2 minute read

Zużywamy więcej paliw

Raport o rynku paliw w Polsce

MIMO ROSNąCYCH CEN, W 2021 R. ZUżYCIE PALIW TRANSPORTOWYCH W POLSCE ZWIęKSZYŁO SIę O 7 PROC. W STOSUNKU DO 2020 R. POLSKIE RAFINERIE PRZEROBIŁY JEDNAK MNIEJ SUROWCA NIż WCZEŚNIEJ. ZNACZNIE SPADŁ TEż IMPORT ROPY Z ROSJI.

Advertisement

PPolska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego w raporcie „Przemysł i handel naftowy 2021” podsumowała najważniejsze wydarzenia w sektorze paliwowym. Wynika z niego, że w 2021 r. polskie rafinerie krajowe przerobiły o 4 proc. ropy mniej niż rok wcześniej. Przetworzono prawie 25 mln ton – o 1 mln ton mniej niż w roku poprzednim. Głównym powodem był planowy remont instalacji produkcyjnych w Grupie Lotos. Niemal całą produkcję rafineryjną kierowano na rynek krajowy. Nie wystarczyło to jednak na pokrycie popytu, dlatego konieczny był wyższy niż w roku poprzednim import uzupełniający. PKN Orlen w swoich instalacjach rafineryjnych przerobił w 2021 r. 14,8 mln ton ropy (o 0,8 mln ton mniej niż w 2020 r.), a Grupa Lotos 10 mln ton (o 0,2 mln ton mniej niż w roku poprzednim). Ropę dla krajowych rafinerii kupowano głównie w Rosji (60,9 proc.). Uzupełnieniem były dostawy z Arabii Saudyjskiej (19,3 proc.), Nigerii (6,8 proc.) oraz Norwegii (5,1 proc.). Mniejsze ilości kupiono również w Kazachstanie, Iraku i w USA. Udział ropy REBCO w zaopatrzeniu kraju wyniósł 61 proc. przy 70 proc. w 2020 r. Ropa inna niż REBCO stanowiła w strukturze przerobu PKN Orlen 45 proc. (10 p.p. więcej niż przed rokiem), a dla Grupy Lotos było to około 16 proc. (5 p.p. więcej niż w 2020 r.). W sumie do Polski w 2021 r. importowano prawie 15 mln ton ropy REBCO i było to około 3 mln ton mniej niż w roku poprzednim. Około 9 mln ton (6 mln ton mniej niż rok wcześniej) przetransportowano rurociągami należącymi do PERN z kierunku wschodniego. Pozostałe gatunki ropy dotarły do krajowych rafinerii z wykorzystaniem instalacji portowych w Gdańsku. Wysoki poziom dywersyfikacji zakupów ropy wzmocnił rolę Naftoportu w zaopatrzeniu kraju w surowiec.

PRODUKCJA PALIW PŁYNNYCH

Produkcja paliw płynnych w 2021 r. – benzyn silnikowych (BS), oleju napędowego (ON), gazu płynnego LPG, paliwa lotniczego typu Jet oraz oleju opałowego lekkiego (LOO) i ciężkiego (COO) wyniosła 27,2 mln m sześc. Jest to wynik uwzględniający produkcję rafineryjną oraz blendowanie paliw, które w warunkach polskich też jest traktowane jako produkcja. Oznacza to wzrost o 3 proc. w stosunku do wyniku z roku poprzedniego. Zasadniczo cała produkcja krajowa najważniejszych dla gospodarki gatunków paliw trafiła na rynek krajowy, a jej niedobór uzupełniony był dostawami spoza Polski. Wzrosła produkcja oleju napędowego, paliwa lotniczego Jet oraz lekkiego oleju opałowego. Na poziomie z roku poprzedniego pozostała produkcja benzyn silnikowych. Mniej natomiast wytworzono gazu płynnego LPG oraz ciężkiego oleju opałowego, na które to gatunki popyt był słabszy niż w 2020 r. Warto zauważyć, że ubiegłym roku duża ilość benzyn silnikowych i oleju napędowego z produkcji rafineryjnej oraz z importu została zmieszana z biokomponentami w celu realizacji Narodowego Celu Wskaźnikowego. Blendowanie zwiększa pulę produkcyjną w stosunku do paliw wytworzonych tylko z przerobu ropy naftowej w rafineriach, a stosowanie biokomponentów polepsza efekt środowiskowy spalania paliw. Pogarsza jednak wynik ekonomiczny producentów paliw ze względu na fakt, iż biokomponenty są znacznie droższe od paliw tradycyjnych, wytwarzanych z ropy naftowej.

WZROST IMPORTU

Wzrost zapotrzebowania na paliwa wymusił dodatkowy import, i to na znacznie wyższym poziomie niż w 2020 r. – szczególnie w przypadku benzyn silnikowych i oleju napędowego. Z danych dostępnych podczas przygotowywania raportu wynika, że w 2021 r. zakupy zagraniczne wyniosły około 12,3 mln m sześc. paliw, czyli prawie o 2,5 mln m sześc. ponad poziom ubiegłoroczny. To wzrost o 25 proc. Import oleju napędowego w 2021 r. powiększył się o 1,7 mln m sześc. (3,5 proc.), w przypadku benzyn silnikowych o 574 tys. m sześc. (3,5 proc.), a gazu płynnego LPG 200 tys. m sześc. Najwięcej benzyn silnikowych sprowadzono do Polski z Niemiec, ze Słowacji i z Czech.

NA PODSTAWIE RAPORTU „PRZEMySł I HANDEL NAFTOWy 2021” OPRACOWAł MIROSłAW MIKULSKI