Rallyborne #4 (14) 2014

Page 1

rallyborne 7 1 . r aj d po ls ki 2 . r aj d zi em i bo ch eń sk po w r ó t i ej szo m bi e re k R aj d y r odzi n n e

RALLYB O RN E #4 (1 4) c z e r wi e c 2 0 1 4 o K R Ę G O W Y B I U L E T YN R A J D O W Y WWW. RALLYB O RN E . PL I SSU U . C O M /RALLYB O RN E

o kr ę g o w y b i u l e t yn r aj d o w y


spis treści

3

wstępniak

4

Spowiedź "Naczelnego"

6

bokiem fotografa

Rajdem i Solą

46

do przodu powoli

50

rajdowa "ZOSIA SAMOSIA"

54

szombierki: reaktywacja

61

Rodzinne rajdowanie

2

36

Rallyborne #4 (1 4)


wstępniak

O ddajemy na Wasze ekrany numer 1 4., który prawdopodobnie

3

jest też ostatnim numerem Rallyborne Okręgowego Biuletynu Rajdowego. Dodajmy jednak, że ostatnim w obecnym kształcie, bo całkowicie broni składać nie zamierzamy. Marketingowiec z krwi i kości rozpocząłby ten wstęp od odwołań do postępu technologicznego i konieczności podążania za nim oraz o większej przyjazności użytkownikom przy jednoczesnym zachowaniu niezależności treści i wysokiej jakości oprawy graficznej. Sami moglibyśmy zresztą takie coś napisać, tylko po co? O przyczynach podjęcia takiej decyzji dowiecie się na następnej stronie. Czy będziecie tęsknić za przerzucaniem wirtualnych stron? Z przyjemnością przeczytamy o tym w Waszych komentarzach! Redakcja Rallyborne

czerwiec 201 4


naszym zdaniem

Spowiedź "naczelnego"

4

Wszystko wskazuje na to, że 1 4. numer

Okręgowego Biuletynu Rajdowego będzie jednocześnie ostatnim - lub przynajmniej jednym z ostatnich. Przenosimy naszą działalność do sieci z bardzo wielu względów, z których najważniejszym jest tak niedoceniany przez wielu czas. Tymczasem jest to surowiec, którego zużywamy najwięcej, a na dodatek często niezbyt rozsądnie. Ten wniosek nasunął mi się po wydaniu któregoś z poprzednich numerów Biuletynu, a ściślej mówiąc po tygodniu spędzonym na pracy zawodowej, sporadycznych posiłkach oraz składzie do bardzo późnych godzin nocnych. Przez kilkanaście numerów siłę i zapał do stworzenia kolejnego dawała mi satysfakcja w chwili publikacji oraz setki, a przeważnie tysiące czytelników Biuletynu. To rekompensowało mi poświęcony czas. W pewnej chwili musiałem jednak przyznać sam przed sobą, że to już nie wystarcza. Biuletyn wychodził od początku w formie wirtualnego czasopisma z jednego, podstawowego powodu. Miało to być czasochłonnym i mozolnym treningiem przed „pójściem w papier”. Wraz z upływem miesięcy oraz coraz większymi niedostatkami czasu, cel ten oddalał się coraz bardziej. Nie da się ukryć, że mimo kilku podjętych prób, zawaliłem przede wszystkim kwestię pozyskiwania pieniędzy niezbędnych do jego osiągnięcia. Jak pewnie zauważyliście, w Biuletynie nigdy nie pojawiła się żadna reklama. Z jednej strony wynika to z braku zainteresowania umieszczaniem jej Rallyborne #4 (1 4)

tam przez reklamodawców, z drugiej jednak z mojej prawdopodobnie niedostatecznej determinacji. Ten brak reklam oznacza zaś, że przez 1 4 numerów wszystkie osoby zaangażowane w jego powstawanie uprawiały wolontariat. Ponieważ w obecnej chwili niewiele wskazuje na to, żeby miało się to zmienić, uznałem, że o wiele wygodniej i szybciej będzie przenieść Biuletyn na odpowiednio przygotowaną stronę internetową. Relacje będą bardziej aktualne, wywiady i felietony będą ukazywały się dzięki temu częściej, a ponadto każdy z Was będzie miał większą szansę na współtworzenie zawartości strony. Co więcej, w ten sposób zaoszczędzę co najmniej kilkanaście, o ile nie kilkadziesiąt godzin czasu, który poświęcałem na skład czasopisma. I chociaż wszystko wydaje się takie łatwe i niesie ze sobą niemal same korzyści, to szkoda mi tych comiesięcznych kilkudziesięciu witualnych stron oraz tego, że nigdy nie ujrzały światła dziennego. Mimo wszystko chyba wciąż mam nadzieję, że kiedyś jeszcze ujrzą. I tylko w głowie pobrzmiewa refren piosenki Jana Kaczmarka: o naiwny, naiwny... Robert Polański Post Scriptum: aktualny numer Biuletynu znajdziecie też na wspomnianej, całkowicie zmienionej stronie rallyborne.pl. Zapraszam do odwiedzin oraz współpracy przy jej tworzeniu!


O wszystkim

czerwiec 201 4

5

O zmianach dotyczących OBR Rallyborne pewnie opowie Robert. Ja od czasu powrotu z Polskiego zrobiłem sobie takie nieformalne, rajdowe wakacje. Dlatego jest okazja przyjrzeć się niektórym sprawom z trochę innej perspektywy. Mimo letniego rozprężenia kierowcy amatorzy mogą wybierać w imprezach sportowych i jeśli tylko stan porfela pozwala, co weekend mogą gdzieś pojeździć. Kierowcy „zawodowi” korzystają z przerwy pomiędzy rundami RSMP/RPP/RSMŚl, spędzając wolny czas na urlopach lub na intensywnych testach przed kolejnymi rajdami. Tak więc w tej lekko sennej, gorącej atmosferze polskiego lipca przypadkowo trafiłem na relację telewizyjną z Rallycrosowych Mistrzostw Świata (tak się to chyba nazywa), których runda rozgrywana była na torze w Belgii. Pomijając fatalny, polsatowski komentarz, sam przekaz zrobił bardzo dobre wrażenie. Organizatorzy cyklu podpatrzyli chyba jak to się robi za Wielką Wodą i na szutrowo-asfaltowej trasie można było spotkać np. hopki. Na starcie mocna stawka zawodników, w samochodach przypominających te aktualnie walczące na rajdowych trasach. No i niezawodny showman Petter Solberg, uciekający przed rywalami ze złamanym zawieszeniem :) Na trybunach mnóstwo ludzi. Wniosek z tego, że w dobie wielkich imprez z gigantycznymi budżetami pod kontrolą armii „oficjeli” i nieco „zleniwiałych” kibiców motorsport powinien szukać innej drogi rozwoju. Zbyszek Bury


71 . rajd polski

6

j g o, al e e i g u r D Lo e b a o w t s fi l m i ku ię e i c y b o w s z u ka j c i e a re j u h y. ko l e j n e z s – o r p e i i t, s t e k to r en O g m i e i t l c s a n a p o b , s 1 . Se t o b ył i : og i er g e ż a t , i l ę ś y rk kt o ś m z u ki w a s y w ąc w wp i s u j

Rallyborne #4 (1 4)

eśl i


bokiem fotografa

7 czerwiec 201 4


8

71 . rajd polski

Rallyborne #4 (1 4)


bokiem fotografa

An d re a s M ikke ls e n – N o rwe g s to c z ył p rze p ię kn ą g d y o ka z a ło s ię , wa lkę z O g ie re m że u p ra g n io n e p ,a o d iu m je s d o wió z ł wyn ik d t b e z p ie c z n e , s p o m e ty, wyró wn u o ko jn ie jąc s wo je n a jl e p WR C i wyz wa la ją s z e o s iąg n ię c ie w c p rz y tym n ie z li c zo n e il o ś c i ko b ie c yc h we s tc h n ie ń…

9 czerwiec 201 4


10

71 . rajd polski

Rallyborne #4 (1 4)


bokiem fotografa

H yu n d ko re a i – t r z e ań ci p o w s ka m a e m i e j s c r ka w ro e s w o Th i e rr y ' e c h ło c i e d o W im d pca e b i u g o to p o d o b RC n i e m t i c i a” twi e , a j e a z a m i a a n c ki m r s e zo d ze n i e , ru o d j asp że ni i ra c j g r yw e są a ć ro e p o c o ra z wy l i tzw. „ żs ze .…

11 czerwiec 201 4


71 . rajd polski

12

M ikko Hi rvon en – m im o po cz ątko wych prob lem ów, za jm uj ąc cz wa rte m iej sc e okaz ał się na jle ps zym z Fi nó w, al e cz y on sa m wi er zy jes zc ze w to , że m oże być na szcz yc ie?

Rallyborne #4 (1 4)


bokiem fotografa

13 czerwiec 201 4


71 . rajd polski

14

Jari-M atti Latva la – chyba tylko on sam wie, w jaki sposó b udało mu się ukońc zyć pętlę z amortyzato rem widowiskowo stercz ącym ponad maską Polo R. Jedna k nie ma tego złego … widok Latva li odrab iające go straty jadąc na 1 1 0% jest po prostu bezce nny.

Rallyborne #4 (1 4)


bokiem fotografa

15 czerwiec 201 4


16

71 . rajd polski

Rallyborne #4 (1 4)


bokiem fotografa

17 C i t ro e n – to n i e by O s tb e ł ud an rg z a l y i c z ył r o l kę , a ra j d d l a e k i py zn M eek a e ’ a ro z d r a ż d S e kw a n y n i ły l i t . Wa l c e w s ki ząc y e od c i n ki .

czerwiec 201 4


71 . rajd polski

18

Robe rt ki b i c Ku b i c a z ów z g ro m a l i c z y ł k s t yl e ol e ad m m o m j a z d y n z o n yc h j n y r a j d i e od z p e n ta s t a w r z y t r a s p r z yg o d ch s ie ze d ł a a n a p r ł o d c zo n a j wa ż m i , a l e d n ł a wd ę g r u ó w ki W R i e j s z e b l a y C, a bo. w n i ło t o , ż e e kt ó r yc h

Rallyborne #4 (1 4)


bokiem fotografa

19 czerwiec 201 4


71 . rajd polski

20

ć c z yc d o ś w o ł o H p rz y c z ym i, lk o r li y z ę n a zm ia n b o je za li c o s a – z c k e e ł ż o , s tu la ta . e o ż r k p a t o p li S o łe k i H a a k zn , a c z o łó w O b a j p rz y o . k ą t n s t y e z r s k ko n o n i ja d ą w o b , ą w io p o ko le n

Rallyborne #4 (1 4)


bokiem fotografa

21 czerwiec 201 4


71 . rajd polski

22

WR C 2 O tt T – w n i e ró änak . S p e w n ym e n i ez s to ń wy kt s ko Wę g k l e b a r w a k u l a r n i fi e rz y z n w e go P yg l ą ń s ki m p d ążą d a ło o eu g z j eg ró w n j e d y n ku o o d e o ta 2 0 g ór i eż 8 bu d o w ą n T 1 6 Ka r d a c h o w ą l a Kr a a Rz uudy nie e s zo ws k , al e i? czy

Rallyborne #4 (1 4)


bokiem fotografa

23 czerwiec 201 4


71 . rajd polski

24

ły s o i z d ra ó j ki ró d r t s e h d e j s c e wś c a r s zu t ł 7. m i e h c i ą u rs k ż a ła z a j z a n a m n D om – C ro r WR rz e . A a a łó g . o i n Ju d o b n yc h z m e i a c a łk s yfi ko w la 9 sk

Rallyborne #4 (1 4)

bi e


bokiem fotografa

25 czerwiec 201 4


71 . rajd polski

26

D r i ve r D m a ck C up – nie m i ej scu c h ż a łu ki b i c ó w j e te n , k c h zo b a c z o ć ra z n to z b ę d yć w a l k i e zo s ta ą c yc h n ę ł p rz y t r a m a ł yc h od pu sz asi e d o Fi e s t R 2 c z a ła t w ko ń c a , b . Żad n a o rz ą c p 5 . m i ej s y z d wu n rz y t ym ce za j ęl a s tu z a ś wi e tn e i Ko rn i c łó g n i e wi d o wi s ki z M a z ko . D o b u re m . re ,

Rallyborne #4 (1 4)


bokiem fotografa

27 czerwiec 201 4


71 . rajd polski

28

C i t ro e n DS3 R5 – sam o t ch od u . M n o b ył b o d a si l n i k jż i e oso a, d l a b i ś c i e e d ru g i ra te g o jd w k pośw u ar i ę c a m r z e kł w yg l ą d e m i e rz e t e g o mu o sobn ą s t ro i d ź w i ę ki e m n ę.

Rallyborne #4 (1 4)


bokiem fotografa

29 czerwiec 201 4


71 . rajd polski

30

Kib ice – zda nia pos zcze „Po lskim” były pod zie lon e, atm osfera , któ rą stworz y nie powtarzal na i to głó wn ie zap

Rallyborne #4 (1 4)


bokiem fotografa

egó lnych dru żyn o teg oro czn ym , ale w jed nym ws zys cy byl i zgo dni : yli będ ący na mie jsc u kib ice była e dzi ęki nie j ten rajd zos tan ie dob rze pam ięta ny.

31 czerwiec 201 4


71 . rajd polski

32

Mazury – kraina niekończących się szutrów i miejsce niezwykłej bliskości obcowania z przyrodą. Magiczny zakątek warty odwiedzenia nie tylko z okazji Rajdu Polski. W Biuletynie nie stosuje się lokowania produktów, ani regionów geograficznych (przyp. red.)

Rallyborne #4 (1 4)


bokiem fotografa

33 czerwiec 201 4


34

71 . rajd polski

Rallyborne #4 (1 4)


bokiem fotografa

czerwiec 201 4

35

jdu. a r o t te g k n u 0 km . N a p 0 4 y . z h k s j s ł a b j e c h a l i o o e s o w yc p i a n a ą e c h yb wc y p rz h 3 0 km m i o d s t w. o t i t w ę ż e ki e ro n i e c a ł yc ł p ro b l e h p a ń s t L a ia óc i ę, an ... m s w a w u d n o a z ł r e ć o i W y p t y o ka z a w a l c z y h y b a z r t e re n l i w o ś ć a n y c e t b ” n a to oż ą i m N i e s ó w e k, a t o r W R C l s ki e g o c i l ś o mie Po zd wn o d o j a c i e p ro m n i z a c j i „ o m , a b y b o z p e ęś wi n rg a RC, t o i W L u s zc z y y g y m o ż yc z y m a c j i r u n d w d o i ś c i e o rg a n i z w y z j Oc el n e i z d o s a m u j ą. . ug za s ł


36

2. RAJD ZIEMI BOCHEńskiej

P i e n i ąże k / C i u p ka , K4 /1 , G E N /1

Rallyborne #4 (1 4)


rajdowe samochodowe mistrzostwa ŚlĄska

Rajdem i solą

37 Na 2. Rajd Ziemi Bocheńskiej czekałem z niecierpliwością. Najbardziej oddalona, małopolska runda Mistrzostw Śląska była w zeszłym roku najbardziej wymagająca i najbardziej widowiskowa. Tego samego spodziewałem się tym razem. czerwiec 201 4


2. RAJD ZIEMI BOCHEńskiej

38

Zaostrzony apetyt został w międzyczasie nieco ostudzony dość absurdalnymi wytycznymi dla oglądających rajd, do których zostali zaliczeni także przedstawiciele mediów, ku swemu świętemu oburzeniu, moim zdaniem zresztą przesadzonemu. Przyznać trzeba jednak, że przemieszczanie się minimum 20 metrów od drogi i możliwość przebywania tylko i wyłącznie w wyznaczonych do oglądania miejscach nie nastrajała zbyt optymistycznie. Można się było spodziewać tłumu stłoczonego na niewielkich powierzchniach, co wszakże nie sprzyja "oglądarze". W rzeczywistości było na szczęście dużo łatwiej o znalezienie dogodnego miejsca do kibicowania i robienia zdjęć, a to dzięki osobom z zabezpieczenia, których wyobraźnia nie była ograniczona barierą 20 metrów, a zdrowym rozsądkiem.

M a rci n i a k / Wa l e cze k, K4 /2 , G E N /2

Rallyborne #4 (1 4)

Na temat tras można pisać długo i w samych superlatywach. Żadna inna runda Mistrzostw Śląska nie może pochwalić się tak wymagającymi odcinkami specjalnymi, co oczywiście skutkuje ogromnym bagażem doświadczeń, jaki wywożą stąd zawodnicy – szczególnie ci z mniejszym stażem za kierownicą. Podejrzewam zresztą, że również piloci nie mogli narzekać na nudę, ani na brak wrażeń na "prawym". Tak jak rok wcześniej, chociaż warunki panujące na drodze były tym razem całkowicie przewidywalne, kilkunastu załogom nie udało się wrócić w całości do parku maszyn. Dwóm z nich udało się za to tak skutecznie zablokować trasę odcinków specjalnych, że organizatorzy zarządzili ich wolny przejazd. O zasadności tych decyzji prowadzone były później dyskusje, ale w obliczu trudności organizacyjnych związanych


rajdowe samochodowe mistrzostwa ŚlĄska

z wymogami bezpie2. rajd ziemi bocheńskiej (7.06.201 4) czeństwa (lub pod ich pretekstem) były one z pewnością słuszne. Niemalże nadmierną dbałość o te wymogi dało się najbardziej odczuć na odcinku miejskim, który w założeniu miał być widowiskowym ukłonem w stronę kibiców. Niestety emocje towarzyszące oglądaniu go z wyznaczonych miejsc (do których paradoksalnie wiązanki. czasami nie można było się dostać) przypominały oglądanie filmu dla Do walki na starcie stawiła się dorosłych przez dziurkę od klucza. Niby maksymalna dopuszczona ilość coś widać, ale tak naprawdę bardziej zawodników – po raz kolejny w tym działa wyobraźnia niż zmysły. Cóż, roku. Miejmy nadzieję, że fenomen ten takie wymogi postawiły odpowiednie będzie trwał nadal i między pętlami nie służby i to im należą się laurki i będzie czasu na wybory typu

f

39

Twa rd zi k / Że l a zko , K4 /3 , G E N /3

czerwiec 201 4


40

2. RAJD ZIEMI BOCHEńskiej

obiad/sklep/msza święta, a tym bardziej na łączenie tych czynności. Z jedynką wystartowali Piotr Baran z Michałem Paciejem, których Honda w międzyczasie stała się już sławna. Kwestią czasu jest zapewne pojawienie się na odcinkach większej ilości niedocenianych do tej pory "żelazek", chociaż występują one w naturze już dość rzadko. Pierwszy przejazd odcinka "Wiśnicz" poszedł znakomicie liderom Mistrzostw Śląska, którzy zostawili za sobą całą stawkę zawodników, nie licząc klasy Gość. Późniejsze przygody natury technicznej oraz coraz lepsze tempo konkurencji nie pozwoliły im jednak na utrzymanie tej pozycji i ostatecznie zakończyli zawody na 4. miejscu, wygrywając jednocześnie klasę 3. i umacniając się na jej prowadzeniu w całym sezonie. Zawody wygrała załoga Łukasz Pieniążek / Ryszard Ciupka w Hondzie Civic Type R, zdeterminowana by wygrać cały cykl i będąc na najlepszej ku temu drodze. Na drugim miejscu znaleźli się Piotr Marciniak z Aliną Waleczek w Peugeocie 206 RC ze stratą jedynie 1 ,4 sekundy do zwycięzców. Należy zwrócić uwagę, że podczas poprzedniej rundy załoga korzystała z Hondy Civic zajmując 3. miejsce. Tym razem zamienili się miejscami z wówczas drugim Dariuszem Twardzikiem pilotowanym przez Mariusza Żelazko w Renault Clio. Czołówka tegorocznych Mistrzostw Śląska wydaje się być już ukształtowana. W klasie 2. świetnie pojechali Michał Różycki i Paweł Słaboń w Hondzie Civic niewiele ustępując liderom i spychając na 3. miejsce jak zwykle szybkiego Damiana Kostkę pilotowanego przez Mateusza Martynka. Utworzony w tym roku Puchar Peugeota i Citroena spowodował, że klasa 3. jest praktycznie klasą Hond, wygrali Jakub Mrozek z Danielem Nowakiem tuż Rallyborne #4 (1 4)

R ó ż y c k i / S ł a b o ń , K 3 /2 , G E N /5

Ko s tka / M a rtyn e k, K3 /3 , G E N /7

M ro ze k / N o wa k, P P C /1

przed Markiem Sąsiadkiem z Jakubem Wróblem na prawym fotelu. Na trzecim miejscu znaleźli się Maciej Matysiak i Sebastian Trzaska. Wszystkie załogi korzystały z Citroenów Saxo. Słabo obsadzoną klasę 2. wygrali ze sporą przewagą, zostawiając za sobą również całą stawkę zgłoszoną w Pucharze Cento Rally, Michał Janas z Katarzyną Wojtiuk w Fiacie Cinquecento. Na drugim miejscu w tej klasie dotarli


rajdowe samochodowe mistrzostwa ŚlĄska

Adrian Nuszczyński z Jakubem Najgrodzkim w Seicento. Po raz kolejny trochę ponarzekam na rozbicie klasy 2. i Pucharu Cento Rally, mimo jednolitości sprzętowej. Moim zdaniem straciło na tym znakomite widowisko, które w zeszłym roku tworzyły załogi walczące w tych dwóch klasyfikacjach. W tym roku w Cento Rally najszybsi byli Marek Mularczyk z Pawłem Pochroniem w Fiacie Seicento, za

M a tys i a k / Trza s ka , P P C /3

którymi znaleźli się Grzegorz Pasterak z Adamem Gładyszem w Cinquecento oraz Łukasz Lichorowicz i Filip Kacprzyk w Seicento. W klasie 1 . osamotnioną walkę z czasem prowadzili Szymon Grochowski z Rafałem Górniokiem, ciesząc kibiców charakterystycznym warkotem Malucha niosącym się przez lasy. Pozostały klasy, które nie są klasyfikowane w „generalce”, czyli czerwiec 201 4

41

B a ra n / P a ci e j , K3 /1 , G E N /4 S ąs i a d e k / Wró b e l , P P C /2


2. RAJD ZIEMI BOCHEńskiej

42

M u l a rczyk / P o ch ro ń , P C R/1

M u l a rczyk / P o ch ro ń , P C R/1 P a c e k / C h o j e c k i , L E G /2

P a s te ra k / G ła d ys z, P C R/2 L i ch o ro wi cz / Ka cp rzyk, P C R/3

Kl o s / B u ch tya r, L E G /3

Rallyborne #4 (1 4)


rajdowe samochodowe mistrzostwa ŚlĄska

Legendy oraz Goście. W tych pierwszych dość wyraźnie zwyciężył Waldemar Janecki pilotowany przez Grzegorza Kwietnia, który swoim BWM E30 osiągnął czas dający mu hipotetycznie 8. miejsce w klasyfikacji generalnej. Na drugim miejscu dojechali znakomicie znani z zeszłego roku Piotr Pacek z Łukaszem Chojeckim w Oplu Astrze, na trzecim zaś Jakub Klos z Mateuszem Buchtyarem w Renault Clio. W obliczu coraz liczniejszej grupy startującej w ramach klasy Legend zapewne powróci temat górnego limitu roku produkcji (lub roku wypuszczenia modelu) samochodu do niej zakwalifikowanego. W klasie Gości bezkonkurencyjny był Mateusz Kubat pilotowany przez Grzegorza Dachowskiego w Lancerze, który o blisko minutę wyprzedził Wiesława Ingrama i Magdalenę Lukas w Imprezie oraz Janusza Knopta z

Bartoszem Rozkrutem w Civicu Type R. Małopolska runda Mistrzostw Śląska pomimo kontrowersji wywołanych przez restrykcje nałożone na kibiców i media dostarczyła sporo wrażeń zarówno zawodnikom jak i kibicom. Poprzeczka została zawieszona wysoko, a zmagać z nią będą się organizatorzy pierwszej edycji Rajdu Oświęcimskiego, który póki co owiany jest mgiełką tajemnicy. Czekamy z niecierpliwością na przedostatni weekend sierpnia! Post Scriptum: niedługo przed opublikowaniem Biuletynu podano informację o odwołaniu Rajdu Tyskiego. Tym samym ilość rund mistrzowskich maleje do pięciu, z których dwie mają dopiero się odbyć. Oby nic temu nie przeszkodziło. Robert Polański

43

J a n e c k i / K w i e c i e ń , L E G /1

czerwiec 201 4


2. RAJD ZIEMI BOCHEńskiej

44

G ro ch o ws ki / G ó rn i o k, K1 /1

K u u b a t / D a c h o w s k i , G O Ś Ć /1

Rallyborne #4 (1 4)


rajdowe samochodowe mistrzostwa ŚlĄska J a n a s / Wo j ti u k, K2 /1

45

I n g ra m / L u ka s , G O Ś Ć /2

N u s zczyń s ki / N a j g ro d zki , K2 /2

Kn o p t / Ro zkru t, G O Ś Ć /3

czerwiec 201 4


PRACA U PODSTAW

DO PRZODU 46

POWOLI Po

zakończeniu 2. Rajdu Ziemi Bocheńskiej, gdy emocje już opadły, porozmawialiśmy o niuansach jego organizacji z Anną Sałacińską. Czy spotkamy się również w przyszłym roku? Czy ambicje organizatorów sięgają wyżej? Zapraszamy do lektury! Robert Polański: Za nami 2. edycja Rajdu Ziemi Bocheńskiej - imprezy, którą wytypowałem jako mojego faworyta w zeszłym roku i która prowadzi póki co również w moich tegorocznych klasyfikacjach. Jak Ty go oceniasz - nie tylko w porównaniu z zeszłym rokiem?

Anna Sałacińska: Myślę, że to był bardzo udany rajd i chętnie określiłabym go jako najlepszy ze wszystkich z cyklu RSMŚL, ale Rallyborne #4 (1 4)

to byłoby nie w porządku w stosunku do innych organizatorów ;) A tak całkiem poważnie, ciężko jest oceniać własną organizację. My ze swojej strony wiemy, że możemy jeszcze kilka rzeczy zrobić lepiej, coś poprawić, ale to dobrze. Cały czas się uczymy i w żadnym wypadku nie chcemy osiadać na laurach. Z opinii, które można przeczytać w Internecie wiemy, że zawodnicy są bardzo zadowoleni z rajdu i bardzo go chwalą - to ogromnie cieszy i daje przekonanie, że to co robimy, robimy dobrze. Zadowolenie zawodników to dla nas najlepsza ocena rajdu! Czy organizowanie 2. edycji było łatwiejsze niż przecieranie szlaków rok temu?

Z pewnością w zeszłym roku było trudniej


ANNA SAŁACIńska

Jakie to uczucie - nieść ostrożnie kaganek rajdów małopolskich pod szyldem Automobilklubu Śląskiego? Wszak organizujecie w tej chwili najważniejszą imprezę w tym jakże zasłużonym dla rajdów regionie.

To spełnienie naszych marzeń - brzmi górnolotnie, ale tak jest. Od samego

początku, odkąd powstało nasze Koło w Krakowie marzyliśmy o tym, aby rajdy powróciły do Małopolski. Dla nas- jako fanów rajdów samochodowych- nie do zniesienia była myśl, że z tego regioniu, z którego pochodzi tylu utalentowanych zawodników i który zawsze był niejako kolebką polskich rajdów, rajdy mogłyby całkowicie zniknąć. Wzięliśmy sprawy w swoje ręce i zaczęliśmy od małych sprintów, na placach, na krótkich odcinkach, które potem przerodziły się w prężnie działający obecnie cykl KJSów - SJS MaxiOES. Kolejnym celem był rajd okręgowy i jesteśmy niezmiernie szczęśliwi i dumni, że udało się ten cel zrealizować. Zdradzić mogę też, że mimo że przed nami długa droga- nie zamierzamy skończyć na imprezie tej rangi :) Jak ważne jest wsparcie władz lokalnych podczas organizacji rajdu trzecioligowego? Czy bez tego wsparcia dałoby się zorganizować w ogóle jakąkolwiek imprezę, bez względu na to jakiego szczebla?

Odpowiadając wprost na Twoje pytaniewsparcie władz jest najważniejsze i bez niego nie da się zorganizować jakiejkolwiek legalnej imprezy motoryzacyjnej- bez względu na to jakiej rangi. Przede wszystkim chodzi tutaj o kwestię dokumentów, zgód, spełnienie wymogów ustawy o wykorzystaniu dróg w sposób szczególny, ale nie tylko. Dzięki temu wsparciu mieliśmy przetarte wiele dróg, łatwiej było nam pozyskać pewne kontakty, nawiązywać za pośrednictwem władz współpracę z wieloma firmami, uzyskać korzystniejsze warunki i pomoc. Podsumowując, gdyby nie wsparcie władz miasta Bochni, starostwa bocheńskiego, władz gmin Łapanów, Lipnica Murowana i Nowy Wiśnicz, nie udałoby się nam zorganizować tego rajdu. Dlatego też, jeszcze raz bardzo serdecznie dziękujemy czerwiec 201 4

47

przede wszystkim z dwóch względów. Pierwszym było to, że w Małopolsce od 3 lat oprócz amatorskich imprez KJS nie było rajdów wyższej rangi, a miasto Bochnia nigdy wcześniej też nie miało okazji być gospodarzem takiej imprezy motoryzacyjnej. W związku z tym władze, firmy, które prosiliśmy o wsparcie a także mieszkańcy musieli nam zaufać na słowo, że będzie to fajna, bezpieczna i dobrze zorganizowana impreza, a także doskonała okazja do promocji. Druga sprawa, że dla nas, jako Koła Środowiskowego Automobilklubu Śląskiego w Krakowie, organizacja rajdu okręgowego była też nowością. Jako część Automobilklubu Śląskiego oczywiście wcześniej uczestniczyliśmy w organizacji RSMŚL, a także np. Rajdu Wisły, ale 1 . Rajd Ziemi Bocheńskiej miał być pierwszym, całkowicie od A do Z zorganizowanym przez nas rajdem ;) W tym roku zatem na pewno mogliśmy liczyć na większe zaufanie władz, na rozpoznawalność rajdu wśród potencjalnych sponsorów i większą przychylność mieszkańców, jednak każdy rajd wymaga ogromnego wkładu pracy w organizację i pewnych spraw nie da się przeskoczyć przy jego przygotowaniu. Dodatkowo należy podkreślić, że cały czas dążymy do doskonałości, chcemy by imprezy były coraz lepsze i do tegorocznej edycji wprowadziliśmy kilka nowości i niespodzianek, które także wymagały przetarcia nowych szlaków, więc tak całkiem łatwo nie było ;)


PRACA U PODSTAW

za okazaną pomoc i wsparcie!

48

Po raz kolejny rajd kończyła widowiskowa próba w centrum Bochni. Czym różni się przygotowanie drogowego odcinka specjalnego od odcinka miejskiego?

Przede wszystkim kosztami ;) Zamknięcie ruchliwych dróg w centrum miasta wiąże się z opracowaniem bardzo dokładnego planu reorganizacji ruchu, a to niemały koszt. Dodatkowo, OS w centrum miasta to zupełnie inna infrastrukturagęste zabudowania, niebezpieczne krawężniki i chodniki, ciasne uliczki. Pojawia się też dużo więcej kibiców- to wszystko powoduje, że musimy położyć duży nacisk na bezpieczeństwo tego OSu, co za tym idzie zapewnić dużo większą ilość osób do zabezpieczenia, taśm, barierek (to też dodatkowy koszt) i do fizycznego przygotowania OS. I tutaj pojawia się kolejna kwestia- czas na przygotowanie w dniu rajdu. OS miejski przebiega przez główne ulice miasta, więc nie można ich wyłączyć z ruchu już od rana, aby na spokojnie zataśmować odcinek, rozłożyć znaki i barierki. Ulice otwarte są możliwie najdłużej, więc dla nas czasu zostaje bardzo mało. Czasem też zdarzy się, że pomimo znaków z zakazem parkowania, tuż przed startem na OSie znajdują się jeszcze zaparkowane samochody cywilne, których właścicieli bardzo trudno znaleźć, a taka sytuacja może spowodować, że odcinek może zostać niedopuszczony do startu, ze względu na niebezpiecznie ustawione auta. Takie sytuacje też wydatnie ograniczają ten czas, nie mówiąc już o stresie jaki powodują ;) Organizacja odcinka w centrum do najłatwiejszych nie należy, ale mimo to nie zamierzamy w przyszłych latach rezygnować z tej atrakcji. Nie da się ukryć, że mimo bardzo obszernych list zgłoszeń organizacja rajdu Rallyborne #4 (1 4)

byłaby trudna - o ile nie niemożliwa - bez wsparcia sponsorów. Czy przynależność rajdu do cyklu Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Śląska miała jakikolwiek wpływ na łatwość ich pozyskiwania?

Z pewnością przynależność do tego znanego już i stałego cyklu daje sponsorom jakąś pewność i gwarancję tego na jakim poziomie taka impreza będzie zorganizowana, a także tego, że nie jesteśmy przypadkowymi ludźmi przychodzącymi z ulicy. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że rajd organizowany jest w Małopolsce i nie wszyscy przedsiębiorcy mieli okazję z tym cyklem się spotkać. W większości więc przypadków, w początkowym kontakcie, na pierwszych rozmowach musieliśmy zareklamować sami siebie swoją pracą, którą wykonujemy w okolicach Krakowa, imprezami amatorskimi czy po prostu przedstawieniem całej idei rajdów okręgowych, a dopiero kolejnym argumentem, można powiedzieć gwarantem, stawała się przynależność do cyklu. Biorąc pod uwagę różne aspekty, także prestiż - czy lepiej jest organizować rajd okręgowy dla 80 załóg, pucharowy dla 50 czy mistrzowski dla 30?

To trudne pytanie. Z jednej strony na pewno jest tak, że to właśnie duża frekwencja na rajdzie cieszy nas, jako organizatorów, najbardziej. Kiedy lista zgłoszeń zamyka się na długo przed planowanym terminem to dla nas sygnał, że zawodnikom podoba się to co robimy i sprawia to naprawdę dużą radość. Pod tym względem rajdy okręgowe to niekwestionowani liderzy :) Wszyscy wiemy jednak, że przyczyny takiej a nie innej frekwencji w RSMP czy w Pucharze są złożone i nie chodzi tylko o kwestię atrakcyjności rajdu. Są to jednak aspekty niezależne od nas i jak większość kibiców i


ANNA SAŁACIńska

pasjonatów- bardzo nad tym ubolewamy. Jeśli chodzi o wkład pracy to z pewnością wiele spraw organizacyjnych jest dokładnie takich samych i wymagają takiego samego nakładu pracy, niezależnie od rangi imprezy, ale też jest sporo takich, które będą trudniejsze i wymagające większego wkładu sił ze względu na wymogi, które trzeba spełnić na poszczególnych szczeblach. Nie zraża nas to jednak i tak jak wspominałam wyżej, będziemy na pewno dążyć do tego, aby mistrzostwa z powrotem zawitały pod Kraków, niekoniecznie rezygnując przy tym z organizacji okręgówki w tych rejonach : ) Teraz czas na urlop czy w głowie kotłują się już myśli dotyczące 3. edycji rajdu?

Odpoczywaliśmy krótko :) Tuż po 2. edycji wyciągnęliśmy wnioski na gorąco, wiemy co musimy poprawić, czego unikać i już mamy zarys planów na następną. Ale tak jak

wspominałam wcześniej, mamy też dużo pracy poza Rajdem Ziemi Bocheńskiej i właściwie z jednego rajdu „rzucamy” się w drugi. Pracowaliśmy przy Rajdzie Polski, za niecały miesiąc mamy 2. eliminację naszego cyklu SJSów, we wrześniu Rajd Wisły, który organizuje nasz klub oraz kilka imprez na zlecenie. Jesteśmy w samym środku sezonu, więc nikt nie myśli o urlopie : ) Myślisz, że przekroczymy w przyszłym roku magiczną granicę 100 załóg na starcie?

Bardzo byśmy chcieli i sądzę (obserwując coroczny trend wzrostowy w rajdach okręgowych), że jak najbardziej jest to możliwe jeśli chodzi o liczbę zgłoszeń. Czy faktycznie tyle załóg pojawi się na starcie zależy jednak od tego czy uda się nam znaleźć dogodne miejsce na serwis dla tylu załóg :) Trzymajcie kciuki!

49 czerwiec 201 4


50

rajdowe historie

RAJDOWA " ZO S

Tuż przed opuszczeniem bocheńskiego rynku, mniej więcej o 20:30, wpadliśmy na Krzysztofa. Jak to często bywa, w założeniu krótki wywiad przerodził się w niemal 1 0-minutową rozmowę, którą dedykuję wszystkim garażowym zapaleńcom ku pokrzepieniu serc.

Robert Polański: Byłeś dzisiaj jedną z dwóch załóg w samochodzie tylnonapędowym walczących z całą stawką bardzo silnych osiek dwulitrowych. Powiedz, jak z twojego punktu widzenia wygląda taka walka?

Krzysztof Konar: Walka była całkiem fajna. Generalnie tylnonapędowe samochody mają przewagę tylko w ciasnych zakrętach, ewentualnie w szykanach gdzie można coś odrobić, natomiast dzisiejsze odcinki były skrojone bardziej pod Hondy. Odejścia w powolnych partiach, zwolnienia do szykan i praktycznie wszystko jechane pod górę. Moje BMW nie dawało sobie rady w tych miejscach. Rajd w ogóle był jednym z najtrudniejszych w tym roku. Rallyborne #4 (1 4)

Poza tym dla mnie to dopiero trzeci rajd okręgowy w życiu, wcześniej startowałem tylko w amatorkach gdzie odcinki były krótkie. Tu mają po 5 km, a cały rajd prawie 30 km i nie ukrywam, że jest mi dość ciężko porzucić niektóre przyzwyczajenia z amatorek. Powoli do przodu :) Na Zamkowym miałem problemy techniczne, wypięło mi się sterowanie przepustnicy i straciłem minutę na odcinku więc w generalce byłem daleko. Dzisiaj już lepiej poszło, z tym, że popełniłem bardzo dużo błędów. Jest 1 0. miejsce w generalce i 6. w klasie. Niby mogę być zadowolony, chociaż zależy też jak na to spojrzeć. Biorąc pod uwagę, że jest to Twój debiutacki sezon, 10. miejsce w generalce to żaden wstyd.

Z natury jestem bardzo samokrytyczny i twierdzę, że odcinek miejski powinienem był w tym rajdzie wygrać. Mój pilot (Sebastian


krzysztof konar

Dwornik) też tak twierdzi. Niestety zgubiłem dwa razy bieg i marzenia prysły. A nie brakowało wiele do szóstego, nawet do piątego miejsca w klasie. Mogliśmy to odrobić... wstydu jednak chyba matce nie przynoszę, a walka na odcinkach wre :)

liczyć w generalce w amatorkach. Stwierdziłem, że muszę iść dalej, bo coś za łatwo mi to idzie. Wskoczyłem do 3. ligi i już nie jest tak różowo, chociaż nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa. Myślę, że mimo tego, że jeżdżę RWD, które nie ma tylu koni co wszystkie mocne Hondy, to jeszcze zaistniejemy w tych rajdach.

Jeżeli chodzi o markę, jeździsz BMW z zamiłowania, przekonania czy po prostu był to Twój naturalny wybór, bo przebudowałeś swój samochód z rajdów amatorskich?

Czyli czujesz, że masz w sobie jeszcze limit.

Samochód kupiłem w 201 0 roku, użytkowałem go na co dzień. Później

Jest jeszcze jakiś limit. Natomiast dla mnie bardzo ważna jest także nauka opisu. Właśnie, wciąż trudno jest Ci się przestawić? W amatorkach często się jeździ tak naprawdę na pamięć, a tutaj nagle do pokonania jest pięciokilometrowy odcinek ze szczytami i

realizowałem wizję, którą tam kiedyś miałem jako małe dziecko, żeby sobie zbudować auto rajdowe. Tak się zaczęło. Przez tydzień biłem się z myślami czy rozbierać samochód. W końcu jednak to zrobiłem, zamówiłem klatkę Ireco, zacząłem zbierać pieniądze. Chłopaki się ze mnie śmiali, że chodzę w dziurawych butach, ale buduję rajdówkę. Ostatecznie zeszły mi na to prawie dwa lata, z tym że udało mi się praktycznie wszystko zrobić samemu oprócz malowania i klatki. Poza tym każdy etap budowy i każda część przeszły przez moje ręce.

Gdy poskładałeś już samochód, jak wyglądała Twoja droga do zdobycia licencji?

W ubiegłym roku zacząłem jeździć w czerwcu, a już w trzeciej imprezie zdobyłem 3. miejsce w klasie i czułem się coraz lepiej za kółkiem. Przejechałem 1 1 imprez, zdobyłem kilka pucharów i zacząłem się

51

SI A SAM O SI A"

ślepymi zakrętami. Czy masz problem z całkowitym zaufaniem pilotowi?

Pierwszy KJS w życiu pojechałem z Piotrem Kokoszką. On, jakby nie było dużo bardziej doświadczony ode mnie, trochę mnie namaścił tym swoim opisem. Byłem wtedy zielony, ale później niestety nie rozwijałem swojego opisu i w tej chwili mam duże trudności, aby odczytać odpowiednio zakręty. Jadę niepewnie. Tam gdzie są szczyty i właśnie ślepe zakręty, często jednak odejmuję. Nie wrzucam, jak konkurencja, kolejnego biegu, tylko lekko shamowuję. W tym widzę mój problem: nie nauczyłem się jeszcze odczytywać dokładnie zakrętów, a co za tym idzie odpowiednio ich opisywać. Wcześniej nie przywiązywałem do tego uwagi, a jednak jest to bardzo ważne. W rajdach okręgowych opis jest już bardzo ważny, w połączeniu z czerwiec 201 4


rajdowe historie

dobrym pilotem to połowa sukcesu. Kto siedział do tej pory u Ciebie na „prawym”?

52

Jak wspomniałem, pierwszym moim pilotem był Piotrek, zdecydował się wtedy z dnia na dzień ze mną wystartować, pamiętam to jak dziś. Dzwonię do niego o 20:00, a gość jest o 6:00 rano gotowy. Tak się zaczęła moja przygoda z KJSami i amatorkami. W tym roku pierwsze dwa rajdy startowałem z Ernestem (Kornobisem). Mimo wypadku na Mikołowskim, nie zraził się, pojechał ze mną Zamkowy. Tam dopadła nas złośliwość rzeczy martwych, nie zrobiliśmy dobrego wyniku, a mogliśmy w okolicach 7. miejsca wylądować. Natomiast dzisiaj z Sebastianem (Dwornikiem) poszło już lepiej w generalce...

Rallyborne #4 (1 4)

Myślę jednak, że pierwsza czwórka, piątka jest w tej chwili poza zasięgiem ze względu na brak umiejętności, to trzeba sobie jasno powiedzieć. Poza tym jeżdżę sam, nie mam żadnego teamu i w zasadzie sam sobie to auto na rajdzie obsługuję. Czasami nie myślę o tym jak jechać tylko zajmuję się bzdurami takimi jak wczoraj: na opisie zawieszenie się tłucze i nie myślę o rajdzie tylko o tym, żeby to wyeliminować. Ktoś inny ma od tego zespół. Uważasz, że gdybyś mógł skupić się całkowicie na opisie i rajdzie byłoby dużo łatwiej z osiągnięciem wyniku?

Napewno byłoby łatwiej, luźniej, w drużynie zawsze znajdzie się ktoś, kto Ci pomoże, doradzi. Natomiast póki co jestem zdany na siebie i na pilota. W rajdach okręgowych


krzysztof konar

ciężko jest się przebić mając tak naprawdę tylko siebie. Nie jest to KJS, na który przyjeżdżasz, stawiasz auto na kołach i jedziesz odcinek, który ma 1 ,5 km. Tutaj nie ma już miejsca na taką wolną amerykankę. Dzisiaj miałem zresztą parę takich momentów, w których mogłem zostać na drzewie, na filmach napewno to będzie uwiecznione. Z Twoich słów wynika, że przejście na wyższe szeble kariery rajdowej nie jest takie proste...

To jest kosmos, na własnym przypadku widzę, jak ogromne trudności czekają na Ciebie, jeśli chcesz zostać kierowcą rajdowym. Takie zamknięte koło: żeby w ogóle uprawiać ten sport, potrzebujesz sponsorów, których nie zdobędziesz jeśli nie

masz wyników. Ale jak zrobisz wynik, skoro nie masz doświadczenia, na zdobycie którego musisz z kolei wydać dużo pieniędzy. Sam wydałem praktycznie wszystkie swoje oszczędności od 201 0 roku. Nie mam nic, ale jednocześnie dzięki temu mam to, czego nie mają inni: zaliczonych parę rajdów, zdobytych parę pucharów, których nie kupiłem, a zdobyłem. Dla mnie jest to bezcenne. Nie wątpię! Dzięki za rozmowę i życzę powodzenia na kolejnych rajdach. Mam nadzieję, że zobaczymy się w Oświęcimiu.

Taką mam nadzieję. Przy okazji dziękuję pierwszym firmom, które zechciały mnie wesprzeć, czyli firmie Box Meble z Limanowej oraz Novabox Group Poland.

53 czerwiec 201 4


1 . szombierki rally sprint

54

a j c a w y t k a e r : i k r e i b m o z S

Madej / WoĹşnica, K2/1 , GEN/6

Rallyborne #4 (1 4)


bytom

a

55 wo ś c i ą o n ą z s a j wi ę k n oć n i e u k h o C r . m o krę g u z e s z ły ości w m m ł o y y d z b a s i p w na w św a l l y Cu h R e c y kl , r c i i b k k r o n s e r d i e t o b t a a n ać S zo m re z a m , z a g o ś c i ł yn u o w t p n m o i k k w ś ró d ło s i ę wp a d e a d ę u i s że gł b rz e , o u s t rz e . D . z yl d e m i kó w s n d m o y w n za pod i n ż u j ż a ch oci

czerwiec 201 4


56

1 . szombierki rally sprint

Ka p tu rs ki / P i e trzyk, K3 /1 , G E N /5

C ztery

eliminacje ubiegłorocznego pucharu rozgrywanego na terenie GKS Szombierki Bytom były niczym historia wzlotów i upadków. Od znakomicie zorganizowanych po przeciągające się w nieskończoność. Mimo to zawodnicy obdarzyli organizatorów oraz sam obiekt dużym kredytem zaufania i oczekiwali na

1 . SZOMBIERki rally sprint (1 .06.201 4)

Rallyborne #4 (1 4)

dalszy ciąg rajdowego programu. Prezent w postaci pierwszej z czterech planowanych eliminacji Szombierki Rally Sprintu otrzymali w Dniu Dziecka, chociaż po wyraźnym podniesieniu wpisowego prezent jest chyba błędnym określeniem. Wzorem zeszłorocznych imprez, zawodom towarzyszyły inne atrakcje, z których godną odnotowania jest wystawienie na pastwę nieletnich solenizantów wyrejestrowanych samochodów. Powstały dzięki temu swoiste dzieła sztuki dziecięcej, które zapewne wywołały niejeden uśmiech w trakcie powstawania. Z kolei pokazów ratownictwa drogowego polegających na rozbrajaniu samochodu nigdy do końca nie rozumiałem. Nie poparte komentarzem nie pełnią

f


bytom M e n d re k / Ka łu ża , K4 /1 , G E N /1

57 żadnej funkcji edukacyjnej dla oglądających. Domyślam się, że chodzi o ćwiczenia dla strażaków, chociaż wykorzystanie ich efektów na Rajdzie Zamkowym pozostawiało wiele do życzenia.

S zp a n d rzyk / S i ko ra , K4 /2 , G E N /2 Rd u ch / S trzę b a ła , K4 /3 , G E N /3

Trasa, jak przystało na szombierski obiekt, była długa i urozmaicona. Organizatorzy zadbali o jej atrakcyjność umożliwiając zawodnikom w kilku miejscach głębokie cięcia. Moim zdaniem zbyt głębokie, ponieważ trasa zaczęła być nadmiernie prostowana. Mogło doprowadzić do bardzo groźnego wypadu w rosnące na wypadkowej drzewa, co na szczęście się nie stało. Nie zmienia to faktu, że kilka załóg przeżyło w tym miejscu swoje "momenty", z których najsmutniej skończył się ten zaliczony przez Klaudię Pezdę-Bieńko – uszkodzona chłodnica uniemożliwiła jej dalszą jazdę. Dość groźny wypadek czerwiec 201 4


1 . szombierki rally sprint

58

zaliczył Patryk Jurkiewicz pilotowany przez Radosława Woźnicę. Latarnia rozdziewiczona w zeszłym roku przez Mitsubishi Przemysława Mendrka tym razem przyjęła na siebie rozpędzoną Hondę Civic. Kierowca z urazem kręgosłupa trafił na obserwację do szpitala, pilot zaś wygrał klasę 2. siedząc na prawym fotelu u Sergiusza Madeja. Brawa za wytrwałość i życzymy szybkiego powrotu do pełni sprawności. Na trasie umieszczono jeszcze jedną atrakcję – beczkę dookoła której trasa zataczała pełne koło. Jak zwykle w takich miejscach bardzo ciekawa jest technika pokonywania tej KJS'owej przeszkody, dzięki której można wygrać albo przegrać zawody tracą zbyt wiele sekund. Najbardziej widowiskowo objeżdżali ją Przemysław Mendrek w swoim nowym, prototypowym Maluchu CBR oraz Andrzej Rduch w Audi 90 quattro. Oczywiście moim zdaniem. I teraz mały zgrzyt, ponieważ w chwili pisania relacji nie udało mi się dotrzeć do wyników imprezy. Ani na stronie, ani nigdzie indziej... za to na stronie głównej nowego organizatora zobaczyłem samego siebie wskazują-cego mi mądry napis: bądźcie cierpliwi. Samo zdjęcie zobaczycie zresztą nieco dalej. Jak już będę celebrytą lub politykiem to ktoś wygrzebie to zdjęcie z archiwum internetu i zarzuci mi faszystowskie gesty wykonywane w Bytomiu. Więc wybaczcie zawodnicy, o wynikach nie napiszę zbyt wiele, poza tym, że wygrał ten co zawsze, 4. generacja Hondy Civic wraca w wielkim stylu, Piotr Kapturski jak już coś jedzie to przez duże jot, a najciaśniej było znowu w klasie teoretycznie najsłabszej, w której nowy wynalazek tego co zawsze robił szał, ale nie dał rady Marcinowi Bieniakowi w Seicento. Podsumowując pierwszą imprezę organizowaną przez nową ekipę należy oddać przede wszystkim to, że „nowi” Rallyborne #4 (1 4)

To m a l a / I ra , K2 /2 , G E N /7

S i d o ru k / G a j ó wka , K2 /3 , G E N /3

wyciągnęli naukę z imprez składających się na zeszłoroczny cykl. Zawody przebiegały sprawnie, a mogłyby jeszcze sprawniej, gdyby zrezygnować z kilku niezbyt potrzebnych ozdobników. Trasa była skonfigurowana dobrze pod względem przepustowości, natomiast miała miejsca całkowicie nieprzemyślane pod względem bezpieczeństwa. Pewnie narażę się tym moim pisaniem zawodnikom (bo przecież było grubo), ale uważam, że szczególnie w zawodach amatorskich należy pamiętać o tym, że nie wszyscy wiedzą już jak zachowuje się ich samochód w ekstremalnych warunkach przyczepności. Dlatego umożliwianie bardzo głębokich cięć z podbiciami i drzewami na wypadkowej to igranie z ogniem. Nie życzę ani zawodnikom, ani organizatorom, żeby było dane im się sparzyć. A na kolejnej rundzie zobaczymy się pewnie już niedługo. Robert Polański


bytom

S i ko ra / Ra k, K3 /2 , G E N /8 O rl i k / S to ko ws ki , K3 /3 , G E N /1 0

59

B i e n i a k / N o w o d y ł o , K 1 /1

M e n d re k / Ka łu ża , K1 /2 D zi e d zi c / M o krzycki , K1 /3

czerwiec 201 4


60

1 . szombierki rally sprint

Rallyborne #4 (1 4)


"Oglądara" w modelu 2+2 dla początkujących J akżeby

mogło nas zabraknąć na Rajdzie Polski powracającym do Mistrzostw Świata? A z drugiej strony, jakże odmienne wspomnienia z niego przywozimy! Piszący te słowa wybrał się na rzeczoną imprezę wespół z rozrośniętą, a jednocześnie bardzo niewyrośniętą rodziną, by wyciągnąć z tej wyprawy dość gorzką lekcję na przyszłość. I nie chodzi wcale o to, że na

tnij głęboko

nie-1. Gdy przyjdzie Wam już do głowy, drodzy rodzice, pomysł rodzinnego spędzenia kilku dni na rajdzie, nie nastawiajcie się na oglądanie co najmniej 4 odcinków specjalnych dziennie. Czasy gonienia za czołówką, noszenia szklanej armady w plecaku i walki o niezajmowanie miejsca z kierownicą na parę lat odeszły w niepamięć. Jeśli będziecie mieli szczęście, obejrzycie 1 , być może nawet czerwiec 201 4

61

rajd nie można wybrać się z latoroślami w wieku nie przekraczającym 2 lat. Chodzi o to, że trzeba do tego się odpowiednio przygotować, w przeciwnym razie jedynymi rajdowymi wspomnieniami będzie pusty park serwisowy, pozbawiona wizji fonia odcinka specjalnego oraz powracający z BK2 Ogier i Tänak, a ściślej mówiąc samochody przez nich wcześniej prowadzone. Dobrze, że spodziewając się pewnych trudności nie zakupiliśmy wcześniej karnetów… Czy nasze nieprzydatne doświadczenia mogą się komuś przydać? Pewnie nie, bo nikt rozsądny na pcha się na jakąkolwiek imprezę rajdopodobną składającą się z więcej niż jednego odcinka specjalnego z dwójką małych dzieci. Pisząc „małych” mam na myśli 21 oraz 6 miesięcy. Gdyby jednak znalazło się wśród Was więcej takich nieodpowiedzialnych rodziców, poniżej garść rad w porządku chronologicznym.


Tnij głęboko

kilkakrotnie, jeśli etap jest podzielony na powtarzające się sekcje.

62

nie-2. Nie zabierajcie nikogo ze sobą, nie umawiajcie się o 7:30 na stacji benzynowej, nie szukajcie genialnych miejscówek 3 kilometry w lewo od tej leśnej ścieżki dochodzącej do odcinka. Wasz pasażer Was przeklnie, z bardzo dużym prawdopodobieństwem nie tylko w duchu, na stację spóźnicie się 45 minut, a na dodatek będziecie na niej zmieniać pieluchy, leśnej ścieżki nie będzie Wam się chciało szukać, nie mówiąc nawet o 3-kilometrowym spacerze. nie-3. Nie nastawiajcie się na kibicowanie ze skraju trasy odcinka, ujęcia wszech czasów z zarośniętego krzakami rowu, a nawet na obejrzenie całej stawki zawodników. Przygotujcie się też na to, że jeśli ktoś wydzwoni, a odcinek zostanie odwołany to może okazać się, że dla Was jest już po rajdzie.

Jak widzicie, zacząłem od tego, czego nie powinniście robić. Nie bez powodu zresztą. Jeśli rajd składał się dla Was przede wszystkim z powyższych czynności (a tak było w moim przypadku), to powinniście zrewidować Wasze podejście. Radykalnie. Więc jeśli nie chcecie go rewidować, to w żadnym razie nie wybierajcie się na rajd w pełnym składzie rodzinnym. W przeciwnym razie wyjazd może okazać się pasmem niepowodzeń, rozczarowań, załamań nerwowych, awantur i zakończy się przedwczesnym powrotem do domu w ciężkiej atmosferze. Jeśli zaś w dalszym ciągu uważacie, że rodzinne rajdy to Wasz kieliszek wódki, przemyślcie zastosowanie podczas wyjazdu poniższych kroków. 0. Zabierzcie ze sobą: zatyczki do uszu dla dzieci lub dziecięce peltory, jeśli chcecie wywołać wśród innych kibiców Rallyborne #4 (1 4)

efekt pro; wrzątek w termosie, najlepiej takim, który bardzo długo utrzymuje temperaturę; 2 butelki niegazowanej wody mineralnej, z których jedna będzie służyła do schładzania wrzątku, a druga do czegokolwiek innego; kaszki, soczki, słoiczki z gotowymi daniami do podgrzania, mleko w proszku, ciasteczka, banany, jabłka w solidnej ilości ponieważ nie będziecie gotowali obiadu, a małe paszcze czymś będzie trzeba zatkać; sztućce; mokre chusteczki; podkłady do przewijania; pieluchy; dwa komplety ciuchów na zmianę dla każdego egzemplarza; nosidło. Zrobiła się niezła lista. Nie umieszczam na niej zabawek bo w plenerze zawsze znajdzie się szyszka, patyk, krowi placek, kawałek Kubicy i inne zdecydowanie ciekawsze od znanego z domu modelu rajdówki rzeczy. 1. Na rajd wyjedźcie wieczorem bądź nocą, w zależności od odległości koniecznej do pokonania. Pokonywanie dłuższych dystansów z małymi dziećmi na pokładzie w ciągu dnia może skutecznie zawrócić Was z drogi. Przenigdy nie chowajcie pieluch, chusteczek, kremów i innych akcesoriów do przewijania, a przede wszystkim smoczków i jedzenia w bagażniku. Te rzeczy mają być pod ręką w każdej chwili. Po drodze wykorzystujcie całodobowe restauracje (to brzmi dumnie) McDonald’s w celu wygodnego przewinięcia latorośli – znajdują się tam pomieszczenia do tego przystosowane. Nazwę restauracji wymieniam całkowicie świadomie, ponieważ z ich strony otrzymaliśmy po drodze sporą pomoc. 2. Po nocnych wojażach niezwłocznie wbijajcie się na odcinek, zanim zostanie zabarykadowany. Wybierzcie dogodne miejsce, czyli takie, które będzie niedaleko zabudowań (w razie poważnego kryzysu), ale jednocześnie porośnięte świeżo skoszoną trawą, z miejscem parkingowym, a najlepiej


felieton

jeszcze ogrodzone, częściowo zacienione i z huśtawką. Taa… Chociaż po dłuższym zastanowieniu, klasyczna miejscówka na Spalonej jest w zasadzie całkiem niezła. Zadzwońcie do znajomych błagając ich o przyjazd w to samo miejsce. Może znajdą się naiwni, którzy dadzą się podpuścić. Jeśli nie, wkrótce możecie żałować całego wyjazdu. 3. Po zakończonym etapie rajdu udajcie się na wcześniej zaklepany nocleg znajdujący się na trasie odcinka rozgrywanego następnego dnia. To sprawdzi się najlepiej podczas rajdów 2dniowych. Opcjonalnie, dysponując odpowiednim samochodem lub namiotem można po prostu odwiedzić kilku gospodarzy i zapytać o miejsce parkingowe z aneksem kuchennym i łaziebnym znajdującym się w ich domu. Taka mobilność przydaje się szczególnie podczas dłuższych rajdów, jak Rajd

Polski. Tak czy inaczej, jedynie spanie przy odcinku da Wam jakąkolwiek nadzieję na kontynuowanie „oglądarki” następnego dnia. 4. Po ostatnim etapie, tuż przed powrotną drogą, odwiedźcie knajpę. Niesie to ze sobą dwojaką korzyść: wszyscy się najecie, a dodatkowo dzieciaki będą nie tylko zmęczone całym dniem na powietrzu, ale i syte, ergo zmęczone. Przy odrobinie szczęścia po wsadzeniu towarzystwa do fotelików samochodowych można będzie liczyć na 3-4 godziny świętego spokoju.

Po dotarciu do domu obowiązkowo zastanówcie się po co Wam to było. Bez tego się nie liczy. A potem zacznijcie kombinować gdzie tu jechać na kolejny rajd. Robert Polański

63 czerwiec 201 4


sierpień


7. 8. 9. 10. 11. 12. 13.

15 6 12 10 2 0 0 3 0 8 4 5 0 0 0 0 1 0

15 8 10 12 4 0 3 6 0 0 2 5 0 0 0 0 0 1

suma

35 29 22 22 18 10 9 9 8 8 6 5 5 4 3 2 1 1 1

suma

KLASA K4 Lp. załoga: 1. Pieniążek Łukasz/Ciupka Ryszard 2. Twardzik Dariusz/Żelazko Mariusz 3. Marciniak Piotr/Waleczek Alina 4. Nowak Daniel/Dróżdż Dariusz 5. Jurasz Adrian/Marczewski Krzysztof 6. Łabuś Adrian/Grzywaczewski Bożydar 7. Jodłowski Maciej/Kokoszka Piotr Pochłopień Rafał/Wątroba Bartłomiej 8. Pyrek Grzegorz/Dwornik Sebastian Michalina Łukasz/Stankiewicz Marceli 9. Glistak Dawid/Baran Przemysław Konar Krzysztof/Dwornik Sebastian 10. Dominik Krzysztof/Mateusz Zator Pławecki Tomasz/Kaim Paweł Poczwardowski Hubert/Kołodziej Sławomir 11. Czudek Marek/Cieśla Krzysztof Zapała Mariusz/Chlebowski Ryszard 12. Wolny Łuksza/Marczewski Piotr

2 Rajd Jastrzębski

5 15 0 0 12 10 6 0 8 0 0 4 3 2 1 0 0

9 AC Pokale Rajd Tyski

-

1 Rajd Oświęcimski

2 Rajd Ziemi Bocheńskiej

4. 5. 6.

załoga: Pieniążek Łukasz/Ciupka Ryszard Baran Piotr/Paciej Michał Twardzik Dariusz/Żelazko Mariusz Marciniak Piotr/Waleczek Alina Kostka Damian Jurasz Adrian/Marczewski Krzysztof Osiak Radosław/Kordeusz Wojciech Różycki Michał/Słaboń Paweł Borowiecki Krzysztof/Pietruszka Krzysztof Jodłowski Maciej/Kokoszka Piotr Nowak Daniel/Dróżdż Dariusz Michalina Łukasz/Stankiewicz Marceli Pochłopień Rafał/Wątroba Bartłomiej Niemyski Jędrzej Matysiak Maciej/Trzaska Sebastian Grela Gracjan/Momot Marta Wróbel Przemysław/Wojtiuk Katarzyna Sordyl Maciej/Królicki Łukasz Konar Krzysztof/Dwornik Sebastian

4 Rajd Zamkowy

Lp. 1. 2. 3.

3 Rajd Mikołowski

GENERALNA

1 Rajd Bestwiński

Rajdowe Samochodowe Mistrzostwa Śląska po 2 Rajdzie Ziemi Bocheńskiej – klasyfikacje:

-

12 4 0 10 15 8 0 6 5 0 2 1 3 0 0

15 12 10 5 0 4 8 0 6 0 1 0 3 2

15 10 12 6 2 0 8 0 5 1 3 4 0 0 0

42 26 22 21 17 12 8 8 6 6 5 5 4 4 4 3 3 2


15 10 12 6 8 5 3 0 2 4 1 0

15 10 12 8 5 0 4 6 0 0 2 3 1

2 Rajd Jastrzębski

15 12 0 8 4 10 6 5 3 0 2 0 1

9 AC Pokale Rajd Tyski

2 Rajd Ziemi Bocheńskiej

-

1 Rajd Oświęcimski

4 Rajd Zamkowy

11.

załoga: Baran Piotr/Paciej Michał Kostka Damian/Janik Krzysztof Różycki Michał/Słaboń Paweł Osiak Radosław/Kordeusz Wojciech Sordyl Maciej/Królicki Łukasz Borowiecki Krzysztof/Pietruszka Krzysztof Niemyski Jędrzej Grela Gracjan/Momot Marta Kozłowski Michał/Kozłowski Dominik Marcok Krzysztof/Krzyżowski Sebastian Szewczyk Jakub Bieg Roman/Mitręga Piotr Sikorski Tomasz

3 Rajd Mikołowski

1. 2. 3. 4. 5. 6. 7. 8. 9. 10.

KLASA K3

1 Rajd Bestwiński

Lp.

45 32 24 22 17 15 13 11 5 4 4 4 2

suma

KLASA K2 Lp. załoga: 1. Grocholski Krzysztof/Rawska Monika Nuszczyński Adrian/Najgrodzki Jakub 2. Janas Michał/Wojtiuk Katarzyna

-

2 0 -

1 2 -

1 2

3 3 2

suma

1. 2. 3. 4. 5. Makuchowski Kamil/Denkiewicz Łukasz 6. Żmudzki Marek/Grzyb Robert 7. Lichorowicz Łukasz/Kacprzyk Filip

4 5 3 2 -

2 3 1

2 Rajd Jastrzębski

2 4 1 3 -

9 AC Pokale Rajd Tyski

-

2 1

1 Rajd Oświęcimski

2 -

2 Rajd Ziemi Bocheńskiej

załoga: Pasterak Grzegorz/Gładysz Adam Mularczyk Marek/Pochroń Paweł Janas Michał/Wojtiuk Katarzyna Turczynowicz Paweł/Wyszkowski Bartłomiej

-

4 Rajd Zamkowy

KLASA PCR

1

3 Rajd Mikołowski

Lp.

-

1 Rajd Bestwiński

KLASA K1 Lp. załoga: 1. Grochowski Szymon/Górniok Rafał 2. Sierada Mateusz/Sierada Bartosz

suma

suma

8 7 5 4 3 2 1


suma

KLASA PPC Lp. załoga: 1. Matysiak Maciej/Trzaska Sebastian 2. Smagała Jerzy/Giergiel Konrad 3. Siadak Mateusz/Skwarek Jarosław 4. Mrozek Jakub/Nowak Daniel 5. Wróbel Przemysław 6. Bronicz Przemysław/Wasilewski Grzegorz Marek Sąsiadek/Jakub Wróbel 7. Karzyński Mateusz 8. Marcińczyk Michał/Gorlicki Tomasz 9. Lisowski Sergiusz/Czarnocka Idalia 10. Obrączka Piotr/Małkowski Michał 11. Faber Wojciech/Bernatowski Marcin 12. Jańczyk Paweł/Ziobrowski Błażej 13. Żogała Mieczysław/Maicher Michał Bernard Osuszek/Jakub Kurkowski

-

15 8 10 0 12 0 5 3 6 0 4 0 -

12 15 10 6 0 8 0 4 0 5 3 2 -

10 8 6 15 3 4 12 5 2

suma

KLASA LEGEND Lp. załoga: 1. Płaziński Łukasz/Pochopień Adrian 2. Janecki Waldemar/Kwiecień Grzegorz 3. Klos Jakub/Buchtyar Mateusz 4. Gaciarz Marcin/Kowalik Marcin 5. Jarząbek Maciej/Płatek Mariusz 6. Grabowski Karol/Skorupa Arkadiusz Pacek Piotr/Chojecki Łukasz 7. Kavalcotti/Zeprzała Kazimierz 8. Wysocki Paweł/Janasz Jarosław Sielicki Grzegorz/Cierpica Maciej Knapik Tomasz/Suchanek Krzysztof 9. Zych Grzegorz/Dunkiewicz Paweł 10. Grochowski Szymon/Górniok Rafał 11. Grzelewski Marcin/Niedbała Krzysztof 12. Mateja Marek/Gorajczyk Bartłomiej 13. Gosztyła Przemysław/Gosztyła Barbara

-

15 12 10 6 8 0 0 3 5 4 0 2 -

15 10 0 6 0 12 8 4 2 5 1 3 -

8 15 10 4 5 0 12 3 0 2 6 1

38 37 20 16 13 12 12 11 7 7 7 6 5 3 2 1

suma

KLASA OPEN Lp. załoga: 1. Józków Marcin/Bułat Łukasz

37 31 26 21 15 12 12 10 7 6 5 4 3 2 2

-

1

-

-

1


suma

KLASA GOŚĆ Lp. załoga: 1. Cieślak Szymon/Sajdak Bartosz 2. Siuda Radosław/Miklaszewski Maciej 3. Kabaciński Łukasz/Dachowski Grzegorz Kubat Mateusz/Dachowski Grzegorz 4. Łączka Patryk/Milej Kamil Skucha-Cienciała Zbigniew/Ogierman Adam Ingram Wiesław/Lukas Magda 5. Miksa Grzegorz/Lipowiecki Michał 6. Kręcioch Rafał/Roik Marcin Świątecki Grzegorz/Miklaszewski Michał Knopt Janusz/Rozkurt Bartosz 7. Polok Jacek/Rabsztyn Bartosz Kraus Robert/Majewski Michał 8. Mąsior Robert/Syty Damian 9. Kołdej Bartosz/Pochroń Paweł Pietrzak Igor/Salamon Przemysław 10. Strychalski Sławomir/Hinz Marcin 11. Kamisiński Adam/Jastrzębski Łukasz 12. Kurdyś Sławomir/Kasina Michał 13. Kozdroń Łukasz/Bekas Dariusz

-

15 8 12 6 5 10 0 4 0 0 -

12 15 6 1 10 8 0 5 2 4 3 -

8 15 12 5 10 4 6 3 2 1

27 16 15 15 12 12 12 11 10 10 10 8 8 6 5 5 4 3 2 1


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.