Dodatek 44/2011 (170)

Page 16

Unia ma skład

Strony sportowe redagują: Marcin Hałusek i Michał Konieczny

Unia Leszno jest pierwszym ekstraligowym klubem nad Wisłą, który ma już skład zespołu na sezon 2012. Do rozgrywek wicemistrzowie kraju przystąpią bez Janusza Kołodzieja, ale z braćmi Pawlickimi.

Fot. (5x) Arek Wojciechowski

Pawliccy zamiast Kołodzieja

Gdy na konferencji prasowej prezes Józef Dworakowski pojawił się w towarzystwie Piotra seniora, Przemka i Piotra juniora Pawlickich stało się jasne, że rodzinny team dogadał się z klubem ze Strzeleckiej i znowu przywdzieje biało-niebieskie barwy. Tematem przewodnim spotkania była kwestia spełnionych marzeń prezesa i młodych żużlowców oraz ich ojca. – Ja miałem dwa marzenia mówił prezes Dworakowski. - By zbudować całkowicie polski zespół, w oparciu głównie o wychowanków, oraz by do Leszna wrócili bracia Pawliccy. To pierwsze nie zostanie zrealizowane, Janusz Kołodziej potwierdził, że wybiera jednak ofertę Unii Tarnów. Drugie się spełniło. Bracia Pawliccy znowu będą startować w Unii - ogłosił sternik. Marzenia rodzinnego teamu były, jak się okazuje, zbieżne z tymi przedstawionymi przez prezesa. Nic więc dziwnego, że bracia nie kryją satysfakcji z powrotu na tor, na którym zaczynali przygo-

w drużynie zawiodło w półfinale i od razu przestaje się układać. Jeśli zdrowie i „góra” nam pomoże to jesteśmy w stanie osiągnąć te cele. Tę młodą drużynę na to stać podkreślał Dworakowski. Zdaniem szefa leszczyńskiego klubu, zawodnicy z bykiem

dę z żużlem. - Mieszkamy półtora kilometra od stadionu. Nawet startując w Gorzowie, czy w Pile w wolnej chwili zawsze pojawiałem się na leszczyńskim stadionie. Mamy cały czas bardzo dobry kontakt z kolegami z Unii. Obiecuję, że nie zawiodę kibiców. Wróciliśmy, by walczyć o medal DMP, bo nie mamy takiego w kolekcji - podkreślał Przemek Pawlicki. - To było moje marzenie, by startować w Unii. Mam nadzieję, że z naszym udziałem drużyna będzie osiągać jak najlepsze wyniki - dodał Piotrek. - Dwa ostatnie lata były trudne, ale wiedzieliśmy, że kiedyś wrócimy do Leszna, bo

tu zaczynaliśmy. Nie mogliśmy być jednak pewni do końca, kiedy to nastąpi. Osobiście cieszę się, że udowodniliśmy niektórym, że ostatni rok w II lidze wcale nie był zmarnowany. Jazda na wymagających drugoligowych torach, to była dobra lekcja, a my zawsze korzystamy z okazji, by czegoś się nauczyć. Zrobię wszystko, żeby synowie byli jeszcze lepszymi zawodnikami w 2012 roku - przyznał ojciec żużlowców. Bracia Pawliccy nie podpisywali nowych kontraktów z Unią, bo ich umowy nadal obowiązują. Parafowali jedynie aneksy. Powrót po tułaczce temu Pawlickich i odejście Kołodzieja do jego macierzystego klubu, to

najistotniejsze i wszystko wskazuje, że jedyne zmiany w pierwszym składzie wicemistrzów Polski. W klubie zostaną wszyscy ci zawodnicy, którzy mieli ważne kontrakty. Są to Damian Baliński, Jurica Pavlic, Jarek Hampel, Troy Batchelor oraz Tobiasz Musielak i Kamil Adamczewski. - Mamy bardzo młody zespół, który w takim składzie, jaki udało się zbudować, może się z powodzeniem ścigać przez następne cztery sezony. Jedynym zawodnikiem po 30-stce jest Damian Baliński. Chcielibyśmy po raz trzeci z rzędu walczyć w finale ekstraligowych rozgrywek. Wiadomo, że nie będzie to łatwe, bo wystarczy, żeby jedno ogniwo

na plastronie będą walczyć nie tylko o trofea drużynowe, ale również indywidualne. – Mamy czterech bardzo dobrych juniorów. Oni mogą walczyć o medale mistrzostw świata i musimy zrobić wszystko, by im pomóc – dodaje prezes. Wygląda na to, że Unia jako pierwszy ekstraligowy klub zbudowała skład na kolejny sezon i wkrótce będzie mogła zacząć się do niego ze spokojem przygotowywać. W innych ośrodkach żużlowych tego spokoju mogą Unii, póki co, pozazdrościć.


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.