Poetycki świat Wacława Oszajcy

Page 1


Anna Wzorek

Poetycki świat Wacława Oszajcy

Kraków 2022

Wzorek_Poetycki swiat.indb 3

01.03.2022 08:21:44


© Copyright by Anna Wzorek, 2022 Recenzenci: prof. dr hab. Marian Kisiel prof. dr hab. Jolanta Pasterska Redakcja wydawnicza: Joanna Bień Opracowanie typograficzne: Katarzyna Kerschner Projekt okładki: Anna M. Damasiewicz Zdjęcie wykorzystane na okładce: © Cristina Conti | Depositphotos.com

Wydanie publikacji zostało sfinansowane przez Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach

ISBN 978-83-8294-000-8 Oficyna Wydawnicza „Impuls” 30-619 Kraków, ul. Turniejowa 59/5 tel./fax: (12) 422 41 80, 422 59 47, 506 624 220 www.impulsoficyna.com.pl, e-mail: impuls@impulsoficyna.com.pl Wydanie I, Kraków 2022

Wzorek_Poetycki swiat.indb 4

01.03.2022 08:21:44


Spis treści Wstęp ................................................................................................................................

7

W świetle kerygmatu ..................................................................................................

21

Konterfekty biblijne . ...................................................................................................

37

Motywy modlitewne ...................................................................................................

79

Ekfrazy poetyckie . .......................................................................................................

91

Liryki intertekstualne ................................................................................................ 121 Doświadczenie ziemi .................................................................................................. 137 Zakończenie ................................................................................................................... 159 Bibliografia ..................................................................................................................... 163 Indeks osób ..................................................................................................................... 177

Wzorek_Poetycki swiat.indb 5

01.03.2022 08:21:44


Wstęp Wacław Oszajca (ur. 1947 roku, ps. Jakub Nadbystrzycki, Tadeusz Cieśla, JaNad) – jezuita, teolog, publicysta, poeta – dla wielu jest osobą kontrowersyjną. Otwarcie mówi o potrzebie zreformowania Kościoła, porzuceniu dawnych, anachronicznych – w jego odczuciu – ceremoniałów, kiczowatych szat liturgicznych, zastąpieniu sutanny czy habitu zakonnego strojem świeckim, wreszcie odklerykalizowaniu mszy świętej, co miałoby oznaczać zdecydowanie większe zaangażowanie świeckich w liturgię1. Zastanawia się nad możliwościami uwspółcześnienia liturgii. Dlatego zadaje trudne pytania: Czy formuła „Oto Baranek Boży” mówi coś jeszcze dzisiejszemu człowiekowi? Czy możemy ją zmienić, czy też powinniśmy się jej kurczowo trzymać?2

Bywa nazywany „klerykiem antyklerykalnym”3, niepokornym synem Kościoła katolickiego. W. Oszajca jest medialny, niezwykle aktywny, praktycznie stale obecny na łamach „Tygodnika Powszechnego” czy „Gazety Wyborczej”, a przy tym porażająco szczery. Często jego opinie są problematyczne, inne wręcz bulwersują. Dla przykładu: w 2016 roku na łamach dominikańskiego miesięcznika „W Drodze” otwarcie przyznał, że nie darzy sympatią papieża Franciszka. Wśród wielu przyczyn tego stanu rzeczy wymienił m.in. odstępstwa od Biblii w nauczaniu papieskim, pomijanie autorytetu rodzicielskiego w kazaniach dla młodych, nagminne podejmowanie tematu uchodźców, brak należytego szacunku dla katolickich tradycji 1

2

3

Zob. W. Kaczor, C. Skibiński, Nie szata zdobi księdza, „Kontakt. Dwutygodnik Internetowy” 2012, nr 22, https://magazynkontakt.pl/nie-szata-zdobi-ksiedza/ (dostęp: 21.12.2021). S. Jurkowski (Cud bez cudu, „Akcent” 2020, nr 1, s. 94) podkreśla, że Oszajca jest indywidualistą, myśli i postępuje w sposób odbiegający od normy; „nie lęka się mówić o sobie, o swoich przemyśleniach, dalekich niekiedy od oficjalnych wykładni teologicznych [...]”. J. Makowski, M. Zając, Umiar w gorliwości. Z ojcami Wojciechem Jędrzejewskim OP i Wacławem Oszajcą SI rozmawiają Jarosław Makowski i Marek Zając, „Tygodnik Powszechny” 2001, nr 26, s. 10. M. Cisło, Poezja jest dla mnie religią, „Res Publica Nowa” 1995, nr 7/8, s. 95.

7

Wzorek_Poetycki swiat.indb 7

01.03.2022 08:21:44


narodowych, wreszcie język, nierzadko mało sakralny. Oto najmocniejsze fragmenty tej refleksji: Nie lubię Franciszka, bo jak mam lubić kogoś, kto powinien być opoką, którego mowa powinna być „tak – tak, nie – nie”, a który tymczasem mówi, że „istnieją takie pytania, na które nie ma żadnych ludzkich odpowiedzi”. [...] Franciszek rzeczywiście robi raban w naszych duszach, nie pytając nas o zgodę. Nie lubię Franciszka, bo [...] wciąż namawia młodzież, by rozmawiała z dziadkami, a jednocześnie, nie wiadomo, dlaczego, pomija rodziców. [...] Wreszcie, komu mamy towarzyszyć, czy nie mamy dosyć swojej biedy, żeby jeszcze się rozglądać za biedniejszymi od nas? Łatwo się domyślić, że chodzi o uchodźców. Nie było dnia, żeby Franciszek o nich nie wspominał4.

W. Oszajca nie boi się porównań w stylu: „proszę wybaczyć, ale czasownik »nawróć się« nieodparcie kojarzy mi się z pasieniem krów”5. Wygłasza przy tym opinie sprzeczne z dogmatami, np. o piekle jako miejscu nawrócenia6. W udzielanych wywiadach nie stroni od tematów krępujących, takich jak seksualność księży czy zazdrość wśród duchowieństwa7. W pierwszej z wymienionych kwestii wypowiedział się w „Gazecie Wyborczej”: 4 5 6

7

W. Oszajca, Nie lubię Franciszka, „W Drodze” 2016, nr 9, s. 22–25. Tenże, Serce lezie do tego, co lubi, „W Drodze” 2016, nr 3, s. 32. Oto przykładowa wypowiedź Oszajcy (Serce lezie do tego, co lubi, dz. cyt., s. 37) w tej kwestii: „Nawrócenie to proces, który trwa przez całe życie, nie tylko w czyśćcu, ale i w niebie, a można zasadnie wierzyć, że i w piekle, skoro miłosierdzie Boże nie zna granic”. Przy innej okazji (V. Szostak, Orfeusz zasypia pośród pszczół. Wywiad z Wacławem Oszajcą, „Gazeta Wyborcza” 2011, nr 211, s. 10) przyznał, że podziela opinie mało znanej mistyczki Juliany z Norwich oraz o. Wacława Hryniewicza. Ten ostatni według niego „to specjalista od piekła, on patrzy na nie od strony wschodniej, to znaczy w świetle teologii Kościołów wschodnich, a tam piekło inaczej jest postrzegane niż na Zachodzie”. W jeszcze innym wywiadzie (A. Domosławski, J. Turnau, O łączeniu ognia z wodą. Rozmowa z o. Wacławem Oszajcą, „Gazeta Wyborcza” 2002, nr 197, s. 21) z kolei zdystansował się wobec idei cytowanego Hryniewicza: „Teologiczna intuicja o. Hryniewicza wywodzi się z tradycji chrześcijaństwa wschodniego, a zarazem tkwi w niej ludzka logika, logika każdego człowieka, który, jeśli kogokolwiek lubi, kocha, to nie może się zgodzić na piekło. [...] Jednak z drugiej strony myślę, że warto żyć tak, jak gdyby owo piekło było realne. Lepiej mieć na uwadze, że i taka możliwość istnieje”. Zob. także: W. Oszajca, Bunt, ból i światło. Rozmawiali Katarzyna Wiśniewska i Jan Turnau, „Gazeta Wyborcza” 2010, nr 90, s. 30, gdzie czytamy: „Jeśli rzeczywiście Bóg jest samym dobrem, to dlaczego miałoby mu zabraknąć tej dobroci dla kogokolwiek, nawet dla Sza­ tana?”. W jednym z wywiadów (J. Makowski, Snopek na wietrze. Wywiad z o. Wacławem Oszajcą, „Tygodnik Powszechny” 2004, nr 10, s. 13) czytamy: „Trzeba pamiętać, że Kościół jest instytucją hierarchiczną o mocnych zależnościach. Jego struktury mogą prowadzić do powstawania zazdrości: dlaczego nie zostałem proboszczem, dlaczego ktoś inny dostał sakrę biskupią, skoro należała się mnie, itd.”.

8

Wzorek_Poetycki swiat.indb 8

01.03.2022 08:21:44


Gdy ksiądz jest młody, musi zaakceptować to, że jest w nim pożądliwość, seksualność, z którą – żyjąc w celibacie – musi sobie poradzić. Dominuje problem, jak być mężczyzną, gdy się jest księdzem, czy jak być kobietą, będąc zakonnicą 8.

Niektórzy, w nawiązaniu do jego stwierdzenia: „poezja jest dla mnie religią”9, zadają pytanie, czy W. Oszajca to „poeta-ksiądz czy ksiądz-poeta?”10. Zastanawiają się przeto, które powołanie – do kapłaństwa czy do bycia poetą – wiedzie prym? Stanisław Stanik udziela jednoznacznej odpowiedzi: Jej [poezji Oszajcy – A.W.] przesłania mają charakter paraboli i przemawiają przez obraz historyczny (przeważnie biblijny). Gdy patrzy się zaś na nią przez pryzmat religii, istotnie musi zadziwiać wierność najważniejszemu przykazaniu: miłości. Poprzez miłość Oszajca rozpatruje sprawy życia i śmierci, winy i kary, sprawiedliwości i jej nadużyć. Kiedy autor to przykazanie stawia na miejscu pierwszym, bardziej jest księdzem niż poetą. A więc księdzem-poetą. [...] Poeta po prostu sięga głębiej niż religia; jest na tyle czuły, iż „daje przykazanie nowe”: kochać głębiej niż kocha się samego siebie. Ale i w tym przesłaniu poetyckim Oszajca okazuje się przede wszystkim duszpasterzem11.

W. Oszajca jest zatem księdzem-poetą. Z racji pełnionej posługi jego twórczość mieści się w nurcie poezji kapłańskiej, która – co nie jest przesadą – przeżywa dzisiaj swój renesans. Obecnie wielu mamy poetów w sutannach, by nawiązać do tytułu antologii opracowanej przez ks. Stefana Radziszewskiego12 . Jak powszechnie wiadomo, poezja kapłańska to zjawisko zapoczątkowane na przełomie lat 60. i 70. XX wieku, pokłosie Soboru Watykańskiego II, którego głównymi postulatami (obok idei ekumenizmu i jedności chrześcijan) stało się otwarcie na wiernych13, zniesienie rzekomej bariery odgradzającej Kościół katolicki od świata i ludzi, więcej: autentyczny udział, mocne zaangażowanie Kościoła „w rozwiązywanie problemów, jakie stoją przed światem”14. Inne stanowisko zajmuje Stefan Drajewski, 8 9 10 11 12 13

14

K. Wiśniewska, W starym piecu diabeł pali. Rozmowa z ks. Wacławem Oszajcą, „Gazeta Wyborcza” 2009, nr 140, s. 17. Zob. M. Cisło, Poezja jest dla mnie religią, dz. cyt., s. 95. S. Stanik, Poeta-ksiądz czy ksiądz-poeta?, „Nowe Książki” 1994, nr 2, s. 41. Tamże. Zob. Poezja w sutannie, wybór i oprac S. Radziszewski, Kielce 2011. Bp B. Bejze (Sobór Watykański II [w:] Katolicyzm A–Z, pod red. Z. Pawlaka, Poznań 1994, s. 419) podkreśla, że w czasie obrad Soboru Watykańskiego II bardzo mocno akcentowana była idea Ludu Bożego, co w praktyce oznaczało wzmożoną współpracę z laikatem. Sobór Watykański II [w:] Wielka encyklopedia Jana Pawła II, pod red. G. Polaka, t. 29, Warszawa 2003, s. 16. Zob. także: Z. Zieliński, Watykański Sobór II [w:] Encyklopedia katolicka, pod red. S. Wilka i in., t. 20, Lublin 2014, s. 280–290; Watykański Sobór II [w:] Encyklopedia

9

Wzorek_Poetycki swiat.indb 9

01.03.2022 08:21:44


sugerujący, że rozkwit poezji kapłańskiej nastąpił na skutek wyboru Karola Wojtyły, kardynała i zarazem poety, na papieża15. Określenie „poezja kapłańska” wprawdzie jest powszechnie używane, ale budzi wiele zastrzeżeń. Wydaje się tak nieprecyzyjne, że niektórzy – i słusznie – wolą mówić o tzw. poezji kapłańskiej. „Poezja to wielka pani / rzadko bywa na plebanii”16 – przekornie pisze ks. Janusz Stanisław Pasierb, nawiązując do wyznania Karola Wojtyły: „Poezja to wielka pani, której trzeba się całkowicie poświęcić: obawiam się, że nie byłem wobec niej zupełnie w porządku”17. W komentarzu Pasierba dołączonym do powyższego dwuwersu czytamy: „Jest tylko poezja albo jej nie ma”18. Zatem J.S. Pasierb ewidentnie nie lubi określenia „poezja kapłańska”. Takie samo stanowisko prezentuje inny poeta w sutannie – Franciszek Kamecki. Dystansuje się od tego sformułowania, nie chce podziału na poezję i poezję kapłańską. Ilona Słojewska podczas spotkania, które odbyło się w Bydgoszczy w 2005 roku z okazji promocji albumu Pejzaż osobisty ze zdjęciami Małgorzaty i Jerzego Karnasiewiczów oraz tekstami Franciszka Kameckiego, odnotowała następującą myśl tego ostatniego: „Poezja w życiu księdza, jak i każdego człowieka, spełnia taką samą rolę”19. Dystans wobec określenia „poezja kapłańska” przebija z wypowiedzi Anny Kamieńskiej: [...] nie ma poezji kobiecej czy męskiej, poezji księży czy laików, profesorów czy nieuków. Jest zmaganie się człowieka ze słowem, a jeszcze bardziej ze sprawą, która jest dla niego sprawą życia20.

Chyba najbardziej niechętny, wręcz negatywny stosunek do zajmującego nas wyrażenia prezentuje Marek Skwarnicki; nazywa je „niefortunnym”21,

15 16 17

18 19 20 21

chrześcijaństwa. Historia i współczesność. 2000 lat nadziei, pod red. H. Witczyka, Kielce 2000, s. 747–749; Sobór [w:] Religia. Encyklopedia PWN, pod red. T. Gadacza, B. Milerskiego, t. 9, Warszawa 2001, s. 98–99. S. Drajewski, Księża-poeci. Próba słownika bio-bibliograficznego, „Życie i Myśl” 1989, nr 11/12, s. 85. J.S. Pasierb, „poezja kapłańska” [w:] tegoż, Poezje wybrane, wybór, wstęp i oprac. B. Kuczera-Chachulska, Warszawa 1998, s. 92. Zob. M. Skwarnicki, Poetycka droga papieża Wojtyły [w:] K. Wojtyła, Poezje, dramaty, szkice, Kraków 2004, s. 8. M. Skwarnicki (tamże) dodaje: „To papieskie powiedzenie powtarzane jest przez interpretatorów jego liryki po dziś dzień przy różnych okazjach. Ostatni raz usłyszałem je znów wypowiedziane przez Ojca Świętego w końcu listopada 2002 roku w czasie redagowania Tryptyku rzymskiego”. J.S. Pasierb, „poezja kapłańska”, dz. cyt., s. 92. I. Słojewska, Ogarnąć świat wszystkimi zmysłami, „Akant” 2005, nr 13, s. 20. A. Kamieńska, Wiersze religijne, „Tygodnik Powszechny” 1984, nr 26. M. Skwarnicki, Poetycka droga papieża Wojtyły, dz. cyt., s. 9.

10

Wzorek_Poetycki swiat.indb 10

01.03.2022 08:21:44


uważa za nieistniejące „dziwo w literaturze”22 . Bożena Chrząstowska z kolei ani nie kwestionuje pojęcia „poezja kapłańska”, ani nie jest jego entuzjastką. Uważa, że poezja ta ma swoją specyfikę, wynikającą z kapłaństwa autora23. Podobnie Stefan Sawicki, który we wstępie do zbioru wierszy księży zadał fundamentalne pytania: „Czy istnieje »poezja kapłańska«? Na podstawie jakich kryteriów można ją wyodrębnić?”24. Na pierwsze z nich odpowiedział twierdząco; odnośnie do drugiego wyraził się analogicznie do Chrząstowskiej – znakiem rozpoznawczym liryki kapłańskiej są refleksy „sakramentalnego powołania”25. Wyważone stanowiska Chrząstowskiej i Sawickiego są najbliższe autorce niniejszej książki. Rzeczywiście, lepiej mówić o poezji pisanej przez księży niż kapłańskiej. Ta twórczość jest swoista, często kerygmatyczna, przesiąknięta teologią, czuć, że wyszła spod ręki duchownego. Jednak występują w niej także akcenty uniwersalne, dlatego można ją konfrontować również z liryką świeckich. Jak powiedzieliśmy, współcześnie grono kapłanów uprawiających poezję jest całkiem spore. Księża-poeci (zwłaszcza najstarsi, z pokolenia seniorów) z reguły niechętnie mówią o swych inklinacjach poetyckich; młodsi są bardziej otwarci. Sam Jan Paweł II, jeszcze jako Karol Wojtyła, publikował wyłącznie pod pseudonimami Andrzej Jawień, Stanisław Andrzej Gruda czy Piotr Jasień. Na dodatek wzbraniał się przed ogłoszeniem swych wierszy w pionierskiej antologii kapłańskiej, którą pod koniec lat 60. przygotowywał ksiądz Bonifacy Miązek (ukazała się w Londynie nakładem oficyny Krystyny i Czesława Bednarczyków w 1971 roku). Wojtyła odmownie odpowiedział na zaproszenie Miązka26 do antologii, zdecydował się w niej zaistnieć wyłącznie jako autor wstępu, nie zaś kapłan-poeta. We wstępie tym pięknie napisał o powinowactwach kapłana i poety: Kapłaństwo jest sakramentem i powołaniem. Twórczość poetycka jest funkcją talentu – ale talenty również stanowią o powołaniu, przynajmniej w sensie podmiotowym27. 22 23 24 25 26

27

Tamże. Zob. B. Chrząstowska, „Wierzę wierszem”. O poezji kapłańskiej [w:] Religijne aspekty literatury polskiej XX wieku, pod red. M. Jasińskiej-Wojtkowskiej i J. Święcha, Lublin 1997. S. Sawicki, Wstęp [w:] Szaropolskie srebro. Wiersze księży, wybór, oprac. i posłowie J. Sochoń, Warszawa 1992, s. 5. Tamże. Po latach (dokładnie: w 2012 roku) na jednym ze spotkań z czytelnikami Miązek odsłonił kulisy powstania antologii kapłańskiej Słowa na pustyni. Zob. (k), Spotkania z cyklu Wybitni Sandomierzanie. Ks. Infułat prof. dr Bonifacy Miązek, „Zeszyty Sandomierskie” 2012, t. 33, s. 88. K. Wojtyła, Słowo wstępne [w:] Słowa na pustyni. Antologia współczesnej poezji kapłańskiej, wybór tekstów i oprac. B. Miązek, Londyn 1971, s. 5.

11

Wzorek_Poetycki swiat.indb 11

01.03.2022 08:21:44


Zastanawiał się, [...] w jaki sposób te dwa powołania, kapłańskie i poetyckie, współistnieją ze sobą, w jaki sposób wzajemnie się przenikają w tym samym człowieku?28

Po latach Karol Wojtyła – już jako Jan Paweł II – powrócił do poezji, o czym zaświadcza Tryptyk rzymski (Kraków 2003). Wcześniej natomiast żartobliwie miał powiedzieć, że zapewne jego liryka trafiłaby do literackiego lamusa gdyby nie pamiętna decyzja kardynałów z października 1978 roku. Także Jan Twardowski – książę wśród poetów w sutannach – nie obnosił się ze swoją twórczością. Gdy Miązek kompletował Słowa na pustyni, Twardowski wzbraniał się przed udostępnieniem wierszy. Oto fragment listu ks. Twardowskiego do Miązka z 6 października 1967 roku: Jeżeli chodzi o mnie, naprawdę nie mam ochoty przesyłać swoich wierszy, uważam je za słabe, nie przywiązuję wagi do ich upowszechniania. Na razie ograniczam się do drukowania raz na rok, po wakacjach w „Tygodniku Powszechnym”. To także sprawia mi wiele skrupułów. Ksiądz nie zna mnie jeszcze z tej strony, ale wiersze nigdy nie był główną pasją mojego życia – raczej sprawą marginesową i wstydliwą. Dziękuję za dobroć serca, wzruszającą mnie29.

Nawet po ukazaniu się antologii ks. Twardowski zachował wcześniejszą powściągliwość i dystans wobec swoich liryków: Bardzo dziękuję za przesłane mi recenzje i za życzliwe słowa o moich wierszach, zawsze jeszcze za duże. Jesteście młodzi [księża-poeci z antologii – A.W.] i macie życie przed sobą, jeżeli chodzi o mnie, piszę już na marginesie.

W jeszcze innej korespondencji (list bez daty) Twardowski skarżył się Miązkowi, że doświadczył w swoim środowisku niezrozumienia dla swych poetyckich inklinacji: Dużo miałem pociechy, ale i wielkich przykrości z racji mojego tomu wierszy wydanego przez „Znak” [Znaki ufności – A.W.]. Nawet nie przypuszczałem, że mógł miejscami gorszyć moją władzę, ale przecież miałem najlepsze intencje i nie widzę, żeby przewracał wiarę, raczej mógł być niezauważony, ale taka już dola maszynopisa.

Pierwsza antologia poezji kapłańskiej Słowa na pustyni ukazała się w 1971 roku w Londynie; znaleźli się w niej: Jan Twardowski (1915–2006), Janusz Artur Ihnatowicz (ur. 1929), Tadeusz Chabrowski (1934–2016; z cza28 29

K. Wojtyła, Słowo wstępne..., dz. cyt. Wszystkie listy w moim posiadaniu.

12

Wzorek_Poetycki swiat.indb 12

01.03.2022 08:21:44


sem porzucił kapłaństwo), Paweł Heintsch (1924–2008), Bonifacy Miązek (1935–2018) oraz Franciszek Kamecki (ur. 1940). W kolejnych latach pojawiły się następne tego rodzaju publikacje, m.in. Brewiarz i lutnia. Antologia poezji kapłańskiej, wybór Z.J. Peszkowski (Orchard Lake 1985), Szaropolskie srebro. Wiersze księży, wybór, oprac. J. Sochoń, wstęp S. Sawicki (Warszawa 1992) oraz wspomniana już Poezja w sutannie, wybór, oprac. S. Radziszewski (Kielce 2011). Na polskiej mapie literackiej najmocniej zaistnieli dwaj księża-poeci: J. Twardowski oraz J.S. Pasierb (1929–1993). Są oni – bez wątpienia – książętami wśród twórców „zdobnych w sutannę bądź biel koloratki”30. Twardowski i Pasierb to najbardziej utalentowani literacko kapłani, „pierwszoplanowe postaci polskiej kultury”31. Na marginesie dodajmy, że Pasierb doczekał się wielu słów uznania od współbrata w kapłaństwie i poezji – Jerzego Szymika. Ten uznał Pasierba za „najlepszego polskiego poetę »w koloratce«”32 , ba! – osobistego mistrza, któremu zawdzięcza „myślenie Pasierbem”33, co oznacza, że liryka tego ostatniego staje się nierzadko punktem wyjścia refleksji Szymika. Przed ponad dwudziestu laty B. Chrząstowska wydzieliła trzy generacje księży-poetów34. Wskazała wówczas pokolenie seniorów, reprezentowane przez: Jana Twardowskiego, Karola Wojtyłę, Pawła Heintscha, Bonifacego Miązka, Tadeusza Chabrowskiego, Janusza Artura Ihnatowicza, Janusza Stanisława Pasierba (w chwili obecnej wielu z nich nie żyje bądź są mocno posunięci w latach). Do generacji średniej zaliczyła księży-poetów urodzonych w latach 40., których wiek dojrzały przypadł na lata PRL-u: Kazimierza Wójtowicza (ur. 1945), Franciszka Kameckiego (ur. 1940), Mirosława Drzewieckiego (ur. 1940), Wiesława Aleksandra Niewęgłowskiego (ur. 1941), Jerzego Czarnotę (ur. 1944), Janusza Adama Kobierskiego (ur. 1947) oraz Wacława Oszajcę (ur. 1947). Młode pokolenie księży-poetów – wedle klasyfikacji Bożeny Chrząstowskiej – to twórcy urodzeni w latach 50. i 60.: Jerzy Sikora (ur. 1959), Jan Sochoń (ur. 1953), Jan Walkusz (ur. 1955), Andrzej Wierciński (ur. 1961), Jerzy Hajduga (ur. 1952) i Alfred Marek Wierzbicki (ur. 1957). Do tej generacji należy dodać jeszcze kilka mocno zaznaczających się w poezji kapłańskiej osobowości, m.in. Jerzego Szymika (ur. 1953), Wacława 30 31 32 33 34

S. Radziszewski, Bez tytułu [w:] Poezja w sutannie, dz. cyt., s. 4 okładki. W. Smaszcz, Ks. Jan Twardowski – poeta nadziei. Życie i twórczość, Białystok 2003, s. 23. J. Szymik, „Narzeczone Jezusa”, czyli pochwała pobożnej starości [w:] tegoż, Zapachy, obrazy, dźwięki. Wybór esejów i rozmów, Katowice 1999, s. 180. Tenże, Bogu i człowiekowi cudnie jest być razem [w:] tegoż, Zapachy, obrazy, dźwięki..., dz. cyt., s. 172. Zob. B. Chrząstowska, „Wierzę wierszem”..., dz. cyt., s. 222.

13

Wzorek_Poetycki swiat.indb 13

01.03.2022 08:21:44


Buryłę (ur. 1954) czy Witolda Wojsę (ur. 1954). Uzupełniając powyższy podział (wszak powstał prawie trzy dekady temu i wymaga modernizacji), należy wspomnieć jeszcze o najmłodszym pokoleniu kapłanów-poetów. Przynależą do niego autorzy urodzeni w latach 70. i 80., wkraczający do literatury po transformacji ustrojowej, m.in. Piotr Marks (1969–2016) i Grzegorz Stachura (ur. 1976). Jakie tematy przewijają się w poezji kapłańskiej? Przede wszystkim w tej liryce mocny jest wątek kapłański, swego czasu dogłębnie spenetrowany przez wielokrotnie przywoływaną B. Chrząstowską 35. Podmiot liryczny, z reguły porte-parole autora, dzieli się z czytelnikiem doświadczeniem osobistym, kapłańskim. Sztandarowym przykładem niech stanie się niezapomniany wiersz J. Twardowskiego: Własnego kapłaństwa się boję, własnego kapłaństwa się lękam i przed kapłaństwem w proch padam, i przed kapłaństwem klękam36.

Poezja kapłańska pozostaje w służbie Słowu Przedwiecznemu oraz słowu, co oznacza, że z jednej strony frekwentywne są w niej motywy Boga, Matki Boskiej czy świętych, z drugiej natomiast nie brakuje refleksji autotematycznej. Wiersze kapłańskie dotykają metafizyki, odsłaniają relacje pomiędzy Stwórcą i człowiekiem, niejednokrotnie wypełnia je „wewnętrzny żar – wiara i miłość”37. Często przybierają kształt modlitwy poetyckiej. Jest w nich także – o czym wspomnieliśmy – refleksja o sztuce słowa. W liryku Do samego siebie podmiot Twardowskiego, sobowtór autora, modli się, by – idąc śladami Cypriana Kamila Norwida – „odpowiednie dać rzeczy słowo”38, przesadnie nie ulegać ars poetica: Żebym pisząc wiersze nie wzywał Imienia Pana Boga nadaremno nie tłumaczył Biblii na nie-Biblię [...] nie polował na piękne słowa [...] nie uprawiał zdenerwowanej teologii [...] nie zamykał się w budce poezji – kiedy trzeba mówić najprościej o Matce Najświętszej o cierpliwości sakramentów dłuższej niż życie39. 35 36 37 38 39

B. Chrząstowska, „Wierzę wierszem”..., dz. cyt., s. 223–245. J. Twardowski, Własnego kapłaństwa się boję [w:] tegoż, Nie przyszedłem pana nawracać. Wiersze 1945–2006, wybór i oprac. A. Iwanowska, Poznań 2009, s. 27. B. Chrząstowska, „Wierzę wierszem”..., dz. cyt., s. 250. C.K. Norwid, Ogólniki [w:] tegoż, Vade-mecum, oprac. J. Fert, Lublin 2004, s. 11. J. Twardowski, Do samego siebie [w:] tegoż, Nie przyszedłem pana nawracać..., dz. cyt., s. 78.

14

Wzorek_Poetycki swiat.indb 14

01.03.2022 08:21:44


A oto okruchy refleksji autotematycznej z poezji B. Miązka: Do tego domu wracam często, do tych drzew wracam, do łąk pachnących wieczorem i dymiących jak kościelne kadzidło. Powracam więc jestem. I wtedy powstają wiersze40.

Ciekawym autotematycznym wierszem Miązka jest Jesień. Podmiot-poeta przeżywa kolejną jesień w swoim życiu, przygląda się liściom spadającym z drzew. Ta chwila wydaje mu się warta uwiecznienia. Stwierdza: „Chciałbym pisać rzecz o spadłych liściach / rozpalonych u brzegu nocy żółtym echem”41. Krótko po tym myśl poety kieruje się ku wieczności, zadaje on pytanie retoryczne: „Czy tutaj poeta przyklęknie / aby podnieść granice wieczności?”42 . W ten sposób Miązek daje do zrozumienia, że poezja powinna mieć większe ambicje niż tylko portretowanie rzeczywistości. Ma traktować o sprawach wielkich i ważnych, życiu i śmierci, trwaniu i przemijaniu. Bardzo ważnym tematem poezji kapłańskiej jest Biblia. Tego rodzaju wątki pojawiają się w twórczości praktycznie każdego księdza-poety. W oryginalny sposób Pismo Święte wykorzystują K. Wójtowicz czy W.A. Niewęgłowski43. Ci poeci za pomocą lirycznych strof komentują cytaty biblijne. Punktem wyjścia monologów lirycznych, a właściwie incipitem, stają się wersety biblijne. Wyjątkowy jest cykl Wójtowicza Emaus – werset po wersecie, interpretujący po kolei niemal wszystkie linijki opowieści św. Łukasza 40 41 42 43

B. Miązek, O pisaniu wierszy [w:] tegoż, „W tych wierszach dojrzewa smutek...”. Poezje zebrane, oprac. P. Obrączka, wstęp A. Wzorek, Kielce 2019, s. 118. Tenże, Jesień [w:] tegoż, „W tych wierszach dojrzewa smutek...”..., dz. cyt., s. 43. Tamże. F. Kamecki, ksiądz i twórca z pokolenia Wójtowicza, wyraźnie dystansuje się od takich nawiązań do Biblii. Po wiedeńskiej edycji tomiku W drodze (Wiedeń 1978) na łamach „Więzi” podzielił się dość cierpką opinią: „Czytelnika jego [Wójtowicza – A.W.] poezji zadziwia i zastanawia niezliczona ilość cytatów z Biblii (12 utworów zaczyna się cytatami, jakby tytułami, do których autor dopisuje komentarze). Owszem, nie wątpię, powstaje pożądane napięcie między cytatem a poetyckim komentarzem, ale, po pierwsze, tak robił u nas i robi celnie ks. Mieczysław Maliński w swoich ramkach w »Tygodniku Powszechnym« (krążą w wydaniach książkowych i są chętnie czytane), po drugie – wprawdzie widać szczerą pokorę wobec Biblii, co się chwali, jednakże wyłazi niecierpliwie manieryczność i konflikt między artystą a kaznodzieją. To, co konstruuje artysta, próbuje niejako zepsuć kaznodzieja. Może to trochę za mocno powiedziane, drogi Kazimierzu?” (Poetycka pielgrzymka, „Więź” 1979, nr 2/3, s. 188).

15

Wzorek_Poetycki swiat.indb 15

01.03.2022 08:21:44


o Emaus (24, 13–35). Wójtowiczowski cykl dotyczy piętnastu wersetów; wiersze odnoszą się do perykop: 13–17, 21, 24, 25, 28–30, 32–35. Dojrzały, a przy tym potwierdzający postawioną wyżej tezę, że w poezji kapłańskiej splatają się motywy metafizyczne i autotematyczne, jest trzeci liryk Wójtowicza o Emaus, rozpoczynający się perykopą: „Gdy rozmawiali i rozprawiali ze sobą, sam Jezus przybliżył się i szedł z nimi” (Łk 24, 15). Świetnie obrazuje to, że poezja Wójtowicza pozostaje w służbie słowu. Kapłan-poeta niejednokrotnie prowadzi swoistą grę językową, mówi o wartości słowa, o odpowiedzialności za zwyczajne słowo, a przy tym nawiązuje do frazy otwierającej Ewangelię św. Jana: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było Słowo” (J 1, 1). Sięga zatem „do [...] szerokiego, teologicznego rozumienia, mającego genezę w Biblii”44. W trzecim liryku cyklu Emaus – werset po wersecie pojawia się ciekawe zestawienie słowa zwyczajnego i Słowa w rozumieniu ewangelicznym. W opisie słowa (zapisanego małą literą) metaforyka splata się z zabawą słowem: słowa spłoszone tajemnicą kryły się za znaki zapytania ignorując szkolną gramatykę wybiegały z szeregu na margines i tak cała mowa z gruntu niezależna rwała się na części jak przy klasycznym rozbiorze na lekcjach języka45.

Powyższy utwór zamyka pointa traktująca o Bogu – Słowie Odwiecznym: „dołączyło Słowo / wiążące / koniec z początkiem”46. Ksiądz W.A. Niewęgłowski – o czym wspominaliśmy – także komentuje biblijne wersety. Jego poemat Emaus traktuje o perykopach 28–31 z Ewangelii św. Łukasza. Utwór jest niezwykle zróżnicowany pod względem stylistycznym. Są w nim apostrofy do czytelników (zaproszenie do odwiedzenia Emaus, „najpiękniejszego miejsca świata”47), są cytaty biblijne, bezpośrednie zwroty i pytania do Zmartwychwstałego (np. „Czy tak bardzo spieszyłeś się na jeszcze jedno spotkanie tego dnia – w Wieczerniku?”48), jest wreszcie refleksja filozoficzna, teologiczna, a także osobista modlitwa: 44 45 46 47 48

M. Tęcza, Poeta-kapłan. O wartości słowa w poezji ks. Kazimierza Wójtowicza, „Przegląd Powszechny” 2002, nr 11, s. 216. K. Wójtowicz, Po prostu Emaus. Wybór wierszy z lat 1978–2016, Kraków 2016, s. 46. Tamże. W. Niewęgłowski, Emaus [w:] tegoż, Miniatury ewangeliczne, Warszawa 2001, s. 85. Tamże, s. 87.

16

Wzorek_Poetycki swiat.indb 16

01.03.2022 08:21:44


Spraw, Panie, niech moje Emaus nie będzie miejscem przejścia, jak tamtego wieczoru, ale miejscem spotkania. Jeśli zaś będziesz musiał odejść niespodzianie, bo przynaglą Cię sprawy świata, zanim znikniesz, pozwól mi od zaraz pójść razem z Tobą49.

Perykopy biblijne dość licznie występują także w poezji G. Stachury. Tutaj jednak nie zastępują tytułu, lecz pełnią rolę motta, są źródłem inspiracji poetyckiej, punktem wyjścia monologu lirycznego. Co ciekawe – tematy biblijne Stachura często zamyka w kunsztownej formie sonetu (np. jak Marta). Poezja uprawiana przez kapłanów nierzadko jest poezją kultury z racji zakotwiczenia w malarstwie, architekturze czy rzeźbie. Zaszczytnym tytułem poety kultury od dawna cieszy się J.S. Pasierb50 (należy się on także Oszajcy, Wójtowiczowi, Kameckiemu), w którego twórczości uprzywilejowane miejsce zajmują ekfrazy. Wspomnijmy chociaż kilka tytułów: Kana, Vermeer, Estetyka grupy Laokoona, „Zwiastowanie” Stwosza, „Kuszenie św. Antoniego” Boscha, nawrócenie Szawła (nieznany Caravaggio), Koloseum. O tym, że poezja kapłańska jest poezją kultury, świadczą również „malarskie” wiersze Wójtowicza o Emaus. Ten autor opisał około pięćdziesięciu przedstawień Emaus w sztuce, w tym płótna Rembrandta, Tycjana, Caravaggia, Diega Velázqueza, by poprzestać na najgłośniejszych nazwiskach. Godna uwagi wydaje się ekfraza Tycjan: Wieczerza w Emaus. Swego czasu płótno Tycjana szczegółowo omówił Leszek Śliwa. Oto wyimek z jego obszernego wywodu: To obraz [Wieczerza w Emaus Tycjana – A.W.] zaskakujący dla każdego, kto dobrze pamięta Ostatnią Wieczerzę Leonarda da Vinci. Siedzący z lewej strony uczeń Jezusa jest bardzo podobny do... Judasza z tamtego sławnego malowidła. Tak samo odchyla się do tyłu, wykonując obronny gest ręką, jakby nie chciał dopuścić do siebie Zbawiciela. [...] Uczeń z prawej strony nachyla się w stronę Pana, pobożnie składając ręce do modlitwy. Wydaje się, że za chwilę przyklęknie. Jego twarz jest spokojna, nie znajdujemy na niej nawet zaskoczenia. To znaczy, że cały czas wierzył w zmartwychwstanie Jezusa. Z jego zachowaniem skrajnie kontrastuje postawa ucznia namalowanego z lewej strony. Artysta chce skupić naszą uwagę właśnie na nim. Pewnie dlatego „upodobnił” go do Judasza, choć jest to zabieg bardzo krzywdzący dla tego ucznia, który przecież nie zdradził Chrystusa, a zgrzeszył jedynie słabością wiary51.

49 50 51

Tamże. Zob. B. Chrząstowska, „Wierzę wierszem”..., dz. cyt., s. 223. L. Śliwa, Nieufność czy zawierzenie?, „Gość Niedzielny” 2011, nr 17, s. 2.

17

Wzorek_Poetycki swiat.indb 17

01.03.2022 08:21:45


Z powyższej refleksji wynika, że w Wieczerzy w Emaus Tycjana ujawniają się dwie niezwykle ważne cechy religijnego malarstwa mistrza z Wenecji: swobodne podejście do Biblii oraz nawiązywanie do Leonarda da Vinci. Ekfraza Wójtowicza jest przekorna, a ściślej mówiąc: odbiega od analiz historyków sztuki. Przede wszystkim ksiądz-poeta odmiennie patrzy na ucznia siedzącego po lewej stronie, o którym podmiot powie: „ten w zieleni z brodą jak łopata”52 . Historycy sztuki, o czym przed chwilą się przekonaliśmy, w jednym z uczniów z Emaus widzą zewnętrzne podobieństwo do Judasza. Ponadto przypisują mu grzech zwątpienia, sugerują, że toczy się w nim wewnętrzne zmaganie. Ich ogląd jest zatem pejoratywny. Wójtowicz z kolei postrzega tego ucznia inaczej, ewangelicznie, zgodnie z relacją św. Łukasza. W żadnej mierze nie posądza o niewiarę. O obu uczniach bowiem powie (rzecz jasna za pośrednictwem podmiotu lirycznego): Obaj – ten w zieleni z brodą jak łopata i ten w brązie przystrzyżony na krótko – wbili oczy w postać Nieznajomego [...] oni rozpoznają kogo to przymusili do wejścia53.

Istnieje rozdźwięk pomiędzy przedstawieniem Tycjana a ekfrazą Wójtowicza. Uczeń z Emaus, przez malarza rzeczywiście sportretowany jako kontrowersyjny, dla księdza-poety pozostaje tym, któremu udzielona została łaska przejrzenia. Kończąc ten rekonesans, trzeba powiedzieć, że poezja kapłańska jest dobrze spenetrowanym obszarem badawczym. Przez lata pontyfikatu Jana Pawła II ukazały się m.in. następujące książki o jego poezji: Karol Wojtyła – Jan Paweł II. Artysta słowa (pod red. M. Ołdakowskiej-Kuflowej i W. Kaczmarka, Lublin 2015), Karol Wojtyła – poeta (pod red. J. Głażewskiego i W. Sadowskiego, Warszawa 2006), Znaleźć źródło. Twórczość literacka Karola Wojtyły – Jana Pawła II (pod red. Z. Andresa i J. Pasterskiej, Rzeszów 2006), Wokół „Tryptyku rzymskiego” Jana Pawła II (pod red. A.M. Wierzbickiego, Lublin 2003), K. Dybciak, Karol Wojtyła a literatura (Tarnów 1991). Bardzo popularna wśród badaczy jest liryka J. Twardowskiego – duchowego ojca wszystkich poetów w sutannach. Oto przykładowe opracowania: J. Kowalewska-Dąbrowska, Językowy obraz Boga i człowieka w poezji Jana Twardowskiego (Gdańsk 2006), A. Stempka, Tradycja religijna w poezji Jana Twardowskiego i Janusza Stanisława Pasierba (Bydgoszcz 2006), W. Smaszcz, Ks. Jan Twardowski – poeta nadziei. Życie i twórczość (Białystok 2003), A. Sulikowski, „Serce czyste...”. 52 53

K. Wójtowicz, Po prostu Emaus..., dz. cyt., s. 68. Tamże.

18

Wzorek_Poetycki swiat.indb 18

01.03.2022 08:21:45


Świat poetycki księdza Jana Twardowskiego (Lublin 2001), B. Zeler, Po wiersz tak prosty, że każdy zrozumie. O poezji księdza Jana Twardowskiego (Katowice 2001). Wnikliwej refleksji doczekała się liryka J.S. Pasierba. Wspomnijmy przynajmniej kilka tytułów: M. Peroń, Plastyczna mapa świata. Poezja ks. Janusza Pasierba wobec sztuk wizualnych (Lublin 2015); K. Kranicki, Poezja doświadczania sacrum. Wokół twórczości poetyckiej Janusza S. Pasierba (Sopot 2014); M. Ochwat, Poezja paradoksów – paradoksy w poezji. Poetycka teologia Jana Twardowskiego, Janusza Stanisława Pasierba, Wacława Oszajcy (Katowice 2014); Szkice o twórczości Janusza Stanisława Pasierba, pod red. R. Cieślaka i P. Urbańskiego (Szczecin 2006). O B. Miązku i jego liryce piszą: E. Białek („Ziarna złej tęsknoty...”. Szkice o poezji Bonifacego Miązka, Wrocław 2010; Sprostać Zmartwychwstaniu... Eksplikacje poezji Bonifacego Miązka, pod red. E. Białka i K. Olkusz, Wrocław 2014; Koncepcje prawdy w poezji i pracach historycznoliterackich Bonifacego Miązka. Studia i szkice, pod red. E. Białka, D. Heck i Z. Trzaskowskiego, Wrocław 2015), J. Radłowska (Dwie emigracje. Bonifacy Miązek – poeta, krytyk i historyk literatury, Wrocław 2012), K.A. Kuczyński („Odszukać w starym domu zapomnianą pamięć...”. O życiu i twórczości ks. prof. Bonifacego Miązka, Londyn 2005; Ze wsi w daleki świat. O życiu i twórczości ks. prof. Bonifacego Miązka, Łódź 2007). Trzeba podkreślić, że ten ostatni opublikował około pięćdziesięciu artykułów o Miązku. Poezję J.A. Ihnatowicza dogłębnie zbadała A. Jakubowska-Ożóg (Poeta i świat. Twórczość literacka Janusza A. Ihnatowicza, Rzeszów 2009). Twórczość liryczna W. Oszajcy także nie była pomijana milczeniem przez historyków literatury. Obowiązkowo w tym miejscu należy przypomnieć Szkice o twórczości Wacława Oszajcy (pod red. P. Urbańskiego i R. Cieślaka, Szczecin 2006) oraz książkę M. Ochwat Poezja paradoksów – paradoksy w poezji. Poetycka teologia Jana Twardowskiego, Janusza Stanisława Pasierba, Wacława Oszajcy (Katowice 2014). Niniejsza publikacja jest kolejną (po wymienionych powyżej) próbą przybliżenia poetyckiego świata W. Oszajcy. Z pewnością nie ma charakteru monograficznego, jednak podejmuje wątki nowe, dotychczas nieomówione bądź tylko sygnalizowane przez innych badaczy. Będzie dobrą lekturą dla polonistów – zarówno nauczycieli, jak i studentów. Mam nadzieję, że przyciągnie uwagę także historyków literatury, zwłaszcza zainteresowanych poezją uprawianą przez księży. Rozważania podzieliłam na sześć części: W świetle kerygmatu, Konterfekty biblijne, Motywy modlitewne, Ekfrazy poetyckie, Liryki intertekstualne, Doświadczenie ziemi. Dla trzech pierwszych kontekstem jest Biblia, trzy kolejne natomiast pokazują związki poezji Oszajcy z literaturą, malarstwem i naturą. W analizie dominuje kerygmatyczna

19

Wzorek_Poetycki swiat.indb 19

01.03.2022 08:21:45


interpretacja literatury, ale obecne są też inne metodologie: poetyka kultury, intertekstualność oraz geopoetyka. W książce przyjęłam następujący sposób oznaczania cytatów z literatury podmiotowej: po cytacie w nawiasie znajdują się pierwsza litera tytułu tomiku (według poniższego wykazu) oraz numer strony. Oto wykaz cytowanych zbiorów W. Oszajcy: T – ...Ty za blisko, my za daleko... Wybór wierszy, Lublin 1985; M – Mnie się nie lękaj, Lublin 1989; Z – Zebrane po drodze, Kraków 1998; R – Reszta większa od całości. Wiersze 1974–2003, Warszawa 2003; O – Odwrócona perspektywa, Warszawa 2009. Kończąc wstęp, składam serdeczne podziękowania recenzentom książki prof. dr hab. Jolancie Pasterskiej, i prof. dr. hab. Marianowi Kisielowi, których uwagi ubogaciły tę publikację oraz znacząco wpłynęły na jej ostateczny kształt.

20

Wzorek_Poetycki swiat.indb 20

01.03.2022 08:21:45


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.