Puls Katolika 11/12

Page 6

Plakaty, elekcje, uRzędy

Wybory z wielkim rozmachem dobiegły końca - na całe nasze szczęście, bo drzwi, ściany, okna, automaty do napojów, przestrzeń perypisuarowa i wiele innych przedmiotów uginało się już pod naporem wiszących na nich plakatów. Tegoroczna „wolna elekcja” miała kilka zasługujących na uwagę elementów, zatem warto podsumować to, co widzieliśmy. O ile wieści o zwycięskich podmiotach cywilnoświeckich (wbrew pozorom, pierwszy człon ma ogromne znaczenie) rozniosły się po szkole prędkością błyskawicy z zastrzeżeniem, że niektórzy skorzystali z piorunochronu, to informacje szczegółowe nie zostały do tej pory ujawnione w żadnych mainstreemowych mediach, więc czas najwyższy na kilka detali. Zacznijmy od gimnazjum. Głosów ogółem oddano 354 - na 380 uczniów; uRząd przewodniczącego objął oczywiście Sz. Rząd, dysponując ilością 181 mandatów… to jest głosów. Nie jest to szczególnie zaskakujące, biorąc pod uwagę jego (i brata) plakat zwisający z balkonu - tego się nie dało nie zauważyć i nie skojarzyć sobie. Jego zastępczynią została G. Rusiecka, jedyna kobieta wśród przedstawicieli uczniów w SU, mając za sobą kompanię 74 wiernych wyborców. Ponieważ miała plakat w strategicznym miejscu (półpiętro przy balkonie), wiele osób zapewne ją zapamiętało. Ja natomiast pamiętam jej plakat z obietnicami, o którym jej przypomnę gdzieś w okolicach końca świata (w końcu mamy rok 2012, czyż nie?). Następnie obserwujemy potężny przeskok do A. Bonieckiej (29 głosów), którą czasem mylę z M. Dudek (14 głosów), jednak obie 5


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.