56
TURYSTYKA co w połączeniu z brakiem fotoradarów pozwala na w miarę bezpieczne, bezstresowe podróżowanie. Ubogie zaniedbane wioski i wszechobecna bieda to stały element tutejszego krajobrazu. Żeby zobaczyć prawdziwą Rumunię, warto zboczyć na szutrowe drogi. Trzeba być przygotowanym na olbrzymie nierówności, a za zakrętem może czaić się furmanka lub ciągnik. Krowy i owce stojące na środku drogi to również częsty widok.
sto jest urokliwe, można bez końca spacerować wąskimi, brukowanymi uliczkami stromo pnącymi się do góry. Wystarczy opuścić Sybin, aby zobaczyć prawdziwe oblicze Rumuni. Poza wielkimi aglomeracjami Transylwania to dzika kraina. Drogi są słabe oznakowane. W całej Transylwanie jest tyle znaków, co u nas na „gierkówce”. Podobno rumuńska drogówka jest bardzo przyjaźnie nastawiona do polskich kierowców(ewenement na skalę Europy),