Dizaster 12

Page 69

–DESKA – MUzYKA – OSTRA – PAPRYKA–

Właśnie TAK!

2005 POGO NIGHT

dokładnie tak. Rozdwojenie jaźni. Z jednej strony pierwsze grafiki POGO to joga czystość, rozwój deskorolki, rozciąganie przed deską, pacyfizm wręcz. Z drugiej strony RAMONES ROZPIERDOL BLACK FLAG ARMIA POGO riderów, zbieranina freaków jeżdżących na deskorolce ciężka do okiełzania. Przyjeżdżanie w radiowozie na zawody. Demolki w praktycznie każdym miejscu. Proste jednokolorowe grafiki. Jak pierwszy raz przyjechałem do ANDERGRANDU teraz SKATE EUROPE) chłopaki powiedzieli że POGO to takie „polskie zero”. Mniej niż zero To moja osobowość i moja wizja deski. Nie podoba się? To idź do Jacka biznesmena niech sprzeda Ci amerykański sen wyrzygany w Chinach. Grafiki POGO nawiązujące do mandali a z drugiej strony do wyimaginowanych ciężkich halucynogennych jazd, napiętnowane osobowością właściciela. Pierwsza nalepka zrobiona gdzieś w paincie z napisem „czy Dabov chce Cię na deskorolce?” wzbudziła wiele kontrowersji w mieście stołecznym Warszawa, bo właściwie jak mogło stać się inaczej jeśli w tamtym okresie panowały grzeczne graficzki dla grzecznych chłopców a la Malita, czy też dość ciekawy ale z totalnie innej beczki multikolorowy Feniks.Była duża dziura. Zapotrzebowanie na coś nowego, na coś z pierdolnięciem, na polskie teksty na grafikach, plus team z prawdziwego zdarzenia.

Przychodzą takie momenty w życiu , że fala popularności czasem przekracza najśmielsze oczekiwania. Wielkie tsunami odbyło się w Łodzi w grudniu pamiętnego 2005 roku. Wyobraź sobie duże postkomunistyczne kino. A w nim miksturę skinheadów, zarzygane kible, koncerty kapel które nigdy by razem ze sobą nie wystąpiły gdyby nie moja utopijna wersja łączenia rzeczywistości. Minirampa pod wiatą, przy zawiewającym śniegu i tak pełna dzieciaków na deskach, które również jeźdżą po całym kinie. Chaos, destrukcja, kradzione kegi browarów, i wezwanie na komisariat po imprezie bo przecież było około tysiąca uczestników? Na deser premiera filmu POGO JUTRO, tak naprawdę kilkunastominutowego tripu, z prezentacją mojego nauczyciela jogi gdzieś po środku. Kosmos. Do dzisiaj nie wiem jak to wszystko się udało.

DRUŻYNA SNÓW / POGO BOYS Moją wizją było aby stworzyć swoisty team marzeń. Dać możliwość młodym rozwijającym się skaterom. Byłem wołem dążącym na ślepo do celu. Naiwnie sądziłem iż należenie do tak mocnego i po pewnym czasie elitarnego teamu bardziej wyrzutków niż sportowców, grupy indywidualistów z kapeli rockowej to nie tylko powód do dumy, a także zobowiązanie do ciężkiej pracy. Oczywistym było iż starałem się skupić największe talenty tego kraju. Jednak skateboarding to nie armia. Każdy rider POGO to oryginalna osobowość, aby opowiedzieć o każdym z osobna potrzebowałbym naprawdę wielu stron, zawsze była to historia z innej bajki, nie zawsze z happy endem. Jednak po latach pamięta się tylko te dobre rzeczy.

KACPER USTARBOWSKI NOWIUŚKI POGO RAJDER REKLAMA DO INFO 2004

Więcej....pewnie w kolejnym numerze! Piotr Dabov

– ONLINE ULTRAZINE – www. dizastermag.pl

LOVE/HATE No i co Ty podła szmato? Popierdoliło Ci się doszczętnie? Po co to czytasz? Wyrzuć to.

HAKOBO Pomaczaj trochę LSD indiańskich trójkącików z młodości. Przemieszaj to ze skunem i zapachem farb Łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych i niesamowity talent. Kubę znałem naprawdę bardzo długo. Próbował się na deskorolce na początku 90tych, byliśmy prawdopodobnie również pierwszymi snowboardzistami w Łodzi. Mimo zderzenia naprawdę ciężkich indywidualistów, dwóch oddzielnych światów POGO jakie znasz to zasługa przede wszystkim tego uzupełniającego się nawzajem tandemu. Nie zawsze praca szła dobrze, były kłótnie i rozstania jak w starym małżeństwie, czasem nie odzywaliśmy się kilkanaście miesięcy do siebie. Zazwyczaj był to mój pomysł, czy tekst przefiltrowany i wypluty na ekran przez Hakobo, bądź w drugą stronę: czyli idea zaszczepiona od Kuby kiełkowała w mojej wyobraźni do olbrzymich rozmiarów baobaba. Prace Kuby a wraz z nimi wybrane grafiki POGO pokazywane zostały na wystawach na całym świecie, logasie są charakterystyczne i rozpoznawalne. Ktoś kiedyś powiedział:”Jeśli postawiłbyś obok siebie ze wszystkich kolekcji, od razu wiadomo że to POGO, jedna spójna, określona firma a nie kopia tysięcy amerykańskich, srańskich i dizajnerskich wzorów o których ktoś za chwilę zapomni.”

69 Dizaster –––– #12

10 lat temu dziadu mial plan, żeby coś w tym (totalnie zjebanym w tym czasie ) polskim skejtbordingu zrewolucjonizowac ! Stworzył POGO-pierwsza polską firmę z punk rockowa zajawka ! Chociaż był wyśmiewany ,szykanowany , nie traktowany na serio, ciągnął konsekwentnie swoja wizje dalej . Stworzył coś, czego nikt nigdy w Polsce nie powtórzy ! Okazał się wyjątkowo dobrym łowcą talentów i dal szanse wielu skejterom z calej Polski (nie tylko z Warszawy ) żeby zaistnieć , zareprezentować swój styl szerszym masom. Pozdrawiam serdecznie , dziękuje za wszystko , życze kolejnych 10 lat !! SKATE TO HELL kacper ustarbowski


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.