46 Pomysł na biznes
Dobre oblicze Instagrama Chociaż działamy w sieci od 4 lat, to wciąż pamiętamy słowa i komentarze, które słyszeliśmy od wielu osób. I brzmiały one mniej więcej tak: „Wasza praca to Instagram? Przecież to głupie narzędzie do wprowadzania innych w kompleksy. To nie jest prawdziwa praca. Czy tam w ogóle jest coś wartościowego?” tekst i zdj ęci e :
Marta Jankowska i Filip Kowalik – life.catchers
W
ciąż słyszymy te słowa. Może nie od
naszej działalności w sieci. Ludzie mają dość idealnych
bliskich znajomych, ale przewijają
kadrów, oglądania jedynie perfekcyjnego i bezproblemo-
się one nie tylko w realu, a również
wego życia. Era selfie i układanek na kocyku się skończyła.
w Internecie. O, ironio – na Instagramie
To nie wystarczy dziś, by zaistnieć i osiągnąć swoje cele
też ich nie brakuje. Dlatego ważne jest,
na tej platformie. Brak presji w połączeniu z pasją i zaan-
by rozumieć swoją obecność na tej platformie, nie wrzu-
gażowaniem sprawił, że nasza działalność w Internecie
cać wszystkiego, co oglądamy do jednego worka, a czer-
rozwinęła się na tyle, że dziś stanowi dla nas główne
pać z tego narzędzia jak najwięcej. Bo trudno wyobra-
źródło dochodu.
zić sobie dzisiejszy biznes bez istnienia na Instagramie.
Niezbędny jednak jest plan działania i wyznaczenie
Funkcjonowanie na nim może pomóc w rozwinięciu marki
sobie celów. Dlaczego nasi odbiorcy mają chcieć nas oglą-
lub być biznesem samym w sobie. Dla nas pełni on obie
dać? Jakie wartości niosą nasze treści? Chcemy zbudować
funkcje i jesteśmy żywym przykładem na to, że się da stwo-
społeczność, inspirować czy sprzedawać? A może chcemy
rzyć na nim biznes, tak od zera, bez znajomości. Bo tak
zrealizować wszystkie te cele? To pytania, na które trzeba
właśnie było w naszym przypadku.
sobie odpowiedzieć, jeśli chce się podejść właściwie
Ponad 4 lata temu, 1 września 2016 roku, opublikowa-
do tematu tworzenia w sieci. My to zrobiliśmy trochę
liśmy pierwszy post na Instagramie i chociaż nie do końca
za późno, ale nikt nam nie dał takiej wskazówki. Jednak
rozumieliśmy wszystkie mechanizmy i działanie plat-
kiedy już sobie na te pytania odpowiedzieliśmy i spisaliśmy
formy, to przepadliśmy. Ale tak na serio. Z początku trak-
naszą misję, nasze cele, wówczas mogliśmy porzucić pracę
towaliśmy Instagram jako swoisty pamiętnik. Dzieliliśmy
na etacie, by w pełni zajmować się tym, o czym zawsze
się głównie wspomnieniami i kadrami z podróży. W tam-
marzyliśmy. Zapytacie czym? Tworzeniem kreatyw-
tym czasie naprawdę dużo zwiedzaliśmy, więc nie narze-
nych treści w formie zdjęć i video dla siebie i dla klientów,
kaliśmy na brak materiałów. Po pewnym czasie zaczęli-
a także byciem dumnymi ambasadorami Volvo Car Karlik
śmy wplatać w temat podróży fotografię, a dokładniej
oraz marki APART. Aż trudno uwierzyć, że jeszcze nieco
– zamieszczaliśmy krótkie wpisy i posty o tym, jak robić
ponad rok temu to były tylko nasze cele i marzenia. (śmiech)
lepsze zdjęcia. I to był strzał w dziesiątkę, bo dzieliliśmy się
Nie chcemy posumować tego w ten sposób, że „nam
swoją wiedzą, którą zdobywaliśmy latami. Wiedzą, którą
się udało, mieliśmy szczęście”, bo tak nie jest. I to, co dziś
mało kto się dzieli. Dawaliśmy wartość naszym odbior-
mamy i za co jesteśmy wdzięczni osiągnęliśmy ciężką
com, która obok inspiracji jest najważniejszym celem
pracą. Ty też możesz, nigdy w to nie wątp.