Czy Korczak stosowałby w swojej pracy TIK?

Page 1

Roman Klara, Czy Korczak stosowałby w swojej pracy TIK?

Czy Janusz Korczak stosowałby w swojej pracy TIK? Poszukiwanie odpowiedzi na takie pytanie nie jest „poruszaniem się” w ramach modnej ostatnio tzw. „historii alternatywnej”. Nie rozważamy bowiem jak potoczyłyby się losy Janusza Korczaka gdyby taką technologię stosował. Zastanawiamy się, czy Janusz Korczak stosowałby dzisiejsze narzędzia TIK – gdyby miał taką możliwość – w swojej pracy, w swojej działalności. Stawiam roboczą hipotezę: Janusz Korczak nie stosowałby w swojej pracy TIK. Chcąc odpowiedzieć na tak postawione pytanie spojrzałem na działalność Janusza Korczaka, działalność lekarską, opiekuńczą, wychowawczą, pedagogiczną, społeczną, literacką, radiową. Popatrzyłem jakie ówczesne technologie wykorzystywał w tych działaniach. Zastanowiłem się, czy mógłby zastąpić ówczesne technologie współczesnym TIK-iem. Janusz Korczak pracując jako pediatra w Szpitalu dla Dzieci im. Bersohnów i Baumanów prowadził także prywatną praktykę lekarską. Mam prawo sądzić, że informował o swoich usługach poprzez ogłoszenia w lokalnej prasie, rozdawanie pacjentom wizytówek, itp. Korzystał z dostępnych w danym okresie technologii. Dlaczego nie miałby skorzystać z TIK-u, dlaczego nie miałby założyć strony internetowej reklamującej jego prywatną praktykę lekarską? Dlaczego zamiast (oprócz) telefonu stacjonarnego nie miałby używać telefonu komórkowego? Dlaczego, idąc czy jadąc do pacjenta nie miałby skorzystać z systemu GPS? Korczak prowadził szeroką działalność literacką oraz działalność radiową. Pisał książki dla dzieci, pisał artykuły do prasy, wygłaszał „pogadanki radiowe”. Redagował gazetę dla dzieci. Mam prawo sądzić, że bardzo często używał maszyny do pisania. Czy mając taką możliwość nie używałby komputera (laptopa), nie używałby edytora tekstu? Czy mając techniczne możliwości nie miałby podjąć decyzji o wydawaniu gazety internetowej, gazety istniejącej tylko w postaci elektronicznej? A może zdecydowałby się na założenie radia internetowego? Był społecznikiem, brał udział w różnych akcjach społecznych, wygłaszał odczyty, prelekcje. Dlaczego nie miałby publikować tekstów tych odczytów, prelekcji na swoim blogu? Dlaczego Korczak nie miałby organizować nagrywania tych prelekcji, odczytów i nie umieszczać ich na swoim blogu? Angażował się w działalność różnych towarzystw, organizacji społecznych. Dlaczego nie miałby uczestniczyć w dyskusjach na forach internetowych tych towarzystw, organizacji? Dlaczego nie miałby śledzić strony tych organizacji, towarzystw na Facebooku? Jednak sensem całego życia Janusza Korczaka było dziecko, była szeroko rozumiana działalność opiekuńcza, działalność wychowawcza. Korczak był niezwykle mocno zaangażowany w działalność dwóch instytucji – Domu Sierot (założonego i prowadzonego przez J. Korczaka w latach 1912–1942, przeznaczonego dla dzieci żydowskich) oraz Zakładu Wychowawczego „Nasz Dom”, dla polskich dzieci (współtworzonego przez J. Korczaka). Zarządzanie taką instytucją jak Dom Sierot było dużym przedsięwzięciem. Dlaczego więc Korczak nie miałby wykorzystywać TIK do zarządzania takim domem, do prowadzenia korespondencji, do komunikowania się ze światem, do prowadzenia czegoś co można nazwać buchalterią? strona 1


Roman Klara, Czy Korczak stosowałby w swojej pracy TIK? Wprowadzając komputery, programy biurowe, programy komunikacyjne zyskiwał czas tak potrzebny mu na najważniejszą działalność – „czystą” działalność opiekuńczo-wychowawczą. Czy w tego typu działalności, tak „mało technicznej”, może być miejsce na TIK? Aby odpowiedzieć na to pytanie należy sięgnąć do opisów „praktyki działań” w Domie Sierot. Podstawą prawie wszystkich działań wychowawczych był osobisty kontakt Janusza Korczaka z wychowankami, osobiste kontakty pomiędzy wychowankami. Takich kontaktów, takiego dialogu żadna technologia nie zastąpi. Ale czy w tej działalności opiekuńczo-wychowawczej można było znaleźć miejsce na TIK? W Domu Sierot wspólnie wydawano gazetkę tygodniową, sporządzano listy dyżurów czystości i porządku, funkcjonowała tablica ogłoszeń. Dlaczego więc Korczak nie miałby wykorzystywać TIK do tworzenia tych rzeczy? Żadna technologia nie zastąpi oddziaływań opiekuńczo-wychowawczych, może jednak pomóc w tych oddziaływaniach. Janusz Korczak był tego świadomy. Dlaczego więc nie miałby propagować wykorzystania TIK w projektach edukacyjnych realizowanych przez dzieci? Dlaczego nie miałby pozwolić dzieciom korzystać w bezpieczny sposób z sieci Internet? W przypadku dzieci mieszkających w „jednym dom” korzystanie z Facebooka (lub innych portali społecznościowych) nie ma może większego sensu, ale w przypadku byłych wychowanków – chyba tak. Dlaczego więc Korczak nie miałby stworzyć na Facebooku grupy pozwalającej na komunikację pomiędzy byłymi wychowankami Domu Sierot? „Dlaczego nie miałby skorzystać z TIK-u?”, „Dlaczego nie miałby założyć strony internetowej?”, dlaczego nie miałby …?, itd. Sporo takich pytań pojawiło się w tym tekście. Na żadne ze postawionych przez siebie pytań w rodzaju: „Dlaczego nie miałby …?” nie jestem w stanie odpowiedzieć. Wszystko więc wskazuje na to, że postawiona przeze mnie hipoteza jest jednak fałszywa. Janusz Korczak na pewno stosowałby TIK w swojej pracy. Z jednym tylko niezwykle ważny zastrzeżeniem – stosowałby TIK tak, żeby nie zgubić najważniejszego, nie zgubić dziecka.

strona 2


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.