Magazyn Pokój Adwokacki

Page 27

godność

silne i szczere zwrócenie emocji i pragnień ku obiektowi idealnemu uznanemu za najbardziej doskonały i prawowicie wywyższony ponad wszystkie obiekty pragnień”. Religie w coraz większym stopniu stają się narzędziem realizacji interesów hermetycznych wspólnot i zaczynają bardziej dzielić niż łączyć. Dlatego też systemy religijne, które mogłyby niwelować lęki i tworzyć kod aksjologiczny, który zbliżałby ludzi, wywołują strach i zdarzenia o nieprzewidywalnych skutkach. Warto być może choć na moment sięgnąć do stwierdzeń umysłu tak precyzyjnego jak Albert Einstein - człowieka, który dobrze wiedział, że w końcu wszystko zostanie pogrzebane pod gruzami zrujnowanego wszechświata. On jednak nie używał swojej empirycznej wiedzy do stymulowania zachowań skrajnie hedonistycznych i tego, co gdzieniegdzie dzisiaj nazywa się „zabawić się na śmierć”. Nie w tym rzecz, aby przypisywać Einsteinowi, iż źródłem ludzkich zachować moralnych jest jakiś bóg. Tam, gdzie Einstein pisze, iż „Bóg nie gra w kości ze wszechświatem” lub „Bóg jest tajemniczy, ale nie złośliwy”, to po prostu uwagi, które wskazują, iż jest coś transcendentnego, co niekoniecznie przez ludzi musi być od razu nazywane Bogiem. Wydaje się, że i Einstein, i Mill, tak silnie osadzeni w gruncie oświeceniowym, mieli na myśli swego rodzaju opowieść, mit lub, jak nazywa to Neil Postman swego rodzaju sui generis religię ludzkości. Einstein mówił wielokrotnie o uczuciach wykraczających poza codzienność, praktycyzm i skuteczność, pisał o odczuciach kosmicznych, którym przypisywał specyficzną religijność. Wydaje się, iż tego rodzaju myślenie musi powrócić, aby punktem wyjścia rozumienia

czym jest prawo pozostało pojęcie godności człowieka. Warto o tym przypominać, ponieważ we współczesnym chaosie, ta jakże potrzebna tego rodzaju religijność coraz bardziej ulega atrofii poprzez multipleksujące się lęki grup i poszczególnych jednostek. Informacja, która miała poszerzać horyzonty staje się w swej istocie siłą bodźców, które nie pogłębiają wiedzy o świecie, a służą celom behawioralnym. Więcej, informacja stała się towarem, a co za tym idzie - jest tak samo traktowana ze wszystkimi konsekwencjami wynikającymi z mechanizmu kupna – sprzedaży, a w konsekwencji, w końcowym efekcie kwantyfikatorem tego rodzaju zjawiska jest zysk. Niezwykle charakterystycznym zjawiskiem, naznaczającym przełom XX i XXI wieku, jest – jak zauważa Neil Postman – przejście od państw technokratycznych, które oparte były o szeroko pojęty system liberalnej demokracji do świata technopolu, znakomicie lokującego się w tym, co Zygmunt Baumann nazywa płynną ponowoczesnością. Technopol – pojęcie wprowadzone przez Neila Postmana – to podporządkowanie wszelkich form życia kulturowego panowaniu techniki i technologii. Neil Postman w sposób dobitny twierdzi, iż technopol to totalitarna technokracja. Technopol wg autora tego pojęcia redefiniuje to co nazywamy religią, sztuką, rodziną, polityką, historią, prawdą, prywatnością, inteligencją w taki sposób, iż nasze nowe definicje pasują do jego nowych wymagań. To on wydaje polecenia i rozkazy współczesnej kulturze. Dlatego też w swoich pracach Postman mówi, iż technopol to pewien stan kultury, to również pewien stan umysłu. Polega on na deifikacji techniki, a prowadzi do tego, iż

27


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.