Portfolio_MK

Page 1

Portfolio


Umiejętności: 3dsMax

AutoCad Adobe InDesign Word Power Point SketchUp Pro

O mnie: Marta Kiebel

Języki: polski

Polska 13 maja 1996 +48 530 851 222 martakiebel@gmail.com instagram: @imierozy Projektowanie to dla mnie wyzwanie połączone z przyjemnością. Stawiam na poszukiwanie inspirujących form i łączenie ich z funkcjonalnością oraz ergonomią. Stosuję kontrasty oraz barwę do podkreślenia ich charakteru. W soich koncepcjach często odwołuję się do natury, a moją i nspracją są formy organiczne. Działam także w dziedzinach artystycznych - piszę teksty literackie, studiuję Twórcze Pisanie i Edytorstwo, hobbystycznie zajmuję się grafiką warsztatową i performancem.

angielski niemiecki

Inne: - makietowanie - prototypowanie - praca projektowa w grupie - rysunek projektowy

Zainteresowania: - literatura - projektowanie - psychologia - sport - moda


Edukacja: 2012-2015 Liceum Ogólnokształcące nr III im. Adama Mickiewicza we Wrocławiu (klasa architektoniczna) 2015-2018 Akademia Sztuk Pięknych im.Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu - studia I stopnia na wydziale Architektury Wnętrz i Wzornictwa, kierunek Architektura Wnętrz. 2018 Ukończenie studiów I stopnia uzyskanie dyplomu licencjata z oceną bardzo dobrą na kierunku Architektura Wnętrz.

Realizacje: Wichrowe wzgórze Projekt domku jednorodzinnego dla młodej pary w Środzie Śląskiej przy ulicy Wichrowe Wzgórza. Dom jednopiętrowy z tarasem w stylu loftowo - industrialnym. Mieszkanie w stylu industrialnym Projekt mieszkania w bloku przy ulicy Robotniczej dla młodej pary. Realizacje dla biura Mauve 5 zrealizowanych projektów wnętrzarskim wraz z oprawą techniczną dla wrocławskiego biura projektowania wnętrz Mauve.

Wymiany:

Osiągnięcia:

Wymiana w ramach programu Erazmus + na portugalskiej uczelni Escola Superior de Artes e Design (Politécnico de Leiria) w miejscowości Caldas da Rainha nad oceanem. Wyjazd na semestr letni w roku akademickim. (2016/2017)

II miejsce w konkursie „Zaprojektuj zaciszną strefę relaksu” za opracowanie koncepcji architektonicznoprzestrzennej

Wymiana w ramach programu Erzamus + na włoskiej uczelni Accademia Belle Arti w mieście Lecce na południu Włoch. (2018/2019)

projekt grupowy Organizacja wystawy w Muzeum Karkonoskim w Jeleniej Górze „Wokół jeleniogórskiego ratusza”. projekt oprawy graficznej projekt grupowy


aksamit gdy zechciałam powiedzieć zraniłeś mnie mocno dotarła do mnie myśl sama przyszłam do ciebie jak deszcz z chmur przychodzi na ziemię jak ptak lecący prosto w szklaną ścianę która dla ptaka była tylko czystym niebem obudziłam w sercu drzemiącą starą pumę byś widział mnie dziką lecz w środku byłam zawsze tylko śpiącym jagnięciem miększym i czystszym niż aksamit mojego stanika Caldas da Rainha, 2018


List do n Nie podpisywałam z tobą żadnych traktatów o miłości nie byłam w Montenegro ani w San Pueblo Santorini byłam tylko w twoim sercu ociężałym dusznością popiołów zakurzonym upływem czasów szumem motylich uśmiechów nie będę więcej twoją matką ani boską ani żadną, chcę zakosztować zakazanej słodkości prosto z gardła potwora być na samym szczycie spaść na samo dno istnienia zbudzić się u potężnych nóg chrapiącej bestii o trzech głowach zanurzyć się w ciele innej materii nie tej nieskończonej.

Wrocław, 2015


Po zachodzie słońca wypełzła spod kamienia, w którego cieniu leniwie wylegiwała się, tak długo, jak promienie mogły padać i lizać jej suchą, spękaną skórę. Teraz, przy zmierzchaniu, na ciele podobnym do asfaltu, powoli zaczął pojawiać się śluz. Matka 2020


Wolała, gdy przychodził młody daniel. Lubiła jego majestat i dziwne gardłowe dźwięki, które z siebie wydawał. Kiedyś znalazła w lesie porzucone poroże, rozgałęzione jak ocean jej wątłych, pozbawionych wspomnień myśli. Zabrała go ze sobą do jaskini, niby amulet na złe moce. Matka 2020



Matka 2020 performance i projekt fotograficzny technika: video, fotografia modelka: Marta Kiebel fotograf: Anna Ogulewicz


Matka Samotność może być przekleństwem, ale może być też błogosławieństwem. Wyklęta ze społeczeństwa, samotna, pełna sprzeczności. Gadzia postura zderzona z niezwykłą subtelnością i delikatnością. Troska i ochrona. Taka jest matka pilnująca swoich jaj...


,,Jedyne, co się teraz liczyło, to że będzie matką. Do świtu musiała złożyć wszystkie pięć jaj. Pod sino-bladą, błękitną skórą, cienką jak bibułka, pulsowała mocniej krew.” Opowiadanie „Matka”, czerwiec 2020





Danse macabre dĂŠpression 2020 projekt performatywny technika: video, fotografia modelka: Marta Kiebel fotograf: Anna Ogulewicz

MK


Danse macabre dépression Przysłania życie, niczym ciemne chmury. Wzburzony ocean. Czasem cicha otchłań, toń wody bez dna. Depresja to współczesny taniec śmierci. Nie przychodzi jednak do każdego - po cichu wybiera ofiary i zabiera je ze sobą. Zaprasza do tańca, a taniec ten jest dziki, czasem ostateczny.


*** W pustce już nie ma czego szukać Brzdęk tłuczonych naczyń lepiej jest czuć skrajnością niż nie czuć nic Mieć na głowie Worek bez dna





POLSKA A i POLSKA B 2020 performance technika: video clip projekt przy współpracy z Anną Ogulewicz


POLSKA A I POLSKA B Pandemia - świat masek i kostiumów. Wybory prezydeckie. Podział. Walka. Zderzenie poglądów. Kult - Arahja.


Moje cialo murem podzielone Dziesiec palcow na lewą strone Drugie dziesiec na prawą strone Głowy równa część na każdą stronę Kult Arahja





Poszukiwanie Monet 2020 projekt fofograficzny technika: fotografia fotograf: Marta Kiebel


Poszukiwanie Monet Zmierzch. Jezioro. I lepko upływający czas. Krajobraz, jak pejzaż. Projekt próbuje odpowiedzieć na pytanie: w którym momencie zaciera sie granica między malarstwem, a fotografią?


Mila Była lepka i ociekająca tłuszczem Ciała, parującego sokami trawiennymi W deszczu złudzeń Znalazła tylko resztkę z ogonu ryby co jak drabina piął się do góry





Koncept twarz 2019 projekt malarsko - performatywny technika: mieszana, kolaĹź


Koncept twarz Projekt performatywny o charakterze pracy grupowej. Przez okres około 3 miesiący na korytarzu uczelni ASP wywiesiłam moje fotografie z innego projektu artystycznego przeprowadzonego na wymianie Erazmus w Portugalii. Pod zdjęciami zostawiłam różne materiały artystyczne - przechodznie mogli w dowolny sposób pozostawić ślad na zawieszonym materiale. W ten sposób powstał szereg spontanicznych prac, które później przekształciłam w artystyczne, kolorowe kolaże i wydałam w formie katalogu.









KSIĄŻKA JAKIEJ JESZCZE NIE BYŁO


Książka jakiej jeszcze nie było 2019/2020 projekt pisarsko - performatywny technika: magazyn drukowany


Książka jakiej jeszcze nie było Urna na korytarzu Wydziału Filologii Polskiej Uniwerstytetu Wrocławskiego. Zamiast kart wyborczych, czy kwestionariuszy - karteczki z fragmentami powieści Jesień Patrarchy Marqueza. Po okresie dwóch miesięcy otworzyłam urnę z tekstami i spisałam ją w jedną powieść, bez logicznego składu inspirując się Grą w klasy Cortazara. Powstały w ten sposób tekst wydałam w formie magazynu o tytule Książka jakiej jeszcze nie było. Bo takiej książki jeszcze świat nie widział!


„Wylosowałam to sobie jako wyrocznię. Nic nowego – w domu godnym litości zawsze mi się prują wspomnienia po alkoholu. Bunt i walka. Kuleczka w dłoni – mały skarb.” Fragment z magazynu Książka jakiej jeszcze nie było


sierpień

innych sprawach ludzkich. Grozi to szybkim przejściem przez żywot, zbyt szybkim niestety. Obecnie nikt nie jest znany, jeśli nie jest znany w internecie. Zdobył się na odwagę. Jako jedyny. Umarł. Manuleo Sanchez mojej złej godziny, w muślinowej sukni, z żarem róży w dłoniach i naturalnym zapachem lukrecji twego oddechu o woni napletka. Chcę tylko wiedzieć... Gdzie możesz być? W rezultacie przepisał mu jako lekarstwo na uśmierzenie bólu nocne ścieżki do pokoi swoich konkubin i zezwolił mu obchodzić się z nimi tak, jakby był 3012 rok i świat się kończył. Go hard or go home, baby! They like it rough anyway! Chwyciła się moich włosów wszystkimi palcami, żeby nie umrzeć samotnie w bezdennej przepaści w której umierałem już trzykrotnie w moich snach. Jeśli ta laska pociągnie mnie w przepaść ze sobą... I swear to Satan. Chce się zabić, ale nie chcę ostatnich chwil swojego żenującego życia spędzić z tą szmatą. Okoliczna ludność myślała, że to za sprawą jego kochanki, która uważana była za czarownicę. Ropuchy miały się zalęgnąć. Za sprawą spółkowania z pomiotem szatańskim. Chwilę później z głośników poleciał Król K-popu-Teamin w piosence Move. Klimacik musi być podtrzymany więc na playliście znalazły się: Fmfact Woo Nctu The sense BTS House of cards Exo The eve Jonghymn Inspiration

12

„Chwilę później z głośników poleciał Król K-popu-Teamin w piosence Move. Klimacik musi być podtrzymany więc na playliście znalazły się:”

nie było już jego nie istniała i ta chwila został sam w odłamku słowa kolana przy głowie, oczy przy podłodze sens słów w jednym kafelku gdy na początku było ono

~sunflower Nie podoba mi się ten fragment. Nie rozumiem go, nie znam i nie ochodzi mnie. KONIEC. zgrzybiały starzec szedłszy drogą zatrąbił ostrogą mającą marzec pełen garniec złota taka to była robota!

Mieszka w malutkim mieszkanku, gdzie większość ścian jest gołych. Ceglanych. Nagość to druga po kawie jej ulubiona rzecz. Wyobrażam sobie ją nagą z kubkiem iced americano, patrzącą przez oko. Wtedy jest najlepsza. Poznali się na tym pamiętnym mośćie. Ktoś zapyta „Czy uratowałaś mu życie?”. No a ja wtedy odpowiem „Do dziś nie wiem, kto komu, gdyż Odra woła o nas obu”. Taa. Sierpień. Teraz poprawkę ma LO. Gimbaza... Pardon, teraz już podstawówka. Zaraz poprawki mają studenci. KURWA, wszystko byle by zdać! Położyli już tylko zielony mech. Może kiedyś się obudzi. Mówił mu, rozpinał dziewięć guzików rozporka i


zrobię wszystko, żeby być z moją ukochaną. A jak wszyscy dobrze wiemy, zdesperowana kobieta jest gorsza niż faszyzm. I znowu: - Co się stało z tymi ludźmi? I wciąż: - Gdzie oni teraz są? Konkubiny. Już nie żony. Konkubiny. Ludzie się boją odpowiedzialności. Ale miał władzę. Nie wiedział już, gdzie tak naprawdę jest. I nie słyszano krzyku wewnętrznego. Ale co on może? Nic. Nic. Nic. Nie ma siły przebicia. Nic. Nic. Nic. A mury rosły, rosły, rosły... Warner miał już 21 lat. Był młody. Na jego nieszczęście był z rodu Wobly. Był też jedynym synem zgodnie z tradycją. Jeśli w rodzinie Wobly urodzi się syn, należy go zabić w dniu 21 urodzin. Chyba, że odda duszę Szatanowi. I co jej zostało? Nic. Zwierzę miasta. Tam już nie ma ludzi. Nie ma jednostek. Nawet tłumu. Dotarli do nowego dla nich świata. - Myślisz, że ten też jest spierdolony? - Nie wiem, wiem, że jak będziesz obok, nic innego nie ma znaczenia Kto by pomyślał, że tyle jeszcze miało się wydarzyć. Nienawiść, miłość, wstyd, uwielbienie. PORNO. Patrzy i patrzy tylko nie na mnie, na tę trąbę, jakby szukał sensu życia. Hmm, ciekawe, czy oświadczy się też na trąbie. Co jakiś czas można było w dochodzącym sapaniu byka wyczuć jego rozpacz, nawet twarz zabrudził sobie smarem, potem i swoim gównem. Złote cielce, generale.

pokazywał mu swą niebywałą przepuklinę, niech mu pan powie, żeby mi skurczył to bydlątko, mówił mu jak te ludzkie ciało jest słabe. Ale nie jak jest się młodym, oj nie. By podczas audiencji zyskiwać na czasie, mamrocząc, kurwa, te sprzączki flamandzkich kowali nie nadają się do niczego, ja pierdolę, ile można tego słuchać. Ile, kurwa?! […] Sam tego chciał. Spotykali się często jak na tamte warunki, wręcz za często. Nigdy nie narzekała, kto by narzekał, nie wypuszczał jej z łóżka przynajmniej z dwoma orgazmami. Jednak miasto pomimo pozornej radości przeżywało kryzys, te wydarzenia z początku grudnia wciąż sprawiały, że ludzie chodzili ulicami pijani i oszaleni. Wszyscy wiedzieliśmy, że zbliża się koniec, on także. O Panie, dies irae nadchodzi. I co się stało z tymi ludźmi? Gdzie oni teraz są? Czy warto się nad tym zastanawiać? I gobeliny dziewic śpiących w gondolach rozczarowania Płyneły ku przepaści wodospadu nie wiedząc, że same sobie nurt wypłakały i teraz tylko w jedną stronę biec można ku upadkom po nieprzebytej miłości po niedotyku pożądania

~Ilona Tomaszewska Nie napotkałam Manueli Sanchez – mojej zguby w labiryncie jej domu. Napotkałam ją w kawiarni. Piła iced americano. Zimna jak jej serce. Czarna jak jej włosy. Spojrzała na mnie swoimi niesamowicie niebieskimi oczami. W tym momencie wiedziałam, że ma nade mną pełną kontrolę. Byłam jej zabawką. Kurwa mać! Jebany wszechświat! Ja

„spotykali się często jak na tamte warunki, wręcz za często. Nigdy nie narzekała, kto by narzekał, nie wypuszczał jej z łóżka przynajmniej z dwoma orgazmami.” 13



WUWA HOTEL 2019/2020 projekt wnętrzarski technika: grafika, wizualizacja 3d


WUWA HOTEL Ideowa koncepcja aranżacji wnętrz i podziemi hotelu Wuwa we Wrocławiu. Inspiracją dla projektu były modernistyczne kształty i bryła budynku, a także architektura okrętowa. W podziemiach przy hotelu zaproponowałam wybudowanie SPA z saunarium dla gości.





Magma 2019 szkic artystyczny technika: akryl na papierze




Melancholia 2017 malarstwo 100x70 technika: akryl na papierze



Błękitny ptak 2018 grafika warsztatowa format A4 technika: akwatinta


Idy marcowe 2018 grafika warsztatowa fotmat A4 technika: sucha igła z bibułką




Pali się ilgica. grafika warsztatowa format A3 technika: sucha igła 2018



Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.