ARTYKUŁY
Elektryczny czar czterech kółek Studenci Wydziału Inżynierii Elektrycznej i Komputerowej zdobywają wiedzę o samochodach, które na drogi wyjadą najwcześniej za kilka lat. I proponują dla nich własne rozwiązania LESŁAW PETERS
W
jektantów elektrycznych samochodów autonom ic z nyc h rozwijane są obecnie koncepcje, które jeszcze w drugiej połowie XX wieku szokowały czytelników powieści fantastycznonaukowych niezwykłością rozwiązań. Wszystko wskazuje, że dzisiejsi studenci kierunków technicznych po podjęciu pracy będą zajmować się zawodowo ideami do niedawna należącymi do sfery science fiction. Przedsmak tego, z czym będą się stykać za kilka lat, poczuli już studenci Politechniki Krakowskiej, ci, którzy skorzystali z dobrodziejstw porozumienia zawartego między PK a EDAG Engineering Polska.
W drugiej połowie 2018 roku otworzył biuro w Krakowie i rozpoczął poszukiwanie kontaktów na obu krakowskich uczelniach technicznych. W efekcie rozmów z przedstawicielami PK dostrzeżono możliwość nawiązania współpracy korzystnej dla obu stron. Do podpisania ramowego porozumienia doszło 29 marca 2019 roku. Koordynatorem współpracy ze strony uczelni został prodziekan Wydziału Inżynierii Elektrycznej i Komputerowej dr hab. inż. Andrzej Szromba, prof. PK. Dla studentów WIEiK współpraca z renomowanym partnerem oznaczała szansę wejścia w świat zaawansowanych technologii jeszcze na etapie zdobywania magisterskich szlifów.
Porozumienie
Zamiast lusterek
pracowniach pro-
Niemiecki koncern EDAG Engineering GmbH zajmuje się pracami koncepcyjnymi dla firm przemysłu samochodowego. W polu zainteresowań EDAG są zarówno szybkie samochody sportowe, jak i autobusy czy pojazdy ciężarowe. Koncern zatrudnia pracowników w wielu krajach na całym świecie. W Polsce jest zaangażowany w program prac nad naszym pierwszym samochodem elektrycznym. Poza siedzibą w Warszawie ma oddziały w innych miastach.
Na początek studenci otrzymali do rozwiązania problem wyposażenia samochodu w system elektronicznych lusterek wstecznych. Problem jak najbardziej praktyczny. Firmy motoryzacyjne zainteresowane rozwijaniem elektromobilności planują w przyszłych modelach samochodów rezygnację z tradycyjnych lusterek. Są one źródłem oporu aerodynamicznego, podnosząc zużycie paliwa, szczególnie przy wyższych prędkościach. Poza tym im większe lusterko, tym bardziej rośnie Tak kiedyś wyglądały reflektory samochodowe... ryzyko, że podczas jazdy zawadzi się nim o mijanego pieszego lub użytkownika jednośladu. Współczesna technika pozwala zastąpić lusterka kamerami montowanymi z tyłu pojazdu, przekazującymi obraz do wnętrza samochodu. Zdawałoby się, prosta sprawa:
24
Nasza Politechnika nr 1 (197) styczeń 2020
wstawiamy z tyłu kamerkę, montujemy w środku ekran i gotowe. Jeśli jednak przyjrzeć się problemowi dokładniej, pojawia się wiele znaków zapytania. Pierwszy dotyczy kwestii umieszczenia monitora pokazującego obraz z kamery. Na desce rozdzielczej, na wprost kierownicy, z pewnością bez trudu znalazłoby się miejsce na ekran przekazujący obraz z tylnej kamery. Dr hab. inż. Andrzej Szromba, prof. PK zwraca jednak uwagę, że kierowcy mają nawyk spoglądania podczas jazdy na lusterko poza bocznym oknem lub nad przednią szybą, pod dachem auta. Młodzi kierowcy zapewne szybko dostosowaliby się do nowego rozwiązania. Dla tych z dłuższym stażem, byłby to kłopot. Tylko pomyślmy: najpierw odruchowy rzut oka w tradycyjne miejsce; stwierdzenie, że nie ma tam lusterka; moment zastanowienia, gdzie jest ekran; chwila dekoncentracji… Zanim wzrok odnajdzie właściwe miejsce, na drodze może dojść do niebezpiecznej sytuacji. Zastąpienie lusterka kamerą otwiera całą gamę możliwości. Obraz z kamery można bowiem poddać analizie, uzyskując dodatkowe informacje. Można np. stwierdzić, czy jadące z tyłu auto zbliża się do nas, a jeśli tak, to z jaką prędkością. Wyposażenie innych samochodów na drodze w analogiczne kamery pozwoliłoby na wymianę informacji między nimi, zagwarantowanie odpowiednich odległości między pojazdami, a tym samym znacznie bezpieczniejszą jazdę. Tak oto z pozoru prosty problem dodania kamery śledzącej sytuację z tyłu samochodu okazuje się bardzo złożonym zagadnieniem. Temat stał się przedmiotem pracy magisterskiej dwojga studentów WIEiK. Aby otrzymać go do opracowania, musieli odbyć rozmowę kwalifikacyjną z przedstawicielem firmy po angielsku. Warunkiem było również napisanie pracy w języku angielskim.
www.nasza.pk.edu.pl