GS12

Page 8

8

GŁOS STOLICY

Środa, 27 Czerwca 2012

Wiadomości

WŁOCHY

Protest mieszkańców przeciwko planom budowy ulicy

We wtorek 20 czerwca na osiedlu przy ulicy Łamanej nieopodal stacji kolejowej PKP Włochy odbył się protest. Mieszkańcy Włoch (przede wszystkim młode rodziny z małymi dziećmi) wyszli na wewnętrzną uliczkę osiedlową, aby wyrazić swoj sprzeciw w związku z odebraniem im

części wspólnego gruntu i planem wybudowania tam ulicy. Tymczasem do 27 czerwca bieżącego roku uwagi do miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Tynkarska mieszkańcy mogą składać na piśmie w Pałacu Kultury i Nauki (pl. Defilad 1, pietro XIII, pok. 1349). W piśmie

GLOSSTOLICY.pl

należy podać imię i nazwisko lub nazwę jednostki organizacyjnej wraz z adresem, a także oznaczenia nieruchomości, której dotyczy pismo. Przypomnijmy, że propozycje przedstawione w planie Tynkarska" " przez urbanistów wywołują duży sprzeciw mieszkańców. (AF)

Bolo SkoczylaS/agencja Praf.Pl

Polowanie na miejsca w żłobkach publicznych Bolo SkoczylaS/agencja Praf.Pl

Placówki we Włochach i Ursusie mogą przyjąć tylko 290 dzieci

Wreszcie koniec z podtopieniami? WŁOCHY

Jest szansa na to, że przynajmniej część mieszkańców Włoch nie będzie już musiała zmagać się z problemem podtopień.

Budowany żłobek przy ul. Czerwona Droga w Ursusie zapewni 96 nowych miejsc KAROLINA GONTARCZYK WŁOCHY/URSUS

Zarówno władze miasta jak i dzielnic zastanawiają się, jak zwiększyć ilość miejsc w żłobkach. Niestety, wszystko wskazuje na to, że w tym roku znów nie wystarczy ich dla wszystkich chętnych.

R

odziców czekają też zmiany w opłatach, od września będzie obowiązywać tzw. naliczanie godzinowe. W Ursusie funkcjonują dwa żłobki, we Włochach – jeden. W sumie mogą one zapewnić 290 miejsc. Chętnych dzieci jest znacznie więcej, dlatego już wiadomo, że proces rekrutacji (do połowy czerwca) nie dla wszystkich zakończył się pomyślnie.

Żłobek prywatny albo niania

Młodzi mieszkańcy Ursusa i Włoch, którym nie uda się zapisać swoich pociech do publicznych placówek mogą skorzystać ze żłobków prywatnych, klubów

dziecięcych lub po prostu z usług niani. Jednak ceny są bardzo wysokie. Koszt opieki nad dzieckiem w żłobku prywatnym to wydatek rzędu tysiąca złotych miesięcznie. Podobnie kształtują się ceny w tzw. klubach malucha. Natomiast opiekunce trzeba zapłacić ok. 10 zł za godzinę. – Mało kogo stać na taki wydatek. Wynosi on tyle, ile średnia pensja – mówi pani Joanna, mama dwuletniego Antka.

Zmiany w opłatach

Na początku czerwca Rada Warszawy przegłosowała uchwałę w sprawie zmian opłat za pobyt dzieci w żłobkach publicznych. Ma on wynieść 1,78 zł za godzinę. Wyżywienie to koszt rzędu 5,95 zł za każdy dzień. Za czas nieobecności dziecka opłata będzie proporcjonalnie zmniejszona.

W Ursusie funkcjonują dwa żłobki, we Włochach – jeden

Nadal natomiast będą obowiązywać różne ulgi. Jak szacuje Bożena Przybyszewska, dyrektor Zespołu Żłobków m. st. Warszawy, do tej pory korzystało z nich około 25 proc. rodziców, głównie z rodzin wielodzietnych oraz tych, u których dochód miesięczny na osobę w gospodarstwie domowym wynosi nie więcej niż 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. – To niesprawiedliwość. Tylko dlatego, że tworzymy z mężem zgodną rodzinę, oboje ciężko pracujemy, nasze dziecko do publicznego żłobka raczej się nie dostanie – mówi pani Joanna.

Będzie lepiej?

W takiej sytuacji jak pani Joanna znajduje się wielu rodziców. Dlatego zarówno władze Warszawy, jak i dzielnic podejmują kroki w celu zwiększenia liczby miejsc w żłobkach publicznych. Zdaniem Bożeny Przybyszewskiej doskonale sprawdza się rządowy program „Maluch”, do którego stolica przystąpiła dwa lata temu. To właśnie dzięki niemu jest możliwe wsparcie budowy żłobka w Ursusie przy ul. Czerwona Droga. Kwota dofinansowania tej placówki z programu wynosi

ponad 1,2 mln zł, zapewni ona 96 nowych miejsc. Nowy żłobek miał powstać również we Włochach, władze dzielnicy przymierzały się bowiem do zaadaptowania budynku po dawnym Zakładzie Opieki Zdrowotnej przy ul. Ciszewskiego. Środki finansowe na ten cel miały również pochodzić z programu „Maluch”. Dziś już wiadomo, że z tych planów nic nie wyjdzie. – Władze przejęły ten lokal na własne cele, natomiast nadal poszukują miejsca na potrzeby utworzenia nowej, samodzielnej placówki lub jej filii pn. Mini Żłobek – mówi dyrektor Przybyszewska. Natomiast jedyna obecnie funkcjonująca we Włochach placówka przy ul. Nike ma zostać w znacznym stopniu zmodernizowana. Urzędnikom z Biura Ochrony Środowiska Urzędu m. st. Warszawy udało się pozyskać dofinansowanie z międzynarodowego programu „City of Power”, dzięki czemu w budynku zostaną zainstalowane m.in. kolektory słoneczne i czujniki mierzące poziom hałasu. W tym roku ma powstać projekt tej inwestycji, a w przyszłym rozpoczną się już konkretne prace.

Przedstawiciele budującej dwie warszawskie obwodnice Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zobowiązali się do wykonania prac, które wyeliminują zalewanie terenów położonych wzdłuż tych tras. Na temat problemów podtopień posesji, z którymi muszą się zmagać mieszkańcy dzielnicy informowaliśmy już na łamach „Głosu Stolicy”. Sprawa ta dotyczy głównie Osiedla Załuski, Salomei i ul. Kleszczowej. To właśnie te tereny podczas większych opadów są ciągle zalewane Taka sytuacja miała miejsce m.in. w lipcu ubiegłego roku, gdy Warszawę nawiedziła nawałnica. Z powodu zalegającej wody nie funkcjonowało wtedy Lotnisko im. Chopina, zniszczeniu uległy również niektóre drogi. Mimo że w tym rejonie działa kanalizacja deszczowa, nie była ona w stanie odebrać zbyt dużej ilości wody. Poszkodowani są także właściciele prywatnych posesji, którzy wielokrotnie prosili władze dzielnicy o pomoc w tej sprawie. Jednak, jak twierdzą, bez większych rezultatów. Ostatnio pojawiła się szansa, że problem choć częściowo

zostanie rozwiązany. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) zobowiązałasiębowiemdonaprawyrowów melioracyjnych, które zostały uszkodzone z powodu budowy tras S2 i S8. Prace mają objąć swoim zasięgiem rowy: opaczewski, jego dopływ czyli rów RO-7, Załuski i rów RZ-4. Pełnią one rolę odbiornika wód opadowych, jednak ich obecny stan techniczny nie pozwala na sprawne funkcjonowanie. Dzięki porozumieniu między włochowskim ratuszem i GDDKiA ma się to zmienić. Dzielnica przygotowała projekt inwestycji, natomiast przedstawiciele rządowej agendy zobowiązali się do sfinansowania i wykonania prac. Dzięki temu rowy melioracyjne znajdujące się na terenie dzielnicy Włochy zostaną zabezpieczone płytami typu EKO. Jest to szczególnie ważna inwestycja, ponieważ rowy przydrożne mają za zadanie nie tylko chronić powierzchnię dróg przed destrukcyjnym działaniem wody oraz spowalniać przedostawanie się do środowiska naturalnego zanieczyszczeń komunikacyjnych. Przede wszystkim powinnny zabezpieczyć prywatne domy przed ich zalewaniem. Władze włochowskiego ratusza zapewniają również, że każda z modernizowanych na bieżąco dróg na terenie dzielnicy zyska odwodnienie. (KG)

MIEJSCE NA TWOJĄ REKLAMĘ

22 758 77 88


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.