#WILAMOWICE MÓWIĄ. PAKIET EDUKACYJNY O NIEZWYKŁEJ MIEJSCOWOŚCI

Page 1


Pakiet powstał w 2018 roku w ramach projektu #Wilamowice mówią / Autorzy pakietu: Anna Bińka, Justyna Orlikowska, Tioma fum Dökter (Tymoteusz Król) Konsultacje merytoryczne: Tioma fum Dökter (Tymoteusz Król) / Redakcja i korekta: Ewa Pietraszek / Opracowanie graficzne: Dominika Czerniak-Chojnacka

Stowarzyszenie Pracownia Etnograficzna im. Witolda Dynowskiego / www.etnograficzna.pl / pracownia@etnograficzna.pl

Partnerzy projektu:

Finansowanie:

Projekt wspiera: Projekt współfinansuje m.st. Warszawa. Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.

www.sp.com.pl



Skiöekumt y Wymysoü! czyli „Witamy w Wilamowicach!” Zapraszamy do poznawania historii, kultury i tra-

w Wilamowicach, jak i poprzez działania edukacyjne

Teczka zawiera: tekst z najważniejszymi informacja-

dycji niezwykłego miasteczka – jedynego miejsca,

skierowane do odbiorców z innych części kraju.

mi o Wilamowicach wraz z ilustrującymi je zdjęciami

w którym używa się jednego z najbardziej zagrożonych języków Europy: wymysiöeryś. Trudna sytuacja jego użytkowników wynika między innymi z faktu powojennych represji ze strony władz komunistycznych, które przerwały międzypokoleniowy przekaz kultury i języka. Obecnie odchodzi ostatnie pokolenie, dla którego wymysiöeryś był pierwszym językiem. Jednak Wilamowianie nie przyglądają się temu procesowi bezczynnie: wilamowska młodzież podjęła walkę o zachowanie i rozwój unikalnego dziedzictwa miejscowości – język pojawił się w szkole, wystawiane są przedstawienia po wilamowsku, po-

Wyjątkowa historia Wilamowic daje podstawę do rozmowy o różnorodności oraz wielości perspektyw w patrzeniu na przeszłość i teraźniejszość. Dlatego uczenie o niej może być częścią edukacji kształtującej zrozumienie dla innych kultur i grup mniejszościowych oraz budowanie postaw otwartości i szacunku dla różnorodności.

oraz rysunkami, wykorzystywane przez nas materiały edukacyjne, gry i przykłady ćwiczeń w komplecie ze wskazówkami dotyczącymi ich wykorzystania, jak również bibliografię i linki pomagające w pogłębieniu wiedzy. Narracja w tekście niniejszego pakietu koresponduje z prezentacją udostępnioną na stronie Stowarzyszenia Pracownia Etnograficzna, którą również można wykorzystać w ramach zajęć.

Przygotowaliśmy pakiet edukacyjny dla osób pracujących z dziećmi i młodzieżą, który pozwala na zapoznanie się z podstawowymi informacjami o historii i kulturze Wilamowian oraz przygotowanie zajęć dla

dejmowane są próby wpisania go na listę języków

dzieci i młodzieży w różnym wieku. Opieraliśmy się

regionalnych. Stowarzyszenie Pracownia Etnogra-

przy tym na naszych doświadczeniach w prowadze-

ficzna wspiera Wilamowian w zachowaniu i rozwoju

niu warsztatów edukacyjnych o Wilamowicach oraz

unikalnego dziedzictwa miejscowości –współpracu-

materiałach udostępnionych nam przez Stowarzy-

jemy zarówno przy przedsięwzięciach realizowanych

szenie Wilamowianie.

#WILAMOWICEMÓWIĄ

1



Dlaczego Wilamowice? Wilamowice to niewielkie miasteczko, liczące około

tor może zatem zauważyć ślady odrębności, jednak

trzech tysięcy mieszkańców. Formalnie znajduje się

potrzeba więcej wysiłku, aby poznać ich znaczenie

w powiecie bielskim w województwie śląskim, leży

i historię.

jednak na granicy z województwem małopolskim i to z Małopolską miało różnorakie związki historyczne. Na pierwszy rzut oka Wilamowice nie różnią się bardzo od innych miasteczek regionu: w centrum

Na zdjęciach po drugiej stronie kartki widzimy:

miejscowości znajdziemy rynek z XIX-wiecznymi kamienicami, niedaleko strzelisty kościół, dookoła zabudowę składającą się głównie z domów i gospodarstw jednorodzinnych. Do niedawna nielicznymi

• Szyld na domu u Lojzków reklamujący Centrum Ubezpieczeń z napisem po wilamowsku • Dom u Lojzków – drewniany dom z 1832 roku

znakami wyjątkowości miejscowości była witają-

stojący przy rynku, jeden z najstarszych budynków

ca gości na wjeździe tablica z napisem historyczne

w Wilamowicach

„Skiöekumt y Wymysoü!” oraz niewielki szyld biura

• Kościół Przenajświętszej Trójcy w Wilamowicach

ubezpieczeń w języku wilamowskim. Jakiś czas temu

z architekturą wzorowaną na katedrze

pojawiły się także tablice informacyjne w trzech ję-

św. Szczepana w Wiedniu

zykach (polski, angielski, wilamowski) z krótkimi

• Cmentarz w Wilamowicach

informacjami o historii miejscowości oraz opisami

• Rynek w Wilamowicach z XIX-wiecznymi

najciekawszych miejsc i obiektów. Czujny obserwa-

kamienicami autorstwa Józefa Nikla

#WILAMOWICEMÓWIĄ

2


Fot. z archiwum Stowarzyszenia Wilamowianie


Trochę historii Wilamowice zostały założone w XIII wieku przez

wzrostu ich bogactwa. Mieszkańcy Wilamowic

Druga połowa XIX i początek XX wieku to dla Wila-

osadników z zachodu Europy. Ich pochodzenie do

sprzedawali towary w dalekich miastach europej-

mowic i ich kultury czas rozkwitu: trwa rozbudowa

dzisiaj jest tematem dyskusji zarówno wśród na-

skich, między innymi w Berlinie, Paryżu, Grazu,

miasta, rozwija się strój wilamowski, powstają teksty

ukowców, jak i samych Wilamowian. Wiemy, że

Moskwie, Krakowie czy Stambule. Najczęściej po-

pisane w języku wilamowskim.

pierwsi Wilamowianie byli ludem germańskim. Po-

dróżowali jednak do Wiednia, gdzie założyli własny

czątek historii Wilamowic nie jest niezwykły: wiele

skład materiałów. Kontakty z Wiedniem były o tyle

miejscowości na tych terenach powstało w podobny

ułatwione, że od 1772 roku Wilamowice znajdowały

sposób. Wyjątkowy jest jednak fakt, że Wilamowia-

się w granicach Cesarstwa Austriackiego.

nie przez blisko osiemset lat utrzymali odrębną tożsamość, język i strój. Odrębność ta odnosiła się nie

Dzięki swojej zamożności Wilamowianie w 1808

tylko do polskojęzycznych mieszkańców okolicznych

roku jako jedna z pierwszych gromad na terenie

wsi, lecz także do położonej niedaleko niemieckiej

obecnej Polski wykupili się z poddaństwa. Dziesięć

bielsko-bialskiej wyspy językowej. Podkreślając od-

lat później Wilamowice otrzymały prawa miejskie,

mienność wilamowskiego od niemieckiego, przyta-

co zapoczątkowało szybki rozwój miasta. Na nowo

czano legendy i teorie o niderlandzkim bądź angiel-

wytyczonym rynku zaczęły powstawać zabudowa-

skim pochodzeniu Wilamowian.

nia o charakterze miejskim, między innymi ratusz, budynek policji, urząd pocztowy i karczma. W 1819

Wilamowianie początkowo zajmowali się rolnic-

roku cesarz Franciszek I dał miasteczku pozwolenie

twem, następnie rozwinęło się tkactwo domowe

na organizowanie czterech jarmarków rocznie.

oraz handel materiałami, który przyczynił się do

#WILAMOWICEMÓWIĄ

3



Strój wilamowski Strój wilamowski jest niezwykle bogaty: łączy bardzo wiele wzorów, barw, rodzajów materiałów i zdobień. Jego wyjątkowość uderza szczególnie, gdy porównamy go do tradycyjnych, stosunkowo skromnych ubiorów z sąsiednich miejscowości. Nic dziwnego, że to właśnie strój stał się jednym z ważniejszych wyrazów wilamowskiej tożsamości.

ny i społeczności. Inne stroje nosiło się w adwencie czy wielkim poście, inne na święta, specjalne ubiory obowiązywały podczas mniejszej oraz większej żałoby. Nieoczywiste może być dla nas znaczenie kolorów elementów garderoby – panna młoda na ślub ubierała się w błękitną lub czerwoną spódnicę, podczas gdy kolor biały obowiązywał podczas żałoby.

Wilamowianie trudnili się niegdyś produkcją płótna i wyrobów samodziałowych, a następnie ich sprzedażą. Z tego powodu nawiązali szerokie kontakty handlowe – sprzedając i kupując materiały w takich ośrodkach jak Wiedeń, Berlin, Paryż, Moskwa czy Stambuł. Nie pozostało to bez wpływu na strój, w którym pochodzenie materiału zaczęło wyznaczać rangę ubioru odpowiadającą znaczeniu okazji, na jaką zakładało się dany zestaw elementów. Największe święta, takie jak Boże Ciało, czy uroczyste okazje, jak ślub, wiązały się z najbogatszymi strojami z materiałów pochodzących ze Stambułu czy Paryża.

Strój stanowił komunikat dotyczący stanu cywilnego, pozycji społecznej i materialnej osoby, przez którą był noszony. Mężatki na głowę zakładały czepce – miały ich od kilku na co dzień do nawet kilkunastu na największe święta. Aż do lat międzywojennych publiczne pokazanie się mężatki z gołą głową uchodziło za skandal, dlatego pierwszy czepiec mąż przynosił żonie do łóżka, a kolejne zakładała po wstaniu. O oryginalności i bogactwie kobiecego stroju wilamowskiego świadczyła przede wszystkim różnorodność oplecków, spódnic, fartuchów, jupek, czepców, związek, chustek na głowę i odziewaczek. Interesującym zjawiskiem są także nazwy elementów stroju oraz umieszczonych na nich wzorów: istniało ok. 30 rodzajów spódnic, każda miała swoją nazwę oraz odpowiednio dobrany fartuch.

Bogata Wilamowianka mogła posiadać nawet kilkanaście kompletów strojów na różne okazje: poszczególne święta, okresy liturgiczne czy wydarzenia w życiu rodzi-

Podczas gdy strój kobiecy zadziwia różnorodnością, inaczej ma się sprawa ubioru męskiego. Odrębny strój męski zanikł w Wilamowicach prawdopodobnie na początku XIX wieku, gdy mężczyźni zarzucili go na rzecz ubiorów miejskich, widywanych przez nich podczas wypraw kupieckich. Przykładem takiej mody były popularne od końca XIX wieku ciężkie, wełniane płaszcze „ibercijery” z aksamitną klapą kołnierza, szyte na wzór wiedeński. Znana dziś forma stroju zyskała swój kształt po wykupieniu się Wilamowian z poddaństwa, a w pełni skodyfikowała się okresie międzywojennym. Także dalsza historia stroju wilamowskiego nieodłącznie wiąże się z historią samych Wilamowian. Burzliwe lata po II wojnie światowej przyniosły prześladowania kultury wilamowskiej. Znane są relacje o biciu kobiet zakładających strój wilamowski i publicznym zdzieraniu z nich ubioru. Od stosunkowo niedawna stroje (pochodzące czasem z XVIII i XIX wieku) znów częściej można zobaczyć na ulicach Wilamowic, zwłaszcza przy okazji największych świąt.

#WILAMOWICEMÓWIĄ

4



Śmiergust

Wilamowskie przydomki

Wyjątkowo barwnym, charakterystycznym dla

Mieszkańcy Wilamowic do dziś używają rozbudo-

Wilamowic zwyczajem jest śmiergust. W Niedzie-

wanego systemu przydomków, które bywają popu-

lę Wielkanocną wieczorem zbierają się młodzi

larniejsze niż nazwiska. Wystarczy zajrzeć na Face-

chłopcy i przebrani w kolorowe stroje wędrują po

booka, aby przekonać się, że młodzi Wilamowianie

domach swoich koleżanek, aby polać je wodą oraz

przedstawiają się lokalnymi wersjami swoich imion

otrzymać poczęstunek i napitek. Śmierguśnicy nie-

– nasi przyjaciele ze Stowarzyszenia Wilamowianie

gdyś przebierali się za różne postacie: lekarzy, Ży-

to Jüśja Fum Biöetuł (Justyna Majerska-Sznajder),

dów, kominiarzy, furmanów bądź kobiety. Z czasem

Tiöma Fum Dökter (Tymoteusz Król) oraz Råfåł

zaczęli używać strojów szytych ze skrawków i resz-

Schneider Fum Pejter (Rafał Sznajder).

w niektórych przypadkach nawet do czterech członów. Dopiero w XX wieku, a szczególnie po II wojnie światowej przydomki zaczęły tracić swoje dawne znaczenie – popularniejsze stawały się małżeństwa z osobami spoza miejscowości, przybywało też nowych mieszkańców osiedlających się w Wilamowicach, a wraz z nimi – nowe nazwiska.

tek zniszczonych strojów kobiecych, na głowę zakładając wysoki kapelusze z kwiatami z bibuły oraz

Skąd wzięły się przydomki? Ze względu na swoją

maski z masy papierowej, utrudniające rozpoznanie

odrębność kulturową Wilamowianie przez długi

ich właścicieli. Śmiergust trwa całą noc. Rano w Po-

czas zawierali związki małżeńskie głównie we wła-

niedziałek Wielkanocny śmierguśnicy spotykają się

snym gronie. W konsekwencji kilka nazwisk stało

na rynku, przedstawiają widowiska, grają, śpiewają

się bardzo popularnych – do takich należały m.in.

i polewają wodą wychodzących z kościoła prze-

nazwiska Fox, Biba czy Rosner, przez co koniecz-

chodniów. Zdarza się, że na środku rynku staje

ne było inne identyfikowanie znajomych osób.

wanna pełna wody, w której mogą zostać wykąpa-

Tak powstały przydomki. Mogły one pochodzić od

ne młode dziewczyny. Zwyczaj ten kultywowany

imion rodziców lub krewnych, wykonywanych za-

jest do dzisiaj, angażuje nie tylko młodych Wilamo-

jęć, zawodów czy piastowanych funkcji. Przydomki

wian, lecz także przyciąga uwagę mediów i miesz-

można było dziedziczyć lub przejąć, np. od rodzi-

kańców sąsiednich miejscowości.

ny męża lub żony. Z czasem rozbudowywały się –

#WILAMOWICEMÓWIĄ

5



Język Język wilamowski jest językiem germańskim

między innymi zjawiska z zakresu kontaktu języ-

Dziś językiem wilamowskim mówi kilkadziesiąt

z wpływami słowiańskimi (głównie czeskimi, polski-

kowego: zdarzało się, że w jednym wilamowskim

osób. Są to głównie osoby starsze, dla których wi-

mi i śląskimi). Sto lat temu dzieci w Wilamowicach

słowie łączyły się ze sobą elementy słowiańskie

lamowski był pierwszym językiem, oraz młodzież

jako pierwszy język poznawały wilamowski. Z ję-

i germańskie, np. w słowie kumźe, gdzie doszło do

zaangażowana w jego rewitalizację.

zykiem polskim i niemieckim spotykały się dopiero

zespolenia germańskiego kum (por. z angielskim

w szkole, ewentualnie przy rozmowach ze służą-

come czy niemieckim kommen) z partykułą wzmac-

cymi i parobkami, którzy pochodzili przeważnie

niającą -że, charakterystyczną dla Małopolski.

z Małopolski, Śląska lub z niemieckiej bielsko-bialPrzykładowe zwroty

skiej wyspy językowej. Dzięki kontaktom z Żydami

Każdy język ma swoją historię i niesie w sobie

niektórzy poznawali także język jidysz. W efekcie

wyjątkowe spojrzenie na świat. Przykładem wi-

Wilamowianie byli przynajmniej trójjęzyczni.

lamowskiego słowa obrazującego tę tezę jest gy-

dziękuję – Göt bycoł dy’ś

śpon. W dawnych Wilamowicach szczególne zna-

proszę – byt śejn

W drugiej połowie XIX wieku i na początku wie-

czenie miały konie. Przeciętny gospodarz zwykle

przepraszam - fercȧj

ku XX język wilamowski przeżywał swój rozkwit.

miał jednego, ale do cięższych prac potrzebował

jak się masz? – wi hösty dih?

W wymysiöeryś powstawały utwory literackie,

dwóch. Sprzęgał zatem swojego konia z koniem in-

która jest godzina? – Wifuł ys’s?

wśród nich poemat „Óf jer wełt” („Na tamtym

nego gospodarza, który z kolei zawsze mógł liczyć

kocham cię – yhy ho dih gan

świecie”) Floriana Biesika, nazywany czasem wila-

na pomoc, gdy był w podobnej potrzebie. Ta wy-

tak – ju

mowską „Boską komedią”. Autor w niebie, czyśćcu

miana usług rodziła więź zarówno między ludźmi,

nie – ny

i piekle umieścił współczesnych sobie mieszkań-

jak i końmi. Słowo gyśpon dosłownie znaczy „ten,

dzień dobry/ cześć - skiöekumt

ców Wilamowic, czym nie wszyscy byli zachwyce-

z którym sprzęgam swojego konia”, z czasem jednak

do widzenia - güc noma

ni. Język wilamowski stał się również przedmiotem

zaczęło oznaczać bliskiego przyjaciela.

przyjaciel - gyśpon

zainteresowania językoznawców. Interesowały ich

motyl - mulkjadrymuł

#WILAMOWICEMÓWIĄ

6



Trudne czasy W okresie międzywojennym przybrała na sile wal-

Po wkroczeniu do Wilamowic Armii Czerwonej

Te tragiczne wydarzenia doprowadziły do ustania

ka o wilamowską tożsamość. Naukowcy, publicyści

w 1945 roku sześćdziesięciu mężczyzn i dwie ko-

przekazu językowego. Mówienie po wilamowsku

i inteligenci polscy i niemieccy usiłowali znaleźć argumenty mające przekonać Wilamowian do opowiedzenia się za którąś ze stron. Sami Wilamowianie stosunkowo rzadko angażowali się w dyskusje polityczno-narodowościowe, woleli uznawać się po prostu za Wilamowian, ewentualnie za dawnych obywateli austriackich. Na początku II wojny światowej miasto włączone zostało do Rzeszy Niemieckiej, a jego mieszkańcy uznani za Niemców. Wilamowianie zmuszeni byli do podpisywania volkslist, co stawiało ich w sytuacji tragicznego wyboru. Odmowa podpisania groziła wysyłką do obozu koncentracyjnego, zgoda skazywała mężczyzn na pobór do Wehrmachtu. Wielu zdezerterowało i ukrywało się w Wilamowicach i okolicy.

biety wywieziono do łagrów na Uralu, a czterech nastoletnich chłopców na Syberię. W marcu 1945 roku członkowie Miejskiej Rady Narodowej z Wilamowic kazali odczytać miejscowemu proboszczowi zakaz używania języka i stroju wilamowskiego. Osoby używające języka bito, a wobec kobiety no-

zaczęło wiązać się ze strachem i wstydem. Z czasem ludzie znający wymysiöeryś umierali, dzieci nie poznawały języka przodków. Wilamowianie długo bali się wracać do korzeni. Jeszcze na początku XXI wieku można było usłyszeć: niech to wszystko już zaginie, żeby nasze dzieci nie cierpiały tego, co my.

szących stroje stosowano kary fizyczne i publicznie je rozbierano, stroje zaś rekwirowano lub niszczono. Osobami szykanującymi i bijącymi byli często mieszkańcy okolicznych wsi. Następnie przeprowadzono wysiedlenia: kilkadziesiąt rodzin zostało pozbawionych dachu nad głową i znalazło schronienie u krewnych bądź znajomych w Wilamowicach. Część z nich została wzięta do powojennych obozów pracy – w Mikuszowicach, Oświęcimiu czy Jaworznie.

#WILAMOWICEMÓWIĄ

7



Rewitalizacja i współczesne działania Przez lata język wilamowski oraz najbardziej wyraziste elementy wilamowskiej kultury były niemal nieobecne w przestrzeni publicznej – wielu osobom kojarzyły się ze strachem, wstydem, w najlepszym razie stawały się czymś prywatnym, używanym tylko w najbliższych kręgach rodziny i znajomych. Sytuacja języka wilamowskiego zaczęła się zmieniać na początku XXI wieku za sprawą pokolenia urodzonego już po upadku komunizmu. Wilamowska młodzież zaczęła dokumentować język wilamowski, badać go i się uczyć, aby następnie aktywnie działać na rzecz jego zachowania i popularyzacji. Do ważnych bohaterów tej zmiany należą przedstawieni na drugiej stronie tej kartki Tymoteusz Król, Justyna Majerska-Sznajder i Rafał Sznajder (fotografia z ich niedawnego ślubu, do którego poszli w tradycyjnych strojach wilamowskich!). Wielokierunkowość działań inicjowanych przez niedużą wszak grupę najbardziej zaangażowanych osób jest imponująca. Od szkolnego kółka organizowanego kilkanaście lat temu w czasach podstawówki doszli do etapu, gdy język wilamowski nauczany jest w lokalnej szkole oraz na Uniwersytecie Warszawskim, wydawane są podręczniki i współczesne publikacje w wymysiöeryś. Stowarzyszenie Wilamowianie organizuje wystawy,

otwarte wydarzenia oraz wystawia kolejne przedstawienia w języku wilamowskim. Zwłaszcza spektakle cieszą się dużym zainteresowaniem – były wśród nich m.in. „Hobbit”, udowadniający, że da się przetłumaczyć na wilamowski nawet fantastykę, „Uf jer wełt”, w którym wilamowska młodzież sięgnęła po trudny tekst stuletniego poematu, proponując jego współczesną interpretację, oraz „Ymertihła” z całkowicie oryginalnym scenariuszem stanowiącym próbę opowiedzenia trudnej historii Wilamowic czasów wojny i powojennych językiem teatru. Zarówno na scenie, podczas występów Zespołu Regionalnego Pieśni i Tańca Wilamowice, jak i na widowni spotkać można wszystkie pokolenia Wilamowian.

się o prawne uznanie ich języka w ramach ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym. Dzięki działaniom aktywistów stopniowo zmienia się stosunek języka samych Wilamowian. Ustępuje zakorzeniony w okresie komunizmu strach przed mówieniem w wymysiöeryś i wstyd związany z tożsamością wilamowską. Stroje wilamowskie na nowo można zobaczyć w przestrzeni miasta – zwłaszcza podczas największych świąt, takich jak Boże Ciało. Znów w Wilamowicach są rodziny, w których babcie rozmawiają ze swoimi wnuczkami po wilamowsku.

Starania wilamowskich działaczy wspierają naukowcy m.in. z Wydziału „Artes Liberales” oraz Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Warszawskiego oraz pionier współczesnych badań nad Wilamowicami prof. Tomasz Wicherkiewicz z Uniwersytetu Adama Mickiewicza. Wilamowice stały się ważnym miejscem dyskusji o językach zagrożonych: w ramach szkoły letniej odwiedzali je specjaliści i działacze z całego świata (m.in. z Meksyku, wyspy Man, Norwegii, Portugalii). Ze wsparciem badaczy Wilamowianie starają

#WILAMOWICEMÓWIĄ

8



Dlaczego warto mówić o Wilamowicach? Profesor Ghilad Zuckerman, zajmujący się naukowo

Podobne powody skłaniają nas do działań związa-

zagrożonymi i martwymi językami, mówił w wywia-

nych z językiem wilamowskim. Wierzymy, że ucze-

dzie dla magazynu „Babbel”* o trzech głównych po-

nie o nim może nie tylko wesprzeć jego użytkow-

wodach, dla których warto to robić:

ników, lecz rozwija także tych, którzy biorą udział w warsztatach. Takie spotkania to okazja, żeby po-

• motywacja etyczna – w przeszłości wiele języ-

znawać różnorodność kulturową Polski, rozwijać

ków było prześladowanych czy wręcz podda-

wrażliwość na potrzeby grup mniejszościowych,

wanych językobójstwu, zwykle po to, aby lepiej

słuchać o historii opowiadanej z innej perspekty-

kontrolować ich użytkowników; rewitalizowa-

wy niż w szkolnych podręcznikach czy wreszcie po-

nie zagrożonych języków jest w tym kontekście

większać swoje kompetencje językowe.

zadośćuczynieniem za krzywdy przeszłości; • motywacja estetyczna – świat pełen różnorod-

Zachęcamy do włączenia się w te działania!

ności jest piękniejszy, dzięki przyglądaniu się różnym językom możemy zachwycać się niezwykłą wyobraźnią ludzką i zapisanymi w słowach doświadczeniami minionych pokoleń; • motywacja praktyczna – ludzie, którzy odzyskują swoje języki, czują się silniejsi, poprawia się ich zdrowie psychiczne, odzyskują utracone

* G. Zuckermann, How To Revive A Dead Language, „Bab-

poczucie tożsamości.

bel Magazine” 2018, https://www.babbel.com/en/magazine/revive-dead-language?bsc=gg_ytb_engall_deadlanguage_mag&btp=default (12.12.2018).

#WILAMOWICEMÓWIĄ

9


Materiały i inspiracje

• Prezentacja „#Wilamowice mówią” (plik Power Point do pobrania ze strony etnograficzna.pl/wilamowicemowia/) Prezentacja multimedialna dopełnia zestaw, który trzymają Państwo w ręku, i jest podpowiedzią możliwej narracji opowieści podczas zajęć. Zawiera slajdy podsumowujące wiedzę o historii i tradycjach Wilamowic, przeplatane fotografiami. • Wilamowskie laleczki (do pobrania i wydrukowania: turystyka.wila-

sów liturgicznych czy wydarzeń w życiu rodziny i społeczności, które można dopasować i zmieniać według objaśniającej zasady legendy. • Gra „Der mönd ym bün” (turystyka.wilamowice.pl/der_mond/) Pierwsza gra komputerowa w języku wilamowskim. Jest to prosta zabawa, która zawiera zarówno zadania zręcznościowe, jak i językowe. Tytuł Der mönd ym bün oznacza „Księżyc w studni” i odnosi się do lokalnej legendy o wyławianiu księżyca ze studni na wilamowskim rynku.

mowice.pl/index.php/zwiedzaj-interaktywnie/ wilamowskie-laleczki/) Zabawa o tradycyjnym stroju wilamowskim dla najmłodszych. Przedstawia najbardziej typowe elementy stroju męskiego i damskiego oraz podstawowe zasady rządzące noszeniem go. Jest to wersja „zrób to sam” bazująca na tradycyjnej zabawie z wycinaniem papierowych lalek i elementów stroju. Zestaw zawiera kilka kompletów strojów do różnych okazji: poszczególnych świąt, okre-

• Generator przydomków wilamowskich „Dȧj noma” (www.dajnoma.wilamowice.pl) Aplikacja, w której można wygenerować swój własny przydomek wilamowski. Dȧj noma oznacza po prostu „twoje imię”.

• Gra „Hoh dih!” „Hoh dih!”, czyli „Mam cię!” to gra językowa. Składa się z prostych kart z obrazkami oraz ich wilamowskimi nazwami. Zawiera trzy wersje instrukcji o różnym poziomie trudności. • Gra „Handuł. Kupcy z Wilamowic” Gra planszowa o kulturze i historii Wilamowic, przedstawiająca szczególnie aspekt kupieckich tradycji. Autorami gry są Jan Madejski i Karol Madaj (autor m.in. popularnej gry „Kolejka”). Gra przeznaczona jest dla osób w wieku od 10 lat, liczba graczy od 2 do 5 lub do zabawy w grupach. Grupy, instytucje oraz osoby pracujące z młodzieżą zainteresowane bezpłatnym pozyskaniem egzemplarzy gry zapraszamy do kontaktu mailowego: pracownia@etnograficzna.pl.

#WILAMOWICEMÓWIĄ

10


Przykładowe zabawy Poniższe propozycje to proste zabawy, które można

Wersja trudniejsza: na hasło „zawierucha” wszystkie

Warianty:

wykorzystać na zajęciach o Wilamowicach, jako prze-

trzyosobowe grupy rozpadają się i uczestnicy muszą na

W studni może być wiele księżyców do wyłowienia,

rywnik. Są inspirowane legendą o księżycu w studni.

nowo utworzyć studnie i księżyce, osoby mogą zmienić

wtedy liczymy, ile osoba wyłowiła księżyców w okre-

swoje role. Komendy można powtarzać kilka razy, aby

ślonym czasie. Można również zrobić kilka takich sta-

gra nabrała tempa. W zabawie można użyć instrumentu

nowisk, aby uczestnicy mogli bawić się równocześnie.

Tekst legendy jest dostępny po polsku i wilamowsku na stronie 12. Dodatkowo można również pobrać plik audio z przeczytaną po wilamowsku wersją. • Zabawa ruchowa „Księżyc, studnia, zawierucha” Uczestnicy zabawy łączą się w trzyosobowe grupy. Dwie osoby biorą się za ręce i tworzą małe koło (to będzie studnia), trzecia osoba wchodzi do środka koła (to będzie księżyc w studni). Osoba prowadząca zajęcia

do pomocy, aby sygnalizował moment wydawania komendy.

Wersje trudniejsze: W studni może być więcej elementów do wyłowienia,

• Zabawa zręcznościowa „Księżyc w studni”

które jednak nie są księżycem i utrudniają zadanie (mogą też odejmować zdobyte punkty). Łowić można z pod-

Zabawa polega na wyławianiu księżyca ze studni. Po-

wyższenia, np. krzesła, wtedy przy dłuższym sznurku

trzebne elementy to wędka, księżyc oraz studnia. Węd-

zadanie wymaga większej precyzji.

kę można zrobić ze sznurka (długości około 40–50 cm) przywiązanego do patyczka (uchwytu). Na końcu

Innym utrudnieniem jest „zachmurzenie”. Podczas gdy

wydaje komendy, po których uczestnicy zabawy wyko-

sznurka przyczepiamy do wyboru mały haczyk, metalo-

jedna osoba wyławia księżyc, kilka innych osób siedzi

nują określone ruchy. Są trzy komendy: „księżyc”, „stud-

wy element lub mocny magnes albo dwustronną taśmę

na podłodze w kole wokół studni i może trochę utrud-

nia”, „zawierucha”. Na hasło „księżyc” wszystkie oso-

klejącą. Księżyc to narysowany obrazek lub przedmiot

niać zadanie. Jeśli co jakiś czas powoli będą wystawiać

by, które są księżycem w studni, muszą szybko wyjść

w kształcie rogalika lub koła, który – zależnie od tego,

ręce przed siebie nad studnię, to utworzą zachmurzenie

ze swojej studni i poszukać nowej wolnej. Na hasło

jaką końcówkę wędki wybraliśmy – ma na sobie przymo-

utrudniające korzystanie z wędki.

„studnia” osoby, które tworzą studnie, podnoszą ręce

cowany otwór na haczyk, element metalowy lub magnes

wciąż połączone, opuszczają stojący bez ruchu księżyc i szukają nowego księżyca, który mogą otoczyć. Na hasło „zawierucha” wszystkie księżyce i wszystkie studnie opuszczają się i każdy musi szukać nowej studni i księżyca.

przyciągający magnes lub kawałek taśmy dwustronnej. Studnią może być miska, wiaderko lub koło wyznaczone na podłodze albo kilka osób, które usiądą w kole na podłodze. Uczestnicy mają za zadanie jak najszybciej wyłowić księżyc ze studni.

#WILAMOWICEMÓWIĄ

11



Legenda o księżycu

Ufum Rynk y Wymysoü wiöe ȧ bün. Å mȧkja ging s’öwyts nö woser ym bün. Wi’s yn bün nȧjzoh, zit’s, der mönd ej ym bün. S’füng o cy kekja: Ojeruma, ojezuma nȧ, der mönd ej yn bün gyfoła! Łoüty, kumt hyłfa, der mönd ej yn bün gyfoła! Derwȧjł ej ȧ gywylk ufa mönd kuma, ȧna s’hot ferdakt ȧ mönd. Dy łoüt zan, ȧn der mönd ej ny. No do koma dy bowa ȧn dy kłopa cyzoma. Dy kłopa noma ȧn höka ȧn zy fünga o cy cin. Der höka hot zih uf ȧm śtȧn ogyhaklt, ȧn zy cin ȧn cin. Nöhta łis der śtȧn nöh, füła zy oły ufa hyndyśta. Wi zy ȧzu ymfüła, zan zy ufa hymuł: o, der mönd ej wejder, bo s’gywylk wiöe wȧgganga ȧn der mönd wiöe wejder ufum hymuł.

Na wilamowskim rynku stała niegdyś studnia. Pewna dziewczyna w nocy poszła do niej po wodę. Gdy spojrzała do środka, zobaczyła księżyc. Zaczęła krzyczeć: „Jezus Maria, księżyc wpadł do studni! Ludzie, chodźcie na pomoc, księżyc wpadł do studni!”. W tym czasie chmura zakryła księżyc na niebie tak, że nie było go widać. Wokół studni zebrały się kobiety i mężczyźni. Mężczyźni wzięli hak i zaczęli ciągnąć. Hak zahaczył o kamień, a oni ciągną i ciągną. W końcu hak się odblokował i wszyscy upadli. Gdy upadli, popatrzyli na niebo i wykrzyknęli: „O, księżyc jest znowu na niebie!”, gdyż w międzyczasie chmura się przesunęła i odsłoniła księżyc.

#WILAMOWICEMÓWIĄ

12



Wybrana bibliografia Król Tymoteusz, Ginący język i kultura Wilamowic w: Europejskie i regionalne instrumenty ochrony języków zagrożonych, red. L. Nijakowski, Wydawnictwo Sejmowe, Warszawa 2014, http://orka.sejm.gov.pl/WydBAS.nsf/0/988B9C60C56984A1C1257D50003FEDCD/$file/Jezyki_ zagrozone.pdf. Król Tymoteusz, Powojenne wywózki i wysiedlenia. Przypadek Wilamowic, nieopublikowana praca magisterska na Wydziale Artes Liberales UW. Olko Justyna i Wicherkiewicz Tomasz, Researching, Documenting and Reviving Wymysiöeryś: a Historical Outline w: Integral Strategies for Language Revitalization, red. J. Olko, J. Sullivan, R. Borges, Wydział Artes Liberales UW, Warszawa 2016, s. 17–53. Wicherkiewicz Tomasz, Król Tymoteusz, Olko Justyna, Awakening the Language and Speakers’ Community of Wymysiöeryś, „European Review” 2018, nr 26 (1), s. 179–191.

Wilamowice. Przyroda, historia, język, kultura

Turystyczna strona Wilamowic:

oraz społeczeństwo miasta i gminy, red. A. Barciak,

http://turystyka.wilamowice.pl/

Urząd Gminy Wilamowice, Wilamowice 2001. Materiały o Wilamowicach na stronie „Pracowni Ciekawe linki

Etnograficznej”: https://etnograficzna.pl/tag/ wilamowicemowia/

Bo dos ej mȧj śpröh. Bo to jest mój język. Because this is my language – film o Wilamowicach:

Informacje o stroju wilamowskim:

https://www.youtube.com/

https://strojeludowe.net/#/wilamowski/1/0

watch?v=OdoddTAz9Ac Aplikacja Memrise – darmowa aplikacja Ginące języki. Kompleksowe modele badań

do nauki języków, posiada moduł wspierający

i rewitalizacji – wśród materiałów powstałych

naukę języka wilamowskiego, do pobrania

w ramach tego projektu m.in. nagrania wideo

z App Store i Google Play

rozmów z Wilamowianami: http://www. revitalization.al.uw.edu.pl/

Na Facebooku:

Dziedzictwo językowe Rzeczypospolitej – strona

Język Wilamowski:

projektu dra Tomasza Wicherkiewicza, teksty

https://www.facebook.com/jezykwilamowski2/

źródłowe oraz bibliografia: http://www.inne-

Stowarzyszenie Wilamowianie:

jezyki.amu.edu.pl/

https://www.facebook.com/ StowarzyszenieWilamowianie/

#WILAMOWICEMÓWIĄ

13


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.