Solidarni w rozwoju: Gdańsk – Polska – Europa – Świat

Page 137

Adam Szostkiewicz Otwarty Gdańsk, otwarta Rzeczpospolita

Paweł Adamowicz widział Gdańsk jako miasto otwarte na dobro. Tym dobrem była dla niego wielobarwna wspólnota obywatelska zdolna do współpracy i rozwoju. Cytaty z jego wypowiedzi układają się w spójną całość. To wizja miasta, które ma długą pamięć o swej, nieraz dramatycznej, przeszłości, ale nastawione jest na teraźniejszość i przyszłość. Ma świadomość swej złożonej tożsamości, ale nie odrzuca niczego, co w niej wartościowe i czerpie inspiracje ze swego wielokulturowego dziedzictwa. Otwarte jest też na to, co rodzi się w interakcji jego włodarzy z różnymi grupami obywateli, różnymi oddolnymi inicjatywami, wnoszącymi do miasta coś nowego, twórczego, mobilizującymi ludzi do dobrej aktywności. To wizja na wskroś demokratyczna, nowoczesna, atrakcyjna. Wizja miasta, w którym chce się żyć, bo czuje się, że jest się tu u siebie, jest się mile widzianym bez względu na to, skąd się przychodzi, byle tylko było się gotowym włączyć się, w miarę swych sił i możliwości, w tak rozumianą i budowaną wspólnotę. ,,Gdańskość wzbogaca polskość’’, stwierdza Adamowicz. To można rozumieć tak, że nie tylko Gdańsk, ale także każde inne miasto, każda wieś mają swoją opowieść o sobie. Są samorządną cząstką wielkiego organizmu, który stanowi Polskę. Samorządność, ,,republika gmin’’, wzmacnia demokrację. Dobrze funkcjonująca, zdecentralizowana demokracja nie zagraża państwu. Ale scentralizowane państwo może zagrażać demokracji. Dlatego Adamowicz ma rację, gdy wchodzi w spór z PiS-owską wizją państwa jako siły dominującej w życiu społecznym, gospodarczym, kulturalnym. Dominacja

Otwarty Gdańsk, otwarta Rzeczpospolita

137


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.