ZBIORY I ZBIERACZE
trzykrotnie obieranego na burmistrza Kalisza. Z sukien ofiarodawczyń uszyto też dwa inne zestawy paramentów: kwiecista, różowa tafta w odcieniu koralu, użyta na wykonanie pierwszego z nich, pochodziła z daru burmistrzowej Konstancji Byskiewiczowej, natomiast seledynowa, zdobiona rokokowym deseniem z pękami kwiatów i motywem srebrnej, faliście wijącej się wstęgi, ofiarowana została przez jej powinowatą, Agnieszkę Byskiewiczową. Z sukien obydwu pań pochodzą również prześliczne, złote, zębato wykończone pasmanterie, zwane z francuska kolbertynami, oraz szerokie, srebrne koronki klockowe, wtórnie wykorzystane do ozdoby szat liturgicznych.
2
...............................................................................
2 | Kolbertyny pochodzące z sukien burmistrzowych Balbiny z Rosińskich Giecowej i Konstancji Byskiewiczowej 3 | Tkanina kolumn ornatu i dalmatyk
przerobionych z żupana szambelana królewskiego Józefa Feliksa Czarneckiego
3 zachowały się dwa, obecnie nieco zdekompletowane. Wykorzystane na nie jedwabne tkaniny pochodzą z Lyonu we Francji, z lat 1732-1735. Zdobią je modne w tych latach desenie, które – ze względu na specyficzny sposób odwzorowywania motywów kwiatów i owoców – określa się jako naturalistyczne. Wśród tych materii szczególną urodą wyróżnia się zielony adamaszek dalmatyki, czyli szaty przeznaczonej dla diakona, projektowany być może przez samego Jeana Revela, malarza lyońskiego. W podobny sposób trafił do kolegiackich zasobów piękny – choć obecnie nieco spłowiały – różowy adamaszek, tkany w motywy kwiatów i faliście biegnących, koronkowych wstęg, dodatkowo urozmaicony tzw. morowaniem, dzięki któremu jego powierzchnia mieni się, ukazując wzór imitujący słoje drewna. Tkanina, z której uszyto cały komplet szat, pochodzi z daru Barbary z Okowiczów, trzeciej żony Andrzeja Podbowicza,
54
| Spotkania z Zabytkami
4 | Ornat z 1746 r., ofiarowany i haftowany przez regentówny kaliskie Teresę i Marcjannę Molskie 5 | Tył ornatu wykonanego w krasiczyńskiej pracowni hetmanowej Ludwiki z Mniszchów Potockiej
4
5-6 2011
Dowodem na to, iż na paramenty przerabiano nie tylko damskie suknie, ale i elementy narodowego stroju męskiego, jest komplet szat ofiarowany przez Józefa Feliksa Czarneckiego herbu Łodzia, szambelana królewskiego, właściciela dóbr Brudzew i Stryków, a w czasach Królestwa Polskiego służalczego wobec Rosjan senatora, którego z powodu komicznej, pękatej figury złośliwie nazywano „Pępuchem”. Pochodzący od niego komplet szat uszyto z żupana i kontusza – w kolumnach, czyli środkowych partiach ornatu i dalmatyk, użyta została tkanina produkowana w manufakturze w Grodnie w latach osiemdziesiątych XVIII w. Z identycznej materii wykonany został żupan przechowywany w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie. Jedyną szatą, która zachowała się z inskrypcją fundacyjną, jest czerwony ornat z kolumną dekorowaną prymitywnie haftowanymi motywami kwiatowymi. Ofiarodawczynie szaty i zarazem autorki jej haftu, panny Teresa i Marcjanna Molskie herbu Nałęcz, były córkami Jana, regenta ziemskiego kaliskiego. Obydwie siostry dożyły sędziwych lat w stanie panieńskim – Teresa zmarła w 1762 r. w wieku około 80 lat, a Marianna w 1774 r.,
5