ROZMAITOŚCI
Malowidła w dawnym „Lajkoniku” P
onownie ujrzą światło dzienne unikatowe malowidła i rysunki z 1955 r. z dawnej kawiarni „Lajkonik” przy pl. Trzech Krzyży 16 w Warszawie. Kawiarnia ta sąsiadowała z redakcją „Szpilek”, satyrycznego pisma założonego jeszcze przed wojną, w 1935 r., przez Zbigniewa Mitznera i Eryka Lipińskiego. Na bocznej ścianie od dawnego wejścia, z balkoniku spoglą-
autor niezliczonych plakatów, obok z profilu Kazimierz Rudzki, aktor patrzy na Józefa Prutkowskiego, też aktora i pisarza, Józef Mroszczak przegląda pismo „Grafis,” obok siedzący profilem Lucjan Motyka, późniejszy minister kultury. Stanisław Zamecznik, architekt, artysta plastyk i wystawiennik, oparty o balustradę balkonika, spogląda w dół, za nim ze swym charakterystycznym
1
tuż przy oknie ręką Jerzego Flisaka. Na ścianie, która, niestety, już nie istnieje, był jeszcze portret Stanisława Lorentza w charakterze „Damy z łasiczką” oraz pociąg i koń autorstwa najmłodszych artystów − Zuzi Lipińskiej (lat 7) i Tomka Kuczborskiego. Pani Zuzanna Lipińska, kiedy po wielu latach zobaczyła na ścianie odsłonięte malowidła, nie mogła ukryć wzruszenia i zachwytu.
2
1 | 2 | Malowidła z warszawskiej kawiarni „Lajkonik”: „Balkonik” namalowany przez Jerzego Zarubę (1) i „Panienka” autorstwa Jerzego Srokowskiego (2)
(zdjęcia: Urszula Zielińska-Meissner) ...........................................................
da na wchodzącego najwyborniejsze towarzystwo ludzi sztuki Warszawy tamtych czasów. A więc od prawej: Zbigniew Mitzner (współzałożyciel i pierwszy redaktor naczelny „Szpilek”), który wypuszcza nieopatrznie filiżankę z czarną kawą, dalej Otto Axer, scenograf i malarz, w krawacie i z chusteczką w butonierce elegancki Tadeusz Gronowski,
66
jeden z najpopularniejszych polskich karykaturzystów. Namalował ją tak sugestywnie, wspomina Tomasz Kuczborski, syn malarki Inki Kuczborskiej, że jemu jako dziecku wchodzącemu do „Lajkonika” zdawało się, że patrzą na niego żywe postacie. Są w „Lajkoniku” i inne obrazki, rebusy, rysunki z „kluczem”. Jerzy Srokowski, ilustrator, rysownik i scenograf słynnych póź-
profilem artysta grafik Henryk Tomaszewski. Malarka i ilustratorka książek dla dzieci Irena Kuczborska doradza wybór krawatu bardzo wysokiemu Wojciechowi Fangorowi, już dziś jedynemu żyjącemu spośród przedstawionych tu osób malarzowi, przed nim Monika Żeromska, malarka i córka Stefana Żeromskiego, a po lewej panna Wiesia, kelnerka z „Lajkonika”, dalej Eryk Lipiński, naczelny redaktor „Szpilek”, rysownik i karykaturzysta, autor wspomnień i felietonów, jego ówczesna żona i karykaturzystka Anna Goławska (Ha-Ga), wreszcie Antoni Marianowicz, poeta, prozaik, dramaturg. Całą tę scenę namalował Jerzy Zaruba,
| Spotkania z Zabytkami
11-12 2011
niejszych przedstawień Kabaretu Starszych Panów, ukazał Antoniego Słonimskiego w dorożce nr 13, Irena Kuczborska Kalinę Jędrusik jako warszawską syrenkę nad filiżankami czarnej kawy, z kolei Tadeusz Gronowski jest autorem rebusa, który należy odczytać wspak. Uwiecznili się też w „Lajkoniku” Jerzy Flisak, Olga Siemaszkowa i Wojciech Fangor. Marek Rudnicki, ilustrator książek dla dzieci i młodzieży, narysował na byku Eryka Lipińskiego, a Ha-Ga − dowcip o kociakach. Ponieważ w kawiarni zawsze unosiły się kłęby dymu, przewidziano miejsce dla karmiących matek, po prostu wybijając cegły z muru, co zostało odmalowane
Niebawem warszawiacy, popijając kawę, będą znów mogli patrzeć na ten świat sprzed 50 lat. Otworzy tu swoje podwoje jedna z kawiarni firmy „Starbucks”, która mimo swej zunifikowanej dekoracji odniosła się z aprobatą do tego niepowtarzalnego wnętrza, bez trudu odgadując, że będzie to najbardziej oryginalne wnętrze tej sieci w Warszawie. Kraków ma „Jamę Michalikową” − miejsce młodopolskiej bohemy krakowskiej i siedzibę legendarnego kabaretu „Zielony balonik”. Warszawa będzie miała wkrótce swoją „Jamę Lajkonikową”. Urszula Zielińska-Meissner