Pościg za tredndami Trendy rządzą ludzkim życiem, a ludzie chętnie poddają się ich wpływowi. Dlaczego tak się dzieje i czy możliwe jest by nie ulec owczemu pędowi? Ludzie skłonni są uważać, że świat rozwija się, a oni sami są wolni. W dzisiejszym skomercjalizowanym świecie jednak czyha na nas wiele zagrożeń, które wydają się zupełnie bezpieczne: problem uzależnienia od marki czy sieci społecznościowych. Nie zdążyliśmy nawet zrozumieć, jakim sposobem marka otrzymała pełną kontrolę nad wieloma naszymi decyzjami. Czy można tego uniknąć? Niestety, prognozy nie są optymistyczne. Generacja uzależnionych od marek 19 września 2015 – to ważny dzień dla osób uzależnionych od gadżetów. Wszyscy chętni mogli wreszcie kupić najpopularniejszy smartfon na świecie – IPhone 6. Kolejki mierzone w kilometrach, nerwowe podniecenie i burza
10
emocji. W dzień wielkiej premiery ludzie byli tak radośni, jakby każdy z nich zdobył główną nagrodę w wielomilionowej loterii. Mniej więcej tak samo przebiegła premiera poprzedniej wersji IPhone trzy lata temu. Oficjalna statystyka mówi, że w pierwszy weekend na całym świecie sprzedano około 10 milionów nowych modeli smartfonów, co ustanowiło nowy rekord firmy Apple. O czym świadczy taka „IPhonomania” oprócz niezaprzeczalnej popularności devica? Chyba o generacji ludzi uzależnionych produktów z „jabłuszkiem”. Od niedawna marka nabrała większej wartości niż sama rzecz. Nieważne w którym miejscu, nie ma różnicy w którym kraju. Czy to beztroski Amerykanin czy pretensjonalny Francuz – człowiek obwiesza się popularnymi markami.