22 minute read

Debata poświęcona pomocy Białorusinom

Aleksandra Weber

DEBATA POŚWIĘCONA POMOCY BIAŁORUSINOM

Advertisement

JM Rektor Politechniki Śląskiej prof. dr hab. inż. Arkadiusz Mężyk wziął udział w debacie dotyczącej pomocy Polski dla Białorusi. Spotkanie odbyło się w formie online 15 grudnia o godz. 11.00.

Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP) oraz Narodowa Agencja Wymiany Akademickiej (NAWA) realizują akcję wspierającą Białorusinów „Solidarni z Białorusią”. Akcja objęła działania skierowane do studentów, naukowców oraz nauczycieli. Do programu włączyła się wraz z innymi jednostkami Politechnika Śląska, przygotowując stypendia na rok akademicki 2020/2021 dla obywateli Białorusi, którzy podjęli studia stacjonarne na Uczelni. W debacie organizowanej przez Dziennik Gazetę Prawną wzięli udział: •

JM Rektor Politechniki Śląskiej prof. Arkadiusz Mężyk,

Przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół

Polskich, dr Grażyna Żebrowska, Dyrektor Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej,

Włodzimierz Bernacki, Wiceminister, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, prof. Jerzy Duszyński, Prezes Polskiej Akademii Nauk, dr inż. Wojciech Kamieniecki, Dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju, Artur Michalski, Ambasador Nadzwyczajny i Pełnomocny

Rzeczypospolitej Polskiej w Republice Białorusi, dr hab. Tomasz Pietrzykowski, prof. UŚ, Przewodniczący

Rady Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej. — Bardzo się cieszę, że mamy możliwość realizowania wspólnego programu pomocowego z Narodową Agencją Wymiany Akademickiej. Konferencja Rektorów Akademickich Szkół Polskich przez cały czas czynnie włącza się we wszelkie działania zmierzające do rozwijania współpracy z uczelniami zagranicznymi i żywo reaguje na wszelkie przejawy ograniczenia swobód akademickich i wolności akademickiej, a także działań, które ograniczają dostęp do edukacji ze względu na poglądy — mówił podczas debaty JM Rektor prof. Arkadiusz Mężyk. Poruszone zagadnienia dotyczyły wcześniejszych programów dla Białorusinów, narzędzi polskiego wsparcia dla studentów i naukowców, porównania z programami oferowanymi przez inne kraje, działań podejmowanych przez PAN oraz pomysłów na zagospodarowanie absolwentów programu stypendialnego.

Aleksandra Weber

FILM „SŁUŻBA CAŁYM ŻYCIEM… RZECZ O EUGENIUSZU WRÓBLU” Projekcja filmu dokumentalnego „Służba całym życiem… Rzecz o Eugeniuszu Wróblu” była okazją do poznania życia zawodowego oraz prywatnego Eugeniusza Wróbla. Premiera online wraz z dyskusją odbyły się 11 grudnia o godzinie 16:30 na kanale YouTube Politechniki Śląskiej.

Uroczystą premierę filmu wzbogaciła dyskusja z udziałem JM Rektora Politechniki Śląskiej prof. dr. hab. inż. Arkadiusza Mężyka, Jerzego Polaczka – Przewodniczącego Komitetu Honorowego, Janusza Janiszewskiego – Prezesa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, Artura Tomasika – Prezesa Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, Przewodniczącego Rady Politechniki Śląskiej, prof. dr. hab. inż. Bolesława Pochopienia – Rektora Politechniki Śląskiej w latach 1996 – 2002, dr. Zygmunta Łukaszczyka – Wojewody Śląskiego w latach 2007 – 2014, Wiceprzewodniczącego Rady Politechniki Śląskiej, Adama Turuli – reżysera filmu, Marii Wilgus – córki Eugeniusza Wróbla, producentki i scenarzystki filmu. — To piękny i wzruszający film o wielkiej postaci. Film zrobiony z wielkim sercem. Wielkie gratulacje dla pani scenarzystki i dla reżysera filmu oraz całej ekipy filmowej — mówi JM Rektor prof. Arkadiusz Mężyk. — Bardzo się cieszę, że jestem członkiem wspólnoty akademickiej Politechniki Śląskiej, z którą przez ponad 30 lat był związany pan dr Eugeniusz Wróbel. Eugeniusz Wróbel – jako naukowiec i nauczyciel akademicki Uczelni – zajmował się zagadnieniami z zakresu utrzymania i rozwoju lotnisk oraz kompetencji służb zarządzających ruchem lotniczym. Od 1990 do 1995 roku był wicewojewodą katowickim. W późniejszych latach pełnił funkcję doradcy ministra transportu i gospodarki morskiej, a następnie sekretarza stanu w Ministerstwie Transportu i Budownictwa w 2005 i 2006 roku oraz w Ministerstwie Transportu w 2007 roku. Film „Służba całym życiem… Rzecz o Eugeniuszu Wróblu” zaprezentował wspomnienia osób bliskich oraz współpracowników ze służby publicznej oraz Uczelni. — Najtrafniej można byłoby powiedzieć, że po pierwsze wiązał dydaktykę ze swoim doświadczeniem naukowo-badawczym. Studenci dostawali nie tylko teorię, ale i zagadnienia praktyczne, które mogli wykorzystywać — wspomina prof. Bolesław Pochopień, Rektor Politechniki Śląskiej w latach 1996 – 2002. — Jakim był nauczycielem akademickim? Bardzo wymagającym, ale przede wszystkim wymagającym od siebie. W pamięci o działaniach Eugeniusza Wróbla pojawiają się te, które dotyczą rozwoju infrastruktury komunikacyjnej i transportowej na Śląsku. Wśród jego zasług można wyróżnić m.in. pracę na rzecz utworzenia Międzynarodowego Portu Lotniczego Katowice w Pyrzowicach (przekształconego z lotniska wojskowego). Rozwój lotnictwa w regionie górnośląskim rozpatrywał także w perspektywie kształcenia kadr. — Warto wspomnieć o tym, że od zawsze minister Wróbel pracował z młodzieżą. Młodzież była bowiem dla niego grupą, na którą stawiał, ponieważ to właśnie ona kiedyś będzie przejmowała stery. Pamiętam, jak w 2007 roku spotkaliśmy się i Minister powiedział, że trzeba utworzyć centrum kształcenia kadr na Politechnice. Politechnika nie miała wtedy żadnego kierunku związanego z lotnictwem i tak powstała inicjatywa utworzenia Centrum Kształcenia Kadr Lotnictwa Cywilnego Europy Środkowo-Wschodniej — podkreśla Artur Tomasik, Prezes Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, Przewodniczący Rady Politechniki Śląskiej. — Kiedy Centrum powstawało na Politechnice Śląskiej, spotkało się z wielkim zaskoczeniem wśród społeczności akademickiej Uczelni. Wszystkim Politechnika kojarzyła się z przemysłem ciężkim, górniczym – to były lata, kiedy ten przemysł jeszcze bardzo dobrze prosperował. Nagle kształcenie kadr lotniczych na Politechnice Śląskiej wydawało się czymś dziwnym — wyjaśnia JM Rektor prof. Arkadiusz Mężyk. — Myślę, że przede wszystkim działanie pana dr. Wróbla zmieniło sposób myślenia o Śląsku, zmieniło stereotypy i otworzyło umysły osób, które żyją w tym regionie. Dzięki temu mamy piękną infrastrukturę transportową. W ciągu ostatnich 20 lat Śląsk przeobraził się z regionu przemysłu ciężkiego w region nowoczesnych technologii. Film stanowił także okazję do wspomnienia historii opowiedzianych przez członków społeczności harcerskiej – Eugeniusz Wróbel należał do 6. Harcerskiej Drużyny Wodnej w Rybniku. Ponadto był jachtowym kapitanem żeglugi wielkiej oraz instruktorem żeglarstwa. Wartości poznane podczas okresu harcerskiej działalności stały się dla niego ważnymi wyznacznikami działań. — Druha Gienka znałem od 1976 roku ubiegłego stulecia, kiedy poznaliśmy się w Harcerskim Ośrodku Wodnym w Wiśle Wielkiej. Uczono tam młodych ludzi wielkiej służby – na rzecz drugiego człowieka i na rzecz wody. To była główna przesłanka, którą Gienek kierował się w całym życiu — mówi dr Zygmunt Łukaszczyk, Wojewoda Śląski w latach 2007 – 2014, Wiceprzewodniczący Rady Politechniki Śląskiej. — Proszę zwrócić uwagę, że ta idea harcerskiej służby cały czas była w nim zakorzeniona, pomimo pełnienia wielkich funkcji państwowych. Film dokumentalny „Służba całym życiem… Rzecz o Eugeniuszu Wróblu” powstał pod honorowym patronatem Ministra Infrastruktury Andrzeja Adamczyka. Jest dostępny na kanale YouTube Politechniki Śląskiej.

Redakcja

POLITECHNIKA ŚLĄSKA NA PODIUM W ENGIRANK „BY SUBJECT”

Politechnika Śląska uzyskała wysokie notowania w dwóch obszarach najnowszego Europejskiego Rankingu Studiów Inżynierskich (European Ranking of Engineering Programs) – EngiRank „by subject”, przygotowanego przez Fundację Edukacyjną Perspektywy. W zestawieniach porównujących w skali międzynarodowej specjalności Civil Engineering oraz Mechanical Engineering zajęliśmy odpowiednio: pierwsze i drugie miejsce.

Politechnika Śląska została sklasyfikowana na podium dwóch obszarów. W konkurencji dotyczącej Civil Engineering Uczelnia wygrała z 46 analogicznymi kierunkami dostępnymi w 18. szkołach wyższych w Polsce, 4. w Chorwacji, 3. na Cyprze, 7. w Czechach, 1. w Estonii, 3. na Węgrzech, 1. na Łotwie, 2. na Litwie, 3. w Rumunii, 3. w Słowacji i 2. w Słowenii. Kierunek studiów Civil Engineering jest prowadzony w języku angielskim na Wydziale Budownictwa Politechniki Śląskiej. W przypadku Mechanical Engineering ocenie poddano łącznie 106 instytucji. Politechnika Śląska zdobyła drugie miejsce, wyprzedzona jedynie przez Uniwersytet Panoński na Węgrzech. W rankingu „by subject” zostały uwzględnione dwa kryteria – efektywność naukowa (w tym publikacje, cytowania m.in. w bazie SCOPUS) oraz jakość kształcenia (akredytacje, w tym ABET, ENAEE, The Royal Institute of British Architects RIBA, EUA-IEP). Wszystkie klasyfikacje „by subject” zostały przygotowane w oparciu o 7 głównych dyscyplin wchodzących w skład obszaru „Engineering & Technology”. Ponadto Politechnika Śląska znalazła się w pierwszej dziesiątce polskich i pierwszej piętnastce europejskich uczelni w zakresie edukacji inżynierskiej. Ranking został opracowany na podstawie 15 wskaźników zebranych w ramach 5 kryteriów: efektywność naukowa (20%), innowacyjność (35%), jakość kształcenia (20%), prestiż (5%), umiędzynarodowienie (20%). Organizatorzy porównali 81 szkół wyższych z 13 krajów tzw. Nowej Europy, czyli tych, które przystąpiły do Unii Europejskiej w roku 2004 i później. Inicjatorem Europejskiego Rankingu Studiów Inżynierskich jest Fundacja Edukacyjna Perspektywy. Głównym partnerem projektu jest Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji (FRSE).

Bożena Stefanowicz

PROJEKT TELEKOLABORACYJNY W STUDIUM JĘZYKÓW OBCYCH POLITECHNIKI ŚLĄSKIEJ – „A GUIDE TO XXI CENTURY SKILLS” 10 grudnia odbyło się podsumowanie projektu prowadzonego online pod kierunkiem mgr Bożeny Stefanowicz ze Studium Języków Obcych Politechniki Śląskiej w ramach lektoratu języka angielskiego. W przedsięwzięciu „A guide to XXI century skills” wzięli udział studenci filologii niemieckiej i hiszpańskiej V semestru z Instytutu Badań nad Edukacją i Komunikacją oraz studenci stosunków międzynarodowych reprezentujący Politechnikę Lwowską pod kierunkiem Olhi Tsubovej, wykładowcy z Politechniki Lwowskiej.

Tematem przewodnim projektu było określenie najważniejszych umiejętności potrzebnych na rynku pracy w XXI wieku oraz przygotowanie przewodnika ułatwiającego przyswojenie i wykorzystanie tych umiejętności. Projekt rozpoczął się 5 listopada, a jego oficjalna prezentacja podsumowująca odbyła się 10 grudnia 2020 roku. Studenci pracowali w pięcio- lub sześcioosobowych grupach międzynarodowych. Podczas pierwszej części uczestnicy poznali się i przygotowali ciekawe prezentacje na temat swoich zainteresowań. Stworzyli także listę najważniejszych umiejętności, które są współcześnie wymagane, aby osiągnąć sukces podczas poszukiwania zatrudnienia. Ten wstępny etap przygotował studentów do opracowania przewodnika, w którym zdefiniowano wymagane kompetencje oraz wskazano, jak z nich korzystać. Bez wątpienia próba zaistnienia na rynku pracy i pokazanie swoich atutów podczas procesu rekrutacyjnego oraz na początku swojej kariery zawodowej jest wyzwaniem dla młodych ludzi. Przygotowane przez studentów multimedialne przewodniki i doświadczenie zdobyte podczas realizacji projektu mogą służyć pomocą w niedalekiej przyszłości. Praca nad projektem w naturalny sposób kształtowała i utrwalała m.in. umiejętność komunikacji interpersonalnej, umiejętności organizacyjne, a także kreatywność, zdolność adaptacji do różnych zadań wynikających z odmiennych harmonogramów. Studenci nabrali doświadczenia we współpracy międzynarodowej dzięki najnowocześniejszym narzędziom online (Zoom, Padlet). Zamiast tradycyjnego sposobu uczenia się studenci mieli okazję wykorzystać własną wiedzę oraz tworzyć nowe rozwiązania. Praca metodą projektu telekolaboracyjnego pozwoliła uczestnikom na większą swobodę realizacji własnych pomysłów, wzmocniła ich odpowiedzialność i motywację. Cechy te w dzisiejszym zglobalizowanym obszarze zatrudnienia są niezbędne. Praktyczne wykorzystanie języka angielskiego ikonieczność komunikowania się w języku obcym pokazały studentom, jak istotne znaczenie ma znajomość języka we współpracy międzynarodowej. W końcowej prezentacji projektu wzięli udział zaproszeni goście, m.in. dr Małgorzata Rachwalska-Mitas – Dyrektor SJO, mgr Iwona Rocznik – Kierownik sekcji języka angielskiego. Rolę eksperta przyjęła dr Anna Kochmańska, Zastępca Kierownika Katedry Stosowanych Nauk Społecznych z Wydziału Organizacji i Zarządzania. Ze strony ukraińskiej prezentacje ocenili i skomentowali prof. Oksana Kaminska – Kierownik Centrum Języków Obcych Politechniki Lwowskiej, Natalia Zhorniak – lektorka i przedstawicielka British Council na Ukrainie, oraz Glenn R. Anderson z Korpusu Pokoju na Ukrainie. „A guide to XXI century skills” to już drugi projekt przeprowadzony w ramach współpracy z Politechniką Lwowską. Zarówno polscy, jak i ukraińscy studenci docenili doświadczenia zdobyte podczas wspólnej pracy i z pewnością będą kontynuowali nawiązane relacje.

Godło wykorzystane podczas pochodu 1 maja 1976 roku / fot. mat. Archiwum Politechniki Śląskiej

Marek Gabzdyl

HISTORIA GODŁA POLITECHNIKI ŚLĄSKIEJ

Symbole graficzne Politechniki Śląskiej, znane obecnie w bardzo sformalizowanym kształcie powstały w pierwszym, „pionierskim” okresie tworzenia zrębów Uczelni. Trudno określić jednego twórcę, ponieważ znak na przestrzeni lat ulegał wielu zmianom. Obecnie stosowany symbol zachował jednak bardzo wiele ze swojego pierwowzoru, umiejętnie i spójnie łącząc tradycję z nowoczesnością.

Najwcześniejszych informacji dotyczących symboli Uczelni dostarczają zachowane w zbiorach Biblioteki Politechniki Śląskiej wspomnienia Bogusława Grzelaka – studenta jednego z pierwszych roczników Wydziału Mechanicznego, absolwenta i późniejszego pracownika Wydziału Chemicznego Politechniki Śląskiej. Relacja „z pierwszej ręki” jest na tyle ciekawa, że warto ją tutaj przytoczyć w całości: „W latach 1946 – 1950 Polskie Radio Katowice nadawało cotygodniową, słowno-muzyczną audycję „Przy sobocie po robocie” adresowaną do różnych branż, środowisk i zakładów pracy. W kwietniu 1947 roku zaplanowano na maj taką audycję w Politechnice Śląskiej. Scenariusz po konsultacjach opracuje prowadzący audycję redaktor Gaj z Radia, a gospodarzem będzie Wydział Mechaniczny. Dla zapewnienia części muzycznej imprezy zaproszono delegację górników z orkiestrą. Techniczne przygotowania zlecono Kołu Wydziałowemu Mechaników. (Koła Wydziałowe Mechaników, Elektryków, Chemików etc. były z zasady Kołami Naukowymi, oprócz tego prowadziły sprawy samopomocy odpowiednio jak „Bratniak” w Uniwersytetach. Zlikwidowane po powstaniu Związku Młodzieży Polskiej – przyp. aut.). Gdy zaistniała sprawa przygotowań do audycji radiowej, Zarząd Koła sięgnął po ekipę, wypróbowaną już przy organizowaniu Dorocznego Balu Wydziałowego (w owym czasie był zwyczaj, że każde Koło Wydziałowe urządzało doroczny ogólnodostępny bal, z którego dochód przeznaczony był na zasiłki dla niezamożnych studentów – przyp. aut.) w Kasynie Oficerskim. Współpracujący w tej ekipie Bogusław Grzelak miał za zadanie wykonanie dekoracji sali balowej. Także teraz zlecono mu dekorację auli, w której ma się odbyć ta impreza. Jako dekorację między innymi należy umieścić nad podium odpowiedni „slogan”, a po zakończeniu imprezy przywrócić wszystko do pierwotnego stanu. Dla wyjaśnienia: w owym czasie aula była największą salą „starego” Wydziału Elektrycznego – dawną salą gimnastyczną pozbawioną drabinek przyściennych, ale wyposażoną w podium. Tam odbywały

Pochód pierwszomajowy w 1949 r. Widoczna prawdopodobnie pierwsza wersja godła Politechniki Śląskiej / fot. mat. Archiwum Politechniki Śląskiej

się pierwszomajowe akademie. Obecnie jest to pomieszcze- wrócono pierwotnego stanu – po ich zerwaniu pozostałyby nie laboratorium Katedry Energoelektroniki. Polecenie było ślady. Jednak nikt nie miał o to pretensji, bo napis pasował do całkiem proste, tylko co to jest „slogan”? Wyjaśniono: jakiś przeprowadzanej współcześnie „Akcji łączności nauki z przepasujący do sytuacji napis, na przykład „Węgiel bogactwem mysłem”, tylko po pewnym czasie ze względów ideologiczPolski”. Zdecydowano się jednak dać inny, zawierający mniej nych zmieniono go na „Chwała Górnikom”. Prawdopodobnie liter, a mianowicie górnicze powitanie „Szczęść Boże”, i dodać przy okazji pierwotnego orła zastąpiono innym, bez krzyża. pasujące do tego górnicze godło – skrzyżowany pyrlik i że- Ten tymczasowy „tryptyk” tkwił tam długo, aż do czasu relazko, wszystko wycięte z czarnego kartonu. Ale był pewien montu auli. kłopot – jeżeli umieści się godło z jednej strony napisu, to Przez długi czas Politechnika nie miała swojego godła. Tak na dla symetrii należy coś umieścić po stronie drugiej, ale co? przykład, w publikacji „Politechnika Śląska 1945 – 1955” tego Jak to dobrze, że się miało w bursie (dziś akademik) sąsia- godła jeszcze nie ma. W późniejszym czasie dla jego utwoda z artystycznym polotem rzenia wykorzystano pomysł – Janusza Lisickiego. On nie tylko poradził, aby po drugiej stronie dać ŚląskiePolitechnika Śląska również dzięki swoim graficznym symbolom jest rozpoznawana – emblemat zademonstrowany podczas audycji „Przy sobocie po robocie”. Ta go Orła – przecież to Poli- powszechnie jako innowacyjna uczelnia słowno-muzyczna audycja technika Śląska – ale także badawcza przyszłości była emitowana „na żywo” tego orła do wycięcia, białą przez Radio Katowice w sokredką na czarnym kartonie botę 17 maja 1947 roku narysował. Przy układaniu na podłodze wyciętych już elew godzinach od 17:15 do 18:05 w paśmie fal średnich. Do mentów dla ich próbnego rozmieszczenia Janusz poradził, dziś przetrwała pamiątka z tamtych czasów – ażurowa replika aby emblemat górniczy umieścić przed napisem, to jest na orła, wycięta piłką włośnicową na płytce dykty (sklejki). Służyjego lewej stronie. Słowo wywołało u Bogusława skojarzenie ła ona jako oprawa głośnika aparatu radiowego, wykonanego z emblematem Koła Mechaników Politechniki Lwowskiej (Auw 1950 roku według projektu będącego tematem pracy dytor wspomnienia rozpoczął studia na Politechnice Lwowskiej plomowej Adama Stryka”. przed wojną – przyp. aut.) umieszczonym w kole zębatym. To jest właśnie to – Śląskiego Orła należy umieścić w kole zębatym. Janusz dopasował orła do obrysu koła, Bogusław dorobił zębaty wieniec nie tylko dla orła, ale także dla emblematu górniczego. Tak powstał wizerunek orła w zębatym kole, stworzony dla doraźnego celu – ozdobienia sali na imprezę radiową. Były jeszcze kłopoty z umocowaniem zestawu na właściwym miejscu. Zdecydowano się na przyklejenie elementów do tynku klejem tapetowym. Po imprezie nie przyTyle wspomnienia z najwcześniejszego okresu. Nie oznacza to jednak, że władze Politechniki Śląskiej całkowicie pomijały sprawę – by użyć współczesnego określenia – identyfikacji wizualnej Uczelni. W 1955 roku utworzenia w ramach przygotowań do obchodów 10-lecia Politechniki Śląskiej graficzne symbole poszczególnych wydziałów oraz znak graficzny samych obchodów rocznicowych. Zarządzeniem Rektora z dnia 14 stycznia 1955 roku powołano Komitet Obchodów 10-lecia. Jednym z jego członków był architekt prof. Tadeusz Teodoro-

wicz-Todorowski, najprawdopodobniej projektant strony wizualnej zarówno uroczystości rocznicowych, jak i wykorzystywanych z tej okazji oraz w latach późniejszych znaków graficznych. Kwestia „wizerunkowa” wypłynęła kolejny raz dwa lata później, gdy na posiedzeniu Senatu Politechniki Śląskiej 12 lutego 1957 roku Rektor poinformował Senat o propozycji Spółdzielni ORNO dotyczącej wykonania insygniów władzy rektorskiej oraz dziekańskiej. Po dyskusji podjęto wtedy decyzje o zamówieniu projektu łańcucha rektorskiego w Spółdzielni ORNO oraz u prof. T. Teodorowicza-Todorowskiego. Można zatem przypuszczać, że znajdujące się na łańcuchu symbole są autorstwa tego zasłużonego architekta. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że Spółdzielnia ORNO dostarczyła gotowy łańcuch już po 3 miesiącach – poinformował o tym Rektor na posiedzeniu Senatu 22 maja, dziękując jednocześnie prof. Teodorowiczowi-Todorowskiemu za konsultowanie projektu i wykonawstwo. Ze strony wykonawcy projektantem całego łańcucha był Adam Jabłoński, kierownik artystyczny spółdzielni ORNO od 1953 roku. Pierwsze zdjęcie wyrobu wykonanego na zamówienie Uczelni znalazło się w programie Politechniki Śląskiej na rok akademicki 1957 – 1958. Ewolucję znaku graficznego Uczelni najlepiej można prześledzić właśnie na podstawie corocznie ukazujących się programów. I tak zauważyć można, że do wydania na rok 1968/1969 jako symbol Politechniki wykorzystywano rysunek koła zębatego z wpisanym schematycznie narysowanym orłem piastowskim. Od następnego wydania dodano napis „Politechnika Śląska” umieszczony na pierścieniu pomiędzy rysunkiem orła a kołem zębatym. Równolegle jednak wykorzystywano dowolnie inne warianty symboli, dostosowane do określonych celów, na przykład do umieszczenia na wydawnictwach okolicznościowych. Lata 80. były dekadą nie najlepszą zarówno dla Uczelni, jak i dla całego kraju. Politechnika Śląska zaprzestała wydawania programów, nie ukazywały się również albumy rocznicowe. Okazyjnie wykorzystywany znak graficzny ograniczono do schematycznie przedstawionego koła zębatego z orłem. Jedynym uzupełnieniem był napis „Politechnika Śląska” umieszczony tym razem na powierzchni koła zębatego. Układ ten pozostał również w następnej dekadzie. Ciekawym jest natomiast fakt, że na sztandarze ufundowanym dla Uczelni w 1995 roku godło występuje już w formie czystej, bez napisu. Zawartość statutów Politechniki Śląskiej pokazuje, że również i tutaj kwestia identyfikacji wizualnej Uczelni nie była traktowana priorytetowo. W projekcie z 1962 roku (ostatecznie nie wprowadzonym w życie) znalazło się jedno zdanie: „Symbolem Politechniki Śląskiej jest koło zębate z orłem piastowskim w środku”. Zdanie to w nieco zmienionej formie pojawiło się w kolejnym projekcie z 1984 roku: „Godłem Politechniki Śląskiej jest wizerunek stylizowanego orła umieszczony w środku koła zębatego, wg wzoru zatwierdzonego przez Senat”. Pierwszy statut Uczelni, datowany na 1986 rok pomija jednak ten temat. Ostatecznie podobne zdanie trafiło do uchwalonego w 1991 roku Statutu. Ustanowiona po ośmiu latach kolejna wersja tego dokumentu zawierała dodatkowo, w formie załącznika, wzór godła Politechniki Śląskiej. Ostatnia dekada przyniosła znaczącą zmianę w podejściu do stosowania symboli identyfikujących Politechnikę Śląską. Zarządzeniem Rektora z 13 grudnia 2017 roku wprowadzono na Uczelni Księgę Znaku Politechniki Śląskiej, zawierającą znak godła Uczelni oraz szczegółowy opis znaku graficznego (logo) Politechniki Śląskiej, tj. konstrukcję, kolorystykę, użyte kroje pisma oraz dopuszczalne układy typograficzne. Zarządzenie Rektora z 21 grudnia 2018 roku wprowadziło natomiast System Identyfikacji Wizualnej Politechniki Śląskiej składający się z księgi znaku oraz księgi identyfikacji wizualnej zawierającej opis typografii, kolorystyki oraz poszczególnych elementów systemu identyfikacji wizualnej. Zarządzenie połączyło w całość wszystkie kwestie symboli Politechniki Śląskiej regulowane dotychczas przez odrębne uczelniane akty prawne. Autorem systemu identyfikacji wizualnej Politechniki Śląskiej jest zabrzańska firma KEbeth Studio. W ciągu 75 lat swojego istnienia Politechnika Śląska przebyła długą drogę. W obecnych czasach, jako aktywny uczestnik przemian systemu nauki i szkolnictwa wyższego, a przede wszystkim silne ogniwo łańcucha otoczenia społeczno-gospodarczego Politechnika Śląska jest nie tylko jedną z czołowych uczelni naszego kraju, ale także – co istotne – firmą, która również dzięki swoim graficznym symbolom rozpoznawana jest powszechnie jako innowacyjna uczelnia badawcza przyszłości.

Literatura: Grzelak Bogusław. Geneza Godła Politechniki Śląskiej (maszynopis)

NOWOŚCI WYDAWNICZE

Kazimierz MIŚKIEWICZ, Antoni WOJACZEK

Radiokomunikacja w kopalniach podziemnych

Wyd. I, 2020, 54,60 zł, s. 328 W monografii omówiono zagadnienia propagacji fal elektromagnetycznych ze szczególnym uwzględnieniem propagacji w wyrobiskach kopalni podziemnych. Zwrócono uwagę na zagadnienia formalno-prawne stosowania systemów radiokomunikacyjnych w kopalniach. Przedstawiono zarówno lokalne systemy radiokomunikacyjne dla szybów czy dla zdalnego sterowania kombajnów, jak i hybrydowe systemy rozległe z wykorzystaniem przewodów promieniujących, przewodowej sieci dostępowej, radiowej sieci dostępowej.

Mariola SATERNUS

Modelowanie fizyczne zjawisk zachodzących podczas rafinacji roztworów Fe i Al. Za pomocą gazów obojętnych

Wyd. I, 2020, 24,15 zł, s. 185 Niniejsza monografia dotyczy między innymi zagadnień takich jak: zasady modelowania procesów metalurgicznych, gazów i ich rozpuszczalności w metalach, procesy wdmuchiwania argony do stali. Prezentowana monografia jest kierowana do inżynierów prowadzących działalność w obszarze rafinacji stali i aluminium, zwłaszcza stosujących metodę wdmuchiwania gazu obojętnego do ciekłego metalu, by przybliżyć zasady modelowania fizycznego i uzyskiwane na ich podstawie wyniki, które mogą być niezwykle przydatne w warunkach przemysłowych.

Praca zbiorowa pod redakcją Adama ZYBURY i Bernarda KOTALI

Wczoraj i dziś Wydziału Budownictwa w roku 75-lecia powstania Politechniki Śląskiej

Wyd. I, 2020, 37,80 zł, s. 285 Monografia powstała z okazji 75-lecia Wydziału Budownictwa Politechniki Śląskiej i przedstawia obecny obraz Wydziału Budownictwa w odniesieniu do istotnych wydarzeń ostatnich 25 lat. W opracowaniu zamieszczono także nieliczne wzmianki dotyczące najważniejszych faktów z okresu wcześniejszego. Informacje są w dużym stopniu ilustrowane zdjęciami oraz zawierają wspomnienia o osobach, których codzienna praca umożliwiała funkcjonowanie Wydziału.

Praca zbiorowa pod redakcją Aleksandry KUZIOR

Globalne konteksty poszanowania praw i wolności człowieka

Wyd. I, 2020, 55,65 zł, s. 390 Monografia zawiera różnorodną problematykę, nawiązującą do szerokich kontekstów poszanowania praw i wolności człowieka, a także przykłady łamania tych praw, jak np. w artykule dotyczącym ludów tubylczych Amazonii. Prawa i wolności człowieka w niniejszym tomie ukazane są jako dobro uniwersalne. Poruszane są zagadnienia dotyczące praw człowieka w kontekście rozwoju Przemysłu 4.0 i sztucznej inteligencji, roli kształcenia zawodowego, egalitaryzmu, swobód osobistych i wolności w globalnej sieci Internet i wiele innych. Różnorodność podjętej tematyki pokazuje, że o prawach człowieka można i należy mówić w różnych kontekstach i z różnych punktów widzenia. Wskazane jest także podejście interdyscyplinarne, wówczas bowiem ogląd różnych problemów jest bardziej całościowy i może stanowić szerokie zaplecze edukacyjne i badawcze.

Krzysztof Labus, Małgorzata Labus

BADANIA INTERDYSCYPLINARNE – WALKA Z WODĄ W DAWNYCH KOPALNIACH KRUSZCÓW

Pozostałości zabudowań kopalni Bibiela-Pasieki / fot. mat. autorów

Jako kolejny temat w cyklu artykułów prezentujących wyniki badań Pracowni Badań i Analiz Zawodów Przemysłowych Okresu Preindustrialnego pragniemy przedstawić zagadnienia dotyczące zagrożeń wodnych w dawnych kopalniach kruszców w regionie tarnogórskim na przykładzie dawnej kopalni Bibiela-Pasieki.

Zagadnieniami tymi zajmuje się zespół w składzie: dr hab. inż. Małgorzata Labus, prof. PŚ, dr inż. Tadeusz Mzyk i prof. dr hab. Krzysztof Labus z Katedry Geologii Stosowanej. Eksploatacja rud w rejonie Tarnowskich Gór sięga XIII oraz XIV wieku. Dla rozwoju górnictwa w regionie zasadnicze znaczenie miały warunki wodne, do których można zaliczyć: silne zawodnienie złóż, występowanie kurzawek i tzw. „poników”, czyli zaniku wody powierzchniowej na obszarze pokrytym osadami przepuszczalnymi (np. piaskami), pozostającymi w kontakcie hydraulicznym ze skałami złożowymi. Walka z wodą, wymagająca największego wysiłku technicznego i ekonomicznego, wysunęła się w okresie preindustrialnym na czoło wszystkich problemów technicznych górnictwa na terenie złóż śląsko-krakowskich. Charakterystyka warunków wodnych, w jakich prowadzono eksploatację, determinowała rozwój metod odwadniania. Początkowo były to systemy stosunkowo prymitywne, które pozwalały jedynie na odprowadzenie niewielkich ilości wód. Były one jednak wystarczające we wczesnym etapie rozwoju górnictwa, w przypadku prowadzenia robót górniczych powyżej lub w pobliżu zwierciadła wód podziemnych. Bardziej zaawansowane były rozwijane później, na etapie eksploatacji schodzącej na głębsze poziomy systemy pozwalające na grawitacyjne odprowadzenie wód poprzez wykonanie odpowiednich wyrobisk odwadniających. Dalszy rozwój technik polegał na budowie coraz bardziej zaawansowanych maszyn i urządzeń, pozwalających na eksploatację złóż w bardziej skomplikowanych warunkach geologicznych. Zastosowanie nieodpowiednich technik lub niedostosowanie systemu odwodnienia do warunków geologicznych nierzadko skutkowało zatopieniem kopalni. W rejonie tarnogórskim dochodziło często do zdarzeń katastrofalnych. Nawet zastosowanie najnowocześniejszych metod odwodnienia nie dawało gwarancji, że warunki wydobycia będą bezpieczne i nie dojdzie do katastrofy górniczej. Jedna z ostatnich zanotowanych w historii katastrof zaistniałych w tym rejonie, wynikająca w warunków geologicznych i związanych z nimi zagrożeń wodnych, miała miejsce w 1917 roku w położonej na wschód od Miasteczka Śląskiego kopalni Bibiela na tzw. Pasiekach, eksploatującej limonitowe rudy żelaza. Prowadzone prace odwodnieniowe, mające na celu przywrócenie funkcjonalności kopalni, nie przyniosły pożądanego efektu i ostatecznie doszło do przerwania wydobycia rud żelaza z tego złoża. Katastrofa miała miejsce w końcowym okresie I wojny światowej. W tym czasie już od 4 lat wysiłek państwa pruskiego był skierowany na zapewnienie intensywnych dostaw surowca na potrzeby przemysłu zbrojeniowego, a z drugiej strony na uzupełnianie zasobów ludzkich dla walczących armii. Taka sytuacja mogła w pewnej mierze powodować intensyfikowanie eksploatacji kopalni kosztem bezpieczeństwa, przy niedoborze odpowiednich środków technicznych, a równocześnie przy zmniejszonym personelu dołowym lub nawet niedobo-

rach dozoru górniczego i wykwalifikowanej kadry. Nasze badania, oparte na analizie warunków hydrogeologicznych, danych kartograficznych, informacjach archiwalnych i przeprowadzonych analizach wód powierzchniowych, wskazują na to, że katastrofalne zalanie kopalni Bibiela było konsekwencją splotu co najmniej kilku niekorzystnych uwarunkowań. Przede wszystkim były to niewątpliwie trudne warunki geologiczno-górnicze. Eksploatacja była prowadzona w warunkach zagrożenia wodnego, zarówno od stropu, jak i spągu złoża. Nieregularność występujących w złożu ciał rudnych utrudniała precyzyjne prowadzenie robót górniczych z zachowaniem wystarczających półek bezpieczeństwa. Do prawdopodobnych czynników należy zaliczyć niedobory środków technicznych i kadry o najwyższych kwalifikacjach. Ze względu na brak takich informacji w materiałach archiwalnych należy raczej wykluczyć awarię systemu odwadniania lub obudowy wyrobisk, w tym komory pomp głównego odwadniania. Zatopienie kopalni Bibiela było katastrofą techniczną, która spowodowała wyłącznie negatywne konsekwencje gospodarcze oraz niestety społeczne (utrata miejsc pracy). Nie była ona natomiast, co najważniejsze, wypadkiem, który spowodował śmierć pracowników. Było to najpewniej rezultatem względnie ograniczonego dopływu, redukowanego przez działający sprawnie przez pewien czas system odwadniający, dzięki czemu przebywająca na dole zdyscyplinowana i w miarę przeszkolona załoga była w stanie wycofać się na powierzchnię, wykorzystując relatywnie krótką drogę ucieczkową wzdłuż sztolni, której długość wynosiła około 90 metrów.

Projekt przyjęty do finansowania w drodze konkursu ogłoszonego w dniu 24 stycznia 2019 r. przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach programu pod nazwą „DIALOG” ustanowionego Komunikatem Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego z dnia 23 stycznia 2019 r. o ustanowieniu programu pod nazwą „Dialog” „Laboratorium Badań iAnaliz Warunków Pracy Zawodów Przemysłowych” finansowane w ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego pod nazwą „DIALOG” w latach 2016 – 2019".

WAŻNE DLA WSPÓLNOTY PŚ

Redakcja

WYNIKI XVII EDYCJI KONKURSU „MÓJ POMYSŁ NA BIZNES” Spójne z ideą zrównoważonego rozwoju, nowatorskie i nawiązujące do zagadnień realizowanych w ramach Priorytetowych Obszarów Badawczych. Takie są prace nagrodzone w XVII edycji konkursu „Mój Pomysł na Biznes”. Jury pod przewodnictwem JM Rektora Politechniki Śląskiej prof. dr. hab. inż. Arkadiusza Mężyka postanowiło wyróżnić 8 spośród 50 zgłoszonych prac.

Na podium znalazły się aż cztery koncepcje: I miejsce – 9000 zł „Biolabkraft”, Marta Przypis, Łukasz Przypis (Wydział Chemiczny) II miejsce – 6000 zł „Simblink”, Julian Malaka (Wydział Mechaniczny Technologiczny) II miejsce – 6000 zł, „Rewitalizacja nieczynnych nastawni kolejowych poprzez przekształcenie w apartamenty”, Jurand Nowak, Kornelia Kufeld, Kinga Betleja (Wydział Transportu i Inżynierii Lotniczej, Wydział Architektury) III miejsce – 4000 zł „PlanetLove”, Tomasz Staśko, Martyna Tomala (Wydział Inżynierii Środowiska i Energetyki) W konkursie przyznano także cztery wyróżnienia, których autorzy otrzymali po 1000 zł. Wyróżnieni zostali: Artur Budzyński z Wydziału Transportu i Inżynierii Lotniczej („ARCAP – Autonomous Robot Calculating Algorithmically Price” ), Andrzej Włoch, Kamil Dworaczek z Wydziału Elektrycznego („Transoler”), Jakub Goliński, Aleksander Kubat, Patryk Pietrasiak, Szymon Świąder z Wydziału Elektrycznego („CTT Systems”) oraz Damian Latkowski i Patryk Dziendzioł z Wydziału Chemicznego („Etui z funkcją ładowania bezprzewodowego”). Zgodnie z regulaminem przekazane nagrody pieniężne będą przeznaczone na realizację projektów biznesowych. Laureaci są zobowiązani do przedstawienia pisemnego sprawozdania ze sposobów wydatkowania nagród w terminie do trzech miesięcy po ich otrzymaniu. Skutkiem braku sprawozdania będzie zwrot nagrody. Konkurs „Mój Pomysł na Biznes” wspomaga aktywizację pracowników, studentów i absolwentów Politechniki Śląskiej w zakresie przedsiębiorczości. Zgodnie z zapisami regulaminu: „Promowane są projekty opierające się o zrównoważone technologie, kreujące innowacyjne produkty i usługi, a w fazie realizacji zapewniające miejsca pracy.”