SUPERMAMA W WIELKIM MIEŚCIE nr 2 (18) MARZEC-KWIECIEŃ 2016

Page 10

10

Ciąża / SUPERMAMA 2/18/2016

BEZ HISTERII Warto mieć świadomość, że nie wszystkie teorie zakładające zły wpływ substancji zawartych w kosmetykach na rozwój noszonego w łonie matki dziecka są wiarygodne. Nierzadko zdarza się, że przyszłe mamy nie są dostatecznie dobrze zorientowane w temacie, a w konsekwencji tego niepotrzebnie wpadają w panikę, odrzucając przy tym ulubione specyfiki pielęgnacyjne. A bo na wszelki wypadek, a żeby kiedyś nie mieć do siebie pretensji, a aby mieć pewność, że w razie czego nie zawiniłam– takie argumenty padają najczęściej. Zamiast pozbywać się całych zapasów środków kosmetycznych, dużo lepszym rozwiązaniem okazuje się zgłębienie wszelkich informacji na temat ich rzekomej szkodliwości. W wielu przypadkach nie chodzi o całkowite odstawienie preparatu, ale na przykład używanie go rzadziej niż do tej pory bądź wymienienie, ale na inny rodzaj, z odmiennym

składem czy bez toksycznego komponentu. Wystarczy nauczyć się dokładnie czytać informacje przedstawione na etykietach produktów. NIE ZAKAZANE A NIEWSKAZANE Przejdźmy do meritum – malowanie paznokci. Co do tego zabiegu uprzedzenia były od dawien dawna. Przeświadczenie, że nie wolno korzystać z lakierów przez bite dziewięć miesięcy to standard wśród szerokiego grona troskliwych młodych mam. I fakt, sygnałem do odstawienia konkretnego lakieru powinna być obecność w jego składzie formaldehydu oraz toluenu. Rzeczywiście badania naukowe wskazały, iż wyżej wymienione substancje mogą powodować niedorozwój gruczołów płciowych naszego maleństwa. Podobnie toksyczne okazują się kosmetyki zawierające ftalany. Nie są to wprawdzie substancje


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.