Abelard o dobrych chęciach
Na dziedzińcu stoją dwie osoby. Pierwsza z nich dla żartu strzela z broni. Pocisk odbija się od budynku i zabija drugą osobę, przyjaciela strzelającego. Drugi przykład: mężczyzna śledzi swoją byłą dziewczynę i strzela do niej. Strzał jest niecelny, a mężczyzna uznaje, że jego zachowanie nie było właściwe. Kto zasłużył na surowszą karę? Czy pierwsza strzelająca osoba powinna być skazana na dożywocie za udział w wyjątkowo pechowym zdarzeniu? A druga dostać tylko łagodną reprymendę wyłącznie dzięki „moralnemu szczęściu”? Piotr Abelard, dwunastowieczny filozof i poeta, tym właśnie się zajmował.
39