Ichtys 56

Page 9

Dr Danuta Hryniewicz, a może lepiej: Nasza Danusia Trudno pisać o Danusi, bo to niecodzienna postać o bardzo urozmaiconym życiorysie, którego wiele fragmentów nie zostało zapisanych i umknęło pamięci tych, którzy ją znali i lubili. Może jedynie poza wczesnym dzieciństwem i okresem studiów, życie miała bardzo pracowite, ciężkie i skomplikowane. Danuta Hryniewicz urodziła się 29 grudnia 1914 roku w miejscowości Charbin w Mandżurii jako wnuczka zesłańca. „Pamiętam z lat dzieciństwa, że nasz dom w Mandżurii, gdzie się urodziłam, zawsze był pełen zwierząt. Kochaliśmy je wszyscy, rodzice i dziadkowie, siostra i ja. I tak przez całe życie, choć losy miotały nas po świecie, wędrowaliśmy z naszym dobytkiem. (...) W dalekim Charbinie, gdzie się urodziłam, w naszym domu była foksterierka krótkowłosa oraz suka, a potem jej syn, owczarek kaukaski. Sukę przywiózł stryj z Kaukazu, gdzie służył w armii rosyjskiej. Wówczas psy te nie miały ciętych uszu. I o ile bokser czy dog pięknie wygląda z ciętymi uszami, o tyle kaukaz nie powinien mieć przycinanych. To tak, jakby naszym podhalanom przycinano uszy, bo gdzieś, kiedyś walczyły z wilkami w obronie owiec”. Dziadek, inżynier kolejowy i ojciec - Bolesław Hryniewicz ( urodzony 27.X. 1892r.), buchalter, zatrudnieni byli przy budowie kolei transsyberyjskiej, a potem znaleźli pracę w szybko rozwijającym się przemysłowym Charbinie. Po wybuchu rewolucji październikowej i przy narastających niepokojach społecznych rodzice postanowili powrócić do kraju, co zajęło sporo czasu. W tamtych trudnych warunkach nie było to łatwe. Najpierw trzeba było uzyskać zgodę na zrzeczenie się obywatelstwa rosyjskiego (russkogo poddanstwa swidetelstwo nr 1112) dla całej rodziny (co przekazano Polskiemu Komitetowi Narodowemu na Syberię i Rosję) w celu wydania polskiego paszportu. Paszport ten uzyskano 31 maja 1920 roku w Konsulacie Polskim w Charbinie – Rzeczpospolita Polska Ministerium Spraw Zagranicznych, a zgodę na powrót do kraju 11 czerwca 1920 roku (przez Chiny, Jakucję, Włochy, Francję, Wielką Brytanię, Niem-

cy). Mama Danusi, Eugenia Hryniewicz miała wtedy 27 lat, a córki Eugenia 7 lat i Danusia 5 lat. Danusia opowiadała nam, że najpierw przedostali się na tereny dzisiejszego Iranu, następnie do Turcji, a stamtąd statkiem przez Morze Śródziemne do Marsylii we Francji i dalej pociągiem do Polski. Nie znajduje to jednak potwierdzenia w stemplach zachowanego paszportu rodziny Hryniewicz z tej podróży. Są tu odnotowane porty Hong Kong 12.07.1920r., Singapur 18.07.1920r., Penong 21.07.1920r., Harbour Kolombo Sri Lanka (Cejlon) 26.07.1920r., Port Said 10.08.1920r., Marsylia 15.08.1920r.

Do Oświęcimia w upragnionej Polsce dotarli 04.09.1920r., a następnie do Poznania, gdzie 29.01.1921r. otrzymali nowy paszport o numerze 3759. Rodzina zamieszkała w małym domku w Poznaniu w dzielnicy Dębiec przy ulicy Wiśniowej 50, niedaleko ogrodu zoologicznego, do którego Danusia miała stałą kartę wstępu. „Takich domków było tam około dwudziestu, a w każ-

9


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.