JEDNODNIÓWKA WYTWÓRSTWA
TRANSFUTURYSTYCZNEGO K O O P E R AT Y WA T W Ó R C Z A KRAKÓW
MARZEC/KWIECIEŃ 2014
MANIFEST #1 – W SPRAWIE STYLU
Mimo deklarowanego wyzwolenia wytwórstwa
larnymi, to tylko żałosna próba oczyszczenia
duchowego spod normatywów, zjawisko mody jest
brudnego sumienia wytwórcy, który wystawił swój
niewątpliwe i naocznie stwierdzalne. Ono zaś po-
utwór na rynek obok mrożonek, dragów i broni.
zwala nam twierdzić, że twórczość ma potężny
aspekt społeczny – truizm! – a stąd zaś, idąc dalej,
nawet w największym z uniesień twórczych nie
przyznajemy sobie prawo apelu do inżynierów wy-
można zapominać o materialnych podstawach ist-
twórstwa duchowego (wzg. twórców) wszystkich
nienia, tzn. o tym, z czego żyje człowiek.
dziedzin, włącznie z tymi, którymi się sami nie zaj-
mujemy, bo po temu nie mamy umiejętności i mocy.
uwadze 2 zasady: niecodzienności, która pozwala
Czas wznieść sztandary krucjaty przeciwko
uciec beztreściwym schematom artystycznym,
złemu smakowi, wzg. miejskiej partyzantki prze-
oraz prawdy – tzn. odnoszenia się do rzeczywisto-
ciwko kapitalistycznemu blichtrowi, który panoszy
ści zamiast osłaniania się ironią i konwencją twór-
się w przestworzach swobodnego wytwórstwa du-
czą, sprowadzając utwór do niego samego, a przez
chowego. Wyjaśnijmy sobie więc, o co bije się na-
to jego istotne znaczenie do 0 (słownie: zera).
sza czeta.
1) Swobodna twórczość znaczy ni mniej, ni wię-
rymi idziemy na miasto. Niech drżą kołtuni i hip-
cej to, że nie może być swobodnym wariantem
sterzy wszystkich krajów – zarówno wasz zły smak,
czegokolwiek innego, w szczególności zaś miesz-
jak i wasza pretensja dobrego zostaną postawione
czuchowskich rozrywek w rodzaju wycieczek do
przed naszym trybunałem.
2) Wolimy być realistami niż pustosłowcami –
3) Dla ochrony wolności wytwórstwa mamy na
To dopiero początek, oto nasze sztandary, z któ-
Egiptu czy klubowych popijaw. Potencjalne istnienie poziomu, na którym utwór zasadniczo popularny nawiązuje dialog z utworami niepopu-
CYRYL MIRO et al.
2
MARZEC 2014
JEDNODNIÓWKA WYTWÓRSTWA TRANSFUTURYSTYCZNEGO
CYRYL MIRO
MESJASZ
Słowa opowiadania wypływają z autora tak, jak
gumofilcach kole silosów, a potem na czerwonej
wypaca się jakie choróbsko albo ukrop nieznośny
damce Ukraina pobieżał do miejscowości zwanej
się poci, by wypocić burzę, która wpierw wysilo-
Koniemłoty, albowiem słysze, jeże wyszło rozpo-
nymi kroplami uderzy mać ziemię, a potem wy-
rządzenie cezara Augusta da wies muż idiet w grad
chłoszcze piorunami, wychłoszcze ją ten w istocie
swojego rożdenia. A kiedy tam się udał, rozmawia-
swojej – dziś wiemy – hermafrodytyczny bóg wojny.
łem z nim po raz pierwszy.
W zasadzie żadne działanie nie przychodzi nie-
wysilone,
Na czele mu była gwiazda, w jednym ręku wie-
cheć chmielu, drugą opierał się o stół. Na stole stały NAJLŻEJ JEST PLEŚĆ GŁUPOTY
butelki, lecz żadna z nich nie była pełna ani na-
ALBO ZAGRYZAĆ WARGI W KAGAŃCU.
wet półpełna, lecz w każdej pozostawały ino marne
Rwać łańcuchy, zacząć pisać – to nierozsądne,
zlewki. Jadę do Warszawy, do Konstancina, do Je-
a groźne wielmi. Tego dziela toż zdziałajmy.
ziorny, przepaszę się siekierą, do kamasza wsadzę
Siarkowe pustkowia nie wszegdy były pustko-
najostrzejszy kozik, mówił, jadę poderżnąć gar-
wiami, gdzie ziemia jest wyjałowiała i łysa, ziemia,
dło Balcerowiczowi, jadę wieszać premiera, jadę
która zawsze była mało urodzajna, lecz dziś jest cał-
ubić Emila Wąsacza, jadę stłuc Geremka, a przede
kiem niepłodna, w której deszcz żłobi swymi ude-
wszystkim jadę zatłuc Balcerowicza, będę wieszał
rzeniami maleńkie dziurki, a potem zbiera się w ka-
kanalie na jego trzewiach, zedrę z niego skórę i wy-
łużach, wielkich kałużach, w których mrą kijanki.
tatuuję na niej najpiękniejszy wiersz i Chachary,
Deszcz nie wsiąka w tę ziemię, bo ona nie jest w sta-
A DO PRAWEGO KAMASZA WEZNĘ
nie go przyjąć, tak bardzo, widać, jest przejęta nie-
FAJECZKĘ, BO MAM WOREK MACHORKI,
możnością, która podbiła kraj ów i włada nim nie-
co go weznę za pazuchę w kurtkę. Albowiem mimo
podzielnie.
ukrop, który nie znał litości, odziany był w stylo-
SIARKOWE PUSTKOWIA NIE WSZEGDY BYŁY PUSTKOWIAMI,
nową sukmanę, a to po temu, jeże znał on, że pąć jego daleka.
gdzie po głębokich, tarniami zarosłych rowach
Korozja żżerała blaszaną budę od spodu i wirz-
ulicznych wściekle śpią żółte kryształy siarki, a ster-
chu, a popod budy siedzieli na plastikowych krze-
cząca siwo-czarna brzoza łysieje. Siarkowe pustko-
słach podpici mężczyźni. I wpierw ścichapęk gniew
wia nie wszegdy były pustkowiami, w których żela-
baranka opiewali mężowie, a potem głośnij i głoś-
zne konstrukcje rdzewieją, ukrywając w trzewiach
nij, że zagłuszyli dzwony na pokrytej śniedzią wie-
wejścia do gehenn pełnych gruzów.
życy kościoła, co rysowała się za nasypem z torami.
Z POPIOŁÓW I RDZY NIE POWSTAJĄ TU FE-
A ja tam byłem, podjechałech na mych różowawych
NIKSY, LECZ STALKERZY,
Wigrach: Czy on pojechał jest? – Pojechał, poje-
natchnieni półkretyni, o których o północy śpie-
chał, widzieliśmy w wieczornem dzienniku, jak
wają ballady pijani mężczyźni w jedynym pozosta-
obmywa krwawicą brudne, warszawskie asfalty
łym barze na Górce. Jeden z nich wyszedł ze sta-
i wprowadza tłumy z poplątanych labiryntów
rej kotłowni niedawno, widziałem go w zielonych
podziemia, a u każdego z nich w ręku sztacheta,
JEDNODNIÓWKA WYTWÓRSTWA TRANSFUTURYSTYCZNEGO
MARZEC 2014
co je popodpalali i podłożyli pod to białe okrą-
W każdym, najmniejszym zakładzie powstanie
głe gmaszysko, to znaczy Sejm. – Czy będzie już
rada i cała władza przejdzie w ich ręce, a na po-
wracał? – Nie, jeszcze nie wraca, mści się tam na
lach Grzybowa znów kwiść będą bzy. Miało się
wszystkich pazernych proboszczach, co za po-
ku wieczorowi i ćma występowała mi przed oczesa
sługę chcą cały zasiłek, a swoje dzieci ślą do cu-
i poczynała róść od horyzontu...
dzoziemskich oksfordów.
...PRZEZ PIERWSZY BÓL – BEZMYŚLNY, DZIKI,
POSRUCA ŁGARZY Z KAZALNIC
MÓZG POKONAWSZY,
I NACIŚNIE GUZIK CZERWONY
PRZEDZIERA SIĘ ZWIERZ!
W MINISTERSTWIE PRZEMYSŁU,
(MАЯКОВСКИЙ, ПРО ЭТО)
BY ZNÓW HARTOWAŁA SIĘ STAL, I BY SIĘ SIARKA KOPAŁA.
NARCYZA BENELUKS
MANIFEST W SPRAWIE EGZORCYZMOWANIA KATEGORII GENDER List pasterski hierarchów Kościoła katoli-
zgodnie z ich terminologią i naszym sumieniem
ckiego w sprawie GENDER otworzył śmierdzącą
– za grzech śmiertelny. Dlatego, jako apostołowie
i zepsutą „puszkę Pandory”, z której zaraz wy-
prawdy, niechętni, ale zmuszeni do wejścia w tę
płynęły, na nieszczęście dla całego społeczeń-
rolę, występujemy do wielebnych z propozycją po-
stwa, fekalia opinii i sądów ostatecznych. [frag-
kuty i zadośćuczynienia:
ment usunięty przez cenzurę z powodu naruszenia:
Wzywamy!
§Art. 196 KK o obrazie uczuć religijnych] , Ogła-
wszystkich KSIĘŻY – przedstawicieli najbardziej
szamy
CZYSZCZE-
genderowej grupy społecznej, od wieków łamią-
NIA GŁÓW, GARDEŁ, DUSZ I RĄK, [duży frag-
cej konserwatywne zasady dress code’u, aby odwo-
ment usunięty przez cenzurę z powodu naruszenia:
łali wszystkie kłamstwa na temat gender i uznali
§Art. 196 KK o obrazie uczuć religijnych].
wreszcie kulturowe równouprawnienie płci. Prze-
Dlatego solidaryzujemy się z zaszczutą przez lokalne
stańcie wskazywać kobietom i mężczyznom ich
społeczeństwo dyrektorką przedszkola w Ryb-
miejsca w społeczeństwie. Kobieta nie jest „ma-
niku–Chwałowicach, która nie bała się wprowadzić
szyną rozrodczą” jak przedstawiali ją wspaniali,
w kierowanej przez siebie placówce EDUKACJI
acz nie bezbłędni futuryści. Odwołujemy ich słowa
RÓWNOŚCIOWEJ. Apelujemy też do wszystkich
i tego samego oczekujemy od was futuro–księża.
indoktrynowanych listem biskupim obywateli:
Nie bierzcie krzyży w dłonie i nie odprawiajcie eg-
POTRAKTUJCIE LIST PASTERSKI JAK ULOTKĘ
zorcyzmów nad kategorią gender. Jeśli zmienicie
OTRZYMANĄ GDZIEŚ NA MIEŚCIE, REKLA-
zdanie, obiecujemy ubrać sutanny i razem z wami
MUJĄCĄ KORPORACJE I ZUTYLIZUJCIE GO
stanąć w walce z PŁCIOWYMI PRZESĄDAMI!
1
zatem
WIELKĄ
AKCJĘ
W KOSZU!
Umysłowe faux pas hierarchów uznajemy –
WALCZMY ZE STEREOTYPAMI GENDEROWYMI!
3
4
MARZEC 2014
JEDNODNIÓWKA WYTWÓRSTWA TRANSFUTURYSTYCZNEGO
Kobieta i mężczyzna mają takie sama prawa!
Różni ich jedynie płeć biologiczna, czego kategoria gender nie kwestionuje. Dlatego jednym z zadań WSPÓŁCZESNEGO CZŁOWIEKA jest tropienie płciowych przesądów, tak wiele lat kształtowanych przez opresyjne działanie kultury, a utrwalane przez reżim tradycji. Dziś heglowski kurant dziejów zatrzymał się specjalnie dla nas, abyśmy znieśli wielowiekową dyktaturę! Zróbmy to! Najwyższy czas OBALIĆ WIELKĄ IMPERATORKĘ I CIEMIĘŻYCIELKĘ LUDÓW – TRADYCJĘ – I PODPORZADKOWAĆ JĄ NASZEMU WSPÓLNEMU CZŁOWIECZEŃSTWU! Wypchamy ją formaliną i umieścimy w mauzoleum lub – jeśli będzie stawiała opór – MY – Trans–Futuryści – przygotujemy dla niej specjalny szafot, na którym będzie mogła położyć swoją starą i niepotrzebną głowę! Ogłaszamy finis traditionis!
W ramach równouprawnienia płci proponu-
jemy na początek następujące działania:
1. Usunięcie z naszego życia społecznego
wszystkich stereotypów płciowych prowadzących do postrzegania osób przez prymat płci i w efekcie nierównego ich traktowania. Nie zgadzamy się ze stereotypem Matki–Polki sprowadzającym kobietę do roli zakładniczki własnej płci. Czas odesłać patriarchat tam, gdzie jego miejsce, to jest naWIELKIE WYSYPISKO SPRAWDZONYCH I SKOMPROMITOWANYCH IDEI! Walczmy pokojowym orężem: upowszechniajmy urlopy tacierzyńskie!
2. Skończmy raz a porządnie z ekonomiczną
zależnością kobiet od mężczyzn. Nie płeć ma decydować o tym, ile zarabiamy, a ZAANGAŻOWANIE, UMIEJĘTNOŚCI I SERCE wkładane w każdą pracę, której rezultaty winniśmy traktować jako prawdziwe i niecodzienne DZIEŁA NASZEGO WYTWÓRSTWA! rys. APLA B
JEDNODNIÓWKA WYTWÓRSTWA TRANSFUTURYSTYCZNEGO
3. Nie krzywdźmy dorastających chłopców
MARZEC 2014
5
MOTORNICZY I MOTORNICZA
wmawiając im, że szybki, sportowy samochód jest
MINISTRA I MINISTER
przedłużeniem ich męskości. Ten pęd do bycia tak
KARDIOLOG I KARDIOLOŻKA
bardzo macho, kończy się najczęściej dwa metry
ADIUNKT I ADIUNKTKA
pod ziemią.
PILOTKA I PILOT
TRANSFUTURYSTA I TRANSFUTURYSTKA
4. Uznajmy kawały o głupich blondynkach za
wstydliwą historię naszego poczucia humoru.
5. Gender oznacza również rodzaj gramatyczny.
Stwórzmy nową rzeczywistość, wolną od jakich-
Twórzmy i rozpowszechniajmy obok zwyczajowo
kolwiek przesądów. Weźmy do rąk rzeczy codzien-
używanych słów rodzaju męskiego nowe, równoś-
nego użytku – PRACUJMY – TWÓRZMY – DZIA-
ciowe leksemy, czyli tak zwane FEMINATYWY.
ŁAJMY – wspólnie, jakbyśmy wszyscy bez względu na JĘZYK – NARODOWOŚĆ – PŁEĆ – STA-
Oto kilka przykładów:
TUS SPOŁECZNY – byli jedną wielką KOOPERA-
KRYTYCZKA I KRYTYK
TYWĄ LUDZKĄ!
1
Niniejszy manifest w wersji nieocenzurowanej dostępny po mailowym skontaktowaniu się z autorem
IGOR z NASA
WZORZYSTA JAPONKA PRZESZŁA PO MOICH OCZACH wzorzysta japonka przeszła po moich oczach jako jedyna dotychczas rzuciła promień barwny na ten zasklepiony skrawek dnia kobieta w wyblakłej purpurze kręciła ręką, a jej stawy, bądź inne technicznie skomplikowane podzespoły skrzypiąc przypominały ułomną grę altowiolisty. szprychy szeleściły, buty dzwoniły o wilgotny asfalt, a beznamiętne pytania, o to co przedstawia rzeźba stojąca na bulwarze cichły nie docierając do rozmówcy. ziewały ciała pogrążone w myślach dźwięczało coraz soczyściej zapalonej lampy światło to ostatni kurs łodzi wycieczkowej z rubaszną melodią na pustym pokładzie.
6
MARZEC 2014
JEDNODNIÓWKA WYTWÓRSTWA TRANSFUTURYSTYCZNEGO
IGOR z NASA
AUTOBUS – KOMPILACJA PRZESIADEK Światła mijały mnie, Na przemian ja mijałem światła Noc już zapadła Sięgając myślami w spokojniejsze rejony, Enigmatyczne plakaty spoglądały na mnie Z lewej strony Do twarzy jeszcze drzewom Z ich liśćmi o tej porze Panowie kupujący bilety mieli miny zgoła obrzydliwe I włosy pogrupowane w jakieś formacje, Za pomocą produktów kosmetycznych Czerwień hydrantu Sygnał alarmowy Guziczek poprawiony przed przystankiem I te śruby patrzące na Ciebie Z anamorficznym odbiciem Zalewał nas cień Coraz szybciej coraz zimniej Cienie wchodziły i wychodziły, Przesiadały się Czekały I wreszcie wsiadł Wiatr ze spracowaną reklamówką Z nieco złamanym nosem, Niebieskooki młodzian po sześćdziesiątce Igliwie szkliste Znowu nadeszła razem z nim Świetlistym Czerwień tej pory rozgrzewa choć skąpo
JEDNODNIÓWKA WYTWÓRSTWA TRANSFUTURYSTYCZNEGO
MARZEC 2014
Ach! Gdyby można było, Te wszystkie facjaty z pomarszczeń wyczyścić Z grymasu twarzy Rytm, Niezgodę w rym obrócić Lecz czy naprawdę to mi się teraz marzy? Kolejny bez drogi cel sobie wyznaczam Ożywiony choć na chwilę mroźnym chłodem – przykurczony.
MUNDEK ATENEUBAM
GALOPEM PO NACJONALISTACH. MARSZ Tra–ta–ta–tam. Tra–ta–ta–tam. Stoi. Prawica. U miasta. Bram. Listopad. Dzień. Jedenasty. Sieć. Uliczna. Milion. Swastyk. Banda. Durni. Tłum. Idiotów. Trzeba. Na was. Sierpów! Młotów! Łysi. Młodzi. Głupi. Starzy. Faszystowscy. Bojówkarze. Nacjonalistyczny chłam. Tra–ta–ta–tam. Tra–ta–ta–tam. Polska! Krzyczą. Dla Polaków! Nie. Podległy. Dom wariatów. Bukiet. Kwiatów. Składa. Łysol. Pod pomnikiem. Księdza. Tiso. Sława. Bogu. I Synowi. I naziście. Hitlerowi. Och! Co to znów... WSZĘDZIE! Polska! Ktoś. Wyjeżdża. Nie chce. Zostać. Stoi. Człowiek. Z górą. Waliz. Bo tu. Faszyzm. Kapitalizm.
7
Nikt już. Nie. Pomoże. Wam! Tra–ta–ta–tam. Tra–ta–ta–tam. W mieście. Chaos. W mieście. Nędza. Banda. Czci. Faszystę. Księdza. Na sztandarach. Roman Dmowski. Franco. Mosley. Faszyzm włoski. Dźwiga się. Polska. Powstaje. Z kolan. Każdy. Faszysta. Prawdziwy. Polak. Antifa. Rusza. Na odsiecz. Nam! Tra–ta–ta–tam. Tra–ta–ta–tam. Przez. Miasto. Przeszła. Banda. NOP. OWP. ONR-Falanga.
Wystąpili :
Myśmy. Zostali. Ratować. Od złego.
CYRYL MIRO
Chronić. Przed nimi. Pomnik. Waryńskiego.
(mugglerek@gmail.com)
Wreszcie. Cisza. Miasto. Spokojne. Wszyscy. Faszyści. Idą. Na wojnę.
NARCYZA BENELUKS
Idą. I giną. Giną. I idą.
alias MUNDEK ATENEUBAUM
Usta. Ich. Zapchane. Gliną.
(panspontaniczy@wp.pl)
Idą. I giną. Za Zjednoczone.
IGOR z NASA
Stany. Dolary. Pańską. Koronę.
(starybluesman@gmail.com)
Orzełek. Biały. Pociemniał. Cały. Żołnierze. Depczą. Go. Za dolary.
APLA B
Buty. Im skrzypią. Jaśnieją. Blaski.
(tfurcze@gmail.com)
Idą. Tak zgrają. Gazowe. Maski.
Niech. Wam śrut. Pod czaszką. Gra!
Kontakt: re.forma.redakcja@gmail.com Facebook: facebook.com/transfuturo
Tra–ta–ta–tam
nakład ≈ 1001 szt.
W takt. Idą. Tik–Tak. Idą i huk. Nie ma. Orzełek. Płacze. Spod nóg. Idźcie. I gińcie. Za U–S–A.
Międzynarowówka drzew i mistrzowie wytwórstwa transfuturycznego winszują czytelnikom i apelują doń: przekażcie te słowa w inne ręce! Niech trafią pod każdą napotkaną strzechę!