14 sport
gazeta bezpłatna KURIER LOKALNY
Indywidualne Biegi Przełajowe 4 października na terenie Kępińskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji odbyły się zawody w Indywidualnych Biegach Przełajowych.
no też końcową klasyfikację drużynową szkół . Łącznie w zawodach udział wzięło ponad 150 zawodników. Po czterech najlepszych zawod-
Klasyfikacja szkół gimnazjalnych: CHŁOPCY 1998 i młodsi I MIEJSCE – Wiktor Rybczyński Gimnazjum nr 2 Kępno II MIEJSCE – Łukasz Gajewski Gimnazjum Mikorzyn III MIEJSCE – Arkadiusz Stachura Gimnazjum Mikorzyn DZIEWCZĘTA 1998 i młodsze I MIEJSCE – Weronika Wrzalska Gimnazjum Krążkowy II MIEJSCE – Anna Kaczor Gimnazjum nr 2 Kępno III MIEJSCE – Nikola Poszwa Gimnazjum nr 1 CHŁOPCY ROCZNIK 1998 I MIEJSCE – Idzikowski Miłosz Gimnazjum nr 2 Kępno II MIEJSCE – Radosław Wróbel Gimnazjum nr2 Kępno III MIEJSCE – Dawid Michalak Gimnazjum Mikorzyn DZIEWCZĘTA R. 1997 I MIEJSCE – Dominika Pawliczek Gimnazjum Mikorzyn II MIEJSCE – Stróżyńska Dorota Gimnazjum nr 1 Kępno III MIEJSCE – Ania Korczak Gimnazjum nr 2 Kępno
Klasyfikacja szkół podstawowych CHŁOPCY 2002 i młodsi I MIEJSCE – Dominik Gajewski SP 3 Kępno II MIEJSCE – Wardęga Adrian SP Olszowa III MIEJSCE – Nikodem Florczak SP3 Kępno DZIEWCZĘTA 2002 i młodsze I MIEJSCE – Musiała Kinga SP 3 Kępno II MIEJSCE – Amelia Froń SP Olszowa III MIEJSCE – Kinga Sołyga SP Myjomice CHŁOPCY ROCZNIK 2001 I MIEJSCE – Gajewski Tobiasz SP Kierzno II MIEJSCE – Jański Tymon SP 3 Kępno III MIEJSCE – Kacper Mikołajczyk SP 3 Kępno DZIEWCZĘTA R. 2001 I MIEJSCE – Andżelika Zimoch SP 1 Kępno II MIEJSCE – Karolina Żurek SP Świba III MIEJSCE – Nikola Szczepaniak SP 3 Kępno
08/10/2013
10. kolejka klasy okręgowej PIAST CZEKANÓW – LZS TRZCINICA 1:3 (1:1)
Dziesięć kolejek potrzebowali piłkarze z Trzcinicy, aby odnieść pierwsze ligowe zwycięstwo w kaliskiej klasie okręgowej ZINA. Do tej pory albo brakowało umiejętności, albo czasami odrobiny szczęścia. Tym razem było ono po stronie Trzcinicy, bowiem już w 4. minucie piłka po strzale jednego z piłkarzy Piasta odbiła się od słupka. W 7. minucie po dośrodkowaniu Karola Ozdoby z rzutu rożnego, piłkę
do bramki skierował Ireneusz Sewina. Przyjezdni mogli pójść za ciosem, jednak brakowało precyzji pod bramką rywala. - Marcin Glik miał kilka okazji aby zdobyć gola, jednak chyba brakło trochę umiejętności powiedział trener LZS Trzcinica Andrzej Moskal. Tuż przed przerwą, w 42. minucie Tomasz Lenort zagrał ręką w polu karnym, a sędzia podyktował jedenastkę. Skutecznym
egzekutorem okazał się Marcin Włodarczyk. Piłkarze z Trzcinicy wyszli na prowadzenie także po zagraniu ręką w polu karnym, przez jednego z miejscowych obrońców. Rzut karny na gola zamienił w 74. minucie Krzysztof Zaremba. W czwartej minucie doliczonego czasu gry, po podaniu Sawiny, Marcin Glik ustalił wynik meczu. - To był bardzo słaby mecz w wykonaniu obydwu zespołów.
POLONIA KĘPNO – POGOŃ TRĘBACZÓW 2:0 (0:0)
Derby powiatu kępińskiego w kaliskiej klasie okręgowej ZINA zakończyły się zwycięstwem Polonii Kępno nad Pogonią Trębaczów 2:0. Mecz był kiepskim widowiskiem, a obydwie drużyny nie dostarczyły kibicom wielu powodów do uniesień. Kępnianie zagrali bardzo słabo i w niczym nie przypominali drużyny, która cztery dni wcześniej pokonała Trębaczów w rozgrywkach pucharowych 4:0. - Ja niestety tego się spodziewałem. Przestrzegałem po środowym meczu z Trębaczowem, że w niedzielę będzie o wielu trudniej z Pogonią walczyć o wygraną. Nie poznaje zespołu. Chłopcy grali słabo. Nie było co prawda trzech podstawowych piłkarzy, ale zmiennicy którzy pojawili się na placu gry, powinni pokazać trochę więcej charakteru. Graliśmy za miękko, za delikatnie i to sprawiało, że wynik był spra-
wą otwartą. Cieszę się, że w słabym meczu okazaliśmy się drużyną lepszą, bo czasami gra się łatwe mecze a nie przynoszą one punktów - powiedział Mariusz Strzelak, trener Polonii. Już w 7. minucie Robert Ignasiak wyszedł sam na sam z bramkarzem Polonii Jakubem Pieprzykiem, jednak posłał piłkę nad poprzeczką. Siedem minut później ten sam zawodnik przymierzył zdecydowanie lepiej, jednak znakomitą interwencją popisał się Pieprzyk. Wcześniej Witold Kamoś wpakował piłkę do siatki Pogoni, jednak sędzia dopatrzył się pozycji spalonej i gola nie uznał. W 26. minucie Witold Kamoś przeprowadził najładniejszą akcję w meczu. Obrońca Polonii włączył się lewym skrzydłem do ofensywy, minął obrońcę, dośrodkował w pole karne, a tam strzał Marcina Gruszki znakomicie obronił Hektor Dumański.
Golkiper Trębaczowa bronił w tym meczu w nieprawdopodobnych wręcz sytuacjach. Szkoda, że tak skuteczni nie byli jego koledzy z ataku, bo
niu Dawida Fabisiaka ustalił Piotr Cierlak w 87. minucie. - To by ciężki mecz dla zawodników, wiadomo derby, ale myślę że zagraliśmy lepiej
wynik mógłby być zupełnie inny, gdyby Robert Ignasiak wykorzystał którąś ze stworzonych sytuacji. W 72. minucie Łukasz Walczak otrzymał znakomite podanie od Jakuba Góreckiego i pokonał Dumańskiego. Wynik meczu po poda-
niż w środę, w pucharze. Najsprawiedliwszym wynikiem byłby dzisiaj remis, ale Polonia strzeliła dwie bramki i gratuluję zawodnikom z Kępna zwycięstwa - powiedział po meczu trener Pogoni Jarosław Karnasiewicz.
SOKÓŁ BRALIN – POGOŃ NOWE SKALMIERZYCE 0:2 (0:0)
Trasę biegu wyznaczono na terenie KOSiR. Miała długość 1200m dla dzieci ze szkół podstawowych i prawie 2000m dla gimnazjalistów. Zarówno szkoły podstawowe jak i gimnazja rywalizowały w dwóch kategoriach wiekowych. Na podstawie indywidualnych wyników wyłonio-
ników z każdej kategorii reprezentować będzie naszą gminę w zawodach szczebla powiatowego, które odbędą się 10 października w Mielęcinie. Zawody odbyły się w ramach rywalizacji SZS, a organizatorem był KOSiR.
(dete)
Memoriał Tadeusza Ciacha Na boisku szkoły podstawowej w Bralinie rozegrano turniej piłki nożnej – Memoriał Tadeusza Ciacha. - Pomysł, aby zorganizować Memoriał zrodził się już dawno, jednak przy okazji jubileuszu nadania imienia szkole postanowiliśmy wdrożyć go w życie. Tadeusz Ciach był nauczycielem, ale przede
wszystkim naszym przyjacielem. Pracował w naszej szkole od 1983 do 1990 roku.
Zginął tragicznie podczas wykonywania swoich obowiązków, jednak jest ciągle obecny w naszej pamięci - powiedział Adam Pruban, dyrektor Szkoły w Bralinie. W Memoriale zagrały drużyny z zaprzyjaźnionych szkół. Zawody wygrała reprezentacja Szkoły Podstawowej z Rychtala, wyprzedzając Trębaczów
i Nową Wieś. Na czwartym miejscu uplasował się Bralin, a na piątym Perzów. (dete)
- Ustawiłem przeciwko Pogoni zespół bardzo defensywnie, dlatego spotkanie w naszym wykonaniu nie mogło się podobać. Liczyłem na kontrataki i szkoda, że nie wykorzystaliśmy żadnego z nich. Zwłaszcza
Daniel Kowaliński powinien zdobyć gola, po jednej z takich kontr, ale niestety się nie udało. Kolejny raz tracimy gole w końcówce meczu. Brakuje nam sił, dostajemy bramkę i uchodzi z drużyny powietrze -
Poziom średniej A-klasy. Do tego, boisko źle przygotowane nie pozwalało na granie piłką. Trzeba było piłkę kopać w powietrzu, zamiast grać po ziemi. Do tego poziomu dostosowali się sędziowie. Cieszę się z wygranej. Długo czekaliśmy na komplet punktów. Szkoda, że po słabym meczu, jednak już dobre spotkania w tej rundzie graliśmy, a nie dopisywaliśmy punktów do tabeli - podsumował trener Moskal.
powiedział Paweł Falszewski, trener Sokoła Bralin. W 78. minucie gola strzelił Mateusz Nogaj. Na 2:0 podwyższył w 90. minucie Dariusz Pietrzak. W końcówce spotkania polała się krew na boisku w skutek
zderzenia głowami dwóch piłkarzy. Michał Kunz doznał urazu i opuścił plac gry. Bralin w następnej kolejce jedzie na mecz do Czekanowa. Skalmierzyce zagrają u siebie z Polonią.
AwansPoloniiiSokoławpucharze REGION: TRZECIA RUNDA PIŁKARSKIEGO PUCHARU POLSKI
W rozgrywkach III rundy Okręgowego Pucharu Polski doszło do wielu niespodzianek.
Na stadionie Miejskim w Kępnie spotkały się dwa zespoły z kaliskiej klasy okręgowej ZINA: Polonia i Pogoń. Smaczku rywalizacji dodawał fakt, że obydwie drużyny cztery dni później na tym samym obiekcie stoczyły bój o ligowe punkty. - Nie ma co się za bardzo cieszyć ze stylu jaki zaprezentowaliśmy. Zwłaszcza pierwsza połowa była słaba w naszym wykonaniu. W drugiej połowie dokonałem kilku zmian i wyglądało to już trochę lepiej - ocenił występ swoich piłkarzy trener Strzelak. Już w 11. minucie kapitalną akcją popisał się Maciej Kamoś i piłka zatrzepotała w siatce Hektora Dumańskiego. Na drugą bramkę trzeba było poczekać do 66. minuty. Wówczas fantastycznym rajdem popisał się Michał Górecki, który wyłożył piłkę Piotrowi Cierlakowi, a ten z najbliższej odległości umieścił ją w bramce. Minutę później Cierlak cieszył
się z kolejnego trafienia, po podaniu Marcina Gruszki. Wynik meczu ustalił w 81. minucie Adrian Kurzawa, który wykorzystał dośrodkowanie Wojciecha Drygasa. - Początek meczu należał do Polonii, później gra się wyrównała. Kiedy na początku drugiej odsłony przejęliśmy inicjatywę i mieliśmy okazje doskonałe do strzelenia gola, to rywale nas wypunktowali. Dwa gole w dwie minuty i po meczu - powiedział Jarosław Karnasiewicz, trener Pogoni. Wielkie emocje były w Rychtalu, gdzie miejscowy GKS Skoroszów zremisował z Sokołem Bralin 3:3. Rychtal prowadził w tym meczu 1:0 po golu Piotra Głowika. Do wyrównania doprowadził z rzutu karnego Paweł Narękiewicz. Bralinianie wyszli na prowadzenie, wykorzystując kolejny stały fragment gry. Po rzucie rożnym piłkę do siatki skierował Łukasz Mońka. Kwadrans przed końcem do remisu doprowadził Damian Maryniak. Kiedy w 88. minucie Mateusz Słowikowski zdobył trzeciego gola dla miejscowych, nic nie wskazywało, że to dopiero początek
wielkich emocji. W doliczonym czasie gry Maciej Świątek strzelił na bramkę Rychtala, tam piłkę próbował wybić Wojciech Gąszczak, ale uczynił to na tyle niefortunnie, że skierował ją do własnej bramki. Serię rzutów karnych lepiej wykonywali bralinianie (3:2) i to oni zagrają wiosną w kolejnej rundzie Pucharu Polski. - Czuje wielki niedosyt, bowiem pomimo wielkich kłopotów kadrowych mieliśmy znakomite okazje by już w pierwszej połowie rozstrzygnąć losy na swoją korzyść - powiedział Krzysztof Ludwiczak, trener GKS. W Kobylej Górze Zefka pokonała Astrę Krotoszyn 3:0. Dużą niespodziankę sprawili piłkarze WKS Witaszyce, którzy ograli Stal Pleszew 1:0. Rzuty karne wyłoniły zwycięzcę meczu LZS Doruchów – KS Opatówek. Mecz w normalnym wymiarze czasowym zakończył
się remisem 3:3, a jedenastki lepiej wykonywali doruchowianie i wygrali konkurs 9:8. Na uwagę zasługuje także wyeliminowanie innego zespołu z okręgówki Piasta Czekanów,
który przegrał w Tarchałach Wielkich z Tarchalanką i to w gigantycznych rozmiarach 2:7. W pojedynku dwóch drużyn z okręgówki Czarni Dobrzyca ulegli Białemu Orłowi Koźmin 1:4. Kolejna runda z udziałem zespołów z III i IV ligi wiosną przyszłego roku. (dete)