Teraz Rzeszów 23.08

Page 1

Rafał Wilk wystartuje w Londynie

3 MIEJSKI TYGODNIK BEZPŁATNY

Coraz więcej placów zabaw Natalia Siwak wraz z 3,5-letnią Oleńką najczęściej wybierają zabawę na placu obok Lisiej Góry albo w parku przy ul. Pułaskiego. Są bezpieczne i atrakcyjne dla dzieci. Wkrótce w mieście przybędzie kilka kolejnych takich miejsc 6-7

REKLAMA

Jutro rozpoczyna się II Rzeszowskie Święto Wokalne

12

CZWARTEK, 23 SIERPNIA 2012, NR 33/2012


opinie

2

Czwartek, 23 sierpnia 2012 r.

dziewczyny z drugiej strony

twoje plany na ostatni tydzień wakacji?

Estera i Edyta spotkały się na kawie. Towarzyszył im Mikser, chiński grzywacz Edyty. kk

ADAM KACZOR, prowadzi własną firmę

KAROLINA NURCEK, studentka polonistyki

KRZYSZTOF KAPICA

Ostatnie wolne dni spędzam w pracy, której zresztą poświęciłem całe wakacje. Nie lubię marnować czasu. Wolę zarabiać i odkładać na wymarzone wakacje, na które nie stać mnie było w tym roku.

Po wakacyjnych szaleństwach nadszedł czas na leniuchowanie w domu. Postanowiłam, że znajdę spokojny kąt i zaszyję się w nim z dobrą książką. Muszę odświeżyć sobie umysł przed nowym rokiem akademickim.

PAWEŁ WASILEWSKI, urzędnik samorządowy

K. GŁADYSZ (5)

Wraz z dziewczyną przyjechaliśmy zwiedzać Rzeszów. Zawsze na maksa wykorzystujemy wszystkie dni wakacji. Zwłaszcza te ostatnie. Chodzi o to, aby nigdy nie stać w miejscu. Czeka nas jeszcze wycieczka do Przemyśla i podróż na Ukrainę do Lwowa.

TOMASZ CISŁO, absolwent prawa

Na co dzień pracuję w klubie spor towym. Pomagam przygotowywać mecze i imprezy spor towe. Dla tego nie mam czasu na wyjazdy i inne wakacyjne atrakcje. Dodatkowo resztę czasu przeznaczyłem na zdobywanie doświadczenia w zawodzie, bo na to nigdy nie jest za późno. Katarzyna Gładysz

Mateusz Mazur, gitarzysta zespołu Spiral, właściciel studia nagrań Sound Brilliance Studio

kwestionariusz rzeszowski

FILIP STODULSKI, student z Niemiec

forum Czytelników

wypełnia:

Po aktywnym wypoczynku w Polańczyku przyszedł czas na relaks i spokój w rodzinnej atmosferze. Nie mam żadnych wielkich planów. Chcę po prostu spędzić ten czas z żoną i dzieckiem. To będzie na pewno lepsze od tłumu turystów wracających z wczasów.

Od kiedy w Rzeszowie? Od 14 roku życia.

Jeśli nie Rzeszów, to...

wem restauracja węgier ska Liszt przy ul. Szopena.

Jeżeli za miasto, to...

17 867-22-56 od 11 do 14

W Bieszczady

Krasne ;)

Najbardziej niebezpieczne miejsce?

Lubię Rzeszów, bo...

Od dłuższego czasu nie znalazłem się w To miasto ma swój własny charakter - ide- niebezpiecznej sytuacji, więc ciężko mi poalne połączenie cech miejskich z wiejskimi wiedzieć.

Ulubione miejsca?

Drażni mnie...

Rynek, planty.

Chamstwo.

Gościom pokazuję...

Marzę, żeby Rzeszów...

Rynek, planty.

Stał się stolicą muzyczną kraju, bo jest tu mnóstwo bardzo utalentowanych ar tystów, Ulubiona knajpka? o których nikt nie słyszał. Karczma przy ul. Przemysłowej, a nieba- ROZMAWIAŁA DOMINIKA CZAPKOWSKA

Cytaty tygodnia

„w dużym „Zarejestrowaliśmy Porażka boli, bo dominowaliśmy na boisku. Gola Nazwę City Center traktujemy już jako roboczą. stopniu strzeliliśmy sobie sami. Obrona dobrze już nową: Galeria Rzeszów. Zrobiłem to się spisała, nie pozwoliliśmy rywalom wywalczyć rzutu przez sentyment do miasta, z którym jestem mocno związany. Chcę też, by hotel, który będzie w tym miejscu tak rożnego, ale chwila nieuwagi przy wolnym drogo nas kosztowała.” jak jego poprzednik nazywał się hotel Rzeszów.” Ryszard Podkulski, rzeszowski biznesmen, o zmianie nazwy galerii City Center

mmrzeszow.pl w teraz 86 647 liczba odsłon strony 4064 osoby odwiedziły nas w środę 14 739 unikalnych użytkowników 13-19 sierpnia statystyki Google Analytics Najczęściej czytany artykuł tygodnia: Nie masz pomysłu na dziś? Polecamy 1/4 mili na al. Sikorskiego autorstwa Piotra Wrotnego. www.mmrzeszow.pl to miejski portal społecznościowy. Żeby założyć na nim konto, wystarczy kliknąć na „dołącz do nas” i uzupełnić krótki formularz. Rejestracja jest szybka i darmowa. Dzięki niej można dodawać własne teksty i zapowiedzi wydarzeń, wysyłać zdjęcia i komentować.

Tomasz Tułacz, trener piłkarzy Resovii o pierwszej w sezonie porażce ze Zniczem Pruszków

Czy na stadionie miejskim powinien obowiązywać zakaz łuskania słonecznika?

jestem za: TADEUSZ FERENC, prezydent Rzeszowa Zakaz by się przydał, bo na stadionie byłoby czyściej. Na jednym z meczów żużlowych za uwa ży łem ele ganc ką ko bietę, która przez cały czas jadła słonecznik. Pod nogami mia ła ca łą ku pę łu pin. Zresztą nie ona jedna. Później ta kie śmie ci roz wie wa wiatr, łupiny lecą na ludzi, a cała trybuna jest zabrudzona. Wygląda to nieestetycznie. I zaznaczam, że mówię to, jako kibic żużla.

jestem przeciw: MAREK PORĘBA, wiceprezes Stali Rzeszów Słonecznik wpisał się w tradycję stadionu. Człowiek w nerwach ogląda mecz i lepiej, jak będzie łuskał słonecznik niż palił papierosy. Odgórny zakaz niedłubania słonecznika nic nie da, a w dodatku będzie krzywdzący dla tych kibiców, którzy śmieci nie rzucają pod nogi. Uczmy ludzi kultury, zachęcajmy do noszenia woreczków na łupiny, ale nie wprowadzajmy sztucznych zakazów. ANA

REKLAMA

Ana

redakcja@terazrzeszow.pl

dziś dyżuruje Anna Janik

„Teraz” - tygodnik bezpłatny Adres redakcji (oddział w Rzeszowie): ul. Kraszewskiego 2, 35-016 Rzeszów, tel.: 17 867 22 23 redakcja@terazrzeszow.pl Redaktor prowadzący „Teraz Rzeszów”: Joanna Borowiec - zastępca redaktora naczelnego tel.: 17 867 22 27 e-mail: redakcja@terazrzeszow.pl Reklama: Ewa Bończak - kierownik projektu tel.: 691 432 876; 17 867-23-51 e-mail: reklama@terazrzeszow.pl Druk: Media Regionalne Sp. z o.o., O. Kielce, Drukarnia Tarnobrzeg ul. Zakładowa 50 tel.: 15 851 31 00 Wydawca tygodników „Teraz” Media Regionalne sp. z o.o. 00-838 Warszawa, ul. Prosta 51 tel.: 22 463 07 00 Prezes zarządu: Joanna Pilcicka Redakcja centralna tygodnika „Teraz“ 00-838 Warszawa, ul. Prosta 51. Redaktor naczelna: Justyna Duchnowska Na podstawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych Media Regionalne Sp. z o.o. zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Teraz Rzeszów” jest zabronione.

ISSN 1899 – 2331


wydarzenia

Czwartek, 23 sierpnia 2012 r.

3

Rzeszowianin będzie reprezentował Polskę na paraolimpiadzie w Londynie Najpierw był żużel, później nar ty typu mono-ski, a od dwóch lat napędzany ręcznie rower, czyli handbike. I to w tej dyscyplinie Rafał Wilk odnosi największe sukcesy. W sobotę wylatuje do Londynu na olimpiadę.

4 centymetry nad ziemią Rafał, który wart 15 tys. zł rower dostał od jednej z rzeszowskich firm, zaczął pracować z trenerem Jakubem Pieniążkiem. Trenował po kilkanaście godzin w tygodniu. Kierowcy jadący przez Budziwój, Albigową lub Straszydle przecierali oczy ze zdumienia, mijając dziwny bolid i jego kierowcę, leżącego 4 cm nad ziemią i napędzającego rower rękami. - Do tego mojego „batmobila“ przypiąłem nawet

chorągiewkę, żeby lepiej mnie widzieli. Trasy się sprawdziły, bo na zawodach zazwyczaj są wzniesienia, a na nich radzę sobie dobrze. Zresztą całe życie miałem pod górę, więc się już wprawiłem - żartuje Rafał. Ciężka praca przyniosła efekty, bo w ciągu dwóch lat Rafał stawał na podium kilkudziesięciu prestiżowych turniejów w Polsce i za granicą. Wygrywał w zawodach Pucharu Świata i Europy, zdobył mistrzostwo Polski, a w czerwcu otrzymał imienną nominację na paraolimpiadę w Londynie. Będzie jednym z pięciu polskich kolarzy, którzy powalczą o medale. Do najważniejszych w swoim życiu zawodów Rafał przygotowywał się od roku. Wiosna i lato to czas jazdy w terenie, zima zarezer wowana była na siłownię i żmudne, kilkugodzinne kręcenie na tzw. „rolce”, czyli domowym trenażerze zastępującym handbike podczas niepogody.

Marzenia już się spełniły Ale najintensywniejsza część olimpijskich przygotowań trwa. Rafał od dwóch tygodni trenuje samotnie w Wiśle. - Jeżdżę codziennie przez 2,5 godziny, a wokoło przecież same górki. Nie oszczędzam się, bo trasa w Lon-

Kolejne utrudnienia w centrum Drogowcy zmienili organizację ruchu w rejonie budowanej galerii. Ruch w ciągu al. Cieplińskiego - ul. Marszałkowska, w rejonie wiaduktu Tarnobrzeskiego znowu odbywa się dwoma pasami. Ale teraz auta mogą korzystać tylko z części od strony bu dowanej ga le rii. Dwa pasy, od stro ny ban ku PE KAO SA są za mknięte. Pod nimi trwają wykopy i budowa sklepienia przyszłego tunelu. Chociaż ulica jest przejezdna, w godzinach szczytu lepiej ją omijać. Dla pieszych zamknięta jest ul. JaREKLAMA

błońskiego łącząca dworzec autobusowy z wiaduktem Tarnobrzeskim i ul. Marszałkowską. Ponieważ ciągle nieczynna jest także kładka dla pieszych nad torami kolejowymi w rejonie stacji PKP, drogowcy proponują obejście przez al. Piłsudskiego. Od dworca PKS trzeba kierować się w rejon urzędu wojewódzkiego, a tędy dojść do ga le rii. Wzdłuż niej otwar to nieczynny do tej pory chodnik, którym można przejść z al. Cieplińskiego przez wiadukt do ul. Marszał kow skiej. Chod nik po dru giej stronie jezdni jest nieczynny, podobnie jak ulica. BG

Jadąc swoim rowerem Rafał Wilk leży 4 cm nad ziemią.

ARCHIWUM BOHATERA (3)

38-letni Rafał Wilk to były żużlowiec Stali Rzeszów. W 2006 r. uległ poważnemu wypadkowi na torze i stracił władzę w nogach, co uniemożliwiło mu dalszą karierę w żużlu. Nigdy się jednak nie załamał i to właśnie w sporcie odnalazł siły do życia we dług nowe go, trud ne go scenariusza. Zaczął od narciarstwa zjazdowego na nar tach typu mono-ski, a od dwóch lat z zapałem jeździ na handbike’u, czyli rowerze napędzanym ręcznie. - Skąd to się wzięło? Po prostu żeby trenować na nar tach, musiałem ciągle wyjeżdżać, co wiązało się z du ży mi kosz tami. Rower miał tę przewagę, że przez dużą część roku mogłem jeździć tutaj - opowiada rzeszowianin.

Rafał Wilk urodził się 9 grudnia 1974 r. w Łańcucie. Karierę sportową w Stali Rzeszów rozpoczął, mając 13 lat. Dwukrotnie, w 1994 i 1995 roku, wraz ze Stalą zdobył Młodzieżowe Drużynowe Mistrzostwo Polski. Jako senior reprezentował kluby z Łodzi, Rzeszowa, Gniezna i Krosna. Jego największym osiągnięciem seniorskim był srebrny medal Indywidualnych Mistrzostw Węgier. Uprawiając paracycling, zdobył już największe laury, w tym Puchar Świata, Europy i mistrzostwo Polski. W nowojorskim maratonie, największej imprezie kolarskiej na świecie, był drugi.

Z takiej perspektywy widzą trasę zawodnicy startujący na handbike`u.

dynie będzie podobna, cały czas góra-dół - opowiada Rafał. I zaznacza, że przetrenowanie mu nie grozi, bo pozytywną energią i chęcią do pracy naładowały go zawody. Rafał, wierzący w to, że dla zbudowania formy nie ma nic lepszego niż regularne star ty, ścigał się jeszcze 4 sierpnia, tuż przed wyjazdem na pierwsze zgrupowania.

ło rozczarować. Jadę po prostu walczyć - mówi Rafał. - Wierzę w to, że będzie dobrze, że jestem odpowiednio przygotowany. Moim marzeniem było to, żeby w ogóle pojechać na olimpiadę, więc czuję się już spełniony. A z Bożą pomocą powalczę jeszcze o dodatkową satysfakcję, jaką daje medal - uśmiecha się sportowiec. ANNA JANIK

Wylot do Londynu już w najbliższą sobotę z Warszawy, a pierwsze zawody w jeź dzie in dy wi du al nej na czas zaplanowano na 5 września. Dwa dni później wyścig ze star tu wspólnego. Jakie są szanse na to, że z olimpiady wróci z medalami? - Nie chcę niczego zakładać, bo wolę przyjemnie się zaskoczyć, niż niemi-

KRÓTKO Niemiecki Mercedes wygrał przetarg na

Chociaż nowy skatepark na Podpromiu

Nie City Center, ale Galeria Rzeszów

dostawę 30 nowych autobusów zasilanych gazem ziemnym. Oferty firm Otokar, Solaris i MAN zostały odrzucone, bo nie spełniły warunków przetargu. Umowę na zakup nowych autobusów miasto chce podpisać we wrześniu, aby pierwsze pojazdy napędzane gazem wyjechały na ulice już w przyszłym roku. Zarząd Transportu Miejskiego zapłaci za nie ponad 35 mln zł. Wcześniej, jeszcze w tym roku, do Rzeszowa dotrze pierwsza partia mercedesów i autosanów jeżdżących na olej napędowy. Będzie ich w sumie 50. Za wszystkie 80 pojazdów miasto zapłaci 80 mln zł. Większość tej kwoty dostaniemy z kasy Unii Europejskiej.

działa dopiero kilka tygodni, miasto już szykuje się do jego rozbudowy. Na działkach obok toru przeszkód urzędnicy planują m.in. budowę miejsc, w których będzie można zrobić grill. Jedna z koncepcji zakłada także budowę placu zabaw. Niewykluczone, że obok hali zostanie przeniesiona także duża rampa, która w tej chwili stoi pod mostem Zamkowym. - Na szczegóły za wcześnie. Mamy kilka pomysłów, ale najpierw chcemy omówić je z młodzieżą korzystającą ze skateparku – mówi Aleksandra Wąsowicz Duch, szefowa Zarządu Zieleni Miejskiej. Urzędnicy spotkają się z rolkowcami pod koniec tygodnia.

będzie się nazywało nowe centrum handlowe powstające w ścisłym centrum. Zdaniem inwestora Ryszarda Podkulskiego, taka nazwa lepiej pasuje do obiektu, który ma być wizytówką miasta. Oznacza to, że centrum handlowe funkcjonujące przy ul. Słowackiego musi zmienić nazwę. Zamiast Galerii Rzeszów będzie teraz Pasażem Rzeszów. Inwestor chce, aby do historii miasta nawiązywała także nazwa nowego hotelu budowanego u zbiegu al. Piłsudskiego i Cieplińskiego, na górnych kondygnacjach nowej galerii. Dlatego obiekt ma się nazywać hotel Rzeszów. BG


4

w mieście

O tym piszą na mm-ce Na te re nie przed szko la przy ul. Piastów urządzono płatny parking dla kilku samocho dów. Nie ste ty, par king nie jest ogrodzony, bawiące się dzieci mają bezpośred ni do stęp do aut, a w upalne dni czuć ulatniające się opary paliw. Au ta mia ły być usu wane przez wła ści cie li na czas, kiedy dzieci są w przedszkolu, ale par ku ją tam ca ły dzień. Jako że jest tam jedyna brama, pełni ona jednocześnie rolę wjazdu i bramy prze ciw po ża rowej. Po za parkowaniu tam aut nie ma moż li wo ści swo bod ne go dojazdu straży pożarnej do budynku.

Rozumiem chęć osiągnięcia dodatkowych dochodów przez przedszkole. Ale należy robić to, zapewniając całkowite bezpieczeństwo przebywającym tam dzieciom. sebastian/dziennikarz obywatelski portalu mmrzeszow.pl

Od redakcji: skontaktowaliśmy się w tej sprawie z dyrekcją przedszkola. - Parking będzie wynajmowany odpłatnie tylko w godzinach 17-7 rano. Bę dę bar dzo skru pu lat nie te go przestrzegać - zapewnia dyrektor Barbara Ruszel. - W ciągu dnia stoją na nim auta pra cow ni ków czy do staw ców, a brama jest cały czas zamknięta. Nie ma zagrożenia dla bezpieczeństwa dzieci - zapewnia.

KRÓTKO Z MIASTA 4 metry szerokości będzie miała ścieżka rowerowa od Olszynek do ulicy Piłsudskiego. Poszerzenie jest konieczne ze względu na coraz większą liczbę użytkowników, m.in. rowerzystów, spacerowiczów, rolkowców, którym coraz trudniej się mijać. Prace prowadzone są na odcinku ok. 800 m. Cała ścieżka będzie wyasfaltowana. Prace potrwają miesiąc.

Rzeszowska grupa Lumen Noctis zdobyła drugie miejsce na trzecim

REKLAMA

Bike polo w fontannie

konkursie Fireproof Festiwal Ognia w Kutnie, a pierwsze miejsce podczas Festiwalu Rytmu i Ognia w Gdyni. Zawiązała się w 2007 roku. Obecnie tworzy ją 5 osób: Tomasz Piotrowski, Dorota Szalacha, Bartek Marszałek, Bartek Pałysiewicz, Andrzej Rydz. Mają od 23 do 28 lat, spotykają się na treningach raz lub dwa razy w tygodniu po pracy i nauce. Umiejętności grupy można zobaczyć na stronie www.lumennoctis.com.

Szczypta historii, czyli jak było

KRUCHY MATI

Parking na terenie przedszkola nr 13. Czy to jest bezpieczne?

Czwartek, 23 sierpnia 2012 r.

Rzeszowscy „bikepolowcy“ spotykają się w każdy czwartek o godz. 18.01 w fontannie na bulwarach. Wystarczy mieć ze sobą rower. Resztę sprzętu dostaniesz na miejscu!

W każdy czwar tek na bulwarach spotykają się rowerzyści... z czymś przymocowanym do roweru. Co robią? Grają w bike polo. Szybkie powitanie i już szóstka rowerzystów jest w środ ku nie czyn nej fon tan ny. Powsta ją dwie bramki z pachołków, butelek i tego, co jest pod ręką. Ktoś krzyczy 3-2-1-POLO!... Zaczyna się gra... Pierwsza odbyła się 10 maja podczas spotkania organizacyjnego Rzeszowskiej Masy Krytycznej. Miejsce do gry nie mogło być lepsze - wyschnięta fontanna spełniała wymagania idealnie. Największą zaletą są bandy, których zazdroszczą nam gracze z innych miast. I nie przeszkadza fakt, że jest za mała - prawdziwe boisko powinno mieć co najmniej 30x15 metrów.

Garść przepisów, czyli jak w to grać? Naprzeciw siebie stają dwie drużyny złożone z trzech graczy. Zawodnicy ustawiają się za bramkami. Na komendę 3-2-1-POLO! star tują do piłki ustawionej na środku boiska. Bramki zdobywa się poprzez wbicie węższą częścią końcówki kija (tzw. „młotek”, w odróżnieniu od szerokiej części tzw. „odkurzacza”) piłki do bramki przeciwnika. Mecz kończy się po 10 minutach lub po zdobyciu 5 goli przez jedną drużynę. Niedozwolone jest podpieranie się nogą - za takie przewinienie gracz musi się „odbić” (czy też „wykupić”), czyli uderzyć kijem w bandę na środku boiska.

Bike polo wyewoluowało z tradycyjnego polo na koniach. W 1891 roku pewien Irlandczyk postanowił zamienić konia na rower. Grano wtedy ciężkimi drewnianymi kijami i szmacianą piłką na dużym, trawiastym boisku. Do dziś tę tradycyjną formę gry uprawia się w takich krajach, jak Indie, Francja, Stany Zjednoczone czy Kanada. Na przełomie XX i XXI wieku za polo „wzięli się” kurierzy rowerowi z Seattle, którzy zaczęli grać w przerwach między dostarczaniem przesyłek. Jak na sport miejski przystało, zamienili trawę na beton, ciężkie drewniane kije na lekkie aluminiowe i z tworzyw sztucznych, a szmacianą piłkę na gumową do street hockey’a.

Odrobina porad, czyli czym grać Kij: najlepiej zrobić z kijka od nart, na którym mocujemy rurkę gazową. Można ją zdobyć wśród różnych odpadów z budowy. Rower: na początek wystarczy dowolny. korni/dziennikarz portalu mmrzeszow.pl

cały tekst oraz film znajdziesz na mmrzeszow.pl


ludzie

Czwartek, 23 sierpnia 2012 r.

5

W 23 dni dookoła Bałtyku Jadwiga i Tomasz Samagalscy z Rzeszowa 20-letnim volkswagenem objechali wybrzeże Morza Bałtyckiego. Małżonkowie odwiedzili osiem krajów i przejechali blisko 8 tys. kilometrów.

Dom na kółkach Volkswagen multivan, który małżonkowie kupili kilka miesię cy wcze śniej, okazał się nie zawod ny. Wy po sa że nie auta umożliwiało rozłożenie kanapy do spania, stolika. - To taki dom na kółkach dodaje Jadwiga Samagalska. Z podróży po Skandynawii rzeszowianie przywieźli setki zdjęć. Po stolicach i większych miastach jeździli rowerami, które zabrali z Polski. O miejscach, które odwiedzili mogliby opowiadać godzinami. Widzieli duński zamek Kronborg, w któ rym Szek spir umieścił akcję „Hamleta“. W fiń skim Tam pe re zwie dzi li mu zeum Mu min ków, gdzie mieściły się makiety wykorzysty wane pod czas krę ce nia kolejnych odcinków bajki. W Ko pen hadze spodo ba ło im się Muzeum Rekordów Guinnessa, przed wejściem do którego stoi manekin najwyższego człowieka świata, mierzącego aż 272 cm wzrostu. - W szwedzkiej Karlskronie trafiliśmy do nietypowej lodziarni. Otóż lody kupowało się tam nie na gałki, ale na smaki. Można było wybrać maksymalnie trzy. Ilość nałożonego do wafelka smakołyku zależała od humoru sprzedawcy. Nam dostały się gigantyczne porcje, które licząc naszą miarą, zawierały ok. 15 20 gałek lodów! - opowiadają.

W wiosce św. Mikołaja W Napapiiri, leżącym w LaREKLAMA

po nii, prze kroczy li grani cę północnego koła polarnego. - W tej miejscowości mieści się także słynna wioska św. Mikołaja. Wszędzie było pełno świątecznych dekoracji, a z oficjalnej mikołajkowej poczty można było wysyłać pocztówki do bliskich. Do jednej skrzynki wrzucano kartki, które miały być wysłane od razu. Do drugiej te, które miały dotrzeć do nadawców w Boże Narodzenie - opowiada Jadwiga. Przemierzając skandynawskie drogi musieli uważać na łosie i renifery, które mogą znienacka wejść na drogę. - Dwie trasy urzekły nas szczególnie. Pierwsza nosi miano atlantyckiej i przez magazyn „Guardian” została uznana za najpiękniejszą drogę świata. Najbardziej malownicze fragmenty wiodły przez wysepki połączone mostami. Z kolei górska droga Trolli była niezwykle kręta. Takich zakrętów - zygzaków nie widziałem nigdzie indziej - wspomina Tomasz.

Norweskie fiordy Małżonkowie zgodnie przyznają, że podczas całej podróży najbardziej zachwyciła ich Norwegia ze stromymi fiordami, połaciami lasów i krystalicznie czystymi jeziorami. - Geiranger fjorden, który uchodzi za najpiękniejszy i najbardziej spektakularny spośród wszystkich fiordów Norwegii, podziwialiśmy z pokładu statku wycieczkowego. Rejs trwał półtorej godziny. W trakcie można było wysiąść i wybrać się pieszo na poszukiwanie zagubionej wioski - wspominają. Opuszczona osada, położona na szczycie wzgórza, wyglądała bajkowo. Dachy niskich domków porastała trawa. - Dowiedzieliśmy się, że to tradycja sięgająca jeszcze czasów wikingów – dodaje Jadwiga.

Na najwyższym szczycie półwyspu – liczącym 2469 m n.p.m. Galdhopiggen ARCHIWUM TOMASZA I JADWIGI SAMAGALSKICH

Trasa wyprawy wiodła przez Niemcy, Danię, Szwecję, Norwegię, Finlandię, Estonię, Łotwę i Litwę. - Samochód, choć wiekowy, był dobrze przygotowany do wyjazdu. Niemniej podczas jazdy uważnie wsłuchiwałem się w pracę silnika. Każdy zgrzyt czy nietypowy dźwięk budził niepokój - wspomina Tomasz Samagalski.

W Napapiiri, leżącym w Laponii, przekroczyli granicę północnego koła polarnego. Pod czas wyciecz ki za czął padać deszcz. Domy okazały się zamknię te, a je dy nym otwar tym budynkiem, w którym można się było schronić okazała się... latryna. - Na szczęście nie była od dawna używana - śmieją się podróżnicy.

Na najwyższej górze Skandynawii Oboje chodzą po górach. Będąc w Skandynawii, nie mogli więc sobie darować zdobycia najwyższego szczytu półwyspu. Na liczący 2469 m n.p.m. Galdhopiggen weszli samodzielnie. Było to możliwe

REKLAMA

tylko, dlatego że rzeszowianie mieli ze sobą sprzęt do wspinaczki wysokogórskiej, m.in. raki, uprzęże i czekany. - Droga pod górę wiedzie miej scami przez lodowiec. Oso by, któ re nie ma ją do świadczenia i odpowiedniego wyposażenia mogą wejść na szczyt tyl ko z ko mercyj ną wycieczką - tłumaczy Samagalska. Ostatnim etapem wyprawy była wizyta w krajach bałtyckich. W Tallinie, stolicy Estonii, spotkała ich niemiła przygoda. Do auta, które zostawili na płat nym par kin gu, włamali się złodzieje.

Wyprawa w poszukiwaniu zagubionej wioski - Straciliśmy sporo rzeczy. Musieliśmy też wrócić wcześniej do Polski, bo włamywacze stłu kli jed ną z szyb opowiadają. Do Rzeszowa wrócili kilka dni temu. W kolejną wyprawę wyruszą za rok. Dokąd? JaREKLAMA

dwidze marzy się Azja. Tomasz chciałby jeszcze pojechać na południe Europy. Pewne na razie jest jedno. W trasę ruszą sprawdzonym volkswagenem. EWA KURZYŃSKA


6

temat tygodnia

Czwartek, 23 sierpnia 2012 r.

Coraz więcej placów

Już wkrótce w Parku Papieskim rozpocznie się montaż urządzeń na nowym placu zabaw. Na 40 arach staną m.in. dwa statki i bujane huśtawki na sprężynach o wyglądzie morskich stworzeń. Wyposażenie placu w urządzenia do zabawy, ławki i pergole z kwiatami ma kosztować ok. 300 tys. zł. Całość ma być gotowa do 20 września. - Do dyspozycji dzieci będzie wiele atrakcji. Cały plac zabaw jest stylizowany na mor skie kró le stwo. Bę dą więc dwa małe statki, zjeżdżalnie, a także popularne bujaki na sprężynach o wyglądzie fok i koników morskich - mówi Aleksandra Wąsowicz-Duch, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. To nieje dy ny plac za baw, któ ry przy bę dzie w mie ście. Ko lej ny po wstanie na os. Zawiszy, przy ul. Architektów.

- Będzie się mieścił na terenie pomiędzy blokami. Wśród atrakcji znajdzie się m.in. huśtawka z koszem. Całość ma kosztować ok. 120 tys. zł dodaje Wąsowicz-Duch. W tym roku na budowę nowych placów zabaw i doposażenie już istniejących miasto wygospodarowało ok. 1 mln zł. Z tej puli zbudowano np. plac zabaw przy kąpielisku Żwirownia, który oddano do użytku na początku lipca. Znajduje się tam m.in. tyrolka i plenerowa siłownia z ośmioma przyrządami do ćwiczeń. Czy w Rzeszowie, gdzie są obecnie 32 miejskie place zabaw, powstaną kolejne? - W tej chwili przyjmujemy wnioski od przedstawicieli rad osiedli w tej sprawie. W Rzeszowie powstają średnio 2-3 nowe place zabaw rocznie – przypomina dyrektor. Możliwe, że w 2013 roku zostanie rozbudowany plac zabaw mieszczący się poniżej alei Pod Kasztanami. - To plac, z któ re go ko rzy sta ją mieszkańcy całego miasta przy okazji spacerów w centrum. Sądzę, że warto by ło by go uatrakcyj nić - mówi Aleksandra Wąsowicz - Duch. EWA KURZYŃSKA

Nasze typy

Miejsca, które warto odwiedzić z dzieckiem Plac zabaw obok Lisiej Góry Jego główną atrakcją jest duży statek, na którym mieszczą się zjeżdżalnie (mała oraz większa, kręcona), tunele, ścianka wspinaczkowa. W pobliżu jest tyrolka oraz kompleks urządzeń w kształcie małego zamku. Na terenie placu mieści się także miejsce do grillowania.

Plac w ogródku jordanowskim przy ul. Unii Lubelskiej Jego największą atrakcją jest duży wóz strażacki, po którym lubią wspinać się dzieci. Plac otaczają drzewa, które w słoneczny dzień gwarantują przyjemny cień.

Plac zabaw przy bulwarach nad Wisłokiem Doskonałe miejsce zarówno dla starszych, jak i młodszych dzieci. Te pierwsze nie będą się nudzić, korzystając z plenerowej siłowni. Z kolei młodsze szkraby mają do dyspozycji m.in. piaskownicę, siatkowanego pajączka, zjeżdżalnię, huśtawki, tunel. Liczne alejki dookoła placu sprzyjają spacerom.

Po zabawie w piasku trzeba myć ręce Piasek, do którego mają dostęp psy czy koty może być zanieczyszczony zwierzęcymi odchodami. Piaskownica może stać się wówczas źródłem zakażania bakteriami czy pasożytami. Choroby spowodowane przez te organizmy grożą powikłaniami, m.in. poważnymi zaburzeniami widzenia. - Przed rozpoczęciem każdego sezonu wakacyjnego apelujemy do zarządców placów zabaw o wymianę piasku w piaskownicach na nowy. Ta zasada jest z reguły sumiennie przestrzegana mówi Dorota Gibała z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie. Wymiana piasku, choć pomocna, problemu całkowicie nie załatwia. Ponieważ piaskownice nie są zabezpieczane pokrywami, wizyty czworonogów nie sposób uniknąć. Dlatego lekarze radzą, aby podczas zabawy w piasku przestrzegać kilku zasad, które pomogą ustrzec się zakażenia pasożytami. Przede wszystkim, warto pilnować, by maluch nie brał piasku do buzi. Po powrocie do domu należy umyć dziecku ręce. Oczyszczenia wymagają także zabawki.


Czwartek, 23 sierpnia 2012 r.

temat tygodnia

7

w zabaw Zabawy na bosaka przeciwdziałają płaskostopiu

Wyprawa na plac to okazja do zabaw z rówieśnikami

Rozmowa z Anną Tutak-Walas, fizjoterapeutką

Rozmowa z Elżbietą Grucą-Bielendą, psychologiem

- Jakie zabawy na świeżym powietrzu stymulują rozwój ruchowy dziecka? - Jest ich cała gama. Podczas wizyty na placu zabaw doskonałym treningiem dla smyka są wszystkie zabawy, które wymagają utrzymania równowagi i koordynacji ruchów. Dziecko trenuje te umiejętności wspinając się po drabinkach czy pokonując chwiejne przeszkody.

- Kiedy dziecko jest mentalnie gotowe do spędzania czasu na placu zabaw? - To sprawa indywidualna. Sądzę jednak, że o wyprawie na plac zabaw można pomyśleć, gdy dziecko ma ok. 18 miesięcy - dwóch lat. Początkowo szkrab będzie najprawdopodobniej wolał bawić się sam, np. w piaskownicy. Z czasem, gdy oswoi się z nowym otoczeniem i nową sytuacją, zacznie interesować się innymi dziećmi. Podejmie próby kontaktu z rówieśnikami.

- Lekarze alarmują, że wady postawy dotyczą coraz większej liczby dzieci. Zabawy na placu zabaw mogą zapobiegać takim problemom? - Owszem. Nic nie sprzyja wadom postawy tak bardzo, jak bezczynne siedzenie godzinami przed telewizorem czy komputerem. Każda godzina, jaką dziecko spędzi aktywnie, np. biegając, turlając się w tunelu czy kopiąc pił kę, dzia ła ko rzyst nie na układ mię śniowy i kręgosłup. Jeżeli na placu zabaw panuje porządek, a zamiast asfaltu jest piasek lub miękki tar tan, to war to pozwolić dziecku na zabawę boso. - W jakim celu? - To doskonała profilaktyka płaskostopia. Podczas zabawy boso war to dodatkowo zachęcać dziecko do chwytania palcami stóp np. cienkich patyczków czy małych kamyczków. To doskonały trening dla rosnących stóp. ROZMAWIAŁA EWA KURZYŃSKA

- Czy to prawda, że dzieci, które spędzają dużo czasu na placu zabaw, łatwiej adaptują się w przedszkolu? - Jak najbardziej. Plac zabaw to zazwyczaj pierwsze miejsce, w którym dziecko uczy się reguł, jakie obowiązują w grupie rówieśniczej. Maluchowi przychodzi dzielić się zabawkami, czyli poznaje trudną sztukę kompromisu. Ma także okazję współdziałać z innymi. Dzieci, które mają okazję bawić się z rówieśnikami są pewniejsze siebie, bardziej otwar te niż szkraby, które nie miały okazji bawić się z innymi. - Ile czasu dziecko powinno spędzać na zabawie z kolegami i koleżankami? - To zależy od dziecka. Bez wątpienia nie należy zmuszać dziecka do zabawy na siłę. Jeżeli woli bawić się samo, to należy mu na to pozwolić. Potrzeba zabawy w grupie przyjdzie z czasem. ROZMAWIAŁA EWA KURZYŃSKA

Jak oceniasz rzeszowskie place zabaw? MAGDALENA PŁAZEK, właścicielka firmy odzieżowej Niestety, nie mam o nich dobrego zdania. Dziecko często doznaje urazów z powodu braku dobrego podłoża. Zazwyczaj są one wykonane z twardego betonu lub grubych kamyków. Dodatkowo brakuje zabezpieczeń na huśtawkach, przez co malutkie dziecko może wypaść.

MARIUSZ RZEPA, prowadzi własną firmę Przede wszystkim nawierzchnia nie jest bezpieczna dla maluchów. Powinna być gumowa i miękka. Problemem jest także oświetlenie. Wieczorami nie mogę iść z dzieckiem na plac zabaw, ponieważ nie jest on dobrze oświetlony. Muszę, więc wybierać te place, które są blisko domu.

JOANNA KRZYSIAK, nauczycielka niemieckiego Najlepsze place zabaw to te w centrum. Są wyremontowane i unowocześnione. Mają dużo więcej atrakcji dla dzieci. Najważniejsze, że są bezpieczne i mam pewność, że moje dziecko nie zrobi sobie żadnej krzywdy. NATALIA SIWAK, mama 3,5-letniej Oleńki uważa, że place zabaw w Rzeszowie przeszły w ostatnich latach pozytywną metamorfozę. - Są bezpieczniejsze, kolorowe, oferują dzieciom wiele atrakcji. Jednak pewne rzeczy wciąż wymagają ulepszenia - uważa pani Natalia. Jej zdaniem podłoże na placach dla dzieci powinno być wykonane z masy bitumicznej, tartanu lub piasku. - To znacznie bezpieczniejsze niż twardy asfalt - mówi. Kolejna sprawa to doposażenie placów w urządzenia, które byłyby atrakcyjne zarówno dla starszych, jak i młodszych dzieci. - Pod tym względem najlepiej oceniam dwa place zabaw: obok Lisiej Góry oraz w parku obok basenu ROSiR - wymienia Natalia Siwak.

KAMIL NIEMIEC, muzyk Jeśli plac zabaw - to tylko ten najbezpieczniejszy i najlepiej urządzony. W Rzeszowie jest ich stanowczo za mało. Kiedy już przychodzę z dziećmi, okazuje się, że huśtawki są pozajmowane. Jeżeli już się jakaś znajdzie, to nie ma specjalnych zabezpieczeń. Dla tych najmniejszych dzieci nie ma dostosowanych zabawek, dla tego nierzadko należy je trzymać i asekurować. Zdarzało się także, że w piaskownicy znajdowaliśmy ślady po zwierzętach. Powinno się je zabezpieczać, aby dziecko bawiło się bez obawy o zdrowie.

WIKTORIA ZINVO, fotograf W porównaniu do Ukrainy place zabaw w Rzeszowie są o wiele bardziej atrakcyjne. Dziecko zawsze znajdzie coś dla siebie. Jestem o nie spokojna, bo wiem, że zabawa sprawia mu przyjemność. Nie muszę się o nie mar twić, co sprawia mi wielką radość i sa tysfakcję. Katarzyna Gładysz KRZYSZTOF KAPICA


8

reklama ATRAKCYJNE pożyczki bez BIK , ZUS, US do 500 tys. zł do 30 lat dla wszystkich. Tel. 608-921-608. 20630A

Nowa oferta kredytów konsolidacyjnych dla osób zadłużonych. Nowe Banki. Najwyższa przyzna walność !, Rzeszów 17/850-78-00

BUDOWNICTWO

04615P

Setki naszych Klientów cieszy się korzystnym kredytem. Ty też możesz taki wziąć, by spełnić swe marzenia, zrealizować potrzeby. Bezpłatne doradztwo, minimum formalności, szybka decyzja. Rzeszów, Tel 17 850 60 70

DACHOWE okna “Fakro”, schody- wszystkie rodzaje. Z montażem VAT 8%. Najnizsze ceny! Rzeszów,Batorego 22, tel. 17/852-84-92, www.wasiak.net

Bilety lotnicze, tanie linie- Promocje! autokarowe, promowe- najlepsze połączenia i ceny, GROMADA, Rzeszów, Grunwaldzka 17, 17/852-60-60. 00092A

Bośnia, Hercegowina, Chorwacja /z Medjugorje/ 15-20.09, 930 zł, GROMADA, Rzeszów, Grunwaldzka 17, 17/852-60-60 00092G

BTU “TRAPER” Tłumaczenia z i na język węgierski, 17/852 06 27, 17/857 63 40, www.traper.com.pl, traper@traper.com.pl 00099H

04615R

07213A

BIZNES

Spłacasz kilka kredytów? Mamy dla Ciebie lepsze rozwiązanie - zamienimy je na jeden tańszy. Bezpłatnie doradzimy i wybierzemy najlepszą ofertę, pomożemy w załatwieniu formalności. Zadzwoń i przekonaj się, że warto. Rzeszów, Tel 17 850 14 97 04615Q

SPRZEDAŻ

Ale szybka gotówka - nawet 5000 zł! Proste zasady, bez zbędnych formalności. Provident: 600 400 295 7 dni w tygodniu 7:00-21.00 02485A

Drewno kominkowe,opałowe. RAFO Rzeszów, Przemysłowa 12, tel. 512-190-444 16414A

NIKO, drewno kominkowe, tel. 17/851-65-07, 691-858-854 00755A

KREDYTY

USŁUGI

2000 bez BIK-u w 24 godziny Chwilówka do 1000 w kwadrans Rzeszów, Al. Rejtana 51 (obok Biedronki)Tel: 795591705 / 178543346 08324A

Atrakcyjna pożyczka gotówkowa od ręki. Promocyjne oprocentowanie już od 9,8%, okres spłaty do 15 lat. Rzeszów 17/850-60-60 04615O

Instalacje, piecyki, tel. 603-133-683 00865A

TURYSTYKA BERLIN- POCZDAM- POZNAŃ: 2326.08.12 El Travel Stalowa Wola; 15 8442225, 604581281; www.eltravel.pl 00093BU

BTU “TRAPER”- usługi księgowe, 17/852 06 27, 17/857 63 40 00099K

BTU “TRAPER”- Wynajem autokarów i busów. 17/852 06 27, 17/857 63 40, www.traper.com.pl, traper@traper.com.pl 00099G

Czwartek, 23 sierpnia 2012 r.


Czwartek, 23 sierpnia 2012 r.

reklama

9

Czekamy na nowoczesne autobusy Rozstrzygnięty został przetarg na zakup autobusów dla komunikacji miejskiej w Rzeszowie. Już wcześniej wiadomo było, że 30 autobusów dostarczy nam Mercedes i 20 Autosan. Brakowało tylko rozstrzygnięcia dotyczącego zakupu autobusów zasilanych na gaz ziemny. Teraz już wiemy, że przetarg wygrał również Mercedes. Pierwsza część przetargu zakończyła się w lipcu. Dotyczyła dostarczenia autobusów zasilanych olejem napędowym. Mercedes dostarczy nam 30 autobusów a Autosan 20. Termin realizacji określony został na 6 miesięcy od daty podpisania umowy, ale producenci zapewnili, że pierwsze autobusy pojawią się w Rzeszowie jeszcze w jesieni b.r. – Ten kontrakt to dla nas duże wyzwanie. Niektóre z parametrów autobusów znacznie przewyższają nasze standardowe normy. Muszę przyznać, że autobusy, które przyślemy do Rzeszowa będą bardzo nowocze-

sne i pasażerowie z pewnością będą z nich zadowoleni – mówił po podpisaniu umowy przedstawiciel Mercedesa. Pojazdy Autosanu o nazwie Sancity będą miały długość 10,5 metra.i będą mogły pomieścić 90 osób. Będzie tu 20 miejsc siedzących, z czego 4 z nich będą przystosowane dla osób niepełnosprawnych. Niemieckie Mercedesy „Citaro” będą miały długość 12 metrów i pomieszczą 95 osób. Citaro będzie miał 28 miejsc siedzących, z czego 4 z nich będą przystosowane dla osób niepełnosprawnych.

Kilka dni temu rozstrzygnęła się sprawa dostawy kolejnych 30 autobusów zasilanych gazem ziemnym. Przetarg wygrał Mercedes. Jeżeli kontrola przetargu będzie pozytywna, umowę z Mercedesem będzie można podpisać w pierwszej połowie września. Zakup 80 szt. nowych autobusów był możliwi dzięki olbrzymiemu dofinansowaniu jakie miasto otrzymało z Unii Europejskiej na tzw. „Program transportowy”. Jego wartość to 415 mln zł, z czego dofinansowanie stanowi ok. 300 mln zł. Na zakup autobusów miasto wyda ok. 80 mln zł.

W Rzeszowie jeździ obecnie ok. 180 autobusów. Większość z nich ma już ponad 15 lat. Wszystkie autobusy wyposażone będą w klimatyzację oraz specjalne systemy informacyjne. Na tablicy elektronicznej wyświetlane będą nazwy kolejnych przystanków. Informacja ta będzie równocześnie podawane przez głośniki. Dla osób, które mają kłopoty ze wzrokiem lub są niewidome i oczekiwać będą na przystanku, bardzo przydatna będzie informacja podawane przez zewnętrzne głośniki umieszczone na autobusach. Głos będzie informował jaki numer autobusu podjeżdża na przystanek i w jakim kierunku jedzie. Wszystkie autobusy będą jednolicie pomalowane w kolorach pomarańczowym i srebrnym. Kolorystykę wybrali mieszkańcy miasta, którzy uczestniczyli w konkursie zorganizowanym przez Zarząd Transportu Miejskiego w Rzeszowie.


10

po godzinach

Czwartek, 23 sierpnia 2012 r.

Magda Gessler zachwycała się tu żurkiem Na półkach maleńkie filiżanki, obok ręcznie zdobiona komoda, a w kącie stary akordeon. Od progu czuć, ze właśnie gotuje się kapusta na domowy bigos. Tak przedstawia się restauracja z najlepszym w Rzeszowie klimatem. Dessa to restauracja, którą w konkursie „Korona Smakosza” rzeszowianie wyróżnili tytułem „Najlepsza atmosfera”. I nic w tym dziwnego, bo magię tego miejsca tworzą przede wszystkim stare, zbierane przez lata sprzęty. Na półkach stoją stare maszyny do pisania, telewizory, a nawet instrumenty muzyczne. Każdy dzbanuszek, każda serweta i komoda mają swoją własną, niezwykłą historię. Część przynoszą w komis sami klienci, którzy odziedziczyli je po babciach lub prababciach. Ale zdecydowana większość trafiła tu zza granicy, np. z pchlich targów w Holandii.

KRZYSZTOF KAPICA

Żadnych półproduktów i mrożonek

Klienci Dessy doceniają atmosferę i kuchnię. – Wśród gości dominują osoby po trzydziestce, które tęsknią za zapachem domowych pierogów, łazanek i krokietów - mówi Ewa Panek, menedżerka lokalu.

Taki wystrój, bez białych, usztywniających atmosferę obrusów i idealnie ułożonych zastaw, doceniają zwłaszcza dojrzali klienci. - Młodzieży jest u nas bardzo mało. Dominują osoby po trzydziestce, które tęsknią za zapachem domowych pierogów, łazanek i krokietów - opowiada Ewa Panek, menedżerka lokalu w Rynku.

To właśnie te najbardziej pracochłonne dania, których większość pracujących nie ma kiedy przygotowywać, cieszą się tu największą popularnością. Wszystkie przygotowywane są na bieżąco ze świeżych produktów, a część z nich pochodzi z podkarpackich gospodarstw. Domowy smak doceniła m.in. Magda Gessler, która Dessę odwiedziła podczas nagrywania jednego z odcinków „Kuchennych rewolucji”. - Przyszła do nas późnym wieczorem i chyba sama nie wiedziała, na co ma ochotę, więc kelner polecił jej nasz żur w chlebie. Była zachwycona - uśmiecha się menedżerka. - I nie było to zaaranżowane spotkanie, bo ani ja, ani właściciel nie zapraszał restauratorki zaznacza.

Stały personel i stali goście Dzięki takiej kuchni Dessa ma swoje stałe grono klientów. Są tacy, którzy w tym miejscu spotykają się ze znajomymi od lat. Sprzyja temu również stała, niezmieniająca się co sezon ekipa pracowników. Są kelnerzy, którzy pracują tu od samego początku, czyli już 9 lat. Goście bardzo lubią mieć swojego kelnera, który zna ich upodobania i z którym czują się związani. To właśnie więzi budują tę rodzinną, domowa atmosferę, za którą nas wyróżniono - dodaje Ewa Panek. Restaurację chętnie wybierają również obcokrajowcy spragnieni skosztowania lokalnych specjałów. Najwięcej jest Brytyjczyków, ale w Dessie jedli też go ście z Chin i Fran cji. Próbowali m.in. bigosu i zupy z pieczonej kaczki, jednej ze specjalności szefowej kuchni. ANNA JANIK

Pub w rosyjskim klimacie

- W Rosji i na Ukrainie mamy wielu przyjaciół. To naprawdę fantastyczni ludzie, którzy potra fią do brze się bawić Krzysztof Klader, współwłaściciel Kalashnikov Pub wyjaśnia, skąd wziął się pomysł na lo kal ze wschod nim ak centem. Na ścianie nad barem wiszą

dwa karabiny. To atrapy kałasznikowa. Ściany są przyozdobione rosyjskimi plakatami. - Jeśli ktoś ma takie plakaty w domu i nie są mu potrzebne, niech je przyniesie do nas. Oprawimy je i powiesimy w lokalu - dodaje Klader. Klimat Europy Wschodniej czuć także w menu z drinkami. Moż na spró bować, jak smakuje Iwan Groźny, Sybir, Bajkał, Kalinka, Katiusza, Rasputin, Odessa i Red Army. Wła ści cie le Ka lash ni ko va starają się, żeby klienci nie znu dzi li się lo ka lem. - W weekendy organizujemy grilla. W upalne dni beach par ty.

Mamy basen, drinki z parasolką i leżaki. W planach są też koncer ty plenerowe, giełda winyli, we wrześniu odwiedzi nas jedna z grup rekonstrukcyjnych - dodaje Marcin Augustyn, współwłaściciel lokalu przy ul. Chopina. W czwartki na placu obok lokalu organizowane jest kino letnie. Na telebimach wyświetlane są filmy, w środku w jednej z sal moż na obej rzeć mecz. Do pu bu moż na też zabrać zwierzaka. - Mamy duży ogród, a miska z zimną wodą znajdzie się dla każdego psa - dodaje Marcin. KAROLINA JAMRÓG

W pubie stopniowo będą pojawiać się kolejne elementy „wschodniego” wyposażenia. – Np. na mahoniowych stołach pokrytych malowidłami pojawią się haftowane obrusy, element rękodzieła artystycznego rodem z Ukrainy - mówi Krzysztof Klader.

KRZYSZTOF KAPICA

Wszystko w tym lokalu kojarzy się z Europą Wschodnią. Na ścianach z ponad stuletniej cegły wiszą rosyjskie plakaty, z głośników płynie ukraińska i rosyjska muzyka, a w logo znalazł się kałasznikow.

Na rynku łatwiej utrzymać firmę rodzinną Rozmowa z Tomaszem Starzykiem z Soliditet Polska z grupy Bisnode

- Czy warto postawić na rodzinny biznes? - Jak najbardziej, bo firmy rodzinne mają olbrzymi udział w wytwarzaniu krajowego PKB. Lepiej od innych firm radzą sobie z objawami recesji. Zdecydowanie mniej jest wśród nich bankructw, nietrafionych inwestycji, zadłużenia ponad miarę i zwolnień grupowych. - Jak to możliwe? - Firmy rodzinne to głównie ma łe fir my. Ze wzglę du na swoje ograni cze nia, bardzo racjonalnie gospodarują pie-

niędzmi. Ostrożność w inwestowani w ogromnej mierze chroni je przed utratą płynności finan sowej i w kon se kwencji bankructwem. - Mówi się, że firmy rodzinne są też bardziej elastyczne. - Faktycznie. Zdecydowanie łatwiej dostosowują się do zmian, bo nie są aż tak zbiurokratyzowane. To sprawia, że łatwiej im podejmować decyzję wśród członków rodziny. Łatwiej też ustalać cele, a także ich ewentualną korektę w razie potrzeby.

- Ale czy nieustanne przebywanie z rodziną nie ma negatywnego wpływu na prowadzenie takiego biznesu? - Wręcz przeciwnie. Biznes rodzinny jest bardzo specyficz ny. Na ce chowany emo cjami i szcze gól ną dba ło ścią o jakość, przy wzajemnym zaufaniu, bez kontroli i wza jem ne go spraw dzania. Pry wa ta w przy pad ku ro dzin nych przed się bior ców na bie ra tu zu peł nie in ne go znaczenia.

- Same plusy. Naprawdę nie ma żadnych minusów? - Wydaje się, że największym niebezpieczeństwem dla rodzinnego biznesu jest tak naprawdę fakt, że firma prowadzona jest przez rodzinę. Problemem może być, co najwyżej brak następcy lub niechęć dzieci do przejęcia rodzinnego biznesu. Czasem zupełnie inna koncepcja prowadzenia firmy, wynikająca z różnicy wieku, wykształcenia, doświadczeń życiowych. - Na jaki rodzaj biznesu najlepiej postawić?

- Hotele, restauracje, przetwór stwo prze my słowe, transport i gospodarka magazynowa oraz handel hur towy i detaliczny. W tych sektorach możemy się najczęściej spo tkać z fir mami ro dzin ny mi, ale zazwyczaj jest to jednak handel. Należy przy okazji dodać, że bardzo czę sto fir my rodzin ne sy tu ują się w niszach rynkowych. War to więc po dej mować specjalne i niestandardowe zamówienia. ROZMAWIAŁA MAŁGORZATA MOTOR


zapowiadamy

Czwartek, 23 sierpnia 2012 r.

11

PREMIERY TYGODNIA

TOP TYGODNIA

Abraham Lincoln: Łowca wampirów (3D)

Zakochani w Rzymie

Niezniszczalni 2

fantastyczny/ horror, USA, od 15 lat, 105 min Film ukazuje świetnie wyszkolonego zabójcę wampirów. Mowa o szesnastym prezydencie Stanów Zjednoczonych, Abrahamie Lincolnie. Po tym jak jego matkę zabiła istota o nadprzyrodzonych mocach, Abraham zaczął niszczyć wszelkie dziwne stworzenia. W postać Lincolna wcielił się Benjamin Walker. Helios, 24-29 sierpnia (piątek – środa), godz. 10, 14.15, 18.30, 20.45 Multikino, 24-29 sierpnia (piątek – środa), godz. 9.30, 14.15, 16.50, 19.20, 21.45

komedia, USA/ Włochy/ Hiszpania, od 15 lat, 112 min Komedia Woody’ego Allena poświęcona Amerykanom i Włochom, uwikłanych w miłosne perypetie. Film z gwiazdorską obsadą. W rolach głównych: Alec Baldwin, Penelope Cruz, Roberto Benigni i sam reżyser, Woody Allen. Helios, 24-29 sierpnia (piątek – środa), godz. 12.45, 19, 21.15 Multikino, 24 sierpnia (piątek), godz. 11.50, 14.20, 16.50, 19.30, 21.30, 25-27, 29 sierpnia (sobota-poniedziałek, środa), godz. 10.20, 12.50, 15.20, 18, 20.30, 21.30; 28 sierpnia (wtorek), godz. 10.20, 12.50, 15.20, 18, 20.45 Zorza, 24-27, 29 sierpnia (piątek – poniedziałek, środa), godz. 13.30, 19, 21, 28 sierpnia (wtorek), godz. 13, 21

akcja, USA, od 15 lat, 102 min Niezniszczalni mają jedyny cel, wytropić i zabić. Sprawy zaczynają się komplikować, kiedy zabójcza ekipa zostaje przyparta do muru, a jeden z jej członków ginie. Helios, 24-29 sierpnia (piątek - środa), godz. 15, 18, 20.15, 22.30 Multikino, 24 sierpnia (piątek), godz. 11.20, 13.40, 16, 18.20, 20.45, 23.10; 25-27, 29 sierpnia (sobota-poniedziałek, środa), godz.11.20, 13.40, 16, 18.20, 20.45, 22.15; 28 sierpnia (wtorek), godz. 11.20, 13.40, 16, 18.20, 20.20

To się czyta 1. E L James, „Pięćdziesiąt twarzy Greya” 2. Trudi Canavan, „Królowa zdrajców” księga trzecia „Trylogi zdrajcy” 3. Anna Ficner-Ogonowska, „Krok do szczęścia” 4. Zofia Bolałek, Małgorzata Dobrowolska, Adam Mysior, „Matematyka z plusem 5. Liczby całkowite i ułamki. Ćwiczenia. Część 2. Szkoła podstawowa” 5. Małgorzata Dobrowolska, Piotr Zarzycki, „Matematyka z plusem 5. Geometria. Zeszyt ćwiczeń. Szkoła podstawowa”

Tego się słucha 1. Katarzyna Nosowska, Osiecka 2. Various Artists, Balkan & Jewish Inspirations 3. Dead Can Dance, Anastasis 4. Paweł Kukiz, Siła i honor 5. Il Divo, Il Divo

To się ogląda 1. Królewna Śnieżka 2. Pamiętniki wampirów. sezon 2 3. Hans Kloss. Stawka większa niż śmierć 4. Łowca Androidów (ostateczna wersja reżyserska) - Scott Ridley 5. Millennium: Zamek z piasku, który runął

W to się gra 1. Guild Wars 2 (PC) 2. The Sims 3: Nie z tego świata - Edycja Limitowana (PC/MAC) 3. Preorder Guild Wars 2 (PC) 4. Diablo 3 (PC) 5. World of Tanks (PC) Zestawienie przygotowuje empik w Galerii Graffica

Empik ma dla Was „Ucznia” Hansa Rosenfelda i Michaela Hjortha

Balet w Zorzy Spektakl baletowy „Jezioro łabędzie” produkcji brytyjskiej, wyreżyserowany przez choreografa Matthew Bourne’a. Akcja przedstawienia tanecznego rozgrywa się w angielskiej rodzinie królewskiej. Głównym bohaterem jest Zygfryd, stylizowany na księcia Karola. Wrażliwy mężczyzna bardziej jednak

przypomina z charakteru księżną Dianę. Wyjątkowy spektakl będzie można podziwiać w wersji kinowej. Zorza, 28 sierpnia (wtorek), godz. 19. Bilet: 45 zł.EB

Kino Kobiet w Heliosie Panie będą miały okazję skorzystać w holu kina z porad, zabiegów oraz

ofert kosmetycznych i fryzjerskich. Natomiast w sali kinowej odbędzie się pokaz fryzjerski. O godz. 18.30 rozpocznie się seans najnowszej komedii Woody’ego Allena zatytułowanej „Zakochani w Rzymie”. Kino Helios, 27 sierpnia (poniedziałek), godz. 18. Cena biletu: 20 zł, grupy powyżej 10 osób - 17 zł.EB

Nocny maraton filmowy w Zorzy Kolejny nocny maraton w ramach sierpniowego cyklu. Tym razem zobaczymy komedię romantyczną „Kanapa w Nowym Jorku” i dramat „Odważny”. Zorza, 24 sierpnia (piątek), godz. 22. Bilet na dwa filmy: 25 zł (w cenie biletu kawa, herbata lub piwo).

AZYMUT NA IMPREZĘ CZWARTEK

Studencki czwartek Studenckie party ze zniżkami przy barze (po okazaniu legitymacji). Carpe Diem, godz. 20. Selekcja.

Radio top hits Imprezka przy współczesnych klubowych kawałkach. Chilli Music Club, godz. 20. Wstęp darmowy.

High school party Wakacyjny cykl czwartkowych imprez „High school party”. Wstęp od 16 lat po okazaniu dokumentu potwierdzającego wiek. Dla klubowiczów dwie sale dobrej zabawy. Fashion Time, godz. 21. Wstęp: studenci do godz. 24 darmowy/ 5 zł. PIĄTEK

rocka i rockandrolla. Carpe Diem, godz. 20. Selekcja.

Live Act Łukasz Belcyr Trzy strefy dobrej zabawy przy muzyce house, dance, retro i R’n’B. Gwiazdą wieczoru będzie gitarzysta, Łukasz Belcyr. Fashion Time, godz. 21. Wstęp: do godz. 23 - 5 zł/ po godz. 23 – 10 zł.

Friday light sound Najlepsze kawałki zaserwuje Benny G. Kula Bowling&Club, godz. 20. Wstęp darmowy/ od 21 lat.

Pop celebration Rozpoczęcie weekendu przy muzyce współczesnej i z lat 70., 80., 90. Grand Club, godz. 20. Wstęp: panie do godz. 22 - darmowy/ po godz. 22 - 15 zł. SOBOTA

Thank U For The Music

Gorączka sobotniej nocy

Niezapomniane hity lat 60., 70., 80., 90. i najnowsze przeboje. Chilli Music Club, godz. 20. Wstęp: 15 zł. Selekcja.

Taneczna imprezka z DJ-em przy największych przebojach. Carpe Diem, godz. 20. Selekcja.

Chwytaj noc, tańcząc DJ zaserwuje muzykę z lat 70. i 80,

Sting Kolejna transmisja koncertu w skwerze Millenium Hall. Tym razem

będzie okazja zobaczyć i posłuchać Stinga. Po koncercie impreza taneczna z DJ-em. Millenium Hall, godz. 20. Wstęp za okazaniem dowolnego paragonu zakupowego z MH.

Hot club mix Spora dawka niezapomnianych oraz nowych klubowych rytmów z parkietów całego świata. Chilli Music Club, godz. 20. Wstęp: 20 zł. Selekcja.

Grand experience Mix klubowych dźwięków. Grand Club, godz. 22. Wstęp: 20 zł. NIEDZIELA

Disco polo night Impreza z muzyką disco polo z dodatkiem retro. Fashion Time, godz. 21. Wstęp wolny. PONIEDZIAŁEK

Nie, nie lubię poniedziałków Poniedziałkowa impreza w klimatach rock, reggae i pop. Carpe Diem, godz. 20. Wstęp darmowy.

WTOREK

Studencki wtorek reggae Relaks przy muzyce reggae, dancehall i ska. Zniżki dla studentów Carpe Diem, godz. 20. Wstęp darmowy.

W rytmie latino Gorące latynoskie rytmy salsy, rumby i merengue. Chilli Music Club, godz. 20. Wstęp: do godz. 20 – darmowy/ po godz. 20 – 5 zł. ŚRODA

Szalona środa Dobra zabawa z konkursami. Carpe Diem, godz. 20. Wstęp darmowy.

Pikantna środa Impreza z cyklu night session. Oprawą muzyczną zajmą się DJ-e Nexy i Cream. Chilli Music Club, godz. 20. Wstęp: 5 zł.

Karaoke Impreza w rytmach house, R’n’B oraz zabawa karaoke. Fashion Time, godz. 21. Wstęp darmowy. EB

To druga część cyklu kryminalnego z Sebastianem Bergmanem, specjalistą od seryjnych zabójstw. Akcja powieści dzieje się w Sztokholmie, gdzie dochodzi do serii brutalnych morderstw, których ofiarami są kobiety. W najdrobniejszych szczegółach przypominają one zbrodnie popełnione przez seryjnego mordercę, którego Bergman pomógł aresztować piętnaście lat temu, a który nadal siedzi w więzieniu. Bergman postanawia uczestniczyć w śledztwie. Wkrótce odkrywa, że wszystkie te morderstwa skierowane są przeciwko niemu... REKLAMA


zapowiadamy

12

Czwartek, 23 sierpnia 2012 r.

OSIEDLA SIĘ BAWIĄ

Zaśpiewamy dla was piosenki Zauchy

Załęże W programie: występy zespołów tanecznych, pokaz lotniczy Aeroklubu Rzeszowskiego, pokaz sztuk walki, zabawa taneczna z zespołem FAIR PLAY, pokazy udzielania pierwszej pomocy z fantomami, urządzenia rekreacyjne dla dzieci: zjeżdżalnia, trampolina, zamek, samochodziki, symulator rodeo - byk, przejażdżki konne - stadnina Albin, prezentacje Szkoły Policealnej Wizażu i Stylizacji, pokazy Ochotniczej Straży Pożarnej Rzeszów - Załęże, śmieszne makijaże. Klub Spor towy Korona przy ul. Potockiego 9, 26 sierpnia (niedziela), godz. 15. Wstęp wolny.

16 utworów Andrzeja Zauchy w nowych, zaskakujących aranżacjach. Do tego rozdanie nagród muzycznych „Estrady“ i koncert gwiazd jutro star tuje II Rzeszowskie Święto Wokalne.

Na żywo w każdym miejscu na świecie Tradycyjnie uczestnicy wezmą udział w warsztatach, które poprowadzi Magdalena Skubisz, jazzmanka, wielo-

Drabinianka

KRZYSZTOF KAPICA

Rzeszowski festiwal to jedna z najmłodszych miejskich imprez. W ubiegłym roku najzdolniejsi młodzi wokaliści związani z Rzeszowem śpiewali na Rynku piosenki Czesława Niemena. W tym roku na warsztat wzięli utwory Andrzeja Zauchy. Wśród nich szlagiery i zupełnie nieznane, wręcz „odkopane” piosenki. - Ideą tego festiwalu od początku było to, żeby nie tylko dać młodym, zdolnym wokalistom szansę występu przed dużą publicznością, ale żeby dzięki nim odkrywać również piękno nieznanych utworów - opowiada Arkadiusz Kłusowski, dyrektor ar tystyczny festiwalu. - Dziś młode pokolenie praktycznie nie wie, kim był Andrzej Zaucha, dlatego chcemy ocalić jego twórczość przed całkowitym zapomnieniem.

letnia nauczycielka emisji głosu, absolwentka wydziału jazzu i muzyki rozrywkowej w Katowicach. Młodzi soliści będą doskonalić także swoje umiejętności aktorskie. Efekty ich pracy usłyszymy podczas kameralnego koncer tu „Ku Pamięci Zauchy” jutro w sali koncer towej Polskiego Radia Rzeszów, a także w niedzielę na Rynku. Wokalistom towarzyszył będzie sześcioosobowy zespół muzyczny. Koncert na żywo będzie można oglądać z każdego miejsca na ziemi, dzięki internetowej transmisji telewizji Rzeszów. Gwiazdami tegorocznego święta wokalnego będą: tercet Mocha, finalistki programu „Mam Talent“ oraz

Ralph Kamiński, zwycięzca ubiegłorocznego festiwalu Carpathia. Zaśpiewają też uczestnicy polskich talent show, m.in. Filip Rychcik z „Must Be The Music” i Ali Al-Ani z „X Factora”.

Bitwy na głosy nie będzie W odróżnieniu od innych tego typu imprez, festiwal nie będzie wokalną rywalizacją między uczestnikami. - Nie chodzi o to, żeby udowadniać, kto jest najlepszy, nie będzie nagród, miejsc. Finałową piosenkę wszyscy wykonają razem - zapowiada Kłusowski. Dopełnieniem święta piosenki będzie gala nagród muzycznych „Estra-

AKTYWNIE

Rajd rowerowy Impreza plenerowa pod nazwą „Rodzinny Rajd Rowerowy z Funduszami Europejskimi”. Rejestracja uczestników rajdu oraz otwarcie imprezy na Rynku w godz. 13.15-14.10. Następnie po wyznaczonej trasie przejedzie peleton rowerzystów. W ramach imprezy zaplanowano otwarcie strefy zabaw dla dzieci na bulwarach (godz. 14), REKLAMA

animacje muzyczne dla dzieci, konkursy z nagrodami. Około godz. 16 zakończy się rajd rowerowy, a rozpocznie piknik podczas którego wystąpi grupa cyrkowa „Szok”, artyści z Centrum Sztuki Wokalnej „Tintillo”, zespół Jazgot z Janem Trebunią Tutką. W programie również konkurs wiedzy o Unii Europejskiej. Rynek i Bulwary, 26 sierpnia (niedziela), godz. 13.15-20.30 EB

Wojewódzki turniej

w plażowej piłce siatkowej

Przed nami regionalna impreza sportowa - turniej w „plażówkę”, który ma popularyzować plażową piłkę siatkową wśród dzieci, młodzieży i osób dorosłych oraz promować zdrowe formy aktywnego wypoczynku. Zawody rozegrane zostaną na obiektach sportowych Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 3. Zgłoszenia przyjmowane są do czwartku, 23 sierpnia pod adresem Podkarpackiego Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej, przy ul. Bardowskiego 2/5, 35-005 Rzeszów (tel. 17 853-34-69, e-mail: podkarpackietkkf@wp.pl). ZSO nr 3 przy ul. Wyspiańskiego 16a w Rzeszowie, 25 sierpnia (sobota), godz. 9.

REKLAMA

dy”. W sobotę w Podziemnej Trasie Turystycznej wyróżnieni zostaną ar tyści, którzy od lat działają na rzecz kultu ry. Bę dzie okazja wy słu chać też koncer tu „Recitale“, podczas którego zaprezentują się wokaliści obchodzący jubileusze swojej pracy ar tystycznej: Małgorzata Boć, Krzysztof Iwaneczko i Tercet Jedna Chwila. Piątek, Polskie radio Rzeszów, początek godz. 20 (wstęp z zaproszeniami). Sobota, Podziemna Trasa Turystyczna, początek godz. 21. Niedziela, Rynek początek godz. 21.30.

Przygotowano wiele atrakcji, w tym zawody spor towe, gry dla dzieci, zabawy dla młodzieży. Święto osiedla zakończy zabawa taneczna. Tereny Ochotniczej Straży Pożarnej, ul. Strażacka, 26 sierpnia (niedziela), godz. 15. Wstęp wolny.

Baranówka W ten weekend bawić się będą również mieszkańcy Baranówki. W programie m.in. występy artystyczne, turniej piłki nożnej i zabawa taneczna. Teren Przedszkola nr 37, ulica Starzyńskiego, 26 sierpnia (niedziela), godz. 10. Wstęp wolny.

ANNA JANIK

Wybieramy najpopularniejszą pizzerię w Rzeszowie Masz swoją ulubioną pizzerię, w której pizza smakuje wy jątkowo? Uważasz, że za sługuje na mia no najlepszej w na szym mieście? Zgłoś ją do na szego plebiscytu na najpopular niejszą pizzerię w Rzeszowie. Każda pizzeria zgłoszona do plebiscytu będzie prezentowa na w Teraz Rzeszów. O tym, która jest najpopular niejsza, zdecydują Czytelnicy w głosowa niu SMS-owym. Zdjęcie zwycięzcy znajdzie się na okładce Teraz Rzeszów, przygotujemy też cykl 3 ar tykułów o pizzerii oraz weekend w SPA dla dwojga. Nagrody przewidzia ne są też dla głosujących - 10 za proszeń na pizzę.

Jak zgłaszać? Chcesz zgłosić pizzerię do plebiscytu wyślij: SMS pod nr 71466 o treści zpizza kropka na zwa pizzerii, adres, telefon kontaktowy do pizzerii oraz krótkie uza sadnienie (niekonieczne, w SMS-ie nie można przekroczyć 160 znaków); koszt SMS-a 1,23 z VAT. e-mail: pizza@terazrzeszow.pl w tytule wpisując: Pizzeria 2012, a w treści maila: nazwa pizzerii, adres, telefon kontaktowy do pizzerii, krótkie uzasadnienie oraz dane zgłaszającego: imię i nazwisko, adres, telefon kontaktowy. Zgłoszenia można nadsyłać do 18 października 2012 r. alar

NA KONCERT

Jazz session Pierwsza odsłona Jazz Live Session. Na żywo wystąpi rzeszowski duet: Magdalena Kocój (wokal), Tomek Drachus (instrumenty klawiszowe), który zabierze gości w klima tyczną podróż po świecie jazzu i nie tylko! Restauracja LOFT al. Rejtana 20, (III piętro budynku Karowa Of fice), 23 czerwca (czwar tek), godz. 20. Wstęp wolny.

WARSZTATY

Poczuj się artystą W trakcie warszta tów omawiane będą najważniejsze techniki malarskie na przykładzie prac zgromadzonych na wystawie czasowej „Pokolenie 80” oraz wcześniej przygotowanych obra zów służących jako pomoce naukowe. W części warszta towej uczestnicy sami próbują malować w różnych technikach. Prowadzący: Dorota Rucka-Marmaj. Muzeum Okręgowe, 26 sierpnia (niedziela), godz. 12.30. Wstęp 9 zł. EB


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.