Małżeństwo i miłość „Wiesz przecież, że musimy wyjść za mąż… Ojciec nie może bez ustannie na nas łożyć, a to straszne nie wyjść za mąż, być sta rą, ubogą i wyśmiewaną przez wszystkich…” – powiada panna Elizabeth Watson w niedokończonym opowiadaniu Jane Au sten Watsonowie i dobrze wie, co mówi. Jest panną z dobrego, lecz niezamożnego domu. Takich panien mnóstwo naokoło. Rozglądają się rozpaczliwie podczas każdego balu w gospodzie najbliższego miasteczka, podczas każdego przyjęcia w równych im towarzysko sąsiedzkich domach, z którymi ich rodzice utrzy mują stosunki. To rozglądanie się może być jałowym zajęciem, sytuacja w okolicznym towarzystwie jest na ogół niezmienna, ruchy i przemieszczenia – nieliczne. Ktoś wyjeżdża, ktoś otrzy mał prebendę, ktoś spadek – ale to zawsze „ktoś” ze stałego oto czenia, nieruchawego, spokojnego jak stojący staw. Kim może być kandydat? W zgromadzonych i wydanych po latach listach Jane Austen, które są jedynym rzetelnym źródłem wiedzy o niej samej – to, co dotąd napisałam, to tylko wiadomości z drugiej ręki, zasłyszane, domyślone lub spisane o wiele później przez rodzinę – no więc w zgromadzonej korespondencji Jane znajdujemy list do sio stry pisany na początku 1796 roku, a zawierający niesłychanie 111
JaneAusten_2021nowe.indd 111
16.09.2021 12:08
Jane Austen i jej racjonalne romanse
ważne dla nas – i dla Cassandry – informacje. Na balu we dwo rze Manydown, gdzie mieszkały trzy zaprzyjaźnione z pannami Austen siostry: Catherina, Elisabeth i Althea Bigg, oraz ich brat Harris – otóż na balu w Manydown 9 stycznia 1796 roku Jane Austen poznała pewnego młodego Irlandczyka. W znierucho miałym, stojącym stawie okolicznego towarzystwa pojawił się ktoś. Do Cassandry Austen Steventon, sobota 9 – niedziela 10 stycznia 1796 roku „(…) Niech mi będzie wolno przekazać Ci wiadomość, że mieliśmy wczoraj szczególnie udany bal, że bardzo się zawiodłam, nie widząc wśród zebranych Charlesa Fowle’a, a przecież wcześniej słyszałam, że otrzymał zaproszenie. Poza naszą gromadką z balu u Harwoodów byli Grantowie, St. Johnowie, lady Rivers z trzema córkami i synem, pan i panna Heathcote’owie, pani Lefevre, dwaj panowie Watkinsowie, pan J. Portal, panny Deane, dwie panny Ledger oraz wysoki pastor, który z nimi przyszedł (…). Panna Heathcote jest ładna, ale nie aż tak, jak sobie wy obrażałam. Pan H. rozpoczął tańcem z Elisabeth i potem jeszcze raz z nią tańczył, ale oni nie potrafią zwrócić na siebie uwagi. Pochlebiam sobie jednak, że wyciągną korzyści z trzech kolej nych lekcji, jakie ja im dałam. Tak mnie łajesz w swoim długim, miłym liście, który właśnie dostałam, że niemal boję Ci się przy znać do tego, jak sobie poczynaliśmy, ja i mój irlandzki znajo my. Wyobrażaj sobie, co tylko zechcesz, jeśli idzie o karygodną niestosowność zachowania podczas tańca i rozmów przy her bacie. Mogę się wszakże skompromitować tylko jeszcze jeden raz, ponieważ on wyjeżdża z naszej okolicy zaraz po przyszłym piątku, kiedy to mamy jednak tańcować w Ashe. Zapewniam 112
JaneAusten_2021nowe.indd 112
16.09.2021 12:08
Małżeństwo i miłość
Cię, że to bardzo dobrze wychowany, przystojny i miły młody człowiek. Ale jako że spotkaliśmy się zaledwie na trzech ba lach, niewiele mogę o nim powiedzieć; tak się z niego naśmie wają w Ashe w związku z moją osobą, że boi się przyjechać do Steventon i uciekł, kiedy składaliśmy pani Lefroy wizytę kilka dni temu… Tańczyłam wczoraj dwa tańce z Warrenem, jeden z panem Charlesem Watkinsem i ku memu niewyobrażalnemu zdumieniu udało mi się umknąć Johnowi Lyfordowi. Musiałam jednak bardzo się starać. Mieliśmy doskonałą kolację, oranże ria była pięknie oświetlona. Wczoraj przed południem złożył nam wizytę pan Benjamin Portal, który wciąż ma bardzo pięk ne oczy. Wszyscy tu wyglądają Twojego powrotu, ale jeśli nie możesz przyjechać na bal w Ashe, to dobrze, że nie robiłam im fałszywych nadziei. James tańczył z Altheą i z ogromnym samo zaparciem krajał indyka… Nic nie piszesz o jedwabnych poń czochach, mam nadzieję, że Charles (Fowle) ich nie kupił, bo miałabym kłopot ze spłatą, wszystkie pieniądze wydałam na bia łe rękawiczki… Żałuję, że Charlesa nie było na balu, bo mógłby Ci trochę opowiedzieć o moim przyjacielu, na pewno jesteś cie kawa o nim usłyszeć… Kiedy już napisałam to co wyżej, przy jechał z wizytą pan Tom Lefroy i jego kuzyn George. Ten drugi jest już całkiem dobrze ułożonym młodym człowiekiem, jeśli zaś idzie o tego pierwszego, ma tylko jedną wadę, która, myślę, zmieni się z czasem, mianowicie nosi przed południem stanow czo zbyt jasny surdut. Jest ogromnym wielbicielem Toma Jonesa i zapewne właśnie z tego powodu nosi surdut w tym samym ko lorze, co Tom Jones wtedy, kiedy został ranny…”. Bardzo ważny jest ten list pisany przez Jane do Cassandry na adres pastora Fowle’a w Kintbury. Cassandra bowiem przeby wa teraz w domu rodziców wielebnego Toma Fowle’a, jednego 113
JaneAusten_2021nowe.indd 113
16.09.2021 12:08
Jane Austen i jej racjonalne romanse
Tom Lefroy
z czterech braci Fowle, byłych uczniów jej ojca. Pojechała tam z wizytą pożegnalną, ponieważ Tom szykuje się do wyjazdu do Indii Zachodnich. Od dwóch lat Cassandra jest z nim sekretnie zaręczona, nie mogą się jednak pobrać – Toma Fowle’a nie stać na założenie rodziny. Wyprawa do Indii Zachodnich ma po prawić jego sytuację materialną i po powrocie umożliwić mał żeństwo. Okręt, na którym przyjął funkcję kapelana, odpływa z Falmouth w styczniu 1796 roku. Wystarczy uświadomić sobie te fakty, by zrozumieć, że Cassandra nie tylko zna, lecz również akceptuje prawa i nakazy, jakim podlegają zakochani i odpowie dzialni młodzi ludzie. Ale ten drugi Tom, o którym mowa w liście Jane do Cas sandry z 9 stycznia 1796 roku, z którym będzie tańczyła na kolejnych balach w sąsiedztwie, to Tom Lefroy, bratanek męża 114
JaneAusten_2021nowe.indd 114
16.09.2021 12:08
Małżeństwo i miłość
madame Lefroy, przyjaciółki Jane, właśnie przybyły do stryjostwa z wizytą. Tom Lefroy jest postacią, która odgrywa ważną rolę w biografiach Jane Austen. Twórcy bardziej skłonni do romansowego spojrzenia na jej życie widzą w nim wielką niespełnioną miłość, jaka zaważyła nie tylko na losach Jane, ale przede wszystkim – na jej pisarstwie. Trzeba jednak przyznać, że ta koncepcja nie znajduje zdecydowanego potwierdzenia w zachowanej korespondencji czy wspomnieniach najbliższej rodziny i bardziej jest domysłem niż faktem. Fakty mówią niewątpliwie o zauroczeniu ze strony Jane i o przyspieszonym biciu serca młodej panny na kolejnych trzech balach, jakie odbyły się w sąsiedztwie. Tom Lefroy ukończył właśnie studia w Trinity College w Dublinie i przyjechał na wieś do stryjostwa na odpoczynek, szykując się do rozpoczęcia starań o przyjęcie do londyńskiej palestry. Był miłym, przystoj-nym, inteligentnym młodym człowiekiem i nie byłoby niczym niezwykłym, gdyby między nim a Jane zrodziło się silne uczucie zakończone małżeństwem, jednak na przeszkodzie tej niewąt-pliwej sympatii stanęła twarda rzeczywistość. Tom nie miał pen-sa przy duszy, na jego studia i utrzymanie łożył zamożny wuj Benjamin Langlois, który zapewne nie był skłonny finansować nierozważnego związku siostrzeńca z bezposażną córką prowin-cjonalnego pastora. Oczywiste więc, że ta sympatia nie miała szans na przyszłość.
115
JaneAusten_2021nowe.indd 115
16.09.2021 12:08