Cisza lektura krytyczna

Page 125

Cisza. Lektura krytyczna

pozostają bezużyteczne: „O czym powinnam mówić, jeśli chcę powiedzieć wszystko przyjaciółce, pytającej mnie o szczegóły przesłuchań. Powiedzieć wszystko oznacza: wszystko co można powiedzieć słowami”22. Przyjaźń domagała się mówienia, milczenie mogło bowiem zostać zinterpretowane jako śmieszność. Padały więc proste słowa, opisy faktów, ale nie było to mówienie o sensie przeżyć, na to pisarka w rozmowach z przyjaciółką spuszczała zasłonę milczenia. Milczenie ostatecznie było też ratunkiem przed obłędem, w jaki spychało bohaterkę mówienie. Śledząc w toku lektury wątek florystyczny, można zaproponować metaforyczną refleksję nad innymi roślinami, które urastają tu do roli symboli: Podziwiam rośliny z owłosionymi, pełzającymi, zbyt chudymi łodygami, liśćmi ząbkowanymi, drapiącymi i owocami wielkości głowy. Podziwiam i boję się ich. Milczące głowy, który twarz z jaskrawego miąższu rośnie do wewnątrz: dynie i arbuzy. Biorą na siebie ciężar, któremu by nie podołały, gdyby były zdane tylko na siebie. Rozprzestrzeniają się, pną po ziemi lub po płotach, nie dźwigają swoich owoców same. Są takie kruche, kładą głowy na karku tłustego pola, zwieszają je pionowo z drewnianego płotu. To właśnie one demonstrowały mi, wiejskiemu dzieciakowi, jak zdanie znane z kościoła zmienia się w rośliny: „Jedni drugich brzemiona nosicie” (List św. Pawła do Galicjan 6,2)23.

Idea, którą prezentowały wyżej opisane rośliny, okazała się jednak nie do przeniesienia na grunt rodzinny. Każdy z członków rodziny musiał nosić swoje brzemię sam, a odbywało się to w pielęgnowaniu milczenia: „Każdy nosił w głowie własne schody, po których milczenie chodziło w górę i w dół”24. Pojawia się u Müller jeszcze jedna interesująca konstatacja: opisując naturę arbuza, formułuje ona – znamienne w moim przekonaniu wyrażenie – „zużywanie myśli w słowie”. Pisze: „Na przykładzie arbuza można pokazać, z jakim spokojem milczenie tkwi przez całe życie w głowie jako wewnętrze nastawienie, jeśli uznamy za niedorzeczne zużywanie myśli w mowie”25. Chłopski świat, w którym wyrastała pisarka, ćwiczył ją nieustannie w milczeniu, myśli miały swoje miejsce w głowie, wyrażanie ich okazywało się zbyteczne, niekiedy ryzykowne, często również niewystarczające do opisanie wewnętrznych i zewnętrznych stanów.

H. Müller, dz. cyt., s. 78. Tamże, s. 81. 24 Tamże, s. 83. 25 Tamże. 22 23

125


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.