
2 minute read
GRUSZA
Dzika grusza, określana czasami gruszą polną to drzewo wprost epickie! Mało kto zdaje sobie sprawę, że wśród rodzimych drzew mamy taki skarb. Kiedyś być może było to bardziej oczywiste, nie dziwił bowiem i nie zastanawiał nikogo zwrot „grusza na miedzy”, ani tym bardziej widok dzikich grusz rosnących w pasach zadrzewień, rozdzielających ze sobą pola. Dziś to drzewo nie występuje tak często w krajobrazie naszego miasta.
Majowe kwitnienie grusz to niezwykle urzekający obraz, a jesienne spady to niezwykła uczta dla wszelkiej zwierzyny, począwszy od owadów, a skończywszy na ssakach. Jej owoce tj. „ulęgałki” niestety nie nadają się za bardzo do jedzenia dla człowieka ponieważ często psują się od środka, będąc jeszcze na drzewie. Dzika grusza różni się od odmian uprawianych przez nas w ogrodach przede wszystkimi cierniami.
Advertisement
Grusza, która rośnie w bytomskim Goju (historyczna, śląska nazwa lasu zlokalizowanego w okolicach doliny Bytomki) to cudowne zrządzenie losu. 99% sąsiadującej z nią przestrzeni jest obecnie całkowicie przekształcona i zdegradowana, niczym nie przypomina dawnych malowniczych, zielonych terenów. Ostała się tam tylko ta jedna „starowinka” oraz rosnących nieco kilka zabytkowych kasztanowców. Co interesujące, wspomniana przeze mnie grusza nadal daje potomstwo: w jej sąsiedztwie można znaleźć co najmniej jedno mniejsze drzewo.
Ilustrujące przygotowany przeze mnie opis drzewo to okaz reprezentatywny pochodzący jednak z innego, nie bytomskiego, stanowiska. Daje natomiast pogląd co do możliwej postury drzewa obrazuje też niezwykle charakterystyczny wiosenny wygląd tego gatunku.

Grusza
fot. Łukasz Fuglewicz
Autor: Łukasz Fuglewicz