SPRZĘT
a wtedy jego ekran i przyciski służą do sterowania drukowaniem. W wielu modelach jest też czytnik kart pamięci – w tym wypadku sterowanie przejmują drukarka, jej przyciski i ekran do podglądu. Jednak obie metody dają mniej możliwości wyboru opcji druku, sformatowania i innych zaawansowanych możliwości niż druk z komputera. Podobną rolę jak gniazda na karty pamięci odgrywają interfejsy USB. Nie chodzi tu o standardowe podłączenie przez gniazdo kwadratowe (typu B), ale o jego wariant prostokątny (typ A), umieszczony zwykle na czołowej ściance urządzenia. Za jego pomocą można podłączać różne rodzaje pamięci. W urządzeniach wielofunkcyjnych zwykle są akceptowane pamięci z systemem plików FAT16 lub 32 i rozmiarem sektora 512 bajtów. Pamięć USB może w interesujący sposób rozszerzyć możliwości urządzenia. Mogą być na niej zapisywane skany ważnych dokumentów (np. świadectw uczniów czy też pism z Centralnej Komisji Egzaminacyjnej), pliki do wydrukowania, utworzone kopie zapasowe ustawień systemowych, a w wypadku używania faksu także jego książki telefonicznej. Te wszystkie funkcje urządzenia potrafią wykonywać samodzielnie, bez pomocy komputera.
Na obie strony Urządzenie składające się z kilku rolek do przewracania kartki na drugą stronę po zadrukowaniu pierwszej, czyli tak zwany dupleks, jeszcze niedawno kosztowało majątek. Obecnie ceny modeli z tym mechanizmem są nieco bardziej przystępne. Dlatego wła-
śnie dupleks należy już uznać za obowiązkowe wyposażenie wielofunkcyjnej drukarki, oszczędzające papier i czas obsługującej ją osoby. Obracanie kartki na drugą stronę nie jest czynnością prostą, urządzenia z tradycyjnymi dupleksami drukują dwukrotnie dłużej, ale są nowe rozwiązania, które robią to z mniejszym opóźnieniem. Warto przypomnieć, że starsze mechanizmy drukowały dwie kartki po jednej stronie, następnie obracały je razem na drugą stronę i uzupełniały druk. Dopiero ostatnio opracowano równie sprawny system do obracania po jednej stronie. Dupleks w skanerach kombajnów jest jeszcze drogim rarytasem, ale jego brak uniemożliwia przejście w całości na obustronne wykorzystanie kartek, które to wiąże się ze znacznym zmniejszeniem wydatków, jakie szkoła wydaje na papier.
Najlepsi Nasz test wygrały urządzenia nowe, wprowadzone na rynek w tym roku. To podaje w wątpliwość popularną tezę o stagnacji w kombajnach wielofunkcyjnych. Rzeczywiście takie parametry jak rozdzielczość druku od dawna nie podlegają zmianie, ale zastępują je inne, np. coraz bardziej precyzyjna modulacja siły błysku lasera, dzięki czemu można regulować liczbę przyciągniętych cząsteczek tonera i w konsekwencji – stopień zaczernienia. Mamy też wolny, ale systematyczny wzrost prędkości druku. Nowe modele przy starym ograniczeniu cenowym pobiły dotychczasowe rekordy. Poprawiła się jakość skanerów, są bardziej dynamiczne, gotowe radzić sobie nawet z mniej skomplikowanymi fotografiami.
Leszek Bareja Product Manager w Xerox Polska Pierwsze kserokopiarki odegrały ważną rolę w procesie rozwoju polskiej szkoły lat ‘90. Dziś w erze nowych technologii i rozwijającego się w ich otoczeniu młodego pokolenia koniecznością jest wprowadzanie do sal lekcyjnych nowych, ciekawych materiałów dydaktycznych. Badania przeprowadzone przez Xerox w 2011 r. wykazały, że uczniom brakuje w pomocach naukowych kolorowych obrazków czy diagramów, które pomogłyby im w nauce. Dlatego nowoczesne placówki edukacyjne kupują dobre kolorowe drukarki czy urządzenia łączące funkcje kopiarki, drukarki, skanera kolorowego i faksu. Dziś za rozsądną cenę dostępne są choćby produkty Xerox Phaser 6000, wykonujące bardzo szczegółowe, kolorowe wydruki. Pracują one bardzo cicho, nie przekraczając 48 dB głośności, dzięki czemu mogą być wykorzystywane nawet bezpośrednio podczas lekcji. Z kolei produkty Xerox WorkCentre 3315/3325 łączą w sobie zalety dobrego skanera, kserokopiarki i drukarki, odpowiadając na potrzeby nowych technologii. Umieszczony w nich skaner pozwala kopiować dokumenty bezpośrednio do poczty e-mail czy do pamięci USB.
Trzeba jednak wspomnieć o zmianach na niekorzyść: coraz więcej modeli pozbawionych jest oprogramowania do rozpoznawania tekstu, nawet w formie uproszczonej. Bez takiego wyposażenia trudno sobie wyobrazić zeskanowanie tekstu czy tabeli w postaci umożliwiającej ich edycję. Marek Czapelski