Gazeta Mysłowicka #21

Page 1

Muzeum miasta

w Przewiązce? AKTUALNOŚCI » 2

PONADTO W NUMERZE • ŚWIĄTECZNY KIERMASZ• • STARE MIASTO MA SWOJĄ RADĘ• • ZAPROSZENIE NA MUZEALNE CZWARTKI •

G A Z E T A

MARZEC 2013 • NR 21

Katowice torpedują projekt DTŚ

Górnik Wesoła w Opolu

AKTUALNOŚCI »06

SPORT » 22

B E Z P Ł A T N A

K

L

A

M

A

JAK OCENIAJĄ SWOJĄ PRACĘ?

Zapytaliśmy mysowickich radnych o to, jak oceniają obecną kadencję, czyli także pracę swoją i swoich klubów. Odpowiedzi były czasem zaskakujące. Czy rzeczowe i zgodne z rzeczywistością? Ocenę pozostawiamy czytelnikom.

Jolanta Charchuła, Platforma Obywatelska: Polityczne przechwałki i partyjne przeciągnie liny w Mysłowicach to moim skromnym zdaniem strata czasu. W swoich działaniach powinnyśmy się skupić na tym, co najważniejsze: na rozwoju miasta i poprawie warunków życia mieszkańców. Dla tego właśnie celu w 2012 r. w Mysłowicach, w mieście – jak sądzi wielu – utraconych szans, bez perspektyw i nowych możliwości, powstało Stowarzyszenie Wspierania i Rozwoju Przedsiębiorczości. Na przekór pesymizmowi i niepokojącym tendencjom politycy, przedsiębiorcy i zwykli mieszkańcy zwarli szyki, by wspólnie budzić Mysłowice. Chcemy wywołać wir pozytywnych zdarzeń dla miaREKLAMA

sta i regionu, dla przedsiębiorców i mieszkańców. Bo tylko razem jesteśmy w stanie przełamać niemoc. W niewiele ponad rok, dzięki wspólnym działaniom bardzo wielu osób, udało się w naszym mieście przeprowadzić serię bezpłatnych badań dla kobiet, zachęcić mysłowiczan do nauki języków obcych, zaproponować szkołom programy zdrowego żywienia, w końcu przyznać trzy stypendia dla najlepiej rokujących uczniów szkół zawodowych. Stowarzyszenie stało się również ciałem opiniującym uchwały wnoszone przez radnych i prezydenta. Sprzeciwiliśmy się podnoszeniu podatków, a także bierzemy udział w rozmowach o rewitalizacji terenów pokopalnia-

nych. W kwietniu tego roku zaprosimy do miasta znanych i cenionych ekspertów, by porozmawiać o sytuacji małych i średnich przedsiębiorstw podczas I Forum sektora MŚP. Przyszłość miasta leży w naszych rękach i wspólnie musimy wziąć za nią odpowiedzialność. Leon Kubica, Sebastian Roncoszek, Ruch Autonomii Śląska: Pierwsza połowa kadencji nie przyniosła zbyt wiele zmian. Zadłużenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji doprowadziło miasto do niemałych kłopotów finansowych, czego dowodem

» STRONA 04 | AKTUALNOŚCI

jest budżet inwestycyjny ok. 4% na drogi, podczas gdy powinno być to 12%, żeby można było rozpocząć na szerszą skalę remonty dróg, bo tego oczekują mieszkańcy. Uporządkowanie finansów w mieście pozwoli w przyszłości na zwiększenie finansowania inwestycji drogowych, czego dowodem są rozpoczęte inwestycje np. na ulicach: Katowickiej z rondem, Mikołowskiej, Obrzeżnej Zachodniej czy rondzie przy ul. Pukowca. Najważniejszym zadaniem w drugiej połowie kadencji będzie przedstawienie przez zarząd dalszych oszczędności w dziale kultury i oświaty, co pozwoli na zwiększenie środków na różnorakie inwestycje. FOT. UM MYSŁOWICE

E

REKLAMA » 12-13

gazetamyslowicka.com

KIEDY W MYSŁOWICACH KWITŁ HANDEL LUDŹMI CZ. III » STRONA 11 | MAGAZYN O WIELKANOCY Z KSIĘDZEM KASZĄ R

Gazetka promocyjna Społem

Michał Makowiecki, Platforma Obywatelska: Jako opozycyjny klub radnych mamy ograniczone pole manewru. Większość pomysłów i alternatywnych rozwiązań dla naszego miasta, które wychodzą z naszej inicjatywy, uznawane są za ataki polityczne. Koalicja rządząca nie tylko nie bierze pod uwagę merytorycznych uwag, ale często nawet nie ma ochoty słuchać, co mamy do powiedzenia. Mimo to nie odpuszczamy i mocno patrzymy władzy na ręce. Bezradność prezydenta występuje w tak kluczowych tematach dla miasta, jak tragiczna sytuacja finansowa MPWiK, spóźnione i źle przygotowane działania w spółce Lokator, które doprowadziły do dramatu kilkuset mieszkańców czy wreszcie przespane dwa lata dotyczące rewitalizacji terenów po kopalni Mysłowice. To tylko nieliczne tematy, które podejmowaliśmy na sesjach rady miasta. Działania władz i radnych koalicji opierają się na tzw. strategii gaszenia pożarów, od prob-

CIĄG DALSZY NA STRONIE 3


02 AKTUALNOŚCI

gazetamyslowicka.com

MARZEC 2013 • NR 21/2013

NOWA SIEDZIBA MUZEUM MIASTA POMYSŁÓW NA NOWĄ SIEDZIBĘ MUZEUM MIASTA MYSŁOWICE JEST WIELE. TEMAT ZAŚ POWRACA ŚREDNIO CO ROKU. AKTUALNIE ROZWAŻA SIĘ TRZY PROPOZYCJE: PRZEWIĄZKI, BUDYNKU OBECNEJ KOMENDY MIEJSKIEJ PSP ORAZ TERENÓW POKOPALNIANYCH. DECYZJĘ W TEJ SPRAWIE PODJĄĆ MUSZĄ WŁADZE MIASTA.

PRZEWIĄZKA MOGŁABY BYĆ SYMBOLEM MUZEUM Mysłowickie muzeum mieści się w tej chwili w wynajmowanej przez Centralne Muzeum Pożarnictwa hali wystawienniczej przy ul. Stadionowej. Umowa najmu wygasa już za 2 lata. – Pomimo sporego udziału miasta w budowie i wyposażeniu hal CMP nie wiemy jakie będą nasze dalsze losy – mówi Adam Plackowski, dyrektor placówki. CMP, będąc wydziałem Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie, podlega Ministerstwu

FOT. ARAMEDIA

Spraw Wewnętrznych i Administracji, a Muzeum miejskie Ministerstwu Kultury. – Największym poparciem cieszy się obecnie propozycja zaanektowania Przewiązki pod nową siedzibę placówki. Wykorzystanie fragmentu terenów po kopalnianych, czy też obecnej strażnicy są planami o wiele bardziej odległymi w czasie - zaznacza obecny dyrektor muzeum miejskiego. W żywotnym interesie muzeum jest

poszukanie dla niego własnej siedziby. Plackowski proponuje, aby miasto zdecydowało się na budynek dawnego hotelu emigrantów i mieszczącej się obok Przewiązki – obiektu o ogromnym znaczeniu historycznym, w którym niegdyś działała stacja emigracyjna Maxa Weichmanna. Dzisiaj część budynku jest wynajmowana, a drugą zajmuje Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji. Dyrektor Plackowski w pogodzeniu interesów sportu i historii nie widzi konfliktu. Z taką też propozycją dyrektor MOSiR Elżbieta Zając wyszła już rok wcześniej. Podczas obrad poniedziałkowej komisji kultury rektor Górnośląskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej na temat przejęcia przez muzeum budynku również wypowiadał się pozytywnie. – To ostatnia szansa dla Mysłowic na utworzenie centrum kulturowego, gdzie odbywała by się aktywna działalność edukacyjno-kulturowa – mówi Plackowski. – Bliskość, uczelni wyższej, byłego obozu zagłady oraz terytorialna możliwość rozwoju tego obszaru, łącznie z parkowym kompleksem, aleją przy Źródełku Trzech Cesarzy, klubem Lechia 06 i ulicą Portową aż do Trójkąta Trzech Cesarzy stworzyłby swoisty skansen kulturowy. Promenada to teren, na którym muzeum kiedyś rzeczywiście istniało – przypomina dyrektor i dodaje; że powinno tam powrócić. Jest mnóstwo ciekawych projektów studentów architektury, z wykorzystaniem tego terenu. Kwestie finansowe można rozwiązać jeszcze do końca roku w ramach rewitalizacji infrastruktury kultury, z niewielkim udziałem miasta. Ministerstwo Kultury daje bowiem pieniądze na tego typu przedsięwzięcia. Wystarczy napisać prawidłowo dobry wniosek.

Magdalena Gawlas

NA RYNKU POWSTANĄ NOWE MIESZKANIA KIEDYŚ MIEJSCE SPOTKAŃ WIELU MŁODYCH, JAK I TEŻ TYCH TROCHĘ STARSZYCH LUDZI. DZISIAJ TO MIEJSCE, KTÓRE LATA SWOJEJ ŚWIETNOŚCI MA DAWNO ZA SOBĄ. MOWA O KINIE PIAST, KTÓREGO „RESZTKI” MAŁO EFEKTOWNIE WPASOWUJĄ SIĘ W KRAJOBRAZ NASZEGO RYNKU. JEST JEDNAK PLAN ZAGOSPODAROWANIA TAMTEJ PRZESTRZENI. Śląski TBS kilka lat temu opracował dokumentację budowlano-wykonawczą dotyczącą budowy nowych mieszkań w miejsce dzisiejszego kina Piast. Według planu zagospodarowania tamtejszego terenu, wykonawca miałby wybudować od podstaw budynek mieszkalny, który składałby się z 13 mieszkań oraz pomieszczeń dla Sądu Rejonowego w Mysłowicach, które będą umiejscowione w części parteru i podziemiach budynku. - Po uzyskaniu akceptacji przez Sąd Rejonowy i wstępnej zgody banku na udzielenie kredytu dla Śl.

TBS sprawa zostanie przedłożona Radzie Miasta Mysłowice – mówi Kamila Szal, rzecznik Urzędu Miasta Mysłowice. Po zatwierdzeniu przez radę projektu, dotychczasowa konstrukcja zostanie rozebrana, a w jej miejsce wybudowany zostanie budynek, który według zaleceń konserwatora zabytków w Mysłowicach będzie musiał być dostosowany wizualnie do otaczających go innych budynków. Koszty inwestycji szacowane są na niecałe 5 mln zł. – Po przeliczeniu przez Urząd Miasta wartość kosztorysowa netto

wynosi około 4,7 mln zł – mówi rzeczniczka UM. Finansowanie będzie odbywało się z trzech źródeł. 35% zapłaci gmina, kolejne 35% środków będzie pochodziło z kredytu udzielonego przez Bank Gospodarstwa Krajowego, część usługową w wysokości pozostałych 30% pokryje Śląski TBS w Mysłowicach. – Budynek będzie miał 3 kondygnacje, wejścia będą od strony rynku i od tyłu od strony parkingu. Dodatkowo jedno mieszkanie będzie przystosowane do potrzeb osoby niepełnosprawnej, tak aby maksymalnie ułatwić korzystanie z niego i poruszanie się wewnątrz. Z tyłu będą 2 klatki schodowe podzielone po 6 mieszkań – mówi Elżbieta Szymala ze Śląskiego TBS. – Wielkość lokali ustalona będzie od 50 m 2 do ponad 70 m 2 – dodaje. Damian Chojnacki

Partnerzy Gazety Mysłowickiej:

gazetamyslowicka.com Wydawca: ARAmedia ul. Mikołowska 29, 41-400 Mysłowice Druk: Polskapresse Sp. z o.o. Sosnowiec, ul. Baczyńskiego 25a

Redaktor naczelny: Bogumił Stoksik Z-ca red. naczelnego: Bartosz Kondziołka Skład i opracowanie graficzne: skizze.pl Biuro reklamy: +48 32 750 56 83 reklama@gazetamyslowicka.com Dział redakcji: +48 32 750 55 67 Redakcja: redakcja@gazetamyslowicka.com Zasięg: Mysłowice Nakład: 10 000 sztuk

Zespół redakcyjny: Damian Chojnacki, Agnieszka Czarnota, Anna Czarnota, Leonard Czarnota, Magdalena Gawlas, Agnieszka Januszewicz, Maciej Januszewicz, Krzysztof Korus, Aleksandra Latos, Aleksandra Nocoń, Aleksandra Olszewska, Redakcyjna Wróżka, Magdalena Sus, Marlena Szulc, Adam Wojciechowski, Grażyna Wojciechowska, Mateusz Ziółkowski, Patrycja Żurek

PRZEDŚWIĄTECZNA SESJA RADY MIASTA 28 marca odbyła się kolejna sesja rady miasta. Poruszano na niej tematy, takie jak sprawa bonifikat przy sprzedaży mieszkań oraz uchwały śmieciowe. Obrady rozpoczęły się od uhonorowania strażnika miejskiego Sebastiana Stachonia, który 12 marca wziął udział w akcji ratowania życia starszego mężczyzny w Brzezince. Przyjęto sprawozdanie dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Sylwii Komraus z realizacji Gminnego Programu Wspierania Rodziny, Powiatowego Programu Rozwoju Pieczy Zastępczej oraz z realizacji Miejskiego Programu Przeciwdziałania Narkomanii i Miejskiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych za zeszły rok. Na sesji przypieczętowano także decyzję o utworzeniu zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 3 w dzielnicy Larysz, z połączenia Przedszkola nr 2 i Szkoły Podstawowej nr 11. Zadecydowano również, że w budżecie miasta zostaną wyodrębnione środki na dofinansowanie doskonalenia zawodowego nauczycieli oraz na nagrody dla mysłowickich sportowców. Mnóstwo emocji wywołała uchwała związana z ustaleniem zasad sprzedaży lokali mieszkalnych w budynkach stanowiących własność gminy Mysłowice i warunków udzielania bonifikat i wysokości stawek procentowych przy sprzedaży lokali mieszkalnych na rzecz ich najemców. W latach 2004-2011 mogli oni wykupić swoje mieszkania za 5% wartości rynkowej, jednak nie mogli ich sprzedać w okresie 5 lat pod groźbą zwrotu różnicy w uzyskanych zyskach.

Jednym ze zwolenników likwidacji bonifikacji był radny PiS Piotr Oślizło. Za jego przykładem poszli także m.in. Michał Makowiecki z PO oraz Joanna Plewa z MPS. Przeciwnicy bonifikaty argumentowali swoją postawę m.in. tym, że doprowadziła ona do sprzedaży mieszkań o najwyższym standardzie za niską kwotę pozbawiając miasto wartościowych lokali. Inne stanowisko przedstawiali natomiast radni lewicy. – Jedni mieszkańcy mogli wykupić swoje lokale za 5% wartości, inni zostali pozbawieni takiej możliwości. To moim zdaniem niesprawiedliwe działanie. – mówił Edmund Sawicki. Radny Tomasz Szewczyk próbując znaleźć złoty środek złożył natomiast wniosek dotyczący zmniejszenia o 20% upustów zaproponowanych w poszczególnych paragrafach. Wniosek nie został poddany głosowaniu. Radni zadecydowali natomiast, że nie będzie już bonifikat przy sprzedaży mieszkań. Po omówieniu zasad sprzedaży lokali rada wyraziła zgodę na połączenie Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz Miejskiego Przedsiębiorstwa Ulic i Mostów. Decyzja spotkała się ze sprzeciwem Bernarda Pastuszki, który zarzucił radnym działanie na szkodę miasta. W odpowiedzi wiceprezes MPWiK Mariusz Gorycki przedstawił korzyści finansowe, wynikające z fuzji obu spółek. Dyskusja przerodziła się w godzinną kłótnię. Pastuszka zagroził zarządowi MPWiK, że złoży zawiadomienie do organów ścigania.

Mateusz Ziółkowski

CZAS NA ROWER. TYLKO GDZIE? Mysłowickie ścieżki rowerowe liczą łącznie około 50 km. Problem w tym, że idealnie nadają się do weekendowych wypadów za miasto w celach rekreacyjnych. Jeśli chodzi o przemieszczenie się do pracy, to takich tras przy głównych arteriach miejskich praktycznie nie ma. Gdyby ze ścieżek rowerowych zaczęli korzystać tylko mieszkańcy Mysłowic podróżujący dotychczas do pracy samochodami, to z pewnością zauważylibyśmy znaczną poprawę przepustowości kluczowych odcinków drogowych. Jazda rowerem to również poprawa naszego stanu zdrowia i dbałość o środowisko. Głównym argumentem, który jest przedstawiany jako przeszkoda w realizacji takiego projektu, są jak zawsze fundusze. Jednak podczas przebudowy lub remontu chodników można zadbać o miejsce dla rowerzystów wydzielając dla nich specjalne pasy lub, jak w katowickim Ochojcu, poprowadzić ścieżkę wzdłuż głównej ulicy przy krawędzi chodnika. Nie koliduje ona z ruchem pieszych i nie pogarsza jakości poruszania się kierowców. W ostatnim czasie w naszym mieście coraz głośniej mówi się o potrzebie budowy tego typu infrastruktury. Będą na to potrzebne spore środki finansowe, gdyż trasy rowerowe w centrum miasta trzeba będzie budować od podstaw. Jak mówi radny Michał Makowiecki: – Mysłowice pod względem dróg rowerowych to taki rowerowy trzeci świat. Świadczy o tym polityka miejska, gdzie na przestrzeni ostatnich lat

w żadnym z wykonanych projektów na remonty dróg nie uwzględniono pasa ruchu dla rowerów, niestety skutki to brak pasów ruchu dla rowerów przy wykonywanych remontach, jak ulicach Katowickiej czy Obrzeżnej Zachodniej. – W kilku miastach Polski rady miast wprowadziły zasadę obowiązku budowania dróg rowerowych w trakcie poważnych remontów dróg. Będę dążył, aby takie rozwiązanie przyjęło również miasto Mysłowice – dodaje. 27 marca odbyła się w urzędzie miasta debata dotycząca istoty budowania ścieżek rowerowych w naszym mieście. Kamila Szal z mysłowickiego magistratu mówi: – Głos uczniów, wśród których przeprowadzono ankietę na temat ścieżek rowerowych, był jednoznaczny - ścieżek rowerowych jest zbyt mało i jest taka potrzeba by powstawały nowe, a stare zostały wyremontowane. – Prezydent Edward Lasok podkreślił, iż rozmowy na temat budowy ścieżek rowerowych trwają już od dawna. Między innymi planuje się przyłączenie do Metropolitalnego Systemu Infrastruktury Rowerowej realizowanego przez Górnośląski Związek Metropolitalny, a także prowadzone są rozmowy z Wyższą Szkołą Techniczną w Katowicach. Ponadto w zmianach dotyczących struktury organizacyjnej urzędu miasta planuje się powołanie pełnomocnika ds. ścieżek rowerowych – dodaje Szal. Damian Chojnacki

Numer zamknięto 28 marca 2013 r. „Gazeta Mysłowicka” jest prawnie zarejestrowanym czasopismem wpisanym do Sądowego Rejestru Dzienników i Czasopism pod poz. PR 2398. Na postawie art. 25 ust. 1 pkt 1 b ustawy z dnia 4 lutego 1994r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych ARAmedia zastrzega, że dalsze rozpowszechnianie materiałów opublikowanych w „Gazecie Mysłowickiej” jest zabronione bez zgody wydawcy. Redakcja nie odpowiada za treść ogłoszeń i reklam, nie zwraca nie zamówionych tekstów i zdjęć, zastrzega sobie prawo do skracania otrzymanych materiałów i zmiany ich tytułów.


AKTUALNOŚCI 03 MARZEC 2013 • NR 21/2013

CIĄG DALSZY ZE STRONY 1

FOT. ARAMEDIA

lemu do problemu. Brak przejrzystej wizji miasta, brak działań mających na celu pozyskanie nowych inwestorów w mieście, brak dialogu z mieszkańcami to tylko część grzechów obecnej ekipy rządzącej miastem. Mimo to, każdy z radnych klubu Platforma Obywatelska mocno postawił na działania oddolne i małymi krokami zmienia oblicze naszego miasta. Marcjanna Mądry, Mysłowickie Porozumienie Samorządowe: Obecna kadencja samorządu przypadła na bardzo trudny okres w życiu gospodarczym zarówno kraju, jak i naszego miasta. Działania i decyzje podejmowane przez prezydenta oraz radę miasta często miały charakter wymuszony, wynikający z zastanej sytuacji zarówno w budżecie miasta, jak i w jednostkach budżetowych i spółkach miejskich. Zamiast, wzorem sąsiednich miast, kierować środki finansowe na nowe inwestycje, należało często „gasić pożary” i przekazywać znaczne środki budżetowe na niedofinansowane przedsięwzięcia poprzednich kadencji, w tym zwłaszcza szpitale i MPWiK. Mimo mizerii finansowej oraz konieczności nadrobienia zaległości w stosunku do sąsiednich miast oblicze Mysłowic ulega stopniowej poprawie. Udało się prezydentowi pozyskać dodatkowe środki zewnętrzne na dofinansowanie jakże ważnych inwestycji drogowych, w tym przebudowy ul. Katowickiej z dwoma rondami, remonty ulic Obrzeżnej Zachodniej i Mikołowskiej, budowę ronda na Morgach. Stopniowo na prostą wychodzi Szpital nr 2 , który dzięki zmianie zarządzania całkowicie zmienił swoje oblicze. Podejmowane są działania zmierzające do reorganizacji i racjonalizacji kosztów w mysłowickiej oświacie. Jest to jednak obszar bardzo wrażliwy społecznie i próby wszelkich zmian spotykają się z dużym, często negatywnym odzewem społecznym. Bardzo istotny jest również fakt zmiany wizerunku medialnego Mysłowic, które nie są już kojarzone ze zjawiskami negatywnymi, takimi jak wyłączanie światła na ulicach. Piotr Oślizło, Prawo i Sprawiedliwość: Dwa ostatnie lata mojej działalności samorządowej nie da się ocenić jako spełnionej. Fatalny stan finansów miasta przejętych po poprzednim prezydencie, REKLAMA

będący rezultatem jego nieodpowiedzialnych poczynań, ale i uwarunkowań generowanych na szczeblu państwowym, jak i Unii Europejskiej, koszmarny i stale rosnący dług publiczny, czego lokalnym odpryskiem są nakładane na samorządy nowe zadania bez zabezpieczania środków finansowych – to fakty, które istotnie redukują możliwości mysłowickiego samorządu. W świetle ustawy o samorządzie gminnym za prawidłową gospodarkę finansową gminy odpowiedzialny jest prezydent. Obecny co najwyżej pozoruje działania mające wywołać wrażenie, że się finansami miasta przejmuje. Niewątpliwym osiągnięciem prezydenta jest skokowy wzrost dochodów miasta za 2012 r. w stosunku do 2011 r. o blisko 20%, ale już podział tej nadwyżki niewiele zmienił w najbardziej zaniedbanych obszarach gospodarki komunalnej i nie poprawił dziwacznych proporcji wydatków między poszczególnymi działami budżetu. Od początku obecnej kadencji rady angażowałem się w wyciąganie z finansowego i materialnego bagna MPWiK, którego przychody ze sprzedaży usług nie bilansowały nawet kosztów działalności operacyjnej, a należało jeszcze spłacać pożyczki, kredyty i inne długi zaciągnięte na realizację projektu „Gospodarka wodno-ściekowa w Mysłowicach”. Dzięki efektywnej pracy pracowników MPWiK pod wodzą prezesa Jana Chmielowskiego udało się znaczącą część zadłużenia zrestrukturyzować, większość przeterminowanych zobowiązań spłacić, osiągnąć wymagane efekty ekologiczne i uzyskać płatność końcową. Ponadto emisja obligacji złagodziła dotychczasowe napięcia finansowe spółki, a nawet okazała się swoistym kołem ratunkowym dla prezydenta. W nagrodę za to prezes Chmielowski został odwołany. Tomasz Szewczyk, Mysłowice 2010 Plus: Połowa kadencji upływa na pracy polegającej na wydobywaniu miasta z kryzysu, w czasie coraz bardziej widocznego kryzysu naszego kraju. Żmudna praca bez fajerwerków, ale też bez większych niepowodzeń. Dla mnie najważniejsze jest, co prawda powolne, ale konsekwentne stabilizowanie finansów miasta. Stopniowe wyprowadzanie Szpitala nr 2 ze stanu agonalnego, kontynuowanie reformowania potwornie drogiego systemu edukacji

oraz rozpoczęcie prac nad dokumentami strategicznymi, które są warunkiem niezbędnym do aplikowania o środki unijne w latach 2014-2020. Śladowym optymizmem powiewa z rejonów MPWiK, choć do końca likwidowania skutków błędnej decyzji z poprzedniej kadencji minie kilka, a nawet kilkanaście lat, a z kasy miasta „wypłynie” wiele milionów złotych. Z niepokojem oczekuję na efekty rewolucji śmieciowej, a z prawdziwym zażenowaniem obserwuję coraz brutalniejszy styl prowadzenia dyskusji na komisjach i sesjach rady miasta. To nie porażka, ale prawdziwa klęska. Dariusz Wójtowicz, Wspólnie dla Mysłowic: Moja ocena ostatnich dwóch lat działalności samorządu nie może być pozytywna. Radni tzw. koalicji usankcjonowali szkodliwą współpracę z firmą faktoringową Elektus, a następnie pozwolili na kilkudziesięciomilionowe poręczenia i kredyty dla mysłowickich wodociągów. To działanie położyło na wiele lat mysłowicki budżet na dwie łopatki, a MPWiK stał się finansowym kamieniem u szyi, przez polityczne i nieodpowiedzialne decyzje poprzedniego prezesa zarządu. Zezwala się na partactwo i nieodpowiedzialne zarządzanie miejskim majątkiem. Wystarczy spojrzeć na stan dróg, chodników czy terenów zielonych, na których były prowadzone prace ziemne. Zdewastowane i nieodtworzone otoczenie ukazuje obraz nieodpowiedzialnych decyzji inspektorów nadzoru, których nikt nie pociąga do odpowiedzialności. Miasto zaprzepaściło szansę na pozyskanie terenów po kopalni Mysłowice. Oszukano dzieciaki ze Szkoły Sportowej. Miała tam powstać sala gimnastyczna, a pozostał niesmak. Nie są na bieżąco konserwowane i naprawiane nowe boiska wielofunkcyjne, na które mieszkańcy wyłożyli grube miliony, nie są ogrodzone place zabaw dla dzieci, nie są budowane drogi rowerowe. Pozytywnie natomiast oceniam prezydenckie decyzje związane z utrzymaniem czystości w mieście. Klub Lewicy działał w tej kadencji na rzecz najsłabszych grup społecznych, a za największe sukcesy można uznać uratowanie przed likwidacją Szkoły Podstawowej nr 6 i Przedszkola nr 6. Radni Lewicy biorą udział w największej ilości interwencji w terenie. Klub utrzymuje dobry kontakt z mieszkańcami nie tylko podczas dyżurów i spotkań dzielnicowych, ale również poprzez portal społecznościowy. Radni klubu opierają działalność na bezpośrednim kontakcie z mieszkańcami. Składają interpelacje w opariu o informacje otrzymane nich. Bartosz Kondziołka, Bogumił Stoksik

WIADOMOŚCI W SKRÓCIE ZLIKWIDUJĄ SZKOLNE BIBLIOTEKI? Michał Boni, Minister Administracji i Cyfryzacji, ogłosił projekt założeń ustawy o poprawie warunków świadczenia usług przez Jednostki Samorządu Terytorialnego. 26 lutego autor wprowadził zmianę do projektu, która umożliwia likwidację bibliotek zarówno szkolnych, jak i publicznych, poprzez łączenie ich funkcji bez określenia jakichkolwiek ograniczeń i przesłanek. Projekt ma na celu oszczędności dla samorządów, zezwala więc np. na łączenie kilku bibliotek przez różne gminy w jedną, zastąpienie biblioteki publicznej i szkolnej w danej gminie jedną biblioteką publiczną itd., w dowolnych konfiguracjach. Choć ministerstwo zaprzecza chęciom likwidacji, z prostego rachunku wynika, że z połączenia dwóch instytucji w jedną, w konsekwencji druga nie istnieje. Więcej informacji na stronie www.stoplikwidacjibibliotek.pl. Na podanej stronie istnieje również możliwość poparcia protestu poprzez kliknięcie „Poprzyj protest”.

BĘDĄ NOWE WIATY PRZYSTANKOWE Urząd miasta podpisał kolejną umowę z firmą Art Marketing Syndicate S.A., na podstawie której w Mysłowicach stanie 30 nowych wiat przystankowych. Nowa umowa obejmuje budowę kolejnych, które staną na przystankach autobusowych: Mysłowice Bończyka – 2 wiaty, Mysłowice Kopalnia – 2, Mysłowice Katowicka – 2, Mysłowice Kościół – 2, Mysłowice Tesco – 2, Mysłowice Targ Miejski – 2, Mysłowice Komenda Policji – 1, Mysłowice Chopina – 2, Mysłowice Cmentarz – 2, Brzęczkowice Kościół – 2, Brzezinka Centrum – 2, Kosztowy Rynek – 2, Bończyk Osiedle Tuwima – 2, Ćmok Rondo – 5. W skład wyposażenia wiat wejdą: ławka dla pasażerów, tablica informacyjna z nazwą przystanku, wolnostojący kosz na śmieci oraz maksymalnie dwa podświetlane panele reklamowe. Umowa podpisana została na okres 10 lat od 30 czerwca. Do obowiązków inwestora należało będzie utrzymanie zamontowanych wiat w należytym stanie technicznym, dokonywanie niezbędnych napraw, a w przypadku uszkodzeń naprawa lub wymiana uszkodzonych elementów oraz utrzymanie ich należytego stanu estetycznego.

MYSŁOWICE WRÓCIŁY DO GZM W wyniku pomyłki miejskich radnych z końcem ubiegłego roku Mysłowice wystąpiły z Górnośląskiego Związku Metropolitalnego. Korekty w statucie związku dotyczące m.in. zmiany nazwy tej organizacji na Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię Silesia miały być przegłosowane przez radę miasta bezwzględną większością głosów, a mysłowiccy rajcy przyjęli uchwałę zwykłą większością, co poskutkowało utratą członkostwa w GZM. Podobnie było w Rudzie Śląskiej i Piekarach Śląskich. We wtorek zgromadzenie GZM przyjęło naszą gminę z powrotem do związku. Oznacza to, że Mysłowice będą mogły wziąć udział w grupowym przetargu na zakup tańszej energii elektrycznej, który pozwoli naszemu samorządowi na zaoszczędzenie nawet 8 mln zł.

NOWY ZAKŁAD ZA 16 MLN ZŁOTYCH Japońska firma Denso w sierpniu, kosztem ponad 16 mln zł, otworzy w Mysłowicach zakład produkcyjny. W fabryce wytwarzane mają być podzespoły dla motoryzacji - zestaw wskaźników deski rozdzielczej samochodu. Mysłowicka fabryka docelowo w 2016 r. ma zatrudniać ok. 70 osób. Całkowita powierzchnia fabryki wyniesie ok. 4,5 tys. m2 Denso to jeden z wiodących na świecie producentów komponentów dla motoryzacji. Klientami grupy są wszyscy najwięksi producenci samochodów na świecie.


04 AKTUALNOŚCI

gazetamyslowicka.com

MARZEC 2013 • NR 21/2013

WIELKANOC Z TAJEMNICĄ WIARY 31 MARCA KS. KRZYSZTOF KASZA OBCHODZI 30-LECIE KAPŁAŃSTWA. Z PROBOSZCZEM PARAFII NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA W MYSŁOWICACH ROZMAWIAMY O OBCHODACH ŚWIĄT WIELKIEJ NOCY.

MIEJSKA DROGA KRZYŻOWA Bogumił Stoksik: Wielkanoc jest ważniejsza od Bożego Narodzenia? Ks. Krzysztof Kasza: W zmartwychwstaniu mieści się istota naszej religii. Gdyby nie było zmartwychwstania, nic w naszej wierze nie miałoby najmniejszego sensu. O wiele ważniejszymi świętami są zatem Święta Wielkanocne. Jednakże i Boże Narodzenie i Wielkanoc przynaglają nas, abyśmy wnikali w istotę związaną z tajemnicą wiary zapisaną w tych świętach.

FOT. ARCHIWUM PARAFII

Dużo huczniej obchodzi się Boże Narodzenie. Boże Narodzenie to święta na wskroś rodzinne. Mają uwrażliwić człowieka na tajemnicę świętości życia i narodzin. Najważniejsze jest, by nie rozmywać się na czysto ludzkich sprawach. Na pewno komercjalizacja nie ułatwia przeżyć związanych z tajemnicą wiary. Niestety dajemy się tej komercjalizacji wchłonąć. Kiedyś dekoracje bożonarodzeniowe robiło się na same

święta. Teraz Boże Narodzenie pojawia się z końcem listopada. Trzeba się chronić przed tym, żeby to nie stało się istotą świętowania. Ponad sprawy duchowe często stawia się dekoracje. W Wielkim Poście największy akcent kładzie się na przemianę serca. Czy jednak ta przemiana jest wielka, skoro w Niedzielę Zmartwychwstania we Mszy św. uczestniczy około 4,5 tys. wiernych, a kilka niedziel później już tylko 3 tys.? W miarę upływu czasu człowiek gaśnie. Wielkanoc też się komercjalizuje. Największą popularnością cieszy się chyba wielkanocne święcenie pokarmów, a koszyczki z roku na rok są coraz bardziej wyszukane. Ksiądz wie, skąd wzięła się tradycja święcenia pokarmów? Nie pamiętam dokładnie, ale na pewno jajko to symbol życia, a chleb to symbol chleba, który przemienił Chrystus stając się pokarmem dla człowieka. W związku z poświęceniem pokarmów w Wielką Sobotę pamiętam zdarzenie sprzed kilku lat. Otóż ktoś pojawił się w kościele z koszyczkiem po ostatnim święceniu pokarmów, porozglądał się, podszedł w końcu do kropielnicy, zanurzył rękę, pokropił pokarmy wielkanocne i poszedł. Podczas święcenia znajdą się tacy, którym ta kropelka wody święconej zawsze musi spaść na koszyczek. Trzeba pamiętać, że najistotniejsza przy święceniu pokarmów jest modlitwa, którą odmawia kapłan, a kropelka wody to tylko symbol. Jak ksiądz obchodził Wielkanoc w dzieciństwie, w Pszczynie?

SZEŚCIOLATKI PÓJDĄ DO SZKOŁY CZY 1 WRZEŚNIA 2014 R. SZEŚCIOLATKI ZOSTANĄ UCZNIAMI KLAS PIERWSZYCH? O PLANACH MINISTERSTWA EDUKACJI NARODOWEJ MÓWI BEATA SZUBERT-BAJDA Z PORADNI PSYCHOLOGICZNOPEDAGOGICZNEJ W MYSŁOWICACH. Bogumił Stoksik: Sześciolatki zyskają na wcześniejszym pójściu do szkoły? Beata Szubert-Bajda: Odpowiedź na to pytanie otrzymamy zapewne za jakiś czas. Dzieci sześcioletnie rozpoczynają naukę w szkole w większości krajów europejskich. Mamy pewnie ambicję, by i Polska znalazła się w tej grupie. Nie znam wymagań edukacyjnych, jakie stoją przed pierwszoklasistami innych krajów, ale z uwagą śledzę prace naszych władz oświatowych w tym zakresie. W 2014 r. Ministerstwo Edukacji Narodowej możliwość rozpoczynania nauki szkolnej w wieku lat sześciu zmieni w obowiązek. Aktualna podstawa programowa wychowania przedszkolnego zakłada kształtowanie gotowości dziecka do pełnienia roli ucznia, a podstawa programowa edukacji wczesnoszkolnej stopniowo i łagodnie przeprowadzi dziecko z kształcenia zintegrowanego do nauczania przedmiotowego. To wszystko z myślą o jego późniejszym, pełnym uczestnictwie w życiu społecznym. O czy należy pamiętać posyłając dziecko do szkoły? Jego rozwój przebiega w sposób indywidualny. Poszczególne sfery – fizyczna, ruchowa, intelektualna, społeczna, emocjonalna – mają swoją dynamikę. Dzieci różnią się między sobą ciekawością poznawczą, predyspozycjami, pamięcią, zdolnością koncentracji uwagi, motywacją do zdobywania wiedzy i umiejętności. Czynniki te decydują o poziomie rozwoju. Nie bez znaczenia jest również udział środowiska rodzinnego, w jakim dziecko wzrasta i wychowuje się oraz środowiska zewnętrznego – przedszkola, w szczególności oddziaływań nauczyciela-mistrza. Wcześniejsze pójście do szkoły wiąże się z potrzebą specjalnego przygotowywania swoich pociech przez rodziców?

Podobnie jak nauczyciel-mistrz rodzice z talentem, żartobliwie mówiąc, są gwarancją sukcesu swoich pociech i nie tylko w kontekście sześciolatka w szkole. A jeśli mówić o specjalnym przygotowaniu dzieci przez rodziców do pełnienia roli ucznia, to istotne jest rozbudzanie ciekawości poznawczej i wzbogacanie wiedzy o otaczającym świecie. Ważne jest także kształtowanie samodzielności, wytrwałości i systematyczności w wykonywaniu powierzonych zadań. Częste rozmowy z dzieckiem gwarantują nie tylko dobry kontakt, ale będą okazją do uczenia się formułowania poprawnych wypowiedzi słownych, a w przyszłości pisemnych. Stwarzanie okazji do rysowania, malowania, lepienia, wycinania zapewni odpowiedni kształt kreślonych przez pierwszoklasistę liter i cyfr. Niezbędne jest również rozwijanie spostrzegawczości oraz pamięci słuchowej i wzrokowej. Rodzicu, jeśli masz wątpliwość jak to zrobić, zapytaj specjalistę! Doskonalenie umiejętności matematycznych możliwe będzie dzięki wykształconej sprawności wykonywania przez dzieci drobnych zakupów, znajomość symboli, odpowiedników cyfr, przeliczanie zakupionych towarów, ważenie, mierzenie. Wspólne spacery, wycieczki, wyjazdy poprawią orientację nie tylko w schemacie ciała, ale i w przestrzeni, nauczą planowania, współdziałania i odpowiedzialności. Poprzez rozwijanie wrodzonych zdolności oraz akceptację ograniczeń dziecka, zapewniając pełne wsparcie w pokonywaniu pojawiających się trudności, zrodzi się sukces teraz i w przyszłości. Co jeśli sześciolatek nie będzie wykazywał gotowości do podjęcia nauki w szkole? Refleksje na temat sześciolatka w szkole snujemy już jakiś czas. Aktualnie wszyscy zainteresowani zadają sobie pytanie, czy 1 września 2014 r. sześciolatki zostaną ucz-

niami klas pierwszych, czy może po raz kolejny ministerstwo ustali nową datę dla obowiązku, o którym mowa. Odkąd sięgam pamięcią do mysłowickiej poradni zgłaszali się rodzice, którzy rozważali możliwość wcześniejszego posłania swoich latorośli do szkoły. Wykonanie diagnozy psychologicznej, pedagogicznej i logopedycznej pozwalało na sformułowanie opinii, z adnotacją o pełnym lub niepełnym przygotowaniu do nauki w szkole. Decyzja o przyjęciu dziecka do szkoły należała do dyrektora szkoły. Podstawą było stanowisko zespołu badawczego, wyrażone w opinii. Jak to wygląda dzisiaj? Aktualnie diagnoza sześciolatka w poradni i przedszkolu określa jego gotowość do podjęcia nauki w szkole. Ostateczną REKLAMA

Chodziliśmy na Msze święte rano, na godzinę 07:30. Liturgia sprawowana była jeszcze po łacinie. Niewiele pamiętam. Do kościoła mieliśmy daleko, bo prawie 3 km. Chodziliśmy zawsze całą rodziną, a święta domowe przeżywaliśmy u dziadków. Wielkanoc to pracowity okres na parafii, ale księża też świętują. Mamy wspólną wieczerzę w Wielką Sobotę, w Niedzielę Zmartwychwstania śniadanie i obiad, a po południu księża wyjeżdżają do swoich rodziców i rodzeństwa. Jeśli mają świąteczny dyżur, to w drugi dzień świąt jadą do swoich rodzin. W drugie święto zawsze jadę do domu rodzinnego w Pszczynie, ale w tym roku przypada 30-lecie mojego kapłaństwa więc rodzina będzie ze mną. 31 marca 1983 r., w Wielki Czwartek, ks. biskup Herbert Bednorz udzielił naszemu rocznikowi święceń kapłańskich. Rocznica tej daty wypada w tym roku w pierwsze święto, Będzie Msza św. z tej okazji. Z domu przyjadą, by się ze mną modlić. Czego ksiądz chciałby życzyć mysłowiczanom? Radości, że Pan Jezus zmartwychwstał. By ta radość objawiała się nieustannym zbliżaniem się do Pana Boga w miłości, która zdolna jest do poświęcenia i ofiary. Składania Panu Jezusowi ofiary z siebie, ze swoich trudów, krzyża, cierpienia, ale też radości i zadowolenia, żeby umieć być blisko Pana Jezusa. Życzę też umiejętności zaufania Panu Bogu. Skoro Pan Bóg od nas czegoś wymaga, to dla tego, że nas bardzo kocha i kochać nie przestanie. decyzję podejmuję rodzice z pomocą specjalistów i nauczycieli przedszkola. Wśród wymienianych wcześniej czynników warunkujących powodzenie w nauce bardzo ważnym, jeśli nie najważniejszym, jest dojrzałość emocjonalno-społeczna dziecka. To dzięki tej, prawidłowo ukształtowanej sferze możliwe będzie pełne wykorzystanie posiadanych zdolności, pokonywanie ograniczeń i trudności przy wsparciu rodziców i wszechstronnej stymulacji ze strony nauczycieli. Jak przebiegały konsultacje dla rodziców? O co najczęściej pytali? Konsultacje cieszą się zainteresowaniem? Temat sześciolatka w szkole budzi wiele kontrowersji. Ministerialna kampania ma swoich zwolenników i przeciwników. Nie prowadzimy badań, która z grup jest silniejsza. Natomiast prowadzimy otwarty dialog ze środowiskami, które uczestniczą w życiu sześciolatków. Konferencja „Sześciolatek idzie do szkoły”, organizowana wspólnie z Urzędem Miasta Mysłowice, pokazała, że jest on potrzebny. Mówi się o przygotowaniu szkół na przyjęcie sześciolatków. I wszyscy wiemy, że odpowiednia baza lokalowa i dydaktyczna sprzyja organizacji działań edukacyjnych

STARE MIASTO MA JUŻ SWOJĄ RADĘ

Osiedle nie miało jej przez dwa lata. 14 marca udało się zgromadzić kworum, czyli ponad 60 mieszkańców potrzebnych do przeprowadzenia wyborów. Spośród 63 przybyłych na spotkanie mieszkańców dzielnicy do rady zgłosiło się 15 osób, czyli tyle, ile było trzeba. Wszyscy otrzymali mandaty i są teraz członkami Rady Osiedla Stare Miasto. W jej skład weszli: Mariola Sandomierska, Małgorzata Wróblewska, Dawid Hajduga, Barbara Szymańska, Artur Główka, Marcin Lipiński, Katarzyna Kruszyńska, Grażyna Wojciechowska, Agnieszka Szczepańska, Ewa Gutmann, Stanisława Hodalska, Renata Marekwia, Agnieszka Brzozowska, Agnieszka Bierońska i Kamil Łuczak. 20 marca na przewodniczącą rady wybrano Katarzynę Kruszyńską, jej zastępcą została Mariola Sandomierska. W skład zarządu weszli: przewodniczący – Dawid Hajduga, wiceprzewodnicząca – Agnieszka Brzozowska, sekretarz – Małgorzata Wróblewska oraz członkowie – Ewa Gutmann i Kamil Łuczak. Siedziba nowego organu mieściła się będzie w Mysłowickim Ośrodku Kultury przy ul. Grunwaldzkiej 7. Aleksandra Olszewska

i wychowawczych na wysokim poziomie. Ale najistotniejsze jest przygotowanie nas, dorosłych, przede wszystkim rodziców i nauczycieli, do podjęcia wyzwania, pomimo „prawnych niedoskonałości”. Chyba warto nie zapominać, że „szczęściem jednego człowieka jest drugi człowiek”, jak powiedział Jean-Paul Sartre. Człowiek doświadczając szczęścia odnosi sukces. Z myślą o sześciolatkach poradnia zorganizowała dni otwarte. Tak, we wszystkich mysłowickich szkołach. W tym czasie specjaliści z poradni udzielali zainteresowanym konsultacji i prowadzili prelekcje na temat gotowości szkolnej. Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna zorganizowała swój dzień otwarty 23 marca. Organizowane przez nas konsultacje zawsze cieszą się dużym zainteresowaniem adresatów. Ponieważ diagnoza gotowości szkolnej jest w poradni nadal prowadzona, na jej ostateczny rezultat przyjdzie jeszcze zaczekać. Będziemy nadal służyć radą i doświadczeniem tym rodzicom, którzy są jeszcze na etapie podejmowania decyzji. Zapraszamy.


AKTUALNOŚCI 05 MARZEC 2013 • NR 21/2013

UDANY START DO WIOSNY W PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY NA RYNKU NA WESOŁEJ POJAWIŁY SIĘ PIERWSZE ŻONKILE I BALONY. ATMOSFERA BYŁA NAPRAWDĘ GORĄCA. WSZYSTKO TO DZIĘKI STARANIOM STUDENTÓW AKADEMII PRZYSZŁOŚCI W MYSŁOWICACH.

POMAGAMY DZIECIOM W CZADZIE ZAPEWNE NIE ZDAJEMY SOBIE SPRAWY Z TEGO, ILE DZIECI MOŻEMY URATOWAĆ WYKONANIEM ZWYKŁEJ SZMACIANEJ LALECZKI I JEJ PÓŹNIEJSZĄ SPRZEDAŻĄ.

UCZESTNICY AKCJI

WIOSENNA ROZGRZEWKA Dzieci z Akademii przywitały wiosnę na Wesołej równo o godz. 14. Gdy wybiła godzina zero, posypało się kwiatowe konfetti, a podopieczni Akademii rozpoczęli rozgrzewkę, którą poprowadziła dla nich Joanna Cieleban. – Pogoda im dziś nie sprzyja, ale widać, że wiosna jest w nich. Rynek jest tak kolorowo przystrojony, że człowiekowi od razu robi się cieplej – komentowali przechodnie. Podopieczni Akademii rozdawali kwiaty oraz cukierki z numerem KRS Stowarzyszenia Wiosna. W zamian prosili jedynie o namalowanie promyków słońca na specjalnych konkursowych kartonikach. – Mamy nadzieję, że dzieci uzbierają tak dużo promyków słońca, żeby zrobiło się od razu cieplej i bezchmurnie – mówiła Dominika Krutysza-Kmiecik, ko-

FOT. ARAMEDIA

ordynatorka Akademii w Mysłowicach. Najbardziej jednak cieszy zaangażowanie naszych milusińskich, którzy namawiają na przekazanie 1% na Akademię. To część podatku, którą każdy Polak może zadysponować według uznania, nic przy tym nie tracąc. Stowarzyszenie Wiosna dzięki temu bardzo wiele zyskuje, a przede wszystkim może pomóc jeszcze większej liczbie dzieci uwierzyć w siebie. Zachęcamy wszystkich do przekazania 1% podatku dochodowego na Akademię Przyszłości, wpisując numer KRS 00 00 05 09 05 na swoim zeznaniu podatkowym. Na stronie www.kupindeks.pl można ściągnąć darmowy program do rozliczeń podatkowych PIT 2012. Magdalena Gawlas

FOT. MDK MYSŁOWICE

Od wielu lat prawami dziecka oraz pomocą najmłodszym zajmuje się międzynarodowa organizacja UNICEF. Co roku organizowanych jest wiele projektów, nie tylko edukacyjnych, aby wspomóc najbardziej potrzebujące dzieciaki z całego świata. Zbierane są pieniądze dla dzieci pozbawionych dostępu do wody, lekarstw, nauki i innych potrzebnych rzeczy, które my posiadamy na co dzień. Mysłowice także starają się pomóc w tym programie. W listopadzie 2012 r. Młodzieżowy Dom Kultury przystąpił do drugiej edycji akcji UNICEF „Wszystkie kolory świata”, która jest odpowiedzią na dramatyczną sytuację dzieci m.in. w Czadzie. Projekt polega na własnoręcznym wykonaniu przez uczniów materiałowej laleczki i sprzedaży jej. Zebrane w ten sposób pieniądze przeznaczone są na głodujące oraz umierające z powodu wielu chorób dzieci w Czadzie (m.in. na zakup szczepionek). – Do współpracy przy projekcie zapro-

siliśmy zaprzyjaźnione z nami szkoły podstawowe nr 1, 3, 12, 13 oraz Gimnazjum nr 4 w Mysłowicach – mówi Joanna Karczewska, dyrektor MDK. – Popularność projektu oraz powodzenie w sprzedaży wykonanych przez uczniów lalek przerosła nasze najśmielsze oczekiwania – twierdzi Joanna Karczewska. – W projekt włączyły się nie tylko dzieci, ale również całe rodziny, a szmaciane laleczki szybko znalazły swoich nowych właścicieli, „opiekunów”. W sumie udało się zebrać 1 370 zł, które UNICEF przeznaczy na zakup szczepionek dla dzieci w krajach afrykańskich. Co roku ponad 1,5 mln dzieci umiera z powodu chorób, którym można zapobiec. Miejmy nadzieję, że dzięki takim projektom i ludziom, którzy biorą w nich udział, głodnych i chorych dzieci będzie na świecie coraz mniej. Monika Marian, Aleksandra Szoen

Świąteczny kiermasz Wolontariusze Stowarzyszenia Malarstwa Emocjonalnego Placek oraz studenci Górnośląskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej postanowili wesprzeć talenty dzieci i młodzieży z Ośrodka Wychowawczego Sióstr Boromeuszek i Domu Dziecka w Mysłowicach, uczestniczących w zajęciach pracowni prowadzonej przez stowarzyszenie. W tym celu zorganizowali dwutygodniowy kiermasz prac młodych artystów. Dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony w całości na funkcjonowanie „Kolorowej Pracowni”, mieszczącej się przy ul. Grunwaldzkiej 22. Tu, pod okiem prowadzących młodzież, uczy się m.in. rysować, malować, robić biżuterię, drobnego rzemiosła, gry na instrumentach oraz matematyki. Kiermasz odbywa się w holu głównym Górnośląskiej WSP im. Kardynała Augusta Hlonda w Mysłowicach przy ul. Powstańców 19. Wszystkie prace można nabywać tam do 7 kwietnia w godzinach aktywności uczelni. Taki gest niewiele nas kosztuje i może posłużyć jako piękny, oryginalny świąteczny prezent, a dla dzieci będzie to ogromna satysfakcja, że ich trud i wysiłek włożony w przygotowywane prace, został doceniony. Kiermasz trwa od 22 marca, ale artyści nadal nie przestają tworzyć, na bieżąco powstaje nowa piękna biżuteria, kartki okolicznościowe i inne wytwory sztuki. Stowarzyszenie nie otrzymuje pomocy ze strony miasta oraz prywatnych sponsorów, co spowodowane jest być może wszechobecnym kryzysem, dlatego zmuszone jest do działania na własną rękę. Dzięki umowie i współpracy z Górnośląską WSP udało się zorganizować akcję, w którą wszyscy wolontariusze bardzo mocno się zaangażowali. Wśród nich znaleźli się m.in. studenci powyższej uczelni, a także Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Aleksandra Nocoń

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

RYNEK PIERWOTNY – WIĘCEJ MOŻLIWOŚCI DLA CIEBIE! KUPUJĄC MIESZKANIE DOKONUJEMY WYBORU: NABYĆ NOWE LOKUM CZY UŻYWANE? OCZYWISTE JEST, ŻE RYNEK PIERWOTNY DAJE WIĘCEJ MOŻLIWOŚCI I ZAPEWNIA ZUPEŁNIE NIEUŻYWANE MIESZKANIE. OBECNIE NOWE WCALE NIE OZNACZA DROŻSZE, DLATEGO NALEŻY SIĘ DOBRZE ZASTANOWIĆ.

Osiedle Prezydenckie gwarantuje wysoką jakość swoich mieszkań, które tworzone są z myślą o kolejnych pokoleniach. Ich stabilna i solidna konstrukcja zapewnia niezwykłą trwałość wzorowaną na Górze Rushmore, jednej z najbardziej rozpoznawalnych obiektów USA, przedstawiającej wykutych w skale czterech amerykańskich prezydentów. Architekci projektujący budynki chcieli, aby przetrwały one wiele długich lat, dlatego postawili na solidną stalowo-betonową konstrukcję. Żelbetonowa płyta fundamentowa o grubości 40 cm zbrojona stalowymi prętami, ściany fundamentowe zewnętrzne i wewnętrzne betonowe zbrojone o grubości 25 cm, ściany zewnętrzne wykonane z pustaka ceramicznego o grubości 25 cm – to tylko niektóre z parametrów technicznych zapewniających stabilność budynków i ich

RYNEK WTÓRNY Używane mieszkanie może posiadać ukryte wady, począwszy od drobnych usterek, a na kosztownych remontach skończywszy. Zaciągając kredyt na taki lokal będziemy musieli często w niego inwestować, a w trakcie spłaty takiego kredytu nie mamy pewności, czy mieszkanie nie będzie znowu w rozsypce. Pamiętaj, że mieszkania nie młodnieją z czasem! Ich jakoś nie poprawi się po kolejnych lokatorach, a wręcz przeciwnie…

CO PRZEMAWIA ZA KUPNEM NOWEGO MIESZKANIA? Osiedle Prezydenckie oferuje nam mieszkania, które można w dowolny sposób dostosować do swoich potrzeb. Bardzo istotny jest fakt, że możliwa jest własna aranżacja wnętrz! Mieszkanie urządzamy wedle swojego upodobania i gustu. Nie musimy się obawiać kosztownych remontów, krzywych ścian, zacieków, zagrzybienia lub popsutej instalacji elektrycznej. Nawet jeżeli wystąpią jakieś drobne usterki, mamy gwarancję ich naprawy poza kosztami nabywcy w ciągu początkowego okresu eksploatacji. Ko-

NIEZWYKŁA TRWAŁOŚĆ

JEDEN Z BUDYNKÓW OSIEDLA PREZYDENCKIEGO

lejną zaletą kupna mieszkania na rynku pierwotnym są niskie koszty transakcyjne. Nie płacimy podatku od czynności cywilnoprawnych czy kosztów pośred-

FOT. ARAMEDIA

nictwa. Nabywając nieruchomość od dewelopera ponosimy tylko koszty taksy notarialnej i opłat około bankowych.

trwałość na wiele pokoleń przyszłych mieszkańców.

WYSOKI STANDARD Wybierając mieszkanie z rynku pierwotnego sam decydujesz o wielu istotnych kwestiach. Po pierwsze nawiązujesz współpracę z deweloperem, a to tworzy możliwość negocjacji ceny mieszkania, uzyskania rabatu lub zadowalającej promocji. Po drugie sam możesz rozplanować układ pomieszczeń i ogólny wygląd mieszkania. W trakcie realizacji inwestycji masz więcej czasu na zastanowienie się, przejrzenie odpowiedniej dokumentacji i podjęcie najlepszej decyzji. Osiedle Prezydenckie swoim lokatorom zapewnia garaże oraz pomieszczenia gospodarcze i techniczne. Wszystko to z myślą o wygodzie i zadowoleniu swoich lokatorów! Zatem nie zwlekaj już dłużej, postaw na nowe mieszkanie o wyższym standardzie, które nie przysporzy takich problemów, jakie sprawiają używane mieszkania. Już dziś zapoznaj się z wspaniałą ofertą Osiedla Prezydenckiego!

MG Creative Sp. z o.o. Siedziba pl. Wolności 6 lok. 5 kom. 696806696 office@mgcreative.pl


06 AKTUALNOŚCI

gazetamyslowicka.com

MARZEC 2013 • NR 21/2013

REWITALIZACJA MYSŁOWICKICH TORÓW DTŚ POD ZNAKIEM ZAPYTANIA W LIPCU I SIERPNIU OK. 5,3 KM TORÓW NA SZLAKU KOLEJOWYM MYSŁOWICE-SOSNOWIEC JĘZOR ZOSTANIE ZREWITALIZOWANYCH. GŁÓWNYM POWODEM REMONTU JEST OPŁAKANY STAN TOROWISKA NA TYM ODCINKU, KTÓRY POWODUJE, ŻE POCIĄGI OSIĄGAJĄ TAM PRĘDKOŚĆ 20-60 KM/H ZAMIAST 100 KM/H.

FOT. ARAMEDIA

Oprócz przebudowy nawierzchni kolejowej – wymiany torów i izolacji pod torami na wiaduktach – rewitalizacja obejmie odnowę rozjazdów,

odbudowę bocznych rowów celem odwodnienia podtorza, regulację sieci trakcyjnej na długości przebudowywanego toru oraz wymianę sygnaliza-

torów i napędów zwrotnicowych oraz odnowę znajdujących się na tej trasie obiektów inżynieryjnych – mostu i wiaduktów, w tym wiaduktu znajdującego się przy Trójkącie Trzech Cesarzy. Z powodu złego stanu technicznego toru, na odcinku Mysłowice-Sosnowiec Jęzor obowiązuje ograniczenie prędkości do 60 km/h, a są miejsca, gdzie pociągi jeżdżą z prędkością zaledwie 20 km/h. Rewitalizacja tego odcinka ma umożliwić pociągom jazdę z prędkością 100-120 km/h, co z pewnością poprawi wygodę podróżowania. – Obecnie nie przewidujemy odwoływania pociągów pasażerskich na rewitalizowanym odcinku linii kolejowej, jedynie pociągi towarowe będą kierowane drogami okrężnymi – mówi Jacek Karniewski z Centrum Realizacji Inwestycji PKP PLK S.A. – Rozpoczęcie prac planowane jest 1 lipca, natomiast zakończenie inwestycji planujemy do końca sierpnia. Przewidywany szacunkowy koszt rewitalizacji szlaku Mysłowice-Sosnowiec Jęzor to ok. 9,5 mln zł – dodaje. W tym roku remont obejmie jeden tor, w przyszłym roku rewitalizowany ma być drugi – na szlaku Mysłowice-Sosnowiec. Aleksandra Olszewska

SPOTKANIE Z POSŁEM RUCHU PALIKOTA 25 marca w restauracji Carpe Diem gościł Andrzej Rozenek. W lokalu obecni byli również: poseł Jerzy Borkowski, przewodnicząca zarządu okręgu 31 Katowice Monika Mika oraz zarząd i członkowie mysłowickiego klubu Ruch Palikota. Na wstępnie Rozenek krótko przedstawił cele i program partii. Podkreślił, że członkowie Ruchu nie są typowymi politykami, wcześniej byli przedsiębiorcami lub zajmowali się czymś innym niż polityka. Według posła wyróżnia to Ruch spośród innych partii. Ruch Palikota, zdaniem jego członków, to partia patrząca w przyszłość i będzie do tego namawiać wszystkich Polaków. – Na naszych oczach dzieją się rzeczy niebywałe. Mam na myśli np. odnawialne źródła energii. W Rudzie Śląskiej, w jednej ze szkół, powstał kierunek technik urządzeń i systemów techniki odnawialnej, który wykształci młodych ludzi do zawodu przyszłości. I takie rzeczy popieramy – mówił poseł. REKLAMA

– W dniu dzisiejszym nasi przywódcy sprowadzają swoją rolę do zarządzania, a nie do planowania przyszłości – mówił Rozenek. Poseł mówił o perspektywie budżetowej UE na najbliższe lata. Zdaniem Rozenka przede wszystkim trzeba zrobić wszystko, aby tych środków nie zmarnować. Dobrze byłoby, aby pieniądze zeszły na poziom gminy lub powiatu – to oni wiedzą najlepiej czego im potrzeba. Trzeba zrobić wszystko, aby inwestować u nas dając miejsca pracy. To może zatrzymać falę wyjazdów i pracy na rzecz zagranicznych koncernów. Według posła PO kruszy się. Dzisiaj to, że rządząca partia chroni nas od PiS, już nie wystarczy, żeby wygrać kolejne wybory. Zdaniem Rozenka musimy zapewnić krajowi rozwój, polityk musi myśleć do przodu, a nie tylko o tym, co tu i teraz i o swoich interesach. – Ruch Palikota może nie jest formacją idealną, ale mamy pomysł na Polskę. My nie przyło-

żyliśmy ręki do tego, żeby coś do tej pory zepsuć w Polsce. Cechuje nas uczciwość. Dla nas nie ma zasady, że ktoś jest równy czy równiejszy – mówił poseł. Na spotkaniu zgromadziło się blisko 40 osób, z których większość chciała zadać pytanie. Z powodu ograniczonego czasu, a także wyczerpujących odpowiedzi posła tylko część z nich udało się przedyskutować. Dyskusja dotyczyła m.in.: poglądu Ruchu Palikota na Kościół, współpracy z Aleksandrem Kwaśniewskim, zwolnień w firmie Fiat, Kolei Śląskich, bezrobocia, zawodu notariusza (pakietu deregulacyjnego Gowina), obniżenia składek ZUS dla przedsiębiorców i samorządności regionów. Po zakończonym spotkaniu można było zamienić kilka słów z posłem oraz członkami mysłowickiego klubu.

Agnieszka Czarnota

WŁADZE KATOWIC NIE WIDZĄ PILNEJ POTRZEBY PRZEBUDOWY UL. BAGIENNEJ I POŁĄCZENIA JEJ Z DROGOWĄ TRASĄ ŚREDNICOWĄ W STRONĘ MYSŁOWIC I DĄBROWY GÓRNICZEJ. – Nie jest to kwestia drugorzędna, ale po prostu nie priorytetowa w momencie przebudowy centrum miasta i budowy Strefy Kultury – mówi Jakub Jarząbek, kierownik biura prasowego UM Katowice. – Przekazaliśmy wstępną sugestię, czy nie lepiej byłoby, zarówno dla Mysłowic, jak i Katowic, rozpocząć tę budowę od strony wschodniej, w kierunku Katowic. Sama przebudowa ul. Bagiennej będzie kosztowała, ze względu na ukształtowanie terenu, szacunkowo między 300 a 400 mln zł. W przypadku unijnego dofinansowania i tak ok. 150 do 200 mln zł byłoby po stronie wydatków z urzędu miasta. Sama realizacja odcinka katowickiego nie zmieniłaby ani komunikacji w Katowicach, ani tym bardziej w Mysłowicach. Katowice nie wycofują się z tej inwestycji, tylko chcą ją zrealizować możliwie najbardziej racjonalnie. Nasza sugestia została przedstawiona na razie urzędowi marszałkowskiemu i będziemy na ten temat rozmawiać. Rzecznik Urzędu Miasta Mysłowice Kamila Szal nie pozostawia złudzeń. – Brak decyzji, co do połączenia ulicy Bagiennej z Obrzeżną Zachodnią

w Mysłowicach przekreśla jakiekolwiek szanse na otrzymanie dofinansowania na budowę DTŚ. Sugestia, by budowę rozpocząć od strony wschodniej jest więc nie do zaakceptowania. Ponadto budowa DTŚ Wschód nie jest nowym tematem, który zaskoczył Katowice, bo rozmowy na ten temat trwają już od dawna i wiele miast na różny sposób się do tego przygotowuje. Skąd więc teraz taka postawa? Nieprawdą jest, że inwestycja ta nie zmieni komunikacji w Mysłowicach. Przede wszystkim przyspieszy dojazd mieszkańców Mysłowic i miast ościennych do miejsc pracy oraz w znaczący sposób odciąży zakorkowane w godzinach szczytu ulice. Póki co szanse na połączenie Mysłowic, a także Sosnowca, Dąbrowy Górniczej i Jaworzna z górnośląską częścią aglomeracji stoją pod znakiem zapytania. Szacowany koszt połączenia tych miast z Katowicami – DTŚ miałaby kończyć się przy węźle z trasą S1 w Dąbrowie Górniczej – to 2,7 mld zł.

Mysłowiczanin nagrodzony w konkursie „Etyka w Finansach”

McDonald's stanie w Mysłowicach

28 lutego w warszawskim Klubie Bankiera odbyła się gala wręczenia nagród w Konkursie Komisji Etyki Bankowej przy Związku Banków Polskich Etyka w Finansach – Nagroda Robina Cosgrove. Wśród zgromadzonych gości znaleźli się m.in.wiceprezesi Związku Banków Polskich Jerzy Bańka oraz Mieczysław Groszek. Tegoroczna edycja konkursu była pierwszą polską edycją. Jury postanowiło przyznać 4 nagrody, w czym dwie drugie oraz dwie trzecie. Wszystkie nagrodzone prace zostaną przetłumaczone i przekazane na międzynarodową edycję konkursu. Trzecią nagrodę zdobył mysłowiczanin Marcin Stroiński, za pracę pt. „Plany sprzedażowe jako podstawowa determinanta łamania etyki w sektorze bankowości i finansów”. Maciej Stroiński na co dzień pracuje w jednym z banków komercyjnych w Katowicach. Prócz tego pełni rolę przewodniczącego Rady Osiedla Brzęczkowice i Słupna.

26 marca weszła w życie uchwała podjęta przez radnych na styczniowej sesji, a dotycząca zmiany zagospodarowania przestrzennego w rejonie ulic Katowickiej, Obrzeżnej Północnej i potoku Bolina. Tuż obok hipermarketu Real ma stanąć niebawem centrum handlowe. Firma Holdimex, właściciel terenu, może już starać się o pozwolenia na budowę i wszelkie stosowne decyzje, które pozwolą na rozpoczęcie prac. Ale o terminach i szczegółach przedsięwzięcia mówić jeszcze nie chce. – Mamy w tej chwili deklaracje na zagospodarowanie 50% powierzchni centrum handlowego, druga połowa ciągle jest do rozdysponowania – tłumaczy Danuta Huniak z Holdimexu. – Natomiast podpisaliśmy już umowę z McDonald’s, więc restauracja tej sieci na pewno stanie obok centrum handlowego przy skrzyżowaniu ulic Katowickiej i Obrzeżnej Północnej – dodaje. Nie wiadomo jeszcze, kiedy ruszą prace.

Mateusz Ziółkowski

Aleksandra Olszewska

Aleksandra Olszewska


gazetamyslowicka.com

Reklama 07


08 AKTUALNOŚCI

gazetamyslowicka.com

MARZEC 2013 • NR 21/2013

LOKATORZY „LOKATORA” DALEJ W SYTUACJI PATOWEJ

CO SŁYCHAĆ W

Zgłoś problem dzielnicy

W KOŃCU ZAINTERESOWALI SIĘ

"NIENORMALNYMI" MIESZKAŃCAMI Ulica Topolowa stała się niezwykle sławnym tematem ostatnich tygodni. Podczas wizji lokalnej, zainicjowanej nagłośnieniem na łamach portalu Myslowice.net warunków, w jakich żyją mieszkańcy, usłyszeli oni, że nie są „normalni”, natomiast mniej dowiedzieli się o samych ewentualnych remontach budynków czy utwardzeniu drogi dojazdowej. Okazało się, że ludzie żyją w urągających warunkach, a przy okazji ich życie i zdrowie codziennie jest w narażone na zagrożenia ze względu na opieszałość tak służb mundurowych, jak i urzędników miejskich. Budynki i teren wokół nich należą do spółdzielni, która od wielu lat pozostaje głucha na prośby i interwencje. We wtorkowy poranek na początku marca na ul. Topolowej pojawili się przedstawiciele MPWiKu z nowym prezesem Janem Siczkiem na czele, przedstawiciele spółki mieszkaniowej, wiceprezydent Jan Wajant, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Urszula Dyla wraz z podległymi jej kierownikami zespołów, lokalne media w postaci ITVM, „Co Tydzień”, a także czwórka radnych: Teresa Bialucha, Wiesław Tomanek, Michał Makowiecki i Dariusz Wójtowicz. Radni

postawili na nogi niemal wszystkie służby miejskie, a nawet prokuraturę. Radny Wójtowicz wyraźnie podkreślał, że należy pomóc tym ludziom, gdyż czują się traktowani, jak mieszkańcy gorszej kategorii, na których interwencje nikt do tej pory nie reagował. Wtórowała mu radna Bialucha, zapewniając, że będą działać, dopóki sprawa nie zostanie rozwiązana. Można już widzieć efekty interwencji. Drzewa zagrażające bezpieczeństwu zostały w większości wycięte, dzikie wysypisko zostało uprzątnięte, a ciężki sprzęt usunął zwały ziemi i zrobił nasyp odgradzający zbiornik wodny. Te prace porządkowe wykonał MPWiK, pozytywnie zaskakując swoją aktywnością. Wcześniej gruz i ziemia walały się na terenie należącym do spółdzielni. Dariusz Wójtowicz z Wiesławem Tomankiem stwierdzili z uznaniem, że nowy prezes mysłowickich wodociągów w okresie dwóch tygodni zrobił dla mieszkańców Topolowej więcej niż jego poprzednik przez okres dwóch lat. Więcej na www.myslowice.net.

Redakcja

Joanna Frysztacka REDAKTOR NACZELNA joanna.frysztacka@myslowice.net FOT. MYSLOWICE.NET

Oczami mieszkańców… Batalia o ich byt i o ich pieniądze wydaje się być walką z wiatrakami. Są ofiarami ciągu zdarzeń, kryjącego w sobie, jak podejrzewamy, jeszcze niejedną tajemnicę. Słowem wstępu nie zaprzeczamy, że są tacy na ulicach Reja, Brzezińskiej czy budynku zwanego potocznie Bauvereinem, którzy nie płacą, a brak możliwości wyeksmitowania ich jest związany z brakiem lokali socjalnych w zasobach gminy. Jednak skupmy się na tych, którzy systematycznie pokrywają swoje zobowiązania. Kto chciałby być na ich miejscu? W sytuacji, kiedy nie wiedzą, gdzie podziały się ich pieniądze z wpłaconych kaucji? Gdy są świadomi, że za parę dni, gdy oficjalnie zakończy się sezon grzewczy, w mieszkaniach mogą mieć ziąb, a w kranach zimną wodę? Co mają robić? Kto może się za nimi wstawić? Sami wynajęli prawnika. Jednak takie działania to koszty, których opłacenie ciężko wyegzekwować. Prośba do gminy o wsparcie nie spotkała się

z aprobatą. Mieszkańcy czekają… Oczami prezesa „Lokatora”… „Lokator” powstał z inicjatywy Pawła Dyla oraz gminy Mysłowice. Efektem było przygotowanie ponad 300 mieszkań pod wynajem. Tytułem wtrącenia kaucja mieszkańców Bauvereinu przeznaczona została na remont budynku. Prezes „Lokatora” w 2009 r. zaangażował się w projekt rewitalizacji terenów po KWK Mysłowice. Powstaje spółka PCI. Od 2011 r. nic już nie jest proste. Dlaczego w relacjach między wspomnianymi spółkami pojawia się słowo „komornik”? Co dzieje się z wartym ok. 400 mln zł projektem na temat rewitalizacji? Dlaczego do tej pory gmina nie wykupiła zasobów „Lokatora”? Czy coś w tym temacie jest jednoznaczne do wytłumaczenia? Nie. Więcej na www.myslowice.net.

Anna Sorek REDAKCJA anna.sorek@myslowice.net

Sandra Jędrzejas

Redakcja

REDAKCJA sandra.jedrzejas@myslowice.net

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

NIEZWYKLEOKNA – NOWOCZESNA TECHNOLOGIA ENERGOOSZCZĘDNOŚCI MIMO, ŻE W KALENDARZU MAMY JUŻ WIOSNĘ, TO AURA BARDZIEJ SPRZYJA WSPOMINANIU ZESZŁEJ WIOSNY NIŻ TEJ NADCHODZĄCEJ BARDZO MAŁYMI KROKAMI. JEDNAK TAKA POGODA POZWOLI TEŻ NA OCENĘ STANU NASZYCH OKIEN, BO JAK WIADOMO GDY OKNA SĄ NIESZCZELNE TO I W DOMU ATMOSFERA NIECO SIĘ OCHŁADZA.

Po mroźnej zimie warto zadbać o okna, które posiadamy. Dobrze utrzymane okna pozwolą nam cieszyć się ich skuteczną ochroną przed chłodem w zimie i przed gorącym powietrzem latem. Dla chcących nabyć nowe okna bardzo interesującą ofertą mogą być okna pasywne, które pozwalają zaoszczędzić energię cieplną, którą poprzez nieszczelności w naszych oknach bezpowrotnie tracimy, a co za tym idzie pozwalamy tym samym na wzrost naszych wydatków na ogrzewanie. Ciekawą propozycją dla osób chcących wziąć kredyt na nowy dom lub mieszkanie, będą z pewnością dopłaty do projektów energooszczędnych, finansowane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. NFOŚiGW chce dopłacać osobom, które budują dom albo kupią mieszkanie, ale w budynkach, które są nisko energochłonne albo wręcz pasywne, czyli takie, które potrzebują bardzo niewiele energii ze źródeł zewnętrznych, po to, by w domu było ciepło . Kwoty dopłat wahają się w przypadku mieszkań od 11 tys. zł do 16 tys. zł. Jeśli chodzi o domy, które będą zaliczone do energooszczędnych lub pasywnych wysokość dofinansowania jest w przedziale od 30 tys. zł do 50 tys. zł. W związku z projektem firma niezwykłeokna.pl oferuje wysokiej jakości okna do domów z serii Salaman-

BLUEVOLUTION OKNO ZE ZGRZEWEM HFL der BluEvolution o zabudowie 92 mm posiadają system 3 uszczelek , jedna z uszczelek zamocowana jest na obwodzie ościeżnicy, druga na przyldze skrzydła, trzecia uszczelka umieszczona jest w środkowej części wrębu skrzydła. Uszczelki przyczyniają się w znaczący sposób do poprawy parametrów użytkowych całych okien: wodoszczelności, izolacyjności termicznej i akustycznej. Parametry te są zdecydowanie lepsze przy zastosowaniu systemów z uszczelnieniem środkowym

kowej estetyce. 76 mm zabudowa ze stalą ocieploną pianką, okucia Maco Multi-Matic oraz najnowsza technologia klejenia szyb DSG, składają się na wyrafinowany system okien pozwalający ograniczyć straty ciepła, a co z a tym idzie również nasze pieniądze. Dodatkowo wykorzystano przy ich budowie wysokiej klasy materiały PCV łatwe w utrzymaniu czystości, a szeroka gama kolorystyczna zadowoli niejednego malkontenta. W tych oknach również zastosowany został pakiet z potrójną szybą, co pozwala na uzyskanie jednego z najniższych współczynników izolacyjności termicznej całego okna na poziomie Uw=0,8 W/m2K. Jako nieliczni proponujemy wykonanie okien SALAMANDER w 9 kolorach standardowych: Złoty dąb, Mahoń, Orzech, Antracyt, Tiama, Oregon, Meranti, Antracy satynowy oraz Montana bez żadnej dopłaty. Takie okna z pewnością doskonale wpasują się w nasze oczekiwania oraz poprawią wizualną

oprawę naszego mieszkania. Jako dodatkowy atut można wymienić możliwość wykonania stolarki okiennej SALAMANDER w nowoczesnym designie HFL – łączenia naroży pod kątem 90°, czyli wizualnie daje nam wrażenie okien drewnianych , standardowo okna PCV łączone są pod kątem 45° , jak również klejeniu szyb w technologii DGS. Podsumowując okna z systemu Salamander to solidna konstrukcja, nowoczesne technologie, gdzie bez dodatkowych opłat otrzymują Państwo: okucia MACO Multi-Matic, klamki Roto-Swing, potrójne szyby o wysokiej szczelności, blokadę błędnego położenia klamki, ciepłą ramkę czy zaczepy antywyważeniowe WK1 . Wszystkie te dodatki sprawiają, że jest to oferta godna polecenia. Więcej informacji na www.niezwykleokna.pl

BLUEVOLUTION (poprzez potrójną szczelność). Dodatkowo w oknach BluEvolution zastosowano pakiet z potrójną szybą , która również polepsza izolacyjność okna, ponieważ przez jej konstrukcję i gaz argon uzyskujemy parametr U=0,5 . Profile te idealnie nadają się i spełniają wszystkie wymogi do domów pasywnych. Salamander PassiveTech to system skierowany do właścicieli mieszkań, którym zależy na komforcie użytkowania, praktyczności oraz nietuzin-

ul. Oświęcimska 7, Mysłowice tel. 32 223 75 28, 696 459 327 fax. 32 363 81 51 email: biuro@niezwykleokna.pl www.niezwykleokna.pl


KULTURA 09 MARZEC 2013 • NR 21/2013

„CIEMNO WSZĘDZIE, GŁUCHO WSZĘDZIE…” Tymi słowami 20 marca w Mysłowickim Ośrodku Kultury rozpoczęło się widowisko artystyczne oparte na motywach dramatu „Dziady” Adama Mickiewicza, które przygotował zespół artystyczny „Tota Anima” Górnośląskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. Kardynała Augusta Hlonda w Mysłowicach z udziałem Bernarda Krawczyka w roli wieszcza. Teatralno-muzyczne przedstawienie zostało zainspirowane II częścią „Dziadów” oraz poezją Adama Mickiewicza, dlatego aktorzy cytowali różne fragmenty jego utworów. Atmosfera była niesamowita, tajemnicza i mroczna. Salę osnuła ciemność rozświetlona jedynie świecami, a w powietrzu unosił się zapach kadzidła. Taka aranżacja nastrajała do przemyśleń nad sensem życia, istnienia i przemijania. Momentami słowa poety dogłębnie wstrząsały widownią, wywołując dreszcze emocji i lęku. Dodatkowych atrakcji dostarczały efekty świetlne, oprawa muzyczna, wprowadzająca odpowiedni nastrój, a także elementy taneczne. Widowisko bardzo dobrze wpasowało się w okres Wielkiego Postu, bo to czas zastanowienia się nad własnym życiem, jego sensem i kierunkiem, w którym zmierza. Postacie pojawiające się na scenie zastanawiały się, tak jak to czynił Mickiewicz, co zwycięży: dobro czy zło? Oraz gdzie ostatecznie zawędruje miotająca się dusza człowieka. Widzowie mogli na czas trwania przedstawienia przenieść się do kaplicy, w której pojawiały się duchy oraz widma i wraz z nimi „przeżywać cierpienia, uczyć się szczerości, pokory i wybaczenia”. Aleksandra Nocoń REKLAMA

ZNAKOMITA ALTERNATYWA

PROGRAM ALTERFEST 11 kwietnia godz. 19 - Wiking BeAllEars Crab Invasion

„ŚLŌNSKIE INSPIRACYJE”

JARKA KASSNERA

12 kwietnia godz. 19 Mysłowicki Ośrodek Kultury Argentyńskie Psy Lewe Łokcie Snowman 13 kwietnia godz. 19 - Kościół ewangelicki Peter J. Birch Natalie Loves You 14 kwietnia godz. 19 - Wiking Plankton Modern Lies 17 kwietnia godz. 20 - Wiking Janek Samołyk PETER J. BIRCH Po ogromnym sukcesie pierwszej edycji, 11 kwietnia rusza druga edycja mysłowickiego festiwalu AlterFest. Podczas ośmiu koncertów w naszym mieście usłyszymy szesnastu artystów wykonujących różnorodną muzykę alternatywną. Gospodarzami koncertów odbywających się między 11 a 20 kwietnia w ramach AlterFest będą Mysłowicki Ośrodek Kultury, kościół ewangelicki, pub Wiking oraz pub Kalosz. Zaproszeni muzycy pochodzą z całej Polski - również z Mysłowic - oraz z Francji.

FOT. BARTOSZ KONDZIOŁKA

Będzie więc można usłyszeć wykonawców utożsamiających się z muzyką alternatywną znanych szerszej publiczności, ale i tych stawiających swoje pierwsze kroki na scenie alternatywnej. Informacje na temat biletów oraz samego festiwalu można znaleźć na oficjalnym profilu festiwalu AlterFest na Facebooku – www.facebook.com/ alterfest.myslowice. Aleksandra Olszewska

18 kwietnia godz. 19 Mysłowicki Ośrodek Kultury Korbowód Roboty Na Wysokościach 19 kwietnia godz. 20 - Kalosz Łagodna Pianka 20 kwietnia godz. 19 Mysłowicki Ośrodek Kultury PCTV Fair Weather Friends Kumka Olik

FOT. ŚLŌNSKO FERAJNA

Mysłowicki Ośrodek Kultury przy ul. Grunwaldzkiej zaprasza 5 kwietnia o godz. 18 na wernisaż wystawy świętochłowickiego artysty. Ekspozycja liczy ok. 30 obrazów, w których autor połączył magię ze śląskimi klimatami. Bez problemu można rozpoznać architekturę charakterystyczną dla poszczególnych miast – Katowic, Zabrza czy Świętochłowic. Artysta zapowiedział, że wybiera się również do Mysłowic, by uwiecznić na swoich obrazach nasze miasto. Jarek Kassner co roku wystawia swoje prace na wystawie Art Naif Festiwal w Galerii Szyb Wilson na Nikiszowcu. Organizatorzy mysłowickiej wystawy – MOK i Stowarzyszenie Ślōnsko Ferajna – serdecznie zapraszają na kwietniowy wernisaż. Ekspozycję będzie można oglądać do 30 kwietnia. Aleksandra Olszewska


10 KULTURA

gazetamyslowicka.com

MARZEC 2013 • NR 21/2013

POMYSŁOWA GALERIA RUSZA KOLEJNY PROJEKT STOWARZYSZENIA „POMYSŁOWI”. JUŻ 7 KWIETNIA BUDYNEK STAREJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ PRZY UL. KOŚCIELNEJ 7 ZNOWU TĘTNIĆ BĘDZIE ŻYCIEM.

WYSTAWA PODCZAS OSTATNIEGO PROJEKTU „POMYSŁOWYCH”

Najnowszy projekt „poMysłowych” po raz kolejny skupiony jest wokół sztuki. Tym razem mysłowiczanie będą mieli okazję zwiedzić „poMysłową Galerię”, która, tak jak ostatnio organizowany przez stowarzyszenie festiwal Old School, ulokowana zostanie w budynku niefunkcjonującej już szkoły podstawowej

FOT. ARAMEDIA

na Brzezince. Otwarcie wystawy 7 kwietnia o godz. 9. – Stowarzyszenie poMysłowi to nie tylko organizacja imprez dla młodzieży – mówi Karolina Matlachowska, członkini stowarzyszenia. – Tym razem nasz projekt skierowany jest do wszystkich. Miło nam będzie, jeżeli w tę niedzielę odwiedzą

nas całe rodziny, łącznie z dziećmi czy dziadkami. Nasza galeria będzie się różniła nieco od tradycyjnych wystaw. Pozytywna atmosfera, którą pragniemy zapewnić gościom, będzie miłą alternatywą spędzenia nieco inaczej tego dnia. W szkolnych murach wywieszone zostaną nie tylko prace z zakresu malarstwa, grafiki czy rysunku. Zwiedzający zobaczyć będą mogli również ekspozycje witrażu, ceramiki oraz wyrobów ze szkła. Swoje miejsce odnajdą tu także miłośnicy fotografii, a dzięki współpracy z Muzeum Miasta Mysłowice także miłośnicy historii, którzy z pewnością znajdą tu coś dla siebie. Wśród zapowiedzianych artystów nie zabraknie twórców z artystycznej strefy „Old School”. Ponadto prace swe zaprezentują również wychowankowie mysłowickiego domu dziecka, studenci Akademii Przyszłości oraz uczniowie Młodzieżowego Domu Kultury. Podczas wydarzenia o godz. 18 odbędzie się również licytacja wybranych prac. Dodatkowo przy reszcie prac postawione zostaną pudełka, do których będzie można wrzucać kartki wraz z proponowaną kwotą zakupu pracy oraz kontaktem do osoby zainteresowanej jej kupnem. Wstęp do „poMysłowej Galerii” będzie bezpłatny.

Magdalena Gawlas

MUZEALNE CZWARTKI TRWAJĄ Muzealne Czwartki, które odbywają się w Muzeum Miasta Mysłowice, są już stałym punktem oferty kulturalnej instytucji. W każdy pierwszy czwartek miesiąca o godz. 17 w siedzibie muzeum przy ul. Stadionowej mają miejsce wykłady, spotkania, pokazy filmów czy otwarcia wystaw. Zbliżające się wydarzenia kulturalne zapowiadają się ciekawie. Propozycja skierowana do publiczności związana jest z zagadnieniami historycznymi, z muzyką i sztuką. Kwiecień rozpocznie się zarówno historycznie, jak i muzycznie. W tym roku przypada 100 rocznica powstania żeńskiego chóru „Harmonia”, który wpisał się w historię Mysłowic. Harmonia jest jednym z najstarszych towarzystw śpiewaczych na Śląsku. Zespół powstał 24 marca 1913 r., a jego pierwsza nazwa brzmiała „Słowiczek”. Chór zrzesza osoby zainteresowane muzyką i śpiewem, koncertuje i wzbogaca wydarzenia artystyczne w mieście i poza nim. 4 kwietnia 2013 r. o godz. 17 w Muzeum Miasta Mysłowice odbędzie się spotkanie z chórem Harmonia. Podczas Muzealnego Czwartku zostanie otwarta wystawa jubileuszowa oraz będzie można wysłuchać koncertu przygotowanego przez chórzystki. W kwietniu (10 kwietnia, godz. 12) odbędzie się promocja nowej publikacji wydanej w Mysłowicach, zatytułowanej „Tradycje i współczesność edukacji mysłowickiej”. Autorem książki jest dr Mirosław Wójcik, rektor Górno-

OBLICZA MYSŁOWICKICH DZIELNIC. BRZĘCZKOWICE MYSŁOWICKIE DZIELNICE, CHOĆ NA POZÓR NIE SĄ MIEJSCAMI O „CUKIERKOWYM” CHARAKTERZE, Z PEWNOŚCIĄ KRYJĄ CIEKAWĄ I WYJĄTKOWĄ HISTORIĘ. KAŻDA Z NICH MA OGROMNY WKŁAD W DZIEJE MIASTA ORAZ STANOWI ICH NIEZWYKLE ZNACZĄCĄ CZĘŚĆ. Brzęczkowice to dzielnica, której dzisiejszy krajobraz tworzą przede wszystkim blokowiska, które „wyrosły” tu szczególnie na przełomie lat 80. i 90. XX w. Zapewne dlatego trudno wyobrazić sobie, że pejzaż ten wyglądał kiedyś zupełnie inaczej. W XIX w. zaczęły tu powstawać najbardziej znaczące kopalnie, m.in. Teodor – założona przez Mieroszewskiego w 1800 r. i kopalnia Leopoldyna z 1805 r., którą założyli pruscy urzędnicy górniczy. Prócz kopalni zaczęły również pojawiać się huty: Stanisław – działająca od 1821 r. oraz powstała rok później huta Justyna. Ciekawostkę stanowi fakt, iż w Brzęczkowicach znajdowała się również jedyna na Górnym Śląsku ałuniarnia Lukrecja, powstała w 1808 r. Jednym z najbardziej charakterystycznych historycznych miejsc znajdujących się na granicy dwóch dzielnic Brzęczkowic i Słupnej jest Trójkąt Trzech Cesarzy. To REKLAMA

właśnie tutaj w latach 1846-1915 zbiegały się granice trzech mocarstw: Prus, Austrii i Rosji. Wówczas Brzęczkowice należały do Prus. Zapewne jednym z najstarszych zabytków w Brzęczkowicach jest kapliczka Sułkowskich usytuowana przy miejscowym cmentarzu. Trudno jednak ustalić, jaka jest dokładna data jej wzniesienia. Żadne dokumenty nie potwierdzają krążącej legendy, wedle której kapliczka miałaby mieć już ok. 750 lat. Najstarszą znaną datą potwierdzającą jej istnienie jest rok 1811, kiedy to został przy niej pochowany trzyletni członek rodu Sułkowskich – Ludwik. Na przestrzeni lat była ona kilkakrotnie odnawiana. Prawdopodobnie w 1895 r., podczas jednego z remontów obiektu, Paweł Tosza ufundował dla niej obraz Matki Boskiej Częstochowskiej, który do dzisiaj znajduje się wewnątrz kapliczki.

Pod koniec XIX w., w związku z rozwojem Brzęczkowic i powiększeniem się ilości mieszkańców, pojawił się pomysł, aby oddzielić dzielnicę od gminy parafialnej w Mysłowicach i utworzyć własną, samodzielną parafię rzymskokatolicką. Działania te jednak rozpoczęły się dopiero w latach 30. XX w. Budowa kościoła z powodu wielu czynników przedłużała się. W 1939 r. powstał tymczasowy kościółek w budynku po gospodzie, który otrzymał wezwanie św. Anny. Ogromny udział w powstawaniu nowego budynku kościoła w Brzęczkowicach miał ks. Franciszek Maroń. To właśnie on szukał odpowiedniego projektanta, którym został Henryk Gambiec, a następnie zamówił w Monachium stworzony według jego projektów ołtarz główny, chrzcielnicę oraz ambonę. Dodatkowo ks. Maroń pełnił również funkcję budowniczego. Autorem wystroju kościoła był zakopiański artysta-

POMNIK POWSTAŃCÓW

FOT. S. ROTOWSKA

-rzeźbiarz Henryk Burzec. Prawdopodobnie do budowy schodów kościoła wykorzystano kamień ze zburzonej w 1937 r. wieży Bismarcka. Wzniesienie kościoła wymagało wiele trudu i starań, co też wpłynęło na decyzję o wyborze jego wezwania – Matki Boskiej Bolesnej. Niewątpliwie, jak każda dzielnica, Brzęczkowice mają swoje charakterystycz-

śląskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej im. Kardynała Augusta Hlonda w Mysłowicach. Z kolei w maju zostanie przedstawiony temat historii komunikacji miejskiej z regionu Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Gościem Muzealnego Czwartku (9 maja, godz. 17) będzie prezes Klubu Miłośników Transportu Miejskiego w Chorzowie Batorym Piotr Wiśniewski, który wygłosi wykład. Ważnym punktem podczas wydarzeń kulturalnych w mieście będzie Noc Muzeów. Po raz kolejny muzeum weźmie udział w Europejskiej Nocy Muzeów, która przypada 18 maja. Ekspozycja zostanie udostępniona dla zwiedzających bezpłatnie. W przygotowywanym na ten dzień programie znajdzie się na pewno pokaz filmów produkcji muzeum oraz zajęcia plastyczne i historyczne dla dzieci i młodzieży. Czerwcowy Muzealny Czwartek będzie miłą niespodzianką dla fanów aktora Bernarda Krawczyka. 6 czerwca o godz. 17 w muzeum odbędzie się premiera filmu zatytułowanego „Bernard Krawczyk”, przygotowanego przez pracownika muzeum Marka Blauta. Gościem spotkania będzie bohater filmu – Bernard Krawczyk. Zapraszamy! Luiza Rotkegel M M Mysłowice

ne elementy, do których można by zaliczyć np. istniejący do niedawna oryginalny czołg radziecki, znajdujący się w osiedlowym parku przy pomniku powstańców. Czołg ten został odsłonięty w 1977 r. i posiadał znamienny napis „Chwała bohaterom Armii Radzieckiej”. Warto jednak nadmienić, iż historię Brzęczkowic tworzą nie tylko wyjątkowe miejsca, ale również ludzie, którzy tu się urodzili i wychowali. Na uwagę zasługuje znana każdemu mieszkańcowi postać Augusta Hlonda, który urodził się w Brzęczkowicach 5 lipca 1881 r. W 1925 r. został on pierwszym biskupem śląskim, a już rok później prymasem. Funkcję tę pełnił aż do roku 1948. Od 1992 r. trwa jego proces beatyfikacyjny. Trudno przybliżyć wszystkie wyjątkowe, czasem ukryte elementy składające się na losy Brzęczkowic. Powszechna opinia dotycząca osiedla nie jest pochlebna. Dla wielu jest to mało inspirująca przestrzeń o niegościnnym charakterze. Zapewniam jednak, że każdy kto poświęci chociaż chwilę na spacer po okolicy, odnajdzie miejsca historyczne, tajemnicze i fascynujące. Sabina Rotowska


HISTORIA 11 MARZEC 2013 • NR 21/2013

MYSŁOWICE CENTRALNYM OŚRODKIEM

MIĘDZYNARODOWEGO HANDLU DZIEWCZĘTAMI W LATACH 1894-1914 CZ. III BYŁO PUBLICZNĄ TAJEMNICĄ W MYSŁOWICACH, ŻE LUBELSKI BYŁ HANDLARZEM DZIEWCZĄT, KTÓRY BEZ POTRZEBY DOPROWADZANIA DZIEWCZĄT DO STACJI EMIGRACYJNEJ WYWOZIŁ JE DALEJ. ZWYKLE NIE INFORMOWAŁ DZIEWCZYN, GDZIE I W JAKIM CELU JE WYWOZI. ZEZNANIA GŁÓWNEGO OSKARŻONEGO SAMUELA LUBELSKIEGO W pierwszym dniu procesu, po odczytaniu aktu oskarżenia wyjaśnienia składał Samuel Lubelski. Nie przyznał się on do winy i uważał się za niewinnego. Na ławie oskarżonych miał się znaleźć z powodu doniesień jego pomocniczych agentów Goldberga i Kagana, którzy usiłowali się zemścić za niepowodzenia w interesach emigracyjnych. Lubelski wyjaśnił, że od 1895 r. pracował dla agentury emigracyjnej w Archangielsku, skąd po wydaleniu go przez władze rosyjskie, kierował emigrantów z Warszawy do Torunia. W 1910 r. wraz z rodziną zamieszkał w sąsiadującym z Mysłowicami Jęzorze w zaborze austriackim. Jednocześnie miał na stałe wynajęte pokoje w kilku mysłowickich hotelach: Hotel „International”, Hotel „Cohna” i Hotel „Weiss”. Jego działalność w Mysłowicach polegała na przejmowaniu przechodzących przez granicę rosyjską emigrantów, których następnie prowadził do stacji emigracyjnej spedytora Maxa Weichmanna. Do pomocy miał jedenastu agentów pochodzenia żydowskiego, którzy werbowali na terenie Rosji, Ukrainy i Królestwa Polskiego chętnych do wychodźstwa oraz kierowali ich do granicy państwowej pod Mysłowicami. Następnie sześciu przemytników, po przekupieniu rosyjskiej straży granicznej, przeprowadzało emigrantów nielegalnie, tzn. bez paszportów przez granicę. Lubelski przyznał, że od jednego emigranta otrzymywał gratyfikację w wysokości 12 rubli, z których po potrąceniu wydatków związanych z noclegiem i wyżywieniem pozostać miał mu 1 rubel. Dodał, że jego pomocniczy agenci płacili mu dodatkowo 30 rubli tygodniowo. Lubelski przyznał, że rocznie zarabiał ponad 40 000 marek. Na zapytanie sądu, czy często gościł komisarza mysłowickiej policji Sellego, dał odpowiedź potwierdzającą, jednakże negował, by wręczał komisarzowi prezenty. ZEZNANIA KORONNEGO ŚWIADKA OSKARŻENIA FUNKCJONARIUSZA POLICJI KRYMINALNEJ HALEMBY Następnie zeznania składali: wachmistrz policji kryminalnej Halemba, rabin mysłowickiej gminy żydowskiej dr Winter. W pierwszym dniu procesu koronnym świadkiem był wachmistrz Halemba. Oskarżył on Lubelskiego przed sądem o uprawianie handlu dziewczętami. Zeznał, że widział oskarżonego na ulicach i w restauracjach Mysłowic w towarzystwie młodych, obcych dziewcząt. Oświadczył także, iż było publiczną tajemnicą w Mysłowicach, że Lubelski był handlarzem dziewcząt, który bez potrzeby doprowadzania dziewcząt do stacji emigracyjnej wywoził je dalej. Zwykle nie informował dziewczyn, gdzie i w jakim celu je wywozi. Halemba poinformował sąd, że obawiał się komisarza policji Sellego, który ochraniał Lubelskiego oraz dwukrotnie się świadkowi wygrażał. Przytoczył też wcześniej wspomniany fakt o podróży spedytora Maxa Weichmanna, krótko po aresztowaniu Lubelskiego, do Hamburga, by skłonić generalnego dyrektora Towarzystwa Okrętowego HAPAG – Ballina do wizyty u ministra spraw wewnętrznych Rzeszy Niemieckiej i spowodowanie „zawieszenia w czynnościach służbowych zbyt dociekliwego wachmistrza (Halemby) z pogranicznych Mysłowic”. Co też wkrótce nastąpiło. Halemba uznał zarzuty o jego pracy dla dobra właścicieli hoteli „Cohn” i „Weiss”

MYSŁOWICCY POLICJANCI I EMIGRANCI NA WSPÓLNEJ FOTOGRAFII PRZY DWORCU KOLEJOWYM. MOŻE JEDEN Z POLICJANTÓW TO WACHMISTRZ HALEMBA?

za bezpodstawne. Poinformował także sąd, że otrzymał kilka listów z pogróżkami, zaś syn napadnięty został przez nieznanych napastników. Potwierdził jednak, że prowadził bez upoważnienia władz zwierzchnich dochodzenia związane ze sprawą handlu dziewczętami na terenie Modrzejowa i Oświęcimia. Halemba zaprzeczył, jakoby miał nakłaniać dwóch świadków z Królestwa Polskiego do złożenia zeznań niekorzystnych i obciążających oskarżonego Samuela Lubelskiego. Na pytanie obrony, czy napisał i wysłał do władz austriackich anonimowe doniesienie na Lubelskiego, w którym oskarżał go o handel dziewczętami i przekupywanie straży granicznej, Halemba początkowo wstrzymywał się od odpowiedzi. Dopiero pod naciskiem pierwszego prokuratora oświadczył, iż jest możliwe, by sporządzał takie notatki, lecz listu do władz nie wysyłał. Sąd postanowił więc anonimowe pismo sprowadzić i przeprowadzić konfrontację. Halemba przytoczył też powody, dla których rabin mysłowickiej gminy żydowskiej dr Winter wyprowadził się z Mysłowic: „nie zgadzał się rzekomo z zachowaniem Lubelskiego”. ZEZNANIA RABINA DR. WINTERA I FUNKCJONARIUSZY MYSŁOWICKIEJ POLICJI Zaprzeczył temu zeznający jako następny przed sądem dr Winter, który na proces przyjechał aż z aktualnego miejsca zamieszkania – Hamburga. Jako przedstawiciel żydowskiego Komitetu Pomocy zajmował się emigrantami, którzy przybywali do Mysłowic bez odpowiednich środków pieniężnych. Jednakże dodał, że kiedy w towarzystwie rosyjskiego przedstawiciela Towarzystwa Pomocy spotkał na ulicy w Mysłowicach Samuela Lubelskiego, stwierdził, że został on skazany przez sąd w Warszawie o uprawianie handlu dziewczętami. Rabin Winter próbował na własną rękę fakt ten zbadać, lecz nie przyniosło to efektu. Zdołał jedynie ustalić, że Lubelskiego wydalono pod zarzutem przemycania emigrantów do Mysłowic. Rabin Winter potwierdził jednak, że wydaleni z Mysłowic pomocniczy agenci Lubelskiego – Kagan i Goldmann – donieśli mu o sprzedaży przez Lubelskiego dwóch sióstr o nazwisku Kronenberg do Argentyny. Nie potwierdził opinii wachmistrza Halemby, by wyprowadził się z Mysłowic z powodu niewłaściwego zachowania Lubelskiego. Nigdy też nie odnosił wrażenia, by poprzez stację emigracyjną Maxa Weichanna uprawiano handel dziewczętami. Z kolei zeznawali funkcjonariusze mysłowickiego komisariatu policji. Sekretarz policji Borath stwierdził, że jemu i wielu

mieszkańcom Mysłowic wydawało się już dawno podejrzane odbieranie przez Lubelskiego na granicy ludzi, których prowadził do stacji emigracyjnej. Sierżant Tuschinski zaś poinformował sąd, że w 1912 r. złożył na Lubelskiego donos o prowadzeniu handlu dziewczętami. Gdy jednak na polecenie prokuratury miano przedstawić jej trzech żydów rosyjskich, którzy złożyli Tuschinskiemu zeznania, okazało się, że zniknęli oni z aresztu. Spowodował to komisarz Selle dla dobra Lubelskiego. Ponownie przed sądem stanął wachmistrz Halemba, który oskarżał Lubelskiego także o szpiegostwo. Lubelski pracował dla wojskowego wywiadu i z tego powodu był uznawany przez władze Królewskiej Rejencji w Opolu, która miała się rzekomo wstawić za Lubelskim i zalecić prowadzącym śledztwo, by do sprawy Lubelskiego podchodzili z dużą ostrożnością. WYJAŚNIENIA USUNIĘTEGO Z POLICJI WACHMISTRZA HALEMBY W drugim dniu rozprawy Sąd Królewski w Bytomiu przyjmował zeznania mysłowickich funkcjonariuszy policji. Ponownie przystąpiono do przesłuchania koronnego świadka oskarżenia wachmistrza Halemby w sprawie wysłanego listu anonimowego do Krakowa, informującego o działalności Lubelskiego. Można było odnieść wrażenie, że zamierzano obciążyć Halembę. Halemba przyznał, że był autorem anonimu wysłanego do Cesarsko-Królewskiej Dyrekcji Policji w Krakowie. Napisał go w oparciu o materiał dostarczony przez mieszkającego w Królestwie Polskim Zuckermanna, który miał być zainteresowany w jego wysłaniu. Koperta zawierająca anonimowy donos zniknęła z biurka wachmistrza Halemby. Wraz z przesłuchiwanym w tej sprawie asystentem policji Wloką stwierdził, że w mysłowickim komisariacie policji często ginęły pisma urzędowe. Halemba przyznał się do przyjęcia od Weichmanna pożyczki w wysokości 75 marek, którą oddał jednak po dwóch miesiącach. Halemba podkreślił, iż z powodu złożenia doniesienia na Lubelskiego został usunięty ze służby w policji i w związku z tym poniósł znaczne szkody i upokorzenia. Wówczas sąd zwrócił uwagę na fakt, że wachmistrzowi Halembie w zasadzie nie podano przyczyn zawieszenia w czynnościach służbowych i relegowanie z policji, a także, że zabroniono mu prowadzenia dochodzeń w sprawie handlu dziewczętami. W tej sprawie oświadczenia złożyć miał w następnym dniu burmistrz miasta Mysłowic – dr Josef Heuser. ZASTRASZENI PRZEZ WEICHMANNA I UZALEŻNIENI OD NIEGO

FUNKCJONARIUSZE POLICJI W swoim zeznaniu funkcjonariusz policji Wloka określił pozycję Maxa Weichmanna. W tej sytuacji trudno było urzędnikowi policyjnemu niższego szczebla wystąpić przeciw Weichmannowi. Stwierdził on, że Weichmann jako bogaty człowiek cieszy się w mieście dużym społecznym uznaniem. W tej sytuacji trudno było urzędnikowi policyjnemu niższego szczebla wystąpić przeciw Weichmannowi. Mając to na uwadze opuścił biuro w komisariacie policji w czasie ostrej wymiany zdań pomiędzy Weichmannem i Halembą, gdyż obawiał się być świadkiem tego zdarzenia. Dopiero w następnym dniu złożył raport burmistrzowi miasta Mysłowic dr. Josefowi Heuserowi o tym wydarzeniu. Sekretarz policji Borath przyznał przed sądem, że przed 16 laty pożyczył od Weichmanna w zamian za weksel 350 marek. Pożyczki tej nie tylko nie zwrócił, ale nawet powiększył ją do 1 500 marek. Dopiero po kilku latach zwrócił tylko 800 marek i zaproponował wierzycielowi oddanie pod zastaw swoich mebli. OBCIĄŻENIE LUBELSKIEGO, KOMISARZA POLICJI I BURMISTRZA MYSŁOWIC PRZEZ WŁAŚCICIELA HOTELU „COHN” Obszerne zeznanie złożył właściciel hotelu i restauracji Cohn. Oświadczył on, że po jednej ze sprzeczek Lubelski wyprowadził się bez wypowiedzenia z jego hotelu. Potwierdził fakt przyprowadzania do pokoju hotelowego jednej do dwóch dziewcząt z grupy emigrantów, którą podejmował na granicy rosyjsko-niemieckiej. Często towarzyszyli Lubelskiemu agenci przemycający emigrantów przez granicę. Od jednego z agentów dowiedział się, iż dwaj agenci z Warszawy przyprowadzili Lubelskiemu dwie dziewczyny, które następnie wysłał do Argentyny. O zdarzeniu tym poinformował komisarza mysłowickiej policji Sellego, który nie podjął jednak żadnych czynności służbowych z powodu braku dowodów winy. Cohn wskazał na ścisłe kontakty Sellego z Lubelskim oraz poinformował o spożywanych przez nich kolacjach w pokoju hotelowym. Złożył on donos na ręce komisarza Sellego o posiadaniu od 2 lat koncepcji na prowadzenie działalności w ruchu emigracyjnym przez obcokrajowca. Ponieważ donos pozostał bez odpowiedzi, Cohn zwrócił się w tej sprawie do burmistrza Heusera. Oświadczył on jednak, że Selle przestał być komisarzem policji. Cohn posądzał z tego powodu Weichmanna o interwencję u dr. Heusera i spowodowanie zabrania mu koncesji na prowadzenie hotelu. Nie pomogło też odwołanie Cohna do władz rejencji opolskiej, która utrzymywała niekorzystną dla Cohna decyzję. Zeznający ponownie rabin dr Winter uznał właściciela hotelu Cohna za człowieka prawego, niezdolnego do krzywoprzysięREKLAMA

stwa i nie tolerującego w swoim hotelu nierządu. Podkreślił też, że kontrola państwa nad mysłowicką stacją emigracyjną była niedostateczna. Wynikało to z faktu pozostawienia stacji w rękach prywatnych oraz wykonywaniu nadzoru nad nią przez organy niższego szczebla. Byłoby lepiej – dodał rabin dr Winter – gdyby nadzór nad nią sprawowały władze wyższego szczebla, co spowodowałoby zburzenia „potęgi Weichmanna”. Świadek stwierdził, że z powodu zdarzeń w stacji rejestracyjnej dochodziło między nim a Weichmannem do częstych sporów. BURMISTRZ DR HEUSER OBCIĄŻA WACHMISTRZA HALEMBĘ I ODCIĄŻA WEICHMANNA I LUBELSKIEGO W trzecim dniu procesu wezwano do złożenia zeznań burmistrza miasta Mysłowic dr. Josefa Heusera, który odpowiadał na zarzuty wachmistrza Halemby. W złożonych pod przysięgą zeznaniach burmistrz Heuser dążył do zdyskredytowania, a nawet obciążenia głównego świadka oskarżenia wachmistrza Halemby. Jako przyczynę zawieszenia Halemby w czynnościach służbowych Heuser podał, że z jego zachowania służbowego nie był zadowolony, wskazując na nieznośność i zarozumiałość Halemby. Toteż, gdy do wglądu otrzymał anonim wysłany do Krakowa i przekonał się, że jego autorem był Halemba, uznał wachmistrza za nieprzydatnego do służby w policji kryminalnej. Z tego powodu przeniesiono Halembę do pracy w innym urzędzie, zaś sprawę dyscyplinarną miano wytoczyć Halembie po zakończeniu procesu Lubelskiego. Dr Heuser poświadczył, że doniesiono mu o pracy Halemby i właściciela Hotelu „Cohn” dla dobra zagranicznych towarzystw okrętowych. Umyślnie nie ujawnił wcześniej Halembie sprawy anonimowej przesyłki do Krakowa, ani przyczyny zawieszenia w czynnościach służbowych. Burmistrz Heuser oświadczył, że nie wiedział nic o sprawach związanych ze stacją emigracyjną oraz że Weichmann nigdy nie podejmował wobec jego osoby prób przekupstwa. Zaprzeczył też, jakoby przyjął od Weichmanna gratisowo karty okrętowe na przejazd do Ameryki. Dr Heuser podkreślił, że dla jego osoby proces Lubelskiego stał się pretekstem do podjęcia zaostrzonych rygorów w stosunku do właściciela hotelu Cohna, który miał werbować świadków przeciw Lubelskiemu. Kilkakrotnie na Cohna i Halembę skargi składał Weichmann. Jednocześnie burmistrz zaprzeczał rzekomej plotce, jakoby w Mysłowicach było publiczną tajemnicą uprawianie przez Weichmanna lub Lubelskiego handlu dziewczętami. Uważał to zresztą za działalność, którą można by bez większego ryzyka prowadzić.

Alfred Sulik


12 GAZETKA PROMOCYJNA SPOナ・M MARZEC 2013 窶「 NR 21/2013

gazetamyslowicka.com


GAZETKA PROMOCYJNA SPOナ・M 13 MARZEC 2013 窶「 NR 21/2013


14 MAGAZYN

gazetamyslowicka.com

MARZEC 2013 • NR 21/2013

PORADY PRAWNE. POZEW O ROZWÓD CZ. I JAK POZNAĆ, ŻE MAŁŻEŃSTWO SIĘ ROZPADA? MYŚLĄC O ROZWODZIE Z PEWNOŚCIĄ NIE JEST ŁATWO ROZRÓŻNIĆ, CZY PEWNE SYMPTOMY SKŁADAJĄ SIĘ TYLKO NA PRZEJŚCIOWY BRAK WZAJEMNEGO ZAINTERESOWANIA, CZY TO JUŻ TRWAŁY I ZUPEŁNY ROZKŁAD POŻYCIA NA PŁASZCZYŹNIE UCZUCIOWEJ, FIZYCZNEJ I EKONOMICZNEJ. Wyjątek tu może jedynie stanowić pogłębiająca się patologia, istniejąca w konkretnych relacjach, bez szansy jej zatrzymania. Stąd też bardzo ważnym jest, aby decyzji o rozwodzie nie podejmować zaraz po awanturach lub po innych emocjonalnych incydentach, ponieważ do podjęcia słusznej decyzji potrzebny jest czas na wiele przemyśleń i rozmów. Decyzję o rozwodzie trzeba podjąć jak najchłodniej. Gruntownie należy zastanowić się, czy można jeszcze małżeństwo uratować, co należy zrobić, aby było lepiej. Warto porozmawiać z bliskimi nie po to, aby doradzili, jaką decyzję podjąć, ale by zmniejszyć napięcie, posłuchać siebie. Taka rozmowa daje dystans i możliwość przyjrzenia się małżeństwu. Jeżeli jednak nie widać szans nad dalszą wspólną przyszłość i zdecydowaliśmy się na rozwód, to pozew o rozwód powinien zostać złożony w formie pisemnej w wydziale cywilnym w sądzie okręgowym. Może go złożyć każdy z małżonków. W postępowaniu o rozwód występują dwie strony: powód (małżonek, który wnosi pozew) i pozwany (małżonek, z którym powód chce się rozwieść). Sąd może nie orzec rozwodu, jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro

wspólnych małoletnich dzieci małżonków albo jeżeli z innych względów orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Ponadto rozwód nie jest również dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba, że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód, albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Określenie sądu. W pozwie należy określić sąd, do którego składany jest pozew o rozwód. Jest to sąd okręgowy, w którego okręgu małżonkowie mieli ostatnie wspólne miejsce zamieszkania, jeśli chociaż jedno z nich tam nadal przebywa. W innych przypadkach pozew należy wnieść do sądu okręgowego właściwego dla miejsca zamieszkania pozwanego, a gdy i tej podstawy nie ma, to do sądu właściwego dla miejsca zamieszkania powoda. Przedmiot pozwu. W pozwie powód wyszczególnia, czego jeszcze domaga się od sądu, oprócz rozwiązania małżeństwa. Sprawy te dotyczą m.in.: 1) alimentów na rzecz wspólnych małoletnich dzieci, 2) alimentów na drugiego małżonka, 3) władzy rodzicielskiej, 4) kontaktów z dzieckiem, 5) wzajemnych obowiązków małżonków przyczyniania się do zaspokojenia potrzeb

rodziny, 6) sposobu korzystania ze wspólnego mieszkania, 7) podziału mieszkania lub przyznania go jednemu z małżonków, 8) sposobu korzystania ze wspólnego mieszkania na czas wspólnego zamieszkiwania po rozwodzie, 9) podziału majątku. W wyroku orzekającym rozwód sąd rozstrzyga o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków oraz orzeka, w jakiej wysokości każdy z małżonków obowiązany jest do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka. Sąd może powierzyć wykonywanie władzy jednemu z rodziców, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka. Jeżeli małżonkowie zajmują wspólne mieszkanie, sąd w wyroku rozwodowym orzeka także o sposobie korzystania z tego mieszkania przez czas wspólnego w nim zamieszkiwania rozwiedzionych małżonków. W wypadkach wyjątkowych, gdy jeden z małżonków swym rażąco nagannym postępowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie, sąd może nakazać jego eksmisję na żądanie drugiego małżonka. Na zgodny wniosek stron sąd może w wyroku orzekającym rozwód orzec również o podziale wspólnego mieszkania albo o przyznaniu mieszkania jednemu z małżonków, jeżeli drugi małżonek wyraża zgodę na jego opuszczenie bez dostarczenia lokalu zamiennego i pomieszczenia zastępczego, o ile podział bądź jego przyznanie jednemu z małżonków są możliwe. Orzekając o wspólnym mieszkaniu małżonków sąd uwzględnia przede wszystkim potrzeby dzieci i małżonka, któremu powierza wykonywanie władzy rodzicielskiej.

Marek Feliks

PROMED - Z MYŚLĄ O PACJENTACH ARTYKUŁ SPONSOROWANY

CIESZĄCY SIĘ BARDZO DOBRĄ OPINIĄ WŚRÓD MYSŁOWICZAN NIEPUBLICZNY ZAKŁAD OPIEKI ZDROWOTNEJ PROMED, MIESZCZĄCY SIĘ PRZY UL. POWSTAŃCÓW 2, BĘDZIE MIAŁ NIEBAWEM KOLEJNĄ, DRUGĄ JUŻ PRZYCHODNIĘ, GDZIE PRZYJMOWAĆ BĘDĄ SPECJALIŚCI RÓŻNYCH DZIEDZIN MEDYCYNY.

NOWOCZESNA PRACOWNIA ENDOSKOPOWA – Wszystko to w trosce o naszych pacjentów, dla ich wygody, komfortu – tłumaczy właścicielka ProMed-u, Anna Nowak. W przychodni przy Powstańców zaczęło brakować miejsca na kolejne gabinety lekarskie, a chorzy

musieli tłoczyć się w poczekalniach. Od 2 kwietnia będzie inaczej. W nowo wyremontowanym budynku przy ul. Grunwaldzkiej 22 mieścić się będą gabinety specjalistyczne. Będzie się tam można udać do reu-

SZUKASZ POMOCY PRAWNEJ? Telefon: 605 517 309 www.marekfeliks.pl Imielin ul. Br. Alberta 93 Mysłowice ul. Mikołowska 29

Marek Feliks

BRAK PIT-U A ZEZNANIE ROCZNE Obowiązkiem każdego pracodawcy jest przekazanie swoim pracownikom informacji o dochodach osiągniętych w ubiegłym roku. Ustawa o PIT przewiduje na to czas do końca lutego. Co jednak zrobić w sytuacji, gdy czas rozliczeń dobiega końca, a PIT-11 nadal do nas nie dotarł? Pozostał jeszcze miesiąc na oddanie deklaracji podatkowej w urzędzie skarbowym. To najwyższy czas, aby wyegzekwować od pracodawcy prawo do otrzymania informacji rocznej o osiągniętych dochodach. Jeśli PIT-u nie ma na poczcie, księgowa milczy, a szef obiecuje, że lada dzień przekaże nam dokument, nie czekajmy na ostatnią chwilę. Zwróćmy się z żądaniem o jego wydanie. Najlepiej zróbmy to w formie pisemnej, bo wówczas otrzymujemy potwierdzenie, które może się nam przydać przy składaniu deklaracji. Gdy pracodawca twierdzi, że wysłał druk za pośrednictwem poczty – możemy poprosić o kopię lub duplikat dokumentu. Szef ma obowiązek wydać go w razie zaginięcia oryginału. Jeżeli nasze prośby nie odnoszą skutku, warto zgłosić sprawę w urzędzie skarbowym. Zgłoszenie do skarbówki jest o tyle ważne, że dzięki niemu możemy niejako uświadomić pracodawcy nasze prawo do otrzymania informacji PIT-11. Wprawdzie urząd siłą nie wydrze niesfornemu szefowi PIT-u (i nie może go zmusić do jego wy-

dania), ale z pewnością nałoży na niego grzywnę za brak wystawienia deklaracji. Nieotrzymanie informacji PIT-11 nie zwalnia nas z obowiązku złożenia zeznania rocznego w terminie, czyli do końca kwietnia. Pamiętajmy, że to my, jako podatnicy, ponosimy pełną odpowiedzialność za to, co znajdzie się w naszej deklaracji podatkowej. Jeżeli więc wykażemy zaniżony dochód i wyliczymy źle nasze zobowiązania, może nam grozić odpowiedzialność karno-skarbowa. Dlatego trzeba obliczyć szacunkowe kwoty na podstawie tych dokumentów, które posiadamy. Mogą to być druki RMUA, listy płac, paski z wynagrodzeniem, wyciągi bankowe czy chociażby umowa o pracę. W internecie dostępne są kalkulatory wynagrodzeń, które pomogą w bezbłędnym wypełnieniu zeznania. Gdy nasz PIT będzie już gotowy, rozliczmy się z fiskusem. Do zeznania rocznego obowiązkowo załączmy informację, że z winy pracodawcy (nieprzekazania przez niego PIT-11) byliśmy zmuszeni do uzupełnienia deklaracji na podstawie własnych danych. Jeśli posiadamy kopię pisma wzywającego pracodawcę do wydania nam informacji rocznej, możemy również załączyć ją do wiadomości urzędu.

na te badania, jak i na wizyty u wymienionych specjalistów przychodnia ma podpisany kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Od kwietnia prywatnie skorzystać będzie można także z kolonoskopii z polipektomią, czyli natychmiastowym wycięciem ewentualnych zmian w jelicie grubym. Zakupiono w tym celu sprzęt najnowszej generacji - wideokolonoskop i wideoendoskop. Badania tymi urządzeniami mogą być wykonywane ze znieczuleniem. ProMed dysponuje również ultrasonografem i własnym laboratorium medycznym. W nowej placówce otwarte zostaną także nowe gabinety - dermatochirurga, endokrynologa, chorób metabolicznych i diabetologa. Póki co, odwiedzić je będzie można tylko na własny koszt. – Dopiero jesienią będziemy mieli możliwość starać się w NFZ o kontrakty na nowe usługi i gabinety, ale zapewniam, że będziemy o nie walczyć – mówi Anna Nowak. – W miarę upływu czasu planujemy też poszerzenie zakresu usług naszej przychodni - chcielibyśmy zatrudnić proktologa, kardiologa i ginekologa, bo wiemy, że w Mysłowicach jest zapotrzebowanie na tych lekarzy – dodaje. Wszystko to wymaga czasu, bo Anna Nowak doskonale zna potrzeby

pacjentów ProMedu i na pierwszym miejscu stawia sobie satysfakcję z oferowanych w przychodni usług. Szuka zatem lekarzy kompetentnych, lekarzy z powołania, których chorzy obdarzą zaufaniem. Od początku kwietnia w „starym” oddziale ProMedu mieścić się będzie już tylko poradnia rodzinna, co spowoduje łatwiejszy dostęp do lekarzy pierwszego kontaktu. W sumie można się tam leczyć u czterech lekarzy rodzinnych - w tym u dwóch pediatrów. Oznacza to, że pacjentami ProMedu mogą być całe rodziny - od ich najmłodszych, do najstarszych członków. Budynek przy Powstańców 2 czeka w tym roku gruntowny remont, zatem cały ProMed będzie placówką nowoczesną i na najwyższym poziomie, włączając w to jakość świadczonych tam usług. Do lekarzy specjalistów już teraz można się rejestrować pod numerami telefonu: 503 929 660 oraz 32 222 45 91. Rejestracja do lekarzy pierwszego kontaktu możliwa jest pod numerami: 515 077 404 i 32 710 43 81. Chcielibyśmy podziękować dyrekcji oraz pracownikom MZGK za pomoc i duże wsparcie przy realizacji tego projektu. Anna i Janusz Nowakowie

Agnieszka Januszewicz

FOT. ARAMEDIA

Promed

matologa, geriatry, a także do gastroenterologa - bo należy podkreślić, że ProMed jest jedyną w naszym mieście placówką, w której można odwiedzić gastroenterologa i zapisać się na badania endoskopowe. Co ważne, zarówno

Ul Grunwaldzka 22 Rejestracja do lekarzy specjalistów: 503 929 660 i 32 222 45 91 Rejestracja do lekarzy pierwszego kontaktu 515 077 404 i 32 710 43 81


MAGAZYN 15 MARZEC 2013 • NR 21/2013

PORADY LEKARZA JAK POPRAWIĆ ODPORNOŚĆ?

DR NARCYZ WOJTOWICZ Aby poprawić swoją odporność na zachorowania infekcyjne nie tylko grypowe – wirusowe, ale także te, za które odpowiedzialne są bakterie, jak anginy, zapalenia oskrzeli itp. – można próbować zastosować odpowiednie, stworzone do tego celu szczepionki. Preparaty te można zasadniczo stosować przez cały rok. Przyjmuje się je najczęściej przez ok. 3 miesiące, najlepiej 2 razy w roku. Szczepionki, mówiąc najbardziej zrozumiale, zawierają wyciągi z bakterii, którymi najczęściej jesteśmy atakowani w czasie infekcji. Są to np. paciorkowce, gronkowce w różnych odmianach itp., łącznie kilkanaście różnych szczepów bakteryjnych. Przyjmowane są najczęściej wygodREKLAMA

FOT. ARAMEDIA

ną i niebolesną drogą doustną. Są dostępne dla dorosłych i dla dzieci. Koszty kuracji kształtują się od kilkudziesięciu złotych (te starszej generacji), do powyżej stu złotych. Należy jednak mieć świadomość, że leków całkowicie uodparniających na dzień dzisiejszy nie wyprodukowano. Pozostałe preparaty ogólnie dostępne na rynku mają już właściwie działanie tylko wspomagające. Mocno reklamowane preparaty rutyny i witaminy C cudów nie zdziałają! Ważne jest również dobre odżywianie z dużą ilością warzyw i owoców oraz tzw. zdrowy styl życia z ruchem i sportem. dr Narcyz Wojtowicz

PORADY LEKARZA DLA MATURZYSTÓW Od studniówki już trochę czasu upłynęło. Już tylko parę tygodni dzieli was od jednego z najważniejszych, jak nie najważniejszego egzaminu w życiu, czyli matury! Wyniki egzaminu idą za wami w świat, a od ilości zdobytych punktów zależy, na jaką uczelnię zostaniecie przyjęci. Z kolei to ma wpływ na waszą życiową przyszłość! Choć ilości godzin poświęconych nauce nie zastąpi niczego, medycyna również w tym przypadku może co nieco pomóc. Dostępne w aptekach preparaty mogą wspomóc pamięć i koncentrację. Najczęściej są to mieszanki ziół, wyciągów roślinnych, np. z miłorzębu, yerba mate, żeń-szenia, guarany, brahmi itp. Ponadto preparaty z lecytyną, witaminami z grupy B, mikroelementami. Ogólnie można powiedzieć, że tego typu środki zaleca się przyjmować w okresie wzmożonej aktywności umysłowej, gdy zachodzi konieczność utrzymania maksymalnej koncentracji. Lecytyna wspomaga procesy nerwowe w mózgu, dostarcza substancje budulcowe dla kory mózgowej. Środki takie pomagają również zwalczać stres i wyczerpanie nerwowe. Oczywiście popijajmy sobie też przy nauce poczciwą herbatkę, która skutecznie wspomaga walkę z wszechogarniającą nas sennością. Ważna jest również pora, w jakiej należy się uczyć. Wiadomo, że rano umysł jest wypoczęty. To dobra pora na opanowywanie nowej partii materiału, ale również na powtórkę z wczoraj. Bez powtórek materiał się nie „poukłada”. Fajnie też „wchodzi” wiedza po północy, bo wtedy nastaje cisza, nie rozprasza nas nic z zewnątrz i można dobrze się skoncentrować (ja tak lubiłem). W kwietniu i w maju, jak usłyszycie nad ranem śpiew ptaków za oknem,

to znak, że trzeba się kłaść do łóżka! Życzę powodzenia! Pamiętajcie jeszcze o jednym. Jak już się dostaniecie na te wybrane, wymarzone studia, to na pierwszym roku jest naprawdę dużo nauki. To „niezła jazda”. Na najbardziej obleganych kierunkach „wystarczy zakuwać” po kilkanaście godzin dziennie, przez siedem dni w tygodniu, aby być w miarę na bieżąco. Ale wierzcie mi – opłaca się bardzo!

dr Narcyz Wojtowicz REKLAMA

NOWY AMBULANS Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach kupiło osiem nowych ambulansów. Po jednym otrzymają Rejonowe Stacje Pogotowia z Mysłowic, Świętochłowic, Gliwic, Tychów i Jastrzębia-Zdroju, a trzy zostaną w Katowicach. Wszystko kosztowało 2,6 mln zł – 164 tys. zł każdy ambulans, a drugie tyle wyposażenie. W dwóch z ośmiu wysokiej klasy nowiutkich mercedesów znalazły się tzw. inwektory prądu stałego 12 V na zmienny 230 V. Dzięki temu możliwe będzie podłączenie urządzeń do natleniania pozaustrojowego i przewóz pacjentów, którzy np. czekają na przeszczep płuc. Aleksandra Olszewska


16 Reklama

gazetamyslowicka.com

NIECH TEGOROCZNA WIELKANOC BĘDZIE WYJĄTKOWA! PRZED NAMI WIELKANOC. KAŻDA GOSPODYNI NA PEWNO CHCIAŁABY UCZYNIĆ TE ŚWIĘTA NIEZAPOMNIANYMI I OBDAROWAĆ NAJBLIŻSZYCH WSZYSTKIM, CO NAJLEPSZE. JEŚLI WZGLĘDY FINANSOWE NIE POZWOLĄ NA REALIZACJĘ WSZYSTKICH PLANÓW, PO POMOC WARTO ZWRÓCIĆ SIĘ DO SPÓŁDZIELCZEJ KASY OSZCZĘDNOŚCIOWO - KREDYTOWEJ „MYSŁOWICE”. Wielkanocne lukrowane baby, kruchutkie mazurki, faszerowane jajka, aromatyczne zupy - chrzanowa, żurek czy biały barszcz, pachnące pasztety, świeżutkie wędliny, a także czekoladowe kurczaki i cukrowe baranki - bez tego wszystkiego nie wyobrażamy sobie świąt wielkanocnych. Na niektóre z tych potraw czeka się cały rok, dlatego nie sposób ich odmówić najbliższym, zgromadzonym przy świątecznym stole. Jeśli jednak obawiamy się, że nie na wszystko może nam wystarczyć, warto pomyśleć o jednej z pożyczek w SKOK „Mysłowice”. „Chwilówki”, pożyczki konsumpcyjne czy „na każdą okazję” pozwolą nam nie tylko na zapełnienie lodówek i spiżarni przed Wielkanocą, ale i na zakup wspaniałych prezentów czy fantastyczną, wielkanocną dekorację mieszkania. Warunek jest jeden - musimy się pospieszyć, a święta z pewnością będą udane i wyjątkowe.

REKLAMA

Rodzinne spotkania i długie rozmowy przy wielkanocnym stole często są źródłem wielu ciekawych pomysłów i inspiracji. Może wreszcie zdecydujesz się na coś, co planujesz od dłuższego czasu, a ciągle brakowało ci czasu, motywacji, pieniędzy? Długo odkładany remont czy zakup nowego samochodu? Na takie okazje SKOK „Mysłowice” oferuje pożyczki długoterminowe! Marzec i kwiecień to miesiące, w których zaczynamy już także coraz intensywniej myśleć o nadchodzącym lecie i wakacjach. Być może rok 2013 to właśnie ten rok, w którym spełnisz swoje marzenia i wybierzesz się w podróż życia? By udać się na afrykańskie safari, przejechać się koleją transsyberyjską, poznać nieodkrytą Amerykę Łacińską czy ponurkować na Malediwach czy Galapagos potrzebna Ci będzie z pewnością nieco większa gotówka, ale przecież SKOK „Mysłowice” proponuje pożyczki nawet na 5 do 10 lat! A może wyślesz

dzieci na obóz, na przykład sportowy albo językowy - za granicę? Wszystko zależy od Twoich potrzeb i od Twojej fantazji. Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo - Kredytowa „Mysłowice” zapewnia fachowe doradztwo swojego personelu i ofertę, w której każdy znajdzie coś dla siebie - niezależnie od tego, na co potrzebne mu pieniądze. A wszystko to w aż trzech placówkach na terenie naszego miasta - możesz odwiedzić oddział w centrum Mysłowic przy ul. Świerczyny 3, w Brzęczkowicach przy ul. gen. J. Ziętka 69c albo na Wesołej przy ul. Kopalnianej 5 (w budynku firmy Purus). Wszystko to dla Twojej wygody! Szczegółowe informacje dotyczące oferty Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo - Kredytowej „Mysłowice” dostępne są także na stronie internetowej www.skok-myslowice.pl. Święta tuż, tuż - serdecznie zapraszamy!


MAGAZYN 17 MARZEC 2013 • NR 21/2013

NOWY NA PRAWIE KAŻDĄ KIESZEŃ RYNEK NOWYCH SAMOCHODÓW W CZASACH PROBLEMÓW FINANSOWYCH ŚWIATA TO ISTNE POLE BITWY. LUDZIE MAJĄ CORAZ MNIEJ PIENIĘDZY, WIĘC NIECHĘTNIE KUPUJĄ NOWE SAMOCHODY. JEDNAKŻE MOŻNA ZNALEŹĆ TANIE I W MIARĘ DOBRZE WYPOSAŻONE MODELE. DZIŚ POSZUKAMY SAMOCHODU ZA OKOŁO 45 TYS. ZŁ Z 3 RÓŻNYCH KONTYNENTÓW. Na pierwszy ogień weźmy propozycję Amerykanów, czyli Chevroleta. Przyznam się bez bicia, że nie jestem zbytnio fanem produktów tej marki na europejskim rynku. Gdzieś głęboko w świadomości pozostaje mi myśl, że to jednak dalej jest Daewoo. Amerykanie próbują walczyć z tym stereotypem, wprowadzając na rynek Camaro, Cruze oraz naszego bohatera Aveo 4D. Wiem, że zestawienie tych samochodów obok siebie jest nieco niefortunne, ale przyznacie mi racje, że Aveo 4D podbudowuje reputacje amerykańskiej firmie. Skupiamy się głównie na pieniądzach, więc przejdźmy do rzeczy. Za cenę, jaką założyliśmy na początku możemy dostać samochód w wersji wyposażeniowej LS+ z silnikiem 1.2 o mocy 86 KM, czyli w mieście pojeździmy, a poza nim, na krótszej trasie, też. Dodatkowo, prócz standardowych wygód, tj. radia, CD, MP3 i lampki w bagażniku, by zmieścić się w naszym budżecie, możemy

DACIA LOGAN domówić sobie dowolny kolor nadwozia oraz manualną klimatyzację. Całkiem przyzwoicie i to wszystko za 45 590 zł. Drugi samochód to reprezentant Azji. Przyznam się, że cenowo było ciężko, by

FOT. RENAULT

za podobne pieniądze znaleźć tak wyposażony samochód z tamtych stron. Wybrałem Kie Rio. Kia również, jak Chevrolet, przeżywa renesans. Wszystko za sprawą pewnego Europejczyka. Peter

TOYOTA AURIS. ZŁOTO DLA WYTRWAŁYCH

Schreyer, bo właśnie o nim mowa, tchnął życie w nowe modele Kii. Schreyer jest byłym projektantem grupy Volkswagena, więc zna się na rzeczy i w końcu nauczył Koreańczyków projektować. Jednym z jego najsłynniejszych modeli jest Audi TT czy Volkswagen New Beetle. Schreyer jest teraz głównym projektantem koncernu Kia. To on wymyślił charakterystyczny grill dla modeli tej marki, przypominający tygrysi nos. Przynajmniej tak twierdzi Kia. Azjaci cenią swoje samochody, więc za wyposażenie identyczne z tym, które proponuje nam Chevrolet, zapłacimy 46 590 zł. Warto nadmienić, że jest to hatchback, czyli może się lepiej sprawdzić w mieście, niż proponowane wyżej Aveo. Na koniec zostawiłem sobie gwóźdź programu. Nową Dacię Logan. Głównym problemem poprzedniej generacji tych samochodów nie była montowana w nich stara technologia. Tak miało być, gdyż użyto sprawdzonych części, co powodowało trwałość modelu oraz dużą gamę zamienników. Najwięcej złego przysporzyło wnętrze rumuńskiego samochodu. Wnętrze nowej Dacii przestało mieć urok wiadra na węgiel. Nie jest już tandetne, jak było kiedyś. Mamy do dyspozycji tanią elegancję. Dacia Logan II to tak naprawdę zmodyfikowane Renault Clio poprzednich generacji, z dodatkowym czymś od siebie i nie mam tu na myśli tylko znaczka. Wnętrze jest

schludne, a srebrne listewki w środku dodają lekkiego uczucia „ta Dacia to wcale nie taka taniocha”. Z zewnątrz też się poprawiło. Przód samochodu upodobnił się do Sandero, a tył stał się bardziej dostojny. Zatem, jak cenowo wypada na tle konkurencji rumuński sedan? Całkiem nieźle. Gdyż za 46 300 zł mamy prawie wszystko, czego nam dusza zapragnie. Do dyspozycji mamy również silnik 1.2, jednak nieco słabszy, bo o mocy 75 KM, jednakże mamy instalacje gazową (w ofercie dostępne w późniejszym terminie). Wyposażenie dodatkowe jest bardzo bogate: nawigacja z mapą Europy, Bluetooth, klimatyzacja manualna, tempomat oraz felgi aluminiowe. Krótko podsumowując można znaleźć dobrze wyposażony samochód za niewielkie pieniądze. Na dodatek nie muszą być to miejskie puszki, ale pełnowymiarowe samochody dla niewielkiej rodziny. Przedstawione samochody są różne i każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie. Podane ceny są sugerowanymi danymi z cenników, zawsze można trafić na jakąś promocje.

Krzysztof Korus

REKLAMA

NA NASTĘPNĄ GENERACJĘ SAMOCHODU BYŁO NAM DŁUGO CZEKAĆ. PO 5 LATACH NA SALONIE SAMOCHODOWYM W PARYŻU ZADEBIUTOWAŁ NOWY AURIS, KOMPLETNIE INNY OD SWOJEGO POPRZEDNIKA. TYM MODELEM TOYOTA CHCE PODBIĆ SERCA POLAKÓW. CZY TO SIĘ UDA?

TOYOTA AURIS W 2007 r. na rynku pojawił się nowy kompaktowy model Toyoty tylko w wersji hatchback. Nadano mu nazwę Auris od łacińskiego aurum, czyli „złoto”. Chciano tym podkreślić odrębność tego modelu od pozostałych. Obecna generacja złotka różni się od swojego poprzednika, ale wpisuje się w aktualną linię stylistyczną japońskiego producenta. Wygląd jest intrygujący, co dało się zauważyć podczas jazdy testowej, kiedy to wielu innych kierowców obserwowało Aurisa z zaciekawieniem. Ponadto karoseria została zaprojektowana tak, by poprawić aerodynamikę auta oraz zmniejszyć hałas. To zdecydowanie się udało. Przy prędkości 120 km/h można było usłyszeć tylko lekkie szumy w okolicach przednich szyb. W życiu ludzi lubiących samochody istnieje moment, kiedy ukochane auto muszą zamienić na nudny rodzinny wóz. Nowy Auris może być lekiem na to zło. W tym aucie każdy znajdzie coś dla siebie. Kobiety – bezpieczeństwo, łatwość prowadzenia i ekonomiczność. Mężczyźni natomiast mogą być zadowoleni z dynamiczności, dźwięku auta i ulepszonych podzespołów. Dzięki uprzejmości salonu Toyota Katowice miałam okazję przetestować Aurisa

FOT. TOYOTA MOTOR POLAND

z silnikiem 1.6 Valvematic 130 o mocy 132 KM, osiąganej przy 6 400 obr./min. Maksymalny moment obrotowy tego silnika to 160 Nm przy 4 400 obr./min. i jest to mocno odczuwalne podczas jazdy. Kiedy przekraczamy granicę tych obrotów na minutę, silnik budzi się do życia i ochoczo wkręca się na jeszcze wyższe obroty. Natomiast poniżej 4 000 obr./min. auto jest spokojne, idealne wręcz do miasta. Silnik ten zapewnia Aurisowi dobrą dynamikę przy rozsądnym zużyciu paliwa. Średnio jest to 6 l na 100 km. Dodatkowo od wersji silnika zależy rodzaj montowanego zawieszenia. W silnikach Dual VVT-i 100 oraz D-4D 90 z tyłu montowana jest belka skrętna, a w silnikach mocniejszych podwójne wahacze. Podczas testu z premedytacją nie omijałam dziur, a Auris nawet nie dał po sobie poznać, jak bardzo pracuje jego zawieszenie. Auris jest szczególnie zwrotny, za czym stoi nowy system wspomagania kierownicy. Do tego jest też stabilny przy nagłych zmianach kierunku jazdy, co jest efektem usztywnienia nadwozia. Gama wyposażeniowa Aurisa jest równie obszerna, co zasoby Biblioteki Śląskiej. W tym modelu możemy wybierać spośród pięciu wersji wyposażenia i również pięciu pakietów dodatkowych.

W teście uczestniczyła najbogatsza wersja wyposażeniowa, czyli wariant Prestige, w którym z ciekawszych rzeczy mamy światła LED do jazdy dziennej, które włączają się automatycznie po ruszeniu. Światła posiadają również system opóźnionego wyłączania się „Follow me home”, który pomaga znaleźć drogę do celu w ciemnościach. Mamy elektrycznie regulowane, składane – i co ważne w zimę – podgrzewane lusterka z kierunkowskazami. Chromowana końcówka rury wydechowej może ucieszyć tych, którzy chcą, aby auto miało trochę sportowego charakteru, bo to ona zapewnia miły dla ucha pomruk, a czujniki deszczu i zmierzchu oraz system inteligentnego kluczyka znacznie ułatwiają codzienne użytkowanie auta. Pakiet Tech zawiera skrętne lampy biksenonowe oraz tempomat. Natomiast w pakiecie Comfort znajdują się co najmniej trzy bardzo funkcjonalne rozwiązania. Pierwsze to podgrzewanie przednich foteli – bardzo przydatne dla zmarzluchów. Drugie to podwójna podłoga bagażnika, dzięki której zyskujemy dodatkową przestrzeń bagażową, przydatną przy zakupach lub rodzinnych wyjazdach poza miasto. Ostatnie rozwiązanie w pakiecie Comfort to system automatycznego parkowania równoległego SIPA. Dzięki ultradźwiękowym czujnikom parkowania z przodu i z tyłu samochód odczytuje swoją pozycje względem innych. Aby Auris mógł sam zaparkować, potrzeba zaledwie 30-40 cm odstępu z każdej strony, czyli naprawdę niedużo. Podczas parkowania z tym systemem kierowca operuje jedynie gazem i hamulcem. W miastach ubogich w wolne miejsca parkingowe, jak Katowice, system wydaje się być zbawienny. Dodatkowo z systemem dostajemy kamerę cofania. Zwolenniczką takich bajerów nie jestem, ale w tym aucie ma to prawo bytu, bo tylna szyba jest tak wysoko, że ciężko byłoby opierać się na widoku z niej podczas cofania. Toyota w tym modelu stawia na jakość

i bezpieczeństwo i ma to odzwierciedlenie nawet w najuboższej wersji wyposażenia. Zawarte są w niej wszystkie dostępne systemy bezpieczeństwa, jak i siedem poduszek powietrznych. W testach zderzenia czołowego Euro NCAP Toyota Auris dostała pięć gwiazdek. Ochrona dorosłego uzyskała wartość 92%, a dziecka 84%. Minimalnie zmniejszona ochrona kierowcy występuje w okolicach klatki piersiowej i prawego podudzia, natomiast pasażer z przodu może się obawiać jedynie zmniejszonej ochrony prawego podudzia. Dzięki modelowi Auris japoński producent chciałby podbić nasze serca. Może mu się to udać, biorąc pod uwagę, że cena tego auta zaczyna się od 59 900 zł, bezpieczeństwo mamy w standardzie, jest

w czym wybierać, jeśli chodzi o wersje wyposażenia, a zawsze też istnieje możliwość urozmaicenia auta dzięki dodatkowym pakietom. Nowa generacja Aurisa pojawi się również w wersji kombi. Auto zostało już zaprezentowane na Targach Motoryzacyjnych 2013 w Genewie i niebawem pojawi się w sprzedaży. Druga generacja nie wypiera całkiem tej pierwotnej. Poprzednik będzie nadal w sprzedaży pod nazwą Auris Classic. Więcej na ten temat na stronie www.gazetamyslowicka.com.

Magdalena Sus

CHCĄ UCZYĆ BEZPIECZNEJ JAZDY Górniczy Klub Motorowy „Mysłowice” jest klubem o długoletniej tradycji i bogatej historii. Działa od 1975 r. Zrzesza na zasadzie dobrowolności członków, których szkoli, organizuje im treningi i wyjazdy na zawody. Sam też organizuje imprezy sportowe. Jednym z zadań klubu na 2013 r. jest start kilkuosobowej ekipy w cyklu rozgrywek Mistrzostw Polski i Pucharu Polski w motocrossie. – Od lat na ternach osiedli sąsiadujących z klubem motorowym mieszkańcy obserwują jeżdżących po okolicznych ścieżkach, polach i co gorsze, po ulicach w całej dzielnicy młodych ludzi na crossowych motocyklach. Na dodatek nie przestrzegają oni przepisów ruchu drogowego. Szaleją na swych motorach o każdej godzinie dnia, budząc ogromny niepokój mieszkańców. Czasem tłumaczą mieszkańcom, że działają legalnie

w ramach naszego klubu. To nie jest prawdą – mówi Piotr Górka, były zawodnik i jeden z założycieli motocrossu w Mysłowicach. – Chcemy tych ludzi zaprosić i pomóc w uzyskaniu odpowiednich uprawnień, żeby nie stwarzali zagrożenia dla siebie i innych – dodaje. Wielkim marzeniem działaczy klubu jest reaktywacja klubowego motocrossu, miejsca gdzie możliwe będzie bezpiecznie uprawianie takich dyscyplin jak motocross, supercross i quad. Poprzez popularyzację i upowszechnianie motoryzacji, członkowie próbują zmieniać ogólnie przyjęty niekorzystny stereotyp motocyklisty. Serdecznie zapraszamy zainteresowanych na spotkanie informacyjne 5 kwietnia o godz. 17.30 w siedzibie klubu przy ul. Ptasiej 27 na Laryszu. Bogumił Stoksik


18 ROZRYWKA

gazetamyslowicka.com

MARZEC 2013 • NR 21/2013

„KINO KOBIET” W HELIOSIE ZAPRASZAMY PANIE I TYLKO PANIE NA NAJBLIŻSZY SEANS Z CYKLU. TYM RAZEM SPOTYKAMY SIĘ 17 KWIETNIA PRZY OKAZJI FILMU „ZAMIESZKAJMY RAZEM”. Tradycyjnie już, raz w miesiącu, w wybraną środę panie spotykają się w kinie, nie tylko po to, aby zobaczyć dobry film, ale też po prostu dobrze się bawić. Powodów i okazji jest zawsze wiele: porady kosmetyczne, zabiegi i masaże, pilling dłoni, pokazy biżuterii, makijaż i fryzury, kawa i słodki poczęstunek, porady kosmetyczki, brafitterki oraz konsultantki erotycznej, pamiątkowe zdjęcia z fotobudki, a przede wszystkim muzyczne i taneczne konkursy na sali z cennymi nagrodami. Na atrakcje zapraszamy już od godz.17.30, natomiast część filmowo-konkursowa rozpocznie się na sali o godz. 18.30. Tajemnicze słowo „brafitting” stanie się hasłem przewodnim kwietniowego babskiego wieczoru. Dobrze dobrana bielizna, to nie tylko kwestia wyglądu, ale także źródło dobrego samopoczucia. To angielskie słowo oznacza po prostu profesjonalny dobór biustonosza. Mimo że zagadnienie wydaje się oczywiste, to jeszcze kilka lat temu statystki były niepokojące. Ponad połowa pań nie wiedziała, jaki jest jej właściwy rozmiar bielizny, a najbardziej popularny rozmiar – 75 C – obejmował zarówno drobne, jak i pełne kształty pań. Dziś wiemy, że tabela rozmiarów sięga bardziej odległych liter alfabetu, a niegdyś egzotyczny rozmiar 65 FF dotyczy po prostu szczupłej pani o kobiecych kształtach.

Nadchodząca wiosenna pogoda sprawia, że mamy ochotę poczuć się bardziej „fit”. Miłośniczki zdrowego trybu życia będą mogły wziąć udział w konkursach ruchowych rodem z zajęć fitness. „Zamieszkajmy razem” to tytuł, który spodoba się nie tylko paniom, które polubiły „Hotel Marigold”. W filmie, który pokazany zostanie 17 kwietnia, jest ich pięcioro, znają się 40 lat i w końcu postanawiają zamieszkać razem. Różne temperamenty, ścierające się charaktery i energia, która jest między nimi, składają się na wybuchową mieszankę. Gdy wprowadza się do nich student antropologii, który prowadzi badania na temat starości, rozpocznie się dla wszystkich bohaterów zupełnie nowa życiowa przygoda, bo jak mawiał Mark Twain: „Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo przestają się bawić”. W rolach głównych zmierzą się dwie ikony kina Jane Fonda oraz Geraldine Chaplin. Mamy dla państwa dwa podwójne zaproszenia na dowolny seans do kina Helios przy ul. Uniwersyteckiej 13 w Katowicach, ważne do końca kwietnia. Wystarczy wysłać na adres redakcja@gazetamyslowicka.com hasło „Kwiecień w kinie”, podając jednocześnie swoje imię i nazwisko.

Anna Czarnota

Zwycięzcy z poprzedniego numeru: Wioletta Kruzel, Jadwiga Marcinia, Karolina Prusaczyk

Na rozwiązanie krzyżówki czekamy do 26 kwietnia. Spośród wszystkich nadesłanych odpowiedzi, wylosujemy 3 osoby, które podadzą poprawne rozwiązanie. Zwycięzcy otrzymają nagrodę w postaci zaproszenia na dużą pizzę dla dwojga w pizzerii Da Grasso, w Mysłowicach ul. Kacza 2.

Odpowiedzi prosimy nadsyłać na adres siedziby redakcji: ARAmedia (z dopiskiem: „Gazeta Mysłowicka”) ul. Mikołowska 29 41-400 Mysłowice

*Nagroda nie podlega wymianie na ekwiwalent pieniężny.

Mysłowice ul. Kacza tel. 322232824 REKLAMA


ROZRYWKA 19 MARZEC 2013 • NR 21/2013

Miesiąc zapowiada się dla większości Baranów dość ciekawie. Nie zastanawiajcie się zbyt długo przed podjęciem ważnych decyzji. Osoby pozostające w mało satysfakcjonujących związkach zapragną dokonać zmiany. W okresie przedświątecznym Barany urodzone w III dekadzie znaku niech uważają za kierownicą. Największymi szczęściarzami mogą okazać się osoby urodzone w II dekadzie znaku, albowiem jakimś cudem otrzymają pieniądze lub coś, czego pragnęli. Uważaj na swoją wagę i jedz tylko to, co ci służy, szczególnie że, przed nami świąteczne obżarstwo.

Miesiąc sprzyjał będzie snuciu śmiałych i precyzyjnych planów na przyszłość, dla których pozyskacie przychylność i aprobatę planet. Warto zatem zaprezentować swe pomysły na szerszym forum, zwłaszcza w pierwszej połowie miesiąca. Okres przedświąteczny dla wszystkich Byków okaże się bardzo aktywny i może wprowadzić bardzo duże zamieszanie, nawet w zupełnie prozaicznych kwestiach. Początkiem miesiąca uważaj na swoje zdrowie i samopoczucie, bądź także wyjątkowo ostrożny na drodze. W tych dniach unikaj także załatwiania wszelkich spraw formalnych.

Początek miesiąca może przynieść dużą aktywność zawodową. Wielu z was odczuje duży niepokój, który niestety może znaleźć ujście w pracy lub w życiu osobistym. Jednakże taka aktywność dobrze zrobi osobom chcącym znaleźć nowe zajęcie, gdyż będą do siebie przekonywać nowych ludzi właśnie swoją niespożytą energią i siłą. Dla tych, którzy bardziej cenią sobie sprawy osobiste, miesiąc zapowiada się bardzo sympatycznie. Na pewno nie zabraknie ciekawych spotkań towarzyskich i krótkich wyjazdów. Początek miesiąca może być niekorzystny dla zdrowia.

Jeśli chcesz ten miesiąc zaliczyć do udanych, wykaż się cierpliwością. W pierwszej połowie miesiąca nie startuj z nowymi pomysłami. W drugiej połowie twoje samopoczucie i aktywność znacznie wzrośnie, zaczniesz snuć śmiałe plany zawodowe. W miłości również śmiało zaczniesz sobie poczynać. Zwrócisz uwagę na osoby, które jeszcze niedawno wydawały ci się nieosiągalne. W przyjaźni czeka cię niemiła sytuacja, bo ktoś może wyjawić twój największy sekret. Nawet jeśli zauważysz, że pieniądze wyciekają ci, bądź dobrej myśli, bo wkrótce nadejdzie pomoc.

Od połowy miesiąca będziesz w fantastycznym nastroju. Postaraj się wykorzystać sprzyjający okres i nie zostawiaj niczego na później, bo możesz nie dać sobie z tym wszystkim rady. Otoczenie zacznie cię postrzegać bardzo przyjaźnie i tym samym sprzyjać twoim wszystkim przedsięwzięciom. Lwy, które mają dorastające dzieci, będą musiały liczyć się z wydatkami finansowymi. Jeśli masz komuś coś oddać, staraj się to zrobić jak najszybciej. Jeśli przyplącze ci się jakieś przeziębienie, nie możesz go przechodzić, tylko od razu kładź się do łóżka.

Z pewnością spotka Cię coś dobrego, musisz jednak być czujna i uważać, by nie dać się podejść komuś sprytnemu. U Panien urodzonych w II dekadzie znaku odżyją wspomnienia kogoś z przeszłości i zaczniesz ku temu czynić starania. Możesz z powodzeniem zajmować się pracą twórczą, zaliczać egzaminy czy też przedstawiać swoje zalety na rozmowach kwalifikacyjnych. W okresie przedświątecznym nie bierz na swoje barki zbyt dużo obowiązków. Przy wielkanocnym stole unikaj sytuacji doprowadzających do konfrontacji czy też stawiania spraw na ostrzu noża.

Jeśli planujesz zmianę wystroju mieszkania czy też wizerunku zabieraj się za te działania na początku miesiąca. W domach rodzinnych zapanuje prawdziwa sielanka i nic nie zmąci przyjemnej atmosfery świąt. Dzięki swojej intuicji każdą sprawę załatwisz tak, aby nikt nie poczuł się urażony czy pokrzywdzony. Jeżeli właśnie zmieniłaś posadę, szybko przyzwyczaisz się do nowych warunków i współpracowników. Spodziewaj się małego zastrzyku finansowego, dzięki czemu będziesz mogła sobie pozwolić na rzeczy luksusowe, które dotychczas były nieosiągalne.

Ten miesiąc pozwoli ci doświadczyć mocy twórczej i siły przebicia. W drugiej połowie miesiąca twoją uwagę mogą przyciągać finanse oraz konieczność pewnych inwestycji. Polegaj na swojej intuicji. Szczególnie Skorpiony urodzone w II dekadzie znaku powinny szczególnie być wyczulone na swój wewnętrzny głos. Człowiek nie żyje tylko pracą. Okres świąt to dla ciebie przede wszystkim uczta duchowa, wreszcie odpoczniesz, spotkasz się z rodziną i z przyjemnością oddasz się rozważaniom duchowym. Osoby wolne mogą w tym czasie poznać kogoś czarującego.

W pierwszym tygodniu marca nie zastanawiaj się zbyt długo przed podjęciem decyzji, zarówno tej dotyczącej spraw zawodowych, jak i sercowych. Tworzone teraz przez was związki partnerskie staną się głębsze, radośniejsze i więcej w nich będzie prawdziwej bliskości. W czasie spotkań towarzyskich nie staraj się na siłę robić wrażenia na innych, nie przechwalaj się swoją wiedzą i osiągnięciami. Dla poprawy nastroju otaczaj się pięknymi przedmiotami, kup sobie coś ładnego czy też wyjedź na krótki weekend. Święta będą bardzo aktywne i towarzyskie.

Dopisze ci doskonała forma in-

Będzie cechować cię rzutkość i elastyczność. Większość decyzji podjętych w tym miesiącu okaże się strzałem w dziesiątkę. Przygotuj się na niekontrolowane , impulsywne zmiany w zachowaniu wielu osób z twojego otoczenia. Zafundujesz sobie generalne przedświąteczne porządki, a być może nawet zmianę wystroju całego mieszkania. Po zimowym zastoju miły ci będzie ruch i wszelka gimnastyka. Uważaj jednak na kontuzje i nie szarżuj zanadto. Warto też zadbać o zdrowie lub przypilnować leczenia domowników. Pamiętaj, że lepiej zapobiegać niż leczyć.

Dla większości Ryb miesiąc będzie bardzo łaskawy. Niektóre Ryby postanowią albo wreszcie przeprowadzą się do nowego mieszkania, inne z kolei będą przymierzały się do wyjazdu za granicę, by szukać tam pracy i urządzać swoje życie na nowo. W związkach partnerskich zapanuje harmonia i wzajemny szacunek. Początek miesiąca będzie sprzyjał Rybom szukającym partnera. Nową miłość możecie spotkać tam, gdzie spotykają się ludzie mający swoją pasję. Eksperymenty u fryzjera, wizyta u kosmetyczki lub zakup nowej garderoby okaże się strzałem w dziesiątkę.

Baran (21.03 – 19.04)

Rak (22.06 – 22.07)

Waga (23.09 – 22.10)

Koziorożec (22.12 – 19.01) telektualna i fizyczna. W życiu

Koziorożców, zwłaszcza grudniowych pojawi się więcej emocji, szczególnie związanych z życiem uczuciowym. Ważne decyzje osobiste najlepiej podejmować na początku miesiąca. W okresie przedświątecznym czeka cię sporo obowiązków w domu. Być może planujesz jakieś spotkania rodzinne, a przygotowania zajmą ci sporo czasu. Poproś o pomoc. Wiele satysfakcji czeka osoby, których praca jest życiową pasją. Możecie mieć skłonność do podrażnień układu pokarmowego i alergii na niektóre produkty.

REKLAMA

Byk (20.04 – 22.05)

Lew (23.07 – 23.08)

Skorpion (23.10 – 21.11)

Wodnik (20.01 – 18.02)

Bliźnięta (23.05 – 21.06)

Panna (24.08 – 22.09)

Strzelec (22.11 – 21.12)

Ryby (19.02 – 20.03)


20 MAGAZYN

gazetamyslowicka.com

MARZEC 2013 • NR 21/2013

SŁODKOŚCI NA WIELKANOC WIELKANOCNE WYPIEKI SPĘDZAJĄ SEN Z POWIEK NIEJEDNEJ GOSPODYNI. NIE JEST BOWIEM TAJEMNICĄ, ŻE CIASTO – OPRÓCZ DOBREGO PRZEPISU – POTRZEBUJE TAKŻE ODROBINY UCZUCIA I ZACHOWANIA PEWNYCH RYTUAŁÓW.

FOT. FOTER

Gdy w dawnych czasach piekły się baby, rozmawiano szeptem. Twierdzono, że hałas może im przeszkadzać i ciasto może „upaść”. Mazurki natomiast przygotowywano na kilka dni przed Wielkanocą, aby blaty mogły zmięknąć i żeby można było je w spokoju udekorować. W średniowiecznych legendach istnieją również wzmianki o sękaczach, czyli tradycyjnych ciastach z Suwalszczyzny. Choć dzisiejsze panie domu nie przywiązują już tak wielkiej wagi do ludowych porzekadeł, każda pragnie, aby świąteczne ciasta cieszyły się powoREKLAMA

dzeniem wśród domowników i gości. Pierwsze mazurki wypiekano na Mazowszu już przed kilkoma stuleciami. Nazwa pochodzi od słowa „Mazur”, którym dawniej określano mieszkańców tego regionu. Mazurek jest najczęściej zrobiony z cienkiego kruchego ciasta, które jest bardzo łatwe w wykonaniu. Na gotowy blat nakłada się masę bakaliową, czekoladową, dżem lub powidła, a następnie dekoruje lukrem albo czekoladą. To, jak ozdobimy mazurka, zależy tak naprawdę tylko od naszej inwencji twórczej i przeznaczonego nań budżetu.

Baby od czasów średniowiecznych są chlubą polskich stołów w okresie Wielkanocy. Wbrew powszechnemu przekonaniu nie są wcale takie łatwe do wykonania. Wprawdzie ilość składników jest niewielka, ale ze względu na dość dużą liczbę żółtek ciasto jest bardzo delikatne i łatwo „siada”. W dodatku drożdże muszą być świeże i mieć temperaturę pokojową, w przeciwnym razie babka się nie uda. Ciasta drożdżowego nie należy też pod żadnym pozorem zostawiać w przeciągu, gdyż łatwo o katastrofę (ciasto nie wyrośnie). Gotową babę można przyozdobić lukrem i owocami kandyzowanymi lub bakaliami. Sękacze goszczą co roku na stołach mieszkańców pogranicza polsko-litewskiego. Do upieczenia sękacza potrzeba około czterdziestu jajek (źródła ludowe podają liczby z przedziału od trzydziestu do pięćdziesięciu). Ciasto jest pieczone na specjalnym walcu, który obraca się nad paleniskiem. To dlatego na sękaczu pojawiają się „sęki” i stąd też jego nazwa. Puchowe czy drożdżowe, a może kruche, z bakaliami, konfiturą lub lukrem – wielkanocne wypieki to coś, na co czekamy cały rok i zamierzam włożyć w przygotowanie moich ciast całe serce. A wy?

Agnieszka Januszewicz

Przepis na najprostszego mazurka Składniki na ciasto: kostka margaryny lub masła, 1/2 kg mąki, szklanka cukru i 2 jaja. Składniki na górę: 5 białek, szklanka cukru, 10 dag orzechów włoskich. Wykonanie: Mąkę i cukier mieszamy, dodajemy miękki tłuszcz i jajka. Zagniatamy ciasto i wkładamy na godzinę do lodówki. Po wyjęciu układamy na blasze i pieczemy na złoty kolor w temperaturze 200°C (ok. 30-40 min.). Na ciepły placek kładziemy cienką warstwę dżemu lub konfitury. Z białek ubijamy pianę na sztywno, dodajemy cukier i rozkładamy masę na placku z dżemem. Posypujemy orzechami i zapiekamy przez chwilę w temperaturze 110°C. Smacznego!

O JAJACH SŁÓW KILKA ZBLIŻAJĄCE SIĘ ŚWIĘTA WIELKANOCNE SKŁANIAJĄ DO BLIŻSZEGO PRZYJRZENIA SIĘ ICH NIEODZOWNEMU SYMBOLOWI, CZYLI JAJKU.

Kiedyś idąc na targ kupowało się jajka, zwracając jedynie uwagę na ich wielkość. Dziś więcej czynników pozwala nam określić skąd trafiły na nasz stół. Najważniejszą informacją jest pierwsza cyfra na jajku, gdyż informuje ona o warunkach, w jakich kura znosiła jaja. Cyfra 3 – to chów klatkowy. Oznacza to klatki jedna na drugiej, umieszczone w hali ze sztucznym światłem, które ma otępiać kury. Ptak nie może się obrócić, ani wyprostować skrzydeł. Obcina im się dzioby, aby nie raniły się wzajemnie. W takich warunkach kura jest w stanie znosić jaja przez rok, ale można przedłużyć jej eksploatację do dwóch lat pozbawiając ją światła i paszy na kilka dni. Cyfra 2 – chów ściółkowy. Kury są trzymane w halach, bez możliwości wychodzenia, lecz mogą się poruszać swobodnie oraz mieć swoje grzędy, co daje większe możliwości dla ich naturalnych zachowań.

Cyfra 1 – wolny wybieg. Ptaki opuszczają kurnik, a ich zagęszczenie na metr kwadratowy jest mniejsze niż w poprzednich przypadkach. Cyfra 0 – chów ekologiczny. To tradycyjna wiejska kura, karmiona żywnością ekologiczną. Jak sprawdzamy świeżość jaj? Jest kilka sposobów. Jeden z nich to włożenie jajka do szklanki z wodą – jak opadnie na dno, znaczy, że jest świeże. W sklepie zwracamy uwagę na skorupkę – jeżeli jest chropowata i matowa, to dobrze; gładka i świecąca oznacza jajko stare. Warto również zwrócić uwagę na konsystencję białka. Rozlewające się i oddzielone od żółtka świadczy o jego starości. Ostatecznie o świeżości poinformuje nas nos, którego warto używać za każdym razem, gdy do potrawy ma trafić więcej jaj.

Maciej Januszewicz

Przysmaki z jajem w roli głównej Stoły wielkanocne zdominowały jaja na twardo, podawane z różnymi sosami. Jeżeli chcielibyśmy trochę urozmaicić tę tradycję, polecam jaja marmurkowe. Po ugotowaniu rozbija się skorupkę, nie obierając jajka. Gotuje się je po raz kolejny z gwiazdkami anyżu, herbatą, kilkoma łyżkami octu, goździkami i cynamonem. Jajko w koszulce to najbardziej wykwintna potrawa, jaka może zawitać na stole wielkanocnym. Wbijamy jajko na wrząca wodę z dodatkiem octu i gotujemy dwie i pół minuty, delikatnie pomagając łyżką białku, aby otoczyło zgrabnie żółtko. Solimy dopiero po wyjęciu. Świetnie smakuje polane masłem, na którym wcześniej podsmażyliśmy kapary. Do wielkanocnych pasztetów i szynek polecam Stimson Estate Cellars Merlot, ze stanu Waszyngton (Centrum Wina: 39,90 zł). Aromaty letnich owoców i znikoma kwasowość doskonale podkreślą również potrawy z drobiu. Wspaniale smakuje także samo w sobie. Polecam!


SPORT 21 MARZEC 2013 • NR 21/2013

PUCHAR PRZEGLĄDU SPORTOWEGO I PZTS TURNIEJ PIŁKI HALOWEJ „SALOS CUP 2013” SPORT W SKRÓCIE Juniorki Silesii Volley zostały finalistkami Mistrzostw Polski w siatkówce. Podczas rozgrywanych w dniu 8.03.2013r w Bydgoszczy półfinałowów drużyna trenowana przez Rafała Kalinowskiego zajęła drugie miejsce i znalazła się w gronie 8 najlepszych zespołów w Polsce, które w dniach 10-14.04.2013r w Jarosławiu powalczą w Finale Mistrzostw Polski Juniorek. W dniu 16.03.2013r w Mysłowicach rozegrano pierwszy turniej eliminacyjny z cyklu Streetballowych Mistrzostw Śląska – 2013. W zawodach zagrało siedem drużyn. Wygrał zespół z Dąbrowy Górniczej „No Name”. Drugie miejsce zajęli mysłowiccy „Sąsiedzi” w składzie: Bartosz Wiczyński, Artur Szymański i Grzegorz Rogiński.

FOT. SPORTOWEMYSLOWICE.PL

W miniony weekend najlepsi polscy tenisiści stołowi z rocznika 2002 i młodsi rywalizowali w Turniej o Puchar Przeglądu Sportowego i PZTS w Tczewie. Województwo śląskie w kategorii żaczek reprezentowały Julia Tomecka i Klaudia Franaszczuk, obie zawodniczki KTS MOSiR Mysłowice i uczennice Zespołu Szkół Sportowych w Mysłowicach. Pierwszego dnia zawodów mysłowiczanki wygrały wszystkie swoje pojedynki w fazie grupowej awansując tym samym do turnieju głównego. Kolejnego dnia zmagań Klaudia uległa jedynie Martynie Lis z Bogorii Grodzisk Mazowiecki po bardzo wyrównanej grze, natomiast we wszystkich trzech pozostałych pojedynkach, nasza tenisistka odniosła zwycięstwo. Warto dodać, iż Klaudia pokonała jedną z czołowych zawodniczek, Zuzannę Kozioł ze Skrzyszowa. Ostatecznie mysłowiczanka zajęła 9 miejsce. Turniej okazał się udany również dla Julii Tomeckiej, która do

domu wróciła z pucharem i brązowym medalem. Julka, podobnie jak klubowa koleżanka, poniosła tylko jedną porażkę i także w zaciętym pojedynku (z Dominiką Gilewską UKS TS Ósemka Białystok). Mysłowiczanka odniosła 8 zwycięstw podczas zawodów, pokonując m.in. Milenę Chrabąszcz z Brzegu Dolnego rozstawioną w turnieju z nr4. Zajęcie 3 miejsca w turnieju ogólnopolskim żaczek (turnieju rangi Mistrzostw Polski) z pewnością jest dla Julii Tomeckiej motywacją do dalszej pracy, a trenerki Beaty Nowak również satysfakcją. Miejmy nadzieję, że nasze młode tenisistki będą wzorem dla młodzieży, iż systematyczne treningi pozwalają rozwijać umiejętności, kształtować charakter a także dają nam możliwość przeżycia wspaniałych chwil podczas ceremonii dekoracji na tak ważnych imprezach. Beata Nowak

III OTK MŁODZICZEK W TENISIE STOŁOWYM

FOT. RAFAŁ GAWEŁ

ENERGETYK ponownie okazał się najlepszy w rozgrywkach organizowanych przez P.S.S. SALOS, po triumfie w rozgrywkach o Puchar Prezesa O.S.P. organizowanych w styczniu 2013r. tym razem w SALOS CUP 2013 również nie miał sobie równych. W finale po zaciętym pojedynku pokonał aktualnego mistrza ligi halowej SALOS - Divingtech Mysłowice 3 do 1. Zespół z Mysłowic w rozgrywkach grupowych mógł wyeliminować Energetyka z dalszych rozgrywek, ale zagrał fair play i na 7 sekund przed zakończeniem spotkania z Ab-Tech zdobył bramkę na 4:5 co dało promocję do półfinałów Energetykowi kosztem zespołu Ab-Tech. Najlepszym bramkarzem SALOS CUP 2013 został wybrany Mateusz

Bruś z Energetyka, najwięcej bramek (po 5) w turnieju strzelili Mateusz Bryk i Arkadiusz Kępa z Divingtech, króla strzelców wyłoniły dodatkowe rzuty karne, które lepiej wykonywał Mateusz Bryk. Wyróżniony został również najmłodszy zawodnik turnieju dwunastoletni Adrian Krajewski. Po meczach półfinałowych został rozegrany konkurs rzutów karnych dla najmłodszych, gdzie wśród 6 uczestników najskuteczniejszy okazał się Kuba, który wykorzystał dwa na dwa rzuty karne.

W rozegranym w dniu 2.03.2013r w Sosnowcu Milowicach III Wojewódzkim Turnieju Kwalifikacyjnym Kadetek w tenisie stołowym bardzo dobrze zaprezentowała się Claudia Brudniok. Reprezentantka KTS MOSiR Mysłowice przegrała tylko jeden półfinałowy mecz i zakończyła zmagania w turnieju na trzecim miejscu. Uczniowie Gimnazjum Sportowego w Mysłowicach wygrali miejskie zawody w pływaniu, zarówno w kategorii dziewcząt, jak i chłopców. Srebrne medale zdobyły pływaczki Gimnazjum nr 3 z Brzęczkowic, a miejsce trzecie zajęły i medale brązowe otrzymały dziewczęta Gimnazjum nr 1 z Bończyka. W kategorii sztafet chłopięcych drugi rezultat zawodów uzyskali gimnazjaliści „jedynki”. Brązowy medal zdobyli gimnazjaliści „piątki” .

Rafał Gaweł

DRUŻYNOWE MISTRZOSTWA MŁODZIKÓW W PŁYWANIU

FOT. GRAŻYNA WOJCIECHOWSKA

W dniach 16-17.03.2013r w Sosnowcu - Milowicach odbył się IIIOgólnopolski Turniej Kwalifikacyjny Młodziczek w tenisie stołowym. Kolejne udane zawody rozegrała tam zawodniczka KTS MOSiR Mysłowice Julia Braś, czym sprawiła ogromną radość licznie dopingującej jej mysłowickiej i śląskiej publiczności. W pierwszym dniu zawodów widać było u Julki ogromną tremę. Nie udało jej się awansować do turnieju głównego z rozgrywek grupowych i o awans musiała walczyć w turnieju dodatkowym. W pierwszym pojedynku pokonała 3:0 zawodniczkę MKS Cieszko Cieszyn Agatę Paszek, a drugim zwycięstwem (również 3:0) nad reprezentantką UKS Warta Kostrzyn nad Odrą Eweliną Kaszuba przypieczętowała swój awans do turnieju głównego. Niestety, słabszy występ w turnieju grupowym spowodował, iż w tabelce rozgrywek gier

finałowych trafiła już w pierwszym meczu na zawodniczkę rozstawioną z numerem 2 w zawodach -Agatę Zakrzewską, reprezentującą klub SSCK Hals Warszawa. Jednak Julia pokazała wszystkim, iż potrafi walczyć i sprawiła kibicom dużą niespodziankę, pokonując w trudnym i pełnym emocji meczu wyżej rozstawioną zawodniczkę 3:2. W ćwierćfinale zawodniczkę KTS MOSiR Mysłowice pokonała 3:1 młodziczka LUKS Chełmno Sandra Kocoń i ostatecznie Julia została sklasyfikowana w turnieju na wysokim 8 miejscu. Bardzo dobre występy w całym sezonie spowodowały, iż Julia bez konieczności eliminacji zagra w Mistrzostwach Polski Młodziczek. Gratulujemy !

Grażyna Wojciechowska

W dniach 22-23.03.2013 odbyły się w Gliwicach Międzywojewódzkie Drużynowe Mistrzostwa Województw Młodzików 13 lat. W zawodach wystartowało 30 klubów z województwa śląskiego i opolskiego. MOSiR Mysłowice reprezentowała grupa czterech zawodników trenujących pod okiem Aleksandra Kentzera i Tomka Nowaka. Najlepsze, III miejsce zajęła Anna Zawadzka na dystansie 100 m stylem dowolnym osiągając czas 1:07,93 oraz VI miejsce na dystansie 400 m stylem dowolnym z czasem 5:15,10. Jej koleżanka klubowa Natalia Koślicka zajęła VI miejsce na dystansie 200m stylem grzbietowym z czasem 2:45,65 oraz V miejsce na dystansie o połowę krótszym z czasem 1;16,67. Dwa dni wcześniej dzieci z rocznika 2001 rywalizowały w Radlinie w Międzywojewódzkich Drużynowych Mistrzostwach Województw Młodzików 12 lat. Najlepsze rezultaty osiągnęły Weronika Szlachta VIII miejsce na 100 motylkowym z czasem 1,29,22 i Paulina Karlińska VIII miejsce na 200 m stylem klasycznym z czasem 3,27,78.

Tomasz Nowak

FOT. TOMASZ NOWAK


22 SPORT

gazetamyslowicka.com

MARZEC 2013 • NR 21/2013

WESOŁA ZNOWU W GRZE GRAND PRIX W JUDO MYSŁOWICE 2013 PO ZIMOWEJ PRZERWIE PRZYSZEDŁ CZAS NA SPRAWDZENIE EFEKTÓW CIĘŻKICH TRENINGÓW. PIŁKARZE GÓRNIKA WESOŁA JAKO JEDNI Z NIELICZNYCH DOSTALI POZWOLENIE NA ROZEGRANIE ICH MECZU W OPOLU Z TAMTEJSZĄ ODRĄ. WIĘKSZOŚĆ MECZÓW III LIGI REGIONU ŚLĄSKO-OPOLSKIEGO ZOSTAŁA ODWOŁANA Z POWODU ZŁYCH WARUNKÓW ATMOSFERYCZNYCH.

Podopieczni Wojciecha Grzyba swój pierwszy wiosenny mecz rozgrywali w stolicy województwa opolskiego, Opolu. Niewiele brakowało, gdyż w związku z nieustępującą zimą Opolski Związek Piłki Nożnej zastanawiał się nad przełożeniem meczu na inny termin. Jednak obie drużyny chciały rozegrać spotkanie w terminie, dlatego tez opolski ZPN po piśmie złożonym przez kierownictwo klubu Odry zdecydował o umożliwieniu rozegrania meczu. Na stadionie przy ul. Oleskiej zniecierpliwieni długą przerwą od ligowych zmagań kibice obu drużyn byli ciekawi, co zaprezentują zespoły. Był to też poważny sprawdzian dla stosunkowo „świeżego” trenera „Górników”. Miał on ponad 120 dni na przygotowanie ekipy z Wesołej do walki o punkty i poprawienie ligowej pozycji. Pierwsza połowa meczu rozgrywana była pod dyktando mysłowickich piłkarzy. Kontrolowali oni grę oraz stwarzali sobie sytuacje zagrażające bramce gospodarzy. Skuteczna gra w obronie i pomysłowość w przedniej formacji doprowadziły do prowadzenia. Przepięknym strzałem popisał się Andrzej Buchcik, który zdobył bramkę, jakiej nie powstydziliby się piłkarze z wyższej półki. Nie zastanawiając się długo „huknął” z 23 metra, a piłka z dużą siłą wpadając w okienko bramki zatrzepotała w siatce. Do przerwy wynik

nie uległ zmianie i goście schodzili do szatni w lepszych humorach. Po przerwie mecz się wyrównał i ekipa z Wesołej miała większe problemy z kreowaniem dogodnych sytuacji. Rywal uszczelnił obronę, a dodatkowo piłkarze znad Odry wyprowadzali szybkie kontrataki na bramkę przyjezdnych. Podopieczni Dariusza Żurawia w drugiej połowie rozgrywali piłkę z większym animuszem, co dało efekt w 53 minucie. Wbiegający z prawej strony pola karnego Sebastian Deja oddał piękny i przede wszystkim precyzyjny strzał, przy którym Maciejowski musiał wyciągać piłkę z siatki. Gospodarze mieli jeszcze kilka dogodnych sytuacji na przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę, z których nie skorzystali. Swoją szansę mieli też podopieczni Grzyba. W 72 minucie sam na sam wyszedł Adrian Lesik, ale nie zdołał pokonać bramkarza Odrzan. Mecz zakończył się podziałem punktów, z którego trenerzy powinni być zadowoleni, gdyż obie drużyny stworzyły sobie sytuacje z których mogły paść bramki zwycięskie. Kolejnym przeciwnikiem Górnika Wesoła będzie Odra Wodzisław. Mecz odbędzie się 10 kwietnia na stadionie na Wesołej.

Damian Chojnacki

17 MARCA W HALI SPORTOWEJ MOSIR-U MYSŁOWICE PRZY UL. JASIŃSKIEGO ODBYŁA SIĘ PIERWSZA RUNDA GRAND PRIX W JUDO MYSŁOWICE 2013. W ZMAGANIACH UDZIAŁ BRAŁO 268 ZAWODNIKÓW Z 31 KLUBÓW.

FOT. RYSZARD DZIEWULSKI

Zawodnicy rywalizowali w czterech kategoriach wiekowych: U-9 (roczniki 2005-2006), U-11 (2003-2004), U-13 (2001-2002) oraz U-15 (1999-2000). Bardzo dobrze zaprezentowała się liczna reprezentacja judo z Mysłowic. Łącznie mysłowiczanie zdobyli 21 medali, co dało im trzecie miejsce w tabeli medalowej. Nad całością zawodów czuwał sędzia międzynarodowy Czesław Garncarz. Druga runda Grand Prix odbędzie się 28 kwietnia. W kategorii U-9 trzecie miejsca zajęli: Wiktor Witek (21 kg), Wojciech Gowarzewski (27 kg) oraz Igor Kozik (30 kg). Kamil Hulin (27 kg) zajął piąte miejsce.

Kategorii U-11 mysłowiczanie zaprezentowali się świetnie. Ewelina Toja (36 kg) zajęła pierwsze miejsce, Martyna Sędłak (39 kg) drugie, a Marcin Włoka (36 kg) i Bartosz Jasiulek (27 kg) trzecie. Michał Polak (36 kg) uplasował się na siódmym miejscu. W kategorii U-13 wszyscy startujący mysłowiczanie zdobyli medale. Oskar Dębowski (51 kg) w swojej kategorii wagowej. Mateusz Kwietniewski (27 kg) przegrał dopiero w walce finałowej, zdobywając srebro. Na trzecich miejscach uplasowali się: Daniel Dytko (27 kg), Alicja Gowarzewska (30 kg), Nadia Czepek (+54 kg) i Michał Huzior (57 kg). Najwięcej reprezentantów Mysłowic

było w kategorii U-15. Również w niej wszyscy uzyskali medale. Sara Jarząb (44 kg), Karolina Hulin (57 kg) i Mateusz Osiak (42 kg) pewnie wygrali wszystkie swoje pojedynki, zdobywając złote medale. Srebra zdobyli Jakub Majchrzak (50 kg), Kamila Jasik (70 kg) oraz Kamil Długosz (73 kg). Brązowe medale wywalczyli Wojciech Jędyk (73 kg) i Elżbieta Krupa (57 kg). W klasyfikacji medalowej MOSiR Mysłowice uplasował się na trzecim miejscu, zdobywając 5 złotych medali, 5 srebrnych oraz 11 brązowych. Mateusz Ziółkowski

MIĘDZYWOJEWÓDZKIE MISTRZOSTWA

W BIEGACH PRZEŁAJOWYCH TRZECI TURNIEJ O „ZŁOTE BATKI” ZAKOŃCZONY 8 marca w Korfantowie odbyły się Międzywojewódzkie Mistrzostwa w biegach przełajowych. Wydarzenie zostało zorganizowane przez Opolski Okręgowy Związek Lekkiej Atletyki, wespół z zarządem wojewódzkim Ludowych Zespołów Sportowych, Opolską Federacją Sportu i Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Kultury, Sportu i Rekreacji. Trener MOSiR Józef Szendera zabrał do Korfantowa siedmiu najlepszych biegaczy sekcji lekkoatletycznej. Znakomicie spisała się uczennica I Liceum Ogólnokształcącego Katarzyna Rosikoń, która w biegu juniorek (roczniki 1994-1995) na dystansie 3 000 m wywalczyła złoty medal.

Milena Pyka, która na 41. Crossie Mysłowickim zdobyła tytuł Wicemistrzyni Śląska w kategorii dzieci (roczniki 2000 i młodsze), na 1 000 m zdobyła srebrny medal. Pozostałe medale dla Mysłowic z Korfantowa przywieźli chłopcy. W biegu na 3 000 m młodzików na trzecim miejscu przybiegł uczeń Gimnazjum nr 1 Mario Waleczko. Również trzecie miejsce w biegu na 4 000 m juniorów wywalczył Damian Kowalik, na Crossie Mysłowickim otrzymał puchar dla najlepszego mysłowiczanina w zawodach. Mateusz Ziółkowski

24 marca w pubie Wiking odbyła się III edycja turnieju w piłkarzyki barowe o „Złote Batki”. W turnieju rywalizowało 12 dwuosobowych zespołów. Zostały rozlosowane do czterech grup po trzy drużyny. W grupach drużyny grały ze sobą dwa razy, awans uzyskiwali zwycięzcy grup. Mecze kończyły się w momencie, gdy suma bramek obu zespołów wynosiła 16. Do półfinału awans uzyskały drużyny: „FC Kalosz”, „Dream Team”, „Piosek” oraz zwycięzcy pierwszej edycji turnieju „Żurawiki”. Zaskoczeniem było odpadnięcie w grupie zespołu „Wiking”, który triumfował

FOT. ARAMEDIA

przed rokiem. W pierwszym półfinale naprzeciw siebie stanęły „Piosek” i „Żurawiki”. W pierwszym meczu padł remis 8:8, w rewanżu „Piosek” wygrał 9:7. W drugim półfinale spotkały się „Dream Team” i „FC Kalosz”. W pierwszym meczu minimalnie lepiej zaprezentował się „Dream Team” wygrywając 9:7. W drugim meczu „FC Kalosz” zwyciężył 10:6, tym samym awansując do finału. W meczu o brązową statuetkę „Dream Team” po zaciętym meczu pokonał „Żurawiki” 10:6 i po raz trzeci z rzędu zajął trzecie miejsce w turnieju. Finał pomiędzy „Pioskiem” i „FC

Kalosz” nieco rozczarował. „Piosek” szybko wypracował sobie przewagę i ostatecznie zwyciężył 11:5. Zwycięzcy, którzy wystąpili w składzie Szczepan Piotrowski i Paweł Monka, otrzymali pamiątkową statuetkę oraz „Złote Batki”. W drużynie „Dream Team” wystąpiła nasza redakcyjna koleżanka Magdalena Gawlas. Jej partnerem był Marek Kubica. Dochód z turnieju zostanie przeznaczony na zakup karmy dla psów z pobliskiego schroniska.

Mateusz Ziółkowski


gazetamyslowicka.com

Reklama 23


24 Reklama

gazetamyslowicka.com


Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.