
7 minute read
Z DOŚWIADCZEŃ NAUCZYCIELI KONSULTANTÓW I DORADCÓW METODYCZNYCH
Dziecko przewlekle chore – część 2
Zbadań przeprowadzonych w Biurze Rzecznika
Advertisement
Praw Obywatelskich na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że coraz więcej dzieci i młodzieży zmaga się długotrwałymi problemami zdrowotnymi. Ponad 20% populacji dzieci i młodzieży w wieku 5 – 19 lat cierpi na choroby przewlekłe i są to najczęściej alergie, astma, choroby kręgosłupa, choroby serca i układu krążenia, choroby nerek i układu moczowego. Dzieci przewlekle chore są zatem uczniami, o których nauczyciel winien wiedzieć jak najwięcej.
Wiek przedszkolny charakteryzuje się dynamicznym rozwojem funkcji percepcyjno – motorycznych. Decydują one o dojrzałości przyszłego ucznia. Braki we wczesnym uczeniu się percepcyjnym są wynikiem małej liczby ćwiczeń, przede wszystkim ruchowych, manualnych, rozwijających percepcję wzrokową, słuchową i koordynację wzrokowo – słuchową. Dziecko w tym czasie rozwija się poprzez zabawę. W okresie nasilenia się choroby dziecko nie interesuje się zabawą, np. układaniem klocków, puzzli, składanek, malowaniem czy rysowaniem, a rezygnacja z tych czynności doprowadza do braku stymulacji rozwoju poznawczego, co w konsekwencji zubaża doświadczenia dziecka i jest początkiem trudności w radzeniu sobie z wymaganiami szkolnymi.
Kolejnym momentem bardzo ważnym zarówno dla dziecka jak i dla jego rodziców jest rozpoczęcie nauki w szkole. Naturalna dla dziecka chęć przebywania w grupie rówieśników, a także radość z tego, że jest uczniem, w znacznym stopniu zostaje stłumiona przez destrukcyjne uczucie lęku przed nowym otoczeniem i ludźmi. Lęk o dużym nasileniu dezorganizuje działania dziecka, prowadzi do trwałych zmian osobowości, najczęściej typu nerwicowego.
Dzieci wychowywane tylko w środowisku rodzinnym, które jest im dobrze znane, w otoczeniu osób, które lubią i kochają, na których pomoc mogą zawsze liczyć, przyzwyczajone do stałej opieki i ochrony, czują się w obcym środowisku szkolnym zagubione i zdezorientowane. Nowi ludzie, inni rówieśnicy, obowiązki szkolne, a przede wszystkim, co podkreślają same dzieci, hałas i ruch panujący w szkole, wpływają na nie ujemnie. Dzieci te najczęściej miały trudności z przystosowaniem się do nowych warunków, a początkowy zapał nikł, gdy pojawiły się pierwsze trudności w nauce.
Przyczyną są między innymi okresowe nieobecności na zajęciach lekcyjnych, brak prawidłowego kontaktu z grupą rówieśniczą, jak również ciepłego i akceptującego dziecko nauczyciela.
Podobnie jak przedszkole, również szkoła nie zapewnia dziecku choremu odpowiednich warunków nauki i opieki medycznej. Na ogół dzieci w szkole czują się źle. Dzieje się tak dlatego, że w razie potrzeby (pogorszenia się stanu zdrowia) nikt nie umie im przyjść z pomocą. Uczeń chory może na nią liczyć tylko wtedy, gdy nauczyciele znają istotę choroby. Na uwagę zasługuje fakt, że częstym błędem w postępowaniu rodziców i opiekunów jest nie informowanie o jego chorobie szkoły, nauczycieli czy higienistki szkolnej.
W początkowych klasach szkoły podstawowej, gdy dziecko ma codzienny kontakt przeważnie z jednym opiekującym się klasą nauczycielem, czuje się z nim związane, ewentualne braki wynikające z częstych nieobecności w szkole są przy współpracy z rodzicami i kolegami dziecka nadrabiane, a dominujące wśród dzieci w tym wieku poczucie solidarności i chęć niesienia pomocy choremu koledze sprawiają, że dziecko w klasie czuje się na ogół dobrze i chce chodzić do szkoły.
Inaczej wygląda sytuacja wśród uczniów klas starszych. Uczniowie ci czują się w klasach obco, gdyż nie mają wspólnego języka z rówieśnikami. Uczniów starszych często nie opuszcza przeświadczenie, że są gorsi i słabsi od rówieśników, a więc nie mogą imponować innym lub być „osobami znaczącymi” w społeczności klasy. Wolą przebywać w środowisku przewlekle chorych rówieśników, ponieważ tam czują się akceptowani, bezpieczni i nie muszą rywalizować ze zdrowymi.
W większości przypadków rodzice niewiele wiedzą o sprawach szkolnych swego dziecka. Jeżeli nie sprawia ono trudności, uczy się dobrze i zachowuje poprawnie, rodzice kontakt ze szkołą i nauczycielami mają sporadyczny i okazjonalny, a temat szkoły jest poruszany z dzieckiem wtedy, gdy ono samo zacznie o szkole opowiadać.
Sytuacja zmienia się w chwili, gdy pojawiają się problemy, czy to w postaci złych ocen, czy złego zachowania. Wtedy reakcje rodziców w przeważającej większości są agresywne. Albo obwiniają za niepowodzenia szkolne dziecka szkołę, albo zbyt surowo oceniają własne dziecko. Do rzadkości należą rodziny, w których rodzice potrafią przyznać się do popełnionych błędów wychowawczych w postaci zbytniej pobłażliwości, małej konsekwencji, przyjęcia ochraniającego systemu wychowania dziecka, względnie do braku czasu, który mogliby poświęcić mającemu trudności w nauce synowi czy córce.
Program szkolny zazwyczaj przekracza możliwość pracy umysłowej dzieci przewlekle chorych. Z konieczności pracują one wolniej, nie zawsze jest to praca efektywna, szybko się męczą, słabo utrwala się w ich pamięci materiał nauczania. Z jednej strony wzrost wymagań w kolejnych klasach nasila lęk przed niepowodzeniami, zachowanie uczniów cechują reakcje lękowe, nerwowość, ucieczka w chorobę (uczucie duszności w sytuacji stresowej, np. przed odpowiedzią), co może stać się regułą. Z drugiej zaś strony młodzież chora nie zawsze pracuje na miarę swych rzeczywistych możliwości.
Tolerancyjna postawa rodziców i ulgowe traktowanie przez nauczycieli, powodują zbytnie obniżenie wymagań szkolnych i są częstą przyczyną zaniedbywania obowiązków. Uczniowie ci spełniają niezbędne minimum warunków, aby mieć pozytywne oceny w szkole. Fakt ten negatywnie wpływa na ich motywację do nauki i rodzi specyficzny konflikt
pomiędzy wymaganiami, możliwościami, aspiracjami a osiąganym efektem.
Choroba wpływa ujemnie na funkcjonowanie pamięci, uwagi, styl pracy ucznia i koordynację wzrokowo – ruchową.
Zakłócenia w procesach pamięciowych mają związek z częstym niedotlenieniem mózgu. Trudności w zapamiętywaniu mogą być następstwem zaburzeń procesów uwagi, a te z kolei są wynikiem szybko narastającego u przewlekle chorych dzieci zmęczenia i wzmożonej pobudliwości psychoruchowej. Nadmierna reaktywność systemu nerwowego, podwyższona aktywność układu wegetatywnego i wydzielania gruczołów dokrewnych, które powodują szybkie wyczerpywanie się energii dziecka, są podłożem tych objawów.
Bardzo częstym zjawiskiem występującym u dzieci przewlekle chorych jest zespół przewlekłego zmęczenia. Charakteryzuje go: szybkie zmęczenie, słabość mięśni i ich bóle, bóle stawów, bóle gardła, bolesność węzłów chłonnych, gorączka i dreszcze, zaburzenia koncentracji, nieokreślone bóle głowy, zaburzenia snu, depresja, objawy somatyczne alergii. Podstawową cechą tego zespołu, który może imitować wiele schorzeń, jest wyczerpanie pacjenta uniemożliwiające mu normalne życie.
W początkowej fazie nauki przewlekle chore dzieci nadmiernie mobilizują swój wysiłek, dzięki czemu osiągają dobre wyniki, ale szybko narastające zmęczenie zakłóca przebieg procesu uczenia, co w efekcie obniża jego rezultaty. Praca umysłowa wymaga od dzieci astmatycznych większego niż u dzieci zdrowych wysiłku i wzmożonej aktywności.
Niektóre leki przyjmowane przez dziecko i młodzież mogą zakłócić rozwój umysłowy, a przede wszystkim funkcjonowanie pamięci, zwłaszcza jeśli przyjmowane są przez dłuższy czas lub w dużych dawkach.
Dużym problemem są lekcje wychowania fizycznego. Nauczyciele nie wiedzą, jakie ćwiczenia mogą wykonywać dzieci chore na przykład na astmę i choroby alergiczne. Jeśli nauczyciel wie o chorobie dziecka, woli nie ryzykować i sam sugeruje dziecku, i rodzicom zwolnienie z zajęć. Dziecko nie ćwiczy, ale musi być na zajęciach. Trudno stwierdzić, czy bardziej szkodliwy byłby ruch i swobodna zabawa, czy bierne uczestnictwo w zajęciach, które odbywają się często w nie wietrzonych salach gimnastycznych.
Okres dojrzewania dzieci przynosi ze sobą nowe trudności i problemy. Naturalna w tym okresie chęć usamodzielnienia się, samodecydowania o swoim postępowaniu, uwolnienie się od stałego nadzoru i opieki rodziców jest silniejsza niż u dzieci zdrowych. Nasilają się również negatywne zachowania, nacechowane agresją wobec innych, a także wobec siebie, bunt i złość. Często przyczyną takich zachowań są ograniczone możliwości wyboru szkoły średniej. Młodzież, nie mogąc zrealizować swych zamierzeń, staje się apatyczna, bierna, neguje wszystko, co dzieje się wokół. To również okres trudny dla rodziców, zwłaszcza matek. Nawykłe do stałej opieki, czuwania, nadzoru, gotowości służenia swemu dziecku pomocą, nie mogą pogodzić się z faktem, że są przez usamodzielniające się dziecko odrzucane. Ich dobre rady, chęć pomocy, wszystko co nawykły przez lata choroby robić dla swego dziecka, jest negowane, ignorowane i rodzi agresywne zachowanie.
Nieraz wystarczy rozmowa, cierpliwe wysłuchanie problemów przez osobę obcą, ale znającą problemy dzieci i ich rodzin, stworzenie atmosfery zrozumienia i akceptacji, aby matki nie czuły się osamotnione. Spotkanie w gronie osób mających podobne trudności, wymiana doświadczeń, podzielenie się swymi kłopotami z kimś innym jest niezwykle potrzebne, uspokaja i przywraca równowagę
We wszystkich sytuacjach należy pamiętać, iż chore dzieci bardzo silnie przeżywają swoją sytuację i silnie oceniają swój stan psychiczny i fizyczny. Istnieje konieczność kierowania postępowaniem wychowawczym tak, aby dziecko zdobyło zaufanie do własnych sił. Sprzyja temu pełne zrozumienie dziecka, atmosfera pogody, spokoju, życzliwości. Rola rodziny i szkoły w organizacji całokształtu działalności leczniczej jest bardzo ważna. Oprócz pomocy w leczeniu ma ona stworzyć takie warunki, które byłyby wykorzystane dla poprawy samopoczucia dziecka, stworzyć mu warunki do własnej aktywności. Postawą dominującą w pracy z dzieckiem chorym powinna być miłość do niego.
Opracowała: Jolanta Śnieżek nauczyciel – konsultant PCEN w Rzeszowie Oddział w Krośnie
BIBLIOGRAFIA Barnes P.J., S. Godfrey; B. Panaszek, Astma oskrzelowa, Wrocław 1996. Domowy poradnik medyczny, red. K. Janicki, Warszawa 1989. Doroszewska J., Pedagogika specjalna, Wrocław 1981. Encyklopedia Zdrowia, Warszawa 1998. Grzegorzewska M., Pedagogika specjalna, Warszawa 1984. Jankowski K., Dziecko i choroba, Warszawa 1975. Jarosz F., Problemy dydaktyczno-wychowawcze zakładów leczniczo-wychowawczych, Warszawa 1975. Jarosz M., Elementy psychologii lekarskiej i psychopatologii ogólnej, Warszawa 1973. Nowakowska M., Psychologiczne aspekty chorób przewlekłych, trwałego upośledzenia zdrowia oraz chorób nieuleczalnych i zagrażających życiu, Warszawa 1983. Obuchowska L., Dziecko niepełnosprawne w rodzinie, Warszawa 1995. Pilecka W., Dojrzałość szkolna dzieci z przewlekłymi schorzeniami górnych dróg oddechowych, Kraków 1991. Pilecka W., Rewalidacja dzieci przewlekle chorych i kalekich, Kraków 1989. Różycka E., Jak żyć z astmą?, „Żyjmy dłużej”, nr12 1999. Sękowska Z., Pedagogika w lecznictwie, Warszawa 1976. Sheridana Ch.L., Radmacher S.A., Psychologia Zdrowia, Warszawa 1999. Z zagadnień pedagogiki specjalnej, Centrum Doskonalenia Nauczycieli, red. M. Ruka, Warszawa 1989.
Strony internetowe: www.securanova.com.pl www.polska.com.pl/medycyna