ur 1983. Autor tomiku “Po zapaści w języku obcym”, oraz zbioru opowiadań “Prognozy fatalistyczne”.
Zastanawiam się, jakie to uczucie zgniatać ręką szklankę, bo chociaż podobne sytuacje mam opanowane niemal do perfekcji, to zgniatanie zawsze zostawiałem innym. Podobno miałem stygmaty (tak mówił Maciek, że mam), nie wierzyłem. Myślałem, że zgniata powagę sytuacji – ślady były po papierosach… Zastanawiam się – kto jeszcze zgniecie, i co poprawi w moich dłoniach. Ciszej…Tylko to. Bądź cicho. Tłuczone szkło szkodzi przede wszystkim urodzie. Ja się bawię w przystojnego chłopaka bez blizn.