9
Kto pierwszy do metki? Paweł Siłakowski, Grzegorz Wodowski
W SZYSTKO , CZEGO potrzeba, aby z pseudoefedryny otrzymać dość silny stymulant, jakim jest metylokatynon (efedron, metkatynon) to zrobienie małych zakupów w aptece i sklepie spożywczym. Recepta nie jest potrzebna. Sudafed, Acatar i kilka innych specyfików zawierających pseudoefedrynę sprzedawanych jest bez recept i – przynajmniej na razie – bez żadnych ograniczeń.
Mimo, że metkatynon sam w sobie nie jest szczególnie niebezpieczny, to efekty uboczne jego prymitywnej syntezy okazują się dramatyczne dla zdrowia jego użytkowników. Przyjmowany środek zawiera duże ilości związków manganu, a ich nadmiar prowadzi do toksycznych uszkodzeń mózgu. Nie byłoby jednak całego zamieszania, gdyby nie niewinne tabletki na przeziębienie.
Na receptę? Właśnie leki zawierające pseudoefedrynę (PSE) są, zdaniem specjalistów, jednymi z najlepszych i najskuteczniejszych, które pomagają nam radzić sobie z infekcjami górnych dróg oddechowych. Mało tego, są najbardziej popularnymi środkami w samoleczeniu: nic tak skutecznie jak one, nie leczy objawów przeziębienia. Więc zakaz sprzedaży bez recepty leków zawierających PSE, z całą pewnością sparaliżowałby i tak już mało wydolną służbę zdrowia. W okresach nasilonych zachorowań mielibyśmy w przychodniach dzikie tłumy pacjentów. Pacjentów, którzy wcześniej sami ordynowali sobie
Metkatynon