temat numeru
Fot. Adobe Stock / Robert Kneschke
9
Szansa czy zagrożenie? Postęp w firmie rodzinnej okiem psychologa biznesu Zmiana nie jest domeną firm rodzinnych. Z życiem w ciągłym pędzie za postępem i w ucieczce do przodu przed konkurencją mają do czynienia pracownicy wielkich korporacji. To tam mówi się o tym, że jedyną stałą rzeczą jest zmiana, tam uczymy się nią zarządzać, nie przywiązywać się ani do produktów, ani do rozwiązań, a nawet do zespołu, bo poziom rotacji pracowników jest z reguły dość wysoki. Izabela Kielczyk Psycholog biznesu, psychoterapeuta i trener ludzi biznesu. Współzałożyciel Pracowni Psychorozwoju Kielczyk. Właściciel i Generalny Dyrektor Zarządzający Bellako Sp. z .o.o.
Co innego w firmie rodzinnej. Tu wartością są ludzie, pielęgnowane latami kontakty i sposoby pracy, sprawdzone rozwiązania, tradycyjne wartości i wypracowana jakość. To nasza scheda i duma. Realia rynku są jednak takie, że zmiana i postęp stają się nieuniknione, jeśli chcemy utrzymać swoją pozycję, jakość świadczeń i grono klientów; nie mówiąc o poszerzaniu swojego biznesu. Wiedzą o tym najlepiej wszyscy ci, którzy zetknęli się i przeżyli wprowadzenie nowego pokolenia do firmy rodziców.
Sukcesja – czy to łatwe i proste? Temat sukcesji jest nowym zagadnieniem dla polskiego rynku. Ogromna większość mniejszych i średnich firm została założona w latach 80-tych i 90-tych, kiedy to otworzyły się możliwości rozwijania własnego
#41 wrzesień 2020