Spotkania 1-2 2015

Page 27

4 3 | Okucie sekretarzyka 4 | Okucie stolika ze zbiorów Muzeum Łazienki Królewskie w Warszawie (zdjęcia: Monika Antczak)

3

................................................................................

które czasami sam król Stanisław odwiedzał, kiedy się zdarzyło, że dla siebie kazał co zrobić” (Antoni Magier, Estetyka miasta stołecznego Warszawy, Ossolineum, 1963, s. 64) dostarczały najwspanialszych przykładów mebli intarsjowanych, niekiedy ozdobionych bogatymi brązami lub wmontowanymi plakietkami polichromowanymi na wzór francuski, wykonanymi jednak najczęściej na tekturze pokrytej farbami olejnymi lub specjalną emalią ( Janina Gostwicka, Dawne meble polskie, Warszawa 1965, s. 43, 49). Dlatego wydaje się całkiem prawdopodobne, że sekretarzyk nieborowski powstał w jednej z działających w Warszawie stolarni. Pochodzący z kolekcji Radziwiłłów sekretarzyk bonheur-du-jour trudno odnaleźć w nieborowskich spisach inwentarzowych. Niepełna oraz lakoniczna dokumentacja inwentarzowa z końca XVIII i początku XIX w. utrudnia precyzyjne umiejscowienie tego mebla w zbiorach magnackiej familii. Dopiero inwentarz z 1939 r. wymienia jego obecność w Salonie Czerwonym: „[…] biureczko malowane z brązami – Ludwik XVI” (Inwentarz pałacu nieborowskiego z 1939, poz. 15, s. 38, Archiwum Muzeum w Nieborowie i Arkadii, rkp. 127).

Brak danych archiwalnych rodzi kilka hipotez i przypuszczeń nabycia bonheur-du-jour przez Radziwiłłów. W 1892 r. ukazała się książka Michała Piotra Radziwiłła Ostatnia Wojewodzina Wileńska, Helena z Przeździeckich Księżna Radziwiłłowa. Michał Piotr był prawnukiem Heleny Radziwiłłowej, do której przypuszczalnie należał omawiany mebel. Pisząc książkę o swojej prababce, opierał się na prywatnej korespondencji członków rodziny oraz licznych przekazach pamiętnikarskich. Opisując etapy powstawania parku w Arkadii, którego założycielką była Helena, autor wspomina: „Leżał jeszcze głęboko pod ziemią śród pól piaszczystych Arkadii ów kamień, który miał pierwszy stać się podwaliną słynnej świątyni Minerwy, czy Diany, kiedy już Kasztelanowa rozmyśliwała nad tem, jak dzieło uczynić pieknem. Zda się nam ją widzieć wysznurowaną, upudrowaną, z perłami i różami we fryzowanych wysoko włosach, kiedy przed owem wązkiem, niewygodnem biurkiem, zwanem »bonheur du jour« rozważa i pisze” (Michał Piotr Radziwiłł, Ostatnia Wojewodzina Wileńska, Helena z Przeździeckich Księżna Radziwiłłowa, Lwów 1892, s. XVII). Jeżeli uznać opisywany mebel za

sekretarzyk, który obecnie zdobi ekspozycję Muzeum w Nieborowie i Arkadii, z całą pewnością można wskazać jego obecność w zbiorach Radziwiłłów już około roku 1778, ponieważ wtedy księżna Radziwiłłowa nabyła ziemię pod realizację planów parku arkadyjskiego, którego budowa rozpoczęła się na początku lat osiemdziesiątych XVIII w. Bliskie kontakty Radziwiłłowej ze Stanisławem Augustem przekładały się na łatwy dostęp do licznych wyrobów wychodzących z pracowni warszawskich. Wśród zakupów lub być może podarunków znaleźć się mogło malowane, damskie biureczko. Druga hipoteza, która sytuuje bonheur-du-jour w zbiorach Radziwiłłów, wiąże się z zakupem Królikarni, wraz z całym jej wyposażeniem, którego dokonał w 1816 r. Michał Hieronim Radziwiłł. Nabył on Królikarnię po śmierci wcześniejszego właściciela Karola Thomatisa. Karol Thomatis przybył do Warszawy w 1764 r. z Włoch, jako aktor teatralny. W tym samym roku został mianowany przez króla Stanisława Augusta dyrektorem teatru publicznego w Warszawie. Wysokie dochody pochodzące z działalności teatralnej umożliwiały Thomatisowi wystawienie w 1786 r. wspaniałej willi Królikarni. Wraz z żoną, śpiewaczką i aktorką Cateriną, czynnie uczestniczył w arystokratycznym życiu Warszawy. Caterina Thomatis występowała, dzięki swej urodzie, jako mai­ tresse en titre króla Stanisława Augusta. Zażyłość, jaka łączyła króla i właścicielkę Królikarni obfitowała zapewne w liczne podarunki ze strony monarchy. Wydaje się zatem całkiem możliwe, że Caterina Thomatis mogła otrzymać od króla sekretarzyk bonheur-du-jour. Radziwiłłowie odkupując Królikarnię przejęli również jej wyposażenie, wśród którego być może znajdował się omawiany mebel. Brak jednak dokumentacji archiwalnej, głównie spisów inwentarzowych, pozostawia tę kwestię jedynie w sferze domysłów.

Spotkania z Zabytkami

Monika Antczak 1-2 2015 |

25


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.