ZABYTKI W KRAJOBRAZIE
Epitafium amerykańskiego dyplomaty
..........................................................................................................................................
N
a wschodnim skraju woj. śląskiego położona jest niewielka wieś gminna – Żarnowiec, należąca do Małopolski. Wzmiankowana już w 1098 r., lokowana w pierwszej połowie XIV w. (prawa miejskie utraciła w 1869 r. w ramach represji carskich po upadku powstania styczniowego) swą pomyślność w czasach Rzeczypospolitej szlacheckiej czerpała z korzystnego położenia na ważnym szlaku łączącym Warszawę z Krakowem. Ów właśnie trakt przywiódł przed dwustu laty do miasteczka niezwykłego gościa. Był nim Joel Barlow − amerykański poeta, filozof, polityk i dyplomata w jednej osobie, dla którego
– jak się okazało – miejscowość nad Pilicą stać się miała miejscem ostatniego spoczynku. Joel Barlow, urodzony w 1754 r. w Redding, w kolonii Connecticut, absolwent prawa Uniwersytetu Yale, uczestnik wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych, po jej zakończeniu parał się kolejno edytorstwem, pisarstwem, handlem, wreszcie polityką. Pozostawał w bliskich relacjach z czołowymi osobistościami epoki: Thomasem Painem, markizem Lafayettem oraz Thomasem Jeffersonem. Darzył szacunkiem Polaków − Tadeusza Kościuszkę, którego znał osobiście, a także króla Stanisława Augusta, z którym korespondował. Na niwie
poetyckiej zasłynął przede wszystkim jako autor The Columbiad (Kolumbiada), gigantycznego poematu epickiego stanowiącego próbę uwiecznienia „wschodzącej chwały Ameryki” (Andrzej Kopcewicz, Marta Sienicka, Historia literatury Stanów Zjednoczonych w zarysie. Wiek XVII-XIX, Warszawa 1983, s. 82 i n.). Był zwolennikiem rewolucji francuskiej – za jej czynne wsparcie piórem podczas pobytu w Paryżu w 1792 r. otrzymał honorowe obywatelstwo Francji. Na polu dyplomacji dał się poznać po raz pierwszy trzy lata później, gdy jako konsul Stanów Zjednoczonych w Algierze wynegocjował uwolnienie ponad stu amerykańskich kupców przetrzymywanych od wielu lat w niewoli muzułmańskiej. W 1811 r. prezydent Madison w dowód uznania dla talentu i doświadczenia Barlowa mianował go ministrem pełnomocnym przy dworze cesarza Francuzów, z zadaniem zawarcia traktatu handlowego pomiędzy Francją a Stanami Zjednoczonymi oraz uzyskania od Francji odszkodowania za statki i towary amerykańskich kupców, zarekwirowane po 1806 r. w następstwie „blokady kontynentalnej” − zakazu handlu z Anglią, wprowadzonego przez Napoleona I na terenie całej opanowanej przez niego Europy. Niestety, był to już czas, gdy cesarz sposobił się do wojny z Rosją, nie udało się więc amerykańskiemu dyplomacie dokończyć swej misji przed wyjazdem Napoleona z Paryża – sprawa odszkodowań pozostawała niezamknięta. W końcu cesarz zdecydował się udzielić amerykańskiemu ministrowi audiencji na terenie Rosji, a konkretnie w Wilnie. Wkrótce po jego przybyciu do tego miasta, w listopadzie 1812 r. okazało się, że kampania Napoleona przeobraziła się w sromotną klęskę i konieczna jest ewakuacja. Barlow udał się więc na początku grudnia do Warszawy, a następnie wyruszył w stronę Krakowa. Podróżując w fatalnych warunkach pogodowych i źle ......................................................... 1 | Kościół Narodzenia NMP w Żarnowcu
1
44
| Spotkania z Zabytkami
11-12 2012