Nasz Głos kwiecień 2006

Page 35

FORMACJA cowników mediów, Ojciec Święty prosił: „Niech wykorzystują dostępne sobie środki do umacniania więzów przyjaźni i miłości, które wyraźnie świadczą o narodzinach Królestwa Bożego tu, na ziemi”. Papież Benedykt XVI, poważnym zatroskaniem nad jednym z najważniejszych obszarów ludzkiej kultury i komunikacji wyraźnie kontynuuje linię swoich poprzedników. W liście na jubileuszowy, 40. ŚDSSP zauważa, że media ułatwiają wymianę idei i poglądów i służą zrozumieniu międzyludzkiemu, lecz także zawierają w sobie pewną dwuznaczność. Źle się dzieje, zdaniem Ojca Świętego, gdy media stają się celem samym w sobie, nastawionym jedynie na zysk, bez uwzględniania odpowiedzialności za dobro wspólne (...) . Rola mediów dzisiaj List abpa Stanisława Gądeckiego wpisuje się więc w troskę pasterzy lokalnych Kościołów w kwestiach środków społecznego przekazu. Posłanie nie ogranicza się jednak tylko do obszaru Archidiecezji Poznańskiej, skupiając się na uniwersalnej problematyce etycznej, o której rozumienie często jest trudno w nowoczesnych mediach, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Jednym z podstawowych punktów odniesień używanych przez specjalistów od mediów jest dzisiaj krytykowane w liście Benedykta XVI do dziennikarzy słowo „zysk”. Pojęcie to, często tłumaczone dodatkowo za pomocą takich określeń jak „oglądalność”, „grupa docelowa” czy „kreowanie wizerunku”, sprowadza debatę o środkach przekazu na poziom zwykłej, komercyjnej rywalizacji produktów, które jak najszybciej i bezwarunkowo trzeba sprzedać „klientowi”. Jeżeli nie sprzedam ich ja, zrobi to mój konkurent. Gdy takie podejście do pracy mediów zaczyna dominować we współczesnej kulturze, nie sposób dziwić się eskalacji treści sprzecznych ze zdrową wizją życia na ekranach telewizorów i komputerów oraz szpaltach gazet. Stąd abp Gądecki w swym liście stosunkowo mało miejsca poświęca dość oczywistym dzisiaj teoretycznym i tech-

nicznym stronom funkcjonowania środków przekazu, koncentruje się na sprawach etycznych. W pierwszym rozdziale Rola mediów zauważa się, że mogą one pełnić ważkie role we współczesnym społeczeństwie demokratycznym – wpływają na gospodarkę, zatrudnienie, handel, podnoszą poziom życia i usług świadczonych obywatelom. Skłaniają ludzi do podejmowania bardziej odpowiedzialnych i przemyślanych wyborów, nie tylko moralnych, ale również materialnych, wpływających na jakość ich codziennego życia. Abp Gądecki zauważa też socjologiczną i psychologiczną rolę mediów: Przynoszą także korzyść społeczeństwu, ułatwiając coraz bardziej świadomy udział obywateli w życiu politycznym. Jednoczą ludzi w dążeniu do wspólnych celów, a przez to pomagają im tworzyć i utrzymywać przy życiu bardziej autentyczne wspólnoty. (...) Dostarczają informacji o problemach i wydarzeniach, o osobach sprawujących urzędy i kandydujących na stanowiska publiczne. Pozwalają rządzącym porozumiewać się ze społeczeństwem szybko i bezpośrednio. Są ważnymi narzędziami kontroli publicznej, gdyż ujawniają przypadki niekompetencji, korupcji czy nadużycia zaufania, a zarazem wskazują przykłady kompetentnego i sumiennego działania w interesie publicznym. (...) Są również ważnymi narzędziami oświaty na różnych etapach życia człowieka, od szkoły po miejsce pracy i zamieszkania . Nie sposób jest też zdaniem arcypasterza poznańskiego przecenić znaczenie, jakie media odgrywają w kulturalnej, duchowej i wreszcie religijnej formacji człowieka. Umożliwiają mu zapoznanie się z wartościowymi dziełami sztuki, przyswojenie kulturalnego dziedzictwa wszystkich ludów Ziemi oraz bezpośrednie śledzenie ważnych wydarzeń z życia Kościoła. Jaka odpowiedzialność Po ogólnym omówieniu roli mediów w społeczeństwie, w kolejnym rozdziale listu, abp Gądecki wskazuje, że dzisiej-

„Istnieje więc w społeczności ludzkiej prawo do informacji o tym, o czym ludzie, czy to pojedynczy, czy zespoleni w społeczności, powinni by wiedzieć, odpowiednio do warunków każdego. Właściwe jednak zastosowanie tego prawa domaga się, by co do przedmiotu swego informacja była zawsze prawdziwa i pełna, przy zachowaniu sprawiedliwości i miłości; poza tym, aby co do sposobu była godziwa i odpowiednia, to znaczy przestrzegała święcie zasad moralnych oraz słusznych praw i godności człowieka tak przy zbieraniu wiadomości, jak i przy ogłaszaniu ich. Nie każda bowiem wiadomość jest pożyteczna” Dekret soborowy „O środkach społecznego przekazywania myśli”.

Nasz Głos kwiecień 2006

sza debata o etyce mediów winna skoncentrować się przede wszystkim na tym, co dziennikarze robić powinni, a nie skupiać się tylko na negatywnej ocenie poczynań niektórych pracowników środków przekazu. Przypominając nauczanie Kościoła, poznański hierarcha wskazuje na trzy podstawy, na których powinna opierać się działalność pracownika mediów: zabieganie o prawdę, szacunek dla wrodzonej godności każdego bez wyjątku człowieka oraz pożytek społeczny. Przy okazji pierwszego fundamentu prawdy, list zwraca uwagę: Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla przekazywania świadomych kłamstw. Chrześcijańscy pracownicy środków przekazu „mają do spełnienia zadanie prorockie, swego rodzaju powołanie: winni otwarcie występować przeciw fałszywym bogom i idolom współczesności, takim jak materializm, hedonizm, konsumpcjonizm, ciasny nacjonalizm”(Papieska Rada ds. Środków Społecznego Przekazu, Etyka w środkach społecznego przekazu, 31). Przede wszystkim jednak mają obowiązek i przywilej głosić prawdę – chwalebną prawdę o ludzkim życiu i przeznaczeniu, objawioną we Wcielonym Słowie.... (Jan Paweł II, Rozgłaszajcie to na dachach: Ewangelia w epoce globalnej komunikacji, Orędzie na XXXV Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu, 24 stycznia 2001). Słowa te nabierają szczególnego znaczenia właśnie dzisiaj, gdy jakże często w relacjonowanym przez media naszym życiu społeczno-politycznym spotykamy się z wzajemnymi zarzutami kłamstwa, mijania się z prawdą, manipulacji czy słynnego już „mataczenia”. Nie sposób nie zatrzymać się na dłużej nad gorącym wołaniem o prawdę w środkach społecznego przekazu, gdy raz po raz słyszymy o toczących się przewlekle procesach w sprawie o naruszenie czyjegoś dobrego imienia poprzez publikacje zamieszczane w mediach drukowanych czy elektronicznych. Co do fundamentu szanowania godności człowieka list stwierdza: W medialnych przekazach trzeba ją zawsze wzmacniać a nie umniejszać. Z tego też powodu istnieją słuszne granice publicznego krytykowania i osądzania kogoś przez środki społecznego przekazu (por. Katechizm Kościoła Katolickiego, = KKK 2497). Zwróćmy uwagę, ileż to ludzkich dramatów może powodować celowe ranienie kogoś słowami płynącymi z mediów, pochopne publiczne oskarżanie czy w końcu, zwykłe żerowanie na czyimś dramacie, by później sprzedać go jako osiągający wysoką oglądalność „news”...

33


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.