy wspomnieć o najsławniejszym „dyniowym” zespole, czyli The Smashing Pumpkins oraz ich kawałku Mayonnaise. I chociaż lider grupy, Billy Corgan, stworzył kompozycję zupełnie nie nawiązującą do jedzenia, to bardzo ciekawy jest proces dobierania tytułu do piosenki. Otóż Corgan stanął przed otwartą lodówką i wybrał jeden ze znajdujących się w niej produktów. Padło na majonez, który przez to już zawsze będzie kojarzyć się z dyniami. Połączenie dyni i majonezu może nie być zbyt udane, dlatego zamiast niego znacznie lepiej będzie zdecydować się na zupę. Na Pumpkin Soup postawiła również Kate Nash. Mimo iż jej piosenka dotyczy całowania się z chłopakami, to wielu doszukiwało się w niej spożywczych podtekstów. Wokalistka prostowała sprawę, tłumacząc w wywiadzie dla gazety „Metro”, że Pumpkin Soup o dziwo wcale nie jest o zupie.

magazyn

SMAKER |63


Aby zupa z dyni była naprawdę udanym i sytym posiłkiem, warto dodać do niej ziemniaki i imbir. Ziemniaki to motyw przewodni utworu brytyjskiego DJ-a Mr Scruffa Jazz Potato, który stworzył nawet swoje rysunkowe, ziemniaczane alter ego. Warto również wspomnieć, że w jednym z teledysków producenta owoce (cytryna, banan, jabłko) grały na instrumentach i śpiewały. O imbirze wspomina natomiast w swojej piosence grupa Hooverphonic (Ginger), kiedy to porównuje charakterystyczny słodko-ostry smak do toksycznego związku. Dynia to nie tylko smaczne warzywo, ale także dostarczyciel mnóstwa ważnych witamin i minerałów: beta-karotenu, potasu, wapnia oraz fosforu. Wydaje się więc, że na pewno potrzeby Pablopavo i Praczasa z utworu Magnez i Wapń chociaż częściowo zostałyby zaspokojone posiłkiem z tym warzywem w roli głównej. Na koniec naszej jesiennej przebieżki po utworach warto krótko wspomnieć o grzybach. Pamiętajcie, że przy ich wyborze należy kierować się głową i lepiej nie robić zupy z Muchomorów, tak jak w swojej piosence uczyniła to Maria Peszek („By się pozbyć złych humorów, robię zupę z muchomorów”). Na poprawę nastroju znamy lepsze środki.

64 |

magazyn

SMAKER


Facet i kuchnia Kuchnia tego faceta pełna jest wyjątkowych smaków i aromatów. Hołduje idei slow food, która zainspiruje nie tylko osoby na diecie bezglutenowej, ale też wegan, wegetarian i wszystkich tych, którzy chcą czerpać przyjemność z jedzenia. Autor: Szymon Kubicki Wydawnictwo Literackie

Okupacja od kuchni – kobieca sztuka przetrwania Poruszający obraz świata, w którym żywność szmugluje się w trumnach, zarżniętą świnię przebiera za staruszkę by uniknąć niemieckiej kontroli, a hitlerowska propaganda tłumaczy wychudzenie Polek dbaniem o figurę. Autor: Aleksandra Zaprutko – Janicka Wydawnictwo: ciekawostkihistoryczne.pl

Zgotuj sobie książkę Umiarkowana dieta paleo Dieta paleo jest dziś jednym z najmodniejszych i najzdrowszych trendów żywieniowych. Niestety wydaje się być bardzo wymagająca. Autorzy tej książki postanowili obalić ten mit, udowadniając, że można jeść zdrowo i nie zwariować. Autor: Leanne Ely Wydawnictwo Bukowy Las

Polska kuchnia domowa Przepisy zebrane w tej książce mogą wam towarzyszyć na co dzień i pozwolą docenić uroki polskiej sztuki kulinarnej, która nawet w epoce globalizacji zachowała swoją odrębność, będącą odbiciem owej wiecznie niezależnej, „rogatej” polskiej duszy… Autor: Małgorzata Caprari Wydawnictwo RM

magazyn

SMAKER |65


Zjedz Zjedz Zjedz pysznie pysznie pysznie poniżej poniżej poniżej 500 kcal!

500 kcal! 500 kcal!

66 |

magazyn

SMAKER


Faszerowane bakłażany Faszerowane bakłażany przepis znajdziesz przepis znajdziesz na stronie na stronie 69

magazyn

SMAKER |67


Rybne tacos przepis znajdziesz na stronie obok

68 |

magazyn

SMAKER


Kto powiedział, że dieta musi być nudna, a niskokaloryczne przepisy bezbarwne i pozbawione charakteru? Postaramy się wam udowodnić, że nawet na diecie można jeść smacznie i kolorowo.

Faszerowane bakłażany

Rybne tacos

1 duży bakłażan / 1 papryka / 150 g podgrzybków / 1 pomidor / 200 g zmielonej piersi z kurczaka / 30 g mozzarelli light / 1 średniej wielkości cebula / sól / pieprz / ząbek czosnku / ¼ łyżeczki papryki chili / ¼ łyżeczki kuminu / ¼ łyżeczki cynamonu / 2 łyżki oleju

4 tacos / 1 awokado / 1 pomidor / pół czerwonej cebuli / 2 ząbki czosnku / 1 papryczka chili / 300 g filetu z dorsza / 2 limonki / 4 rzodkiewki / 50 g kapusty czerwonej / pół pęczka kolendry / sól / pieprz

Bakłażana przekrój wzdłóż. Przy pomocy łyżki wydrąż każdą połówkę, uważając by nie przebić skórki. Na dużej patelni rozgrzej olej. Podsmaż posiekaną cebulę oraz kurczaka. Gdy mięso nabierze koloru, dodaj do niego pokrojoną w kostkę paprykę, wydrążony wcześniej miąższ bakłażana, pomidora, grzyby oraz rozgnieciony czosnek. Podsmaż ok. 5 minut, mieszając od czasu do czasu. Dodaj wszystkie przyprawy. Na patelnię wlej 100 ml wody, wymieszaj, aby odeszły od niej kawałki, które ewentualnie do niej przywarły. Farsz będzie gotowy, kiedy nadmiar płynów odparuje. Wówczas możesz przełożyć go do wydrążonych bakłażanów. Posyp startym serem. Zapiekaj w temperaturze 180 stopni, do momentu aż bakłażan będzie całkowicie miękki. Podawaj natychmiast.

Awokado dokładnie rozgnieć widelcem. Dodaj do niego pomidora pokrojonego w kostkę, rozgnieciony ząbek czosnku, posiekaną cebulę oraz drobno pokrojoną papryczkę chili. Tak powstałe guacamole dopraw solą, pieprzem oraz sokiem z połówki limonki. Rybę pokrój w dużą kostkę. Dopraw solą oraz skrop sokiem z limonki. W zależności od grubości ryby, piecz ją od 5 do 10 minut w piekarniku nagrzanym do 160 stopni. Jeśli nie uda ci się dostać grubych filetów, upiecz je w całości, a następnie podziel na mniejsze kawałki. W piekarniku podgrzej także taco. Do każdego taco wyłóż porcję guacamole oraz rybę. Dodaj drobno poszatkowaną kapustę, rzodkiewkę pokrojoną w cienkie plasterki oraz kolendrę. Całość skrop sokiem z limonki. porcja 384 kcal

porcja 291 kcal

magazyn

SMAKER |69


Szaszłyki z indyka i cukinii 300 g piersi z indyka / 300 g cukinii / pół szklanki kefiru 0% / 2 ząbki czosnku / łyżeczka soku z cytryny / gałązka rozmarynu sól / pieprz Z kefiru, rozgniecionego czosnku oraz posiekanego rozmarynu przygotuj marynatę do mięsa. Zanurz w niej mięso z kurczaka, pokrojone w grubą kostkę. Odstaw w chłodne miejsce na kilka godzin. Przy pomocy obieraczki do warzyw pokrój cukinię w długie, cienkie wstęgi. Skrop je sokiem z cytryny oraz oprósz solą i pieprzem. Odstaw na kilkanaście minut aby zmiękły. Gdy kurczak i cukinia będą gotowe, możesz rozpocząć przygotowywanie szaszłyków. Z cukinii zwiń ruloniki i nabijaj je na patyczki do szaszłyków, naprzemiennie z kawałkami kurczaka, które oczyściliśmy z nadmiaru marynaty. Szaszłyki grilluj ok. 5 minut z każdej strony, upewniając się przed podaniem, że mięso jest całkowicie upieczone. Szaszłyki możemy podawać samodzielnie lub w towarzystwie lekkiej sałatki. Doskonale smakują z sosem czosnkowym lub salsą pomidorową. porcja 168 kcal

70 |

magazyn

SMAKER


Gregorhspeed

Smakerowy rekordzista

Dodanie tysiąca przepisów w serwisie Smaker to nie lada wyczyn. Jako pierwszy dokonał tego Arkadiusz, większej liczbie osób znany, jako Gregorhspeed. Z tej okazji postanowiliśmy przeprowadzić z nim wywiad, który pozwoli wam lepiej poznać jednego z naszych najaktywniejszych użytkowników. rozmawiał

Smaker

Smaker.pl: Opisz swoją osobę za pomocą trzech przymiotników. Gregorhspeed: Pracowity, szczery, empatyczny. Oprócz gotowania, czym zajmujesz się na co dzień? Kiedyś z bratem zajmowaliśmy się tworzeniem muzyki... jemu tak zostało, ja zająłem się kuchnią. Oglądam sporo filmów, głównie podczas gotowania w domu. Lubię dobrą książkę, muzykę alternatywną, podróże, fotografię teraz doszła działka i praca zawodowa. Muszę przyznać, że wszystko zaczęło się od Smakera. Do niedawna moja praca polegała na zarządzaniu ludźmi. Ewa namówiła mnie do założenia bloga. Dzięki waszej motywacji (promowanie przepisów na Interii) i znajomym ze Smakera (tutaj chciałbym podziękować Ewie, Gosi, Joli, Ani, Lidce, Marzenie, Wiesi J, Wiesi

i wiadomo komu). Dzięki nim podjąłem ważną decyzję i przyjąłem propozycję pracy w restauracji jako szef kuchni. Skąd zainteresowanie gotowaniem? Kuchnia od dziecka nie była mi obca, moja babcia dużo gotowała, zajmowała się tym też zawodowo. Od kilku lat poznaję nowe smaki, głównie podróżując. To mnie motywuje do dzielenia się z innymi moją pasją. Skąd czerpiesz inspiracje? Tak jak wcześniej mówiłem, inspiracje to głównie podróże, ale też sporo czytam literatury kuchennej, dużo eksperymentuję w kuchni. Podczas gotowania, najważniejsza jest dobra zabawa. Fajnie też jak czyta się komentarze typu, bardzo smaczne itp. , choć ważne są też te „negatywne” ale konstruktywne. Wiele razy pisałem, że jak mi się przepis nie podoba,

magazyn

SMAKER | 71


to nie oceniam, nie komentuję. Wiem ile pracy trzeba włożyć w przygotowanie potrawy, często jest to związane z włożeniem w to serca. Nikt przecież nie chce „otruć” najbliższych. Ciężko było się przestawić ze zdjęć natury, na „kuchenne”. Tutaj trzeba też wiele pracy włożyć. Jakie dania najczęściej goszczą w Twoim menu? Uwielbiam każdą kuchnię, ale myślę że najczęściej na moim stole goszczą potrawy z kuchni śródziemnomorskiej. Dania są lekkie, proste i bardzo smaczne. Ostatnio podczas podróży zachwyciłem się tapas – hiszpańskimi przekąskami. Pyszne! Gdybyś mógł się wybrać w kulinarną podróż życia, to jaki kraj byś wybrał i dlaczego? Z pewnością Japonia. Może dlatego, że jest to kraj tak egzotyczny, jednocześnie tak bardzo przyszłościowy. Chciałbym poznać jego oryginalne smaki oraz mieszkańców. Na pewno nie chciałbym tam zamieszkać, od zawsze Japonia kojarzyła mnie się z hermetyczną sterylnością, z maseczkami na twarzy, garniturami, jednak poza tym jest w niej coś, co mnie do niej ciągnie. Może sama nazwa? Kraj kwitnącej wiśni brzmi pięknie. Jakie jest Twoje największe marzenie kulinarne? Jeśli chodzi o marzenia kulinarne, to od stycznia do czerwca spełniły się wszystkie. Praca sprawia mi ogromną radość, miłe jest jak kelnerka przekazuje podziękowania od klientów. Byłem bardzo zaskoczony przyznaniem mi tytułu doradcy miesiąca Roberta Sowy. To jest bardzo miłe. 72 |

magazyn

SMAKER

Którego z kucharzy cenisz najbardziej i dlaczego? Bardzo cenię Tomasza Jakubiaka, za jego niesamowitą pasję, „lekkość” z jaką gotuje. Za innowacyjność, mnóstwo tego…ale też cenie sobie kucharzy ze Smakera. To w nich jest prawdziwe piękno gotowania. Gdybyś miał poprowadzić program kulinarny, to jak by on wyglądał? Miałem propozycję prowadzenia programu kulinarnego, niestety musiałem odmówić. Nie samym gotowaniem człowiek żyje, trzeba mieć też czas dla siebie. Ale jak poukładam wszystko w całość, to poprowadzę taki program. Chciałbym przedstawić kuchnię Polską, regionalną…przecież mamy swoje pyszne dania, czasami zapomniane, więc pora je odświeżyć.


Zupa krem z pieczonej papryki 1,5 kg papryki czerwonej 1 żółta papryka 1 l bulionu warzywnego 1 cebula 4 ząbki czosnku 4 łyżki oliwy z oliwek szczypiorek groszek ptysiowy pieprz

Papryki przekładamy do rękawa pieczeniowego. Pieczemy 40 min w temperaturze 200°C (termoobieg). Następnie wyciągamy z piekarnika, studzimy. Papryki wyciągamy z rękawa, lekko nakłuwamy, przez sitko przesączamy sok wypływający z papryk (nie wylewamy). Papryki obieramy ze skórki, usuwamy pestki i miksujemy na papkę. W garnku rozgrzewamy oliwę, szklimy posiekaną cebulę, pod koniec dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Chwilę smażymy, dodajemy zmiksowane papryki, smażymy jeszcze 5 min, zalewamy gorącym bulionem, dodajemy sok z papryki. Całość gotujemy 10 min, cały czas mieszając. Do smaku doprawiamy pieprzem. Zupę podajemy z posiekanym szczypiorkiem i groszkiem ptysiowym.

magazyn

SMAKER |73


Najdziwniejsza rzecz jaką zdarzyło Ci się zjeść?

później co dodawałem. Teraz podczas gotowania zapisuję wszystkie składniki.

Nie pamiętam takiej rzeczy. Chociaż czasem pojawiaj się lekki opór przy niektórych potrawach, jak chociażby przy ślimakach.

Jeśli ktoś wpada do Ciebie z niezapowiedzianą wizytą czym go częstujesz?

Czy są takie produkty, których za żadne skarby nie spróbujesz? Jestem otwarty na nowe smaki i z chęcią je poznaję. Mam jedną zasadę. Najpierw kosztuję, później czytam co zjadłem. Myślę, że w ten sposób łatwiej przełamać opór przed czymś, czego nie znamy. Kiedy myślisz o najsmaczniejszym wspomnieniu z dzieciństwa, to masz na myśli... Od kiedy pamiętam lubiłem kopytka z kapustą zasmażaną. Zawsze będą przypominały mi babcię, beztroskie dzieciństwo i lato. Piękne wspomnienia, których czas nie wymaże. Jesteś samoukiem, czy być może doszkalasz się na kursach gotowania, warsztatach? Nigdy nie brałem udziału w warsztatach gotowania. Wszystkiego, co umiem, nauczyłem się z obserwacji, literatury, telewizji i Internetu. Początki nie były łatwe, ale próbowałem i próbowałem. Z czasem samo poszło. Czy jest jakiś przepis, którego receptury nigdy nie zdradzisz? Z chęcią podzielę się każdym przepisem. Ich tworzenie z początku było wielkim problemem, zwłaszcza, gdy improwizowałem – robiłem coś i nie pamiętałem

74 |

magazyn

SMAKER

Znajomi zazwyczaj zapowiadają się z wizytą, bo ciężko mnie złapać. Jeśli jednak przyjdą, to w lodówce można znaleźć mnóstwo serów, oliwki itd. Jeśli się zapowiedzą ,to w lodówce znajdzie się kilka dodatkowych smakołyków przygotowanych przeze mnie. Dlaczego dołączyłeś do grona smakerowiczów? Ze Smakerem to było tak… Miałem kilka przepisów na komputerze wraz ze zdjęciami, nie miałem co robić więc postanowiłem zarejestrować się w serwisie. Później bardzo mnie to wciągnęło. Poznałem przy tym fantastyczne osoby, z którymi utrzymuję stałe relacje. Dużo też się przy tym nauczyłem. Wystarczy zobaczyć przepisy i zdjęcia do nich od 1. Zastanawiałem się już, czy nie powymieniać zdjęć na nowe, ale to świetnie pokazuje ewolucję w serwisie i to czego się mogłem nauczyć od innych użytkowników.


Dodatek specjalny

Halloween

Tartarelki z dyni i szpinaku przepis znajdziesz na stronie 80

magazyn

SMAKER |75


Cukierek albo psikus? A może jedno i drugie?

Tymi łakociami możesz zrobić halloweenowy żart przyjaciołom! Przedstawiamy przepisy na straszne dania, bez których Halloween nie byłoby takie samo. Wypróbuj oryginalne pomysły na przerażające smakołyki. Wykorzystaj tradycyjne składniki i stwórz niebanalny poczęstunek na to wyjątkowe święto.

Cukierek albo psikus!

A może jedno i drugie? Tymi łakociami możesz zrobić halloweenowy żart przyjaciołom! Przedstawiamy przepisy na straszne dania, bez których Halloween nie byłoby takie samo. Wypróbuj oryginalne pomysły na przerażające smakołyki. Wykorzystaj tradycyjne składniki i stwórz niebanalny poczęstunek na to wyjątkowe święto.

76 |

magazyn

SMAKER


Korzenne ciasteczka maślane przepis znajdziesz na stronie 78 magazyn

SMAKER | 77


Korzenne ciasteczka maślane 100 g mąki pełnoziarnistej graham / 150 g mąki tortowej / 4 łyżki cukru / 1 jajko / 3 łyżki gęstej śmietany 18% / 1 łyżeczka proszku do pieczenia / 16 g cukru z wanilią / 70 g masła / 50 g margaryny / 1 łyżka miodu / 1 i ½ łyżeczki cynamonu / ½ łyżeczki imbiru / ½ łyżeczki gałki mielonej / ½ łyżeczki mielonego kardamonu / lukier

Połącz 100 g mąki pełnoziarnistej graham z 150 g mąki tortowej. Dodaj 4 łyżki cukru kryształu i 1 łyżeczkę proszku do pieczenia. Przygotowaną masę mieszaj z 70 g masła i 50 g margaryny. Rozdrób z mąką tak, aby powstały małe okruszki. Dodaj 1 jajko, 1 łyżkę miodu i 3 łyżki 18% gęstej śmietany. Wyrób gładkie ciasto. Przygotuj miseczkę. Wsyp do niej 1 i ½ łyżeczki cynamonu, ½ łyżeczki imbiru, ½ łyżeczki gałki mielonej i ½ łyżeczki mielonego kardamonu. Przyprawy wymieszaj, a następnie je zgnieć. Dodaj je do wcześniej przygotowanej masy i zagnieć w gładkie ciasto. Włóż do lodówki na kilka godzin albo schłódź w zamrażalce przez ok. 30–40 minut. Ciasto rozwałkuj tak, aby miało grubość ok. 5–7 mm.Przygotuj halloweenowe foremki i wycinaj z nich różne kształty: dynię, kota, czy ducha. Jeśli nie masz foremek w tych kształtach, to narysuj wzór na kartce, przyłóż go do ciasta i wytnij nożem wokół brzegów ciasta.Rozgrzej piekarnik do 190–200 stopni i włóż do niego ciasteczka na 10 minut.Udekoruj ciasteczka kolorowym lukrem lub do białego lukru dodaj barwniki spożywcze.

78 |

magazyn

SMAKER


-

Paluchy czarownicy 225 g miękkiego masła / ¾ szklanki cukru pudru / 2 i ¾ szklanki mąki pszennej / 1 jajko / pół łyżeczki soli / 1 łyżeczkę ekstraktu waniliowego lub migdałowego / 1 łyżeczkę proszku do pieczenia / garść obranych i podzielonych na połówki migdałów Połącz 2 i ¾ szklanki mąki pszennej z 1 jajkiem, ¾ szklanki cukru pudru, z 225 gramami miękkiego masła i 1 łyżeczką proszku do pieczenia. Dodaj pół łyżeczki soli i 1 łyżeczkę ekstraktu waniliowego lub migdałowego. Z tych składników zagnieć ciasto. Wkładamy do lodówki na godzinę. Po wyjęciu z lodówki, odrywaj od ciasta kawałeczki o masie 15 g. Formuj z nich wałeczki o długości ludzkich palców, ale nieco cieńsze (paluchy urosną przy pieczeniu). Obrane i podzielone na połówki migdały posmaruj od spodu białkiem kurzym, żeby lepiej się trzymały i przytwierdź do każdego palucha na miejsce paznokcia. Zrób nożem linie na paluchach w miejscach zgięć ludzkich palców. Blaszkę wyłoż papierem do pieczenia i przełóż na nią paluchy i piecz w 200 stopniach przez 10-12 minut, aż do zarumienienia się ciasta. magazyn

SMAKER |79


Tartarelki z dyni i szpinaku Ciasto: 125 g margaryny / 250 g mąki / 1 jajko / 1 łyżka śmietany 18% Słodki farsz: 600 g dyni / 40 g margaryny / 150 g cukru / 4 jajka / 2 łyżki mąki / skórka z 1 pomarańczy / 1 łyżeczka cynamonu Wytrawny farsz: 450 g mrożonego szpinaku / 200 g fety / 4 ząbki czosnku

Do szklanki mąki dodaj 1 jajko, 1 łyżeczkę śmietany. Ugnieć ciasto i włóż na 30 minut do lodówki. Po tym czasie wyjmij ciasto z lodówki i wałkuj dość cienko. Przygotuj foremki i wysmaruj je tłuszczem. Wylep ich ściany ciastem. Piecz w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 30 minut. Przygotuj farsz dyniowy. Pokrojoną w kostkę dynię gotuj w wodzie tak długo, aż stanie się miękka. Odsącz ją i zmiksuj. Gdy masa ostygnie, dodaj 40 g margaryny oraz wcześniej utarte z cukrem 4 jajka. Wsyp do naczynia startą skórkę 1 pomarańczy. Dołóż 1 łyżeczkę cynamonu i 2 łyżki mąki. Przygotuj wytrawny farsz. Na patelni podsmaż szpinak, przypraw solą i pieprzem. Dodaj 4 rozgniecione ząbki czosnku. Rozdrób 200 g sera fety i dodaj go do wystudzonego szpinaku. Tartarelki umieść w foremkach, tak jak w przypadku tych z dynią. Piecz je w 200 stopniach przez 12 minut. Następnie wyjmij je z piekarnika i napełnij szpinakowym farszem. Następnie włóż do piekarnika na 15–20 minut i piecz w 180 stopniach. Tartarelki udekoruj przygotowanym farszami.

80 |

magazyn

SMAKER


Batoniki-nagrobki 1 opakowanie małych lub dużych wafli / 120 g gorzkiej czekolady / 120 g cukru / 1/2 szklanki słodkiej śmietanki / 1 łyżeczkę masła / 100g czekolady mlecznej / 50g masła 82% zamiennie z 50 ml śmietanki kremówki lub 50 ml mleka

Przygotuj rondelek i podgrzej w nim ½ szklanki słodkiej śmietanki. Zmniejsz ogień. Dodaj połamaną czekoladę i 4–5 łyżek cukru. Dołóż łyżeczkę masła. Mieszaj, aż wszystkie składniki się rozpuszczą. Ostudź i poczekaj, aż masa zgęstnieje. Przełóż wafle przygotowaną masą. Każdy batonik będzie składał się z 5 warstw.Przygotuj polewę czekoladową: Zalej śmietanką kremówką(mlekiem, bądź masłem) pokruszoną czekoladę, dodaj łyżeczkę oleju. Po 2–3 minutach zmiksuj lub ubij trzepaczką. Po kilku godzinach przygotowane wafle pokrój na kawałki i pokryj grubą warstwą czekolady. Czas na dekorację batoników: starta na tarce czekolada – będzie imitować cmentarną ziemię, wsyp ją do głębokiego talerza albo symbolicznie posyp nią płytki talerzyk . Poukładaj na talerzu swoje batoniki i udekoruj je pojedynczymi, polanymi czekoladą, wafelkami. Na tabliczce napisz lukrem: R.I.P.

magazyn

SMAKER |81


Halloweenowe babeczki Ciasto: 160 g masła / 2/3 szklanki cukru pudru / 150 g mąki pszennej / 3 duże jajka / 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia / 2 łyżki kakao gorzkiego / 1 łyżeczka cukru z wanilią lub ulubionego aromatu Krem: 200 ml śmietanki 30-36% / 2 łyżki cukru / 45-50 ml wrzątku / 1 sucha galaretka w wybranym kolorze Do 160 g masła dodaj 2/3 szklanki cukru pudru. Ubij składniki ze sobą razem, aż masło będzie puszyste. Dodaj jajko i zmiksuj. Gdy masa będzie jednolita dodaj następne i zmiksuj. Z ostatnim jajkiem postąp podobnie. Do masy wsyp 150 g mąki pszennej i 2 łyżki gorzkiego kakao. Dodaj 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia oraz 1 łyżeczkę cukru z wanilią lub ulubionego aromatu. Miksuj, aż masa stanie się jednolita. Przygotuj foremki i nałóż w nie ciasto. Rozgrzej piekarnik do 180 stopni. Piecz babeczki przez 20 minut. Przygotuj krem do dekoracji. Ubij śmietankę na sztywno. Dodaj 2 łyżki cukru. W 50 ml wrzątku rozpuść galaretkę i starannie wymieszaj. Ciepłą, ale nie gorącą galaretkę, dodaj do śmietanki. Wymiksuj. Udekoruj wystudzone babeczki. Dwukolorowy krem na babeczce otrzymasz, dodając dwie masy do rękawa cukierniczego – jedną z jednej, drugą z drugiej strony. Podczas wyciskania połączą się. Dobrym pomysłem na wystrojenie babeczek jest również udekorowanie ich lukrem i namalowanie na nim brązowych pajęczyn.

82 |

magazyn

SMAKER


Trzy sposoby na dynię na Halloween

Dekoracje halloweenowe mogą być bardzo eleganckie –

Trzy na pomysłów. Nie muszą wszystkosposoby zależy od was i waszych także zajmować jednej czwartej stołu, jak ma to miejsce dynię na Halloween

w przypadku wyjątkowo dorodnych dyń. Proponujemy więc ozdobę z dyni dekoracyjnej – malutkiej i zgrabnej, ale równie halloweenowej. Dekoracje halloweenowe mogą być bardzo eleganckie – wszystko zależy od was i waszych pomysłów. Nie muszą Dynia z różyczkami także zajmować jednej czwartej stołu, jak ma to miejsce Do pierwszejwyjątkowo wersji potrzebna wamdyń. będzie – oprócz dyni – w przypadku dorodnych Proponujemy więc modelina, sztyfty do kolczyków (to rodzaj niewielkich bigli) ozdobę z dyni dekoracyjnej – malutkiej i zgrabnej, ale równie i klej typu superglue. halloweenowej.

1. Z modeliny ulepcie kilka różyczek. 2. Różyczki wstawcie do rozgrzanego do 150 stopni piekarnika na 15-20 minut. 3. Przyklejcie sztyfty do tylnych części powstałych kwiatków. 4. Gotowe „kolczyki” wbijajcie kolejno w dowolne miejsca w Twojej dyni. Możecie zainspirować się naszym pomysłem. Zachęcamy do twórczego wykorzystania tego pomysłu – dzięki temu z pewnością otrzymacie wyjątkowe efekty. Na dyni może się pojawić nawet zaledwie jedna taka różyczka i dekoracja nadal będzie bardzo efektowna. Spróbuj poeksperymentować!

magazyn

SMAKER |83


84 |

magazyn

SMAKER


Dynia z różyczkami Do pierwszej wersji potrzebna wam będzie – oprócz dyni – modelina, sztyfty do kolczyków (to rodzaj niewielkich bigli) i klej typu superglue. 1. Z modeliny ulepcie kilka różyczek. 2. Różyczki wstawcie do rozgrzanego do 150 stopni piekarnika na 15-20 minut. 3. Przyklejcie sztyfty do tylnych części powstałych kwiatków. 4. Gotowe „kolczyki” wbijajcie kolejno w dowolne miejsca w Twojej dyni. Możecie zainspirować się naszym pomysłem.

na prostotę i rozmieściliśmy je w mniej więcej równych odstępach od siebie.

Oryginalna dynia na Halloween z perełkami Do zrealizowania ostatniego pomysłu na dekorację małej dyni, niezbędne będzie jedynie zdobycie pisaka typu Pearl Maker. Z jego pomocą udekorujcie według własnego pomysłu i gustu całą dynię. Puśćcie wodze fantazji.

Zachęcamy do twórczego wykorzystania tego pomysłu – dzięki temu z pewnością otrzymacie wyjątkowe efekty. Na dyni może się pojawić nawet zaledwie jedna taka różyczka i dekoracja nadal będzie bardzo efektowna. Spróbuj poeksperymentować!

Dynia halloweenowa ze szpilkami i kwiatkami: Do wykonania takiej ślicznej dyni potrzebujesz: modelinę, kilka sztyftów do kolczyków, klej, szpilki z kolorowymi główkami, najlepiej perłowymi (kupisz je w każdej pasmanterii). 1. Zrób różyczki, takie jak w poprzedniej dyni i przymocuj je do dyni w jednym miejscu. 2. Dookoła różyczek powbijaj szpilki – najlepiej w jednym kolorze, aby osiągnąć elegancki efekt. 3. Możesz za pomocą szpilek tworzyć przeróżne wzory. My zdecydowaliśmy się magazyn

SMAKER |85


www.smaker.pl facebook.com/Smakerpl 86 |

magazyn

SMAKER


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.